Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Uzależnienie od internetu... Znasz to? (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=105669)

Smetana 16-12-2006 23:53

Cytuj:

Heh gdybym tak mógł zamienić uzależnienie z papierosów na komputer to bym się bardzo cieszył ....
A ja na odwrót :P.

Arut 17-12-2006 01:12

uwierz mi, ze bys nie chcial.

sphinx123 16-08-2009 19:22

Ja jestem STRASZNIE uzależniony od Internetu. Na kompie zawsze jest do roboty, jakieś mmorpg, 100 różnych forów, jakieś browserowe gierki, a to obejrzę anime, a to posłucham muzyki, a to mi się zachce siedzieć na gadu... Właściwie przez to ledwo zdałem lol. Jak odejdę od kompa i chcę np. skupić się na matematyce, to pouczę się jej pół godziny i już mnie ciągnie do tej diabelskiej maszyny. Od tego roku szkolnego chciałbym jakoś stłumić ten nałóg. Oczywiście google milczą na temat walki z takim uzależnieniem, tylko podają stronki magicznych zakonów braci Anusów... Są jakieś mądre sposoby na to wszystko? ;<

Gierubesoen 16-08-2009 19:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez sphinx123 (Post 2625821)
Są jakieś mądre sposoby na to wszystko? ;<

Znaleźć dziewczynę?

W obecne wakacje najdłużej siedziałem na kompie ok 15h z przerwami (bez tibii), ale to bardziej wina pogody niż uzależnienia, z którego raczej już wyszedłem... Kiedy mam wybór iść na dwór / na kosza / na basen / imprezę / inną przyjemność, nie wybieram już komputera, jak to miało w gimnazjum. Był czas, kiedy wolałem od rana wbić więcej expa niż iść do szkoły, no a potem było wykręcanie się 2-tygodniową chorobą... Taką już miałem klasę, na każdej przerwie tibia i tibia, no i żeby nie być odludkiem też zacząłem grać. Niedługo minie 4 lata jak to się stało, obecnie już nie gram a komputer traktuję jako wypełniacz wolnego czasu, którego teraz mam bardzo dużo.

Argen 16-08-2009 19:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gierubesoen (Post 2625837)
Znaleźć dziewczynę?

Uwielbiam takie gadanie. Chociaż to może tylko ja jestem taki beznadziejny : D

@topic

Stanowczo jestem.

Wielkimanitu 16-08-2009 19:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gierubesoen (Post 2625837)
Znaleźć dziewczynę?

Ostatnio go rzuciła :D

@TOPIC
Ja tam grałem maksymalnie chyba z osiem godzin - i to nie w Tibię, w której po pięciu minutach expienia rzygać mi się chce - ale w Baldur's Gate 2 (polecam). To było chyba jeszcze w podstawówce. W obecne wakacje - około cztery godziny (nie gierek, tylko książek, artykułów, itp.). W roku szkolnym - od zera do dwóch, trzech. Także nie wiem, czy załapuję się na uzależnionego.

Gierubesoen 16-08-2009 19:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2625843)
Ostatnio go rzuciła :D

No ok, są jeszcze kumple, koleżanki, zajęcia w domu i na dworze itp.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Argen (Post 2625841)
Uwielbiam takie gadanie.

A co może być bardziej motywujące w życiu przeciętnego 15-latka niż rosnące cycki koleżanki z klasy i chęć jej poderwania? Może to ja jestem dziwny, ale to właśnie z powodu płci przeciwnej zacząłem myśleć "A może warto poczekać przed szkołą 5 min i ją odprowadzić?" a nie "Równo z dzwonkiem sprint do domu bo tibia czeka". No i potem się jakoś potoczyło, co raz mniejsza chęć grania w tibię. A jak przestałem grać, znacznie skrócił się czas przesiadywania przed kompem (w trakcie roku szkolnego "tylko" max. 3h dziennie). A wakacje to już inna bajka, po prostu mam aż za dużo czasu ;d

sphinx123 16-08-2009 20:02

Spotykam się z kumplami poza domem zawsze jak mają czas. W domu 80% czasu (oczywiście nie licząc snu) wolnego spędzam przed kompem, zamiast poświęcić go na naukę. To jest problem :P

Argen 16-08-2009 20:17

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gierubesoen (Post 2625855)
A co może być bardziej motywujące w życiu przeciętnego 15-latka niż rosnące cycki koleżanki z klasy i chęć jej poderwania? Może to ja jestem dziwny, ale to właśnie z powodu płci przeciwnej zacząłem myśleć "A może warto poczekać przed szkołą 5 min i ją odprowadzić?" a nie "Równo z dzwonkiem sprint do domu bo tibia czeka". No i potem się jakoś potoczyło, co raz mniejsza chęć grania w tibię. A jak przestałem grać, znacznie skrócił się czas przesiadywania przed kompem (w trakcie roku szkolnego "tylko" max. 3h dziennie). A wakacje to już inna bajka, po prostu mam aż za dużo czasu ;d

Nie nie, nie o to mi chodziło. Zgadzam się całkowicie, ale łatwiej powiedzieć "znajdz se laske" niż zrobić.

BialyOleander 16-08-2009 21:03

Ja w te wakacje się uzależniłem. Kumple powyjeżdżali nawet nie ma się z kim piwa napić. To co robić? INTERNET!

Erhion 16-08-2009 21:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez BialyOleander (Post 2625914)
Ja w te wakacje się uzależniłem. Kumple powyjeżdżali nawet nie ma się z kim piwa napić. To co robić? INTERNET!

Zorganizować sobie jakoś czas?

spider-bialystok 17-08-2009 01:08

Srednio 7-8h tygodniowo marnuje na komputer i internet.

Gordorczyk 17-08-2009 01:30

pierdolenie o szopenie
alkohol albo narkotyki - to moze byc nalog
a uzaleznienie od komputera/internetu to zwykla bajka

Thavenix 17-08-2009 11:37

ja jestme uzależniony od czupa-czupsów :/

sphinx123 17-08-2009 12:26

Można uzależnić się od wszystkiego.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 10:23.

Powered by vBulletin 3