Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   19.05.2006 - Kod Da Vinci w kinach (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=77788)

Lasooch 19-05-2006 23:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tasior
Ale autorka nie upiera sie, że Harry naprawde istnieje i jest taki a taki. FAcet na historii nam opowiadał o "naukowcu" który napisał swojej ksiażce, że Żydów zabijali Polacy i że nie było żadnych obozów zagłady (czy jakoś tak, w każdym razie rewelacje na tym poziomie) i taka książka bardziej pasuje do Kodu Da Vinciego.
No rzeczywiscie dziwne, że jakbyś obraził człowieka o którym większośc społeczenstwa nie ma najmniejszego pojecia, to nie byłoby wrzawy, ciekawe czemu...

Brown też nie upiera się, że to co przedstawił w książce, jest prawdą. A taka już mentalność przeciętnego Polaka, że co "antypolskie", to boli, a co o kim innym, to obojętnie. No ale Polska to taki - jak to gdzieś ujęto - Chrystus Europy, że my musimy cierpieć. No to szukamy byle powodu.

Ostry7 19-05-2006 23:16

Książka zaliczona, teraz film. ;]

Tasior 19-05-2006 23:17

Cytuj:

Brown też nie upiera się, że to co przedstawił w książce, jest prawdą.
Oglądałem ten Breaking Da vinci Code i jakoś odniosłem inne wrażenie...
Cytuj:

taka już mentalność przeciętnego Polaka, że co "antypolskie", to boli, a co o kim innym, to obojętnie.
Jak ktoś ciebie poniża, obraża przekreca fakty nie czujesz sie źle? To nie jest postawa Polaka tylko człowieka.
Cytuj:

No ale Polska to taki - jak to gdzieś ujęto - Chrystus Europy, że my musimy cierpieć. No to szukamy byle powodu.
Nie bardzo wiem czego to sie tyczy ;/

@down
Nawet jeśli "rzeczywiście w to wierzy" nie jest wart uwagi.

p.l 19-05-2006 23:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch
Brown też nie upiera się, że to co przedstawił w książce, jest prawdą.

to czemu na okładce jest: "OPARTE NA FAKTACH"
a nie: To moja bujna wyobraźnia i wykorzystanie niedomówień.

Odpowiedzi są dwie:
- rzeczywiście w to wierzy
- rzeczywiście jest łasy na pieniądze, nie wart uwagi

Lasooch 19-05-2006 23:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tasior
Oglądałem ten Breaking Da vinci Code i jakoś odniosłem inne wrażenie...

Hm. Nie oglądałem, to się do "Hm." ograniczę;P.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tasior
Jak ktoś ciebie poniża, obraża przekreca fakty nie czujesz sie źle? To nie jest postawa Polaka tylko człowieka.

Nie wszystko należy jakoś szczególnie do siebie brać. A Polaków wszystko boli. I nie potrafią sami z siebie się śmiać.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tasior
Nie bardzo wiem czego to sie tyczy ;/

Hm, może faktycznie było trochę nie na temat. Ale chodziło mi o to, że sobie wymyślamy powody do robienia awantur o - na dobrą sprawę - nic wielkiego. I udajemy strasznie cierpiących. A człowiek rozsądny sam może zdecydować, w co i jak ma wierzyć (bo tu poruszamy problem kłamstw nt. chrześcijaństwa). A nierozsądny człowiek nie powinien się zabierać za książki, które mogą mu zmienić światopogląd. Ewentualnie może się za nie zabierać, ale z dystansem. Pewnie znowu namotałem i nie na temat jest, ale trudno ^^

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez p.l
to czemu na okładce jest: "OPARTE NA FAKTACH"
a nie: To moja bujna wyobraźnia i wykorzystanie niedomówień.

Odpowiedzi są dwie:
- rzeczywiście w to wierzy
- rzeczywiście jest łasy na pieniądze, nie wart uwagi

Na mojej okładce nie jest tak napisane ;> Ale może jest w sumie, zgubiłem "zewnętrzną" okłądkę (takie "papierowe" cuś na okładce właściwej). Tak czy siak - nie ma okładki, nie ma napisu xD

I żeby uprzedzić ewentualne wypowiedzi: NIE, ja NIE WIERZĘ w to co jest napisane w "Kodzie...". Ale nie przeszkadza mi to sądzić, iż książkę się przyjemnie czyta, i jest intrygująca - ot, choćby ze względu na kontrowersje jakie budzi. Nawet jeśli jest to bezczelny skok na kasę.

Kele 19-05-2006 23:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez p.l
to czemu na okładce jest: "OPARTE NA FAKTACH"
a nie: To moja bujna wyobraźnia i wykorzystanie niedomówień.

RRRRRROTFL! Miałem książkę w ręku, i powiedz mi do cholery gdzie jest napisane "OPARTE NA FAKTACH"? Może miałeś E-Booka, PiratedVersion czy jakiś inny przemitniczy egzemplarz. Na początku jest napisane, że istnieje coś takiego jak Opus Dei i że każde dzieło sztuki bądź budynek jest prawdziwe. Odnosi się to do dzieł sztuki, banków etc.

Pingwin 19-05-2006 23:47

Witam!
Bylem dzisiaj w kinie... Coz :). Film zly nie byl... Ale dla mnie same brednie hehe. Ale kto co woli :). Mi w mozgu katolika to nic nie namieszalo... Ale ateiscie... Mhmm... Ladny metlik w glowie musi zrobic hehe.

Film sredni... Jak Ci sie ksiazka podobala... To pojdz :)

Pozdrawiam
Xat

Lasooch 19-05-2006 23:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kele
RRRRRROTFL! Miałem książkę w ręku, i powiedz mi do cholery gdzie jest napisane "OPARTE NA FAKTACH"? Może miałeś E-Booka, PiratedVersion czy jakiś inny przemitniczy egzemplarz. Na początku jest napisane, że istnieje coś takiego jak Opus Dei i że każde dzieło sztuki bądź budynek jest prawdziwe. Odnosi się to do dzieł sztuki, banków etc.

Stwierdziłem, że nie będę dopisywać "@down:", bo nikt nie zauważy. No więc racja. Kojarzę. Było coś takiego. I jeszcze chyba że przedstawione obrzędy są autentyczne. Chyba. xD

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Pingwin
Witam!
Bylem dzisiaj w kinie... Coz :). Film zly nie byl... Ale dla mnie same brednie hehe. Ale kto co woli :). Mi w mozgu katolika to nic nie namieszalo... Ale ateiscie... Mhmm... Ladny metlik w glowie musi zrobic hehe.

Film sredni... Jak Ci sie ksiazka podobala... To pojdz :)

Pozdrawiam
Xat

Ateista ma ustalone poglądy. Czemu miałoby mu to zrobić mętlik w głowie - nie wiem. Ateiście obojętne, czy Chrystus miał jedną, sześćset sześćdziesiąt sześć czy zero żon. I czy miał dzieci. Bo ateista nie uznaje boskości Chrystusa. Dla niego to człowiek jak człowiek, więc mógł mieć i żonę.

Tasior 19-05-2006 23:54

@Kele
Nie wiem czy wpadłeś na to, że są rózne wydania ksiązki a jak sam stwierdziłes miałes jedna książke w ręku.
@Lasooch
Hm. To sobie pogadaliśmy ;P

Cytuj:

A człowiek rozsądny sam może zdecydować, w co i jak ma wierzyć (bo tu poruszamy problem kłamstw nt. chrześcijaństwa). A nierozsądny człowiek nie powinien się zabierać za książki, które mogą mu zmienić światopogląd.
Ale każdy myśli że jest rozsądny i taki Tezuh nagle sie obraził na Kościół bo ukrywali przed nim prawde!

@down
Już kiedyś pisałem o koledze ktory po przeczytaniu Kodu stwierdził że gwiazda 5-ramienna to Gwiazda Dawida, a 6-ramienna to pentagram.
Fenk ju ;)

Lasooch 19-05-2006 23:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tasior
@Kele
Nie wiem czy wpadłeś na to, że są rózne wydania ksiązki a jak sam stwierdziłes miałes jedna książke w ręku.
@Lasooch
Hm. To sobie pogadaliśmy ;P

Ale każdy myśli że jest rozsądny i taki Tezuh nagle sie obraził na Kościół bo ukrywali przed nim prawde!

Żeby być konsekwentnym, nie edytuję tamtego.

Odnośnie "Hm.", to faktycznie, wyczerpująca konwersacja xD

A odnośnie Tezuha, to ja przyznam, że po przeczytaniu też miałem lekki chaosik w głowie. Nie byłem pewien, w co wierzyć. Ale, że wszystko się szybko wyklarowało, to już wiem w co wierzyć;)

Btw, hardkorowy avatar.

Vanhelsen 20-05-2006 00:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Walekifa
Kod da Vinci nie jest filmem na który warto iśc do kina.Swoje 13 zł powinno sie wydać raczej na efektowny film,który w kinie będzie niezapomnianym przeżyciem.Natomiast kod będzie raczej(bo książki nie czytałem) filmem pozbawionym strzelanin/wielkich bitew/wybuchów. Więc na twoim miejscu zostawiłbym kasę na coś innego. Co do epoki to nie wiem,to chyba już troche dynamiczniejsze,więc jak już mam ci poradzić,to ja wybrał bym epokę ;]

A ty ciągle mnie zaskakujesz, wiesz o tym? :D Jesli dla ciebie miernikiem filmu jest ilość TNT, kul, trupów i krwi urzytej do jego produkcji to gratuluję :)

@do tych co zakpierają się reckami; recenzja jest SUBIEKTYWNA, jesli coś nie podoba się recenzentowi to nie musi się nie podobać tobie.

@p.l.: na żadnej z 4 okładek jakie widziałem, nie było napisy "oparte na faktach"

Co do filmu, pewnie się wybiore i będe w stanie się bardziej wypowiedziec.

Walekifa 20-05-2006 01:07

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wieszok
A ty ciągle mnie zaskakujesz, wiesz o tym? :D Jesli dla ciebie miernikiem filmu jest ilość TNT, kul, trupów i krwi urzytej do jego produkcji to gratuluję :)

Nie chodzi tutaj o to,aby ciągle tylko się strzelali,wszystko wybuchało,a film może być sztywny bez fabuły,nie nie. No ale przyznaj,że jednak zobaczyć kod ~ w telewizji,zamiast w kinie nie jest wielką stratą. Ja tam wole chodzić do kina na filmy typu : WP,Pojutrze(no przyznam się że ominełem i jest mi z tego powdu przykro :( ),Wojna światów,Królestwo niebieskie itp.

Ghost Nieudany 20-05-2006 11:33

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez p.l
to czemu na okładce jest: "OPARTE NA FAKTACH"
a nie: To moja bujna wyobraźnia i wykorzystanie niedomówień.

Dowody, poproszę. Bo ja na swoim egzemplarzu nie widzę nic innego niż napis, że miejsca, w których toczą się wydarzenia, istnieją naprawdę.

@Walekifa
To tylko świadczy, że jesteś dzieckiem Rambo, jeśli lubisz TYLKO filmy akcji.

Tezuh 20-05-2006 12:00

Heh, na Discovery o 22 oglądałem film "Prawda o Kodzie" czy jakoś tak. Ich zdaniem Leonardo Da Vinci, Couctu, Victor Hugo i inni byli surrealistami a to był "kawał" i zabawa dla nich samych by nabrać świat...

gorgi 20-05-2006 12:33

Wczoraj o 15:00 poszedłęm na to do kina w olsztynie (alfa rlz) i mam mieszane uczucia:
- przygłupawe monologi, czsami nawet monotonne
- mała charakterystyka bohaterów
- jean reno jako komisarz
- kryptocośtam (zaszyforwana wiadomość w środku pudełka z jakąś cieczą dzięki której wiadomość może się rozwalić jeśli e urządzenie zostanie źle otwarte itp.) w książce ta "zabaweczka" była inna
+ tom hanks jako lagdon
+ fabuła
+ jak byli w domu leigha, i rozmawiali o graalu, i o obrazie da vinciego "Ostatnia wieczerza"
+ ten mnich sylas rox0r

Walekifa 20-05-2006 14:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ghost Nieudany

@Walekifa
To tylko świadczy, że jesteś dzieckiem Rambo, jeśli lubisz TYLKO filmy akcji.



Jezu,czy wy naprawde nie rozumiecie?.. Kto powiedział TYLKO filmy akcji? Poprostu do kina wole iśc na film,który w kinie będzie widowiskiem nie do powtórzenia na ekranie telewizora. 13 zł po ulicy nie biega,jak mam je wydac na kino,to na dobry film nowej generacji... Poco oglądać w kinie gadających ludzi,tylko że większych?... Wole obejrzeć to na telewizorze/komputerze.

Lasooch 20-05-2006 15:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Walekifa
Jezu,czy wy naprawde nie rozumiecie?.. Kto powiedział TYLKO filmy akcji? Poprostu do kina wole iśc na film,który w kinie będzie widowiskiem nie do powtórzenia na ekranie telewizora. 13 zł po ulicy nie biega,jak mam je wydac na kino,to na dobry film nowej generacji... Poco oglądać w kinie gadających ludzi,tylko że większych?... Wole obejrzeć to na telewizorze/komputerze.

13 zł... ach, żeby tyle bilety kosztowały. Na Asterixa wybuliłem 17 zeta. I - chociaż film krótki - nie żałuję. W najbliższym czasie chcę jeszcze iść na M:I:III, Kod i Omen (btw 06.06.06 to zagraniczna premiera, czy polska też? xD).

Olorion. 20-05-2006 16:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Walekifa
Jezu,czy wy naprawde nie rozumiecie?.. Kto powiedział TYLKO filmy akcji? Poprostu do kina wole iśc na film,który w kinie będzie widowiskiem nie do powtórzenia na ekranie telewizora. 13 zł po ulicy nie biega,jak mam je wydac na kino,to na dobry film nowej generacji... Poco oglądać w kinie gadających ludzi,tylko że większych?... Wole obejrzeć to na telewizorze/komputerze.

"dobry film nowej generacji", tzn strzelanie, wybuchy, efekty swietlne doprowadzajace ludzi do epilepsji, acz takie, ktorych mocy mozesz doswiadczyc tylko w kinie, a nie na 14 calowce i 2x 5 watowych glosniczkach :|

Ja tam wole wydac te "13 zlotych" na dobry film, moze nie efekciarski, ale z dobra fabula, a zamiast wydawac je na "dobre filmy nowej generacji" bedace gniotem z efektami, wolalbym je zaoszczedzic, isc do knajpy : <

Kele 20-05-2006 17:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tasior
@Kele
Nie wiem czy wpadłeś na to, że są rózne wydania ksiązki a jak sam stwierdziłes miałes jedna książke w ręku.

Po pierwsze, nigdzie nie napisałem, że miałem tylko jeden egzemplarz w ręku. Rzeczywiście był to jedyny, ale nie dodawaj sobie słów do czyjejś wypowiedzi. A to, że są różne wydania to nie ma nic do rzeczy. Chodzi tutaj o polskie,oficjalne, najpopularniejsze wydanie. Bo teoretycznie moge znaleść wydanie Biblii gdzie będzie pisało, że świat zaczał się od Microsoftu.

Walekifa 21-05-2006 18:24

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Olorion.
"dobry film nowej generacji", tzn strzelanie, wybuchy, efekty swietlne doprowadzajace ludzi do epilepsji, acz takie, ktorych mocy mozesz doswiadczyc tylko w kinie, a nie na 14 calowce i 2x 5 watowych glosniczkach :|

Ja tam wole wydac te "13 zlotych" na dobry film, moze nie efekciarski, ale z dobra fabula, a zamiast wydawac je na "dobre filmy nowej generacji" bedace gniotem z efektami, wolalbym je zaoszczedzic, isc do knajpy : <


Ja też ludzie obejrzeć sobie dobry film z fajną fabułą,ale wole na telewizorze. A nie można by połączyć filmów nowej generacji z tym poprzednim,hmm? Nie chodziło mi tutaj o Jakieś Rambo (Rambo miał zrobić zdjęcia,ale rozwalił całą bazę!" Ale np. taki Władca Pierścieni to jest coś. A taka wojna światów??


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 12:49.

Powered by vBulletin 3