Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Dyskusje światopoglądowe (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=205236)

Grocix 08-07-2009 02:14

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Czarna_Mamba (Post 2591742)
Masz rację, moja wypowiedź była zbyt mało rozwinięta i tym samym pominęłam wiele ważnych faktów.


Widzisz, w Biblii napisane jest wręcz przeciwnie.

"Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do Boga, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy go szukają." Heb 11:6

Ale, bowiem zawsze jest jakieś ale - trzeba brać pod uwagę wszystko. Za najlepsze źródło wiedzy o religii, dość subiektywnej, uważam pewną siostrę, prof teologii. Świetna kobita btw.

Wszystko zależy od czynników:
- Dlaczego dana osoba odrzuciła wiarę? Może dlatego, że była zniesmaczona postępowaniem "katolików"? A może wiara nie została przedstawiona dla niej w pełni lub też pełna przekłamań?
- Jeżeli osoba jest innej wiary i poszukuje w niej dobra - znajdzie w niej Boga.
- Czy serce ateisty całkowicie odrzuciło Boga?
- Czy owa osoba poczuła skruchę, przynajmniej w ostatnim tchnieniu przed śmiercią?

Podsumowując, osobą, która na obecny stan, będzie miała status potępionej, jest tylko i wyłącznie osoba, która świadomie odrzuciła Boga i wyrzeka się Go w każdej codziennej czynności. Jednak Bóg jest dobrem, więc każdy, który czyni dobro, nie odrzucił całkowicie Boga. Pamiętać należy także o nieskończonym Miłosierdziu i o tym, że nie nam sądzić, kto dostąpi zbawienia, a kto potępienia.

Dobrej Nocy wszystkim, idę obejrzeć serial nareszcie. : )

Tylko, że widzisz. Jak sama zauważyłaś - nie jest to Bóg opisany w Biblii (dokładniej chyba w Starym Testamencie, tak?), na której opiera się w głównej mierze zarówno chrześcijaństwo, jak i judaizm. Jeśli nie został on więc przedstawiony w Biblii. został on zrodzony w czyjejś głowie, tj. ktoś sobie pomyślał, że nawet pomimo tego, że nie jest opisany w Starym Testamencie, to jako że miłość jest ważną (dobrą?) wartością to pewnie jest to domena Boga. I tu naprawdę nieważne czy była to głowa papieża, pani profesor teologii, czy Czarnej Mamby - w tym wypadku, nie różni się niczym od Latającego Potwora Spaghetii (nie mówię tego, żeby Cię, broń boże, urazić, ale chyba wiesz o co mi chodzi). Oczywiście, zakładając, że Biblia mówi prawdę, a nie jest starożytnym Władcą Pierścieni ;)

Ulrikk 08-07-2009 02:23

@albertus
Jaki honor? Co ty w ogóle.. mówisz? Gówno, nie honor. Jesteś całkowicie pozbawiony honoru. Można uznać człowieka za szmatę, owszem, ale tylko i wyłącznie za jego czyny. Raczej wątpię, żeby przed narodzinami można było wybierać sobie server i profesję*, nie pamiętam żebym sam miał taką możliwość. Więc dlaczego czarnoskóry jest dla ciebie gorszy?
Z jakiej kurwa racji, jakiś czarnoskóry człowiek uczciwie zarabiający- czyli pomagający naszemu narodowi- ma być traktowany gorzej, niż uczciwie zarabiający biały człowiek?
Rozumiem, że można być w*****onym, jak na przystanku siedzi banda Romów i prosi o kasę, zarabiając więcej niż normalni uczciwie pracujący ludzie, na dodatek jeszcze nie płacąc od tego podatków, ale jak ktoś uczciwie pracuje, to co to kurwa za różnica jakiego koloru jest jego pierdolona skóra?!
Trochę mnie poniosło z przekleństwami, sry ;s

*naród i kolor skóry

@Down
Ciekawe co on widział. Moja mama musiałaby być zgwałcona przez tuzin czarnych, żebym zaczął myśleć tak jak on. Chociaż i tak nie jestem tego pewien.

Argen 08-07-2009 02:26

@Grocix

Co do papieża się nie zgadzam, ponieważ (przynajmniej teoretycznie) wygłasza on wolę Bożą, czyli np. korektuje niedomówienia starotestamentowe. Co do katolicyzmu, to opiera się on stanowczo bardziej na nowym niż na startym testamencie (miłośc bliźniego, Trójca Święta itd). My, katolicy, uważamy Biblię za spis prawd Bożych, ale niewykluczone, że jakaś część zawartych w niej tekstów nie była dziełem natchnienia boskiego, albo, że uległa zniekształceniu przez lata. Moje poglądy w sprawie ludzi bez dostępu do religii, albo wychowanych w innych religiach są podobne do tych Czarnej Mamby i nie muszą być 100% zgodne z tym co mówi Biblia czy krk. Dlaczego? Ponieważ poglądy Kościoła często różnią się od moich osobistych (np. aborcja), a ja mimo mojej wiary w Boga (a właściwie, dzieki mojej wierze w Boże miłosierdzie) nie mam zamiaru robić czegoś wbrew mojej woli.

@up

Nie ma za co przepraszać, doskonale Cię rozumiem. Z tym, że Albertus raczej od twoich słów nie zmądrzeje (huh, nie zmieni poglądów). Raczej powie, że "nie widziałeś tego co on".

Draggy_Slayer 08-07-2009 02:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Argen (Post 2591756)

@up

Nie ma za co przepraszać, doskonale Cię rozumiem. Z tym, że Albertus raczej od twoich słów nie zmądrzeje (huh, nie zmieni poglądów). Raczej powie, że "nie widziałeś tego co on".

wiesz co, przytocze tu cos bardzo drastycznego, ale w sumie nie wiesz co widzial albertus (nie chce nikogo bronic ale zdaje mi sie, ze w oskarzeniach nie patrzycie na to co ktos naprawde mogl przezyc) wyobraz sobie, ze mieszkasz z rodzina na emigracji w czarnej dzielicy, regularnie dostajesz wpierdol za bycie bialym, twojego ojca wylal z pracy arab bo powedzial, ze jest smierdzacym polaczkiem a twoja matke molestuje szef azjata :) badz tu stary tolerancyjny. Domyslam sie, ze zaraz napiszecie, ze wy byscie mimo to byli tolerancyjni itp. ale tak nie jest i sa rozne sytuacje w zyciu. nie twierdze, ze albertus ma racje ale ma prawo do swojego pogladu na tematy rasowe.

Grocix 08-07-2009 02:45

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Argen (Post 2591756)
@Grocix
Co do papieża się nie zgadzam, ponieważ (przynajmniej teoretycznie) wygłasza on wolę Bożą, czyli np. korektuje niedomówienia starotestamentowe. Co do katolicyzmu, to opiera się on stanowczo bardziej na nowym niż na startym testamencie (miłośc bliźniego, Trójca Święta itd). My, katolicy, uważamy Biblię za spis prawd Bożych, ale niewykluczone, że jakaś część zawartych w niej tekstów nie była dziełem natchnienia boskiego, albo, że uległa zniekształceniu przez lata. Moje poglądy w sprawie ludzi bez dostępu do religii, albo wychowanych w innych religiach są podobne do tych Czarnej Mamby i nie muszą być 100% zgodne z tym co mówi Biblia czy krk. Dlaczego? Ponieważ poglądy Kościoła często różnią się od moich osobistych (np. aborcja), a ja mimo mojej wiary w Boga (a właściwie, dzieki mojej wierze w Boże miłosierdzie) nie mam zamiaru robić czegoś wbrew mojej woli.

Papież to tylko i wyłącznie człowiek. I niezależnie od tego co będzie robił (czy przyczyni się do upadku komunizmu, czy będzie pomagał innym, czy wysyłał krucjaty) to nadal pozostanie człowiekiem.
Co do Twoich, czy to Mambowych przekonań - w porządku, nawet jeśli różnią się od tego co głosi KRK. Próbuję tylko udowodnić, że dobudowując sobie własną rękę religię (opierając się na jakiejś tam podstawie - w tym wypadku KRK) dla mnie (i tu ważne, naprawdę - wierzcie sobie w co chcecie, nie mam zamiaru nikogo pozbawiać wiary) pięknie wpisuje się to w to, co pisałem wcześniej - że wszystkie religie zostały stworzone przez człowieka.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Draggy_Slayer (Post 2591760)
wiesz co, przytocze tu cos bardzo drastycznego, ale w sumie nie wiesz co widzial albertus (nie chce nikogo bronic ale zdaje mi sie, ze w oskarzeniach nie patrzycie na to co ktos naprawde mogl przezyc) wyobraz sobie, ze mieszkasz z rodzina na emigracji w czarnej dzielicy, regularnie dostajesz wpierdol za bycie bialym, twojego ojca wylal z pracy arab bo powedzial, ze jest smierdzacym polaczkiem a twoja matke molestuje szef azjata :) badz tu stary tolerancyjny. Domyslam sie, ze zaraz napiszecie, ze wy byscie mimo to byli tolerancyjni itp. ale tak nie jest i sa rozne sytuacje w zyciu. nie twierdze, ze albertus ma racje ale ma prawo do swojego pogladu na tematy rasowe.

Tacy ludzie bez wątpienia pojawiają się w każdej rasie. Ale, jak to widać na Twoim przykładzie - to nienawiść rodzi nienawiść. A w takim wypadku wpaść w błędne koło nietrudno.

Argen 08-07-2009 03:49

@Draggy

Grocix powiedział dokładnie to co ja bym powiedział. Spirala nienawiści i tyle. Wiem, że to jego opinia i ma do niej prawo, ale pisze to w taki sposób, że nie mogę jej zaakceptować. Z regóły jestem tolerancyjny na skrajne nawet poglądy, ale poprostu jak widzę człowieka piszącego o "honorze bycia białym" czy o "zydach co nam narzucaja religie" to nie wytrzymuje.

@Grocix

Nie dokońca rozumiem twoje stanowisko. Ja nie "dobudowuje" sobie wiary, po prostu w pewnych kwestiach nie zgadzam się z oficjalnym stanowiskiem krk, to tyle. A co do moich przekonań religijnych, to nie jest tak, że ja (użyje przykładu, o którym rozmawialiśmy) mówię, że Bóg daje równą szansę wszystkim ludziom, tylko mówię, że ja tak to sobie wyobrażam. Podsumowując, nie tworze sobie nowych przykazań, nie zmieniam dat świąt itd. a jedynie mam nieco inne stanowisko światopoglądowe niż Kościół, który mnie reprezentuje, oraz czasami nieco inne wyobrażenie Boga niż to zawarte w Biblii (no, tu akurat znalazł się niechlubny wyjątek).

Co do papieża, nigdy nie twierdziłem, że jest kimś więcej niż człowiekiem, więc nie wiem po co to napisałeś. Jeśli chodziło Ci o napisanie, że papież nie jest wysłannikiem woli Bożej, to w tym momencie natrafimy na ścianę między naszymi przekonaniami i nie mamy po co dalej wkręcać się w ten temat. Chociaż trzeba przyznać, że głowami Kościoła bywali różni ludzie, którym na władzy zależało bardziej niż na szerzeniu woli Bożej. Ale co mogę powiedzieć, niezbadane są wyroki Boskie : )

Pozdro

Duch Niespokojny 08-07-2009 11:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2591643)
@Duch Niespojony

Jak miales tego peha i jestes zydem to mowi sie trudno... Ja nie zrobie z tym nic bo nie moge z tym zrobic nic w chwili obecnej. Poprostu stracilbys u mnie szacunek jaki mam do kazdego na start.

No, ale jak mogę się z tego "wyleczyć"? W końcu skoro jestem Żydem, to coś ze mną nie tak. Zdiagnozuj więc, co konkretnie i jak mogę się tego pozbyć?
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2591662)
a słonce to symbol Boga Słońca , wiec to cos jak krzyż dla Jezusa...

Tylko po co wymyślać sobie nowych bogów? Jaki to ma sens?
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Draggy_Slayer (Post 2591665)
@down
bo? nie zapytales mnie dlaczego nie chcialbym zeby moja corka byla z wyznawca innej religii lub z kims innym rasowo, wiec za przeproszeniem zamknij pysk :) bo w tej kwestii mam osobiste doswiadczenia i to kilkukrotne ktore skonczyly sie niemilo :)

Miałeś doświadczenia z całą rasą lub narodowością? A może tylko z jej pojedynczymi przedstawicielami (czyli ułamkiem promila całej grupy)?
W statystyce jest coś takiego jak próbka reprezentatywna. Jak spytasz pięciu ludzi na ulicy jaki kolor jest ich ulubionym i wszyscy odpowiedzą "czerwony", żaden myślący człowiek nie wyciągnie na tej podstawie wniosku, że 100% (czy nawet po prostu większość) populacji lubi tę barwę...
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Grocix (Post 2591722)
Btw. azjatki są ładniejsze.

No nie wiem, czy wszystkie Azjatki, ale Japonki na pewno ;)
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Draggy_Slayer (Post 2591760)
wiesz co, przytocze tu cos bardzo drastycznego, ale w sumie nie wiesz co widzial albertus (nie chce nikogo bronic ale zdaje mi sie, ze w oskarzeniach nie patrzycie na to co ktos naprawde mogl przezyc) wyobraz sobie, ze mieszkasz z rodzina na emigracji w czarnej dzielicy, regularnie dostajesz wpierdol za bycie bialym, twojego ojca wylal z pracy arab bo powedzial, ze jest smierdzacym polaczkiem a twoja matke molestuje szef azjata :)

Czy to nie jest przypadkiem argument przeciwko rasizmowi? Czy może chcesz być taki sam jak ten szef Azjata/Arab i czarni s*******e, od których obrywałeś? Takich ludzi trzeba tępić, ale właśnie za rasizm, a nie za to, że są czarni/żółci/brązowi. Zresztą, ten szef Arab na pewno bardzo się przejmie, jak przez niego spuścisz w******l jakiemuś przypadkowo spotkanemu cygańskiemu dziecku ;)

Voon 08-07-2009 11:27

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2591465)
nie lepiej wierzyć w religie naszych przodków? Jest ona naprawdę ciekawa i logiczna.

Tak! To bóg zsyła piorun! To nie naturalne wyładowanie elektryczne tylko wola Peruna. A wiosna nie przychodzi bo taka jest kolej rzeczy tylko dlatego, że Jaryło tak chce. Religia może być ciekawa, ale nie logiczna.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2591643)
no może i świeciło ale wypada mu za to podziękować , za to ze robi coś co dla nas daje życie.

Osobowe Słońce! No proszę! Cofamy się w rozwoju!

Cytuj:

Tylko po co wymyślać sobie nowych bogów? Jaki to ma sens?
Starych. Słońce czczono bardzo dawno temu.

Litawor 08-07-2009 11:33

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 2591945)
No nie wiem, czy wszystkie Azjatki, ale Japonki na pewno ;)

Wspaniała rzecz w przypadku Azjatek - jak zwiążesz się z jedną i Cię zostawi, możesz bez problemu znaleźć sobie identyczną.

Draggy_Slayer 08-07-2009 12:03

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 2591945)

Miałeś doświadczenia z całą rasą lub narodowością? A może tylko z jej pojedynczymi przedstawicielami (czyli ułamkiem promila całej grupy)?
W statystyce jest coś takiego jak próbka reprezentatywna. Jak spytasz pięciu ludzi na ulicy jaki kolor jest ich ulubionym i wszyscy odpowiedzą "czerwony", żaden myślący człowiek nie wyciągnie na tej podstawie wniosku, że 100% (czy nawet po prostu większość) populacji lubi tę barwę...


nie z cala, z cala rasa lub narodowoscia igdy do czynienia nie bedziesz mial, tak jak powedzialem, nie mam nic do ludzi inych ras i te pe jedynie ie chcialbym, zeby moja corka miala faceta innej narodowosci bo z wlasnych doswiadczen wiem ze to nie wychodzi, takze zle mnie ktos rozumial :)

Zegenis 08-07-2009 12:35

Bo Polska jest na tyle zacofana w pogladach ze zwiazek z kims czarnym moglby byc ciezki z racji wielu ludzi z pogladami typu Albertusa.

A btw uogulniania ras/narodowosci, idac takim tokiem myslenia to Niemcy to nazisci, Polacy zlodzieje, Czarni gangsta a Azjaci nalogowi gracze mmrpg i pracocholicy?. :x

@Edit: Bo to sa takie jakby raciale tych ras/narodowosci, co nie znaczy ze wszyscy tacy sa xD

Exodus 08-07-2009 12:41

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Zegenis (Post 2592063)
A btw uogulniania ras/narodowosci, idac takim tokiem myslenia to Niemcy to nazisci, Polacy zlodzieje, Czarni gangsta a Azjaci nalogowi gracze mmrpg i pracocholicy?. :x

cos w tym jest xd

Duch Niespokojny 08-07-2009 12:41

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Draggy_Slayer (Post 2592029)
nie z cala, z cala rasa lub narodowoscia igdy do czynienia nie bedziesz mial, tak jak powedzialem, nie mam nic do ludzi inych ras i te pe jedynie ie chcialbym, zeby moja corka miala faceta innej narodowosci bo z wlasnych doswiadczen wiem ze to nie wychodzi, takze zle mnie ktos rozumial :)

Tak czy owak moje pytanie pozostaje aktualne - na jakiej podstawie z góry odrzucasz obcokrajowca, skoro olbrzymiej większości z nich nigdy nie widziałeś nawet na oczy? Zresztą, Polakowi byś oddał córkę w ciemno? A może wolałbyś go poznać najpierw i ocenić po bliższym przyjrzeniu się? Mogłoby się nawet okazać, że, o dziwo, Polak też nie zawsze jest święty (na pewno byłoby to ogromnie zaskoczenie ;)). Analogicznie, obcokrajowcowi mógłbyś przecież dać szansę - może przy bliższym poznaniu okazałby się godny twojej córki. Abstrahując już nawet od tego, że to powinna być jej decyzja, nie twoja...

Draggy_Slayer 08-07-2009 12:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 2592072)
Tak czy owak moje pytanie pozostaje aktualne - na jakiej podstawie z góry odrzucasz obcokrajowca, skoro olbrzymiej większości z nich nigdy nie widziałeś nawet na oczy? Zresztą, Polakowi byś oddał córkę w ciemno? A może wolałbyś go poznać najpierw i ocenić po bliższym przyjrzeniu się? Mogłoby się nawet okazać, że, o dziwo, Polak też nie zawsze jest święty (na pewno byłoby to ogromnie zaskoczenie ;)). Analogicznie, obcokrajowcowi mógłbyś przecież dać szansę - może przy bliższym poznaniu okazałby się godny twojej córki. Abstrahując już nawet od tego, że to powinna być jej decyzja, nie twoja...

na podstawie moich poprzednich doswiadczen w zwiazkach raczej dlugich (choc to w sumie subiektywna ocena) z ludzmi z innych kregow kulturowych

Ulrikk 08-07-2009 13:46

Też wolałbym, aby moja córka miała Polaka za męża, ale gdyby przyszła do domu z Arabem, czy kimś tam nie miałbym nic przeciwko. Byle nie był pizdowaty jakiś ;p

Grocix 08-07-2009 14:39

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Argen (Post 2591769)
Nie dokońca rozumiem twoje stanowisko. Ja nie "dobudowuje" sobie wiary, po prostu w pewnych kwestiach nie zgadzam się z oficjalnym stanowiskiem krk, to tyle. A co do moich przekonań religijnych, to nie jest tak, że ja (użyje przykładu, o którym rozmawialiśmy) mówię, że Bóg daje równą szansę wszystkim ludziom, tylko mówię, że ja tak to sobie wyobrażam. Podsumowując, nie tworze sobie nowych przykazań, nie zmieniam dat świąt itd. a jedynie mam nieco inne stanowisko światopoglądowe niż Kościół, który mnie reprezentuje, oraz czasami nieco inne wyobrażenie Boga niż to zawarte w Biblii (no, tu akurat znalazł się niechlubny wyjątek).
Co do papieża, nigdy nie twierdziłem, że jest kimś więcej niż człowiekiem, więc nie wiem po co to napisałeś. Jeśli chodziło Ci o napisanie, że papież nie jest wysłannikiem woli Bożej, to w tym momencie natrafimy na ścianę między naszymi przekonaniami i nie mamy po co dalej wkręcać się w ten temat. Chociaż trzeba przyznać, że głowami Kościoła bywali różni ludzie, którym na władzy zależało bardziej niż na szerzeniu woli Bożej. Ale co mogę powiedzieć, niezbadane są wyroki Boskie : )

Nie rozumiesz, bo nie przeczytałeś moich wcześniejszych postów. Pisałem tam, że tak jak w starożytności, kiedy to ludzie próbowali sobie religią wyjaśnić niektóre zjawiska (np. pioruny rzucane przez Zeusa), tak i teraz religia jest próbą odpowiedzi na pytania ("Co jest po śmierci?"), czy chociażby czymś o co można oprzeć się w trudnej chwili. A to, że jak piszesz, każdy może sobie interpretować Biblię, czy dogmaty na własną rękę, tylko potwierdza to zjawisko.
Co do papieża, jest on wybierany przez zgromadzenie kardynałów, a nie przez słup światła padający z nieba. Kardynałowie, jako ludzie posiadają własną wolę - mogą sami decydować o tym kogo wybiorą. A jeśli to Bóg wpływa na ich decyzję to z drugiej strony potwierdza to o czym była mowa wcześniej, że ludzie tak naprawdę wolnej woli nie mają.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 2591945)
No nie wiem, czy wszystkie Azjatki, ale Japonki na pewno ;)

Czy ja wiem - Japonki się znowuż od Koreanek, czy Chinek specjalnie nie różnią ^^ I tak tutaj, jak i w każdej rasie są i piękności i brzydule, hrhr.

Bananowy_Korniszon 08-07-2009 14:44

Sorry za zjazd z tematu...
Tak sobie poczytałem na wiki trochę i doszedłem do Richarda Dawkinsa... To idiota. Wrzeszczy, że walczy z fanatyzmem, a sam jest fanatykiem, tylko że ateizmu. Uważa, że wszyscy teiści to niebezpieczni idioci, jedynym słusznym i dopuszczalnym tokiem myślenia jest ateizm. Hipokryta, sam propagujący to, z czym udaje że walczy. Fanatyk niczego.
I mam wrażenie, że 90% ateistów ma ten sam tok myślenia, przynajmniej spośród tych, co tu się udzielają.

Argen 08-07-2009 14:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Grocix (Post 2592186)
Nie rozumiesz, bo nie przeczytałeś moich wcześniejszych postów. Pisałem tam, że tak jak w starożytności, kiedy to ludzie próbowali sobie religią wyjaśnić niektóre zjawiska (np. pioruny rzucane przez Zeusa), tak i teraz religia jest próbą odpowiedzi na pytania ("Co jest po śmierci?"), czy chociażby czymś o co można oprzeć się w trudnej chwili. A to, że jak piszesz, każdy może sobie interpretować Biblię, czy dogmaty na własną rękę, tylko potwierdza to zjawisko.
Co do papieża, jest on wybierany przez zgromadzenie kardynałów, a nie przez słup światła padający z nieba. Kardynałowie, jako ludzie posiadają własną wolę - mogą sami decydować o tym kogo wybiorą. A jeśli to Bóg wpływa na ich decyzję to z drugiej strony potwierdza to o czym była mowa wcześniej, że ludzie tak naprawdę wolnej woli nie mają.

Czytałem twoje wcześniejsze posty. Z tym, że DLA CIEBIE religia jest próbą odpowiedzi na dręczące nas pytania, a DLA MNIE jest to obietnica życia po śmierci. That`s all. A jesli piszesz o autointerpretacji Biblii i dogmatów kościoła, to mam wrażenie, że to ty nie czytasz uważnie moich postów. Napisałem, że moje stanowisko ŚWIATOPOGLĄDOWE różni się od stanowiska Kościoła, więc nie wciskaj mi słów, których nie powiedziałem.
Co do papierza, to polecam lekturę na temat chryzmatu Ducha Świętego czy Dogmatu o nieomylności papieża. Tyle, że to są rzeczy, w które ja wierze, ty nie, więc nie dojdziemy na tej płaszczyźnie do porozumienia.

Exodus 08-07-2009 14:52

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Grocix (Post 2592186)

Czy ja wiem - Japonki się znowuż od Koreanek, czy Chinek specjalnie nie różnią ^^ I tak tutaj, jak i w każdej rasie są i piękności i brzydule, hrhr.

Nie jestem specjalnym znawcą do roznic w wygladzie miedzy azjatkami, ale jak ogladalem w tamtym roku lige swiatowa kobiet to skladzie Japonii graly piekne kobiety, a w skladzie Chin delikatnie mowiac niezbyt urodziwe panny. Przypadek to raczej nie byl. ;p

Zegenis 08-07-2009 14:53

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bananowy_Korniszon (Post 2592188)
I mam wrażenie, że 90% ateistów ma ten sam tok myślenia, przynajmniej spośród tych, co tu się udzielają.

A jacy fanatyczni ateisci sie tu udzielaja? Wymien paru ; p


Imho Japonki wygladaja prawie zawsze mlodo, a Chinki wlasnie odwrotnie, takie mam w kazdym razie wrazenie ;d

Grocix 08-07-2009 15:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Argen (Post 2592192)
Czytałem twoje wcześniejsze posty. Z tym, że DLA CIEBIE religia jest próbą odpowiedzi na dręczące nas pytania, a DLA MNIE jest to obietnica życia po śmierci. That`s all. A jesli piszesz o autointerpretacji Biblii i dogmatów kościoła, to mam wrażenie, że to ty nie czytasz uważnie moich postów. Napisałem, że moje stanowisko ŚWIATOPOGLĄDOWE różni się od stanowiska Kościoła, więc nie wciskaj mi słów, których nie powiedziałem.
Co do papierza, to polecam lekturę na temat chryzmatu Ducha Świętego czy Dogmatu o nieomylności papieża. Tyle, że to są rzeczy, w które ja wierze, ty nie, więc nie dojdziemy na tej płaszczyźnie do porozumienia.

O to to, dla ciebie i nic mi do tego. Ja osobiście nie mógłbym żyć, opierając całe swoje życie na obietnicy sprzed 2000 lat ;) That's all.

@Azjatki
No tak, ale ile na świecie jest Japonek, a ile Chinek?:D Pewnie by się coś znalazło. A zdjęcia można pooglądać na reallycuteasians.net, hrhrhr.

Argen 08-07-2009 15:23

@Grocix

Wiesz, religia w gruncie rzeczy nie wpływa aż tak ogromnie na moje życie. Czerpie przyjemność z życia w miarę podobnie do ateistów, poprostu wierze, że jest coś jeszcze po śmierci : d

Clockwerk 08-07-2009 15:29

niektóre komentarze są wręcz antykatolickie i śmieszne :D

@topic
nie toleruje i nigdy nie będę ! Amen

Lasooch 08-07-2009 15:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Zegenis (Post 2592199)
Imho Japonki wygladaja prawie zawsze mlodo

Widziałem ostatnio Japonkę koło 40 i muszę obalić mit, że Japonki są albo młode albo bardzo stare, bez fazy przejściowej. Istnieją Japonki w _widocznym_ średnim wieku ; )

Wielkimanitu 08-07-2009 16:11

@To może ja wrócę do wolnej woli
Powiedzmy, że wiem, co Litawor zjadł wczoraj na obiad. Ale przed tym faktem (czyli moją "wiedzą") Litawor może wybrać, czy zje rosołek czy kotleta. Bo informacja o tym, co zajdzie, jest dla Litawora niedostępna.
Oczywiście zwykły człowiek dowiaduje się o obiadku Litawora w określonym punkcie czasoprzestrzeni. A zewnętrzny obserwator (Bóg) bezpośrednio.
Z zewnątrz nie można powiedzieć, czy jakieś zdarzenia zajdą, czy zaszły (jak reżyser, który rozkłada na stole kadry z filmu).
Natomiast z wewnątrz, zajdą takie zdarzenia, o których będą później wiedzieli wewnętrzni obserwatorzy.
Gdzie tu macie determinizm?
Kurde no, prościej nie mogę.

Litawor 08-07-2009 17:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2592279)
Gdzie tu macie determinizm?
Kurde no, prościej nie mogę.

Ja musiałbym Ci znowu to samo powtórzyć, bo ja nie rozumiem, gdzie Ty widzisz ten wybór. Ja nie jestem w stanie zmienić decyzji, które podejmę w przyszłości. Moja niewiedza, co zrobię, nie oznacza, że mogę zrobić coś innego. Też prościej nie mogę...

Ulrikk 08-07-2009 19:02

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2592355)
Ja musiałbym Ci znowu to samo powtórzyć, bo ja nie rozumiem, gdzie Ty widzisz ten wybór. Ja nie jestem w stanie zmienić decyzji, które podejmę w przyszłości. Moja niewiedza, co zrobię, nie oznacza, że mogę zrobić coś innego. Też prościej nie mogę...

Kiedyś czytałem, że przy odpowiedniej prędkości podróży czas płynie wolniej, czyli- można podróżować w przyszłość, problem w tym, że puki co ludzie nie osiągną wystarczającej prędkości. Kiedyś może się to udać, i ten ktoś wystarczy, że przeczyta w książce o tym, jakie wydarzenia miały miejsce w okresie który 'przeskoczył', odbierając tym samym wolną wole ludziom, którzy w nich uczestniczyli?

Exodus 08-07-2009 19:06

@up
Jak sie przekroczy predkosc swiatla to mozna podrozowac w czasie


Co do tematu o wolnej woli:
Wolną wole posiadaja ludzie, Bog po prostu wie co oni zrobia, to wcale nie znaczy ze czlowiek tej woli nie ma. Powiedzmy, ze Nostradamus przewidzial Hitlera, czy to znaczy ze Hitler nie mial wlasnej woli? Nie rozumiem o co sie ciagle sprzeczac.

Litawor 08-07-2009 19:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Exodus (Post 2592409)
Wolną wole posiadaja ludzie, Bog po prostu wie co oni zrobia, to wcale nie znaczy ze czlowiek tej woli nie ma. Powiedzmy, ze Nostradamus przewidzial Hitlera, czy to znaczy ze Hitler nie mial wlasnej woli? Nie rozumiem o co sie ciagle sprzeczac.

O to, że Hitler już w momencie urodzenia musiał stać się zbrodniarzem.

Poza tym nie wiem, czym jest ta wolna wola - kształtują nas geny i środowisko, "my" tak naprawdę jesteśmy jedynie zlepkiem tych wpływów. Ale to jest akurat niezwiązane z naszym sporem.

Wielkimanitu 08-07-2009 22:04

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2592355)
Ja musiałbym Ci znowu to samo powtórzyć, bo ja nie rozumiem, gdzie Ty widzisz ten wybór. Ja nie jestem w stanie zmienić decyzji, które podejmę w przyszłości. Moja niewiedza, co zrobię, nie oznacza, że mogę zrobić coś innego. Też prościej nie mogę...

Jest sytuacja: wiem, że Litawor zjadł dzisiaj rosołek na obiad (ustalmy, że to prawda).
Teraz pytanie: czy Litawor mógł zjeść na obiad kotlety schabowe?

Voon 08-07-2009 22:14

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2592539)
Jest sytuacja: wiem, że Litawor zjadł dzisiaj rosołek na obiad (ustalmy, że to prawda).
Teraz pytanie: czy Litawor mógł zjeść na obiad kotlety schabowe?

Jeśli Manitu wczoraj wiedział, że Litawor zje dzisiaj rosół - nie.
Jeśli Manitu wczoraj nie wiedział, co Litawor zje dzisiaj to Manitu nie jest wszechwiedzący i wszechmocny.

Duch Niespokojny 08-07-2009 22:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2592420)
Poza tym nie wiem, czym jest ta wolna wola - kształtują nas geny i środowisko, "my" tak naprawdę jesteśmy jedynie zlepkiem tych wpływów.

To fakt. I jeśli chcesz obalać mit o tym, że ludzie mają wolną wolę, należałoby ugryźć właśnie od tej strony. Ale gadanie, że skoro Bóg wie co zrobimy, to nie mamy tak naprawdę wyboru, to jakaś bzdura.
Bóg zna naszą decyzję po tym, jak ją podejmiemy. A to, że wie też przed, jest, jak mówiłem, wynikiem tego, że czas Boga nie ogranicza.

Litawor 09-07-2009 00:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2592539)
Jest sytuacja: wiem, że Litawor zjadł dzisiaj rosołek na obiad (ustalmy, że to prawda).
Teraz pytanie: czy Litawor mógł zjeść na obiad kotlety schabowe?

Voon na to odpowiedział, ja nie mam nic do dodania.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 2592555)
Bóg zna naszą decyzję po tym, jak ją podejmiemy. A to, że wie też przed, jest, jak mówiłem, wynikiem tego, że czas Boga nie ogranicza.

Fakt, że jest tylko jedna wersja wszystkich zdarzeń, którą my rozumiemy jako przyszłość, oznacza, że tej przyszłości (w naszym rozumienia) nie da się zmienić - jesteśmy skazani na przeżycie takich, a nie innych, dokonanych przez nas, "wyborów". Innych dokonać nie możemy. Wszystko to już mówiłem, chyba nie posuwamy się z tą dyskusją do przodu. Nie wiem, jak to wyjaśnić inaczej, najwyraźniej to, co dla mnie jest oczywiste, dla innych wygląda inaczej. I pewnie Ty myślisz tak samo o tym, z czym ja się nie zgadzam.

Chyba że przyjmiemy pewną interpretację mechaniki kwantowej, która zakłada, że dla każdej możliwej wersji "wydarzeń" (co odnosi się do zjawisk w skali subatomowej) istnieje odrębny świat. Ale to oznacza, że dokonujemy wszystkich możliwych wyborów i wprowadza dużo więcej komplikacji.

Zegenis 09-07-2009 00:21

Ale po co sie sprzeczac o takie pierdoly jak to czy czlowiek stworzony przez Boga ma wolna wole skoro samo istnienie Boga jest niepewne? W kazdym razie dla ateistow.

Litawor 09-07-2009 00:22

Ale tego nie czytają sami ateiści/agnostycy.

Zegenis 09-07-2009 00:43

W sumie racja, ale skoro ktos wierzy to wierzy rowniez mniej lub bardziej w dogmaty wiary ktore mowia ze Bog dal ludziom wolna wole

Argen 09-07-2009 00:47

No i dlatego stara się przekazać swoją opinię innym.

Zegenis 09-07-2009 00:50

Ale komu? Skoro agnostyk/ateista neguje samo istnienie Boga? Jaki sens ma udowadnianie ze czlowiek stworzony przez Boga ma wlasna wole jesli druga strona nie wierzy w Boga?

Jak cos odpiesze jutro, Cyah Mengz

@Edit: Doh, ale nie potwierdza tez istnienia Boga wiec po co mialby sie zastanawiac czy Bog dal wolna wole skoro jeszcze nie jest pewny ze sam Bog w ogole jest?

Litawor 09-07-2009 00:59

Agnostyk nie neguje.

Cała ta rozmowa ma charakter "gdyby bóg/Bóg istniał, to...". Ja staram się pokazać, że niemożliwa jest równocześnie jego wszechwiedza i istnienie prawdziwej wolnej woli. Oczywiście to bardzo amatorska dyskusja, która na forum filozoficznym zostałaby wyśmiana - nie zdefiniowaliśmy nawet wolnej woli. Ale na tym forum ujdzie :)

Exodus 09-07-2009 01:01

@Litawor
Jakby jakis fanatyczny jasnowidz, wiedzial dokladnie jak przezyjesz swoje zycie, to uwazalbys, ze nie miales wolnej woli tylko on cie do tego "zmusil"?

W tej dyskusji pewne jest, ze Bog po prostu wie, nic wiecej.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 19:13.

Powered by vBulletin 3