![]() |
Cytuj:
|
bo onet.pl mial z poczatku, ze 230km/h i wszystkich w blad wprowadzil. naprawde jechal ponad 300.
|
Na tej prostej kierowcy wyciągają do 320km/h. Tyle, że to już był jej koniec, więc wszyscy z Robertem włącznie hamowali już, więc całkiem możliwe, że miał te 230. Szkoda Kobicy, ale ja mam nadzieję, że od tej pory jego zespół zacznie oba bolidy robić solidnie, bo od początku sezonu mam wrażenie, że jeden bolid jest OK, a drugi robiony jakby z tańszych zamienników ;). Pewnie to tylko moje wrażenie, ale takie ono jednak jest.
|
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Jakoś nie oglądałem wcześniej wyścigów Formuły 1, ale wczoraj coś mnie tknęło żeby włączyć Tv, a tu taka przykra sytuacja... Wyglądało to naprawdę groźnie :( Czekam na kolejne wyścigi, zaciekawił mnie ten sport ;)
|
NIE ma złamanej nogi ma tylko zwichniętą kostke i lekkie wstrząsnienie mózgu wieć nie długo już pojeździ.:)
|
Z tego co wiem to zespoły przed każdymi zawodami doprowadzają bolidy do najwyższego możliwego stanu, bo mają prawie nieograniczony czas. Ale jeśli po którymś tam okrążeniu Kubica zacznie narzekać na skrzynię, to zespół pomiędzy tymi, nie wiem jak to nazwać, kolejnymi seriami okrążeń mają określoną liczbę minut, w których muszą zrobić to co najważniejsze. Nie da się zbudować bolidu od nowa w ciągu pół godziny. Chyba.
BTW Tak jest na rajdach formuły 3, więc chyba w 1 tak samo też jest ;p Wniosek: Jeśli Kubica narzeka na hamulce, silnik i skrzynię, to pewnie zrobią mu tylko skrzynię i silnik ;p Bo nie dadzą rady już hamulców. |
Hmm to tragedia dla BWM taka strata niedość że stracili bolid to jeszcze kiedrowca ;(;(;(;(;( Dla Kubicy to pewnie ostatni wyścig w tym sezonie :(:( Ten wyścig to maskra tylke wypadków Alonso, Raikonen czarna flaga <<WYSCIG DO DUPY>>
|
Cytuj:
W Tvn 24 mówili, że ma lekki wstrząs mózgu i skręconą kostkę. Jakaś czarna niedziela była wczoraj, bo ktoś też się rozbił. Przypominam, że z wyścigu odpadło 12 kierowców. Zostało tylko 12. |
Cytuj:
Cytuj:
A co do przyczyny wypadku, jest już znana, rozregulowało się przednie skrzydło przu uderzeniu z wozem trulliego co po najechaniu na tarkę zaowocowało utratą przyczepności... p.s. Możemy być prawie pewni powrotu RObert na GP USA :) |
Cytuj:
|
@up
wyleciał bo zgubił przyczepność (dęba stanął) , o bandę nie zachaczył tylko zdrowo piznął , odbił się i doleciał do drugiej . Właśnie o stojący pod bandą bolid zachaczył , zostawił na nim koło i może wytracił z 2 km/h ale to nie miało dla tego wypadku większego znaczenia. |
Moze hamulce mial sprawne, ale jak widzimy wylecial w powietrze i MOZE WTEDY nacisnal hamulec ale w powietrzu chyba nie zahamuje nie ? wiec zajebal w bande ... A te resoraki co nimi jezdza to masakra, wszystko z nich sie odczepia a zostaje tylko kwadracik z kierowcą w srodku xd
|
Przeczytałem o tym wypadku na: http://sport.onet.pl/0,1248769,1551254,wiadomosc.html i zwróciło moją uwagę to zdanie:
"Tyle strachu o Kubicę" - ogłasza w tytule "La Repubblica". Dziennik zauważa, że kierowca, który ocalał ze straszliwego wypadku, ma na kasku nazwisko polskiego papieża. Co o tym myślicie ? |
Niby z tą tarką bolid nie zachował się dobrze. Ale do wyjechania po za tor musiało coś doprowadzić ;/ Safety Car gówno daje!
|
Cytuj:
Mniejsza z tym "jak", ważne że przeżył... @up: a co ma do tego SC?... SC jest po to, by prowadzić bolidy gdy jest jakiś syf na torze, do kraksy doszło już po zjechaniu SC więc?... -.-" A do wyjechania za tor doprowadziła zbyt mała przyczepność przedniej osi = brak możliwości skręcania... |
Nie interesuję się F1 od zaistnienia Roberta Kubicy na torze, i jednak wkrocze tutaj. Nie chciałem ale jednak.
Cytuj:
Cytuj:
@Paru co się kłóciło v1. Robert Kubica miał wypadek w GP Kanady. Jego bolid z prędkością ponad 230 km/h uderzył w bandę i całkowicie się rozbił. Stan Polaka określono jako stabilny. żródło - Canadian Sport. Oczywiście mogłem podać inne żródło ale podałem z tamtego kraju. Na pewno nie jechał więcej niż 300, ponieważ na tym torze jest tylko jeden zakręt co w niego wjeżdza się przy prędkości 300km/h, lecz to nie był ten zakręt. @Paru co się kłóciło v2. Na 27 okrążeniu, w czasie dojścia do 10. zakrętu bolid Polaka opuścił tor, po czym uderzył w bandę i kilkukrotnie przekoziołkował w powietrzu. Powtórki telewizyjne pokazały, że tuż przed wypadkiem doszło do kontaktu bolidów Kubicy i Trulliego żródło - własne & nSport HD. Macie filmik na tym forum więc, nawet chyba z niego widać, to że doszło do szurnięcia bolidu kierowcy Toyoty. @Next Case v1. Jedni mówią że to pech, jedni że szczeście, dla mnie jest to szczęście w niesczęściu, gdyby benzyna w bolidzie wybuchła,.. już nie kończe. Jeszcze dodam że to niemiecka stajnia bolidów, i monocock ta wannienka, która została z jednym kółeczkiem, jest bardzo solidnie robiona, i to chyba go najbardziej wybroniła, i fakt w którym podałem że gdyby nie paliwo,.. lecz nie kończe tego zdania. @Next Case v2. Czy to cud czy nie, nie wnikam dobrze że nasz Robert Kubica żyje, chociaż trapi mnie jedno, dlaczego ten wypadek dotknął jego?. |
Szkoda ze mial wypadek ale na szczescie nic powaznego sie nie stalo: )
|
Hellraiser - zaraz znowu się będą kłócić. Tutaj jest imo najlepsza wersja:
http://www.youtube.com/watch?v=CdNqh...elated&search= |
@Hellraiser
Chyba się mylisz co do prędkości Roberta. Moje źródło: oficjalna strona f1 ( formula1.com ). "Robert Kubica clipped the right rear tyre on Jarno Trulli’s Toyota and went off the road at around 300 km/h in the flat-out left-hander leading to the hairpin." |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 16:15. |
Powered by vBulletin 3