![]() |
No o to mniej więcej mi chodziło;) Chyba sie nie zrozumieliśmy.
|
Jezeli ktoś twierdzi że narkotyki to zło bo uzależnia cholerstwo strasznie to wiecie co wam powiem, jest to uzaleznienie psychiczne. papieroski, alkohol tak to uzaleznia nie tylko psychicznie ale tez fizycznie jednak jezeli ktos ma silna wole to moze narkotyzowac sie do woli i w nałogi nie popadnie. Jednak wiadomo to dziala w 2 strony, jezeli jednak okazesz sie slaby psychicznie to bieda z tobą i cała nadzieja w twoim otoczeniu ktore albo zareaguje i ci pomoze albo bedzie miało ciebie kompletnie w dupie.
|
Cytuj:
Pozdrawiam. |
tell me more "bejbe"
Spróbuj mi powiedziec że się myle to ciebie wyśmieje. Sam biore od czasu do czasu pigułe na jakiejs imprezie i nie specjalnie "muszę bo zaraz umrę" i nie widze siebie jako kogos chodzacego sprzedajacego wszystko zeby miec na dropsy. A np kumpela ktora tylko pare razy wzieła juz jest uzalezniona i nawet oddaje sie zeby miec na pigsy. Narkotyki nie pozostawiają po sobie zadnych właściowsci ktore sprawiają że fizycznie jest wymuszone "branie". Alkohol co innego, nikotyna tak samo! |
@Kołbaś:
A więc twierdzisz że heroina nie uzależnia fizycznie ? Gz podejścia ;d. Po prostu propsy dla ciebie. Może i pixy nie uzależniają fizycznie, ale to nie znaczy że nic nie uzależnia fizycznie. |
choc z bolo mozesz odbiegac od zmysłów ten bol niestety jest tylko urojony w twojej głowie, w jakichkolwiek badaniach nic nie wykaze zeby cokolwiek w naszym ciele jakos specjalnie odczuwalnie oddziałowywało na nas!
|
Cytuj:
A co do uzależnienia fizycznego. Hm.. Ja jakoś nigdy nie miałem głodu po róznych specyfikach. Więc coś w tym jest. A raczej nie jest; ) |
Bardziej chodzi o to ze nasz organizm nie ma jak się uzależnić od nich. Chodzi o to ze alkohol, papierosy zawierają szkodliwe substancje, uzależniające które znajdują się także w naszym organizmie jednak w tak nikłych dawkach ze nie szkoda. jednak jeżeli zwiększamy te dawki to organizm coraz wyżej stawia poprzeczkę tego minimum które mamy mieć w sobie, inaczej czuje "głód" dlatego jest ciężej się wyrwać z tego! natomiast rożne dropsy etc nie zawierają żadnych uzależniających, halucynogennych substancji które się znajdują w naszym ciele(są przez nie produkowane) wiec ciało(jako ciało a nie mozg) nie ma jak się uzależnić. To tylko nasza psychika gra tutaj rolę.
|
Wcześniej mówiłeś o narkotykach ogólnie, teraz o dropsach i jeśli w twoich poprzednich postach wstawimy "pixy" zamiast "narkotyki" będzie pasować. Ale narkotyki nie ograniczają się tylko do piguł i marihuany.
|
Narkotyk to narkotyk, jezeli jest to taki ktory nie ma w sobie substancji uzalezniajacych ktore sa wytwarzane w naszym ciele to on moze ciebie uzaleznic tylko psychicznie. W tym wypadku wszystko moze, nawet picie wody czy patrzenie na chmury. Jednak jezeli dasz mi przyklad narkotyku ktory ma w swoim skladnie jakies wiekrze dawki substancji wytwarzanych w naszym ciele to przyznam ci racje ze taki narktoyk moze uzaleznic nie tylko psychicznie ale i fizycznie(moze ale nie musi!!)
|
Xantro, podaj przykład.To nie żadna ironia czy coś, jestem po prostu cholernie ciekaw.
@off Polecam to palaczom.. Shiza zagwarantowana; ) http://www.youtube.com/watch?v=3XnOIR7VkVw |
kołbaś, nie ma żadnego sensu w tym, co mówisz.
Cytuj:
|
OK to prosciej. W naszym ciele są pewne związki chemiczne ktore wystepuja takze w alkoholu i papierosach. Są one bardzo uzalezniajace. Jednak mamy tego tak mało ze nam nic nie szkodza. Jednak jezeli zaczynami pic lub palic dostarczamy nowych dawek tych zwiazkow tyle ze bardzo duzych w porownaniu do tego co było w organizmie. Organizm chcac sie przystosowac zwiekrza jak by swoje minimum jakie moze sie znajdowac w naszym ciele tych zwiazkow, jednak jako ze nasze cialo nie jest w stanie wyprodukowac az tyle tch zwiazkow musimy je dopelniac wymagając na nas picie i palenie. I tu sie kolo zzamyka bo najpierw musimy zapalic 2-3 dziennie a za roczek zeby uzupelnic te braki musmy paczke dziennie jak nie lepiej.
Natomiast w narkotykach tych zwiazkow nie ma. Uzalezniamy sie tylko psychicznie od "odlotu" ktory gwarantują narkotyki, nasza psychika wymusze coraz czesciej to i w coraz mocniejszych dawkach, i jak tego nie dostaje to uraja sobie stany fizyczne ktore odp za brai pewnych substancji(czyli głód). Teraz rozumiesz ? |
W naszym organiźmie są produkowane C2H5OH + woda albo nikotyna czy tam substancje smoliste ?
|
Kołbaś, sugerujesz, że Litawor nie mógł zrozumieć twojego posta, bo go zbyt mądrze napisałeś? :) Nie, po prostu pieprzysz bzdury. Np. nie masz pojęcia, jak działa uzależnianie psychiczne, sprzedajesz nam tylko jakieś swoje wydumane teorie.
|
kołbaś teraz całkiem sensownie napisał, tylko że np. o działaniu opioidów. Bo rzeczywiście w naszym organizmie występują naturalne opioidy, np. endorfiny. Mamy też własne kannabinoidy (substancje podobne do THC w konopiach), związane prawdopodobnie ze snem (swoją drogą marihuana może powodować bardzo słabe uzależnienie fizjologiczne, objawiające się trudnościami z zaśnięciem po jej odstawieniu). Ale naturalnego etanolu nie mamy.
|
Cytuj:
|
Cytuj:
@Down: Wybacz niewiedzę. Myślałem, że alkohol ma właśnie podobne działanie do opioidów pod tym względem. |
Cytuj:
Poza tym endorfin w ogóle nie ma poza organizmem - substancjami naśladującymi ich działanie są właśnie opioidy. Albo nieco ściślej - endorfiny należą do szerszej grupy związków, opioidów, działających na receptory opioidowe. |
Cytuj:
@Teoria Kołbasia : IMHO jeśli będziemy przyjmować narkotyki regularnie (nawet jeśli substancje te nie są wytwarzane w organiźmie) i będziemy ciągle 'na haju' to myśle że od wszystkiego można się uzależnić fizycznie (przynajmniej według twojej teorii). W organiźmie nie brakuje danej substancji przez długi czas, więc mózg zaczyna uważać że po prostu "musi" tam być i jeśli jej brakuje może nastąpić głód narkotykowy. Nie jestem jednak zbyt głęboko w tym temacie mogę się więc mylić, a to co tu pisze to tylko moje przemyślenia. ;d |
Czyli jest to uzależnienie psychiczne. Bo od braku marihuany (na przykład) nie umiera się.
|
Cytuj:
@Xantro Nie, to nie jest takie proste. Od większości substancji (czy w ogóle "rzeczy") nie można się uzależnić fizycznie, uzależnienie psychiczne działa raczej na zasadzie wspomnień. Niby wszystkie procesy psychiczne mają podłoże chemiczne, ale bezpośrednio tego rodzaju uzależnienie nie wynika z chemicznych zaburzeń. |
Xantro jest najblizej prawdy :)
to o czym pisze kielbaś (;)) po czesci jest prawda choc w wiekszosci kompletna bzdura. Nie wazne jest czy dostarczana substancja znajduje sie w organizmie czy nie, wazne jest ze po prostu jest dostarczana. Biorac niewazne jaki narkotyk czlowiek po czasie uzaleznia sie psychicznie (zaleznie od czlowieka ofc) a uzaleznienie fizyczne pojawia sie gdy dana sybstancja niszczy nasz organizm przez co czujemy sie z czasem coraz gorzej.. zaczyna sie od powiedzmy tego ze nie mozna zasnac, jest sie rozdraznionym/cichym... a konczy na bolu kosci, miesni, zoladka itd itp a jedyne co pomaga to kolejna dawka narkotyku, nawet jesli bol nie znika na prawde to bedac na haju wiadomo.. nie czuje sie/nie mysli sie o tym itd. Mowisz o tym ze 'organizm podnosi poprzeczke'.. to sie nazywa tolerancja i to prawda, tolerancja sie zwieksza i wcale nie tylko na substancje w organizmie. Biarac narkotyk regularnie organizm przyzwyczaja sie do niego i odstawiajac go zaczynaja wystepowac wlasnie w/w reakcje, a reakcje sa rozne po roznych narkotykach.. dlatego wlasnie podzial na slabsze i mocniejsze narkotyki nie jest przypadkowy, choc politycy sa zbyt glupi zeby to skumac o.O |
Ogólnie się z Tobą zgadzam, Snagoth, ale jednak mam drobne zastrzeżenia.
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
o.O Cytuj:
O.o |
szkodliwośc to bardzo szerokie pojęcie
|
Myślę, że Snagoth pisząc 'szkodliwość' miał na myśli po prostu to, co się dzieje z istotą szarą po zażyciu. Przynajmniej ja tak to odebrałem. Według takich kryteriów marihuana jest lżejsza (dla zdrowia) od alkoholu, co się raczej potwierdza. Nie dostajesz po wątrobie/nie niszczysz komórek nerwowych (hile darwinizm społeczny, w którego oparciu powstał kawał dot. alkoholu i mózgu ;d) itd.
Szkodliwe więc mogą być wszelkie kwasy, proszki, środki typu valium itp. Aczkolwiek nie mam wystarczającej wiedzy na ten temat. Posługuję się jedynie obserwacjami. Jeden kolega pali 'zioło' już 6 lat i jedyne, co mu się stało to przytył. Mieliśmy badania na % zawartości dymu w płucach i niczego nie wskazało. Nie jest zryty, zdaje maturę rozszerzoną z polskiego/histy i nie ma problemu z niczym, nie jąka się. Drugi z kolei sporadycznie, ale jednak wciąga proszki i inne ścierwa. Zacina się, 'buczy' w trakcie rozmowy, nie kontroluje niekiedy ruchu swoich rąk, jak przy ADHD i ma problemy z pamięcią oraz koncentracją. |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
co do tej szkodliwosci to po prostu wypadkowa wszystkich reakcji organizmu po zazyciu. (takze w skrocie) @edit lol... jest sens... yy.. ten o ktory mi chodzi i chodzilo gdy to pisalem, gdyby mi sie chcialo to bym wytlumaczyl dokladnie a nie pisal schematem? Po co wiec pisze schematem skoro ludzie nie rozumieja? Po to by zmusic ich do myslenia, by nie dawac im wszystkiego na tacy.. (oh tak.. jaki ja jestem milosierny -.-) |
Cytuj:
Cytuj:
I odpisuj mi w nowym poście, bo nie mam ochoty sprawdzać, czy ktoś przypadkiem edytował poprzednie. |
Wszystko jest dla ludzi ale z umiarem
|
A tutaj dość szokujący pokaz, jak działają testy na narkotyki używane przez policję (testy wykrywające narkotyki w próbce substancji, nie w organizmie): http://www.youtube.com/watch?v=djXVnmrlKvE
Fałszywy wynik pozytywny na kokainę otrzymano po wystawieniu testu na działanie powietrza. Przetestowanie 42 substancji nie będących marihuaną w 70% dało fałszywy pozytywny wynik (wg słów dr. Omar Bagasra, prowadzącego badania). Było wiele przypadków osób, które z pomocą dobrych adwokatów zdołały obronić się w sądzie przed zarzutami postawionymi na podstawie takich fałszywych wyników. Można tylko zgadywać, ile osób, które miały mniej szczęścia, skończyło w więzieniu. |
Cytuj:
skoro nie masz ochoty sprawdzac to nie sprawdzaj.. w czym problem o.O nikt Ci nie kaze i nie zmusza sie do czytania i odpisywania.. nie chce Ci sie to tego nie rob... rob co chcesz, like me... nie widzialem sensu w nabiciu sobie posta bo moglem edytowac poprzedni post z nadzieja ze ta niepotrzebna gadka sie skonczy |
Cytuj:
Cytuj:
|
ja pisze bzdury? :) no ladnie xd
i racja... skoro ktos ma inne zdanie na jakis temat to niech ta osoba udowadnia dlaczego.. mi sie wiele razy nie chce tlumaczyc bo po 1 tlumaczylem 95% kwestii nadal poruszanych juz wczesniej po pare razy... a po 2 jesli o czyms pisze to jestem tego pewien i (kolejny raz) nie chce mi sie tlumaczyc czegos co jest oczywiste, co w ogole nie powinno podlegac dyskusji i co bylo juz tlumaczone (patrz wyzej). Btw, czytajac Twoja odpowiedz myslalem ze moim problemem bedzie lenistwo :) i z tym bym sie zgodzil ;] a mam Ci podac dokladna liczbe moich postow? :) ps: nie wiem czy jest sens spierania sie, bo nie spieramy sie o nic zwiazanego z tematem... przynajmniej juz teraz... |
Cytuj:
A co do Twojej pewności - wierzę, że jesteś pewien. Tym gorzej, bo nie masz racji. Ja mogę podać źródła praktycznie do wszystkiego, co piszę, a Ty nawet nie chcesz powiedzieć, o co Ci chodzi. Teraz jest to moje słowo przeciwko Twojemu - to się nazywa merytoryczna dyskusja. Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
mowisz ze nie ma licznika - ja pytam czy podac Ci liczbe moich postow (w domysle udowodnic ze licznik postow istnieje) a co za tym idzie nadac sens ktorego Ty nie widziales w czesci mojej wczsniejszej wypowiedzi. Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
kiedy to sie skonczy ;s |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 02:15. |
Powered by vBulletin 3