![]() |
...
@up
sam sie usuń ;) @Top ja padłem na guardach w kopalniach bo mnie otoczyły. wracam po ciało schodze na dół...patrze a tam 2 guardy a nie mam liny na wyjście ;) schodze niżej a tam te same guardy które utłukły mnie wcześniej. rezultatu możecie sie domyślec. Następnym razem poszedłem już z liną ale i tak padłem. rezultat dedów: 2 lvl down i 3 mlvl +d shield i b robe... |
na moim lvlu takie dedy to totalna porazka... wiecie mialem 3BP UH... moze i jestem noob ale...
May 10 2007, 17:23:37 CEST Died at Level 40 by a demon skeleton - pomylilem hotkeye... :( May 09 2007, 17:24:37 CEST Died at Level 41 by fire - przeszedlem przez fire fielda i bum zapomnialem o postaci (mialem red HP) i przegladalem forum :D May 18 2007, 18:34:31 CEST Died at Level 40 by a slime - tutaj afkowalem i wiecie poprostu zostalem otoczony ;( wszystko z powodu ciekawosci co sie dzieje na forum... :p mozecie sie smiac ale kazdego jest szkoda... mam nadzieje ze to sie nie powtorzy:P az mi sie smiac chce jak sobie to przypominam :p |
HHMMMMM...będzie dużo śmiechu:P
jak była inwazja orków pomiędzy kazz i cralin to pobiegłem tam jako 28lvl druid pozabijałem kilka orkó itp...zczęśliwy z red hp wracam do carlin (miałęm chyba 20hp) i na moście zauważyłem że mam mało hp..a tam jakiś h-lvl...to postanowiłem zaoszczędzić sobie uha i poprosić żeby to on mnie uhnoł...powiedziałęm "hi" "plx uh" "i lost hp becuse of thos dumb ass orcs" ...i zobaczyłem napis "you are ded." a dlaczego? w pobliżu stała strażniczka miasta carlin któa kiedy sie powie jakieś przekleństwo w jej pobliżu strzela do nas ogniem... xD |
ale mnie nie pobijecie, druid, 21 lvl, expiłem w mount sternum,
schodze z 1 poziomu ponad ziemią widziałem że miałem 34 mp, zero mf, ale i tak wlazłem w sam środek dużego expowiska (była noc, mało ludzi grało i tak sie składa ze w mouns sternum byłem tylko ja i jakis 10 lvl wiec cycków nie było mało, z tego co pamiętam to goniło mnie z 7-8 :P) |
Z moich dedów to mam pecha na dragach, raz padlem bo wyskoczyly 2x naraz i jak juz chcialem zejsc po schodkach na dol (mial red hp) to akurat mini laga mialem na ulamek sekundy ale to wystarczyło... i ded ;]
a raz to sie z dragiem bawilem, chodzac obok niego po skosie ciagle, i ja mialem yellow hp, drag juz prawie prawie red, to mysle nie uham sie, bo walne go i zacznie uciekac ale chodzac po skosie zagapilem sie i stanąłem wprost na niego, i bylo ladne combo, ogien + wave = ded ;] A poza moimi smierciami to pamietam ded od kolesia na 50lv od snake'a :D a jeden MS 130lv padl na moim servie od 8lv :D |
Najgłupszy mój ded to :
Poszedłem odlać się do kibla, zostawiłem postać na drodze do blue djina wracam stoi nade mną stone golem a ja gryzę ziemie ;p |
No więc posłuchajcie moich historii :)
1. Expię na dwarfach soldierach 20 lvl knightem ze średnim eq i skillami i doszedłem do miejsca gdzie na full respawnie jest 10~ soldierów blisko siebie. Jednak idąc z przodu zabijałem je po kolei i tak się złożyło, że nie patrzyłem na godzinę i nastał saving server. Zdenerwowany, że nie mogę expić czekam kilka minut i próbuję się znowu zalogować. Jednak nie wpadłem na to, że po saving serverze respawn jest pełen :) 2. Knight. 35 lvl. Polowanie na PoHu. Rundki: cyklopy - slimy - ghoule itd. Mam przy sobie BP UHów oraz walczę Giant Swordem, więc rzecz jasna nie mam tarczy. Otwieram dziurę, gdzie na początku są rotwormy i wchodzę. I w tym momencie odłączyłem nogą kabel od neta. 3. Tak samo jak wyżej exp na PoHu tyle, że nie knightem, a 37 lvl druidem. Właśnie wyszedłem ze slimów i nagle mama mi każe wynieść śmieci. No więc ustawiam się w ustronnym miejscu, gdzie respi się tylko 1 rotworm i idę posłusznie spełnić prośbę rodzicielki. Gdy wracam, widzę napis "You are dead." A obok jakieś inne ciało i 4 slimy. Zdenerwowany wracam po ciało, biorę loota i próbuję znaleźć osobę, która wpadła na genialny pomysł zlurowania slimów. Otóż okazało się, że gdy ja stałem afk pewien 10 lvl druid ropnął slima i czekał aż dokona on swej powinności. Gdy zginąłem, to druid ten zechciał wziąć loota i wtedy te slimy, które zabiły mnie, zabiły także i jego. I tak noobek zginął przez własną głupotę oraz chęć dokuczenia innym :D |
Double post. Przepraszam :)
|
ale ze mnie noob :-/
kiedys (moja pierwsza postac) na 8lvl chcialem sobie kupic brass legi, ale jakis gosc powiedzial, ze jest na nie quest. poszlismy wiec do krolowej w carlin i namowil mnie do powiedzenia dwoch slow: hi->fuck
nici z brass legow i battle axe wypadl :( |
Mialem wtedy jakos 82 lvl master sorcer.Tomba za tp gdzie lataja juz Djiny Elementale etc.
Wbilem sie na tombe wybilem jakas czesc respa po czym zaczalem pisac z dizewczyna i kliknalem sobie na mapie zeby mi szedl dalej.Wjebalem sie na 2 djiny jakiegos tam dsa i pare vampow.Wystarczylo by tylko Ue ale gg mi zrobilo na zlosc i sie zwiesilo cospowodowalo ze nie moglem nic zrobic i sie wylazylem ;] A tak na marginesie dodam ze jak powiedzialem to qmplom z tibii to powiedzieli ze najlepiej jak teraz zerwe z dziewczyna bo przez nia padlem ! <lol> |
Cytuj:
Ja raz bedac mlodym druidkiem bylam z kims na ghostlandzie. I oczywiscie chcialam zabijac potworki ;). Towarzysz wykonczyl prawie ds, zostalo mu pare hp... Zaczelam sie wyrywac, ze ja go dobije (pietro nizej byl) zeszlam... I ded ; P. Wrocilam szybko z ab i.. Znow to samo ;P. Ae trzeba przyznac, ze bylo smiesznie... |
<głupia śmierć>
Miałem w tedy chyba 16lvl 12mlvl:
A więc w tedy wracałem sobie z cycków nieopodal Thais. Zeszłem na 3 piętrook 2 cyce byłem sorcerem wiec z dystancu je ide i zastawiają mnie poison spidery zabijam jednego ciągle stoje... i white napit you are dead czy coś takiego. Wtedy Tibia mi się zawiesiła ok... pół godziny ide i jest jeszcze moje food.. tylko>>>>>>>>>>>>>:cup::cup::cup::cup: |
1. Grałem wtedy druidem na Vinerze (17lvl) i poszedłem z kumplem (14 sorc) na orki w Ancient Temple koło Thais. Zchodzimy niżej (na piętro z Beholderami, orkami) i kumpel chciał zobaczyć co jest jeszcze niżej na południu... Wszedł tam i padł od Fire Devila. Chcąc odzyskać bp i resztę badziewia typu plate set schodził tam kilka razy (za każdym razem padał :P). Następnego dnia miał 7lvl...
2. Saphira, 21 paladyn, Mount Sternum na Cyklopach. Expie sobie spokojnie i w pewnej chwili dostrzegam 13 druida. Prosi mnie, żebym pomógł mu zabić cyklopa czyhającego przy wyjściu. Ubiłem potwora i dodałem mojego nowego kolegę do VIPów ;). Chwilę potem pisze do mnie, że niedaleko expowiska jest jakiś PK, który go zabił. Nasza konwersacja wyglądała mniej więcej tak: "- pomuz - w czym? - pk mnie zabil! pomoz odzyskac cialo - no dobra dobra ale jaki ma nick i profe? - pomozesz? - no tak, ale powiedz nick! - no nazywal sie hunter czy jakos tak" żal.pl :D |
To ja widziałem u kogoś ok. 100lvl'a deada od coral froga. :)
Ja. Hm... Poszedłem na 10lvl'u na Hellgate, bo nie wiedziałem co tam jest. Patrze, trochę szkieli, to je ubije. Zaraz kilku ghouli, i ds'y. Byłem jeszcze wtedy noob'em. |
heh
kopalnie. walczylem w soldkami i jakis ziomek mnie przybloczyl , ale ucieklem i tak uciekam ( kilka pkt many i low hp) biegne w strone wyjsca a tam jakis ziomek ropa se dwarfy i ropnal przy mnie i coz. hit ,hit . You are dead.
|
SMierc
Moj kumpel zginał piszac kilka razy do strazniczki przy wejsciu do carlin "ass"
po czym ona go "zatruwala" ogniem i niestety dednal i stracil K armor :D |
Wczoraj szłyśmy z kumpelą na guardy i zobaczyłyśmy kolesia zabitego przez poison spidera xD. A mój kolega 10 lvl był w podziemiach na trolach i była drabinka przy drabince tabliczka, na której pisało Danger, dragon... i coś tam. Mój kolega nie przeczytał oczywiście wlazł i już stamtąd nie wrócił xD. Jeden hit ogniem i był w niebie...
|
Heh.
Wyczytałem tutaj dużo śmiesznych, i nawet dużo takich historii po których mi było żal ownerów postaci. Moja przygoda była taka: Ide sobie moim Knightem 123 Elite Knight no i wbijam sobie na DRAGON LAIR. Nagle patrze 2 Dragon Lordy. Mówię, zabije je może mi coś lepszego wypadnie. Hity wchodziły bardzo dobre po 410+ ubiłem 1. Przyszła pora na drugiego gdy nagle w dolnym prawym rogu monitora pojawił mi się komunikat "KABEL SIECIOWY JEST ODłąCZONY" Zupełnie nie wiedziałem co wtedy zrobić ;(;( Na następny dzień szybko się zabrałem za odrabianie levela. To była najgłupsza, choć nie z mojej winy śmietć.X( |
Jan 02 2008, 16:08:08 CET Died at Level 86 by a larva
Kick na Ancient Scarabach. Jan 03 2008, 16:05:42 CETn Killed at Level 87 by Anziny and by Icer'druid Trap na behemotach. (Po tej akcji doszedłem do wojny) Jan 12 2008, 13:41:45 CET Killed at Level 88 by Karelazi the Sorcerer and by Tron Lagis Boat trap na Ankh ;] |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 21:43. |
Powered by vBulletin 3