Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Protest ZNP (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=161918)

Ashlon 21-01-2008 11:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 1851069)
Pfff.... Jesli szkoly zostana sprywatyzowane, to beda zarowno drozsze jak i tansze, bo jest zapotrzebowanie na oba typy.
Te lepsze beda drozsze, ale za jakosc sie placi.

No i ciekawe skad na nauczanie wezma pieniadze rodziny, ktorych nie stac na cieply obiad dla swoich dzieci.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Arka
@up
no pewnie trzeba siedzieć w gabinecie, pić kawę, pić kawę, pić kawę i przegryźć ciacho nie ?? później zwalić wszystko na inne kobiety które pracują w sekretariacie lub na vc naprawdę ciężka i męcząca praca ... daruj se ...

Gratuluje podejscia i wielkiej wiedzy na temat pracy dyrektora w szkole. Jest sie czym chwalic ~~

Davido16 21-01-2008 11:25

Moim zdaniem należy im się. Moja nauczycielka od polskiego uczy z 4 klasy, co daje 120 prac pisemnych na tydzień. Codziennie musi się jeszcze przygotować do materiału, zależnie od klasy, z którą będzie miała lekcje. W środy jest w szkole od 8:00 do 18:30, bo jest rada pedagogiczna. Oprócz tego codziennie szarpie sobie nerwy przez debili klasowych.

I co? Nie należy im się?

@prywatyzacja

Gratuluję pomysłu. Kumpla z byłej klasy utrzymuje matka, która jest na kuroniówce. Za co on by się uczył? Za dobre chęci?

spider-bialystok 21-01-2008 12:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 1854676)
No i ciekawe skad na nauczanie wezma pieniadze rodziny, ktorych nie stac na cieply obiad dla swoich dzieci.

Z pracy?
Poza tym - jest wiele organizacji wpierajacych edukacje biednej mlodziezy.
Ja nie czuje moralnego przymusu pomagania biednym, powinien to byc swiadomy wybor, a nie obowiazek.

Rincewind 21-01-2008 14:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Pramus (Post 1854639)
Wqrwia mnie wasze wymadrzanie sie wynikajace z niewiedzy. Gowno prawda, ze nauczyciele maja tyle wolnego. Moja mama jest nauczycielka i calych wakacji wcale wolnych nie ma. Nauczyciele maja tyle samo wolnego co kazdy inny pracownik. W pelni popieram ten protest, bo studia, magisterka, staranie o tytul nauczyciela dyplomowanego troche trwaja, a zarabiaja po tym grosze. Wkurzaja mnie za to lekarze, ktorzy zarabiaja wcale nie malo i wiedza, ze sa ludzie, ktorzy studiowali wcale nie krocej, a zarabiaja o polowe mniej.

Lol lekarze studiuja nie dluzej? Po pierwsze studia na medycznej trwaja 6 lat a nie 5 jak na wiekszosci kierunkow, nastepnie rok stazu, LEP i dopiero dostaje tytul lekarza, pozniej dochodza specjalizacje itp. Zreszta studia medyczne sa trudniejsze od np. czystej biologii czy historii.

PS DOBRY nauczyciel zarabia nie mniej niz lekarz

Ashlon 21-01-2008 16:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 1854772)
Z pracy?
Poza tym - jest wiele organizacji wpierajacych edukacje biednej mlodziezy.
Ja nie czuje moralnego przymusu pomagania biednym, powinien to byc swiadomy wybor, a nie obowiazek.

Niby tak, ale rzeczywistosc jest troche inna niz suche dywagacje na temat "skad wziac pieniadze". Wyobrazasz sobie, ze 2 osoby dorosle (matka + ojciec) z wyksztalceniem zawodowym beda mieli kase na oplacenie jakiejkolwiek szkoly dla swoich dzieci, skoro ledwo starcza im na oplaty i czynsz? Jak dla mnie - ani szkolnictwa, ani sluzby zdrowia prywatyzowac sie nie powinno.

Vil 21-01-2008 21:04

ja nie widze mozliwosci sprywatyzowania szkolnictwa w obecnych warunkach.

Smetana 22-01-2008 01:32

Oczywiście prywatyzacja musi łączyć się ze znaczną obniżką podatków, bo szkolnictwo i służba zdrowia (+ ZUS, zasiłki i reszta socjalistycznej "opieki" :P) to najbardziej kosztowne usługi załatwiane przez państwo. Przypominam że dziś podatki to średnio 70% naszych dochodów. I z tego utrzymujemy nie tylko służbę zdrowia, szkoły ale i olbrzymie biurokratyczne sieci odpowiedzialne za nie (gdzie szerzy się korupcja). Po prywatyzacji średnio cena usług znacznie by zmalała, a jakość wzrosła (wolny rynek). Oczywiście niektórych nie byłoby stać na nie (np. niepełnosprawni nie będący w stanie zarobić), ale nimi mogłyby się zająć rodzina, sąsiedzi, rozmaite fundacje, hospicja, czy nawet kościół. Ludzie mieliby więcej pieniędzy i mogliby być bardziej hojni.

Ashlon 22-01-2008 14:25

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Smetana (Post 1856232)
Oczywiście prywatyzacja musi łączyć się ze znaczną obniżką podatków, bo szkolnictwo i służba zdrowia (+ ZUS, zasiłki i reszta socjalistycznej "opieki" :P) to najbardziej kosztowne usługi załatwiane przez państwo. Przypominam że dziś podatki to średnio 70% naszych dochodów. I z tego utrzymujemy nie tylko służbę zdrowia, szkoły ale i olbrzymie biurokratyczne sieci odpowiedzialne za nie (gdzie szerzy się korupcja). Po prywatyzacji średnio cena usług znacznie by zmalała, a jakość wzrosła (wolny rynek). Oczywiście niektórych nie byłoby stać na nie (np. niepełnosprawni nie będący w stanie zarobić), ale nimi mogłyby się zająć rodzina, sąsiedzi, rozmaite fundacje, hospicja, czy nawet kościół. Ludzie mieliby więcej pieniędzy i mogliby być bardziej hojni.

A potem zyli by dlugo i szczesliwie ;) Podatki = 70% dochodow? Nie przesadzajmy... Chyba nie zdajesz sobie sprawy, jak drogie jest leczenie raka czy ksztalcenie kogos od podstawowki do np. liceum na dobrym poziomie. Ciekawe, skad nasze biedne spoleczenstwo by wzielo pieniadze na cos takiego. A biurokratyczne sieci tak czy siak bys utrzymywal - z ta roznica, ze prywatne, a nie panstwowe.

Elmer 22-01-2008 15:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 1856681)
A potem zyli by dlugo i szczesliwie ;) Podatki = 70% dochodow? Nie przesadzajmy...

Dobrze mówi. Przykładowo koszty płacy pracodawcy na pensje pracownika który dostaje na ręke ~1750 zł wynoszą 3000 zł.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 1856681)
Chyba nie zdajesz sobie sprawy, jak drogie jest leczenie raka

Już dzisiaj nasz NFZ nie refunduje dużej ilości drogich operacji i leczenia

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 1856681)
czy ksztalcenie kogos od podstawowki do np. liceum na dobrym poziomie.

Jestem pewien, że kosztuje mniej niż podatki, które płacą jego rodzice przez te 12 (?) lat nauki.

Shanhaevel 22-01-2008 16:06

@Smetana, spider

+1
Zdecydowanie sprywatyzować szkolnictwo i służbę zdrowia. I proszę mi tu szanownie nie pieprzyć, że nic nie wiem (przynajmniej w kwestii służby zdrowia), bo mój starszy jest lekarzem (notabene jest antysocjalistyczny, więc pro-prywatyzacja).

Biurkoracja - jednym ze sposobów jej skrócenia jest odstąpienie od Eurokołchozu. To tak btw.

Smetana 22-01-2008 17:57

O widzę że jest tu trochę osób o rozsądnych poglądach :). Co do podatków pracodawca na sam ZUS musi zapłacić prawie 50% pensji pracownika. Co do eurokołchozu to właśnie się dobiera do krajów spoza unii (Szwajcaria, Luksemburg) które mają zdaniem unii za niskie podatki i rozmaite firmy wolą się tam osiedlać. Dla mnie to już przesada!

Cytuj:

A biurokratyczne sieci tak czy siak bys utrzymywal - z ta roznica, ze prywatne, a nie panstwowe.
A po co jakiemuś prywatnemu szpitalowi taka sieć? Zastanów się co ty piszesz.

Davido16 22-01-2008 18:39

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Smetana (Post 1857106)
O widzę że jest tu trochę osób o rozsądnych poglądach :). Co do podatków pracodawca na sam ZUS musi zapłacić prawie 50% pensji pracownika. Co do eurokołchozu to właśnie się dobiera do krajów spoza unii (Szwajcaria, Luksemburg) które mają zdaniem unii za niskie podatki i rozmaite firmy wolą się tam osiedlać. Dla mnie to już przesada!


A po co jakiemuś prywatnemu szpitalowi taka sieć? Zastanów się co ty piszesz.

Powiedz mi jedno... z czego chcesz obniżyć podatki? Państwo nie ma pieniędzy na podwyżki, a Ty chcesz obniżać podatki?

Powodzenia!

Smetana 22-01-2008 19:08

@up
Nie czytałeś wcześniejszych postów...

spider-bialystok 22-01-2008 20:57

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Davido16 (Post 1857179)
Powiedz mi jedno... z czego chcesz obniżyć podatki? Państwo nie ma pieniędzy na podwyżki, a Ty chcesz obniżać podatki?

Powodzenia!

Dopiero za kilka lat dowiesz sie na jakich zasadach dziala gospodarka, wiec najlepiej bedzie jak narazie cos o tym poczytasz, bo pisaniem takich glupot tylko sie osmieszasz :)


@Smetana
Luksemburg jest w eurokolchozie : P

Duch Niespokojny 22-01-2008 21:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Arka_Sath_Wielki (Post 1849996)
Powiadacie ze nauczyciel zarabia duzo ?? ze malo pracuje ?? a co do chu** robia politycy ?? podnosza rece i naciskaja guzik i za to dostaja pensje 5 razy wieksza od nauczycieli ?? dajcie spokoj ....

Dobry polityk robi znacznie więcej: czyta projekty ustaw, zasięga porad ekspertów, pracuje nad własnymi projektami, spotyka się z wyborcami itd. Do tego ponosi olbrzymią odpowiedzialność za to, co robi. A jeżeli ktoś nie robi tych rzeczy, a mimo to jest np. posłem, to można mieć pretensje tylko do ludzi, którzy go wybrali.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 1849636)
Biorac pod uwage roznice w zarobkach europejskich a naszych praktycznie kazda grupa zawodowa ma podstawy do protestowania.

Zauważ, że różnica ta nie wynika z niczyjego widzimisię, ale po prostu z faktu, że jesteśmy krajem biedniejszym niż większość europejskich. I żaden rząd tego tak od zaraz, na żądanie protestujących, nie zmieni.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Korektor (Post 1850918)
@up,
No i biedni ludzie będą bez najmniejszego wykształcenia, a średniozamożne rodziny zaczną miewać kłopoty finansowe. I to wszystko, tylko dlatego żeby n-le więcej zarabiali? Niech mają, ale bez prywatyzacji.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 1854676)
No i ciekawe skad na nauczanie wezma pieniadze rodziny, ktorych nie stac na cieply obiad dla swoich dzieci.

Istnieje coś takiego jak stypendia socjalne, mogłyby też istnieć bony oświatowe.

Wielu z wypowiadających się tutaj poddaje się myśleniu życzeniowemu - "bo dużo pracują, bo mało zarabiają, to im się należy". Owszem, nauczycielom (jak i wielu innym grupom zawodowym) należą się podwyżki. Sęk w tym, że nie jest to równoważne z faktem, że te podwyżki powinni akurat teraz dostać. Najistotniejsza jest tu kwestia czy nas po prostu na te podwyżki stać. Czy naprawdę chcecie płacić na to wyższe podatki i marnować kolejne szanse na reformę finansów publicznych, a co za tym idzie, dalej tłamsić rozwój gospodarczy, żeby państwo miało z czego płacić wyższe pensje nauczycielom? Drugą sprawą, o której wielu zapomina lub ją ignoruje, jest to, że podwyżki nie należą się wszystkim w takim samym stopniu. Dlaczego niby dobry nauczyciel ma zarabiać tyle samo, co patałach, który "nic nie umie robić, więc uczy innych"? Prywatyzacja najlepiej rozwiązała by tę kwestię - szkoły, chcąc być konkurencyjne wobec innych, musiałyby faworyzować dobrych i solidnych nauczycieli.

Dzid 23-01-2008 09:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 1857527)
A jeżeli ktoś nie robi tych rzeczy, a mimo to jest np. posłem, to można mieć pretensje tylko do ludzi, którzy go wybrali.

Daj mi adresy tych ludzi, a ja z nimi już pogadam ^^


Nie sądzicie, że trochę zbaczamy z tematu? Odnosił się on do jednego przykładu: szkolnictwa.

Pramus 26-01-2008 16:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rincewind (Post 1854961)
Lol lekarze studiuja nie dluzej? Po pierwsze studia na medycznej trwaja 6 lat a nie 5 jak na wiekszosci kierunkow, nastepnie rok stazu, LEP i dopiero dostaje tytul lekarza, pozniej dochodza specjalizacje itp. Zreszta studia medyczne sa trudniejsze od np. czystej biologii czy historii.

PS DOBRY nauczyciel zarabia nie mniej niz lekarz

A ja mam taka propozycje... Nie udzielaj sie qrwa jak sie nie znasz na temacie. Najpierw nauczyciel musi skonczyc studia pedagogiczne, nastepnie cos na styl specjalizacji (czyli przedmiot, ktorego bedzie uczyc), pozniej magisterka, nauczyciel dyplomowany i pelno szkolen po pracy, za ktore trzeba placic samemu w przeciwienstwie do lekarzy, gdzie wszystko odbywa sie w godzinach pracy (np. delegacje, sympozja) i placi za to pracodawca. Moja mama pokonczyla to wszystko i do 2 tysiecy wyplaty troche jej brakuje. Lekarz po takim czasie nauki zarabia duzo, duzo wiecej... Wciaz podtrzymujesz swoje zdanie? -,-

Rincewind 27-01-2008 13:57

Tak podtrzymuje, bo mam kolegow lekarzy i kolegow nauczycieli i widze roznice :*
A co do tych zarobkow. Lekarz, zeby zarabiac duzo wiecej od nauczyciela pracuje na kilka etatow, dobry nauczyciel jak daje korki to bierze za 1.5h po 120-150zl, wiec jak bedzie pracowal tyle co lekarz to zarobi podobnie.

Voon 27-01-2008 15:06

A gdyby tak obniżyć pensje posłów o te 30-40% to wyszło by że kraj jest 'jakiś' grosz do przodu. Ale z drugiej strony bawić się w robin hooda? Zabiore bogatym dam biednym - teraz bogaci są biedni a biedni bogaci. Ni jak nie idzie tego pogodzić. Jedynym rozwiązaniem jest zwiększenie dochodów państwa. Ewentualnie można zrobić datki na szkolnictwo.

P.S a mówią że łapówki to zuo...

Gogar 27-01-2008 15:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Pramus (Post 1864045)
A ja mam taka propozycje... Nie udzielaj sie qrwa jak sie nie znasz na temacie. Najpierw nauczyciel musi skonczyc studia pedagogiczne, nastepnie cos na styl specjalizacji (czyli przedmiot, ktorego bedzie uczyc), pozniej magisterka, nauczyciel dyplomowany i pelno szkolen po pracy, za ktore trzeba placic samemu w przeciwienstwie do lekarzy, gdzie wszystko odbywa sie w godzinach pracy (np. delegacje, sympozja) i placi za to pracodawca. Moja mama pokonczyla to wszystko i do 2 tysiecy wyplaty troche jej brakuje. Lekarz po takim czasie nauki zarabia duzo, duzo wiecej... Wciaz podtrzymujesz swoje zdanie? -,-

Wiesz, moja ciotka była nauczycielką z LO wieczorowym a zarazem wicedyrektorką i zarabiała 3-3,5 tysiąca, więc to, że Twoja mama tyle zarabia nie znaczy, że wszystkie nauczycielki.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 23:55.

Powered by vBulletin 3