Pytania z gegry, ciszy i ciemności, zastrzyków, denstysty, bólu, Czardzieja Kamienne Serce.

Ja tam na Twoim miejscu bałbym się w lustro spojżeć ;) (vide temat "Nasze zdjęcia z RL")

Boje sie mamy jak wraca z wywiadowki :D

Magus, ty na raka? Dla ciebie jest tylko jedna choroba...marskość wątroby ;) Żaden rak takich dawek nie wytrzyma :D

Widac ze jestes rozpieszczany przez tatusia prawnika ...Trzeba troche kultury wyniesc z domu.

A ja się boję iż moi starzy umrą wcześniej niż będę na to przygotowany

Widać,że Twój umysł jest rozpuszczony i przez to chyba nie potrafisz odróżnić żartu od obelgi.

Pająki i wszelkie robactwo brrrrrrr... straty swoich bliskich, samotnosci. Śmierci się nie boję, na każdego przyjdzie kiedys czas

Boję się jescze moich snów (nie chodzi o horrory) jak chcecie spojrzyjcie na odpiwiedni topic "Wasze sny" żeby zczaić o co chodzi...

oprócz oczywiście śmierci nieuzasadniony lęk budzi się we mnie na myśl o lesie nocą, kiedy jade autem i przejeżdżam nocą przez puszcze kielecką modle sie z całych sił by mi sie auto nie rozkraczyło, boje sie bezbronności i bezradności, kiedyś bałem sie łysych pał że mnie napadną pobiją i wogule kicha będzie, dlatego zaczołem chodzić na siłownie, ćwicze aikido i zawsze mam przy sobie 30cm nóż, boje sie też psów
ps.zapomiał bym oczywiście o pani od chemi jak i samej chemii

Wiekszosc ludzi sie boi takiego lasu...A wyobraz sobie, ze niektorzy ludzie chodza z wiosek do szkoly o 6 rano przez masakrycznie ciemny las ;)

A wiecie czego ja sie boje?? Wszechswiata ze nasza galatyka jest jedna z tysiecy jak nie milonow =.= i przed wszytkim zycia wiecznego !!ze bede zył cały czas tylko gdzieś indziej ...

Boję się przyszłośi że nie będę miał pracy, będę samotny, i boję się że mnie ktoś zabije

Hm.... a czy oni nie maja takiego czegos jak GIMBUS... Bo watpie.. na wioskach maja gimbusy ktore przywoza i odwoza dzieciaki do szkoly...
Boje sie smierci rodzicow, i ze nie dam se rady

Boję się samotności, że nie dam rady, że ktoś, kogo pokocham roześmieje mi się w twarz.

tyle ze niektorzy musza zapieprzac kilka km na przystanek :]

Ta... odrzucenia.

Ja sie boje zastrzykow, psow i tego ze kiedys mi cos odbije i zostane psychopata :p

Boje sie śmierci kogoś z rodziny i o swoją przyszłość (żebym czasem jakimś menelem nie został!:P)i boje się sytuacji jak będe miał wyrostek :(

przyszlosc, odrzucenie, dluga i bolesna smierc... i panicznie boje sie ognia ;(

Akurat tobie to nie grozi ;)

Hmm szczerze to niewiem czego sie boje... Boje sie "pustej" smierci, ze nie zostanie po mnie nic poza plyta nagrobkowa...