Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Narkotyki... Chcesz zapalic, wrzucic groszka? WEJDZ! (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=198124)

Gelt 11-03-2009 20:13

No o to mniej więcej mi chodziło;) Chyba sie nie zrozumieliśmy.

kołbaś 11-03-2009 20:44

Jezeli ktoś twierdzi że narkotyki to zło bo uzależnia cholerstwo strasznie to wiecie co wam powiem, jest to uzaleznienie psychiczne. papieroski, alkohol tak to uzaleznia nie tylko psychicznie ale tez fizycznie jednak jezeli ktos ma silna wole to moze narkotyzowac sie do woli i w nałogi nie popadnie. Jednak wiadomo to dziala w 2 strony, jezeli jednak okazesz sie slaby psychicznie to bieda z tobą i cała nadzieja w twoim otoczeniu ktore albo zareaguje i ci pomoze albo bedzie miało ciebie kompletnie w dupie.

Gonzo 11-03-2009 20:52

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez kołbaś (Post 2492768)
Jezeli ktoś twierdzi że narkotyki to zło bo uzależnia cholerstwo strasznie to wiecie co wam powiem, jest to uzaleznienie psychiczne.

http://www.albinoblacksheep.com/flash/youare

Pozdrawiam.

kołbaś 11-03-2009 21:05

tell me more "bejbe"
Spróbuj mi powiedziec że się myle to ciebie wyśmieje. Sam biore od czasu do czasu pigułe na jakiejs imprezie i nie specjalnie "muszę bo zaraz umrę" i nie widze siebie jako kogos chodzacego sprzedajacego wszystko zeby miec na dropsy. A np kumpela ktora tylko pare razy wzieła juz jest uzalezniona i nawet oddaje sie zeby miec na pigsy. Narkotyki nie pozostawiają po sobie zadnych właściowsci ktore sprawiają że fizycznie jest wymuszone "branie". Alkohol co innego, nikotyna tak samo!

Xantro 11-03-2009 21:15

@Kołbaś:
A więc twierdzisz że heroina nie uzależnia fizycznie ? Gz podejścia ;d. Po prostu propsy dla ciebie. Może i pixy nie uzależniają fizycznie, ale to nie znaczy że nic nie uzależnia fizycznie.

kołbaś 11-03-2009 21:33

choc z bolo mozesz odbiegac od zmysłów ten bol niestety jest tylko urojony w twojej głowie, w jakichkolwiek badaniach nic nie wykaze zeby cokolwiek w naszym ciele jakos specjalnie odczuwalnie oddziałowywało na nas!

Gelt 11-03-2009 21:41

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Xantro (Post 2492810)
@Kołbaś:
A więc twierdzisz że heroina nie uzależnia fizycznie ? Gz podejścia ;d. Po prostu propsy dla ciebie. Może i pixy nie uzależniają fizycznie, ale to nie znaczy że nic nie uzależnia fizycznie.

Z tym, ze kompot to hardcore po który nie każdy sięga. To już dla ludzi,ktorzy są uzależnieni bo potrzebują mocniejszych wrażeń.

A co do uzależnienia fizycznego. Hm.. Ja jakoś nigdy nie miałem głodu po róznych specyfikach. Więc coś w tym jest. A raczej nie jest; )

kołbaś 11-03-2009 21:53

Bardziej chodzi o to ze nasz organizm nie ma jak się uzależnić od nich. Chodzi o to ze alkohol, papierosy zawierają szkodliwe substancje, uzależniające które znajdują się także w naszym organizmie jednak w tak nikłych dawkach ze nie szkoda. jednak jeżeli zwiększamy te dawki to organizm coraz wyżej stawia poprzeczkę tego minimum które mamy mieć w sobie, inaczej czuje "głód" dlatego jest ciężej się wyrwać z tego! natomiast rożne dropsy etc nie zawierają żadnych uzależniających, halucynogennych substancji które się znajdują w naszym ciele(są przez nie produkowane) wiec ciało(jako ciało a nie mozg) nie ma jak się uzależnić. To tylko nasza psychika gra tutaj rolę.

Xantro 11-03-2009 22:00

Wcześniej mówiłeś o narkotykach ogólnie, teraz o dropsach i jeśli w twoich poprzednich postach wstawimy "pixy" zamiast "narkotyki" będzie pasować. Ale narkotyki nie ograniczają się tylko do piguł i marihuany.

kołbaś 11-03-2009 22:07

Narkotyk to narkotyk, jezeli jest to taki ktory nie ma w sobie substancji uzalezniajacych ktore sa wytwarzane w naszym ciele to on moze ciebie uzaleznic tylko psychicznie. W tym wypadku wszystko moze, nawet picie wody czy patrzenie na chmury. Jednak jezeli dasz mi przyklad narkotyku ktory ma w swoim skladnie jakies wiekrze dawki substancji wytwarzanych w naszym ciele to przyznam ci racje ze taki narktoyk moze uzaleznic nie tylko psychicznie ale i fizycznie(moze ale nie musi!!)

Gelt 11-03-2009 23:53

Xantro, podaj przykład.To nie żadna ironia czy coś, jestem po prostu cholernie ciekaw.

@off

Polecam to palaczom.. Shiza zagwarantowana; )

http://www.youtube.com/watch?v=3XnOIR7VkVw

Litawor 12-03-2009 05:36

kołbaś, nie ma żadnego sensu w tym, co mówisz.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gelt (Post 2493021)
Xantro, podaj przykład.To nie żadna ironia czy coś, jestem po prostu cholernie ciekaw.

Czego przykład ma Ci podać?

kołbaś 12-03-2009 06:26

OK to prosciej. W naszym ciele są pewne związki chemiczne ktore wystepuja takze w alkoholu i papierosach. Są one bardzo uzalezniajace. Jednak mamy tego tak mało ze nam nic nie szkodza. Jednak jezeli zaczynami pic lub palic dostarczamy nowych dawek tych zwiazkow tyle ze bardzo duzych w porownaniu do tego co było w organizmie. Organizm chcac sie przystosowac zwiekrza jak by swoje minimum jakie moze sie znajdowac w naszym ciele tych zwiazkow, jednak jako ze nasze cialo nie jest w stanie wyprodukowac az tyle tch zwiazkow musimy je dopelniac wymagając na nas picie i palenie. I tu sie kolo zzamyka bo najpierw musimy zapalic 2-3 dziennie a za roczek zeby uzupelnic te braki musmy paczke dziennie jak nie lepiej.
Natomiast w narkotykach tych zwiazkow nie ma. Uzalezniamy sie tylko psychicznie od "odlotu" ktory gwarantują narkotyki, nasza psychika wymusze coraz czesciej to i w coraz mocniejszych dawkach, i jak tego nie dostaje to uraja sobie stany fizyczne ktore odp za brai pewnych substancji(czyli głód). Teraz rozumiesz ?

morwin 12-03-2009 06:39

W naszym organiźmie są produkowane C2H5OH + woda albo nikotyna czy tam substancje smoliste ?

Thero 12-03-2009 07:33

Kołbaś, sugerujesz, że Litawor nie mógł zrozumieć twojego posta, bo go zbyt mądrze napisałeś? :) Nie, po prostu pieprzysz bzdury. Np. nie masz pojęcia, jak działa uzależnianie psychiczne, sprzedajesz nam tylko jakieś swoje wydumane teorie.

Litawor 12-03-2009 07:40

kołbaś teraz całkiem sensownie napisał, tylko że np. o działaniu opioidów. Bo rzeczywiście w naszym organizmie występują naturalne opioidy, np. endorfiny. Mamy też własne kannabinoidy (substancje podobne do THC w konopiach), związane prawdopodobnie ze snem (swoją drogą marihuana może powodować bardzo słabe uzależnienie fizjologiczne, objawiające się trudnościami z zaśnięciem po jej odstawieniu). Ale naturalnego etanolu nie mamy.

kołbaś 12-03-2009 07:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero (Post 2493093)
Kołbaś, sugerujesz, że Litawor nie mógł zrozumieć twojego posta, bo go zbyt mądrze napisałeś? :)

nie, sugerowalem się tym, że wiem że moge czasami chaotycznie pisac, niezrozumiale dla innych.

Upierz 12-03-2009 09:31

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez kołbaś (Post 2493075)
OK to prosciej. W naszym ciele są pewne związki chemiczne ktore wystepuja takze w alkoholu i papierosach. Są one bardzo uzalezniajace. Jednak mamy tego tak mało ze nam nic nie szkodza. Jednak jezeli zaczynami pic lub palic dostarczamy nowych dawek tych zwiazkow tyle ze bardzo duzych w porownaniu do tego co było w organizmie. Organizm chcac sie przystosowac zwiekrza jak by swoje minimum jakie moze sie znajdowac w naszym ciele tych zwiazkow, jednak jako ze nasze cialo nie jest w stanie wyprodukowac az tyle tch zwiazkow musimy je dopelniac wymagając na nas picie i palenie. I tu sie kolo zzamyka bo najpierw musimy zapalic 2-3 dziennie a za roczek zeby uzupelnic te braki musmy paczke dziennie jak nie lepiej.

Naturalną czynnością mózgu jest wytwarzanie endorfin. Gdy zaczniemy dostarczać organizmowi endorfiny "z zewnątrz", na przykład w postaci alkoholu (w przenośnii oczywiście), mózg przestaje je produkować samemu. Wynikiem tego jest złe samopoczucie, depresja i idące za tym uzależnienie. Wykształca się też tolerancja na daną substancję.

@Down: Wybacz niewiedzę. Myślałem, że alkohol ma właśnie podobne działanie do opioidów pod tym względem.

Litawor 12-03-2009 13:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Upierz (Post 2493128)
Naturalną czynnością mózgu jest wytwarzanie endorfin. Gdy zaczniemy dostarczać organizmowi endorfiny "z zewnątrz", na przykład w postaci alkoholu (w przenośnii oczywiście), mózg przestaje je produkować samemu. Wynikiem tego jest złe samopoczucie, depresja i idące za tym uzależnienie. Wykształca się też tolerancja na daną substancję.

A co ma alkohol wspólnego z endorfinami? Ty chyba też pomyliłeś go z opioidami.

Poza tym endorfin w ogóle nie ma poza organizmem - substancjami naśladującymi ich działanie są właśnie opioidy. Albo nieco ściślej - endorfiny należą do szerszej grupy związków, opioidów, działających na receptory opioidowe.

Xantro 12-03-2009 16:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gelt (Post 2493021)
Xantro, podaj przykład.To nie żadna ironia czy coś, jestem po prostu cholernie ciekaw.

Narkotyk uzależniający fizycznie ? Chociażby heroina. Jeśli po odstawieniu można umrzeć, nie możliwe jest że to uzależnienie jedynie psychiczne.
@Teoria Kołbasia :
IMHO jeśli będziemy przyjmować narkotyki regularnie (nawet jeśli substancje te nie są wytwarzane w organiźmie) i będziemy ciągle 'na haju' to myśle że od wszystkiego można się uzależnić fizycznie (przynajmniej według twojej teorii). W organiźmie nie brakuje danej substancji przez długi czas, więc mózg zaczyna uważać że po prostu "musi" tam być i jeśli jej brakuje może nastąpić głód narkotykowy. Nie jestem jednak zbyt głęboko w tym temacie mogę się więc mylić, a to co tu pisze to tylko moje przemyślenia. ;d

Gelt 12-03-2009 18:06

Czyli jest to uzależnienie psychiczne. Bo od braku marihuany (na przykład) nie umiera się.

Litawor 12-03-2009 18:38

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gelt (Post 2493465)
Czyli jest to uzależnienie psychiczne. Bo od braku marihuany (na przykład) nie umiera się.

Nie... przekręciłeś to, co Xantro powiedział. Uzależnienie fizjologiczne nie musi być zabójcze. Akurat przy marihuanie jest tak słabe, że normalnie się o tym nie mówi.

@Xantro
Nie, to nie jest takie proste. Od większości substancji (czy w ogóle "rzeczy") nie można się uzależnić fizycznie, uzależnienie psychiczne działa raczej na zasadzie wspomnień. Niby wszystkie procesy psychiczne mają podłoże chemiczne, ale bezpośrednio tego rodzaju uzależnienie nie wynika z chemicznych zaburzeń.

Snagoth 12-03-2009 21:19

Xantro jest najblizej prawdy :)

to o czym pisze kielbaś (;)) po czesci jest prawda choc w wiekszosci kompletna bzdura. Nie wazne jest czy dostarczana substancja znajduje sie w organizmie czy nie, wazne jest ze po prostu jest dostarczana. Biorac niewazne jaki narkotyk czlowiek po czasie uzaleznia sie psychicznie (zaleznie od czlowieka ofc) a uzaleznienie fizyczne pojawia sie gdy dana sybstancja niszczy nasz organizm przez co czujemy sie z czasem coraz gorzej.. zaczyna sie od powiedzmy tego ze nie mozna zasnac, jest sie rozdraznionym/cichym... a konczy na bolu kosci, miesni, zoladka itd itp a jedyne co pomaga to kolejna dawka narkotyku, nawet jesli bol nie znika na prawde to bedac na haju wiadomo.. nie czuje sie/nie mysli sie o tym itd. Mowisz o tym ze 'organizm podnosi poprzeczke'.. to sie nazywa tolerancja i to prawda, tolerancja sie zwieksza i wcale nie tylko na substancje w organizmie. Biarac narkotyk regularnie organizm przyzwyczaja sie do niego i odstawiajac go zaczynaja wystepowac wlasnie w/w reakcje, a reakcje sa rozne po roznych narkotykach.. dlatego wlasnie podzial na slabsze i mocniejsze narkotyki nie jest przypadkowy, choc politycy sa zbyt glupi zeby to skumac o.O

Litawor 12-03-2009 21:32

Ogólnie się z Tobą zgadzam, Snagoth, ale jednak mam drobne zastrzeżenia.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Snagoth (Post 2493675)
a uzaleznienie fizyczne pojawia sie gdy dana sybstancja niszczy nasz organizm przez co czujemy sie z czasem coraz gorzej..

Nie należy łączyć uzależnienia z niszczeniem organizmu. Bardzo silnie uzależniające opioidy są jednymi z najmniej szkodliwych "narkotyków". Jest też wiele substancji bardzo szkodliwych, które nie uzależniają.

Cytuj:

dlatego wlasnie podzial na slabsze i mocniejsze narkotyki nie jest przypadkowy, choc politycy sa zbyt glupi zeby to skumac o.O
Z tym że nie sposób wskazać wyraźnego podziału na słabe i mocne narkotyki. Bo jakie kryteria chcesz wziąć pod uwagę? Zależność fizjologiczną (uzależnienie)? Stosunek dawki śmiertelnej do dawki rekreacyjnej? Ogólne zniszczenia powodowane w organizmie? Może włączyć do tego zaburzenia psychiczne? Zależnie od przyjętych kryteriów, podział będzie się zmieniać.

Snagoth 12-03-2009 22:14

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2493689)
Nie należy łączyć uzależnienia z niszczeniem organizmu. Bardzo silnie uzależniające opioidy są jednymi z najmniej szkodliwych "narkotyków". Jest też wiele substancji bardzo szkodliwych, które nie uzależniają.

uzaleznienie + niszczenie organizmu = uzaleznienie fizyczne (w duzym skrocie ale jednak)

o.O

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2493689)
Z tym że nie sposób wskazać wyraźnego podziału na słabe i mocne narkotyki. Bo jakie kryteria chcesz wziąć pod uwagę? Zależność fizjologiczną (uzależnienie)? Stosunek dawki śmiertelnej do dawki rekreacyjnej? Ogólne zniszczenia powodowane w organizmie? Może włączyć do tego zaburzenia psychiczne? Zależnie od przyjętych kryteriów, podział będzie się zmieniać.

szkodliwosc.

O.o

Piotrek Marycha 12-03-2009 23:08

szkodliwośc to bardzo szerokie pojęcie

semilunaris 12-03-2009 23:56

Myślę, że Snagoth pisząc 'szkodliwość' miał na myśli po prostu to, co się dzieje z istotą szarą po zażyciu. Przynajmniej ja tak to odebrałem. Według takich kryteriów marihuana jest lżejsza (dla zdrowia) od alkoholu, co się raczej potwierdza. Nie dostajesz po wątrobie/nie niszczysz komórek nerwowych (hile darwinizm społeczny, w którego oparciu powstał kawał dot. alkoholu i mózgu ;d) itd.

Szkodliwe więc mogą być wszelkie kwasy, proszki, środki typu valium itp. Aczkolwiek nie mam wystarczającej wiedzy na ten temat.

Posługuję się jedynie obserwacjami. Jeden kolega pali 'zioło' już 6 lat i jedyne, co mu się stało to przytył. Mieliśmy badania na % zawartości dymu w płucach i niczego nie wskazało. Nie jest zryty, zdaje maturę rozszerzoną z polskiego/histy i nie ma problemu z niczym, nie jąka się. Drugi z kolei sporadycznie, ale jednak wciąga proszki i inne ścierwa. Zacina się, 'buczy' w trakcie rozmowy, nie kontroluje niekiedy ruchu swoich rąk, jak przy ADHD i ma problemy z pamięcią oraz koncentracją.

Litawor 13-03-2009 06:02

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Snagoth (Post 2493732)
uzaleznienie + niszczenie organizmu = uzaleznienie fizyczne (w duzym skrocie ale jednak)

No... nie. Uzależnienie fizyczne jest spowodowane przez odwracalne zmiany (biochemiczne) w mózgu, które powodują objawy zespołu abstynencyjnego po odstawieniu substancji, ale dość szybko ustępują. Nie widzę tu związku z niszczeniem organizmu.


Cytuj:

Oryginalnie napisane przez semilunaris (Post 2493891)
Myślę, że Snagoth pisząc 'szkodliwość' miał na myśli po prostu to, co się dzieje z istotą szarą po zażyciu.

Nie rozumiem.

Cytuj:

Posługuję się jedynie obserwacjami. Jeden kolega pali 'zioło' już 6 lat i jedyne, co mu się stało to przytył. Mieliśmy badania na % zawartości dymu w płucach i niczego nie wskazało. Nie jest zryty, zdaje maturę rozszerzoną z polskiego/histy i nie ma problemu z niczym, nie jąka się. Drugi z kolei sporadycznie, ale jednak wciąga proszki i inne ścierwa. Zacina się, 'buczy' w trakcie rozmowy, nie kontroluje niekiedy ruchu swoich rąk, jak przy ADHD i ma problemy z pamięcią oraz koncentracją.
Myślę, że wyrabianie sobie opinii o szkodliwości substancji na podstawie obserwacji znajomych to bardzo, bardzo złe podejście.

Snagoth 13-03-2009 18:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2493941)
No... nie. Uzależnienie fizyczne jest spowodowane przez odwracalne zmiany (biochemiczne) w mózgu, które powodują objawy zespołu abstynencyjnego po odstawieniu substancji, ale dość szybko ustępują. Nie widzę tu związku z niszczeniem organizmu.

znajdz glebszy sens w tych 2 skladowych a zrozumiesz. Nie chce mi sie tlumaczyc, wysil sie.


co do tej szkodliwosci to po prostu wypadkowa wszystkich reakcji organizmu po zazyciu. (takze w skrocie)

@edit
lol... jest sens... yy.. ten o ktory mi chodzi i chodzilo gdy to pisalem, gdyby mi sie chcialo to bym wytlumaczyl dokladnie a nie pisal schematem? Po co wiec pisze schematem skoro ludzie nie rozumieja? Po to by zmusic ich do myslenia, by nie dawac im wszystkiego na tacy.. (oh tak.. jaki ja jestem milosierny -.-)

Litawor 13-03-2009 22:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Snagoth (Post 2494359)
znajdz glebszy sens w tych 2 skladowych a zrozumiesz. Nie chce mi sie tlumaczyc, wysil sie.

Moim zdaniem żadnego głębszego sensu nie ma. To Ty się wysil i tłumacz, jak już coś napisałeś.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Snagoth (Post 2494359)
@edit
lol... jest sens... yy.. ten o ktory mi chodzi i chodzilo gdy to pisalem, gdyby mi sie chcialo to bym wytlumaczyl dokladnie a nie pisal schematem? Po co wiec pisze schematem skoro ludzie nie rozumieja? Po to by zmusic ich do myslenia, by nie dawac im wszystkiego na tacy.. (oh tak.. jaki ja jestem milosierny -.-)

Coś paliłeś? Bo tak to wygląda.

I odpisuj mi w nowym poście, bo nie mam ochoty sprawdzać, czy ktoś przypadkiem edytował poprzednie.

Jety 13-03-2009 22:36

Wszystko jest dla ludzi ale z umiarem

Litawor 14-03-2009 08:55

A tutaj dość szokujący pokaz, jak działają testy na narkotyki używane przez policję (testy wykrywające narkotyki w próbce substancji, nie w organizmie): http://www.youtube.com/watch?v=djXVnmrlKvE

Fałszywy wynik pozytywny na kokainę otrzymano po wystawieniu testu na działanie powietrza. Przetestowanie 42 substancji nie będących marihuaną w 70% dało fałszywy pozytywny wynik (wg słów dr. Omar Bagasra, prowadzącego badania).

Było wiele przypadków osób, które z pomocą dobrych adwokatów zdołały obronić się w sądzie przed zarzutami postawionymi na podstawie takich fałszywych wyników. Można tylko zgadywać, ile osób, które miały mniej szczęścia, skończyło w więzieniu.

Snagoth 14-03-2009 14:32

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2494593)
Coś paliłeś? Bo tak to wygląda.

I odpisuj mi w nowym poście, bo nie mam ochoty sprawdzać, czy ktoś przypadkiem edytował poprzednie.

dla Ciebie lepiej by bylo zebym jednak nie palil przed/w trakcie pisania posta :)


skoro nie masz ochoty sprawdzac to nie sprawdzaj.. w czym problem o.O nikt Ci nie kaze i nie zmusza sie do czytania i odpisywania.. nie chce Ci sie to tego nie rob... rob co chcesz, like me... nie widzialem sensu w nabiciu sobie posta bo moglem edytowac poprzedni post z nadzieja ze ta niepotrzebna gadka sie skonczy

Litawor 14-03-2009 14:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Snagoth (Post 2495143)
skoro nie masz ochoty sprawdzac to nie sprawdzaj.. w czym problem o.O nikt Ci nie kaze i nie zmusza sie do czytania i odpisywania.. nie chce Ci sie to tego nie rob... rob co chcesz, like me...

Problemem Twoim i wielu ludzi tutaj jest to, że piszecie bzdury, a potem upieracie się, że to inni mają udowadniać ich nieprawdziwość.

Cytuj:

nie widzialem sensu w nabiciu sobie posta bo moglem edytowac poprzedni post z nadzieja ze ta niepotrzebna gadka sie skonczy
Licznika postów nie ma na tym forum już od lat, więc nie ma czegoś takiego, jak "nabijanie" postów. Odpowiedzi na wiadomość chyba powinny się znajdować pod nią, nie nad nią - trudno żebym przeglądał cały temat w poszukiwaniu ewentualnych odpowiedzi na to, co pisałem.

Snagoth 14-03-2009 19:33

ja pisze bzdury? :) no ladnie xd

i racja... skoro ktos ma inne zdanie na jakis temat to niech ta osoba udowadnia dlaczego.. mi sie wiele razy nie chce tlumaczyc bo po 1 tlumaczylem 95% kwestii nadal poruszanych juz wczesniej po pare razy... a po 2 jesli o czyms pisze to jestem tego pewien i (kolejny raz) nie chce mi sie tlumaczyc czegos co jest oczywiste, co w ogole nie powinno podlegac dyskusji i co bylo juz tlumaczone (patrz wyzej).

Btw, czytajac Twoja odpowiedz myslalem ze moim problemem bedzie lenistwo :) i z tym bym sie zgodzil ;]



a mam Ci podac dokladna liczbe moich postow? :)


ps: nie wiem czy jest sens spierania sie, bo nie spieramy sie o nic zwiazanego z tematem... przynajmniej juz teraz...

Litawor 14-03-2009 19:45

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Snagoth (Post 2495448)
i racja... skoro ktos ma inne zdanie na jakis temat to niech ta osoba udowadnia dlaczego.. mi sie wiele razy nie chce tlumaczyc bo po 1 tlumaczylem 95% kwestii nadal poruszanych juz wczesniej po pare razy... a po 2 jesli o czyms pisze to jestem tego pewien i (kolejny raz) nie chce mi sie tlumaczyc czegos co jest oczywiste, co w ogole nie powinno podlegac dyskusji i co bylo juz tlumaczone (patrz wyzej).

Chyba tylko Tobie się wydaje, że tłumaczyłeś, większość Twoich wypowiedzi polega właśnie na mówieniu, że coś jest oczywiste i że Ty nie będziesz tego "jeszcze raz" pisał, chociaż tak naprawdę nic na dany temat nie napisałeś.

A co do Twojej pewności - wierzę, że jesteś pewien. Tym gorzej, bo nie masz racji. Ja mogę podać źródła praktycznie do wszystkiego, co piszę, a Ty nawet nie chcesz powiedzieć, o co Ci chodzi. Teraz jest to moje słowo przeciwko Twojemu - to się nazywa merytoryczna dyskusja.

Cytuj:

a mam Ci podac dokladna liczbe moich postow? :)
Czytaj uważniej. Co mnie obchodzi liczba Twoich postów?

Cytuj:

ps: nie wiem czy jest sens spierania sie, bo nie spieramy sie o nic zwiazanego z tematem... przynajmniej juz teraz...
Spieramy się o sposób prowadzenia dyskusji, co właściwie dotyczy wszystkich tematów, włącznie z tym.

Snagoth 14-03-2009 23:24

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2495462)
Chyba tylko Tobie się wydaje, że tłumaczyłeś, większość Twoich wypowiedzi polega właśnie na mówieniu, że coś jest oczywiste i że Ty nie będziesz tego "jeszcze raz" pisał, chociaż tak naprawdę nic na dany temat nie napisałeś.

A co do Twojej pewności - wierzę, że jesteś pewien. Tym gorzej, bo nie masz racji. Ja mogę podać źródła praktycznie do wszystkiego, co piszę, a Ty nawet nie chcesz powiedzieć, o co Ci chodzi. Teraz jest to moje słowo przeciwko Twojemu - to się nazywa merytoryczna dyskusja.

widocznie nie czytales tematu od poczatku :) tlumczylem juz wiele razy :)


Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2495462)
Czytaj uważniej. Co mnie obchodzi liczba Twoich postów?

no i zero logiki i musze tlumaczyc...

mowisz ze nie ma licznika - ja pytam czy podac Ci liczbe moich postow (w domysle udowodnic ze licznik postow istnieje) a co za tym idzie nadac sens ktorego Ty nie widziales w czesci mojej wczsniejszej wypowiedzi.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2495462)
Spieramy się o sposób prowadzenia dyskusji, co właściwie dotyczy wszystkich tematów, włącznie z tym.

tak tylko czy dyskusja na taki temat musi odbywac sie w tym temacie..

Mydelniczek 14-03-2009 23:28

Cytuj:

A co do Twojej pewności - wierzę, że jesteś pewien. Tym gorzej, bo nie masz racji. Ja mogę podać źródła praktycznie do wszystkiego, co piszę, a Ty nawet nie chcesz powiedzieć, o co Ci chodzi.
On już podał - ty tylko o tym mówisz, czekamy.

Litawor 15-03-2009 00:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Snagoth (Post 2495658)
widocznie nie czytales tematu od poczatku :) tlumczylem juz wiele razy :)

Co, może jeszcze powiesz, że kwestię uzależnienia?

Cytuj:

no i zero logiki i musze tlumaczyc...

mowisz ze nie ma licznika - ja pytam czy podac Ci liczbe moich postow (w domysle udowodnic ze licznik postow istnieje) a co za tym idzie nadac sens ktorego Ty nie widziales w czesci mojej wczsniejszej wypowiedzi.
Fajnie, że liczysz swoje posty, ale nikogo innego to raczej nie obchodzi.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Mydelniczek (Post 2495663)
On już podał - ty tylko o tym mówisz, czekamy.

Gdzie?

Snagoth 15-03-2009 00:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2495712)
Co, może jeszcze powiesz, że kwestię uzależnienia?

przeczytaj temat od poczatku a sie dowiesz :)


Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2495712)
Fajnie, że liczysz swoje posty, ale nikogo innego to raczej nie obchodzi

no teraz to juz porażasz glupota..

kiedy to sie skonczy ;s


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 02:15.

Powered by vBulletin 3