Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Suicide? (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=105653)

PiXik 14-12-2006 21:04

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Baron Kaldrick (Post 1128361)
Nie każdy, kto uważa, że ludzkość nie ma wyższego celu ma spierdolone życie, Matek. Jak ktoś wcześniej powiedział, paradoks życia człowieka polega na tym, że jednostka ma w nim jakiś cel, ale całość ludzkości takowego nie posiada.

owszem ale w życiu rządzi egoizm...co kogoś obchodzi cały świat,dla mnie ważne są moje cele i założenia,ewentualnie bliskich mi ludzi.Całosc ludzkosci nigdy nie będzie takowego celu posiadała,chociaż dobro ogólne byłoby tu mile widziane,ale niemożliwe
Ktoś jeszcze pisał,że świat się obejdzie bez jednostek,otóż nie wszystkich,niektórzy ludzie mieli wpływ na świat(chociaż chyba nigdy nie cały)albo chociaż na cząstkę ,niektórzy w pozytywnym znaczeniu inni w mniej pozytywnym.

Eivrel 14-12-2006 21:50

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta (Post 1129036)
Czyli : jaki cel ma istnienie swiata? Zaloze sie, ze zaraz polowa udzielajacych sie w tym temacie napisze "ZADEN!!!1111nie ma sensu!1111Nie ma Boga, a my zyjemy po nic!111Tak samo swiat!". I jak tu mozna dyskutowac? :P

Np. podać argumenty, które obalały by te słowa.



Btw. istnienie świata. Żeby to tak łatwo było to rozkminić ;p
No ale jak już pytanie się pojawiło to coś nabazgrać spróbuję. (Wiem, że pytanie dla przykładu, ale co szkodzi)
Otóż więc istnienie świata. Świat sobie jest i będzie. Nie wiadomo odkąd do kiedy po co i na co. Nie wiemy jak powstał i w ogóle. I pamiętam, że kiedyś właśnie tak sobie rozmyślałem nad tymi zagadnieniami i doszedłem do wniosku, że to nie dla ludzi. Że nawet jeżeli odpowiedź na któreś z tych pytań istnieje, to ludzki rozum nie jest przystosowany żeby rozumieć takie rzeczy. No spróbujcie sobie np. tak na szybciora wymyślić jakiś początek świata. Np. buchło coś błysło bęc grzmot i mamy świat. Albo świat stworzył bóg. Albo świat był od zawsze. Przy każdym z tych przykładów można postawić pytanie typu 'a co było 5 minut wcześniej?' 'a kto stworzył tego boga?'. Itp. No bo w końcu nasz mózg nie rozwinął się po to by rozmyślać, tylko po to by zapewnić nam przetrwanie. No i to taka moja mała teoryjka, że nie jesteśmy przystosowani, aby wiedzieć takie rzeczy =)

A przy tych założeniach co występują dziś chyba faktycznie pasowała by najbardziej odpowiedź że świat nie ma celu ;p (No bo jaki cel może mieć coś co trwa wiecznie i się nigdy nie kończy tylko tak jest w kółko).

eerion 14-12-2006 21:55

Cytuj:

owszem ale w życiu rządzi egoizm...co kogoś obchodzi cały świat,dla mnie ważne są moje cele i założenia,ewentualnie bliskich mi ludzi.
Właśnie rpzez taki sposób myślenia ludzie są najgłupszą spośród ras.
shame on us
Cytuj:

Ktoś jeszcze pisał,że świat się obejdzie bez jednostek,otóż nie wszystkich,niektórzy ludzie mieli wpływ na świat(chociaż chyba nigdy nie cały)albo chociaż na cząstkę ,niektórzy w pozytywnym znaczeniu inni w mniej pozytywnym.
Mieliby gdyby np. wycięli cały las równikowy, wypalili do cna po czym zaprawili kwasem solnym. Wteyd można powiedizeć, że dany człowiek miał częściowy wpływ na świat. Na krótki okres czasu ;P

Nosferatu 14-12-2006 22:02

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Eivrel (Post 1129172)
A przy tych założeniach co występują dziś chyba faktycznie pasowała by najbardziej odpowiedź że świat nie ma celu ;p (No bo jaki cel może mieć coś co trwa wiecznie i się nigdy nie kończy tylko tak jest w kółko).


z tego co sie orientuje to za 10000( iles tam zer )00lat caly znany nam wszechswiat ulegnie zniszczeniu, skonczy sie paliwo pozwalajace gwiazdom swiecic itp. mile rzeczy

janek@ 14-12-2006 22:08

Jaki jest cel wszechswiata? Hmmm nie ma zadego? Prawda jest, ze nie ma osobnego celu bo sa i inne wszechswiaty. Nie ma. end
Cel czlowieka? hmmm Tutaj cel czlowieka, a latajacej w kosmosie od poczatku wszechswiata asteroidy nie rozroznia sie ani troche... Napewno powiecie "jak czlowiek zyje to ma cel" jednak nie bo czlowiek powstal z materii takiej samej jak asteroida, a zycie jest zwyklym przypadkiem spowodowanym przez prawa fizyki.
(najpierw powstaly amiokwasy potem bialka, rna, dna az to zaawansowania)
Czlowiek zyje by miec wlasne cele i potrzeby.
Podsumujmy: CZlowiek ma ten sam cel co np. piasek, Celu wszechswiata nie ma badz jest, cel zycia to potrzeby i wlasne cele jednostki.
Z punktu widzenia kosciola to^ wyglada calkiem inaczej.

P.S.
Zapytacie sie zapewnie czemu ja jeszcze sie nie zabilem... powiem, ze sam mam cel do zrealizowania ;].

@edit to up
To prawda, ktora jest niezaprzeczalna ;(. Wszechswiat jest jak zycie ma swoje cele badz ich nie ma, ale i tak umrze.

Eivrel 14-12-2006 22:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nosferatu (Post 1129204)
z tego co sie orientuje to za 10000( iles tam zer )00lat caly znany nam wszechswiat ulegnie zniszczeniu, skonczy sie paliwo pozwalajace gwiazdom swiecic itp. mile rzeczy

A to peszek ;p
A tak z ciekawości co będzie potem? Znaczy tak konkretnie 4 godzinki mnie interesują bo umówiony już jestem na ten czas. Jk
No właśnie tak sobie można mówić koniec, ale co to jest ten koniec.
Btw. świat chyba mógł by istnieć bez gwiazd tylko ciemno by było ;p No ale nie będę się w takie naukowe dyskusje wdawał bo tutaj posiadam jeszcze małą wiedze.

Nosferatu 14-12-2006 22:19

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Eivrel (Post 1129237)
A to peszek ;p
A tak z ciekawości co będzie potem?

z tego czego sie dowiedzialem na wykladach to zapanuja wieczne ciemnosci, pustka

zreszta szczerze to kij mnie to obchodzi, i tak raczej nie dozyje xD

spider-bialystok 14-12-2006 22:30

O ludzie, ale wy macie problemy :| Zamiast zastanawiac sie czym jestem dla swiata wole myslec czym swiat jest dla mnie. I choc do smierci mi sie nie spieszy, to wierze, ze zycie na Ziemi to dopiero poczatek i dzieki temu moje zycie ma wiekszy sens.

@down
Katolikiem nie, chrzescijaninem (wyznawca Chrystusa) tak.

Rav Othersider 15-12-2006 15:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 1129288)
O ludzie, ale wy macie problemy :| Zamiast zastanawiac sie czym jestem dla swiata wole myslec czym swiat jest dla mnie. I choc do smierci mi sie nie spieszy, to wierze, ze zycie na Ziemi to dopiero poczatek i dzieki temu moje zycie ma wiekszy sens.


Jesteś Katolikiem? :)

Shanhaevel 15-12-2006 17:45

Cytuj:

Mamy tą swoją chwile na świecie. Nie zmarnujmy jej.

Hyhy ale mi się moralik ułożył. ;p
Łe, ten jest lepszy. ;p

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kald
- Cóż, nigdy nie byłem dobry w opowiadaniu kawałów. - odchrząknął - Hm... Wiecie, jaka z tego puenta?
Odpowiedzią na jego pytanie była zgodna cisza. Mężczyzna uśmiechnął się lekko.
- Życie to najzabawniejsze, co może ci się przytrafić. Więc śmiej się, póki możesz.

Cytuj:

"ZADEN!!!1111nie ma sensu!1111Nie ma Boga, a my zyjemy po nic!111Tak samo swiat!"
Jeszcze jeden cytat:
Cytuj:

TNIJ TE ŻYŁY, QRVA!!!1
Cytuj:

No bo w końcu nasz mózg nie rozwinął się po to by rozmyślać, tylko po to by zapewnić nam przetrwanie.
Ba, tylko widzisz, np. pszczoła nie będzie rozważać Arystotelesowskiej Wizji Wszechświata (czy innego tentegesa), a człowiek- owszem. I to taka mała różnica...

Eivrel 15-12-2006 19:20

Cytuj:

Ba, tylko widzisz, np. pszczoła nie będzie rozważać Arystotelesowskiej Wizji Wszechświata (czy innego tentegesa), a człowiek- owszem. I to taka mała różnica...
To taki mały efekt uboczny ewolucji. Przy czym mózg w tej swojej mądrości może kiedyś wyprowadzić nas w pole. Były te różne różniste teorie na wszystkie tematy i wszystkie tak pięknie opowiadane, ale jednak skoro jest ich tyle to wszystkie nie mogą być prawdą. Jeżeli kiedyś ludzie dojdą do jakiegoś błędnego przekonanie i to sobie czymś tam potwierdzą to może być niezły klops. A taka pszczółka sobie lata, nie myśli, ale żyje i jest happy =)

Ps. Ta puenta którą zacytowałeś też fajna ;p

Rav Othersider 15-12-2006 22:19

Ale dyskusja sie zrobiła 8o !

Ashlon 15-12-2006 23:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Shanhaevel (Post 1130272)
Ba, tylko widzisz, np. pszczoła nie będzie rozważać Arystotelesowskiej Wizji Wszechświata (czy innego tentegesa), a człowiek- owszem. I to taka mała różnica...

Bo pszczola jest na innym poziomie ewolucji, ona nigdy nie bedzie o tym myslala, bo budowa jej na to nie pozwala ;) Nie wiemy, czy za xx lat nie powstanie jeszcze lepsza forma organizmu, ktora powie "pff, arystotelesowska wizja wszechswiata...".

Co do celu istnienia wszechswiata - jesli swiat powstal od Boga (dla ateistow - poprzez wielki wybuch), to cala dzisiejsza materia byla poczatkowo 1 bytem... A wiec moze byc tak, ze naszym celem (nawet nieswiadomym) jest praca dla spoleczenstwa az do chwili Sadu Ostatecznego (dla ateistow - ponowny Wybuch, co da znowu 1 byt).

Dark Sven 15-12-2006 23:07

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Shanhaevel (Post 1130272)
Ba, tylko widzisz, np. pszczoła nie będzie rozważać Arystotelesowskiej Wizji Wszechświata (czy innego tentegesa), a człowiek- owszem. I to taka mała różnica...

No bo akurat ty wiesz co myśli pszczoła. Pszczołoznawca jeden się znalazł.:D

Dla mnie ta rozmowa nie ma większego sensu. Dla jednego życie nie ma sensu, dla drugiego ma. A takie przekonywanie na hama jest bezcelowe.
Przetrwanie gatunku- myślę, że jeśli dla xx osób życie nie ma sensu to dla innych xx osób życie ma sens więc na nieszczęscie dla planety, ludzie za szybko nie wyginą. O ile sami się nie wybiją.

Ale co nas to będzie obchodzić... Nas już nie będzie.

Fiszbin 16-12-2006 18:30

Jestem emo! Moje życie to ból, widok krwi i podciętych żył. Nie ma dnia bym nie myślał o zakończeniu mej nędznej egzystencji.

Hieyan 16-12-2006 20:27

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Eivrel (Post 1129237)
Btw. świat chyba mógł by istnieć bez gwiazd tylko ciemno by było ;p No ale nie będę się w takie naukowe dyskusje wdawał bo tutaj posiadam jeszcze małą wiedze.


Pan chyba czwarty raz powtarza 4 klase podstawówki? Albo ta jedynka w wieku to przez przypadek się wstawiła?

@up
Hejl emofcy

@topic
Dziwie się jeszcze, że w tym temacie nikt nic o reinkarnacji nie wspomniał.

@down
Wpisz sobie w google 'emoboy/emogirl'.

Co do reinkarnacji - kto ci tak powiedział? Tak samo można powiedzieć , że po śmierci nie ma Sądu Ostatecznego. Na nic nie ma 100% dowodów. No, bo wkońcu na tym polega wiara...

janek@ 16-12-2006 21:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Fiszbin (Post 1132506)
Jestem emo!

Emotikonem? XD

@up
Bo tego nie ma i nie bedzie ;p. (reinkarnacji)

My sami sobie postawiamy cel, ale jezeli chodzi o wyzsze cele hmm nie ma?
Pomyslmy... Mozna powiedziec jak i kto nas obdarzyl tym celem? Jezeli tego nie wiemy to nie ma o czym gadac ;p.

eerion 16-12-2006 23:29

Cytuj:

@topic
Dziwie się jeszcze, że w tym temacie nikt nic o reinkarnacji nie wspomniał.
Ja chyba gdzieśtam napomniałem, ale nie bezpośrednio

Cytuj:

@up
Bo tego nie ma i nie bedzie ;p. (reinkarnacji)
Proponuję ci poczytać na jakiej zasadzie jest wybierany kolejny Dalaj Lama
Zdziwiłbyś się ^^
<już słyszy głosy, że to wsyzstko jest ukartowane>

Thero 17-12-2006 12:32

To wszystko jest ukartowane!

Eivrel 17-12-2006 17:33

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Hieyan
Pan chyba czwarty raz powtarza 4 klase podstawówki? Albo ta jedynka w wieku to przez przypadek się wstawiła?

Po pierwsze czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Po drugie dla mnie to nie jest takie oczywiste. Może tak napisał byś co twoim zdaniem jest błędne, a nie od razu do bezcelowego obrażania przechodzisz.

Hieyan 18-12-2006 22:25

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Eivrel (Post 1134608)
Po pierwsze czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Po drugie dla mnie to nie jest takie oczywiste. Może tak napisał byś co twoim zdaniem jest błędne, a nie od razu do bezcelowego obrażania przechodzisz.

Brak gwiazd - brak energii słonecznej potrzebnej do przeprowadzienia procesu fotosyntezy u roślin - rośliny zielone wymierają - wymierają roślinożercy - wymierają mięsożercy - wymierają ludzie. I w ogole brak tlenu, jak już rośliny wymierają. Dodam, że temp na ziemi spadłaby do paruset stopni poniżej zera, więc wszystko by zamarzł.

Eivrel 19-12-2006 15:21

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Hieyan (Post 1137485)
Brak gwiazd - brak energii słonecznej potrzebnej do przeprowadzienia procesu fotosyntezy u roślin - rośliny zielone wymierają - wymierają roślinożercy - wymierają mięsożercy - wymierają ludzie. I w ogole brak tlenu, jak już rośliny wymierają. Dodam, że temp na ziemi spadłaby do paruset stopni poniżej zera, więc wszystko by zamarzł.

No i po co się było tak unosić? Jeżeli to co napisałem ci się w jaki sposób nie spodobało to trzeba było się spytać jakoś kulturalnie. Bo jak się od razu wyzywa, a potem wychodzi, że się posta wcale nie zrozumiało to głupio to wygląda ;s
Ps. Jeżeli jeszcze się nie domyśliłeś w tamtym poście chodziło mi o świat, a nie o życie na ziemi.

Rav Othersider 19-12-2006 21:43

Bump it, bump!

Dan the Automator 19-12-2006 22:09

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thuryzmo (Post 1139157)
Bump it, bump!

Można wiedzieć co ty właściwie robisz?

Rav Othersider 19-12-2006 23:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dobo (Post 1139223)
Można wiedzieć co ty właściwie robisz?

Odświerzam. Chcę zebrać jak najwięcej głosów do pracy.

PiXik 19-12-2006 23:55

a nie czasem odświeżasz ?

Rybzor 20-12-2006 06:47

Just Bring Up My Post? to nie tibia.com forum ;/

Fish Mashine 20-12-2006 12:04

Fakt , czasami myslalem o samobojstwie ale nigdy nie chcialem sie zabic chcialbym przezyc zycie nawet jeżeli , jak twierdza koledzy wyzej , nic nie znacze dla wszechswiata , kosmosu i potwora ze spagetti.

Pozatym autorowi tematu chyba bardziej chodziło o to czy warto sie zabic niz o to jaki cel ma zycie.

Destruktywne dzialanie czlowieka uzasadnione jest checia przetrwania i lepszego zycia , a wiele gatunkow dziala w podobny sposob

*P.S: Wielu ludzi w tym temacie mysli ze sa nadistotami , i mowia juz w formie wy, wasza rasa , ludzie sa beznadziejni.

*Zdanie na koniec: Myslenie o wyzszym celu , zyciu po smierci znaczy dla waszej "Gai" to samo co temat o jezyku beholderow

Rav Othersider 23-12-2006 23:54

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Fish Mashine (Post 1139676)
Fakt , czasami myslalem o samobojstwie ale nigdy nie chcialem sie zabic chcialbym przezyc zycie nawet jeżeli , jak twierdza koledzy wyzej , nic nie znacze dla wszechswiata , kosmosu i potwora ze spagetti.

Pozatym autorowi tematu chyba bardziej chodziło o to czy warto sie zabic niz o to jaki cel ma zycie.

Destruktywne dzialanie czlowieka uzasadnione jest checia przetrwania i lepszego zycia , a wiele gatunkow dziala w podobny sposob

*P.S: Wielu ludzi w tym temacie mysli ze sa nadistotami , i mowia juz w formie wy, wasza rasa , ludzie sa beznadziejni.

*Zdanie na koniec: Myslenie o wyzszym celu , zyciu po smierci znaczy dla waszej "Gai" to samo co temat o jezyku beholderow

No i to jest konstruktywny post.

Dego 25-12-2006 23:22

JA niestety miałem kilka razy byłem "zmenczony życiem" to chyba po cześci wina szkoły...a jeżeli sie pytacie czy się boje śmiercie powiem nie (penwie mnie wezmiecie za bohatera) poproatu wierzę w Boga i wierzę że trafię do nieba miałem już śmierć przed oczami miałem gorączkę 41stopni i 2 kreski i ciale rosła a przy 42 ścina się białko noi koniec....


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 13:37.

Powered by vBulletin 3