Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Rok szkolny (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=220523)

CytrynowySorbet 25-10-2009 16:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slythia (Post 2673396)
Lecz cóż złego jest w posiadaniu podręczników/wzorów na ławce podczas sprawdzianu? Przecież nawet na maturze (i z matematyki, i z fizyki) każdy posiada kartę wzorów, z której może bez ograniczeń korzystać. Przecież w matematyce nie chodzi o to, by pamiętać te wzory (które czasem, przyznam, mieszają mi się) lecz o to, by umieć je zastosować w zadaniach.

Ale ja nie powiedziałem, że takie rozwiązania są, złe, ba, uważam że są świetne. Bo w matematyce np. czy fizyce nie chodzi o to, żeby zapamiętać zadanie, tylko wykorzystać wzory, dane i swój mózg. Ale skoro tak nie ma, to trzeba się jakoś przystosować. Sam uważam, że wypracowania maturalne na maturze są złe, lepszym rozwiązaniem było by podanie klucza i napisanie na jego podstawie ZGODNEJ i INTERESUJĄCEJ pracy, ale mimo to napiszę tak jak trzeba.

Lasooch 25-10-2009 17:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez __HAPPY_SVEN__ (Post 2673392)
wzory sie nie rymujom ;[

A kwadrat plus be kwadrat
Ruwna sie ce kwadrat

Piękny rym, kwadrat-kwadrat. Gdzie się niby nie rymują? :/

Albertus 25-10-2009 18:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slythia (Post 2673396)
Lecz cóż złego jest w posiadaniu podręczników/wzorów na ławce podczas sprawdzianu? Przecież nawet na maturze (i z matematyki, i z fizyki) każdy posiada kartę wzorów, z której może bez ograniczeń korzystać. Przecież w matematyce nie chodzi o to, by pamiętać te wzory (które czasem, przyznam, mieszają mi się) lecz o to, by umieć je zastosować w zadaniach.

mialem to napisac ;p ale zobaczylem ze bylo napisane.

Lechista 25-10-2009 20:57

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2673391)
Ale powiedz mi, jaki to problem zapamiętać 2 wzory na krzyż, kiedy pamięta się tekst n piosenek?

Nie jest to problem ale gdy tych wzorów jest więcej-sprawdzian z całego roku to już się zaczynają schody i wzory się mieszają.
@Do kogos tam up
W podręczniku są pokazane przykłady tylko tych łatwych zadań, za to tych trudnych nigdy nie ma i podręcznik tu już ci nic nie pomoże

CytrynowySorbet 25-10-2009 21:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lechista (Post 2673626)
Nie jest to problem ale gdy tych wzorów jest więcej-sprawdzian z całego roku to już się zaczynają schody i wzory się mieszają.

Dlatego powinno się uczyć systematycznie (ahahaha. nie żebym ja się uczył).

Cytuj:

@Do kogos tam up
W podręczniku są pokazane przykłady tylko tych łatwych zadań, za to tych trudnych nigdy nie ma i podręcznik tu już ci nic nie pomoże
Jeśli mówimy o rozszerzeniu - rzeczywiście nie ma. Ale rozszerzenie zobowiązuje do ponad przeciętnych umiejętności.

Litawor 26-10-2009 01:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lechista (Post 2673626)
W podręczniku są pokazane przykłady tylko tych łatwych zadań, za to tych trudnych nigdy nie ma i podręcznik tu już ci nic nie pomoże

To się odnosi nie tylko do matematyki i zawsze mnie to denerwowało, bo uniemożliwiało samodzielną naukę.

Lasooch 26-10-2009 01:50

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2673885)
To się odnosi nie tylko do matematyki i zawsze mnie to denerwowało, bo uniemożliwiało samodzielną naukę.

Mam z fizyki zbiór zadań Operonu autorstwa Falandysza, jest fajny. Większość zadań ma opisane w pełni rozwiązania i niektóre są rzeczywiście dosyć trudne. Więc na szczęście brak trudniejszych zadań nie jest reguła ; )

Rybzor 26-10-2009 01:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2673886)
Mam z fizyki zbiór zadań Operonu autorstwa Falandysza, jest fajny. Większość zadań ma opisane w pełni rozwiązania i niektóre są rzeczywiście dosyć trudne. Więc na szczęście brak trudniejszych zadań nie jest reguła ; )

Tylko, że "trudne" to pojęcie względne. To, co Tobie wydaje się trudne dla kogoś innego nie musi takim być. Oczywiście nic nie sugeruje, zwracam tylko na to uwagę.

Lasooch 26-10-2009 02:09

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rybzor (Post 2673890)
Tylko, że "trudne" to pojęcie względne. To, co Tobie wydaje się trudne dla kogoś innego nie musi takim być. Oczywiście nic nie sugeruje, zwracam tylko na to uwagę.

Mam na myśli dość trudne zadania jak na poziom licealny, ale też nic ponadto wykraczającego. Litawor mówił o samodzielnej nauce, rozumiem że chodzi o naukę odpowiednią do danego poziomu (czyli nie spodziewamy się nauczyć całek z podręcznika do matmy do 3 klasy podstawówki).

refresher 26-10-2009 19:00

@up Dlaczego nie próbować? Jak ktoś chce to może. Ja dzieliłem jak poznałem liczby, bo mi tata powiedział jak, a w szkole nie miałem problemów z rozumowaniem.

Gelt 26-10-2009 19:19

Nie porównuj dzielenia do skomplikowanych zadani fizycznych..:s

Lasooch 26-10-2009 20:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez refresher (Post 2674180)
@up Dlaczego nie próbować? Jak ktoś chce to może. Ja dzieliłem jak poznałem liczby, bo mi tata powiedział jak, a w szkole nie miałem problemów z rozumowaniem.

Też, o ile pamiętam, opanowałem cztery podstawowe działania (oczywiście w pewnym zakresie) i czytanie zanim poszedłem do szkoły. Ale teraz, w 3 kl. liceum na rozszerzeniu z matmy i fizy zdarzają się rzeczy, z którymi mam problem (choć każdy z tych problemów jest do przeskoczenia).

Hovvner 26-10-2009 22:03

Nie ma trudnych zadań, są co najwyżej takie nad którymi trzeba dłużej posiedzieć i pomyśleć :)

domin3x 26-10-2009 23:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Hovvner (Post 2674344)
Nie ma trudnych zadań, są co najwyżej takie nad którymi trzeba dłużej posiedzieć i pomyśleć :)

Właśnie dlatego są trudne - zadania łatwe robi się w kilka minut, a nad tymi trudnymi się nawet po kilka godzin.

Hovvner 26-10-2009 23:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez domin3x (Post 2674440)
Właśnie dlatego są trudne - zadania łatwe robi się w kilka minut, a nad tymi trudnymi się nawet po kilka godzin.

Nie trudne a problematyczne ;)

Slythia 26-10-2009 23:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Hovvner (Post 2674443)
Nie trudne a problematyczne ;)

Albo zwyczajnie czasochłonne...

Tompior 26-10-2009 23:58

Sa tez zadania upierdliwe, w ktorych trzeba sie rozpisywac na kilka stron :D

@Slythia: Odnosnie wzorow na lawce - u nas wykladowca nie pozwala na zadne wzory. Zauwazyl, ze osoby majace przed soba podane wszystko jak na tacy nie uzywaja mozgu i bardzo czesto na sile probuja dopasowac dane, do byle ktorego wzoru :p

Slythia 27-10-2009 00:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tompior (Post 2674453)
@Slythia: Odnosnie wzorow na lawce - u nas wykladowca nie pozwala na zadne wzory. Zauwazyl, ze osoby majace przed soba podane wszystko jak na tacy nie uzywaja mozgu i bardzo czesto na sile probuja dopasowac dane, do byle ktorego wzoru :p

Jak ja się cieszę, że trafiłam na takiego, a nie innego wykładowcę mimo opinii, jakie o nim krążą.

Co więcej - wydaje mi się, że na kole z mechaniki będziemy mogli korzystać z zeszytów ;D.

Vil 27-10-2009 01:32

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tompior (Post 2674453)
u nas wykladowca nie pozwala na zadne wzory. Zauwazyl, ze osoby majace przed soba podane wszystko jak na tacy nie uzywaja mozgu i bardzo czesto na sile probuja dopasowac dane, do byle ktorego wzoru :p

u mnie przez 2 ostatnie lata wiekszosc egzaminow odbywala sie metodą "przynies wszystko co ci sie moze przydac" - byly notatki z wykladow, rozwiazane zadania z kolokwiow i egzaminu z lat poprzednich itp. Wazne bylo to, zeby nie byly to xerowki - dopuszczalne byly materialy samodzielnie przygotowane, wskazujace mimo wszystko jakis zasob zdobytej na ich przygotowywaniu wiedzy. Do tego jesli ktos przygotowujac sie do egzaminu rozwiazal wszystkie mozliwe zadania - dlaczego nie nagrodzic go mozliwoscia latwego zdania ?

Co do zadań trudnych, czasochlonnych i teczowych: uscislijcie, czy nadal rozmawiacie o sprawdzianach czy egzaminach. Jesli tak - zadan na 2-3 godziny z oczywistych wzgledow na nich nie znajdziecie. Jesli nie, i zadania te rozwiazujecie popoludniami - dopuszczalna jest kazda forma podpierania sie dostepnymi informacjami, wiec nie widze problemu.

Slythia 27-10-2009 01:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2674521)
Co do zadań trudnych, czasochlonnych i teczowych: uscislijcie, czy nadal rozmawiacie o sprawdzianach czy egzaminach. Jesli tak - zadan na 2-3 godziny z oczywistych wzgledow na nich nie znajdziecie. Jesli nie, i zadania te rozwiazujecie popoludniami - dopuszczalna jest kazda forma podpierania sie dostepnymi informacjami, wiec nie widze problemu.

Mówiąc o zadaniach czasochłonnych miałam akurat na myśli moje zadanko z fizyki, z którym męczę się już od pięciu godzin...

Vil 27-10-2009 01:48

ctrl+c ctrl+v i daj sie pomeczyc innym ?

Slythia 27-10-2009 01:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2674527)
ctrl+c ctrl+v i daj sie pomeczyc innym ?

Mam zrobić opracowanie doświadczenia 'wyznaczanie modułu younga' i zacięłam się na wyznaczaniu niepewności wielkości fizycznej złożonej w przypadku pomiarów nieskorelowanych.

Litawor 27-10-2009 02:12

A co studiujesz i na którym roku, jeśli można wiedzieć?

Z zadaniem raczej Ci nie pomogę :)

Albertus 27-10-2009 02:39

Daj zadanie ;D chętnie zobaczę czego się uczą na studiach

Rybzor 27-10-2009 02:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2674547)
Daj zadanie ;D chętnie zobaczę czego się uczą na studiach

Ja ci mogę dać takie z gimnazjum. Też cie powinno zaciekawić.

CytrynowySorbet 27-10-2009 16:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2674547)
Daj zadanie ;D chętnie zobaczę czego się uczą na studiach

Co cIĘ to interesuje skoro i tak nic takiego nie będzie ciebie dotyczyło? Jeszcze ci w główce zamiesza.

@top: Czy was też denerwują nauczyciele od religii? (mówiąc dokładniej: księża). Już po prostu słuchać nie mogę niektórych pierdół jak oni je przedstawiają, tym bardziej że nasz ksiądz to fanatyk ojca Rydzyka...

@down: Na wypisanie się potrzebuję zgody rodziców, dla których taki argument będzie śmieszny. Ogólnie religia nie jest zła (6 za siedzenie w 1szej ławce, a zeszyt pisze mi koleżanka z ławki xd), ale czasem mnie krew zalewa jak on ględzi o OJCU RYDZYKU NAJBIEDNIEJSZYM I NAJWSPANIALSZYM KSIĘDZU W POLSCE.

Corgar Frizz 27-10-2009 16:42

Nie możesz słuchać, wypisz się z religii. Najmądrzejsze wyjście. Chyba że potyczki słowne z ludźmi tego typu sprawiają ci przyjemność.


Corgar Frizz

domin3x 27-10-2009 17:00

Co do religii - mam opętaną katechetkę i nie widzę większego sensu uczęszczania na ten przedmiot, ale... mama wypisała karteczkę na pierwszym zebraniu, że chodził będę. Teraz w sumie nie ma nic przeciwko, żebym się wypisał, ale to jest możliwe dopiero na koniec semestru albo nawet roku szkolnego. Planuję w najbliższym czasie przejść się do dyrektora i nawkręcać mu, że "nagle przestałem wierzyć w boga i nie mogę słuchać tych bredni", albo coś w tym stylu. Oby się udało;s

Erhion 27-10-2009 19:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slythia (Post 2674534)
niepewności wielkości fizycznej złożonej w przypadku pomiarów nieskorelowanych.

Yyy? Poczułem się głupi. :D

Szkoła jak szkoła, zostało mi raptem 5 miesięcy (nie licząc wolnego ofc.) do matury. Kurwa jak to leci.

CytrynowySorbet 27-10-2009 19:52

W ogóle dawać ludzie starać się, bo na maturę z polskiego wybrałem temat o języku internautów i SMSowców i na pewno wykorzystam to forum xd

Lechista 27-10-2009 21:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slythia (Post 2674534)
Mam zrobić opracowanie doświadczenia 'wyznaczanie modułu younga' i zacięłam się na wyznaczaniu niepewności wielkości fizycznej złożonej w przypadku pomiarów nieskorelowanych.

W jakim to języku? : >

Slythia 27-10-2009 21:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lechista (Post 2674978)
W jakim to języku? : >

Fizycznym ;D.

Udało mi się skończyć to zadanie! Niestety, przez głupi błąd w obliczeniach dostałam jedynie 4 ;x.

Koszyk 27-10-2009 21:29

"Jedynie 4" ja bym chciał dostawać "jedynie" czwórki :p nie mniej jednak lenistwo jest silniejsze oddemnie i zazwyczaj nie chce mi sie robić czegokolwiek.

Wylansowany 27-10-2009 21:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2674703)
@top: Czy was też denerwują nauczyciele od religii? (mówiąc dokładniej: księża). Już po prostu słuchać nie mogę niektórych pierdół jak oni je przedstawiają, tym bardziej że nasz ksiądz to fanatyk ojca Rydzyka...

No to rzeczywiście masz pecha. Ja na szczęście tak nie mam, ale ponoć mój katecheta gra w CS'a i Metina i niektóre klasy potrafiły z nim całe lekcje przegadać o grach komputerowych, więc nie jest źle.

CytrynowySorbet 27-10-2009 21:41

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wylansowany (Post 2674998)
No to rzeczywiście masz pecha. Ja na szczęście tak nie mam, ale ponoć mój katecheta gra w CS'a i Metina i niektóre klasy potrafiły z nim całe lekcje przegadać o grach komputerowych, więc nie jest źle.

LOL@ myślałem że gry są złe bo się w nich zabija. Zazdrościć tylko :x

Askaral 27-10-2009 21:49

Gry to pewnie tez zlo, w kazdym razie ja sie dowiedzialem na ostatniej religii ze joga to wielkie zuo, tak samo jak halloween i oczywiscie harry potter. Moim zdaniem nie powinno bc w ogole takiego przedmiotu jak religia bo to co ksieza czesto wygaduja jest zalosne.

Miesiao 27-10-2009 21:59

A ja się od katechety dowiedziałem że słuchanie rocka, metalu czy innej ciężkiej muzyki to grzech i kwalifikuje się pod przykazanie "Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną." A i mówił, że w domu starców w Holandii robi się ludziom eutanazje za to, że są staży, a tak się złożyło że osoba z mojej rodziny pracuje w domu starców w Holandii i jak się jej zapytałem czy to prawda to się okazało, że żeby w Holandii człowiek dostał eutanazje musi najpierw wystąpić o zgodę do dwóch niezależnych lekarzy.

Dark Sven 27-10-2009 22:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2674703)
@top: Czy was też denerwują nauczyciele od religii? (mówiąc dokładniej: księża). Już po prostu słuchać nie mogę niektórych pierdół jak oni je przedstawiają, tym bardziej że nasz ksiądz to fanatyk ojca Rydzyka...

U nas nie pójscie na religie oznacza sporą strate. Ksiądz sobie coś opowiada, a ostatnie ławki cały czas coś kombinują. Ostatnio nawet 5-, bo przeszedł patent z demotywatorami, że Jezus jest odpowiedzią na wszystko ; p...

Vil 28-10-2009 11:54

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lechista (Post 2674978)
W jakim to języku? : >

W jezyku fizycznym na poziomie 1 (dobrze zgadlem?) roku studiow.

Wbrew pozorom nic skomplikowanego, czego normalny student nie jest w stanie pojąć.

Albertus 28-10-2009 14:56

Dzis odbyly sie otrzesiny.


Nasza klasa miała je robić i mieliśmy wszystko zaplanowane ale pani Dyrektor odrzuciła 3/4 konkurencji dlatego ze był podtekst erotyczny wiec zrezygonowalismy i postanowilismy inaczej sie z tym rozprawic.


Stanęliśmy grupka 15 osób w końcówce sali i gwizdaliśmy, buczeliśmy przy przedmowie. Gdy były konkurencje z muzyka to zagłuszyliśmy cala sale swym śpiewem "zloty pierścionek" , "stoję na ulicy" , "bo ja kocham tanie wina" czy
"To były piękne dni" później była moja solówka "Beata z albatrosa" która skutecznie zagłuszyła konkurencje. na koniec dochodzi do tego mój indywidualny popis gdy była konkurencja z jedzeniem jogurtu z zawiązanymi oczami ( 1 karmi druga je) a ja wyleciałem przed wszystkich i rzuciłem się na te jogurty które ze smakiem zjadłem. Gdy była przemowa końcowa stałem obok tej co przemawiała i jadłem cytrynę surowa która została z konkurencji oraz ukradłem 3 papiery toaletowe które tez zostały. Ona gadała a wszyscy patrzyli na mnie i się śmieli ;D


Zrobiłem z siebie parę razy durnia w fajny sposób , ogólnie pierwszaki śmieli się na potęgę patrząc na nas i krzyczeli do pani Dyrektor ze otrzęsiny w naszym wykonaniu wyszły by perfekcyjnie... ;D


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 14:02.

Powered by vBulletin 3