Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Narkotyki... Chcesz zapalic, wrzucic groszka? WEJDZ! (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=198124)

Cacuss 22-12-2008 16:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Serious Sam (Post 2388505)
Sam nie piję, ale nigdy nie spotkałem się z przypadkiem, żeby ktoś po alkoholu sięgał po narkotyk.

Słyszałeś KIEDYKOLWIEK o narkomanie, który NIGDY nie wypił alkoholu? Bo ja nie. Za to słyszałem dużo historii o tym, że najpierw chodził sobie z kolegami na piwko, wódke, maryśke, a potem sam ćpał jakieś gówna. (i nie mów mi że to zbieg okoliczności, że i tak by ćpał, nawet gdyby nie było alkoholu, bo już wystarczająco dużo głupot powiedziałeś)

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Serious Sam (Post 2388505)
Nie zniósł bym widoku kolesia, który pali marihuane na przykład na przystanku, a potem z ''zamglonymi oczami'' śmieje się, jak ''głupi do sera'', nie mówiąc już o innych skutkach.
Won do Holandii, jak się nie podoba.

Jasne, lepiej dostać od nawalonego dresa w ryj i stracić parę zębów. Albo patrzeć jak rozwala cały przystanek, śpi na nim, albo rzyga na prawo i lewo śpiewając wulgarne piosenki.

To ja już wolę patrzeć jak człowiek się cieszy...

Lasooch 22-12-2008 17:08

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dragon-Fly (Post 2388513)
Akurat głupio nie gada...

Nawet jeśli był tam jakiś sensowny przekaz, gość napisał to na caps locku i z mnóstwem błędów, co go (przekaz) skutecznie zabiło.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Cacuss (Post 2388625)
Jasne, lepiej dostać od nawalonego dresa w ryj i stracić parę zębów. Albo patrzeć jak rozwala cały przystanek, śpi na nim, albo rzyga na prawo i lewo śpiewając wulgarne piosenki.

To ja już wolę patrzeć jak człowiek się cieszy...

Legalizacja marihuany nie zlikwidowałaby problemu pijanych dresów.

Serious Sam 22-12-2008 17:27

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Cacuss (Post 2388625)
Jasne, lepiej dostać od nawalonego dresa w ryj i stracić parę zębów. Albo patrzeć jak rozwala cały przystanek, śpi na nim, albo rzyga na prawo i lewo śpiewając wulgarne piosenki.

W czym pomoże legalizacja marihuany? W niczym. A skoro chcesz zmieniać świat na lepsze, to walcz o zakaz sprzedaży alkoholu.

19MaLy08 22-12-2008 19:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2388680)
Legalizacja marihuany nie zlikwidowałaby problemu pijanych dresów.

Może nie zlikwidowałaby, ale na pewno znacząco zmniejszyła.


Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Serious Sam (Post 2388726)
W czym pomoże legalizacja marihuany? W niczym. A skoro chcesz zmieniać świat na lepsze, to walcz o zakaz sprzedaży alkoholu.

Zakaz sprzedaży alkoholu nie ma szans.
Walczmy o marihuanę!! ;)


Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Cacuss (Post 2388625)
Jasne, lepiej dostać od nawalonego dresa w ryj i stracić parę zębów. Albo patrzeć jak rozwala cały przystanek, śpi na nim, albo rzyga na prawo i lewo śpiewając wulgarne piosenki.

To ja już wolę patrzeć jak człowiek się cieszy...

Prawda. Napewno wolałbym zobaczyć na przystanku zajebanego "drecha" niż pijanego, szurającego do ciebie.

Frapper 22-12-2008 19:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Cacuss (Post 2388625)
Słyszałeś KIEDYKOLWIEK o narkomanie, który NIGDY nie wypił alkoholu? Bo ja nie. Za to słyszałem dużo historii o tym, że najpierw chodził sobie z kolegami na piwko, wódke, maryśke, a potem sam ćpał jakieś gówna. (i nie mów mi że to zbieg okoliczności, że i tak by ćpał, nawet gdyby nie było alkoholu, bo już wystarczająco dużo głupot powiedziałeś)

A to jest akurat wplyw nieodpowiedniego towarzystwa i braku asertywnosci, a nie alkoholu.

Lasooch 22-12-2008 19:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez 19MaLy08 (Post 2388878)
Może nie zlikwidowałaby, ale na pewno znacząco zmniejszyła.

Gówno prawda, na tej samej zasadzie mogę powiedzieć, że legalizacja heroiny doprowadziłaby do ogólnego światowego pokoju.

Nie widzę _żadnego_ związku przyczynowo skutkowego między legalizacją marihuany a zmniejszeniem ilości osób pijanych na ulicach. Co najwyżej przybyłoby zjaranych, ale niczego by nie ubyło.

19MaLy08 22-12-2008 19:30

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2388911)
Gówno prawda, na tej samej zasadzie mogę powiedzieć, że legalizacja heroiny doprowadziłaby do ogólnego światowego pokoju.

Nie widzę _żadnego_ związku przyczynowo skutkowego między legalizacją marihuany a zmniejszeniem ilości osób pijanych na ulicach. Co najwyżej przybyłoby zjaranych, ale niczego by nie ubyło.


Ja mówię tutaj o "drechach", a nie o jakichś lumpach itd.
I to nie jest gówno prawda. Ja nie mówię, że nagle wszyscy przestali by pić.
Dużo osób wolało by idąc na imprezę czy gdziekolwiek indziej zajarać, niż napić się wódy. Ale niestety jest to nielegalne, wiec sięgają po coś legalnego, czego nie muszą się bać i dobrze bawić (czyt. alko). Taka prawda.

Litawor 22-12-2008 21:45

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Frapper (Post 2388884)
A to jest akurat wplyw nieodpowiedniego towarzystwa i braku asertywnosci, a nie alkoholu.

Tak samo mozna powiedzieć o marihuanie. Alkohol jest pierwszą substancją psychoaktywna, z którą ludzie się spotykają i to on pokazuje im, jakich wrażeń mogą dostarczyc narkotyki. Wiekszosc osob, ktora siega po marihuane, ma juz doswiadczenie z alkoholem i to ono sprawia, ze sa gotowi przekroczyc ta kolejna bariere.

Oczywiście nie zawsze. Wiele osób kończy na alkoholu. Wiele osób kończy tez na marihuanie. Dlatego stwierdzenie, ze "zazwzywanie substancji A prowadzi do zazywania silniejszych substancji" to bzdura.

Cacuss 22-12-2008 21:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Frapper (Post 2388884)
A to jest akurat wplyw nieodpowiedniego towarzystwa i braku asertywnosci, a nie alkoholu.

Alkohol jest kluczem do furtki, za którą są narkotyki, bo jest najłatwiej dostępny i zawsze od niego się zaczyna. Zresztą Litawor wszystko ładnie opisał i zgadzam się z nim w 100%

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2388680)
Legalizacja marihuany nie zlikwidowałaby problemu pijanych dresów.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Serious Sam (Post 2388726)
W czym pomoże legalizacja marihuany? W niczym. A skoro chcesz zmieniać świat na lepsze, to walcz o zakaz sprzedaży alkoholu.

Jasne, że nie zlikwiduje, chociaż jakiś procent drechów by mi się marzył. Chciałem po prostu człowiekowi, który nie mógł by znieść widoku zjaranego maryśką kolesia, pokazać gdzie mieszka, bo chyba się zapomniał na chwilę.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez 19MaLy08 (Post 2388924)
Dużo osób wolało by idąc na imprezę czy gdziekolwiek indziej zajarać, niż napić się wódy. Ale niestety jest to nielegalne, wiec sięgają po coś legalnego, czego nie muszą się bać i dobrze bawić (czyt. alko). Taka prawda.

Nic tylko bić brawo. Jeszcze jakby wziąć pod uwagę fakt, że po maryśce nie trzeba rzygać, rano nie musisz postanawiać sobie abstynencji do końca życia, i w sumie kapeć w mordzie też może być odległą perspektywą, to myślę, że nawet drechy wolałby czasem się ostro zjarać zamiast chlać wódę.


Btw. Nie ma sensu walczyć o zakaz alkoholu, bo człowiek od zawsze się czymś odurzał, więc dalej będzie. Niezależnie jak bardzo jesteśmy/będziemy cywilizowani.

Pomocny Murzyn 22-12-2008 22:25

Chyba nie ma osoby co by nigdy nie pila to moze mi powiesz, ze kazdy bierze narkotyki??

Duch Niespokojny 22-12-2008 23:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Serious Sam (Post 2388726)
W czym pomoże legalizacja marihuany? W niczym. A skoro chcesz zmieniać świat na lepsze, to walcz o zakaz sprzedaży alkoholu.

Tego już próbowano w latach 20. w USA. Efekt? Mafia dorobiła się fortun na nielegalnym handlu alkoholem.

Dragon-Fly 23-12-2008 00:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 2389416)
Tego już próbowano w latach 20. w USA. Efekt? Mafia dorobiła się fortun na nielegalnym handlu alkoholem.

A "pralnie" Capone'go? Firmy produkujące pralki też się wzbogaciły :P.

sphinx123 23-12-2008 00:17

Jak patrzę na temat, to kojarzy mi się jedno: "Gdzie jest grooszek? On zielony, pełny, jędrny brzuszek ma! Gdzie jest groooszek, sałatkę zrobić czas!" XD

@topic

Narkotyki som fajne.

Serious Sam 23-12-2008 00:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez sphinx123 (Post 2389461)
Jak patrzę na temat, to kojarzy mi się jedno: "Gdzie jest grooszek? On zielony, pełny, jędrny brzuszek ma! Gdzie jest groooszek, sałatkę zrobić czas!" XD

@topic

Narkotyki som fajne.

Jaki groszek? No i czy Ty jesteś w końcu za legalizacją, bo już nie wiem.

19MaLy08 23-12-2008 02:34

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez sphinx123 (Post 2389461)
Narkotyki som fajne.

Signed.


@Up.

Jak byś miał styczność z narkotykami to byś wiedział ;d

http://img216.imageshack.us/img216/5101/41702026db1.jpg

Hmm, co to może być? Guziki?! Niee... xD

Litawor 23-12-2008 08:52

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Pomocny Murzyn (Post 2389214)
Chyba nie ma osoby co by nigdy nie pila to moze mi powiesz, ze kazdy bierze narkotyki??

Jaki sens ma to pytanie? No i może doczytaj poprzednie posty, alkohol to też narkotyk. A za twój nick powinno ci się skasować konto.

Ale to wcale nie jest tak, że dresy przerzuciłyby się na marihuanę. Tych substancji nie można traktować jako zamienników - marihuana nie nadaje się na dyskotekę, alkohol nie nadaje się do słuchania Pink Floyd.

Gimlos 23-12-2008 13:16

Jestem ciekaw, co mówiliby o narkotykach wszyscy "anty", gdyby łyknęli sobie jakąś porządną tabletę : d
Generalnie, jeżeli uważacie że to takie zlo i że samo spróbowanie wystarczy do tego żeby sie uzależnić i wciągnąć - to rzeczywiscie, nie próbujcie, jesteście na to zbyt słabi i głupi.

Serious Sam 23-12-2008 13:52

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gimlos (Post 2390008)
Jestem ciekaw, co mówiliby o narkotykach wszyscy "anty", gdyby łyknęli sobie jakąś porządną tabletę : d
Generalnie, jeżeli uważacie że to takie zlo i że samo spróbowanie wystarczy do tego żeby sie uzależnić i wciągnąć - to rzeczywiscie, nie próbujcie, jesteście na to zbyt słabi i głupi.

Kogo nazywasz głupcami? To, że człowiek nie chce babrać się w to gówno, to źle?

Litawor 23-12-2008 14:32

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Serious Sam (Post 2390069)
Kogo nazywasz głupcami? To, że człowiek nie chce babrać się w to gówno, to źle?

Myślę, że bardziej chodzi o konsekwentną wiarę w mity o narkotykach. I brak woli, żeby swój stan wiedzy (niewiedzy) zmienić.

Rafayen 23-12-2008 17:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Serious Sam (Post 2390069)
Kogo nazywasz głupcami? To, że człowiek nie chce babrać się w to gówno, to źle?

Ej... sam jesteś gówno.. :/ co masz do pięknych roślinek?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Serious Sam (Post 2388726)
W czym pomoże legalizacja marihuany? W niczym. A skoro chcesz zmieniać świat na lepsze, to walcz o zakaz sprzedaży alkoholu.

A Pomoże i to bardzo masz poczytaj : http://www.ankietka.pl/survey/result...lsce.html.html

Zakaz alkoholu? człowieku..

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2388911)
Gówno prawda, na tej samej zasadzie mogę powiedzieć, że legalizacja heroiny doprowadziłaby do ogólnego światowego pokoju.

Nie widzę _żadnego_ związku przyczynowo skutkowego między legalizacją marihuany a zmniejszeniem ilości osób pijanych na ulicach. Co najwyżej przybyłoby zjaranych, ale niczego by nie ubyło.

Może i tak by się stało ale czy wiecej osób by paliło? według mnie kto chce palić to pali nawet jeśli jest nielegalne.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 21:26.

Powered by vBulletin 3