Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Fake'i (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=61)
-   -   Arheandia (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=152534)

eerion 03-11-2007 01:24

Cytuj:

Hmm...kiedyś na historii pan kazał nam pokazać atak miedzy barbarzyńcami, a rzymianami (pwn3d!)... Barbarzyńcy (orcowie) atakowali bez strategii i innych takich rzeczy... Rzymianie(elfy) z strategią...
1. Barbarzyńcy nie budowali kamiennych twierdz
2. Barbarzyńcy mieli łuczników
3. Rzymianie mieli genialnych strategów i wojskowych - dlatego roznosili w puch większość antycznych armii

Cytuj:

Ad.Łuki:
Może są za tępi ? -.-
No to pisze - ska oni takie rzeczy budowali? Skoro te twierdze zdobyczne nie są (takie informacje wypływają od twórcy)

Cytuj:

Dobra... jako, że byłeś zbyt wielki, żeby mi to wyjaśnić to postaram się wczuć w takiego myślącego potęznego itp. itd. człowieka.
Nie próbuj wytworzyć wrażenia, że robie z siebie nie wiadomo kogo.
I co tu jest do tłumaczenia?
Po pktcie 2 przejdź do pktu 3, potem do 4 - każdy z pktów to wnioski postępujące po sobie (lub pytania czy opinie).
Proste?
Nie potrafiłeś konkretnie przytaknąć, zanegować, wyjaśnić niczego, dlatego te pkty sie zgadzają, a nie jest jak powinno być/dlaczego się nie zgadzają

Cytuj:

Orkowie się boją, że elfy już kilka razy ich pokonali chociaż owe istoty mają słabe ciała. Ludzie też mają słabe ciała... ale czy to oznacza, że nigdy z nimi nie walczyli? Konkretnie chodzi o to dlaczego elfy wygrywają, zero powiązania do ludzi. Szczerze to tępy jestem na maxa.
1. A za pierwszym razem to niby co? Poza tym gdyby po jednej/pojedynych bitwach rasy zachowywały się tak jak twoi orkowie to świat byłby jedną wielką paranoją.
2. Jeśli walczyli z ludźmi to nie powinno w nich budzić przerażenie, że ci co mają słabsze ciała potrafią z nimi wygrać (ludzie tez z nimi wygrywali, w mniejszych lub większych potyczkach - w każdej wojnie są jakieś, choć miniaturowe zwycięstwa).
3. Twoi orkowie to ludzcy tchórze. Są jak wieśniacy, których pierwsze 2 szeregi zostaną wycięte. Sorka coś mi tu nie pasuje...
a) Profesjonalne wojsko nie pozwala i nie doprowadza do takich rzeczy - wytrenowanie, doświadczenie, rygor sprawiają, ze dezercja jest tylko przy rzezi.
b) Załóżmy, że wróg posiada broń budzącą przerażenie w sercach wroga - owszem to może minimalizować, lub w niektórych przypadkach nawet negować pkt. 1. Ale...
c) Tutaj nie walczą ludzie, lecz orkowie. Jakby nie patrzeć rasa ta ma inny tok myślenia, zdecydowanie brutalniejszy, bardziej berserkerski. Więc spór jest, ale taka sytuacja jaką przedstawiłeś jest nawet skłaniając się do tego co możesz zaproponować ,delikatnie mówiąc, strasznie mocno naciągana.

Cytuj:

Co do łuków... tępy atak, aha. Gdyby mieli łuki to nie mieli by tarcz, żeby mieć szansę trafić elfa z łuku trzeba się narazić na możliwość ataku elfa. Kto by wygrał w takim pojedynku. Tępy atak to jakby biegli jak "bachory". No i jeszcze, ten fake ma swoją własną mitologię.
W natarciu na łuczników, łucznicy szyją, podczas gdy inne oddziały szarżują pod osłoną tarcz na wroga. Co oni mają armia - jeden typ uzbrojenia (taki jeden wielki oddział w praktyce)?

Tępy atak - po części owszem. Ale jakby nie patrzeć to było "Alleluja i do przodu" - w końcu wszystko polegało na dobiegnięciu do wroga w tym co przedstawiasz i nawijasz.
Co do mitologii - nie przedstawiłeś niczego co by dało wytłumaczenie tych zjawisk. Kogo będizesz za tow inił?

Cytuj:

Nie rób z siebie męczennika.
Nie robie.

Cytuj:

10/10! Myślę że elita uzna cie jako nowego członka!
Zgon!
1. To już została jakaś część elity oficjalnie wyłoniona?
2. Za co? Jeśli była jakaś elita to za rzeczy naprawdę warte uznania, a nie za fejk z niezłym wykonaniem, słabą fabułą i brakiem logiki/wytłumaczeń (co tez nie uratuje wszystkiego pewnie)

Aha i co do uznawania za kiepskie fake - każdy może uznać czyjś za kiepski. Ty możesz uznać moje fake za tragiczne. Ale jest pewna różnica - ja ci konkretnie wszystko wytłumaczę, co jak, dlaczego i po co. W tym jest różnica

Misza 03-11-2007 02:13

Daj spokój Eerion, szukasz dziury w całym. Fejk jest dla rozluźnienia się, pooglądania fajnej historyjki, nie żeby uczyć się o barbarzyńcach, Rzymianach i mitologii tolkienowskiej. Co z tego, że walka jest nielogiczna? Większość i tak nie zwróci na to uwagi, a ci, którzy to zauważą, też się nie przejmą, bo wiedzą, że to nie jest poważny traktat historyczny.

@top: całkiem fajne, ma ciekawy klimacik. Wywal wątek z orcami i elfami/popraw wygląd tych pierwszych, a będzie bardzo fajne.

Pietruszka 03-11-2007 10:09

@Eerion
Ah, kolejny ciekawy post. Tak czytam i czytam te twoje argumenty i stwierdzam, że musisz poczekać z dwie-trzy części. Czyli nie odpowiem na nie tutaj.

Dzięki.
Cytuj:

2. Jeśli walczyli z ludźmi to nie powinno w nich budzić przerażenie, że ci co mają słabsze ciała potrafią z nimi wygrać (ludzie tez z nimi wygrywali, w mniejszych lub większych potyczkach - w każdej wojnie są jakieś, choć miniaturowe zwycięstwa).
Raz. Bał się elfów, że pokonują ich w <każdej> walce (ostatnio), nie chodziło, że choć raz ich pokonali i to nie wiąże się z tym, że nigdy nie spotkali ludzi. Co do IQ to się zgadza.

Mam coś konkretnie odpowiedzieć...
@łuk
Noo tak... a wiedziałem, że tak napiszesz. Tarcze nie były jakieś tam ogromne, żeby się zasłonić przed ostrzałem ork musiał przykucnąć <czego nie pokazałem bo nie wychodziło mi>. Więc raczej tacy orkowie byliby nastawieni na ostrzał przynajmniej kilku elfów z całej kolumny.
Żeby skutecznie bronić takich łuczników orkowie musieliby wolniej iść. A chcieli przecież jak najszybciej przedostać się z pola ostrzału i wciągnąć wroga w walkę wręcz.
~elita orków wstydzi używać innej broni niż miecz <byli tam najlepsi>
~orkowie mają nie zgorszy rozum co ludzie, ale w niektórych dziedzinach im ustępują
~u mnie nie są wcale agresywniejsi. Nie mają berserkerów, co najwyżej jedzą surowe mięso
@tępy atak
Taak, mieli ich okrążyć itp. itd.. Brak łuczników już opisałem to tutaj jeno powiem, że naprawdę tępy atak to jakby biegli na maxa nie patrząc na strzały. Strategią było wciągnąć cienkich elfów w walkę wręcz.

Ignatius Fireblade 03-11-2007 15:37

Co do strony wizualnej, to brak zastrzeżeń. Jednak włączę się do dyskusji. Zacznijmy od pewnych nieścisłości, wynikających z tego, co zaprezentowałeś, Autorze.

1. Podoba mi się, że ktoś nareszcie zadał sobie trud ukazania orków z innej strony, niż zazwyczaj. U Ciebie są dość inteligentni, a nawet przejawiają pewne uczucia.

2. Prolog faktycznie był enigmatyczny i tu się zgodzę z Eerionem. Jeśli sam nie czytasz tekstu, zamieszczanego przez innych Autorów, to jest Twoja sprawa, jednak czytelnik powinien mieć możliwość wejścia w Twój świat. Choćby poprzez przeczytanie dwóch ramek z ogólnikowym tekstem, zamieszczonym pod akcją. Na zasadzie "Nie chcesz? Nie czytaj, później sam do tego dojdziesz." Jednak byłby to uprzejmy ukłon w stronę miłośników dobrze skonstruowanej fabuły.

3. Tak sobie myślę... Orkowie u Ciebie nie są barbarzyńcami. Wręcz błędem jest samo porównywanie ich do tych starożytnych ludów. Co więcej, określenie "Barbarzyńca" ma dwa, przeciwstawne znaczenia. Jedno greckie, drugie rzymskie. Barbarzyńcy (określani tak przez Rzym, bo chyba odnosimy się do tego znaczenia) byli ludami koczowniczymi, bądź osiadłymi w drewnianych chałupkach. Nie budowali fortec, co najwyżej je podbijali. Nie mieli też pojęcia czym jest katapulta (a Ty takową masz, nawet dwie). Jednak doskonale posługiwali się procą. Dobrze wymierzony kamień może zabić, ale o tym zapewne wiesz. Zatem, kończąc przydługi wywód, orkowie u Ciebie są nad wyraz rozwinięci.

4. Braki w taktyce. Rozumiem, że zieloni nie są mistrzami intelektu, jednak mamy do czynienia z elitą, załogą zamku Ważnej Głowy. Oczekuje się po nich nieco więcej, niż od zwykłych wojaków. Jeśli widzimy, że dostajemy po dupie w paru kolejnych potyczkach, dowiadujemy się o broni, jaką posługują się ci, co nas kopią i konstruujemy obronę. Odpowiedzią są pawęże (link: http://pl.wikipedia.org/wiki/Paw%C4%...C_%28tarcza%29). Co prawda, znano je od XIII wieku, ale to w końcu świat fantasy. Wysoka tarcza, grupka wojowników do osłony i już łucznicy/kusznicy/procarze mogą sobie dawać radę. Już rzymskie legiony znały formację, zwaną żółwiem. Jeż byłby również nie od rzeczy. Ale rozumiem, że oni znali się na taktyce ledwo-ledwo (co starczyło jednak, by uderzyć na wroga "ławą").

Do waszej dyskusji z Eerionem nawiążę później. Musze przyznać, że fake robi wrażenie, choć wciąż czekam na rozwinięcie fabuły. Dlaczego? Bo mam podobne upodobania, jak Twój adwersarz, Autorze.

eerion 03-11-2007 16:15

@Pietruszka:
Skoro mam poczekać z 2-3 części to poczekam i tą kwestię odłożymy na później.
Cytuj:

Noo tak... a wiedziałem, że tak napiszesz. Tarcze nie były jakieś tam ogromne, żeby się zasłonić przed ostrzałem ork musiał przykucnąć <czego nie pokazałem bo nie wychodziło mi>. Więc raczej tacy orkowie byliby nastawieni na ostrzał przynajmniej kilku elfów z całej kolumny.
Żeby skutecznie bronić takich łuczników orkowie musieliby wolniej iść. A chcieli przecież jak najszybciej przedostać się z pola ostrzału i wciągnąć wroga w walkę wręcz.
Niekoniecznie.
1. Pierwszym motywem jest łamanie morale wroga. Jesteś pod ostrzałem i szarżują na ciebie oddziały wroga - straszna sytuacja.
2. Oni nie muszą ochraniać tych łuczników. Jeśli tak jak przedstawiłeś, na pierwszym froncie są tylko łucznicy i nie ma nadziei na posiłki łucznicy mogą stać jak stali. Nie będą ostrzeliwywani, bo piechota stanowi lepszy cel.
3. Nie ma nadziei na posiłki (skoro doszły tak późno, to musiało być widoczne), więc można ich zostawić. Zresztą do twierdzy było blisko, skoro nawet piechota zdążyła wrócić, wiec to nie problem.

Cytuj:

~elita orków wstydzi używać innej broni niż miecz <byli tam najlepsi>
We wszystkich pozostałych twierdzach byli najlepsi?
Poza tym - Tylko głupiec nie docenia zdolności łuczników, posiadając twierdze.
A gdyby gardzili łucznikami, to by nie budowali twierdz, bo byłoby to nieopłacalne.
Wystarczyłyby małe obozowiska obronne, nawet z drewna wykonane - i tak byłby głównie po zapasy i bezpieczny nocleg.
A jeśli orkowie dążą do tak bezpośredniego starcia, w którym są najlepsi to w sytuacji bitwy daży się do starcia z wrogiem, czyli wyjściem z twierdzy.
No sorka, ale jeśli jesteś elitarnym wojownikiem, który łoi tylko wręcz i gardzi bronią dystansową, to nie siedzisz w twierdzy jak szczur pod miotłą, tylko wychodzisz w pole, do wroga.
Brakuje u ciebie konsekwencji

Cytuj:

~orkowie mają nie zgorszy rozum co ludzie, ale w niektórych dziedzinach im ustępują
Jeśli budują twierdze, muszą znać łuki, etc. etc. :P

co do wypowiedzi Ignasia:
Odrobine mnie uzupełnia :P
Dzięki ^^

KalasantyX 03-11-2007 16:16

Gdzie był Eerion kiedy to ja robiłem fake'i, przecież tam też były nieścisłości ;< Zmarnowana szansa, rozlane mleko, a ciekawie by było.

@eee FS
Jaaa. Już nie chodzi o ilość obrazków, ale o zawarte na nich wydarzenia. Orki uciekają, jakieś elfy (nic nie mówi), polowanie (nieistotne) i idą na jakieś zebranie. A ty Thor co tu tak campisz xD??

@up
Oż ty ;<
@down
Oż matura ;<

eerion 03-11-2007 18:44

Cytuj:

Gdzie był Eerion kiedy to ja robiłem fake'i, przecież tam też były nieścisłości ;< Zmarnowana szansa, rozlane mleko, a ciekawie by było.
Eerion był w etapie maturalnym, lub na etapie lenia wakacyjnego.
Ot co.
ale jak chcesz to mogę przewertować LoDa dwójkę i poszukać błędów :P
Tylko pewnie warna dostane za archeologie ;)

Ignatius Fireblade 03-11-2007 22:17

Przeczytałem jeszcze raz tę waszą potyczkę słowną. Trochę to przykre, moi drodzy, gdy Autor nie chce wyciągać wniosków z krytyki, tylko staje okoniem i walczy z krytykiem. To do niczego nie prowadzi. Podobnie, jak ironizowanie i obrażanie.

To może dorzucę kolejnych parę groszy. Katapulty działają na podobnej zasadzie, co ręczna broń miotająca. Mamy broń oblężniczą, mamy mury, korzystamy z nich. Taka katapulta ma cholernie daleki zasięg i mogłaby zmieść całkiem spory oddział, zarazem nie narażając obsługi na dostanie się w pole rażenia strzał. Orkowie na murach mogliby z powodzeniem odpierać atak.

Wystawianie tylko łuczników i to w pierwszym szeregu to czysta głupota. Nawet, jeśli mamy do czynienia z elfami, które doskonale radzą sobie z bronią sieczną. Jeśli tak robisz, to stawiaj przed nimi konnicę (lub przynajmniej kilka szeregów piechoty), która mogłaby roznieść szarżującego przeciwnika. Grecy mieli doprawdy doskonałą formację - Falangę. Tacy żołnierze roznosili wrogów na butach, gdy dostatecznie się rozpędzili.

Braki fabularne zdają się być nadrabiane przez Autora dość skutecznie, z czego jestem bardzo rad. Jednak masz rację, Autorze. To nie opowiadanie - to Fake i jako taki, musi kierować się określonymi prawami. Jak komiks, czy film. Czytelnik musi wiedzieć o czym czyta! Nawet, gdyby miało to być zrobione kosztem akcji.

Jednak zbaczamy z tematu. Masz świetnie opanowany warsztat, jeśli chodzi o grafikę, Twoja oszczędność w używaniu efektów jest godna pochwały. Gdybyś tylko przyjął słowa krytyki do wiadomości i nie kłócił się, a zabrał do roboty i wprowadzał pewne poprawki - byłoby doskonale.

Będę z uwagą obserwował fake'a i wasze potyczki na słowa. Choć, póki co, Eerion ma rację.

Pietruszka 03-11-2007 22:49

Cytuj:

To może dorzucę kolejnych parę groszy. Katapulty działają na podobnej zasadzie, co ręczna broń miotająca. Mamy broń oblężniczą, mamy mury, korzystamy z nich. Taka katapulta ma cholernie daleki zasięg i mogłaby zmieść całkiem spory oddział, zarazem nie narażając obsługi na dostanie się w pole rażenia strzał. Orkowie na murach mogliby z powodzeniem odpierać atak.
Taaaak, ale ci orkowie postanowili nie bronić się tak jak ich poprzednicy (dwie twierdze wcześniej padły) i zrobić coś czego elfowie się nie spodziewają.

Cytuj:

Wystawianie tylko łuczników i to w pierwszym szeregu to czysta głupota. Nawet, jeśli mamy do czynienia z elfami, które doskonale radzą sobie z bronią sieczną. Jeśli tak robisz, to stawiaj przed nimi konnicę (lub przynajmniej kilka szeregów piechoty), która mogłaby roznieść szarżującego przeciwnika. Grecy mieli doprawdy doskonałą formację - Falangę. Tacy żołnierze roznosili wrogów na butach, gdy dostatecznie się rozpędzili.
Tamten oddział elfów nie atakował twierdzy. Patrolował i przecinał drogę, nie spodziewał się, że będzie musiał się bronić.

Cytuj:

Braki fabularne zdają się być nadrabiane przez Autora dość skutecznie, z czego jestem bardzo rad. Jednak masz rację, Autorze. To nie opowiadanie - to Fake i jako taki, musi kierować się określonymi prawami. Jak komiks, czy film. Czytelnik musi wiedzieć o czym czyta! Nawet, gdyby miało to być zrobione kosztem akcji.
Hum. Wiem o tym.

Cytuj:

Gdybyś tylko przyjął słowa krytyki do wiadomości i nie kłócił się, a zabrał do roboty i wprowadzał pewne poprawki - byłoby doskonale.
Po pierwsze, nie kłócę się, tylko odpowiadam na te słowa krytyki, które mnie do końca nie przekonały. Po drugie, gdybym nie wystawiał swojego zdania to by było nudno, a kolejne odcinki wychodzą średnio codzień więc mogę poświęcić trochę czasu na odpowiadanie.

Cytuj:

Trochę to przykre, moi drodzy, gdy Autor nie chce wyciągać wniosków z krytyki, tylko staje okoniem i walczy z krytykiem. To do niczego nie prowadzi. Podobnie, jak ironizowanie i obrażanie.
Ja tylko ironizowałem, a Eerion zaczął jawnie wyzywać mnie od bachorów bodajże. A wniosków wyciągam masę, a walkę z niektórymi argumentami traktuję jako rozrywkę <bo co ja właściwie mam z tego fake'a>

@KalasantyX
Który to już raz mówisz, że krótkie... jest takie jak uważam za stosowne.

@topic
Jedna lokacja do zrobienia, zero outfitów, sama sklejka. Szybko być może będzie...

@edit
Cytuj:

4. Braki w taktyce. Rozumiem, że zieloni nie są mistrzami intelektu, jednak mamy do czynienia z elitą, załogą zamku Ważnej Głowy. Oczekuje się po nich nieco więcej, niż od zwykłych wojaków. Jeśli widzimy, że dostajemy po dupie w paru kolejnych potyczkach, dowiadujemy się o broni, jaką posługują się ci, co nas kopią i konstruujemy obronę.
Dobrze, że sobie przypomniałem o tym poprzednim poście. Po tym jak padły dwie twierdzy zastosowali taktykę inną, mianowicie postanowili rozprawić się z napastnikiem spoza twierdzy. Zresztą powoli dochodzę do punktu fabuły gdzie będzie wyjaśnione kilka/dużo rzeczy, o które mnie krytykujecie.

Ignatius Fireblade 03-11-2007 23:14

Pozwól, że nawiążę jedynie do ostatniej odpowiedzi, mianowicie o zmianie stylu walki. Myślę, że to obrazuje większość powodów do krytyki.

Na tym przykładzie widać, jaką przeszkodą mogą być pewne przemilczenia/niedopowiedzenia. Skąd czytelnik mógł wiedzieć, że orkowie wcześniej stosowali inną taktykę? Otóż to - nie mieli pojęcia. A wystarczyło jedynie zrobić jeszcze jeden kadr, gdzie dowódca twierdzy rozmawia o tym z drugim orkiem.

Niestety, każdy twórca musi znaleźć złoty środek. Punkt, między traktowaniem czytelnika jak debila, a liczeniem, że domyśli się rzeczy, których nie ma szans się domyślić. Liczę, że Ty akurat ten środek znajdziesz.

Pozostałe kwestie można uznać za wyjaśnione ;) (tylko te przeklęte niedopowiedzenia - można ujawniać szczegóły, które nie zniszczą aury tajemniczości, którą chcesz utrzymać - ale pewnie to wiesz)

Pietruszka 04-11-2007 13:18

Część IV:
http://img256.imageshack.us/img256/4644/1xdo4.png
-
http://img413.imageshack.us/img413/4927/2xcy5.png
-
http://img256.imageshack.us/img256/1363/3xfa6.png
-
http://img248.imageshack.us/img248/9467/4xql6.png
-
http://img90.imageshack.us/img90/1548/5xtk7.png
-
http://img248.imageshack.us/img248/6154/6xzg9.png
-
http://img115.imageshack.us/img115/4499/7xpv6.png
-
http://img248.imageshack.us/img248/1934/8xrm8.png
-
http://img115.imageshack.us/img115/3696/9xlk8.png
-
http://img248.imageshack.us/img248/347/10xhr7.png
-
http://img90.imageshack.us/img90/1435/11xin0.png
-
http://img248.imageshack.us/img248/9506/12xck3.png
-
http://img523.imageshack.us/img523/6875/13xpx7.png
-
http://img248.imageshack.us/img248/1329/14xsy6.png
-
http://img248.imageshack.us/img248/762/15xku7.png
-
http://img115.imageshack.us/img115/3233/16xrt8.png
-
http://img248.imageshack.us/img248/9954/17xav9.png
-
http://img115.imageshack.us/img115/572/18xcf8.png
Koniec

Taa... już widzę wszystko.

Vkomentarze

Ignatius Fireblade 04-11-2007 13:32

Tam Ci się chyba popieprzył jeden obrazek. Ogólnie, to zaczyna się robić nieco jaśniej. Mam jednak pewne zastrzeżenia. Po pierwsze, Wiec bóstw jest jakby trochę enigmatyczny i krótki. Można było go nieco wydłużyć... Trochę mi tego brakowało.

Masz tam też parę byków stylistycznych, jednak wierzę, że sam je wyłapiesz. Ogólnie, jest dobrze. Podobało się.

KalasantyX 04-11-2007 20:07

Miły dla oka fake.

Pietruszka 05-11-2007 17:53

@Ignatius Fireblade
Tak. Już poprawiłem.
Hmm... to nie są bóstwa tylko ludzie, którzy... a właściwie to nie powiem.

@up
Dzięki.

Ech, a jednak żebrzę o komenty, ale dwa to trochę mało by mnie zachęcić do robienia następnej części, więc prosiłbym o postowanie.

Kashek 05-11-2007 18:04

Dajesz dajesz!
Zajebisty fake!
Jak nie zrobisz next parta to hanted!

Gargoin 05-11-2007 18:10

Fake fajny, jak to ujął KalasantyIks miły dla oka fejk. Bez wątpienia 10/10.

Misza 05-11-2007 18:11

Podoba mi się. ;p Ma swój klimacik. Rób dalej, szybko ci to idzie.

Ignatius Fireblade 05-11-2007 18:45

@Pietruszka
Ano fakt, nigdzie nie wspomniałeś, że to mogą być bóstwa, mój błąd, przepraszam. Po prostu ostatnio czytałem "Rudą Sforę" Kossakowskiej i jakoś tak samo się wzięło XD

Czekam na dalszy ciąg

Acebb 05-11-2007 22:18

dokładnie nie oglądałem ale wydaje sie fajne 6/10 :<

Rafals from hell 06-11-2007 01:19

Szata graficzna bardzo dobra co do fabuły... po raz kolejny jej nie widzę... a przynajmniej w prologu, co jest wielkim błędem, bo prolog ma nas wprowadzić we wszystkie wydarzenia.

Także prolog to kompletne dno.

Część pierwsza powinna być prologiem, a prolog częścią pierwszą.

Część druga... człowieku... kompletny brak rozumu. Orkowie wygrywają na wolnej przestrzeni, a boją się walczyć w twierdzy. Logiczne jest, że w twierdzy łatwiej było by im się bronić, po to powstają twierdze...

Cześć 4... dopiero teraz zaczyna się jakaś fabuła... wcześniej widziałem praktycznie tylko obrazki. także 4 seria najlepsza.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 01:04.

Powered by vBulletin 3