![]() |
Ja jak zaczynałem grać spotkałem jakiegoś polaka ( 8 lv ) więc zaczołem sie pytać o to i o tamto , dowiedziałem sie że msuze mieć 8lv itp.
Więc zawsze jak jakiś problem mam to do niego pisze (teraz wiem jakie to wkurzające) ale tylko 2 razy musiałem pisać: 1) w ramach zwiedzania miasta poszedlem do sklepu (hmm jak ten własciciel miał na imie? chyba Dee :P no ale ten sklep nad mostkiem który prowadzi dla terenu dla pacc) i przez przypadek kliknołem na stopy mojego ludzika i obok i mnie przeniosło na ukos tak że niemogłem z skrawka ziemi odejść bo krzak blokował, dało sie tlyko na ukos ale niepotrafiłem :) jeszcze ktoś mi kwiat obok postawił to już wogóle, więc wołam mojego bohatera i wołam przyszedł po 10 min i mnie wydostał :) 2) standardowo - brak liny i wlazłem do jaskini z bugami |
ach ten rook
pierwsza postać, pierwsze chwile, minuty, godziny w rooku.....to były czasy.....ja najpierw próbowałem chyba przez jakieś 3 minuty wyjść na tereny łowieckie (....kto by pomyślał że trzeba miec 2lev)...szlak mnie trafiał kiedy mnie cofało.....potem jakiś polak...nie pamietam jka sie nazywał powiedział mi że warto kupić line (byłem już na 3lev :) i zapytałem sie ile kosztuje....on najpierw powiedzał zemoże mi ją sprzedać za 100gp.....oczywiśce nie miałem tyle....więc powiedziałem że dam mu wszystko co mm...zyli chyba ok 55gp....aczywiście nie miałem pojęcia jak sie robi wymiane...wiec położylem na ziemi cały mój dobytek....i ju8ż nie widziałem ani tego złota ani liny.... :D
|
rat
...i pamiętne uczucie kiedy po raz pierwszy zabłem szczura :D .....straciłem wtedy chyba połowe życia......
|
To były czasy na rooku.... i dopiero na 3 lvl kolega mi powiedział, że szczury sie otwiera, a nie zbiera w całości....jaka to była strata jak bylo trzeba wyrzucić jednego, bo więcej się nic nie mieściło w bagu...
Albo jak kolega wyżej wspomniał, jakie to było uczucie jak sie pierwszego szczura zabiło, albo rabbita ;) Z resztą gdyby mi dokładnie nie wytłumaczyli sensu gry to chyba bym ciągle expiła na ratach...i nie wiedziała, że istnieje cos takiego jak 'Main'... |
No ja standardowo miałem problemy z używaniem drabiny,a możliwość otwierania szczurów odkryłem gdy miałem już 3lvl na rooku.Gdy znalazłem spira,byłem zafascynowany bronią z taką ilością ataku,niestety w nic nie trafiałem :] Wbrew pozorom wiedziałem że hunter to nie PK i umiałem safe trade :) No i do Tibii też trafiłem z Red Dragona(You will never forget your first dragon).No i rzeczywiście nie zapomniałem.Moje 1sze spotkanie ze smoczkiem-Ktos zlurował pod wejscie ancient temple(jeszcze była drabinka i można było ropować smoka z respa).No i pamietam te szaleństwa gsów w thais,wolne zabijanie....Chlip,tęsknie za tymi czasami,teraz jakieś kretyńskie skulle a i lurować się nie da :(
|
pierwsze kroki na mainie...
....... można spotkać wporzo ludzi....kiedy tylko wyszedłem z rooka postanowiłem wybrać sie na poszukiwania lepszego sprzetu...i tak rzuciła mi sie w oczy platynowa tarczy ( ówczesny szczyt moich marzeń) ...kiedy sie na nią wybierałem zaatakował mnie cycek.....i naszczęście zznalazł sie pal 30+....zabił go 2-3 ciosami....... i spytał co tu robie...powiedziałem mu czego szukam.....za kilka minut przuyniósł mi tarcze....ale nie byl tp plate tylko battle shield!!!.........dał mi też scale armora i longsworda........jednak są też spoko ludzie a nie tylko dutki którzy mają hlev i zapomnieli juz jak to było kiedyś...... ..tą tarcze mam do dziś...trzyma tą mój palek(20lev) jako świętą relikwie :)
|
Ja zaraz po przyjściu na Maina wyszedłem z Thais i rzuciłem się niczym lew na cyca :D
|
:)
mi tez sie przytrafiały bohaterskie czyny.....widziałem jak jakiś typ ucieka przd pk wieć postanowiłem dzielnie mu pomóc...niestety...dopiero później skumałem sie że zaatakowałem 29lev..... :D
|
Lol...
Tak....pierwszy krok na mainie.....Wylądowałam w Carlin i postanowiłam wyruszyć do Ab :D Ide, ide i zaczęła mnie gonić jakaś babka, myślałam że to PK (cos o PK słyszałam od kumpli) 'Jezu! Już po mnie... ona ma pewnie z 20 lvl!' ;(. Ktoś poszedł w tamta strone. Łup, łup i zabił PK....a tam tyle trupów leżało...jakaś mass pk. Okazało sie że to Amazonki...
Jakoś doszłam do tego Ab ;) |
Miałem 4 lvl kumpel mówi, że znalazł jaskinie z jakimiś potworkami jakieś rot... coś tam :D i mówi żebyśmy poszli. Ja myślałem, że jestem już super silny, Carlin Sword, Chain Armor. Więc poszliśmy kumpel wchodzi pierwszy ja za nim. Patrze trup na ziemi jakiś mojego kumpla nie ma. Jakieś stworki mnie okrążają zaczynam się lać. 2 sekundy później pojawiam się w świątyni. :))
|
Ja swoją postacią na Secura (23 sorc) wziolem 12 i 11 palka na poh :P powiedziałęm ze idziemy na cyce i ze dadzą rade no i doszliśmy do swiatyni i ja mowie idzcie na dół na cyce ( a tam zerk lider shaman ) i nagle patrze niema go na vip a on wpadl w dziure zaczołem sie z niego smiać a ten drugi palk do mnie " ide po jego lota" i tez wlazłw dziure i padł :) a ja jako dobry kolega ropnołem ciała i oddałem im bp ( czy to śmieszne ?? )
|
Main...moje spotkanie z jaszczurem było fajne jeden f-wave i gfb i zobaczyłem fajny napis....na 10 levelu byłęm na poh ide patrze trup gs mówie mój(dobrze widziałem co to gs ale nie wiedziałem jak to bije) patrze na battle gs mówie z0nk zwiewam patrze 2 ide w lewo 3 gs do mnie podbiegło to wyglądało jagby mnei rozdeptał(1 shoot i byłem martwy).Hunter zwiedzałem tą górke i przyszedł po mnie kupelposzedłem po neigo wracam...you are dead.Gościu mnei zabił Poison fieldem.Gdy kumpel miał 16 level mówie ale wymiata.Gdy kumpel kupił mi dark armor straciłem go razem z nim na ghulach...gdy z kumplem zabiliśmy huntera wypadł z niego łuk i 5 strzał poszliszmy tam gdzie respują się cyce i 1 ds zobaczyłem 2 mino archery i wale złuku wystarczyły 3 bełty....
|
Ja niewiedzac jaka mam miec profesje wzielem sobie pala. I nie umiac sie nia obslugiwac non stop skillowalem z m stara. Gdy po pol roku skillowania mialem gdzies tak 33 z cluba. Pozniej kolega zmusil mnie na sile zebym gral z dista :D A ja mu ze mam jusz duzo z cluba, ale cos mnie korcilo zeby sprobowac i po tygodniu z dista mialem tyle co po pul roku z cluba :)
|
Mi sie kiedys podobało jak stoje sobie przed miastem (niepamietam jakim) a tu klient biegnie i drze sie : "HUNTER IS PK!!"
No sie troszke uśmiałem.. A co zabawniejsze - Hunter nie miał czaszki :D Później z tym klientem pogadałem o co biega :] Klient chciał sobie pogadać z Hunterem :D |
to ja na roku zamiast taczy mialem chain helmet bo byl tak udezajaca podobny do tarczy, a na maine szlem sobie z carlin do troll cave ( niezle expowisko dla lov lv) i patrze koles wali valkirie a ona ma juz czerwono zyciai zaczynam krzyczec "Stop" "help pk " i zaatakowalem kolesia zabil valkirie a mnie cudem oszczedzil chociaz milem white skulla :D
|
Kiedys kolega rycek na 18lvl chcial zebym mu zrobil pare hmm to powiedzial "zrobisz mi pare tych malych: :P a teraz mowi :" Zrobisz mi pare adori granuw?" :P i nie chce mowic hmm :)
|
No to troche ode mnie :
Moja pierwsza postac : Sorc ( zawsze bylem ambitny ) Pierwszy czar - utevo lux, to był bajer :P Nastepnie Fire field ( kumpel mi powiedział jak sie runa robi ) wiec zrobiłem kilka FF i lece na orc worriora. Strzelam i myśle, no teraz to bede wymiatać :P I długie oczekaiwania przed ancient temple na respawn rotworma. A pozniej to juz zaczeło sie rozkręcać. Zakupilem HMM i robiłem backpaki tych runków. i w koncu zakupiłem sprzęt marzen - Clerical mace ( ahhh ... co za power ) Plate armor, dwarven shield ( wczesniej latałem z cooperem ), Dark helmet. A jak juz miałem GFB i FB to taka podnieta ... Łazilem se tez po foldzie, co za expowisko ... I pierwszy raz padlem ofiarą pk, wracając z 300 gp. Straciłem tez soldier helmet. Co za strata .... |
oto kilka <histo<ryjek z mojego krotkiego acz barwnego zycia na tibi, a mianowicie co robilem przez 1tydzien:
jea.. 2 lv idziemy z qmplem na MAINA!! <myslelismy ze main jest pozamiastem> wkoncu utknelismy w jakies dziurze, no to prosimy gimme a rope plx albo rope me, wiec wkoncu gosc zgodzil sie ale oddalem mu rapiera.. no to wkoncu wyszlismy przez chyba 2 dni myslelismy jak sie uzywa line. albo myslalem ze torch to bron i nabilem sobi przypadkiem fista do 20. albo myslalem ze posion field to uleczenie i wchodzilem w niego/ albo jakas gosicara miala ksywe queen from 1st stairs to myslalem ze to npc i sie dziwilem jak npc moze zabijac potwory. pamietam jak myslalem ze bugi to dragony i zawsze uciekalismy z qmplem pozniej dowiedzielismy sie o mainie.. no wiec wkonu 8lv wzielismy noobki knigtow i jak gosc zarabal mi 9gp to zaczelem go bic i tak ciagle az mnei zrookowali i mojego qmpla tez wkoncu sie przenioselm na danoobie |
Jak tak was słucham to naprawde śmiać mi się chce:D
ale dobra teraz ja,kiedyś brat mi powiedział że jak pierwszy raz grał w Tibie z kolegą(on też grał 1 raz i nic niewiedział) to umówili się że jak wyjdą na maina i zdobędą wreszcie 30lev to sobie pójdą na.........Demona :P :D :P :D :P :D :P :D :P:D:P:D:P:D:P:D:P:D:P:D:P:D:P:D:P:D:P:D SERIO tak mi powiedział,ale to dopiero było niedawno,i już wie że na 30 lev na demony to jak na 1 na minosy albo coś:P:P:P:P:P:P |
ja was rozwale
Na 1albo 2 lvl zabil mnie rat.A wiec stracilem baga. I do 8 lvl gralem z club i jacket i nie wiedzialem ze sie torcha da zapalic i uzywalem jej jako tarczy.Caly czas expilem na ratach bo myslalem ze tylko raty sa na roku...
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 18:22. |
Powered by vBulletin 3