Znajdz mi słowa " nie wiesz to się nie wypowiadaj" to wtedy porozmawiamy ;)

Hah,widziałem jak brat dostał od troszkę większego policjanta parę razy pałą po piszczelach zwijał się z bólu leżał i się zwijał a s*****el mu jeszcze gazem pieprzowym dał po gembie i to jest odpowiedzialność zbiorowa i to jest dobra policja GZ.

Widocznie był w towarzystwie, w którym być nie powinien. Następnym razem tego nie zrobi. Wiem, bezduszny jestem, ale skąd policjant ma wiedzieć, czy dana osoba zaraz się na niego nie rzuci?

@CytrynowySorbet
Dobry jesteś. (-; Jakbyś stał w tłumie 300osób, dymiłoby 5, a Ciebie by spałowali to też byś tak mówił?

Nie, on nie buja się z takim plebsem więc nie ma mowy o tym!

JP na 100%! (jestem pewien na 100% jak coś).

Spójrzmy na to realistycznie: czy znacie choć jeden przypadek, gdzie w grupie 300 osób tylko 5 jest agresywnych, a policjanci biją każdego?

Znam! Biło się ok 20 osób, a zatrzymano 751 (-:

znam kilka, osób było grubo ponad 300 ;)


@up
yo

Znam za to dużo więcej przypadków, gdzie w rozbojach uczestniczyło po 20 osób, a zatrzymano tylko 5 i reszta tego dziadostwa łazi po miastach… Polskie prawo _/

@down
Ajjj nie chodziło mi że nie wyłapali tych 20, tylko o to że w więzieniach wylądowało 5 z tych 20 debili ;P

Znaczy, że to wina prawa, że te oszołomy w mundurach nie potrafią wyłapywać prowodyrów?

Zresztą, 10-ciu zacznie dymić, białe kaski zaczną pałować i gazować 30-stu, a w obronie braci po szalu stanie stu i tak to się napędza.

Tiaa, lepiej czekać aż dostaniesz sam. Już to widzę:

Policjant sobie stoi, "cześć chłopcy, ładna pogoda", dostanie jakąś cegłą po łbie, "oj chłopcy, tak nie wolno" i dopiero ma iść?

A ci którzy dotychczas nie byli agresywni, staliby i patrzyli? "O patrzcie jak się fajnie biją, Franek kończy szybko, zaraz autobus!"

Nie rozumiem co to za problem po prostu odejść od osób, które są agresywne. Ale nie, lepiej stać obok i prowokować, a policjant ma się zastanawiać czy to go w końcu je*niesz czy nie.

"Sorry kolego, długo się znamy, łączy nas kibicowska więź, ale nie chcę mieć problemów z policją, żegnaj bracie po szalu i baw się dobrze" :cup:

Oczywiście lepiej wdać się w bójkę i później gadać jaka to policja jest zła i niedobra, bo „ja tylko stałem z boku i pomagałem koledze, a policjant mi za*ierdolił pałą!” [Przy okazji 10+ respektu u „braci po szalu”]. -.-

To znaczy tylko, że jest skuteczna. Ale wciąż jest głupotą.

No widzisz, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia- dla jednego wdawanie się w bójkę, dla drugiego stawanie po stronie kolegi. I nie chodzi tu o żaden respekt, po prostu wiem, że on by zrobił to samo na moim miejscu.

To przecież bardzo proste, wyłapać te 5 agresywnych osób z tłumu 300. Przecież policjanci to czarodzieje.

@down

Bez kitu </3

Jak ja się cieszę, że nie mam kolegów dla których musiałbym się wdawać w bójki z policjantami oO

Bo dobre chłopaki reprezenują JP. Firma JP ogień JP!
Jak "stajesz po stronie kolegi", który bije się z policją, to znaczy, że bieżesz czynny udział w bójce i nie płacz, że pałują _/

"Idę za nimi, bo oni idą za mną, wiesz jak to się nazywa? To lojalność ;)"

I tyle w tym temacie. Policja jest różna, ale niestety styczność jaką mają zwykłe chłopaki z osiedla to tylko prewencja, a jak wiadomo tam pracują idioci po skończonym gimnazjum ;)

widzę że prawo ważniejsze od przyjaźni, jesteś nikim ;)