Ja gram ryckiem i nie wiem jak można zginąć od zlurowanego dragona, nawet w wąskim korytarzu. Jak miałem 8 lvl to wlazłem do dziury a tam dragon, walnął mnie za 56(chyba mam szczęście, że komba nie było), ale przeżyłem. Kiedyś wracam z questów w ab, gadam z kumplem na privie, na ekranie nagle czerwono sie robi(myślę" Co on k**** robi? Gfb rzuca czy coś"), a to dragonik, a ja prosto na niego, ale oczywiście podstawowa zasada - bp uh otwarty- uhnięcię-->wyjście cało z opresji.

Co prawda nie zginąłem, więc nie powienem tego pisać, ale w sumie to miałem po jego paru hitach tylko 21 hp...
__________________
Knight 25 lvl
Skille 62 sword 59 shielding...i wcale nie rosną ;( bo mi się nie chcę na razie trenić

Więc idę sobie z kumplem do kopalni z Venore (obydwaj byliśmy 14LVL). Niedaleko od miasta widzimy leżą 2 trupy. Coż, myślę, że to PK był i idziemy dalej. Patrzę, a tam leży martwy GS, więc pomyślałem, że już bezpieczni jesteśmy. Kilka kroków naprzód i znowu trupy. Tym razem 3. Doszedłem do wniosku, że będzie lepiej się wrócić, jednak było już za późno. Zaczął nas gonić......Dragon 8o Uciekliśmy w złe miejsce i przyblokował nas... Zacząłęm się drzeć o pomoc, a smok się na kumpla rzucił. Całe szczęście na pomoc przyszedł hi-lvl. Ja przeżyłem, ale kumpla gość nie zdążył uratować... :(

A mnie zabił Zlurowany RAT bo miałem LaGa :confused:
A najlepsze co mnie zabiło zlurowanego to GS jak zwykle w przejściu z VeNoRe do ThaiS ;(

Venore - najniebezpieczniejsze miasto
 

No wiec mnie zabil Orc Leader w Amazon camp... zreszta to chyba najbardziej niebezpieczne miejsce w Venore. Luruja tam Dragon lordy, giant Spidere, Orcy rozne. Wogól niebezpiecznie jest. Ja tam mieszkam w Venore i codziennie dygam czy jak póde do Amazon camp to nie bede miala kolejnego dedea :P :D

Lol
 

mnie jeszcze nic zlurowanego dopadło:P raz,gdy szedelm z kopalni widzialem jak GS gonil kolesia a koles mial zielone zycie:D:D[GS bez HASTe biegl]!! B) :cup: i mi nic nie zrobił:D i sobie dalej poszedłem.

najwiekrzy jest przypal kiedy pod Venore zabija sie poisen spidera i sie expa niedostaje :P
a najgorsze co mnie zabilo to DRAGON LORD w thais, ktos go z jaskini wyciagnal

Na zamku koło AB zlurowany zerk :(

A mnie nic zlurowanego nie zabiło :P
 

Ostatnio rozwaliłem Necronem Thunderswordem zlurowanego dwarf guarda... a takto nic zlurowanego mnie nie zabiło zwykle ginąłem przez kicki i lagi... ach ten CipSoft... 8o A wczoraj powaliłem z blokerem z gildii, który mnie UHował orca lidera w amazon camp, a nooba co lurował to świństwo zraportowaliśmy :P

Gówniany temat
 

Ten temat jest do dupy.Chyba ten co zkladal ten temat wymyslal go przez 1min i chyba chcail sobie poprawic statystyki na forum bo temat jest do dupy ;]

BAAARDZO miła wypowiedź

Mnie zabił GS zlurowany kolo darven bridge

lol
 

a mnie zarąbało 5 gsów jak szedłem na ( yyy deserta ? ) :P

Troche mi zal tych wszsytkich ktorzy tu wymmyslaja rozne zeczy :/
Przeczytalem prawie caly temat i wypowiedzi w stylu :
Obaj mielismy 14 level dopadl nas smok zaczalem woladc o pomoc przyszedl high level i zabil smoka . Są żenujące
Jak ja spotkalem smoka na 17 levelu to wytrzymalm tyle zeby wpisac Help
Niezdazylem wyslac , zmiotl by was w 4 sekundy :/:/:/ X( X( X(

kiedys mnie zabil gs jak szedlem do thais :P

Hunter na drodze do kazz

Jak kazdego
 

Jak prawie kazdego czyli Gs kolo mostku dwarfow

No cóż, opowiem swoją historię.. Nie wiem co liczy się jako lure.. :baby: Właśnie doszedłem do forum. (dzień dobryy)

No więc po przejściach w lochach wypełzłem. Ale okazuje się że droga, którą przylazłem, jest zagrodzona Jungle Grass. Poszedłem inaczej. Spotkałem jednak amazonki, które zaczęły mnie obrzucać nożami(?). Zwiałem na północ, gdzie niestety spotkałem swoją zgubę ;( Ubiła mnie spora chmara waspów (jakieś 5, 6?).

Jak miałem 21level swieżo to zabił mnie Orc Leader.To było tam gdzie są bugi pod Venore (afkowałem myślałem że tam jest bezpiecznie).Tak serio to tylko Leader bo nic innego zlurowanego mnie nie zabiło. Apropo dzisjaj(dedłem od Draga), ale jakies 3 godziny potem robiłem dla kolegi DQ.W drodze powrotnej był GS oczywiście ja miałem lagi i ... blokowałem :D. Poszło 5UH 4 razy red Hp udało się tylko dlatego że kolega miał SDki :D:D. Pozdro all! :D

Zlurowany nub pod twój piekny domek proszący o "free itans" jest gorszy od wszystkiego...

Mnie zabil GS DWARJ GUARD i to wszysko

Mnie w kopalniach Kazoo na 1 poziomie zabił dwarf guard :/ Uciekłbym gdyby nie 2 j*** brazucow ktorzy mnie zablokowali