Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Wegetarianizm (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=154455)

Litawor 31-10-2009 08:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rybzor (Post 2677363)
A gdyby nie istniało zło, to czy dobro by istniało? Świnia, jako zwierzę hodowlane spłodzone w stodole (nie wiem, nie jestem rolnik) nie zaznając nigdy wolności nie ma świadomości tego, że takowa istnieje. Organizm, który nie wie co traci, tak naprawdę nic nie traci, żyjąc w nieświadomości.

Każdy organizm ma określone, podstawowe potrzeby i nie musi ich "zaznać", żeby cierpieć z powodu ich braku.

Duch Niespokojny 31-10-2009 11:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2677376)
Gdybanie jest słabym argumentem.

Nie ja to gdybanie zacząłem.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2677376)
Ja wolałbym cierpieć niż nie żyć, jeśli miałbym wybór.

To tylko kwestia tego, jak silne byłoby to cierpienie.

Rybzor 31-10-2009 12:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2677391)
Każdy organizm ma określone, podstawowe potrzeby i nie musi ich "zaznać", żeby cierpieć z powodu ich braku.

Tak, tylko że te potrzeby są adekwatne do tego, w jaki sposób żyje. Żyrafa, która nigdy nie widziała śniegu nie ma ochoty pobiegać po biegunie północnym, oraz polecieć w kosmos. Świnia, która nigdy nie biegała sobie po polach i szosach nie musi mieć potrzeby niczym nieskrępowanej wolności.

Mutamicro 31-10-2009 12:45

Kolega Beh0lder ładnie to podsumował, dzieciobójcy:)Jeśli dobrze pamiętam to pisklętom obcina się dzioby żeby nie zabijały się nawzajem, a więc mimo tego że nie zaznały wolności wiedzą że nie są to dla nich warunki optymalne.

Litawor 31-10-2009 12:50

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rybzor (Post 2677511)
Tak, tylko że te potrzeby są adekwatne do tego, w jaki sposób żyje. Żyrafa, która nigdy nie widziała śniegu nie ma ochoty pobiegać po biegunie północnym, oraz polecieć w kosmos. Świnia, która nigdy nie biegała sobie po polach i szosach nie musi mieć potrzeby niczym nieskrępowanej wolności.

Pierwszy przykład wymyśliłeś absurdalny, więc go pomijam. Ale drugi... zwierzęta mają jakąś określoną przestrzeń życiową, której potrzebują do komfortu psychicznego i to niezależnie od tego, czy w złych warunkach żyją od urodzenia, czy też nie. Kury zamknięte w klatkach, które nie mogą się w ogóle poruszać, nie czują się dobrze tylko dlatego, że nigdy nie zobaczyły, jak to jest nie być w klatce.

"Tabula rasa" (również w innych kontekstach) to relikt przeszłości.

Nari 31-10-2009 13:02

To całe gadanie o zapewnieniu komfortu świniom i drobiu jest imho głupotą. Są przeznaczone przez człowieka na rzeź i tyle. Ta cała optymalizacja warunków ich życia zdaje mi się jakąś próbą uciszenia ego, które, kiedy jesz kiełbaskę, krzyczy, że to zwierze strasznie cierpiało. Polepszenie warunków dla zwierząt hodowlanych jest po części okłamywaniem samego siebie- bo nie wiem jak wy, ale dla mnie pałac z którego nie mogę wyjść pozostaje więzieniem.
Trochę ostro, ale prawda jest taka, że dopóki istnieją ludzie, zwierzęta nie zaznają prawdziwej wolności. A przynajmniej większość z nich.

Duch Niespokojny 31-10-2009 14:04

Nie można wyeliminować zabijania zwierząt. Ja mam w domu 4 psy - czym miałbym je karmić? Można natomiast - i powinno się, poprawić przynajmniej trochę jakość życia (i śmierci) tych hodowanych zwierząt.

Nari 31-10-2009 14:21

Nie rozumiesz mnie. Po co poprawiać im warunki? Dla siebie, czy dla nich? Brzmi to bezdusznie, ale i tak wylądują w brzuchu.

Litawor 31-10-2009 14:55

My, ludzie, też wszyscy w końcu umrzemy, a jakoś nie powstrzymuje nas to przed dążeniem do jak najlepszych warunków życia.

Blind_Farmer 31-10-2009 17:08

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nari (Post 2677614)
Brzmi to bezdusznie, ale i tak wylądują w brzuchu.

Taka natura istot żywych że kiedyś się kończą, ale taka też ich natura że chciały by zrobić pare rzeczy zanim się skończą, albo przynajmniej skończyć się w spokoju.

Duch Niespokojny 31-10-2009 18:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nari (Post 2677614)
Nie rozumiesz mnie. Po co poprawiać im warunki? Dla siebie, czy dla nich?

Jeżeli nie masz w sobie za grosz empatii, to nie jestem w stanie ci tego wytłumaczyć

Nari 31-10-2009 20:52

--- Nari dodał 1 minut i 31 sekund później ---

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2677632)
My, ludzie, też wszyscy w końcu umrzemy, a jakoś nie powstrzymuje nas to przed dążeniem do jak najlepszych warunków życia.

O to właśnie mi chodzi. Prawda jest taka, że my, ludzie, dążymy do jak najlepszych warunków życia m.in. ograniczając je zwierzętom (lub też sobie nawzajem). Taka nasza pasożytnicza natura, jeżeli się nad tym zastanowić w kategorii biologicznej (i religijnej, przynajmniej pod względem chrześcijaństwa).
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Blind_Farmer (Post 2677705)
Taka natura istot żywych że kiedyś się kończą, ale taka też ich natura że chciały by zrobić pare rzeczy zanim się skończą, albo przynajmniej skończyć się w spokoju.

patrz wyżej
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 2677735)
Jeżeli nie masz w sobie za grosz empatii, to nie jestem w stanie ci tego wytłumaczyć

Doskonale rozumiem punkt widzenia świń i jestem świadom tego, jak są traktowane. Ale dla mnie jest ważniejsze od ich warunków życia jest to, że moja rodzina ma co zjeść. Nie chodzi mi o to, że takie traktowanie zwierząt jest wymagane, ale i tak tego nie zmienię. Po prostu to okrucieństwo toleruje, choć- prawdę mówiąc- nie akceptuję, jeżeli rozumiesz, o co mi chodzi.

Misiakox 01-11-2009 12:59

Cytuj:

Debile, jedzą po naszym jedzeniu.

Cytuj:

Nasze jedzenie sra na ich jedzenie.


To wszystko tłumaczy moje zdanie na temat wegetarian. Idźcie sobie zjeść marchewkę, ćwoki.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 12:55.

Powered by vBulletin 3