Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Złodzieje w szkole (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=50325)

matkow21 17-09-2005 00:00

NIEcierpie tego
 
U mnie w szkole kradzierz jest na dzeinnym porządku komurki ,kasa ,picia ,książki ,piurka ,nawet husteczki higienicznie SAm łąziłem kilkadziesiąt razy do dyrka rzeby dorobił klucze i wydał na kamere jakomś czy coś bo wkońcu komuś ukradną majtki i niebendzie to zaprzyjemne^^.

ripper 17-09-2005 08:46

Mi zwineli buty (lol, szczyt chamstwa, bo nawet nie były jakieś super drogie albo co xD), ale telefon i takie tam zawsze oddaje niećwiczącym albo Wfiście.
Co do złodziejstwa to zdarzyło się że ukradli mi SPODNIE I BLUZE jak się suszyły (mieszkam na parterze) xDD

Jerkov Thundersword 17-09-2005 09:21

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Darth Ryba
Czy spotkaliscie sie juz z zlodziejstwem w szkole? Dzisiaj w mojej szkole: po wfie idziemy do szatni a ja slysze jak ktos ryczy. Patrze a tam moj qmpel mowi ze mu komóre ukradli. Drugi patrzy do kieszeni a tam tez niema! Tak chyba z piec komorek zginelo. A mojego qmpla ksiażki lezaly porozwalane po szatni a plecaka nie bylo. Wszystkie plecaki byly porozwalane po szatni. Ja sie chcialem przebrac... patrze... A TU NIE MA MOICH SPODNI! tez ukradli. a w nich mialem klucze od domu. Potem wszyscy zaczeli szukac tych rzeczy. Na końcu dyrektorka zadzwonila po policje i powiedziala wszystkim ze tym komu cos ukradli maja przyjsc na komende. Co o tym sądzicie? Tez was w szkole okradli? A najsmieszniejsze bylo to, że zjedli moja stara bułke :D

A ja słyszałem, ze komórek nie można nośić do szkoły... Także, to przez ich głupotę zostali okradzeni a co do reszty, to jakaś patologivczna ta twoja szkoła :) Nie noście komórek do szkoły, dobrze wam radze, a przede wszystkim nie baqwecie sie nimi. Jakś ciołek chciał mi zrobić zdjęcie, nawet go nie znałem, to mu ją własnoręcznie roz***ałem na oczach jego i jego kumpli. Niestety nie mógł się nikomu poskarżyć, bo fotografowanie w miejscach publicznych (np. szkole) a także noszenie telefonów komórkowych do szkoły jest zabronione. Aha... kiedyś mi "ukradli" spodnie ale przez pomyłkę i zaraz zostały mi oddane, to jeszcze w podstawówce było -.-

Ulath01 17-09-2005 10:08

mi jakies borowiki ukradly zabawke w 2 podstawowki =D
co do tego dorabiania kluczy to nic trudnego =d
rok czy dwa lata temu znalazlem klucz od sali gim. i kanciapy wfistow (ofc nic nie pozyczalem) ;p

ktos tam pisal, ze wie kto zabral kase i jakies tam rzeczy, ale sie boi. moja odpowiedz: wez starszych kumpli i w tube ich =d=d

Adash 17-09-2005 10:34

Huh.. nosic komorke i zostawiac ja w niezamknietej szatni? Zamiast oddac nauczycielowi lub komus niecwiczacemu to zostawili. Powiem tak, zostaliscie okradzeni na wlasne zyczenie.

U mnie w szkole jest pala prawdopodbnosc, na ukradzenie czegos w szatni. Gdy sie wszyscy przebiora, klucznik zamyka szatnie i oddaje klucz nauczycielowi, na dodatek zaraz po dzwonku na lekcje drzwi otwierajace dostep na segment sportowy gdzie sa sale i szatnie jest zamykany. Nawet jesli ktos by sie jakos dostal to jakis nauczyciel siedzi w pokoju nauczycielskim oddalonym jakies 10m od szatni i by cos uslyszal.

ciemne dropsy 17-09-2005 18:42

Czopkers: pamietasz jak mi zaszachowali pismo techniczne? -.-

U nas w szkole dosc sporo juz zginelo w szatniach.. a jednemu mojemu kumplowi ktos z klasy ( ! ) ukradl telefon z lawki i nie oddal...

Pinky 17-09-2005 19:34

@CzOpKeRs:
Twój avatar jest świetny :D
@Topic:
Mi jak byłem w 1 klasie gim. kase z szatni ukradli przeznaczona na kupno książki. Sprawca się szybko znalazł, wezwano policje, chlopak do wszystkiego sie przyznał, nawet jakas sprawa w sądzie byla, kasy do tej pory nie odzyskałem ;/ a książki nie kupiłem :P Teraz to raczej kradzieże w mojej szkole sie nie zdazaja...a komórki i inne cenne rzeczy na wf-e trzyma w swoim pokoju nauczyciel :)

kiblowy_sracz 18-09-2005 16:21

U nas w szkole,ukradli nauczycielke, a dokladniej porwalo ja dwoch uczniow z 3 klasy (zawodowki) zakneblowali jej usta zwiazli nogi wsadzili do auta i odjechali w las,przejechali jakies 10km i mieli wypadek walneli w drzewo i po drodze potracili toi toja (taki przenosny kibel) widzacze dalej nie zajada wykorzystali ja seksualnie, po czym zachorowali na kiłe, pozniej zaczeli uciekac i tak uciekali, uciekali, uciekali,uciekali,ucikali,uciekal ***, przejechal ich tir i straxili penisa.

Jerkov Thundersword 18-09-2005 18:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez kiblowy_sracz
U nas w szkole,ukradli nauczycielke, a dokladniej porwalo ja dwoch uczniow z 3 klasy (zawodowki) zakneblowali jej usta zwiazli nogi wsadzili do auta i odjechali w las,przejechali jakies 10km i mieli wypadek walneli w drzewo i po drodze potracili toi toja (taki przenosny kibel) widzacze dalej nie zajada wykorzystali ja seksualnie, po czym zachorowali na kiłe, pozniej zaczeli uciekac i tak uciekali, uciekali, uciekali,uciekali,ucikali,uciekal ***, przejechal ich tir i straxili penisa.

Swietne... a ta nauczycielka to jeszcze może twoja siostra? A ci porywacze to ty i twój tata? -.-

ogorek 18-09-2005 18:44

u mnie na przerwie buchneli dziwczynie z klasy komore (baba (czytaj nauczycielka) nie zamknela klasy)! co gorsze: ja chodze do katolickiego liceum :/ gdzie jak gdzie ale w katoliku zlodzieje? swiat schodzi na psy =:(

Chwast 21-09-2005 20:26

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Harven
zdażyło już to niestety z 3 razy że ktoś podwalił jakieś rzeczy z szatni. Mnie gwizdneli dyche i jakieś 10groszy, kumplowi portfelik(naszczęście pusty) a jednemu buchnełi nawet skarpetki -.-" to jest już szczyt chamstwa. Wiemy nawet kto to ale jak powiemy coś np w stylu oddawaj rzeczy n00bie to on: spier***** kocie bo cię ***** i napier**** po lekcjach. Ehh bycie kotem sux :/

Ta... ja nie mialem problemow. ^.^ Ale raz kumplowi ukradli portfel z 30 zl (najlepsze ze to koles z mojej klasy byl 8o) i dostal "solidny" wpierd**. :)

Alanus Lutinum 21-09-2005 20:38

Raz tylko sie zdaryło ,że naszej nauczycielce dorosli w czasie przerwy portfel ukradli. 2 zagadało dzieci a trzeci wygrzebał z szafki portfel i pa pa ...

-=Kiciorek=- 22-09-2005 15:50

U mnie w szkole (w klasie )
 
U mnie w szkole (w klasie ) .; Chyba u każdego ucznia w szkole jest dzień kiedy ma sie dwa polskie pod rząd. I pewnego dnia klasa wyszla i zostawila rzeczy , bo bedziemy mieć tam lekcje. (...) Mineła przerwa (...) Wracamy do ławek i co niektórzy patrza w portfele i nie mają pieniedzy. Oczywiscie wszyscy odrazu z krzykiem do pani. Że ktoś ukradł pieniądze. (około 4 osób)
Pani odrazu mówi ,żeby sprawdzić jeszcze raz. Pani się upierała że w klasie nikogo nie bylo. To koleżanka pokazuje portfel i mówi że miała 20 zł i WYPADL JEJ PAPIEROS ! ! ! 8o odrazu zmieniła temat na papieros. Niby nigdy nic. Potem jak sprawa ucichła , zostałęm wysłany do pani ( jako skarbnik ) w celu wplacenia pieniędzy na wycieczke. Patrze i jej nie ma . Wchodze do zaplecza i patrze jak grzebie w plecaku kogoś. (ukratkiem oka) Pukam ona krzyczy "chwileczke !" to odczekałęm i wchodze i widze że plecak zniknął ze stołu :) 8o 8o 8o

Repos 22-09-2005 22:58

@up: Jesli to prawda to lepiej to zgłoś jakiemus nauczycielowi, tylko sie upewnij, czy on też czegoś nie podprowadza ;)

U nas w szkole raczej niewiele kradli, raz na jakis czas komus komura zgineła, a potem pani woźna apelowała, pzrez radiowęzeł do złodzieji o oddanie.

Z koleji na zakonczenie roku panowała u nas moda na branie pamiatek ze szkoły(to chyba nie kradzież bo na komitet rodzicielski płaciliśmy :] ) na mojim koncie jest lustro z kibla, zegar scienny, kupa fajnych rzeczy z pracowni fizyczno-chemicznej, elektronika z informatycznej(glownie kosci ramu, kulki od myszek i mikrofony) i felga od samochodu pana od PO.

Bakura 22-09-2005 23:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Black Warior
co do zielonej szkoły to mi ukradli papier toaletowy =) widocznie komuś zabrakło


A mi ukradli nutelle i papier toaletowy które potem znalazłem u kolegi w ręce i ustach.Okazało się ,że chcieli mu zrobić numer i papier posmarowali nutellą i w niego wycierali.Obudził się jako murzyn bambo...z nutellą w ustach...i w łapie miał papier z nutellą;D BOSHE!

Hakuoh 23-09-2005 12:32

Wiesz...u nas jest pewna zasada: "Wszystkie kosztowne rzeczy dajemy niećwiczącemu". I ja sie tej kwesti trzymam. Pogadaj z wuefistą(stką) żeby takie coś otworzyli.

Fakolpet Fendadra 23-09-2005 15:35

Heh u mnie w pierszej klasie (tak btw. nasxza szkola jest tak ladna ze jest jedna szatnia 5 na 5 metrów...) ukradli takie karty Magic: the Gathering, kurczę raz do szkoły przyniosłem nie pokazywałem i już nie było. I tylko raz nie dałem rzeczy włefiście.. Dlatego od 2 lat wszystko mu daje. Btw. i tak nie mam komórki i portfeli nie noszę XD. O i jescze raz ukradli mi bułkę... Za pomniaełm ją wyjąć przez miesiąc. Zastanawiałem się co tak śmierdzi mój plecak XD

Tibio-gracz 23-09-2005 16:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Darth Ryba
Czy spotkaliscie sie juz z zlodziejstwem w szkole? Dzisiaj w mojej szkole: po wfie idziemy do szatni a ja slysze jak ktos ryczy. Patrze a tam moj qmpel mowi ze mu komóre ukradli. Drugi patrzy do kieszeni a tam tez niema! Tak chyba z piec komorek zginelo. A mojego qmpla ksiażki lezaly porozwalane po szatni a plecaka nie bylo. Wszystkie plecaki byly porozwalane po szatni. Ja sie chcialem przebrac... patrze... A TU NIE MA MOICH SPODNI! tez ukradli. a w nich mialem klucze od domu. Potem wszyscy zaczeli szukac tych rzeczy. Na końcu dyrektorka zadzwonila po policje i powiedziala wszystkim ze tym komu cos ukradli maja przyjsc na komende. Co o tym sądzicie? Tez was w szkole okradli? A najsmieszniejsze bylo to, że zjedli moja stara bułke :D

Trzeba być debilem żeby nosić do szkoły komórkę.Ja nie noszę i nie mam problemu.Moi kumple noszą i też czasem mają problemy.To nauczyciele wezmą na lekcji albo na przerwie ktoś weźmie...

De'sH 23-09-2005 17:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tibio-gracz
Trzeba być debilem żeby nosić do szkoły komórkę.Ja nie noszę i nie mam problemu.Moi kumple noszą i też czasem mają problemy.To nauczyciele wezmą na lekcji albo na przerwie ktoś weźmie...

Debilem? nie rzucaj wyzwiskami na lewo i prawo...

jesli nie chwalisz sie tym ze masz telefon to co za problem?

u mnie w szkole raz byla sytuacja z kradzieza, mianowicie mielismy lekcje pokazowa na polskim i byli nauczyciele z innych szkol, i facetka nam kazala zostawic plecaki na zewnatrz, i dziewczyny ktore telefony zazwyczaj w plecakach nosza nie mialy juz ich ;/ z jakies 8(na 13 dziewczyn -.-) komurek poszlo sie je***

Yoh Asakura 23-09-2005 18:45

U nas w szkole to nawet sznurówki z butów kradną...(no tak,w końcu to wieś...)


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 17:39.

Powered by vBulletin 3