Skoro flame allowed - gentleMEN, bucu =P

Reggae pewnie nie tylko o dża, merydżejn i pisie jest, ale to nie zmienia faktu, że jest monotonną muzyką (i w znacznym stopniu monotematyczną). I parę reggae'owych piosenek w życiu przesłuchałem (w sensie - ekspert w tej dziedzinie ze mnie żaden, ale coś-niecoś wiem).

Dokonujesz takiego samego uogolnienia mowiac o braku przekazu w polskim hh powolujac sie na Hemp Gru.

A ogolnie najlepiej twoj obiektywizm podsumowuje twoj cytat.

O shit :P

@piramjida:
To, że teraz nie słucham nie oznacza, że nie słuchałem w ogóle. Słuchałem, generalnie mamy 2 dobrych raperów na x. Psychodela rap, rap i obecny komercja-rap nie są mi obce, naprawdę.

Mając w głowie to, co bolało chłopaków sprzed 10 lat i słuchając obecnych to na śmiech bierze, naprawdę.

jesli bylbys takim znawca, wiedzialbys ze pisze sie AlbOrosie, ale i tak dobrej muzyki sluchasz : D
dobra, tematy o rapie - do polski hip-hop.
@co do flejma
fajnie, reggae nie ma przekazu... a metal ma? darcie mordy i mowienie ze boga nie ma tez nie pokazuje zbytniego przekazu.. sry ale tak to odbieram, nikt nie zmieni mojego zdania o metalu : P

maksymalnie pusta wypowiedź, zamknięty punkt widzenia.

Zdziwiłbyś się. Poza tym, metal nawet bezprzekazowy najczęściej technicznie jest dużo bardziej zaawansowany i różnorodny niż reggae, gdzie gitarzysta się dobrze nudzi (plum, plum - przesunięcie palca - plum plum - repeat x100) ; )

Oczywiście samego metalu też nie da się słuchać.

Dr. Snopeczek i Dr. Gonzo polecają tanią wódkę - otwiera punkty widzenia, i stwarza nowe drogi w życiu. :P

Generalnie to żaden znawca ze mnie, ale oprócz Grammatik'a nic do mnie nie trafia z HH, nawet i starego.

@semilunaris
uwierz mi - nie znasz się na rapie.
to co tu wypisujesz jest po prostu śmieszne.

żeby nie było offtopu, to dodam, że przesłuchałem płytkę Juniora. 'Kroki' i 'nie po to, by łapać słońce' zajebiście mi się wkręciły ;d

@down
pisząc to udowodniłeś, że mam racje.
nie mam zamiaru się tu rozpisywać bo nie obchodzi mnie twoja opinia na temat rapu, nie ważne jak błędna ona jest. Zresztą i tak pewnie byś ślepo trzymał się swoich racji.

Na polskim rapie nie można się znać, bo byłby to mezalians dla duszy.

Napiszę coś, po czym może uzyskam elo wypaśny rispekt z Twojej strony:
Lubię rap o dupach. O tym, że są łatwe i powinny tylko ssać. Ssać i gotować*. I o tym, jak zarobić hajs żyjąc z zasiłku (pomijając to, że nie robi się nic, tylko siedzi na dupie i pali blanty za ,,kieszonkowe" od matki). Kurde, hwdp.

//Dobra, tak na poważnie//. Nie znać to ja się nie mogę na informatyce, matematyce rozszerzonej czy muzyce trance. Ale jak sam widzisz na takie tematy się nie wypowiadam, co najwyżej mogę poczytać z zainteresowaniem. Śmieszne natomiast jest to, że próbujesz ocenić moją wiedzę na temat muzyki wnioskując o niej z dwóch postów.

Rapu słuchałem ~12 lat temu, sąsiad teraz jest jakimś II ligowym producentem, ale żyje z tego. Na początku był rap amerykański, 'tylko to było'. Później zaś polski. Jestem ciekaw, czy pamiętasz bity składające się z 4 dźwięków i same rymy męskie w tekstach. Pewnie nie. Problem przedstawiany miał jeszcze jakąś wartość tak między w/w bogiem, a prawdą. Utwory poruszały tematy niedoli, uczuć, biedy, braku perspektyw itd. Co masz teraz? Teraz masz 5% ludzi gadających do rzeczy.

Lata 00-obecnie. Skubi dubi du-ja, Nowatory, Tedesy i inne nerdy. To nazywasz rapem? Rap w Polsce obumarł. Jedyne ciekawe zjawisko z nim związane to niektóre utwory OSTRego, FISZ i po części Eldoka. Reszta z utworami z gammą słów zawierających się w zbiorze: dupa, hajs, grubo, ziom, zioło, hwdp - powinna po prostu odejść z głową zwróconą w dół. Ale takie jest moje zdanie. Fajnie też od czasu do czasu wejść na portal hip-hopowy albo myspace i posłuchać wypocin młodych ludzi. Widać, że coś tworzą i niektórzy z nich chcą się oderwać od schematu ,,PLNów".

Cała prawda, zgadzam się z tobą w pełni.

: | !

Reggae monotonne? : ( kill me!

Kogo masz na myśli?

Reggae? Jak dla mnie, bomba! Zwłaszcza dancehall, reggaeton, ragga- uwielbiam.

Jednye? No ta...
Mało wiesz o rapie...

Gelta miałem na myśli.

Chodziło mi o wykonawców, "prawdziwego reggaeton'u"... O jakich wykonawcach pisałeś?

Pod koniec jest takie zdanie, jak:
Ale takie jest moje zdanie.

Nie jest to jakaś nadrzędna prawda, ale co tam. Zawsze fajnie wypominać zdanie z kontekstu, nie?:D

do Ciebie idealnie pasuje kawałek Afront - Forum
''kocham hiphop! tak, mam już tysiąc albumów, a każdą nowość szybko wyczajam na emulu"

"mało wiesz o rapie".. jak mnie w*****a takie określenie. uważasz się za znawce? podziel się z nami Twoją wiedzą.

odświeżę... ciekawy, a zapomniany temat : ( ostatnio wpadł mi w ucho Mesajah oraz parę piosenek Juniora ( np. znam ten stan) albo oldschoolowy Bob - Could you be loved, lol. a tak to lipa, narazie nic nowego - czekam na nową płytę Vavamuffina ; )

Ja póki co jaram się 'Jeden' Bob One'a i nowym Junior Stressem ;d

@up.
k*rwa, oprócz punka to mamy zajebiście podobny gust..

strasznie wkręciła mi się "Stodola" i cale "Jeden" Beobe Łana, i płytka Juniora Stressa (Kroki rox : DD) i jeszcze Fandango Gang.

a z płytki Piotra Krakowskiego podoba mi się Element, wykonywany przez Bob One'a zresztą : P
a i jeszcze znów sobie zacząłem słuchac Ndk : D

ale i tak narazie jaram się nową płytką Eminema : )