![]() |
Ale i tak zadania domowe są bez sensu, większość spisze w szkole, w domu, zawsze może znajść na necie, lub tak jak mój kumpel wykorzysta to że nie sprawdza dokładnie i nadziubdzia byle co tak że nie da się przeczytać, a nauczyciel pomyśli że coś tam jest.
Niektóre zadania domowe to już wogóle przegięcie pały, na jaką cholerę mam się uczyć wiersza na pamięć? I tak go zapomnę. |
No tak jak ja litwo ojczyzno moja po co mi to babsztyl od polskiego mowi ze kazdy polak powinien to znac a przeciez ja nie mieszkam na litwie8o gramatyki i ortografii by nauczyli
|
@up
I interpunkcji, nie? |
Cytuj:
A co do zapamiętywania, zdziwisz się, sam niechętnie uczyłem się inwokacji na pamięć, ostatni raz ją czytałem 3 lata temu a mimo to jak się chwilkę skupić to uda mi się wyrecytować to z pamięci... a dodam, że jestem cholernym sklerotykiem, inna sprawa to sens takiej "umiejętności" ;) Cytuj:
A ciut poważniej mówiąc to wkuwanie inwokacji na pamięć jest średnim pomysłem... |
Ja sie uczyłem tej inwokacji, nic mi to nie dało, ale też nie zaszkodzilo. O czym mowa?
|
Imho powinny być prace domowe.. ale nie 10 stron, kolega nie miał świąt, ponieważ z niemca miał zadany stos kartek(a4) ćwiczeń.
Jeżeli chcą zwiększyć czas wolny ucznia - niech zredukują prace domowe. ( nie chodzi mi o całkowite wywalenie tylko zredukowanie do połowy). P.S mój nauczyciel z ang powyklinał tego "pół-debila", ale ja się z nim zgadzam, ponieważ w prywatnych szkołach zadają prace domowe, uczniowie są bardziej douczeni i kto potem dostanie się do lepszej pracy? Jak temu rzecznikowi się nudzi to niech idzie sobie poszczekać na pociągi, albo niech się rozbierze i pilnuje ubrania nie wiem, cokolwiek. Potem narzekają na takich ludzi co pod kościołem żebrzą, z powodu lenistwa w szkole... Trzeba sie uczyc na swoich i na cudzych błędach, a jedynka oznacza, że nie masz dobrze utrwalonego danego materiału i musisz go jeszcze przećwiczyc. Ja spędzam mało czasu przed książkami, a srednia 5.1 (1 gim). Jak się chce to można |
Cytuj:
|
A czemu zawdzięczamy nasz poziom nauki?
I tak praca domowa to jakby utrwalanie wiadomosci a zadawana w trosce o nas |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Z zadaniem domowym u mnie (1 gim) jest tak, że 2 miesiące robiłem, raz zapomniałem i akurat pała za brak. Od teraz robię sporadycznie / spisuję na korytarzu.
|
Cytuj:
hehe Natychmiast wyjadę do USA ciekawe czy będą mnie traktowali jak bóstwo. ^^ |
Nawet bylo cos ostatnio o chlopaku z polski ktory wolal wrocic do Polski i sie uczyc niz tracic czas w WB :P W brew pozorom Polska edukacja niejest tak zła... w porownaniu do inncyh panstw :P
Btw. To pewnie do Howartu (czy jakos tak) i Oxfordu nie mialbym problemu sie dostac :D |
Cytuj:
|
teraz dopiero wycofują zadania domowe jak koncze liceum :/
|
wlasnie ostatnio też się na to natknąłem, mam nadzieje ze dojdzie do skutku ^^
|
Co do wkuwania na pamięć dziwnych rzeczy...
Ja na ten przykład musiałem nauczyć się całego monologu Hamleta (taak, bo jest to wbrew pozorom troszkę dłuższe niż "być albo nie być") Czy mi to zaszkodziło? Wątpię, zwłaszcza, że dużo takich przypadków wykuwania nie miałem. Poza tym zawsze jest ten respekt do samego siebie... |
Ja też musiałem się uczyć Inwokacji i nie narzekam. Fajnie się wspólnie recytuje na imprezie jak już wszyscy są narąbani i nie ma co robić ;p
|
Moim zdaniem na poziomie podstawówki i gimnazjum powinno zostac tak jak jest do tej pory ale juz na poziomie liceum powinni wprowadzić system nauki taki jak jest na studiach. Liceum jest nieobowiazkowe i nie kazdy musi je skonczyc. Dlaczego ja mam cierpieć w szkole i sie ciagle stresowac sprawdzaniem prac domowych i odpytywaniem przy tablicy po to tylko zeby jakis śmierdzący len ktoremu w ogole sie nie chce uczyc zdal do nastepnej klasy? -.- Leni powinni wywalac na zbity ryj ze szkoly, jak sie nie chce uczyc to niech sie nie uczy to go samo zycie nauczy i moze wroci do szkoly madrzejszy a jak nie to niech zdycha pod mostem. Dlaczego ja mam slabiej napisac mature przez to ze nauczyciel traci czas na odpytywanie i sprawdzanie prac domowych? -.- W tym czasie np. z fizyki (ktora beda zdawal na maturze na poziomie rozszerzonym) moglbym sie nauczyc rozwiazywac jakiegos zadania ktore byc moze bedzie na maturze. A tak musze siedziec w domu nad tym co powinno byc w szkole i nie mam nawet czasu na rozwijanie zainteresowania informatyka bo jest za malo czasu i jestem juz zmęczony. Leniów powinni wywalic na zbity ryj, nie dawac im szansy poprawy, tępakom ktorzy nie potrafia rozwiazac prostego zadania tak samo bo dobrzy tylko na tym cierpia -.-
|
Najlepiej było jak mi debilka jedna podała źle pracę domową (źle, znaczy się nie podała w ogóle zadań), no i poszedłem do szkoły. Za tydzień dostałem jedynkę, bo babie się sprawdzać zachciało -.- . Ciekawi mnie skąd ja miałem wiedzieć co jest jeszcze zadanie, skoro tamta mi podała tylko to co zrobiłem.
Oczywiście została mi jedynka, w dodatku zostałem uznany za kłamcę. Praca domowa...cóż zazwyczaj robię ;D Oczywiście jak coś zada z fizyki to mi się nie chce, bo i tak nie sprawdza. Inne przedmioty odrabiam (zazwyczaj). Ale jak widzę moich kolegów: "zrobię pół pracy domowej, dam kartkę że reszty nie zrobiłem, i mi minusa nie wstawi" - żal mi dupę ściska.(te kartki...no dajesz jak nie zrobisz np. 1 zadania i nie masz minusa ;o) Ja tam zazwyczaj też nie zrobię jednego (zadania lub podpunktu) ale dopiero jak nie rozumiem, lub jak mi się nie chce xDD Lepiej żeby te prace domowe zostały, bo: Niech usunom pracę domowe, a ja bende mieci więcjei czazu na Tjbie! Chociaż z drugiej strony mogą usunąć, ale wtedy będzie się trzeba uczyć z np. matematyki - ja się w życiu nie uczyłem, a wszystko rozumiem ;D (ta, a będę mieć 2 lub 3 -.- ale to wina poziomu <duży>*) *-przypomniało mi się że mój dawny kolega z podstawówki, który uczył się gorzej od mnie, ma w Swoim gimnazjum lepsze oceny, niż ja teraz i niż on w podstawówce xD P.S.: Przepraszam że to że dojść dziwnie piszę, ale mózg mi jeszcze się nie załączył ;> |
W podstawówkach i gimnazjach powinno zostać tak jak jest teraz.
A w liceach powinni zrobić coś takiego, że zadania byłyby zadawane, ale żeby ich brak nie był karany oceną ndst. Z przedmiotów które chcę zdawać na maturze i tak bym robił zadania i myślę, że każdy inny kto poważnie myśli o swojej przyszłości też, a nie musiałbym tracić czasu na przedmioty, które nie będą mi potrzebne. |
Cytuj:
W pełni popieram ten pomysł. Ci, którym naprawdę zależy na szkole, nadal uzupełnialiby zadania domowe, nawet pomimo faktu, iż posiadanie ich nie byłoby obowiązkowe. |
W podstawówce i gimnazjum materiał jest na tyle prosty, że niepotrzebne są prace domowe. Jeśli ktoś nie potrafi, to może wziąć korepetycje.
|
Nie dla każdego jest taki prosty.
|
Więc miałem cierpieć 12 lat, bo jestem zdolny?
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Jeden dzień z całych Swiąt poświęcisz na prace domowe i gitara. |
Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie Jako smakujesz, aż się zepsujesz, Tam człowiek prawie, widzi na jawie, I sam to powie, że nic na zdrowie, ani lepszego ani gorszego, Bo dobre mienie, perły, kamienie, Dobre są ale... gdy zdrowie w cale, Ten fragment z podstawówki jeszcze pamiętam xP Kawałek inwokacji i parę innych. Chociaż uczyłem się bardzo dużej ilości wierszy, to jednak wielu nie pamiętam i uważam, że to bez sensu. Oczywiście czytanie i analizowanie są ok, ale uczenie na pamięć już mniej. |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Ten rzecznik powinien sie lepiej zająć oceną z religii, która wlicza się do średniej, zamiast walką z zadaniami domowymi. To jest łamanie postanowień konstytucji (Art. 53, punkt 1).
|
E, to nie jest łamanie konstytucji, jakby zaskarżył do trybunału, to i tak by przeszło.
|
Racja Dwimenora
Masz racje, że lekcja to za mało nauki jednak za przeproszeniem nauczyciel ma obowiązek NAUCZANIA, TŁUMACZENIA a nie tylko odpytywania! Jakieś regułki czy coś takiego co na pamięc trzeba umieć to rozumiem ale coś co jest na 2 h robienia to przesada. Niech se zrobią więcej lekcjii, np. od 8.00 do 16.00 ale żeby prac domowych nie było.
Kliknijcie ten link jeżeli chce cie mi pomóc! http://s1.gladiatus.onet.pl/game/c.php?uid=77515 Zbieram na nowy miecz |
Ja uważam ,ze trochę w tym racji. Przychodzę do domu, zamiast odpoczywac stresuje sie i staram odrobic to co zadane no i nauczyc.... W rzeczywistości wychodzi na to: z tego sie przygotuje ,a z tego moge odpuścić, za duzo roboty z tym.
Dlaczego napisalem troche?Poniewaz uczen ma byc przygotowany z 3 ostatnich lekcji ,a w skład tego wchodzą zadania domowe.. No i mamy blednę koło;( |
Cytuj:
Myślę że to dobry pomysł - większość osób żeby dobrze odrabiać prace, musi w to mieszać rodziców/opiekunów/dziadków itp. więc praca nie jest samodzielna. Poza tym osoby które nie odrabiają prac a naprawdę coś umieją mają obniżane oceny przez takie gówno jak praca domowa. |
Cytuj:
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 12:17. |
Powered by vBulletin 3