![]() |
Cytuj:
|
up@ widac ze sie nie znasz... nie palisz wiec nie wiesz ta?
Ja pale juz od ponad roku , i nie czuje ze chce wiecej , sprobowac czegos gorszego jak ty to powiedziales amfe i here. Trzeba miec silna wole i umiec powiedziec stop / nie . Uzalezniaja sie ci co chca sie popisac , popadli w zle towarzystwo i poprastu maja za malo wrazen -.- dla szpanu biora wiecej i wiecej. Pozniej sie konczy tak jak ma sie skonczyc... Tak wiedz nie osadzaj odrazu ze gosciu co sobie pali ziolo raz na jakis czas jest zaraz uzaleznionym narkomanem... Pozdr0 B) |
Cytuj:
|
HAH a tu chaos :D
widac ze wiekszosc mowi ze prochy afee :D a ja myslalem ze kazdy nastolatek palil marikukane :p no nic jak tak mowicie to widocznie macie racje LUFA ZLA!! |
Cytuj:
Idąc dalej Twoim tokiem myślenia. Każdy alkoholik zaczynał od piwa. Piwo jest be. Jest to bezsensowna gadka, nie można winić piwa za to, że jakiś alkoholik od tego zaczął, tak samo jest w przypadku marihuany. Uwierz mi, że za każdym razem jak paliłem, nigdy nie słyszałem głosu "idź po amfe, jutro hera"... Jednen z głównych mitów zioła chyba obaliłem, poproszę o następny argument przeciwko. |
Cytuj:
|
A piwo nie jest na tyle co uzalezniajace (oczywiscie bez watpienia jest ) co zdrowe i przeczyszczajace nerki ...
A co do narkotykow mam zly stosunek , wzialem raz i juz wiecej nie wezme bo zrobilem glupia rzecz... |
Teraz trochę o śniadanku i znieczuleniu
Cytuj:
A teraz morfina, jak wiecie (albo przynajmniej część) drodzy użytkownicy morfina jest to niezwykle silny środek znieczulający, w większym stężeniu może wprowadzić jej użytkownika w bardzo głęboki (nie wiem jak to nazwać ale dajmy na to) sen. Stąd inna nazwa tego znieczulenia narkoza. Morfina działa tak samo jak heroina, prosto na układ nerwowy. Między połączeniami neuronów (synapsy) są różne receptory, jest ich bardzo wiele rodzajów. Heroina i morfina oddziałują na ten same receptory! Tak samo jest z lekami przeciwbólowymi w stylu APAP-u albo czegoś tam, jednak ich działanie jest o wiele słabsze. Więc z tego taki wniosek, że morfina albo „APAP” uzależnia ale w o wiele mniejszym szponu niż heroina. Wszyscy macie w domu narkotyki ;) (tyle że legalne :)) P.S (żeby nie było wyzywających postów, że niby ćpam) JA NIE USPRAWIEDLIWIAM ŻADNYCH, ALE TO ŻADNYCH NARKOTYKÓW ZWŁASZCZA WYMIENIONEJ HEROINY. |
Cytuj:
Wszystkie używki, czy jak to nazwiemy, są złe. Piwo, trawka, wódka, amfa i inne wszelakie alkohole i narkotyki, tytoń z resztą też. Niby "wszystko dla ludzi" i "silna wola wystarczy", ale nie każdemu się udaje. |
Cytuj:
|
Często również można się spotykać, że każdy alkoholik zaczynał od piwa. Potem była wódka, a potem wino, bo pieniędzy brak. Ale to najgorsza teoria, jaką w życiu słyszałem, więc raczej nie trzeba jej tłumaczyć.
Pozatym, narkotyki są frajerów, którzy nie planują rodziny, dzieci i spokojnej starości. Lecz, nie mówie tu o marihuanie, w znikomych ilościach. Down: Ale ja również takiej teorii nie uznaje. Szczerze, marihuany nawet za coś strasznego nie uważam. Raczej jest na równi z alkoholem. |
@Up:
A według mnie najgorszą teorią jest to, że maryha prowadzi odrazu do amfy, hery czy innego syfu. Bo tak mi się wydaje. Bo tak, i już ;< Btw. spokojna starość? To nie dla mnie ;) |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
hmmmm
a ja powiem tyle:
1)wódka 2)piwa 3)wino i to mi wystarczy ;p Aha nic nie mam do tych co palą trawke albo coś innego biorą to ich życie więc mają wolną ręke :) |
Aff.. takie małe przemyślenia ...
Legalizacja palonka to problem w Polsce baaardzo trudny do przeskoczenia. Potrzeba lat swietlnych w naszym wypadku. Alkohol w polskiej swiadomosci byl zawsze i zawsze pewnie bedzie; nie ma imprezy bez picia i nie jest wazne czy to osiemnatska,, wesele czy stypa - po prostu alkohol wsiakl w nasza codziennosc i wydaje sie taki "normalny". To, ze koles jest zajebany wodka w trupa i puszcza pawie na przystanku to w sumie trudno - stara babcia powie " ze kazdemu sie moze zdarzyc " i juz. Ale nie daj Boze Cie spotka z bluntem to afera murowana - narkoman, cpun i zlo najgorszej kategorii. Stad tez wlasnie legalizacja w Polsce dlugo nie bedzie miala miejsca gdyz koliduje z naszym pojeciem normalnosci i polskosci. Pomimo ewidentnych plusow legalizacji ( akcyza, kontrola, likwidacja szarej strefy itp ) to nie sadze by bylo mi dane kiedys zapalic lolka stojac w kolejce do cofee shopu. |
Cytuj:
i to jest najgorsze.. Masz racje, to już jest tak zakorzenione że ciężko by było coś zmienić.. Ale poczekajcie aż będe prezydentem.. ;d |
Boże uchowaj.
|
Z moich doswiadczen to jest tak... Najpierw chcesz sprobowac maryhy... za 1 razem nie daje ci takiej bomby wiec chcesz innego dnia poraz 2. Jest bombka i fajnie wiec chcesz pozniej jescze. Bierzesz i bierzesz i jest fajnie ale wkoncu to sie kończy i palenie nie daje ci bomby. Poprostu juz musisz palic bo nie mozesz wytrzymac psychicznie... Szukasz czegos mocniejszego cos co da ci tą bombę... Wiec bierzesz Amfetamine... I jest tak samo jak z marichuna... Wkoncu dochodzisz do Heroiny i po tobie... Wiele ludzi daje sobie w zyle albo bierze Amfe zeby lepiej sie uczyc.. BZDURY... Chcesz sie dobrze uczyc? Posiedz dluzej nad ksiazka...
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
Niektorym jednak sie nie udaje i koncza w żałosny sposob. |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 10:35. |
Powered by vBulletin 3