Ja tylko z LotR widziałam.

Ostatnio Andrzej Polkowski wypowiedział się na temat tytułu 7 części. Klik:

http://www.mediarodzina.com.pl/artyk...polkowski.html

A Rowling zostałaby komercyjną dziwką, bo tylko komercyjne dziwki piszą książki pod publikę - wszyscy myślą, że Potter zginie. ;d

Zacietrzewiony fanboy? ;d

Słowo "ironia" poznasz dopiero w czwartej klasie?

Kubeczki tak. Poza tym, to chyba normalne w marketingu, ze gdy jakis film, ksiazka, itp. zyskala sympatie ludu, to warto zrobic z tym kubeczek, poduszeczke itd. To sie chyba nazywa "zarabianie". Zarabiaja producenci tych rzeczy i sama Rowling. W koncu po to wybrala zawod pisarki - zeby na tym zarabiac, czyz nie?


Pod publike, to by raczej bylo "och Harry przezyl, Ron jest z Hermiona, Harry z Cho, Dumbledore zmartwychwstal i wyszedl za McGonagal, smierciozercy nawrocili sie, a Snape zostal pastorem".

Raczej obalacz mitow. Zawsze, gdy cos osiagnie sukces, jest zaraz nazywane komercyjnym chlamem, przez anty-fanow danej ksiazki. Dno. A ksiazki, o ktorych nikt nigdy nie czytal, ktore nie sa chetnie czytane, sa oczywiscie genialne. Yeah, respect. To, ze cos osiagnelo sukces, nie znaczy, ze jest do dupy. Skoro ktos to czyta, skoro ma taka sprzedaz, to chyba takie do dupy nie jest. Co, pol swiata by czytalo beznadziejna ksiazke, tylko dlatego, ze jest reklamowana? Pfff... Litosci.

Nope, chyba w pierwszej. Ale sadze, ze w obecnej sytuacji Ty wiesz lepiej.

HP był dla mnie jedną z najlepszych książek. Zacząłem niechętnie od 1, potem 2 chętnie przeczytałem, 3 jeszcze chętniej (choć troszkę nie przypadła mi do gustu - zabrakło LV). 4 była dla mnie najlepsza, a 5 też nie była taka najgorsza. Czekałem na 6 część... zdziwiłem się, że krótsza od 5 (do tej pory liczba stron rosła), a po przeczytaniu 500 stron zauważyłem, że wreszcie akcja się zaczęła rozwijać. Najgorsza część sagi (może poza 3, bo ta mi nie przypadła do gustu).
I kolejna rzecz która zauważyłem, to to że po przeczytaniu 6 nie czekałem wcale na 7. Jak się ukaże przeczytam, jak autorka zginie zabita przez Voldemorta, to się nie przejmę. Nie spodziewam się po 7 części fajerwerków, dlatego może nie będę tak zawiedziony, jak po przeczytaniu 6 części.

I tak jak wielu, uważam że są lepsze książki np. Świat Dysku.
Osobiście za najlepszą książkę jaką w życiu przeczytałem są "Zbrojni" (oczywiście Świat Dysku), a drugą jej poprzedniczka "Straż! Straż!".

To by było żałosne, a nie pod publikę. btw. Fajną masz ilosć notek. xD

Są jakieś propozycje co do tłumaczenia tytułu 7 tomu?


Ze mnie także i to dość okrutnie.

Swojego czasu się ze mnie nabijano z faktu, ze bardzo lubię HP. Mój stosunek do ksiązki nie zmienił się. Do całej tej otoczki marketingowej tez nie.
Spójrz prawdzie w oczy.

Poczytaj sobie komentarze na temat ostatniej części Garncarza w internecie (i nie tylko) - nawet są już zakłady bukmacherskie co do tego, czy Potter zginie. Kurs na jego śmierć wynosi jeden do dwóch.
To świadczy o tym, że KAŻDY się spodziewa śmierci Pottera i zabicie go dla zadowolenia motłochu będzie zagraniem pod publikę.

Przeczytaj sobie tom trzeci, a potem tom szósty i porównaj chociażby styl. Z książki przygodowej stał się gównem o "dorastających" (litości, nikt nie ma aż tak żałosnych problemów w tym wieku, Potter i spółka w przedostatnim tomie są praktycznie w liceum, a nie na początku gimnazjum) pierdzidołkach dla krzywogębych masturbatorów. :-)
Pomijam już to, że jesteś zwyczajnie zabawny porównując HP do Wiedźmina - nie ta skala, synu. ;-)

Co do nazywania komercyjnym szajsem Blog27 i Tokio Hotel już nie miałeś takich oporów. ;-)

Kiedyś był odcinek South Parku (czy czegoś tam - ledwo pamiętam, liczy się koncept) o tym, jak w telewizji cały czas ludzie mówili tylko "gówno". Świat bardzo łatwo to podłapał i każdy już mówił "gówno".
TAK, uważam, że ludzie BĘDĄ czytać beznadziejne książki, jeśli takie są MODNE - vide Kod Leonarda Da Vinci.

A jednak znasz to słowo, chłopcze. ;-)
Szkoda tylko, że potrafisz ją wyczuć tylko w swoich słowach. :-)

Harry Potter i grobowe święcenia.
Harry Potter i śmiertelny alarm.


Moze wyjasnie to inaczej: czesc publiki chce smierci Harrego, czesc smierci Dumbledore'a. Nie orientuje sie, ktora czesc jest wieksza. Gdy Harry zginie, rzeczywiscie bedzie to pod publike zwolennikow smierci Harrego. Gdy zginie Vold~, bedzie to pod publike zwolennikow smierci Volda.

Musialbys pochodzic po coniektorych liceach :P

Wiedzmin i HP, to rzeczywiscie dwa inne swiaty. Chcialem po prostu porownac cos, za czym imho nie przepadasz, do czegos co lubisz (wnioskuje z postow).

Nie czepiaj sie, mowimy o HP. :P Poza tym muzyka i ksiazka, to dwie inne bajki. :P

Fakt, ogół leci na mode i popularnosc. Tego nie wzialem pod uwage. Co nie zmienia mojego stanowiska - dalej sadze, ze 3 i 4 tom HP, to dosc dobre ksiazki.

Powiedzmy, ze gdy mam niezbyt dobry humor, biore duzo rzeczy zbyt powaznie.

Jeśli to miała być ironia w związku z moim pytaniem to jest mi przykro. Chodziło mi o bardziej sensowne i przemyślane tłumaczenia.

rotfl
To takie tłumaczenie na zasadzie "kiedy świat się skończy, to Bóg pójdzie pod publikę wszystkich fałszywych proroków". ;-)))))

Lubiłem Pottera, nie znoszę Wiedźmina. Strzelaj dalej. :-d

To z łaski swojej - nie pier*** w obronie ulubionej książki takich farmazonów, bo akurat komercja pozostaje komercją niezależnie od dziedziny sztuki. :-)

Jesli rzeczywiscie istnieja zaklady co do smierci HP, to na miejscu Rowling (pfff, ma duzo kasy, ale moze miec wiecej) oddalbym cala kase kumplowi, ktory postawilby ja na to, ze Harry zginie/przezyje, a potem tylko odpowiednio napisal zakonczenie.. :D

Kajulec, sprawdziliby kogoś, kto postawił tyle pieniędzy.

No dobra, no to niech czlowiek wlozy swoje wlasne pieniadze, chyba ma takie prawo, czyz nie? Ewentualnie mozna to zalatwic poprzez rodzine z Brazylii.. =p

@Ghost

Prawda, komercja pozostanie komercją. Ale od jakiegoś czasu dostrzegam u ciebie tendencje do określania wszystko mianem komercyjnego, jeśli w zasadzie nie jest niszowe. Ponadto weź pod uwagę, dla jakich odbiorców książka jest dedykowana. To że nam wydaje się śmieszna jest normalne, jesteśmy wkońcu trochę starsi niż przeciętny czytelnik serii HP. To, czy książke lubimy zależy już jedynie od usposobienia. Ja napewno HP 7 przeczytam, bo jestem zwyczejnie ciekawy zakończenia, które, co Rowling trzeba przyznać, buduje od początku, co widać po tym, jak na końcach poszczególnych tomów wyjaśniają się pewne fakty z poprzednich, i do tego są wspólne.

Fanem HP już nie zostane, ale światy fantastyczne zawsze mnie pociągały.

WSZYSTKO jest komercyjne - problem w tym, że Harry Potter i Rowling to już komercyjne szmaty, że przypomnę chociażby wszystkim potteromanię jeszcze sprzed czterech lat.

Poza tym - Shinjix tak bardzo broni swojej ulubionej książki gadaniną, że skoro jest lubiane, to nie może być aż tak gówniane, sam zaś jeździ po Tokio Hotel czy Blog27, które to zespoły są gówniane jego zdaniem, ale są przecież LUBIANE.

Ghost, twoje wypowiedzi to komercha i gra pod publikę!!!1!1

@Topic:
Portier z tomu na tom robi się coraz gorszy, bardzo boje się jak nisko może upaść 7 tom ;> Mimo wszystko przeczytam go, z ciekawości jak to wszystko się skończy.

Kto zauwazyl ze ostatnie dwie strony tematu to walka Ghosta z reszta swiata niech podniesie reke...


@topic
Przeczytalem 6 pozostalych tomow, przeczytam 7. Nic dodac nic ujac ;)

Wiesz Ghost, z ciebie byłby idealny komunista. Masz jasno wykrystalizowany pogląd na temat tego, co może być dopuszczone do rynku, a reszte byś chętnie spalił, a autorów wysłał na sybir, albo jeszcze dalej.

Jak na mój gust poglądy, szczególnie radykalne, winno się wypowiadać conajmniej z rezerwą.

Zgadzam się z Ghostem, wszystko co obecnie jest w mediach jest komercją. Ktoś zawsze zarobi na wszystkim. Tego się nie zmieni, ale z 2'giej strony skoro Blog i TH mają słuchaczy HP czytelników a Fakty widzów to niech tak zostanie. Widocznie komuś się to podoba. A przecież każdy może robić co chce.


PS. Ghost, ja po wczorajszym ostrym uniesieniu się w temacie o Dodzie wyluzowałem, może Ty też spróbuj ;)


PS2. Wszystkoch przepraszam, którzy musieli czytać o tym, jak to Doda mi się nie podoba, jednocześnie zaprzeczam plotkom, że jestem gejem xD

rotfl, mów mi jeszcze, hipokryto. ;-)
Nie, ja po prostu nie zamierzam z tobą dyskutować na żaden temat - nie z człowiekiem, który nazywa mnie kulturalnym komunistą i twierdzi, że jestem nietolerancyjny wobec sporej części sztuki, a który sam w jednym z postów nazywa hip-hop komercyjnym gównem dla kretynów (przedtem zaznaczając, że nie wolno obrażać cudzych gustów). ;-)

Ale za to nie uważam, że "Don't Worry, Be Happy" nagrał Bob Marley! ;o
HAHAHAHAHAHAHAHAHAH, ale ci dopieprzyłem, nie podniesiesz się nawet na dźwigu!111111111oneone