Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Dyskusje polityczne wszelakie (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=231682)

Vil 30-08-2010 20:31

Usankcjonować można bardzo prosto - w dużej populacji musi istnieć mechanizm regulujący i musi istnieć zespół kryteriów regulacji. Jaką alternatywę dla systemu większościowego proponujesz ? Mniejszość decydującą? Rzut monetą ?

Hakuoh 30-08-2010 21:51

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...h_pan_nie.html
Ma klasę. \o

spider-bialystok 31-08-2010 00:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2779959)
Usankcjonować można bardzo prosto - w dużej populacji musi istnieć mechanizm regulujący i musi istnieć zespół kryteriów regulacji.

Ale moje pytanie brzmialo wlasnie dlaczego: "musi istnieć mechanizm regulujący i musi istnieć zespół kryteriów regulacji."?
Jesli musi to uzasadnij dlaczego.

Vil 31-08-2010 10:09

Dlatego, że w odmiennym przypadku oznaczałoby to konieczność kolektywnej regulacji życia w społeczności (co ze względu na sprzeczne interesy jest nierealne) albo działanie na zasadzie "każdy sobie sterem i okrętem" czyli de facto redukcję społeczności do grupy jednostek.

Innych alternatyw nie widzę.

spider-bialystok 31-08-2010 17:34

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2780010)
"każdy sobie sterem i okrętem" czyli de facto redukcję społeczności do grupy jednostek.

I co w tym zlego? Jednostki moga przeciez laczyc sie w grupy na zasadzie dobrowolnych umow, korzystnych obopolnie.

ponczus 01-09-2010 00:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2780061)
I co w tym zlego? Jednostki moga przeciez laczyc sie w grupy na zasadzie dobrowolnych umow, korzystnych obopolnie.

Korzystnych dla kogo? Dla tych grup? A co jeśli nie znajdziesz się w tej grupie? Twój pech?

Spróbuj przekonać jedną osobę do swojego stanowiska, a zostaniesz komiwojażerem. Spróbuj przekonać 1000 osób, a zostaniesz dyktatorem. Nie chodzi o to że większość ma rację, chodzi o to że trudniej przejąć ster nad jej decyzją. Jest to zabezpieczenie przeciwko rządom typu Hitler i III Rzesza. Niestety nie zawsze działa (vide PiS i jego rzady w Polsce).

poldek_p 01-09-2010 17:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ponczus (Post 2780105)
Korzystnych dla kogo? Dla tych grup? A co jeśli nie znajdziesz się w tej grupie? Twój pech?

Spróbuj przekonać jedną osobę do swojego stanowiska, a zostaniesz komiwojażerem. Spróbuj przekonać 1000 osób, a zostaniesz dyktatorem. Nie chodzi o to że większość ma rację, chodzi o to że trudniej przejąć ster nad jej decyzją. Jest to zabezpieczenie przeciwko rządom typu Hitler i III Rzesza. Niestety nie zawsze działa (vide PiS i jego rzady w Polsce).

Akurat przykładem z Hitlerem trafiłeś jak kulą w płot.

Osobiście zawsze mało mnie interesuję zdanie większości. Bo większość w większości przypadków się po prostu nie zna , a jak się nie zna tzn. jest podatna na manipulacje . Zresztą historia XX w idealnie pokazuje jakie debilizmy może większość narzucić . Dlatego jestem w sumie zwolennikiem monarchii konstytucyjnej albo raczej wyremontowanego modelu I Rzeczpospolitej.

Ashlon 01-09-2010 17:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ponczus (Post 2780105)
Korzystnych dla kogo? Dla tych grup? A co jeśli nie znajdziesz się w tej grupie? Twój pech?

Spróbuj przekonać jedną osobę do swojego stanowiska, a zostaniesz komiwojażerem. Spróbuj przekonać 1000 osób, a zostaniesz dyktatorem. Nie chodzi o to że większość ma rację, chodzi o to że trudniej przejąć ster nad jej decyzją. Jest to zabezpieczenie przeciwko rządom typu Hitler i III Rzesza. Niestety nie zawsze działa (vide PiS i jego rzady w Polsce).

Czy jest to takie pewne? W demokracji mozna latwo "kupic" ludzi (co robi kazda partia - PiS straszy, PO gra "mlodziezowych", PSL "walczy o wies" a SLD "walczy o kobiety i prawa gejow"), ktorzy dodatkowo nie znaja wartosci swojego glosu ("a co ja poradze, i tak mnie przeglosuja"). Natomiast jednostka zdecydowanie racjonalniej zachowuje sie wtedy, gdy sama o sobie decyduje, nie majac swiadomosci, ze jest malym punkcikiem w wielkiej, szarej masie.

A odbiegajac od tematu - ja wiem, ze wladza pisu byla obciachowa, ale obecne PO robi to samo - patrz Palikot czy nawet to, ze obecnie tajne sluzby zakladaja wiecej (!) podsluchow niz w czasach PiS. Ale panstwa policyjnego juz nie ma?

spider-bialystok 03-09-2010 01:26

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ponczus (Post 2780105)
Korzystnych dla kogo? Dla tych grup? A co jeśli nie znajdziesz się w tej grupie? Twój pech?

Korzystnych oczywiscie dla stron umowy.
A jesli nie znajdziesz sie w tej grupie to owa umowa cie nie dotyczy.
Mam nadzieje, ze zrozumiales, bo jasniej sie chyba nie da.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ponczus (Post 2780105)
Spróbuj przekonać jedną osobę do swojego stanowiska, a zostaniesz komiwojażerem. Spróbuj przekonać 1000 osób, a zostaniesz dyktatorem. Nie chodzi o to że większość ma rację, chodzi o to że trudniej przejąć ster nad jej decyzją. Jest to zabezpieczenie przeciwko rządom typu Hitler i III Rzesza. Niestety nie zawsze działa (vide PiS i jego rzady w Polsce).

Akurat rzady Hitlera to najlepsza anty reklama demokracji, bo to wlasnie poparcie znacznej wiekszosci Niemcow dalo mu przyzwolenie na to co robil.

Quezacoatl 03-09-2010 20:40

Cytuj:

Akurat rzady Hitlera to najlepsza anty reklama demokracji, bo to wlasnie poparcie znacznej wiekszosci Niemcow dalo mu przyzwolenie na to co robil.
Rzady Hitlera to dowod na to ze lud jest ciemny a wiekszosc sie nie zna. Ale co sie dziwic jak w przelomie miedzywojennym cala technologia poszla naprzod i w calej europie standardy zycia wzrosly ludzie oczywiscie zakladali ze to ich rzad sie postaral, a ze w niemczech akurat nowi byli faszysci to lud przekazal im reszte wladzy.

Ashlon 03-09-2010 22:05

W zrodlach historycznych, a takze w opinii historykow Niemcy doskonale wiedzieli, na kogo glosuja i jaki to bedzie mialo efekt. Skutkiem dzisiejszej niemieckiej propagandy jest poglad, ze owczesni Niemcy tak naprawde nie glosowali na Hitlera, a jak glosowali, to mysleli, ze on bedzie cacy. Prawda jest natomiast taka, ze zdawali sobie sprawe z tego, ze Hitler doprowadzi do wojny, ale bylo to korzystne dla ich "urazonej" dumy z powodu przegrania I wojny swiatowej.

ponczus 04-09-2010 10:21

@poldek p

Akurat trafiłem idealnie. Hitler to przykład niewyedukowanej masy ludzkiej kupionej na kiełbasę. A najlepszym przykładem, że bezwładność ludzka sobie radzi jest fakt, że w XX wieku był tylko jeden Hitler.

@Ashlon

Chyba jednak nie tak łatwo. Owszem są meteory w postaci Leppera i jego partii. Jednak jakoś się kręci.

Ja bym poczekał jeszcze tak z 50 lat, zanim zacząłbym oceniać kto i dlaczego głosował na Hitlera.

@spider

Jaaaaaaasne. Korzystny dla stron umowy? Ostatnio bodajże jednostki w postaci producentów materiałów budowlanych dogadały się z jednostkami marketami budowlanymi i przez jakieś 10 lat ustawiały sobie ceny. Obie strony się dogadały i wszyscy szczęśliwi, a pozostałych to nie dotyczyło. Obudź się człowieku. I zrozum co piszesz. Twój model ekonomiczny (dogadywanie osób bądź grupy osób) w linii prostej prowadzi do monopoli. A z monopoli to polacy najczęściej czerwoną kartkę kupowali i mieli telefon.

Ilu było Hitlerów w demokracjach? A ilu było podbijaczy europy w monarchiach?

Vil 04-09-2010 10:49

dyskusja rozwija się w zabawnym kierunku biorąc pod uwagę oryginalny zamysł.

poldek_p 04-09-2010 12:03

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ponczus (Post 2780386)
@poldek p

Akurat trafiłem idealnie. Hitler to przykład niewyedukowanej masy ludzkiej kupionej na kiełbasę. A najlepszym przykładem, że bezwładność ludzka sobie radzi jest fakt, że w XX wieku był tylko jeden Hitler.

Kolego to ,że głosowała na niego niewyedukowana masa ludzka jest zakłamaniem historycznym. Hitlera popierali potężni przedsiębiorcy i całkiem duże grono elit, które wiedziało ,że trzeba coś zmienić . Patrzymy na Hitlera z perspektywy gościa który zabił "6 mln" żydów , ale jakby popatrzeć na przeciętnego Niemca z III Rzeszy podejrzewam ,żeby się z tobą nie zgodził. A to ,że nie udała mu sie bitwa o Anglię nie świadczy ,że był fatalnym przywódcą. Może i w kwestiach gospodarczych na dłuższą metę wypadłby troche blado ale mając wybór między nim a komunistami na pewno wybrał bym jego .
W innych krajach np w rewolucyjnej Rosji myślisz ,że gdyby zorganizowali powszechne wybory nie wygraliby bolszewicy ?

Jeśli chodzi o niewyedukowaną masę, to proszę bardzo znajdź mi społeczeństwo , które jest na tyle wyedukowane ,żeby podejmować dojrzałe wybory . Bo osobiście uważam ,że takich społeczeństw nie ma .

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ponczus (Post 2780386)
Ilu było Hitlerów w demokracjach? A ilu było podbijaczy europy w monarchiach?

Mylisz epoki kolego . W dzisiejszych czasach nie podbija się w starodawny sposób teraz robi się to całkiem inaczej. Kiedyś było inaczej głównym celem polityki zagranicznej była ekspansja bo takie był czasy. 90% budżetu 1 Rzeczpospolitej szło na wojsko a jednak był to kraj najbardziej demokratyczny, dodamy do tego Rzym w czasie republiki i jeszcze parę rzeczy można dorzucić.
Zresztą Usa jest "demokratyczne" jednak z tego co widzę ,to maja wojska na całym świecie. No ale przecież to są misje pokojowe .

ponczus 04-09-2010 17:39

@Spider
Te same elity które później umierały na froncie wschodnim? A co do Rosji, to zależy kto by liczył głosy. Rosjanie bez cara żyć nie potrafią i nie jest istotne czy car to car, putin czy przewodniczący.

Właśnie w tym siła demokracji. Nie ma społeczeństwa wyedukowanego i odpowiedzialnego bo ludzie w kupie to kupa gówna. Ale też nie ma społeczeństw debilnych. Inercja/bezwładność tutaj leży siła demokracji.

Mylę epoki? Ja zadałem proste pytanie. Ilu Hitlerów było w XX wieku? Jeden, a ilu było tego typu ludzi w takim wieku XIX albo XVIII? Nie mów mi że inne czasy, porównujemy style rządzenia. Twierdzisz że demokracja jest najgorszym z ustrojów i dajesz rozmaite przykłady, ja twierdzę że może i jest najgorsza ale jest najlepiej dostosowana do realiów i pozwala unikać wojen pustoszących kontynent co 10 - 20 lat. Jeden tylko fakt, za czasów demokracji mamy najdłużej trwający pokój w Europie. W międzyczasie doszło do olbrzymich przemian ustrojowych i społecznych a jednak nie powstał żaden napoleon.

ponczus 04-09-2010 22:15

Double postne się, a co!

Słyszeliście najnowsze rewelacje na temat spisku PO i chamstwa w tej partii? Uwaga Uwaga: posłowie PO PODSIADAJĄ POSŁÓW PiS na stołówce sejmowej!!! KONIEC ŚWIATA.

Z kraju i ze świata:
Macierewicz już wie kto stoi za katastrofą smoleńską, po prawdzie wiedział już wcześniej ale jako mistrz teatru jednego aktora musiał trochę przetrzymać. Otóż winni są w kolejności: pogoda, Tusk, Komorowski, PO, Putin, Rosja, Stalin i Beria (sadzili drzewa pod smoleńskiem), grawitacja.

Centralnie po kiego wafla nam kabaret? Wystarczy posłuchać PiS.

Quezacoatl 05-09-2010 00:27

Cytuj:

Jeden tylko fakt, za czasów demokracji mamy najdłużej trwający pokój w Europie.
Jest tez faktem ze od lat 80tych emisja CO2 zaczela ostro rosnac, jak i ilosc zachorowan na raka piersi u kobiet. Co wcale nie znaczy ze te rzeczy maja ze soba cokolwiek wspolnego. Wiec nie rzucalbym wypowiedziami jakoby brak wiekszych wojen w Europie jak dotad w tym wieku mialby byc efektem szeroko rozwinietej demokracji krajow europejskich.

ponczus 05-09-2010 10:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2780471)
Jest tez faktem ze od lat 80tych emisja CO2 zaczela ostro rosnac, jak i ilosc zachorowan na raka piersi u kobiet. Co wcale nie znaczy ze te rzeczy maja ze soba cokolwiek wspolnego. Wiec nie rzucalbym wypowiedziami jakoby brak wiekszych wojen w Europie jak dotad w tym wieku mialby byc efektem szeroko rozwinietej demokracji krajow europejskich.

A czym innym? Znudzeniem? Nie opłaca się wszczynać wojen w ustroju gdzie o tym kto rządzi decydują matki żołnierzy. Taki król mógł sobie powojować bo z boskiego nadania rządził dopóki się nie wykopyrtnął.

Vil 05-09-2010 11:12

Imho wojny jak najbardziej opłaca się prowadzić w interesie neokolonialnym, szczególnie jeśli podbuduje się je pseudopatriotycznym bełkotem na modłę amerykańską.

Pokój w Europie jest raczej wynikiem rozpadu imperiów kolonialnych, a tym samym pewnego wyrównania proporcji siłowych i ekonomicznych krajów europejskich. Innymi słowy wszyscy mają jednakowo małe szanse, żeby coś w takiej wojnie wygrać.

spider-bialystok 05-09-2010 13:03

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ponczus (Post 2780488)
A czym innym? Znudzeniem? Nie opłaca się wszczynać wojen w ustroju gdzie o tym kto rządzi decydują matki żołnierzy. Taki król mógł sobie powojować bo z boskiego nadania rządził dopóki się nie wykopyrtnął.

Policz wojny prowadzone przez USA w XX w. i zastanow sie nad tym co napisales.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 14:24.

Powered by vBulletin 3