![]() |
Cytuj:
Do spowiedzi przystepuje procent wszystkich ochrzczonych. Szczerze zaluje promil z nich. Czy w zwiazku z tym tak naprawde wszyscy zyjemy w grzechu smiertelnym i skonczymy razem w piekle? Druga sprawa: co stanowi o mocy odpuszczania grzechow w imieniu Boga przez faceta w sukience? Czy pedofil/ agent SB/ pijak rozjezdzajacy ludzi samochodem nadal ma ta moc? Jesli nie, to co dzieje sie z tymi ktorym "odpuszcza grzechy" i rozdaje komunie? Caly sakrament jest niewazny i wszyscy konczymy w piekle ? |
Cytuj:
Albo inny, lepszy przykład: Jest sobie reżyser. Rozkłada na stół taśmy z filmem. Widzi, że pan X zabija panią Y. Dlaczego pan X nie może mieć wolnej woli? Reżyser, jako zewnętrzny obserwator, oczywiście wie, co zrobi X. Ale X siedzi wewnątrz "filmu" i nie ma możliwości "przewidzenia" przyszłości. Mam nadzieję, że zrozumieliście. Cytuj:
|
@Wielkimanitu: przykład z rosołkiem nietrafiony, bo dotyczy przeszłości.
A co do drugiego przykładu - to, że TY nie wiesz co się wydarzy, nie daje Ci wolnej woli, jeśli ktokolwiek ma tą wiedzę (i jest ona w 100% trafna). |
Cytuj:
Cytuj:
|
No to chyba najciekawszy temat na tym forum :D. Ja jestem niewierzący. Czy mam jakieś powody?
-Tak, moim zdaniem bezsensowne i głupie jest wierzenie w coś, czego nie da się udowodnić. Jestem za wersją naukową bo ta, jest bardziej jak dla mnie wiarygodna. Nie wierze także w życie pośmiertne. Wolę iść z nauką oraz doskonalić technologie niż siedzieć na łóżku i składać pacierz. Jeśli twoim zdaniem każdy powinien wierzyć w boga wiedz, że ja nie jestem w tych "każdych". W "każdym" razie wolę udawać, że jestem wierzący i toleruje katolików oraz przestrzegam przykazań. W końcu to one (Pomijając FBI 8o.) pilnują porządku na świecie, co nie? Nie chciałbym aby ktoś skomentował ten post więc proszę, aby ten komu coś się nie podoba zachował to dla siebie. Z góry dziękuje. |
Co do tej wolnej woli- dobrym przykładem może być scena z Brusa Wszechmogącego. Bóg powiedział, żeby pokazał za plecami dowolną liczbę palców. Brus sam zdecydował, że pokaże 7(czy ileś tam), żadna siła go do tego nie zmusiła, ale Bóg i tak wiedział, ile pokaże. Gdyby zdecydował się pokazać 3 palce, także byłaby to jego decyzja, a Bóg wiedziałby, że pokazał 3.
|
Cytuj:
Możesz napisać posta albo tego nie zrobić i kiedy zastanawiasz się nad tym, Bóg wie co faktycznie uczynisz. Nam wydaje się, że mamy wolną wolę, ale wszystkie nasze rozważania i tak doprowadzą do tego co przewidział Bóg. Czujemy się wolni, ale jak dla mnie boska wszechwiedza kłóci się z ludzką wolną wolą. @up A co jeśli Bóg(skoro wszechwiedzący) wiedział, że Bruce pokaże 7 palców jeszcze nim go do siebie wezwał(czy jak tam w filmie to wyglądało), czyli jeszcze przed tym jak facet zaczął się w ogóle zastanawiać ile palców pokazać? |
Cytuj:
|
@Wielkimanitu: Rzecz w tym, że jeśli i tak zrobisz to, co ktoś sobie przewidział (to, czy to bóg/Bóg czy Nostradamus nie ma znaczenia), to nie masz wolnej woli a jedynie jej iluzję.
|
Przecież i tak żyjemy w matriksie, i chooj:cup:
To wyobraźcie sobie, że możecie się cofnąć w czasie. Cofacie się do przedszkola, czy gdzieś tam. Widzicie samego siebie, który zaraz ma podejść do klocków lego i zacząć się nimi bawić. Zanim zacznie, wy już wiecie, że to zrobi, bo pamiętacie że tak ma być. Dziecko nadal ma swoja wole, tylko wy wiecie, co zrobi. |
O taak, bo da się cofnąć w czasie. Tylko co to za wolna wola, jeżeli ktoś jest w stanie powiedzieć co, gdzie i kiedy zrobisz, a Ty nie masz na to żadnego wpływu, i tak tego dokonasz?
|
Dokonasz tego bo tego chcesz.
Masz ochotę napić się zimnego piwa- idziesz po nie do lodówki. Idąc po nie, wiesz, że masz na nie ochotę i że się go napijesz za parę sekund. Czyli: odbierasz wolną wole sam sobie? ;o |
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
Btw.. Co to w ogóle miało być? To o tolerancji? Są w większości więc to oni powinni nas tolerować. |
A ja wolę pozostać wierzącym, bo ateistów nikt nie kocha, tylko najwyżej czuje do nich pociąg wywołany hormonami i reakcjami chemicznymi ;]
BTW. jak to jest, w nic nie wierzyć? Jak to jest uważać, że naukowcy z pewnością mają rację, a wierzący z pewnością nie? Jak to jest szukać na siłę dowodów na nieistnienie czegoś, wiedząc że osoby wierzące w to i tak mają dowody gdzieś, bo na tym polega wiara? W czym lepsza jest wiedza od wiary? W czym lepsi są naukowcy od księży? Bo naukowcy mają badania a księża tylko Biblię? A według mnie badania są sfabrykowane i służą tylko manipulacji - tak jak wy mówicie o naukach kościoła, przy czym jedynymi waszymi dowodami na to są jacyś średniowieczni papieże i fanatycy. Jak to jest wyznawać jakieś wartości nie widząc dla nich logicznego uzasadnienia, np. miłość (przepraszam, pociąg płciowy), wiedza, pieniądze, władza? I tak za nic nie będzie ani kary ani nagrody, giniesz i cię nie ma, więc... Najlepiej robić to, co jest przyjemne i zabić się tak, żeby ostatnim uczuciem w życiu był orgazm, nie? Potem i tak zresztą już nie ma tego, bo ze swoją pamięcią znikasz. Jeśli nie ma życia po śmierci, to żyjemy tylko jako marionetki ewolucji, których jedynym sensem istnienia jest reprodukcja, tak? Zdecydowanie wolę pozostać wierzący. Może i moja wiara opiera się na niczym, ale przynajmniej ja mogę oprzeć się na niej. |
@Ulrikk
Czy rzeczywiście nie widać żadnej różnicy między wszechwiedzącą istotą znającą twoją przeszłość i przyszłość a człowiekiem, któru ma zaledwie zamiar wypicia piwa i nawet nie wie czy to zrobi(bo może się potknie, złamie nogę i nie dojdzie do lodówki)? |
Cytuj:
|
Cytuj:
*ludzkość - na myśli mam coraz bardziej widoczny nurt kultu człowieka, nie rozdzielam tutaj na religie, bowiem jedynym dobrym podziałem jest "wybitni naukowcy" oraz "ludzkość, która im przyklaskuje". Co do aktualnej dyskusji, po co próbujecie zrozumieć coś, co nie jest do końca wytłumaczalne dla ludzkiego stanu umysłu? Jednak ową sytuację można dość łatwo przedstawić - teoretycznie rzecz biorąc, to, że znam przyszły wybór danej osoby nie znaczy, że owa osoba nie wybierała i nie miała wolnej woli, bowiem ja widzę tylko przyszły skutek jej wyborów. Tak samo jest z potępieniem i zbawieniem - Bóg widzi efekt naszych wyborów, naszych, które podejmiemy w ciągu naszego ziemskiego życia i zależą tylko od nas. Cytuj:
Wolną wolę mamy, bowiem to ode mnie zależy, czy przychrzanię komuś łokciem, prawym prostym, czy Wielkim Zderzaczem Hadronów w nos, Bóg tylko widzi, który z wariantów wybiorę. |
Piszecie za długie posty xd
|
Nie ma czegoś takiego jak piekło:
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
Według tego, co mówisz w następnym poście, kluczowa jest niewiedza podmiotu, co zrobi, co rzekomo miałoby pokazywać, że dokonuje wyboru. W istocie jedynie uświadamia on sobie wybór (czy też raczej ma poczucie, że go dokonuje), lecz *musi* tak postąpić. Cytuj:
@reszta postów Nie czytałem. |
Cytuj:
@up zgadzam sie z tym o wolnej woli :) sam bym lepiej tego nie napisal |
@Litawor: Na moje to jest tak, że Wielkimanitu nie wie jaką decyzję Litawor podejmie, zna tylko skutki jakie dany wybór może ponieść. Jeśli Litawor wybierze kotleta, zje go ze smakiem, jeśli rosół, to spadnie na niego meteoryt. Coś jak powiedzmy kluczowe decyzje w cRPGach - niby większość jest zapisana w kodzie, ale możesz podejmować czasem pewne decyzje, które zmieniają przebieg dalszej gry.
|
Cytuj:
"Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale" Rz 8:17 Nie ma sensu wyrywanie cytatów z Biblii. Księga Koheleta cechuje się, jakby to tu ująć, dajmy na to - pesymizmem. Ja sama jestem jednak skłonna sądzić, że autorowi chodziło o to, człowiek po śmierci jest rzeczywiście "niepełny", bowiem na istotę ludzką składa się dusza i ciało, dzięki któremu ma zdolność poznawania rzeczywistości, typowymi dla nas, zmysłami. Prawdziwe, pełne życie w zaświatach, zacznie się dla nas po Sądzie Ostatecznym, gdy otrzymamy ciała i będziemy mogli w pełni mieć udział w chwale. Jednak są to tylko moje spostrzeżenia. |
biblie napisali w większości zydzi... wiec o czym tu mowa...
|
Cytuj:
|
Cytuj:
DOWN. no chodzi mi o to ze nie napisał tego Bóg , tylko żydzi... Wiec jak możecie tym się kierować? Przecież to narzucanie swoich praw na inne narody , coś jakby ekspansja bez wojny. Omamili Europe swoimi łapami i nie chcą puścić. nie lepiej wierzyć w religie naszych przodków? Jest ona naprawdę ciekawa i logiczna. |
Cytuj:
@up OMG! Kolejny wierzący w niepisaną władzę żydów nad europą. |
Cytuj:
|
Na bierzmowani katecheta tłumaczył ten problem z wolną wolą, niestety go nie słuchałem ;s
Ale to chyba było coś w stylu, że Bóg zna różne wersje przyszłości, czy jakoś tak. Jeżeli masz jakiś wybór- Bóg wie, co się stanie, jeżeli wybierzesz wyjście A, B, C itp. @Edit Albertus- szkoda, że nie mieszkasz gdzieś na moim osiedlu. Chciałbym zobaczyć, jak to zajebiście odważnie mówiłbyś prosto w twarz do mieszkającej tu rodziny Armeńczyków, żeby 'wy*******ali' z Polski. Ciekawe po którym dostaniu po mordzie by ci się znudziło. I oni mają więcej znajomych, niż twoja zacofana wioska mieszkańców. |
Cytuj:
|
@up: Przeciez Katolicy i Zydzi wierza w tego samego Boga?
Chyba, not sure ;x Zydzi wierza w Boga jako Boga a katolicy w Boga z/w Trójca/y, poprawcie jesli sie myle? |
Cytuj:
Kiedyś Słowianie mieli własnych Bogów... PS. DO Moderatorów. Jeżeli macie zamiar po raz kolejny mnie zbanować , to proszę napiszcie mi pw kiedy zacznę przeginać... Bo jak narazie przedstawiam swoje poglądy i dyskutuje na ich temat. |
Nowy post, nie będę się bawić w "Down" czy "edit" po nie zobacze kiedy mi odpowiesz.
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Dali sobie narzucic Boga to ich sprawa, who cares? Moze 'ich' Bog wydal sie katolikom(?- bo chyba chodzi ci ze Zydzi narzucili katolikom) na tyle rzeczywisty ze w niego wierza? Gdzie tu narzucenie pogladow?
|
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
jak się kiedyś miało w rodzinie jakiegoś żyda , to nie ma co się martwic bo jeden przypadek nie przekreśla człowieka , no ale jak większość to byli żydzi no to się chyba jest żydem, nie? @Down tak mam , ale to nie jest problem na ten temat , bo teraz gadamy o Religiach. |
@UP: Zdaje mi sie czy ty cos do zydow masz? :o
A jednak, jakos argumenty kogos kto swoje przemyslenia opiera na 'nielubieniu' Zydow (zreszta zapewne opartych na owczym pedzie a nie wlasnych przezyciach) mnie nie przekonuja. Ontopic: Moim skromnym zdaniem wiara wynika z tego ze ludziom łatwiej jest wierzyc w mistyczny byt ktory nam pomaga. Np. nasi przodkowie modlili sie do ognia, slonca etc bo im pomagaly, Np ogien ocieplal i chronil przed dzikimi zwierzetami. Wiec 'pierwotni' 'podlizywali sie' silom natury. Na tej samej zasadzie dziala wiara, jestes chory -> modlisz sie. |
Cytuj:
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 08:28. |
Powered by vBulletin 3