![]() |
Jeśli na prawdę otworzysz taką knajpkę to gdzie? Zapewne minie parę miesięcy zanim będziesz miał zyski (skąd weźmiesz warzywa itd.). ALBO jeśli się mylę, to otworzysz sieć restauracji która opanuje rynek gastronomiczny na całym świecie.
PS. Jak/Jeśli otworzysz to gdzie? |
Cytuj:
I nie zniechęcam ale aby otworzyć lokal gastronomiczny trzeba mieć pieniądze, to nie jest tak jak zwykła firma, trzeba przejść specjalne badania lekarskie, pózniej lokal sprawdzony jest przez sanepid i tego typu kontrole. Polecam film http://fast.food.nation.filmweb.pl/ |
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Ja widziałem taką knajpę w której zamawiałeś sok z wybranych owoców, facet brał owoce (niektóre już obrane) i przy tobie wrzucał do sokowirówki. Wiedziałeś, że pijesz sok z prawdziwych owoców. Można było sobie wybrać przeróżne dodatki oczywiście naturalne. |
Cytuj:
Cytuj:
Ripostuj dalej, będziesz fajny. Masz 19 lat, a zachowanie jak 80 letni laps, który nie ma ochoty żeby coś zmienić i przyczynić się do tego aby żyło się lepiej na świecie. |
Najważniejszą rzeczą jest mieć miejsce na firmę, jeśli na uboczu to taniej ale mniej klientów. W samym Krakowie gdzie mieszkam miesięczne wynajmowanie średniego obiektu na firmę to chyba koszt od 50.000 zł miesięcznie w tych najruchliwszych miejscach więc tylko monopol się utrzyma. Przy mniej znanych ulicach są miejsca do wynajęcia, ale od 10.000 msc, a często drożej bo banki płacą więcej i stawiają swoje placówki wybijając inne firmy z rynku.
Kolejna rzecz to reklama... Internet, ulotki, plakaty, bilbordy, może w przyszłości również spoty w telewizji... Nie jest to takie łatwe ale trzymam kciuki :P |
Cytuj:
|
Cytuj:
Nie wiem co jest w tym takiego świetnego jak sokowirówka to koszt rzędy 50-100 zł... A i uwież mi że wolę pic Colę niż taki sok bo jakoś po jego wypiciu nie widzę różnicy a za to w Coli mam chociaż zaje...zawalisty smak , + na 100% taka cola będzie tańsza niż ten ,,świeży'' sok z baru - szklanka pewnie za 3 zł... zal Zara będą posty typu że sok jest zdrowy itp. taa to powiedz jakie mam jego plusy ? Już wolę se w aptece kupic Centrum i mam wszystkie witaminy które potrzebne mi są na 1 dzień więc mogę pic colę litrami gdyż więcej witamin mi nie potrzeba... A i co do sałatek itp. to uwież mi że jak jestem głodny i kupię sobie takiego hamburgera to mi się ze szczęscia chce płakac a sałatki to nawet za darmola bym nie zjadł (no jeszcze zależy z czego ;p) ale i tak - thx but bye bye |
@UP
Może nie widzisz różnicy teraz, ale w końcu zobaczysz. A smak coli to gówno, wole zwykla wode |
Cytuj:
Nie wiem jak Ty [każdy ma inne zdanie, gust, poglądy, ...] ale ja wolę nie opychać się jakimiś sztucznymi witaminami. ;] #Topic Sądzę, że więcej zarobisz na tych kanapkach i sokach niż kotletach sojowych, itp... ;] |
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
@ Zaszedłbym. Byle było gdzieś blisko, nie na uboczu. |
Cytuj:
A odnośnie witamin udowodniono, że te z owoców są o wiele bardziej pożyteczne niż te z proszku w tabletkach. Poza tym te z owoców sąlepiej przyswajalne przez organizm, a te z tabletek w większości wydalane przez organizm. Poszukaj w google, dowodów jest masa. Poczytaj koleś, a nie dawaj dziecinnych farmazonów. Popatrz na składniki produktów które spożywasz E cośtam i popatrz jak działają na człowieka. Tu masz listę większości, polecam. http://data.fuskbugg.se/skalman01/Ko...niki%20itp.doc Akurat mam w domu coca colę i popatrzyłem co jest w składnikach i m.in. jest E 150d czyli karmel amoniakalno-siarczynowy; brązowy z wikipedii http://pl.wikipedia.org/wiki/Karmel_...no-siarczynowy - u szczurów toksyczny[potrzebne źródło] - u królików hamuje metabolizm witaminy B6 A teraz pytanie jak działa na ludzi? Jeśli coś wam smakuje to radzę się jeszcze przyjrzeć składnikom bo często to co dobre jest niezdrowe, a odczujemy w przyszłości gdy miniemy granicę 40 lat, a może nawet wcześniej. Aczkolwiek najważniejszy jest napewno umiar. |
Cytuj:
Cytuj:
EDIT a i wiem że niektóre posiłki są nie zdrowe no ale coś za coś chce zjeśc coś smacznego i to co lubie to nie będę brał się za sałatkę sorka , jak zrobisz jakieś danie zdrowe i smaczne to ok zjem ale ziom bez przesady niektóry ,,niby'' zdrowe posiłki smakują prawie jak gówno (a i żeby nie było domysłów że je próbowałem...) |
Chciałem tylko sprostować mój wiek - konto znajomego, nie musicie komentować wieku ; )
Co do lokalizacji - prawdopodobnie gdzieś w centrum miasta. Niekoniecznie duże miasto, jak Kraków, ale takie, gdzie będzie też dobry utarg (250tys. mieszkańców już brzmi zachęcająco). |
Poza tym, co wy się tak martwicie. Ktoś ma plany, marzenia i niekoniecznie musi się to na nich skończyć. Sam bardzo chętnie otworzyłbym w przyszłości jakąś knajpkę, no ale w moim przypadku to są marzenia.
Co do zdrowego i niedobrego jedzenia - bzdura. Kwestia przygotowania, dobrego pomysłu, odpowiedniego przyprawienia, no i oczywiście nastawienia. Ze zdrowego jedzenia można zrobić super posiłek. Co do mcd. Póki co, w Polsce nie jest to tak popularne jak w hameryce i mało ludzi stołuje się tam na co dzień, więc póki co jeszcze nie ma problemów z tym. W końcu wszystko jest dla ludzi, byle z umiarem. |
O ile założenie takiego lokalu to ciekawy pomysł i mógłby wypalić, o tyle "zdrowa żywność" to pojęcie względne. Nie ma już czegoś takiego, chyba że w jakimś kraju w Afryce, gdzie nie mają słowa "fabryka". Załóżmy, że chcesz zrobić ten zdrowy sok z owoców. Ale te owoce przecież są skądś kupowane, a hodowane na pestycydach i wszelakich chemiach. Bo chyba nie zamierzasz ich uprawiać w ogródku. Zresztą i tak wszystkie ziemie są skażone. A mięso? Krowy, hodowane bez możliwości ruchu w boksach, żrące tylko nafaszerowane chemią jedzenie.
@Nokiasymbian: Gratuluję pomysłu. Kup sobie zestaw wszystkich witamin i minerałów potrzebnych do życia człowiekowi, zeżryj dokładnie odmierzoną potrzebną ich ilość, a potem już wystarczy żebyś uzupełniał wodę i energię. Zobaczymy, czy dzięki temu będziesz zdrowy i pełen sił... Chemia zamknięta w kapsułce to nie zdrowie. @Edit: Jeszcze jedno - jestem przeciwnikiem żarcia tylko soi i kiełków, jeśli nie byłoby mięcha ani niczego, co nadawałoby temu wszystkiemu taki rzeczywiście fast-foodowy charakter, to raczej bym nie wpadał. Ale jeśli robiłbyś coś w stylu BigMaca z normalnych naturalnych składników, to bardzo chętnie bym się tam nażarł. Z piciem zaś musiałbyś mieć jakiś pomysł, najlepiej po prostu te naturalne soki niech będą takim reklamowym produktem, a sprzedawaj też colę, fantę itp., bo czasami nie ma się ochoty na gęsty sok z frędzlami po wyciskaniu (chociaż są dobre). @Edit2: PS. Zimny soczek jabłkowo-malinowy ftw! |
Cytuj:
2) Jeśli pijesz cole litrami, to najlepiej od razu weź baseballa i wybij sobie zęby. Na cole i tabletki witaminowe wystarczy (przecież to wszystko co ci do życia potrzeba, nie?) a zaoszczędzisz sobie bólu jak cukier zacznie ci się przez zęby dostawać do nerwu. 3) Płaczesz na widok hamburgera? O ile nie mieszkasz w kraju trzeciego świata, radziłbym udać się do okulisty by zbadał twoje kanaliki łzowe. Możliwe że masz uszkodzenie mięśni i cebula w hamburgerach wywołuje u ciebie spotęgowany łzotok. Cytuj:
|
Nie no ja wale w (prawie) każdym swoim poście piszę że nie jem non-stop fast fooda to te cały czas że będę otyłym grubasem - sorry nie mam tyle kasy żeby codziennie wydawac po 50 zł na hamburgerki + napoje. Ja napisałem że piję colę ale nie napisałem że piję TYLKO colę... choc lubię colę (kurde jak się powtarzam) to uwielbiam też herbatę liptona. A mówiąc że lubię fast-food nie chodzi mi o to że jem po 30 hamburgerów dziennie + 5 litrów coli , a w nocy jak jestem jeszcze głodny to dzwonię po pizzę...
Choc jak już pisałem nie jem tylko i wyłącznie fast-foodów to powiem szczerze nie wiem jak wegetarjanie wytrzymują bez mięska. |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 10:54. |
Powered by vBulletin 3