Według mnie gościu powinien iść na policje z tym. Clipsoft na pewno ma adresy ip z których się kolo logował na chara.

Tylko że te itemy według cipsoftu nie mają żadnej wartości w rl life ...

@up
A powinno wejsc cos takiego jak wirtualna wlasnosc czy cos takiego bo to co widac na tym filmiku to jest przegiecie.


ogladalem do 12 minuty i wylaczylem bo mam slabe nerwy..

ZAL JAK CHUJ

;/

Jak ktos napisal tyle czasu poswieconego na te gre juz nie wroci.

Czy warto w to grac? ^.-

Skoro Cipki sądzą, że itemki nie mają wartości w real life, to niech się rozejrzą na portalach typu ebay czy allegro...

A co do gry... Cóż... Wydaje mi się, że dopóki zarówno Cipy jak i użytkownicy nie zaczną bardziej dbać o swoje konta, to NIE WARTO... Szkoda życia :/

Wszystkie chary, itemy, kasa jest własnością cipsoftu!!! Ktos też napisał o jakiejś cofce - nigdy w życiu, i co jeszcze?! Jeszcze by się zaczęły płacze o cofke bo "mojego 15 lefela shakowali". Jest to tylko i wyłącznie wina ownera tego konta i nie będzie płacił za to cały serwer. Osobiście mi szkoda tych lvli i itemów ale to tylko gra i ten ktoś zgadzał się na to że może to stracić w jednej chwili.

Policja nie ma nic do tej gry. Wszystko co się w niej znajduje jest własnością CipSoftu. Przedmioty nie mają żadnej wartości w świecie realnym. Jaką masz pewność, że sam się nie zjechał z lvlami? (oczywiście to przykład!) Musiałbyś sprawdzić po numerze IP, którego CipSoft NIE UDOSTĘPNI Ci tak po prostu, jedynie policji. Po ustaleniu adresu IP okazuje się, że to kafejka internetowa i wtedy ślad się urywa, sprawa (o ile w ogóle się rozpocznie) zostaje umorzona i nie ma żadnych winnych a ty siedzisz w koncie i beczysz za itemkami.


Czysty debilizm, nie musiał wcale zjechać postaci z tych leveli a mógł ją po prostu całkowicie przejąć.

Wystarczy, żeby założył 30 darmowych serwerów z obsługą PHP.

Na każdym serwerze skrypt cURL, który wykonuje wysyłanie błędnego hasła przy logowaniu na tibia.com, co spowoduje zablokowanie numeru.

Zakłada jeden dodaktowy serwer, który co 4 min wybiera skrypt (spośród tych 30), który ma się wykonać i tak w kółko przez miesiąc, aż się zmienią dane rejestracyjne do postaci. Po miesiącu skrypt wyłącza i kupuje spokojnie nowego recovery-key i postać jest jego... ;)


ALE OCZYWIŚCIE żaden "tipijczyk" na to nie wpadł, bo niektórzy z nich nawet nie potrafią odzyskać postaci po hacku, albo zdać tutora bez odpowiedzi.

Lul xD To by nie przeszło, bo owner by mógł napisać do clipsoftu i by się tym zajęli na bank.

A co do policji, powinien zgłosić sam fakt włamania na komputer i wytoczyć mu sprawę. Druga sprawa to udowodnić przed sądem, że itemy miały wartość i wytoczyć mu proces cywilny.

Nie potrafisz zrozumieć, że te itemy nie mają znaczenia w realnym świecie, sam przecież przy zakładaniu konta zgadzasz się na to potwierdzając regulamin.

Co do blokowania konta to CipSoft nie pomoże (sprawdzone).

Jeśli chodzi o włamanie na komputer. O ile mi wiadomo, nikt nie haczy włamując się i omijają firewall specjalnie aby wyciągnąć hasło z Tibii.

Po prostu zwykły keylogger - zczytuje processy aplikacji tibia*****, następnie je przetwarza i wysyła na mail / gg / web - zwykły program "zapamiętujący wpisane hasła". Teraz zadaj sobie: jak udowodnisz "im", że ten program to akurat nie twoje dzieło? I znów sprawa się zamyka.

Na to nie ma recepty uwierz mi...

Odpowiedź prosta - ani nie jego/jej wina, ani Twoja. Porównanie było do zabezpieczeń - jeśli on nie upublicznił nigdzie haseł to Ty nie masz prawa je w jakikolwiek sposób sobie przywłaszczyć.

Są na to sposoby i napewno doszliby jakby chcieli, problem w tym, że policja nie zajmuje się grami, ale jeśli chodziłoby o email, konta bankowe to mają skuteczne systemy do wykrywania, nie wiem jakie tam mają prawo ale u nas keyloggery zalicza się do urządzeń podsłuchowych i to wystarczy, jeśli znajdą taki sam na komputerze oskarżonego to ma lipę, jak nie znajdą to chyba nic nie mogą zrobić.

Ostatnio dzieciak tylko podpatrzył hasło do emaila nauczyciela i zmienił mu je na inne i sprawa jest w prokuraturze, potrzebne było tylko IP z którego się logowano do poczty, a że dzieciak był kretynem i robił to z domu to się doigrał.

Nie wiadomo jak działa prawo w kraju posiadacza Tripidy ;)

Ciekawe czy pobije rekord straconego expa na erigu, aczkolwiek widzę, że dzisiaj też nieźle jeden gracz przyszalał http://img529.imageshack.us/img529/470/98641498ii8.png

moj upload
http://www.youtube.com/watch?v=YBAs2IDpMwM

Itemy w tibi teoretycznie nie maja zadnej wartosci , a praktycznie owszem.

W sumie masz trochę racji, ale ciężko na to pracował, a kasy by na tym nieźle zarobił... Szkoda mi go trochę - tak się napracował. Nie cierpię hackerów, no ale kto stworzył internet... Tak to by też tibii nie było :D

1 Tripida (*) [Brazil] History Astera Sorcerer 276 -161,313,514

kozacko ;s

No wlasnie, 163kk expa w ile... 5 min? moze 10?? A wbijanie tego zajelo tripidzie/tripidom/ng/auto/blackd... jakkolwiek... z 1000x dluzej.

Kretyn zamiast zjeżdżać levele to by posprawdzał domki kumpli bo do kilku napewno Tripida miał invite.

A jeśli chodzi o policję, sądy itp. to sprawa szybko zostałaby umorzona ze względu na małą szkodliwość czynu.

podobno tanio sprzedając te itemy w jego kraju miałby 5000$ czyli u nas powyżej 10 000 złotych... gdzieś na tibia.de pisało

a jeszcze postać jest trochę warta ;o

Nigdy nikt kto ma choć małe pojęcie o kompach nie stracił swojego konta. Watpie, żeby Tripida był, aż takim debilem, aby się nabrać na keylogera. Więc jedynym rozwiązaniem mógł być bunt jednego z ownerów.

Niestety sharerzy tak konczą, a cała gra polega na oczekiwaniu, który współwłaściciel wcześniej się scyka i okradnie innych. Tak jak to było np. z Ahemmusem z Nerany.