http://www.arsenal.com/news/news-arc...nulled-by-uefa

K, thx, bye.

Symulowaniu mowe nie.

Wenger udowodnił, że kontakt był, UEFA przyznała rację, karę anulowała - Faytah, przeproś, Eduardo nie symulował.

Myślę, że reprezentacji to nie dotyczy, ale gdyby u nas coś takiego się stało (nawet pewny awans co 4 lata, a później przyzwoita postawa w grupie, ogólnie ładna gra) to bym oglądał, a chcę żeby wygrywali (czyli kibicuję) zawsze. Nie pokrywa to się z wiarą w ich możliwości, ale nie można mieć wszystkiego. Sądzę, że on podobnie do tego podchodzi, chociaż mi Kubica, siatkarze i cała reszta raczej zwisa, ale cieszę się z ich sukcesów.

@Down

Ogląda tylko jak im idzie, a wspiera* zawzsze, to jest różnica.

* - mam to rozumieć jako życzenie zwycięstwa i dobrej gry?

Innymi słowy - ogląda i wspiera tylko wtedy, jak im dobrze idzie. Tak czy siak, wychodzi na moje.

Nie slyszalem o tym udowodnieniu kontaktu,my bad.

To co z Ciebie za Polak, jak nie wspierałeś naszych siatkarzy!? Wypadałoby spojrzeć ja zdobywamy mistrzostwo Europy czyż nie? Mogę jeszcze tak długo, ale po co jak i tak każdy ma swoje racje?

A co do 11 letniego kibica - 15-6=9 :)
I co z tego, że miałem 9 ? Dostałem proporczyk Barcelony i dlatego jej zacząłem kibicować ...

ciekawe jak to debile udowodnili. skoro ewidentnie widać, że kontaktu nie bylo. chyba, ze wzrokowy jak to komentatorzy z c+ powiedzieli. Wenger lizał dupe Platiniemu chyba.

Wyobrażaliście sobie kiedyś sędziowanie komputerowe? Czyli, że np kamery rozstawione we wszystkich sektorach boiska? Gdyby było to osiągalne mielibyśmy napewno futbol wolny od aktorów (Gancarczyk, M.Kowalczyk, Radovic czy Eduardo-wrzucać Eduardo do tego worka to troche nietakt;>), ale czy byłoby rzeczywiście lepiej? Obecnie sędziowie popełniają dużo błędów, kosztujących drużyny wiele...


Oczywiście niemożliwe jest to, by komputery zastąpiły sędziów, ale nawet jeśli? Można zawsze pogdybać

To, że sędziowe się czasem mylą to też część tego sportu. Czasami się przez to przegrywa, a czasami wygrywa (Tak jak np Barca z Chelsea...). Jak dla mnie, to głupota by była.

Nie mam polsatu/nie interesuje mnie siatkówka.

No może, nie umiem liczyć.
O jejku, a ja miałem koszulkę Del Piero, Beckhama, Owena i Raula - ale jakoś kibicuję Arsenalowi...

Rozumiem, że zżera cię frustracja, chłoptasiu. Bycie tobą musi być bolesne. :(

Parys, gdzie jesteś? Warna mu, w końcu masz zamiar porządku pilnować.

Nie rozumiem to jako dziecko 7-8letnie nie mogę odczuwać sympatii do jakiegoś klubu? Do jakiegoś piłkarza?Bo ja od dziecka uwielbiam Real Madryt. Chociaż "pierwszą" moją ulubioną drużyną była Brazylia;).

no jasne, że mnie zżera. szczególnie jak patrze na twoje posty i linijki w stylu 'bycie toba musi być bolesne'. tanie gimnazjalne powiedzonka, ktore nic nie wnoszą i nie wiem na jakiej podstawie są wypowiadane. chyba nie zasne z tego powodu. elo.

btw.
Otrzymałeś ostrzeżenie na Forum Tibia.pl.
Powód: Wulgarne słowa

ync ync.

Jak byłem mały, to też czułem sympatię do Realu. Ale to tylko sympatia i to spowodowana tym, że fajnie się nimi grało w FIFA 99. Do prawdziwego kibicowania trzeba dojrzeć.

Obrażasz ludzi zasłużonych słowem "debile" i to na dodatek bezpodstawnie - tak, jesteś frustratem i tak, to na pewno boli.

Ja Realowi kibicuję od FIFY04 ;d. Na początku dlatego, że mieli tam ***** ;d. Ale potem nawet jak byli gorsi, od Barcy, czy Chelsea, nadal im kibicowałem :]

Aha czyli kibicujecie pewnej druzynie z powodu gry komputerowej bo byl tam dla przykladu figo fago ta??, fajnie.

bezpodstawnie? jak ktoś mógł udowodnić kontakt Eduardo z Borubarem skoro go nie było? na pewno musieli to załatwić po jakiejs znajomości. no ale dla ciebie Arsenal jest idealny a Wenger jest bogiem.

Jak Kopernik mógł udowodnić, że Ziemia nie jest w centrum wszechświata, skoro jest? Heretyk, na stos!

Ale jesteś ograniczony. Wenger miał do dyspozycji znacznie więcej nagrań, przedyskutowano tę sytuację z sędziami - no ale nie, przecież fintex wie lepiej. Arsenal udowodnił, że Eduardo jest niewinny - i tyle w tym temacie.

rotfl. nie da się z tobą normalnie rozmawiać. z Kopernikiem trafne porównanie. naprawde, jestem pod wrażeniem twojej wiedzy. ciekawe jakimi nagraniami dysponował Wenger... pewnie kamerą w oku Eduardo. nie chce mi sie już nad tym rozwodzić...

Wystarczającymi, żeby udowodnić niewinność Eduardo. Zbierał bardzo dużo materiałów i cały czas się upiera, że Eduardo jest niewinny - UEFA przyznała mu rację. Czego ty jeszcze chcesz?

nvm. pamietam jak jechałeś po Puyolu i ogólnie po "Porcelanie" że jest nieprofesjonalny/a bo nurkował/li w 90' grając na czas, zresztą wszędzie tak robią, ale się uwziąłeś na Puyola. teraz gdy Eduardo ewidentnie nurkował, bo chyba nie powiesz, ze był cięty równo z trawą tak, zeby uderzyć twarzą o glebe jak on to zrobił. Faulu tam na pewno nie było.
jeżeli masz zamiar odpisać w stylu:"a co mnie to obchodzi? Wenger zebrał dużo materiałów, UEFA przyznała racje i jest spoko" to nawet się nie fatyguj.
Bo NAWET gdyby jakiś tam kontakt był, to na 100% nie był to faul, a tym bardziej na rzut karny. Wenger myśle, ze dobrze o tym wie, ale ty żyjesz chyba w utopii.

Bazarówki wymiatały, miałem Beckhama (Manchester), później Van Nistelrooya (Manchester), Kluiverta (Barcelona), Beckhama (Anglia - jakaś lepsza jakość), znów Beckhama (Real) i Ronaldinho (Brazylia). Ja tam się daleko nie rozbiegałem, Beckham to był mój idol, tak samo jak Van Nistelrooy, Kluivert był Holendrem, a ich lubię bardzo, Ronaldinho trochę z przypadku. To wszystko w latach 2001-2004. Zawsze chciałem Scholesa, ale NIGDZIE I NIGDY nie było, nawet takiej nie widziałem. Teraz już go tak nie lubię :D

@BTW

U was też w większości sklepów, w pizzeriach i takich tam w 98' były niebieskie koguty z okazji MŚ? :D

@Down

Ja kibicuję swojej, bo ojciec mi odpowiadał na pytanie "Kto jest najlepszy?" zawsze tak samo, "Argentyna", to ja powiedziałem, że wolę Anglię i się spytałem kto jest tam najlepszy... I zostało :D Anglię wybrałem chyba przez Beckhama i Owena, albo dlatego, że miałem wyobrażenie całej WB jako takiej utopii...

Znam gościa, dla którego ukochaną drużyną jest Legia przez grę, oraz takiego, który uwielbia Juventus, bo miał koszulkę Del Piero, oraz takiego, który także upodobał sobie właśnie Juve, bo dostał w zeszłym roku szkolnym na 6 grudnia (chyba data była inna, ale z powodu weekendu) szalik drużyny z Turynu. Dziś w szkole był w koszulce (nie meczówce) Starej Damy i z ich plecakiem (to od początku roku). Różne mogą być te historie, moim zdaniem nie ma w tym niczego złego. Kwestią tego, czy ktoś jest złym czy dobrym kibicem jest raczej przywiązanie. Wiesz o ile mniej postów, a szczególnie tych głupich pojawia się na np. MUFC.pl po odejściu Ronaldo? Na stronie ManchesterCity.pl atmosfera się poprawiła, ale i tak widać, że wciąż większość niepobanowanych to sezonowcy, którzy oleją ten klub po sezonie/dwóch. Ilość spamu na stronach o Realu jest porażająca...

Może niech ktoś sporządzi listę prawidłowych powodów do kibicowania jakiejś drużynie. No bo jak wygrywa źle, jak się polubiło dany team za pośrednictwem gry komputerowej - też nie tak...

a ja wam powiem tyle tylko k.... tyle. Znajdźcie różnicę i skończcie.

A ja widziałem jak Hiszpanie kibicują Liverpoolowi:confused:

Nie, pysiu, to nie była 90 minuta, to było wcześniej. Puyol nie został nawet dotknięty przez gracza Chelsea, a zaczął zwijać się z pólu, 5 sekund później, jak sędzia go olał, błyskawicznie zerwał się na nogi i biegł, jak gdyby nigdy nic się nie stało - no bez jaj, ale to jest zwykłe chamstwo.
Ale czego ty się jeszcze spierasz? Analizy nagrań i rozmowy z arbitrami dowiodły, że kontakt był, a skoro kontakt był, to był i faul. A że się przewrócił, jak przewrócił - jakie to ma znaczenie, skoro po prostu Boruc go sfaulował?
Ale taka jest prawda, no ale veb wie lepiej.
A skąd ty, pysiu, możesz wiedzieć, co było na tamtych taśmach? No ale, przecież twoja racja jest zawsze najmojsza.

Nie ma takiego klubu.

ok, 89'. Eduardo też nie został dotknięty. zresztą nie wiem czy też, bo już nie pamiętam dokladnie jak to było z Puyolem.
Zresztą... założe się, że Wenger gdyby trenował Barce to by znalazł tam kontakt bo nie przespaniu 4 nocy i szukaniu istotnych dowodów.

czyli każdy kontakt z przeciwnikiem na boisku to faul? weź skoncz pJe****ić.
tym bardziej w polu karnym...

jak to co było na tych taśmach? to samo. no chyba, ze je spreparowali.


robisz się coraz bardziej żałosny. EOT.

Co to za kolejny laik? Już Gieer~ bana ma, to teraz kolejny przyszedł "wielki fan arsenalu", który pewnie nigdy na meczu tego klubu nie był :D Rozbawiają mnie tacy kibice. Ale cóż, przynajmniej nie Chelsea jak to ostatnio jest modne u Was, nastolatków. :/
Popieram post Maggic'a o kibicach europejskich ;)
Kto w tym roku wygra Ligę Mistrzów? Pewnie Milan, Juve, Barca, Real, Arsenal, Manchester, Chelsea, Manchester albo Bayern no ewentualnie Inter :/ <zieew> nudne to już :/ Mogłaby jakaś drużyna z 4tego koszyka niespodziankę zrobić :evul: Szkoda, że nie ma kolejny raz naszego przedstawiciela, ale cóż...
BMW Sauber sprzedane ;/

Nie, zrobiłby to samo, co po finale LM z 2006 roku. Eboue po prostu dostał ochrzan i Wenger okazał swoją dezaprobatę.

Był sam na sam, Boruc go zachaczył, stracił równowagę - tutaj już można winić tylko Boruca za to, że dopuścił się takiej interwencji.

No właśnie, to samo - czyli ewidentny kontakt Boruca i Eduardo.


Visca el barca???

Idźcie na priva się kłócić. Co do Ligi mistrzów moim faworytem jest... Inter. Wzmocnili się, mają świetnego trenera i piłkarzy, wyniki nie najgorsze (4:0 z Milanem). Potem napewno Real,Barca lub Chelesa.. Manchester odpada w grupie.

Inter może powalczyć, ale wątpię żeby wzmocnienia okazały się na tyle wystarczające, aby dojść chociażby do półfinału.

K.Jay

Inter? 1/8 max, jak zwykle;]

Milan dziś z Maryslią, jeżeli nie wygrają tego meczu, to nie wiem co się stanie z Leonardo :p

Przy sprzyjających wiatrach może i 1/4 ;)

wg mnie to Chelsea w koncu wygra :p

Według mnie Juve dojdzie co najmniej do ćwierć finałów. Włoskie zespoły (oprócz Milanu) odświeżyły mocno kadry, więc włoski futbol może znów wrócić na wysoki poziom.

A kogo konkretnego, oprócz Diego, do składu dodało Juve?

A choćby Felipe Melo. Do tego odeszło kilku weteranów jak Nedved czy Mellberg.

A, fakt, zapomniałem o Felipe. Mellberg weteranem? No nie wiem...