Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Narkotyki (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=66015)

Kenixia 14-03-2007 22:04

Mhm ;P
Czy ja wiem, czy dziewczyna która w życiu nawet normalnej fajki nie tknęła, (ja) posunęła by się do narkotyków? A więc ja wam daje odpowiedz Nie ;p

Niewiem czy narkotyki są złe, nie brałam - wiec tego powiedzieć nie mogę. wszyscy tak mówią, ale połowa z was nie brała.

Mi do życia narkotyki nie potrzebne ;P Dobrze mi i bez nich. Może po nich czułabym się lepiej ,nie wiem i chyba wole żyć w nieświadomości.

A niezłe jazdy to mam i bez narkotyków.
Gdy mam "głupawkę" wiele osób pyta się mnie czy coś brałam :P

slawekmag 14-03-2007 22:11

Kenixia, brałaś coś?

_Omen_ 14-03-2007 22:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Chesterkaa (Post 1316545)
"My dzieci z dworca ZOO" i to wszystko co mam do powiedzenia... Chociaz od trawki to sie zaczyna ; ]

Książka jest b. ciekawa, mnie tak wciągnęła że przeczytałem w 2 dni ( zwłaszcza że inne, nawet te mniejsze książki czytam tygodniami ). Naprawdę polecam ; ].

Co do narkotyków to nie brałem, nie biorę i raczej mi się na to nie zanosi.

Dratris 14-03-2007 22:27

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lilixim (Post 705559)
Co sadzicie o narkotykach ? - zazywacie jakies ? ja moge powiedziec tyle ze jak mi sie chce to se pale traffke ale nie uwazam tego za narkotyk poprostu zwykła fajka (z lufki) xD ale to nic robi sie weselej itp

Wątpie, a ja wziołem dynamit i wysadziłem całą warszawę ...Co za historia -,-

PiXik 15-03-2007 00:52

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gallar (Post 1316394)

@Down: Ta 5tka to przykład. Co do wojny, niekoniecznie. Bo widzisz, w tej 'wojnie' nie tylko ludzie stoją po którejś stronie konfliktu - tylko również prawo. I to jest śmieszne, imo. Alkohol cacy, marysia bue

heh ja jestem za tym aby wprowadzić legalizację nawet na narkotyki typu kokaina itp. Dlaczego?wolne prawo wyboru ludzi+ zyski dla państw ,ludzi a nie gangów

Kulikos 15-03-2007 08:36

Wg mnie to jest tak. Jak zajarasz sobie raz na jakiś czas, sam w domku... Widzisz muzykę itd. ;p
Ale jak codziennie wypalasz 367g z ziomalami na ławeczce tylko po to żeby wkupić się w łaski towarzystwa... To coś jest nie tak O.o
Wszystko dla ludzi... Ale z umiarem, a że żyjemy gdzie żyjemy to o umiar trudno ^^ ze wszystkim tak jest ;p browary, zioło, bicie lvl w tibii ;x

Matek 15-03-2007 10:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Hansu (Post 1316214)
sex rozwesela bardziej niz trawa ;) - pozdrawiam wszystkim ktorzy nie wiedza co dobre]

O stary, zes sie popisal. Chyba reka dzisiaj troche popracowales, co?

Cytuj:

Trawa to poczatek. Ja jestem jednym z niewielu, ktorym sie udalo rzucic mowiac sobie "nie pale" - inni nie maja tyle szczescia.
Oczywiscie, bo ja taki silny psychicznie a inni tacy slabi. Ja moge palic bo juz wiem, ze w kazdej chwili dam rade to scierwo odstawic. Jak czesto podpalasz? Jak dziewczyna nie widzi?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Galar
Wszyscy wypowiadający się, że narkotyki bardziej rujnują życie itp. - a powiedzcie mi, czym robie większą krzywdę ludziom. Zajaraniem ~5 sticków czy wypiciem ~5 browarów?>.
Ćpając, jeśli w ogóle palenie trawy ćpaniem nazwać można, niszczysz życie swoje. I raczej nikogo dookoła. Pijąc, uhm. Pijąc, powiedzmy, że mam dobry przykład w dość bliskim otoczeniu, jak osoba pijąca może niszczyć życie osobą które są gdzieś obok niej. Psychicznie, fizycznie itd.

Oj, teraz naginasz fakty w taki sposob, zeby pasowaly do twojego punktu widzenia. Cpun (jezeli palaczy trawki mozemy nazwac cpunami) rujnuje tak samo zycie bliskich jak alkoholik. Z psychologicznego punktu widzenia uzaleznienie od narkotykow jest prawie tym samym co uzaleznienie od alkoholu. No difference.

Dlaczego z trawka tak drugna zerwac

Powod jest banalny. W wiekszosci przypadkow palimy kumplami. Na imprezach, biwakach, wspolnych wypadach. Trawka stanowi wtedy pewna wiez zastepujaca zaufanie. Jezeli odstawiasz palenie - to tak jakbys odstawil kumpli. Moze i bedziesz sie z nimi zadawal, moze beda mowic, ze cie lubia - ale jednak nie bedzie to to samo. Jednym z warunkuch odstawienia nalogu (jak chcecie mozemy tego nie nazywac uzaleznieniem, ale nalog to to napewno jest) jest zmiana srodowiska. Jezeli tego nie zrobiles - predzej czy pozniej wrocisz.

Xetasi 15-03-2007 11:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Remicek (Post 705610)
http://bodek.i.narkotyki.wixa.patrz.pl/ - Polecam genialny wykład byłego narkomana
Ps. Nie ,to nie jest "evul" keyloger

A kogo to on nie zna?

Chesterkaa 15-03-2007 11:54

Byla kiedys taka akcja w Bisce "moda na nie branie" czy jakos tak :) Moim zdaniem ludzie powinni takich akcji wiecej robic. Bo psychologowie i ich peplanie gowno mnie przekonuja, tu trzeba jakis luudzi po przejsciach wtedy to jest jakies wiarygodne i ma sens ! a tak to z dupy ;/

Xeradus 15-03-2007 14:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez PiXik (Post 1316864)
heh ja jestem za tym aby wprowadzić legalizację nawet na narkotyki typu kokaina itp. Dlaczego?wolne prawo wyboru ludzi+ zyski dla państw ,ludzi a nie gangów

Tak, oczywiście. Może jeszcze sprzedawać proch w sklepiku szkolnym?
Dla mnie jak ktoś chociaż raz wziął kokainę to jest skończony.

Zalegalizować się powinno, ale miękkie narkotyki.

eerion 15-03-2007 15:07

Narkotyki są zakazane, dlaczego?
Porównajcie sobie efekt jak wypijesz alkohol a jak zażyjesz narkotyki.
Do tego prędkość i stopień uzalezniania przy narkotykach to zupełnie inna kategoria.
Jak osobowy z 3 przesiadkami w Polsce i TGV we Francji
Do tego alkohol, w przeciwieństwie do narkotyków posiada pewne pozytywne właściwości (ale tylko w małych ilościach).
Coś jeszcze?
Każde kolejne piwo nie zbliża cię do nałogu
każdy kolejny narkotyk tak.
No i na szczęście - nie masz takiego głodu, że musisz coraz mocniejszego coś pić.
Losowe, z głowy najprostsze argumenty.
Aż dziw, że ta dyskusja się toczy tak długo

Nosferatu 15-03-2007 15:35

legalizacja narkotykow niosla by ogromne koszty leczenia tych wszystkich zacpanych imbecyli

Pipcio 15-03-2007 15:49

Ja po jakimś sukcesywnym hacku jakiegos 100 + lvl'a zawsze se pociągne z lufki :D ... a tak na serio omijam narkotyki z daleka miałem doczynienia z kolesiem po detoksie...

Caer 15-03-2007 15:54

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eerion
No i na szczęście - nie masz takiego głodu, że musisz coraz mocniejszego coś pić.

Czyli już powinienem być przy heroinie chyba :O
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eerion
Losowe, z głowy najprostsze argumenty.

Pewnie dlatego są tak głupie.

Hansu 15-03-2007 16:53

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Matek (Post 1317002)
O stary, zes sie popisal. Chyba reka dzisiaj troche popracowales, co?



Oczywiscie, bo ja taki silny psychicznie a inni tacy slabi. Ja moge palic bo juz wiem, ze w kazdej chwili dam rade to scierwo odstawic. Jak czesto podpalasz? Jak dziewczyna nie widzi?



Oj, teraz naginasz fakty w taki sposob, zeby pasowaly do twojego punktu widzenia. Cpun (jezeli palaczy trawki mozemy nazwac cpunami) rujnuje tak samo zycie bliskich jak alkoholik. Z psychologicznego punktu widzenia uzaleznienie od narkotykow jest prawie tym samym co uzaleznienie od alkoholu. No difference.

Dlaczego z trawka tak drugna zerwac

Powod jest banalny. W wiekszosci przypadkow palimy kumplami. Na imprezach, biwakach, wspolnych wypadach. Trawka stanowi wtedy pewna wiez zastepujaca zaufanie. Jezeli odstawiasz palenie - to tak jakbys odstawil kumpli. Moze i bedziesz sie z nimi zadawal, moze beda mowic, ze cie lubia - ale jednak nie bedzie to to samo. Jednym z warunkuch odstawienia nalogu (jak chcecie mozemy tego nie nazywac uzaleznieniem, ale nalog to to napewno jest) jest zmiana srodowiska. Jezeli tego nie zrobiles - predzej czy pozniej wrocisz.


I mowisz, ze ile masz lat? Chlopcze wlasnie na mnie najechales bez zadnych sensownych powodow -.- ale ok widac tak lubisz

ps. nie zadowalam sie ręką

ps2. nie "podpalam" jak dziewczyna nie widzi

ps3. poco ja to pisze jak twoja odpowiedz bedzie "tak na bank i tak wiem ze to robisz" ehh...

PiXik 15-03-2007 19:19

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Xeradus (Post 1317161)
Tak, oczywiście. Może jeszcze sprzedawać proch w sklepiku szkolnym?
Dla mnie jak ktoś chociaż raz wziął kokainę to jest skończony.

Zalegalizować się powinno, ale miękkie narkotyki.

rootfl są ludzie którzy brali koke i żyją. I nie każdy kończy źle. Żeby nie było ja nigdy nie brałem i brać nie zamierzam(a trawa jest gorsza od alko dla mnie)
a Niektórzy artyści najlepiej tworzyli na koce i nieważne jaką muzykę reprezentowali( nie tylko na koce ogólnie na dragach)
Up@@Matek "wyjechał" na Ciebie bo reprezentujesz poziom dna szpanerskiego, na forum każdy może dupić problem w tym czy naprawdę chociaż pocałował dziewczynę?

Magdaw92 15-03-2007 19:34

Ja to tylko brałam w 5 klasie podstawówki tabakę.

Chesterkaa 15-03-2007 19:38

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Magdaw92 (Post 1317584)
Ja to tylko brałam w 5 klasie podstawówki tabakę.

Lol ? Od kiedyy tabaka to narkotyk ?

Bastash 15-03-2007 19:41

Jeśli tabaka to narkotyk, to jakim cudem kupiłem ją 30 minut temu w sklepie przy przystanku?

ripper 15-03-2007 20:15

Spotkałeś dilera?!


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 10:49.

Powered by vBulletin 3