Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Polska - kraj demokratyczny czy teokratyczny? (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=159789)

Argen 03-01-2008 18:01

@Chesterkaa

Jeśli twoje zdanie o katolicyzmie bierze się z pojedyńczych przykładów, to gratuluje.
A co do aborcji, to prosze nie rozśmieszaj mnie, może i nie zajde w ciąże, ale dyskutować mam takie same prawo jak ty...
Do tej pory miałem o tobie dobre zdanie, ale widząc posty w tym temacie, to się zastanawiam czy się nie myliłem.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Chesterkaa (Post 1824422)
A z reguly jest raczej tak, ze kobiety, ktore chca usuwac dziecko sa ofiarami gwaltow czy jakis wpadek.

Wpadek? Owszem, ale to już ich wina, powinny myślec o tym co i z kim robią. Może i łatwo mi mówić, ale jeśli z własnej woli np. upiłbym się, a potem mój chłopak zrobiłby to co zrobił(a ja na to pozwoliłbym) to odpowiedzialność powinienem pokazać. A tak jest z reguły, bo gwałty to dosłownie kropla w morzu 'podań' o aborcje. I to jest statystyka.

P.S.: Pisząc mój chłopak, wczuwałem się w dziewczyne. Żeby nie było.
@topic

E tam, żyje gdzie żyje, i nie uważam żeby było tu najgorzej, dla mnie to raczej demokracja niż teokracja, choć nie da się ukryć, że religia jest u nas może nawet 'zbyt' ważna w życiu publicznym, taka troche na pokaz.

Chesterkaa 03-01-2008 18:02

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Eivrel (Post 1824490)
Mi o takie dyskusje nie chodziło, tylko o dyskusje odnoście prawa - czy powinna być legalna, czy nie. A czy facet chce, żeby sobie dziewczyna ją robiła/nie robiła to już jest inna sprawa.




Powinna.





***

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bambuko (Post 1824445)
Mamy nie decydować za dziecko, czy będzie chrześcijaninem, ale możemy decydować, czy będzie żyło?

Ofiary gwałtów mogą usunąć ciążę. Wpadka - no sorry.

Och rly ? Jakos w poslkim prawie jest tez mowa o usunieciu ciazy w przypadkach eee bodajze "w zagrozeniu zdrowia lub zyciu matki dziecka" byla sprawa z kobieta, ktora ubiegala sie o odszkodowanie czy cos. Lekarze mowili jej, ze jak urodzi kolejne dziecko to oslepnie czy tam bardzo pogorszy jej sie wzrok, a pomimo to jakos nikt jej "nie dal zgody" na usuniecie dziecka.


Chodzi mi o to, ze w Polsce jest zle. Ja pier*ole Wy chyba czegos nie kumacie. Wiekszosc z Was sprzeciwia sie takiemu czemus jak eutazazja, aborcja czy c*uj wie co jescze, bo sa "katolikami" i nie sprzeciwiaja sie z nauka kosciola. Przeciez nikt Was nie zmusza do eutanazji czy aborcji... Zrozumcie, ze nawet jak nie wierzycie, a jestescie przeciwko aborcjii~ to ludzie, ktorzy sa ateistami czy maja inna wiare powinni miec wolna reke... Albo prezerwatywy- kosciol tez im sie sprzeciwia... Co jest juz totalnym kretynizmem, bo to chroni przed jakimis chorobami i roznymi paskudztwami.


***

@ Argen

Sram na to. Nie musisz miec o mnie "dobrego zdania" zbym czula sie dowartosciowana.

Korektor 03-01-2008 20:13

@Chesterka,
Gotowość do uprawiania seksu to nie tylko fizyczne predyspozycje. Należy mieć jeszcze mózg i dojrzałość. Pojąć jak ważny jest to wyraz miłości i jak bardzo znaczący. Sam to zrozumiałem dopiero koło 19'tki, kiedy przestałem na to wszystko patrzeć jak przeciętny nastolatek, czyli doceniłem tą możliwość, oraz emocjonalnie dojrzałem. Jeśli ktoś uważa, że może się oddać chłopakowi/dziewczynie w całości, to powinien widzieć jak duże to konsekwencje przynosi, wraz z przyjemnością. Jak dajesz dupy po pijaku w barowej toalecie to na prawdę mi Ciebie żal. Żal mi też każdej dziewczyny, która robi to bez pomyślunku i potem żałuje. Sam uprawiam seks, ale co mnie odróżnia od pijanej 16'latki? Ja przynajmniej rozumiem, że jest małe zagrożenie zajścia w ciążę przez dziewczynę, ale jest. I jeśli by w nią zaszła, to przyjąłbym je za swoje i potomka wychowywał. Wątpię żeby na to samo była gotowa 16'latka, pod wpływem z resztą. Tak, więc jeśli jesteś gotowa na uprawianie seksu, to też jesteś gotowa na dziecko. Ja ze względu na studia miałbym na prawdę ciężko, ale sam ryzykowałem. Seks to dojrzałość, która oznacza odpowiedzialność za czyny. Jeśli chcesz uprawiać seks, to jesteś dojrzała. Jeśli jesteś dojrzała, to zarazem musisz być odpowiedzialna za swoje czyny, a nie dać dupy i zabijać dziecko potem.
Prezerwatywy są wg mnie ok. Aborcji i eutanazji nie popieram w ogóle. Kobieta, której życiu zagraża ciąża, jak i ofiara gwałtu, ma prawo do aborcji. Ale to jedyny wyjątek. Eutanazja to zabicie osoby, która cierpi. Fatalna sprawa. To zabójstwo, najczęściej swojego członka rodziny i to jeszcze umotywowane często nie humanitarnym (jak wynika z założenia) lecz finansowym celem.

Jesteś pusta w środku, sama pozostawiona sobie. Bez wyższych idei oraz jakichkolwiek pohamowań moralnych... Boże, jak to dobrze, że nie jestem taki.

ripper 03-01-2008 20:37

Cytuj:

Wiekszosc z Was sprzeciwia sie takiemu czemus jak eutazazja, aborcja czy c*uj wie co jescze, bo sa "katolikami" i nie sprzeciwiaja sie z nauka kosciola.
Jestem ateistą (choć odebrałem wychowanie "katolickie") i jestem przeciwny dokonywania aborcji. Chyba jeszcze nie dorosłaś do pojęcia MORALNOŚCI i ściśle wiążesz ją z religijnością.
Cytuj:

Zrozumcie, ze nawet jak nie wierzycie, a jestescie przeciwko aborcjii~ to ludzie, ktorzy sa ateistami czy maja inna wiare powinni miec wolna reke...
Płód ŻYJE, a prawo zabrania zabijania. I nieważne, czy ateista, katolik czy żyd - żaden człowiek nie ma prawa nikogo zabić, dopóki nie jest to konieczne (stąd ten wyjątek o zagrożeniu życia matki w prawie).
Cytuj:

Albo prezerwatywy- kosciol tez im sie sprzeciwia... Co jest juz totalnym kretynizmem, bo to chroni przed jakimis chorobami i roznymi paskudztwami.
I mają ku temu swoje powody. Przecież nikt ci nie każe być katolikiem ani nie zabrania używać prezerwatyw.
Cytuj:

. A same sie nie gwalaca, robia to wlasnie FACECI.
Trzeba mieć pecha, by zostać zgwałconą. Trzeba mieć pecha, by zajść przy tym w ciążę. Trzeba mieć KUREWSKIEGO pecha, by organizm odrzucił postinor. I gdzie te ciąże po gwałtach? Toż 72h to naprawdę wystarczająco dużo czasu, by zareagować. Głupota zgwałconych wychodzi.
I nie - nie usprawiedliwiam gwałcicieli ani kobiet nie potępiam kobiet, które zaszły w ciążę przez gwałt. Są na świecie ludzie, którzy dokonują potwornych czynów, są kobiety, które mają pecha - anyway, nic (poza własnym niebezpieczeństwem) nie daje prawa, by odebrać drugiemu człowiekowi życie.
A że lekarze odmawiają? Mają do tego prawo - niewielu chce zostać mordercami w imię czyjegoś szczęścia. Sad but true.

Głupia jeszcze jesteś. Poczytaj trochę, pomyśl, wyzbądź się płycizny intelektualnej, dyktowanej przez wąski zasięg twojego patrzenia. Życzę dorośnięcia - przynajmniej na paru płaszczyznach.

spider-bialystok 03-01-2008 21:08

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Chesterkaa (Post 1824422)
moj mozg,moje cialo, moj wybor

Nie masz prawa decydowac o zyciu innego czlowieka, nawet jesli przez 9 miesiecy bedzie rozwijalo sie w tobie. A jesli nie jestes gotowa poniesc takich konsekwencji jak np. urodzenie dziecka (wychowywac nie musisz), to znaczy, ze jestes jeszcze gowniara i powinnas bawic sie lalkami, a nie dawac dupy ;]

Ashlon 03-01-2008 21:46

Prosze o troche zyczliwsze wypowiadanie sie ;)

Sprawe aborcji ludzie postrzegaja roznie, sam sklaniam sie do opinii, ze powinna byc dozwolona - ktos, kto nie chce tego robic i tak nie zrobi, a ktos, kto chce, zrobi to nielegalnie - chyba lepiej, aby byla mozliwosc przeprowadzenia zabiegu w normalnych warunkach i pod kontrola medyczna, niz "na czarno". Katolik czy osoba o podobnej postawie moralnej ciazy nie usunie, a ta, ktora musi/chce bedzie miala mozliwosc... No, inna sprawa, ze dziecko zawsze mozna oddac do sierocinca...Ale ta sprawa zawsze bedzie kontrowersyjna.

Korektor 03-01-2008 21:57

Czyli, żeby mordercy nie topili/dusili ofiar, należy im zagwarantować warunki do "humanitarnego" rozwalenia kogoś, "humanitarnym" strzałem w tył głowy z dwururki? Przecież jeśli chce tą osobę zabić, to i tak ją zabije. Ale lepiej dostać strzał w tył głowy, który popiera prawo, niż przecież skazywać ofiarę na męczarnie. Przecież to logiczne. Dajmy mordercom do dyspozycji strzelnicę, broń, amunicję i oczywiście gogle ochronne. Oj, Ashlon, te argumenty nie są zbyt mocne. Nie można czegoś legalizować tylko dlatego, żeby wykonanie danej czynności przez daną osobę nie było przestępstwem.

A tak na marginesie, to jestem za tym, aby nielegalne aborcje trochę ukrócić dość mocnym prawem. Np. lekarza skazać za popełnienie zbrodni, a matkę za nakłanianie do popełnienia zbrodni oraz za zlecanie zabójstwa. Podziemie aborcyjne momentalnie by... zniknęło.

Rybzor 03-01-2008 22:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Korektor (Post 1824788)
@Chesterka,
Gotowość do uprawiania seksu to nie tylko fizyczne predyspozycje. Należy mieć jeszcze mózg i dojrzałość.

Jak to dziwnie brzmi w palcach Twych, gdy pomyśleć sobie o wygibasach na linii korek-oksy ; [

@topik
Nie mam zdania, bo nawet mnie nie interesuje w jakim kraju żyje.

Ashlon 03-01-2008 22:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Korektor (Post 1825050)
Czyli, żeby mordercy nie topili/dusili ofiar, należy im zagwarantować warunki do "humanitarnego" rozwalenia kogoś, "humanitarnym" strzałem w tył głowy z dwururki? Przecież jeśli chce tą osobę zabić, to i tak ją zabije. Ale lepiej dostać strzał w tył głowy, który popiera prawo, niż przecież skazywać ofiarę na męczarnie. Przecież to logiczne. Dajmy mordercom do dyspozycji strzelnicę, broń, amunicję i oczywiście gogle ochronne. Oj, Ashlon, te argumenty nie są zbyt mocne. Nie można czegoś legalizować tylko dlatego, żeby wykonanie danej czynności przez daną osobę nie było przestępstwem.

Nie twierdze, ze jest inaczej - sam widze, ze moje argumenty sa slabe, wiec nie krzycze "aborcji tak!!!1111one", tylko napisalem "sklaniam sie do opinii" ;) W sumie zle napisalem tamten post - powinienem zaczac od tego, ze uwazam obecna sytuacje w Polsce za ok, tylko nie jestem przeciwnikiem aborcji i staram sie zrozumiec sytuacje osoby, ktora chcialaby byc takiemu zabiegowi poddana.

Eivrel 03-01-2008 22:23

Cytuj:

Płód ŻYJE, a prawo zabrania zabijania.
1. Komar ŻYJE, a prawo zabrania zabijania. Czyli wychodzi, że pewnie większość ludzi jest mordercami.
2. Prawo ustalają ludzie. Właśnie tego dotyczy kwestia, czy prawo jest dobre czy nie.
Cytuj:

anyway, nic (poza własnym niebezpieczeństwem) nie daje prawa, by odebrać drugiemu człowiekowi życie.
1. Wielu ludzie daje (zwolennicy kary śmierci, zwolennicy aborcji na życzenie).
2. Na tej samej zasadzie - nic takiego prawa człowiekowi nie odbiera.
Cytuj:

Nie masz prawa decydowac o zyciu innego czlowieka, nawet jesli przez 9 miesiecy bedzie rozwijalo sie w tobie.
Przypominam tylko, że to Twoje zdanie, bo ton masz jakby to była prawda objawiona ;p

@Ashlon
Zdrowe podejście ;)

Cytuj:

A tak na marginesie, to jestem za tym, aby nielegalne aborcje trochę ukrócić dość mocnym prawem. Np. lekarza skazać za popełnienie zbrodni, a matkę za nakłanianie do popełnienia zbrodni oraz za zlecanie zabójstwa. Podziemie aborcyjne momentalnie by... zniknęło.
A to już jest kompletne narzucanie swojej moralności. Jeszcze każ ludziom słuchać tej samej muzyki co Ty, mieć ulubiony kolor taki sam jak Twój i w ogóle inkwizycje na ulice wypuścić.

ripper 03-01-2008 22:28

Cytuj:

1. Komar ŻYJE, a prawo zabrania zabijania. Czyli wychodzi, że pewnie większość ludzi jest mordercami.
Jeśli nie wyłapałeś, że mówię o życiu CZŁOWIEKA, to właśnie cię uświadamiam. Życia zwierząt dotyczą inne prawa.
Cytuj:

2. Prawo ustalają ludzie. Właśnie tego dotyczy kwestia, czy prawo jest dobre czy nie.
Jeśli dopuścić aborcję, to dopuścić też morderstwa (w końcu ile morderstw ma w gruncie rzeczy niezłe uzasadnienie?). Człowiek pozbawiony głosu nie powinien mieć mniejszego prawa do życia, niż ten, który może krzyczeć.
Cytuj:

1. Wielu ludzie daje (zwolennicy kary śmierci, zwolennicy aborcji na życzenie).
MORALNEGO prawa do zabijania nie daje nam nikt, sami też nie możemy.
Cytuj:

2. Na tej samej zasadzie - nic takiego prawa człowiekowi nie odbiera.
Wyżej wymieniona moralność odbiera.

spider-bialystok 03-01-2008 22:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Eivrel (Post 1825127)
A to już jest kompletne narzucanie swojej moralności. Jeszcze każ ludziom słuchać tej samej muzyki co Ty, mieć ulubiony kolor taki sam jak Twój i w ogóle inkwizycje na ulice wypuścić.

Sprzeciw wobec mordowania nienarodzonych dzieci to narzucanie swojej moralnosci? To samo moze powiedziec pedofil, ze zabraniajac mu gwalcic dzieci narzucasz mu swoja moralnosc.
Rodzice powinni miec mozliwosc wyboru, jezeli urodzenie dziecka zagraza zyciu matki. Tylko wtedy.

Korektor 03-01-2008 22:35

@Ashlon,
Zawsze miałem Cię za jednego z bardziej rozwiniętych Niebieskich i teraz mnie w tym przekonaniu utwierdziłeś ;)

@topic,
A tak nawiasem mówiąc, to jesteście gorliwymi przeciwnikami kary śmierci dla zbrodniarzy, ale już zabijanie niewinnych dzieci tolerujecie. Paradoks? ;)

Ashlon 03-01-2008 22:48

A kto powiedzial, ze jestesmy przeciwni karze smierci? ;) Mnie osobiscie troche dziwi sprawa, ze osobnik zabil np 3 osoby, a pozniej do konca zycia siedzi w wiezieniu, ktore utrzymywane jest z naszych podatkow...Wolalbym, zeby taki wiezien mogl "zarabiac na siebie", poprzez prace np w kamieniolomach ;)

Eivrel 03-01-2008 22:57

Cytuj:

Jeśli nie wyłapałeś, że mówię o życiu CZŁOWIEKA, to właśnie cię uświadamiam. Życia zwierząt dotyczą inne prawa.
Ok. W każdym razie zostaje punkt drugi:
2. Prawo ustalają ludzie. Właśnie tego dotyczy kwestia, czy prawo jest dobre czy nie.
Cytuj:

Jeśli dopuścić aborcję, to dopuścić też morderstwa (w końcu ile morderstw ma w gruncie rzeczy niezłe uzasadnienie?).
Oczywiście. Ja dopuszczam na przykład morderstwa w samoobronie (imho to niezłe uzasadnienie) itp.
Cytuj:

MORALNEGO prawa do zabijania nie daje nam nikt, sami też nie możemy.
Dlaczego nie możemy?
Cytuj:

Wyżej wymieniona moralność odbiera.
Tobie np. tak, ale innym już nie. Nie zapominaj, że moralność to kwestia subiektywna.
Cytuj:

Sprzeciw wobec mordowania nienarodzonych dzieci to narzucanie swojej moralnosci? To samo moze powiedziec pedofil, ze zabraniajac mu gwalcic dzieci narzucasz mu swoja moralnosc.
W zasadzie tak ;p Z tym, że co do tego drugiego zgadza się dużo więcej ludzi, jest to stabilniejsza norma.
Cytuj:

A tak nawiasem mówiąc, to jesteście gorliwymi przeciwnikami kary śmierci dla zbrodniarzy, ale już zabijanie niewinnych dzieci tolerujecie. Paradoks?
Jeżeli o mnie chodzi to raczej przeciwnik, ale nie gorliwy ;)
Paradoks? Nie, po prostu zbrodniarz bądź co bądź jest już istotą świadomą oraz zdolną do odczuwania bólu, także skoro są inne metody to nie popieram kk. Natomiast w przypadku aborcji (do 3 miesiąca) nikomu nie dzieje się krzywda, więc nie widzę powodu, aby było to zakazane.

ripper 03-01-2008 22:59

Najzwyczajniej w świecie nie odróżniasz etyki od moralności (choć te pojęcia momentami się pokrywają i są ściśle związane).

Shanhaevel 03-01-2008 23:09

Cytuj:

A tak nawiasem mówiąc, to jesteście gorliwymi przeciwnikami kary śmierci dla zbrodniarzy, ale już zabijanie niewinnych dzieci tolerujecie. Paradoks?
Nie, po prostu takie poglądy są propagowanie przez np. feministki i różnych lewaków, dlatego są popularne.

Eivrel 03-01-2008 23:14

Cytuj:

Najzwyczajniej w świecie nie odróżniasz etyki od moralności (choć te pojęcia momentami się pokrywają i są ściśle związane).
Moralność to zbiór zasad i ocen, którymi kieruje się dana osoba. Etyka to nauka o moralności.
W którym miejscy nie odróżniam tych pojęć?

Bambuko 03-01-2008 23:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Eivrel (Post 1825202)
W zasadzie tak ;p Z tym, że co do tego drugiego zgadza się dużo więcej ludzi, jest to stabilniejsza norma.

No więc w Polsce sprzeciw wobec aborcji również jest stabilną normą. Jeśli zależy to od poparcia.

Eivrel 03-01-2008 23:19

A może nie znam danych (możesz zarzucić jakieś?) ;p Tylko ja mam swoją teorię na ten temat, że taki stan rzeczy wynika z przyjęcia błędnych założeń. No i oczywiście z klerykalizmu, który się szerzy w Polsce.

Bambuko 03-01-2008 23:21

Poparcie całego społeczeństwa jest odwrotnie proporcjonalne do poparcia społeczeństwa internetowego. Poczytaj komentarze na onecie czy gdzieś. Zwolennicy aborcji. Czyli tak naprawdę Polacy są przeciwko.

ripper 03-01-2008 23:21

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez SJP
moralność
1. «zespół ocen, norm i zasad określających zakres poglądów i zachowań uważanych za właściwe»
2. «całokształt zachowań i postaw jednostki lub grupy, oceniany według jakiegoś społecznie funkcjonującego systemu ocen i norm moralnych»

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez SJP
etyka
1. «ogół zasad i norm postępowania przyjętych w danej epoce i w danym środowisku»
2. «nauka o moralności»

Moralność jest mniej zmienna, rozleglejsza i podlega ocenie poprzez pryzmat ogólnego pojmowania danej kwestii.

Dla mnie, i zresztą dla wielu uznanych głosów w dziedzinie etyki i filozofii, nie jest dopuszczalne zabijanie innych ludzi, jeśli ma to być po prostu WYGODNE (bo aborcja najczęściej jest wolnym wyborem, dokonywanym pod naciskiem lęku przed odpowiedzialnością).

Eivrel 03-01-2008 23:31

Cytuj:

Moralność jest mniej zmienna, rozleglejsza i podlega ocenie poprzez pryzmat ogólnego pojmowania danej kwestii.
Hmm... podałeś po dwie definicje, więc za bardzo nie wiem którą z którą porównujesz. W każdym razie zaznacz konkretnie jak to się ma do moich wypowiedzi.

Cytuj:

Dla mnie, i zresztą dla wielu uznanych głosów w dziedzinie etyki i filozofii,
Argument z autorytetu nie jest żadnym argumentem :p

Cytuj:

Dla mnie, i zresztą dla wielu uznanych głosów w dziedzinie etyki i filozofii, nie jest dopuszczalne zabijanie innych ludzi, jeśli ma to być po prostu WYGODNE (bo aborcja najczęściej jest wolnym wyborem, dokonywanym pod naciskiem lęku przed odpowiedzialnością).
A dla mnie jest :p
edit:
Cytuj:

Poparcie całego społeczeństwa jest odwrotnie proporcjonalne do poparcia społeczeństwa internetowego.
Nie zauważyłem takiej prawidłowości. W każdym razie możliwe niech CI będzie ;p

ripper 03-01-2008 23:38

Pomijając kwestie praktyczne (nie dałoby się stworzyć zbyt poukładanego świata, gdyby wraz z rozwojem cywilizacji nie rozwijała się etyka i jej spojrzenie na pewne rzeczy), to najzwyczajniej w świecie takie pojmowanie sprawy jest nieco upośledzone i płytkie. Chyba, że się mylę, i doszedłeś do czegoś takiego na drodze krwawych przemyśleń, to możesz je przedstawić mi (bądź nam wszystkim).

Duch Niespokojny 04-01-2008 00:02

Paradoksalnie aborcja służy też czasem dobru dziecka - nie zapominajcie o tym...

Vil 04-01-2008 02:19

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ripper (Post 1824826)
I mają ku temu swoje powody. Przecież nikt ci nie każe być katolikiem ani nie zabrania używać prezerwatyw.

sek nie w tym czy chcemy sie zabezpieczyc, tylko czy sa mechanizmy sprzyjajace temu zabezpieczeniu ( np, chociazby szczatkowa, refundacja srodkow antykoncepcyjnych ), a stwarzanie tych mechanizmow jest odgornie blokowane, zgodnie z nauka wiadomo kogo, coby ludzie przez przypadek nie uwierzyli klamliwej propagandzie rozwiazlosci seksualnej.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ripper (Post 1824826)
A że lekarze odmawiają? Mają do tego prawo - niewielu chce zostać mordercami w imię czyjegoś szczęścia. Sad but true.

Lekarz nie po to zostaje lekarzem zeby dawac swoja dzialalnoscia wykladnie moralnosci, tylko po to zeby pomagac pacjentom.

Cytuj:

No więc w Polsce sprzeciw wobec aborcji również jest stabilną normą. Jeśli zależy to od poparcia.
podziemie aborcyjne tez sobie istnieje i nikt poza ultraklerykalami temu nie zaprzecza.

ripper 04-01-2008 07:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 1825422)
Lekarz nie po to zostaje lekarzem zeby dawac swoja dzialalnoscia wykladnie moralnosci, tylko po to zeby pomagac pacjentom.

Aczkolwiek w pewnym momencie swojej kariery każdy lekarz składa przysięgę Hipokratesa. Nie twierdzę, że lekarz zrobi słusznie, gdy odmawia pacjentowi ze względu na swoje przekonania - po prostu ma do tego prawo jako człowiek.
Swoją drogą - to tak, jak gdyby lekarz miał pomóc roztrzęsionej matce w uduszeniu noworodka, którego "ona nie jest w stanie wychować". Zmienia się tylko termin wyroku, nie wykonawca i on sam, a zbrodnia nieporównywalnie większa w oczach społeczeństwa.

spider-bialystok 04-01-2008 09:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 1825422)
sek nie w tym czy chcemy sie zabezpieczyc, tylko czy sa mechanizmy sprzyjajace temu zabezpieczeniu ( np, chociazby szczatkowa, refundacja srodkow antykoncepcyjnych ), a stwarzanie tych mechanizmow jest odgornie blokowane, zgodnie z nauka wiadomo kogo, coby ludzie przez przypadek nie uwierzyli klamliwej propagandzie rozwiazlosci seksualnej.

Typowe gadanie socjalisty...
Chcesz pociupciac - plac sam za zabezpieczenie. Z jakiej niby racji czesc pieniedzy z podatkow ma isc na refundacje srodkow antykoncepcyjnych?

Vil 04-01-2008 11:15

Proponuje nie zaczynac flame'u realizm vs korwinizm wewnatrz tematu dotyczacego zupelnie innej sprawy.

Slay 04-01-2008 11:39

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 1825343)
Paradoksalnie aborcja służy też czasem dobru dziecka - nie zapominajcie o tym...

Poprosze o jeden, _niezbity_ argument.

Bambuko 04-01-2008 12:41

Brawo Vil, podałeś nonsensowny argument, spider go zbił jednym palcem, to kończysz temat jako przykładny użytkownik (mod).

Vil 04-01-2008 12:51

Argument jak najbardziej sensowny, refundacja - wieksza dostepnosc, wiekszy stopien uzycia, mniejsza ilosc niechcianych ciaz czy chorob, mniejsze konsekwencje spoleczne. A to, ze on jako korwinista-ortodoks chcialby zaprzestania dofinansowywania wszystkiego co przeczytal w felietonach JKM z pieniedzy publicznych to jego problem.

Bambuko 04-01-2008 12:57

A co z refundacją prostytucji?

Vil 04-01-2008 13:03

a co z refundacja artykulow spozywczych?

przeginasz pale.

eerion 04-01-2008 13:52

Cytuj:

Jeśli nie wyłapałeś, że mówię o życiu CZŁOWIEKA, to właśnie cię uświadamiam. Życia zwierząt dotyczą inne prawa.
Poniważ ludzie, uznajac sie za gatunek wyższy to sobie ustalili. Więc w praktyce argument z dupy. Bo zwierzęta okazują się o wiele bardziej ludzkie. Są hm... amoralnie pozytywne? Idealne?

Cytuj:

Jeśli dopuścić aborcję, to dopuścić też morderstwa (w końcu ile morderstw ma w gruncie rzeczy niezłe uzasadnienie?). Człowiek pozbawiony głosu nie powinien mieć mniejszego prawa do życia, niż ten, który może krzyczeć.
Wszak to komórka ludzka już jest człowiekiem? Z tego co wiem dalej się wszyscy o to żrą.
Ale nie o to mi chodzi.
Cały problem w aborcji polega na tym, że ludzie udają cywilizowanych (słowo pozytywne? A nie powinno). Bronią czegoś co nazywają życiem nienarodzonym, chronią (niby dla ich dobra) osoby, które samemu nie są w stanie przeżyć, co jest czystym kretyństwem. Ludzie panikują przed śmiercią, która jest naturalna.
Dla mnie odebranie życia drugiemu człowiekowi, zwierzęciu jest naturalne. Zawsze ktoś przeżywa, zawsze ktoś umiera. Nie chciałoby? życie nie układa się zawsze jak ktoś chce.

Cytuj:

MORALNEGO prawa do zabijania nie daje nam nikt, sami też nie możemy.
Ta pseudo moralność jest chora.
Każdy uczynek wiąże ze sobą konsekwencje, co może oznaczać i śmierć. Ktoś chce cię okraść? masz czym się bronić? Uderz go, nawet gdyby miał sczeznąć. Obrona. On podjął decyzję, musi się liczyć z konsekwencjami - w tym śmiercią? Żałować? Jego wybór - dlaczego ja mam mieć z tego powodu jakieś wyrzuty?
Aborcja? - Ona ponosi konsekwencje, ona będzie mieć (być może) wyrzuty moralne. Ale to jest jej decyzja. Ktoś umrze - życie.

Cytuj:

@topic,
A tak nawiasem mówiąc, to jesteście gorliwymi przeciwnikami kary śmierci dla zbrodniarzy, ale już zabijanie niewinnych dzieci tolerujecie. Paradoks? ;)
Ja tam szczerze popieram karę śmierci ;)

Cytuj:

Oczywiście. Ja dopuszczam na przykład morderstwa w samoobronie (imho to niezłe uzasadnienie) itp.
O! Patrz jak podobnie nam się nasunęło xD

Cytuj:

Sprzeciw wobec mordowania nienarodzonych dzieci to narzucanie swojej moralnosci? To samo moze powiedziec pedofil, ze zabraniajac mu gwalcic dzieci narzucasz mu swoja moralnosc.
Sytuacja jest prosta - człowiek chce się dobrać do dziecka? Niech się liczy z konsekwencjami. Zero moralności, czysta akcja-reakcja.

Cytuj:

Pomijając kwestie praktyczne (nie dałoby się stworzyć zbyt poukładanego świata, gdyby wraz z rozwojem cywilizacji nie rozwijała się etyka i jej spojrzenie na pewne rzeczy),
Jasne panie super pewny. A niektórzy nie wyobrażają, ze świat może istnieć bez Boga/Bogów. A co jeśli istnieje? Nie możesz stwierdzić tego na pewniaka.
I nie nie jestem ateistą. Ani katolikiem.

Cytuj:

to najzwyczajniej w świecie takie pojmowanie sprawy jest nieco upośledzone i płytkie. Chyba, że się mylę, i doszedłeś do czegoś takiego na drodze krwawych przemyśleń, to możesz je przedstawić mi (bądź nam wszystkim).
Próbujesz przedstawić drugą stronę w negatywnym (wobec ogólnego sposobu postrzegania) świetle? Spoko.
Tylko weź pod uwagę, że to nie moja moralność i zachowanie nie reaguje jak wieloryby są masowo zabijane dla tranu i tłuszczu i nikomu to nie przeszkadza, a gdy dziadek na podlasiu (czy gdzieśtam) zabijał psy i wytapiał z nich tłuszcz to się zrobił hałas na całą Polskę.
Ot wasza ludzka moralność. Jedno wielkie cholerne zakłamanie i dostosowywanie wszystkiego do własnego widzimisie.

Cytuj:

sek nie w tym czy chcemy sie zabezpieczyc, tylko czy sa mechanizmy sprzyjajace temu zabezpieczeniu ( np, chociazby szczatkowa, refundacja srodkow antykoncepcyjnych ), a stwarzanie tych mechanizmow jest odgornie blokowane, zgodnie z nauka wiadomo kogo, coby ludzie przez przypadek nie uwierzyli klamliwej propagandzie rozwiazlosci seksualnej.
Od 4 w. n.e. kościół zarzuca powściągliwość seksualną.
A dlaczego? Bo jakiemuś papieżowi się to nie podobało. A potem dorobili sobie jakąś filozofię, ot by to po usprawiedliwiać.
Ale szczerze? Co do refundacji środków antykoncepcyjnych to akurat jestem przeciw. Nie są to kwoty tak olbrzymie, by trzeba było wspomagać obywateli w tym. A ktoś chce taniej? Każdy chce taniej, to naturalne. Czy to znaczy, że państwo ma teraz dopłacać do wszystkiego?

Cytuj:

Aczkolwiek w pewnym momencie swojej kariery każdy lekarz składa przysięgę Hipokratesa. Nie twierdzę, że lekarz zrobi słusznie, gdy odmawia pacjentowi ze względu na swoje przekonania - po prostu ma do tego prawo jako człowiek.
Aha czyli tak, ale jeśli mu nie pasuje to tak?
Niech lekarze się zdecydują czemu chcą być wierni a nie lawirują.

Cytuj:

Swoją drogą - to tak, jak gdyby lekarz miał pomóc roztrzęsionej matce w uduszeniu noworodka, którego "ona nie jest w stanie wychować". Zmienia się tylko termin wyroku, nie wykonawca i on sam, a zbrodnia nieporównywalnie większa w oczach społeczeństwa.
Tutaj już grunt śliski, no ale...
Społeczeństwo zakłamane, ot co.
No, ale matka po narodzinach jest w szoku i wtedy nie ma opcji o podjęciu takiej decyzji.
Poza tym - jeśli chce śmierci dziecka powinna to zrobić sama, nie ma wytłumaczenia dlaczego miałaby do tego zmusić lekarza.. A jeśli sama popełni ten uczynek - akcja -> reakcja...

Cytuj:

Argument jak najbardziej sensowny, refundacja - wieksza dostepnosc, wiekszy stopien uzycia, mniejsza ilosc niechcianych ciaz czy chorob, mniejsze konsekwencje spoleczne.
A tutaj się nie zgodzę. Jeśli człowiekowi nie chce się wydać XX zł na środki antykoncepcyjne to jego problem i on musi się liczyć z konsekwencjami. Dlaczego inni obywatele mieliby swoimi portfelami ponosić jego konsekwencje?

Slay 04-01-2008 13:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 1825584)
A to, ze on jako korwinista-ortodoks chcialby zaprzestania dofinansowywania wszystkiego co przeczytal w felietonach JKM z pieniedzy publicznych to jego problem.

A to, ze Ty jako cholera wie co (bo tego sie nie da podpiac pod cokolwiek) chcialbys dofinansowywac wszystko co sie da, to Twoj problem. Jest gros rzeczy wazniejszych do dofinansowania niz srodki antykoncepcyjne.
Chyba pierwszy raz w zyciu zgadzam sie ze spiderem - "chcesz pociupciac - plac sam za zabezpieczenie".

edit: poza tym, najskuteczniejszy srodek antykoncepcyjny CIAGLE jest za darmo. I nazywa sie 'wstrzemiezliwosc'.

Vil 04-01-2008 13:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eerion (Post 1825642)
Dlaczego inni obywatele mieliby swoimi portfelami ponosić jego konsekwencje?

korzystasz z biletow ulgowych ?

Cytuj:

Jest gros rzeczy wazniejszych do dofinansowania niz srodki antykoncepcyjne.
Nigdy temu nie zaprzeczalem. Nie twierdzilem tez ze nalezy dofinansowywac wszystko.

Duch Niespokojny 04-01-2008 14:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slay (Post 1825546)
Poprosze o jeden, _niezbity_ argument.

Niechciane dziecko -> sfrustrowani, niedojrzali i nieodpowiedzialni rodzice -> patologiczna rodzina -> spieprzone życie

Slay 04-01-2008 14:08

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 1825657)
Niechciane dziecko -> sfrustrowani, niedojrzali i nieodpowiedzialni rodzice -> patologiczna rodzina -> spieprzone życie

No zobacz, autopsyjnie nie przyznam Ci racji.
1. Co ma niechciane dziecko do niedojrzalych i nieodpowiedzialnych rodzicow? Myslisz, ze 'wpadki' nie zdarzaja sie ludziom odpowiedzialnym i dojrzalym?
2. W Polsce (o ile dobrze kojarze) nadal mozna oddac [niechciane] dziecko do adopcji albo zostawic w szpitalu.
3. Cholera, czybym powinien uznac swoje zycie za spieprzone? =o

eerion 04-01-2008 14:08

Cytuj:

korzystasz z biletow ulgowych ?
Korzystam.
Tylko to co najmniej tragiczny przykład.
Dlaczego?
Ulgi dla osób uczących sie (szkolnictwo) są po to by odciążyć domowy budżet (większość ludzi do liceum i spora liczba studentów mieszka wciąż z rodzicami i w stopniu od średniego do całkowitego podróż jest pokrywana z ich pieniędzy).
Więc weź zarzuć konkretnym argumentem, a nie jakąś popierdółką, która ci do głowy wskoczyła i która w ogóle nie ma sensu


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 09:07.

Powered by vBulletin 3