![]() |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Dla porownania angielski napisalem na 78% po roku nauki (od wczesniejszej sorki slyszalem historyjki o kaczuszce Balbince itp itd. Psikusy sie zdazaja wiec nie badz taki pewny. @topic wszystkie humanistyczne, no moze historia jak akurat nie spie, ale polski NIGDY!!! |
Chemia....
Mamy ją z wice dyrką, ona nie uznaje "szczesliwych numerkow" i Nie przygotowan a zeby to otrzymac trzeba podac isttotny powod, madre to? Btw: Sole sie otrzymuje na 9 sposobow. |
Ja nienawidze polskiego babka wymyśla jakies kartki ortograficzne
i inne tam śmieci cudem otrzymałem 2 na semestr ;( |
Chemia ;| z chemii mam 3, a z matmy 2, a z matmy wiecej umiem :P babka od chemii jest tak tepa, ze bierze tylko najlepszych do tablicy jak jest jakas kartkowka czy sprawdzian wszyscy szepcza miedzy soba gdy ona chodzi o klasie i nie zwraca na to uwagi. To jest chyba najbardziej "omkla"nauczycielka, z ktora mam lekcje O.o A samego przedmiotu nienawidze i kompletnie NIC z niego nie umiem. No chyba, ze brac pod uwage, ze wiem z czego sklada sie atom : D
|
Nienawidze chemi. Nie mam z nią jakiś większych problemów, ale zawsze 5 na koniec jest :p
Nie lubię także matematyki (ale to wina mojej nauczycielki, która nic nie potrafi wytłumaczyć). Ale i tak mam 5 xD |
Wa-łef. Ciekawe, czy ta baba wrzeszczy tak na innych członków rodziny.
|
Matma.. W-F tylko czasami..
|
Biologia fuuj i Matematyka czasami.
|
Fizyka. Jak z biologii czy chemii coś tam mogę powiedzieć to z fizyki nie umiem dosłownie nic. Zero wzorów, zero symboli, po prostu nic. To już nawet nie jest kwestia nauczyciela.
P.S. Wy też musicie na religii uczyć się biografii różnych religijnych osób? |
Nie lubiłem przez 2 lata biologii, bo nauczycielka była suką, no ale w tym roku nam zmienili nauczycielke i biologia to tera luz bluz i orzeszki więc lubie \o/ Aaa no i religii nie nawidzę, tzn typiary bo 95% uwag jest od niej (jakieś 2 uwagi z innych przedmiotów, aaa religa z 10-15 + uwaga za -50pkt(ocena z zachowania w dół :cup: )) Ale szkole lubieeeeeeee :):):):):)
|
Podstawy przedsiebiorczosci i Wos...no i biola, bo w liceum mialem drastyczny spadek zainteresowania sie biologia ;p zupelnie przestala mnie intersowac. Do humanistycznych nic nie mam, calkiem przyjemnie posluchac, a warto znac historie ogolna. A fiza, chemia i matma...miodzio ;D fizy moze mniej, ale jak samemu siadzie sie z dobra ksiazka to i fiza nie jest straszna.
@edit tak popatrzylem na wyniki sondy i teza mojej naczycielki sie sprawdzila, ze nauczyciele najwyrazniej zniechecaja do matmy i chemii, a szkoda. |
Ja najbardziej w liceum nienawidziłem chemii po prostu jej nie czaiłem i tyle. Fizykę i matmę bardzo lubiłem historię też.
A teraz średnio przepadam za Analizą 2 i równaniami różniczkowymi. No i j. angielski nie to że nie lubię ale po prostu ten angielski na uczelni to strata czasu, jeszcze dobrze by było jakbym mógł napisać ten cholerny B2 i mógł mieć ten język gdzieś ale nie jakiś idiota wymyślił że TRZEBA chodzić na język >.> |
J.Polski ... nienawidze!! ale za to uwielbiam ang:)
|
Niemiecki- na tym idzie se jezyk polamac, mimo ze nauczycielka byla zajebista.
PO- To juz przesada..przed wejsciem do klasy wszyscy na korytarz, bacznosc jedna osoba melduje cos o teresci zblizonej do: Nazywam sie xxx, melduje ze w klasie sa 32 osoby, z czego 4 nieobecne, wiec na lekcji melduje sie 28 osób, z czego 15 jest w trasie bo byli zapalic. Potem uklon, graba, siadaj i ocena 2...potem 2h pierdolenia ze plaster to gówno, i powinny byc tylko bandaze i jej 10 000 sposobów wiazania bandazy mimo ze w 1st klasie z innym nauczycielem mielismy 12 rodzai ale chooj. Polski- "Dzien dobry dzieci, ani slowa. Zaczynamy notatke" i tak przez 2h notaktka na 8 kartek a na nastepny dzien z tego pytała. WF- Jak chuj mi sie chcialo biegac...od 1 gim nie cwiczylem, nienawidze tego przedmiotu..potem szatnia..smród w ogole tragedia. Religia- Ksiadz choby z losuxa..kazdy to satanista itp... No i oczywiscie najwiekszy shit matematyka, nauczycielka konkretnie jebnieta w system, najpierw wchodza uczniowie do klasy, potem ona, jesli ktos wejdzie za nia pisze kartkówke nawet jak o sekunde sie spozni, kartkówka zazwyczaj miala 10 zadan z kosmosu i 8 minut czasu, i uwierzcie mi ani sekundy dluzej.. Moze dlatego zrezygnowalem z tego liceum..pierwsza klase przebrnolem ledwo ledwo, w drugiej nie wytrzymalen nerwowo i jeblem tym.. Teraz od wrzesnia ide sie zaocznie uczyc i uj :P |
Jak można nie lubić wf-u? Niektórym ludziom to chyba na prawdę trzeba odciąć kabel od internetu (O! Drzewo!). Wf Jest najlepszym czasem na wylajtowanie przed/po/a nawet w trakcie lekcji. Pobieganie i pośmianie się. Pogranie w jakąś piłkę z kolegami z klasy. Przecież ta lekcja to czysta przyjemność.
Nie mówię tutaj oczywiście o nikim konkretnym,ale ogólnie o społeczeństwie.. |
@Walekifa:
W-F to przyjemność...,ale zależy z jaką klasą :D |
Francuski!!!!!!!!!!!1111onoenoeneoe Żę mapęl Damien!
Że n'aimę pas ca!! |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
@up
U nas wf na wielu lekcjach wygląda mniej więcej tak: Zbiórka, koleś od wf-u wyjmuje stoły, daje nam paletki i gramy, a kolo idzie sobie do pokoju z innymi wfistami się opierdziela, kawkę piją, zero zainteresowania, tylko "macie i grajcie"...Szkoda gadać. |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
U mnie w liceum zwykle facet dawał piłkę, a sam tańczył koło boiska. Ale jedynie dwóch kolesi czasami mówiło, że to nie fair, że czasem powinna być koszykówka (i czasem im się udawało, a poza tym zwykle byle chętni do nogi), a tak cała grupa (faceci z dwóch klas) nie miała pretensji przy takim prowadzeniu zajęć. Widać zależy od podejścia.
|
Powinniście się cieszyć, że możecie sobie pograć, a nie zapierdzielać całą lekcję rozgrzewke i spocić się jak dziki osioł. Mi to nigdy nie przeszkadza, wręcz cieszy, że mogę sobie pokopać.
|
Myślę że wf i fizyka.
|
No a co mają kurwa robić? Po to jest wf żeby się poruszać. Właśnie to że daje wam piłkę i grajcie sobie to chyba dobrze,nie? Nie lubicie pograć w piłkę z chłopakami? ; l Nie czaje.
|
najlepszy: w-f i infa :p
najgorsze: matma i biologia :D |
Cytuj:
|
Taaa w-f sranie w banie. Zalezy od nauczyciela. Moja babka robi nam PISEMNE sprawdziany z wfu ; p , a tak oprocz chemii to fizyka, matma, geografia no i wf ;p
|
Jak wam tak te WF'y nie pasują to przenieście się do prywatnych szkół : ) tam nie ma pieprzenia i WF'u.
|
Cytuj:
Jak ja nie cierpie grać z moją klasą w jakiekolwiek gry... zero zgrania, zero zrozumienia, jeżeli się w czymś pomylisz to masz przerąbane do końca dnia, bo w końcu to ty miaelś im podać itp. >.> szkoda gadać Na szczęście WF'ista jest wyrozumiały i pozwala nam czasem opuszczać lekcje. Ale jeszcze gorsza była muzyka w gimnazjum. Wszyscy robili co chcieli, zero dyscypliny, każdy rzucał papierkami, ba raz nawet baterią dostałem (tą większą) w skutek czego miałem wstrząs mózgu... Dodając do tego, że męczył nas jakimiś durnymi piosenkami ciągnącymi się na kilometry, w których nie było za grosz refrenu. xd No cóż, było minęło. ;] |
Cytuj:
W sumie do wfów nic nie mam, dopóki nie gramy w piłkę nożną. Z prostej przyczyny - nie umiem grać i nawet nie mam chęci się nauczyć. Przedmiot, który obecnie lubię najmniej, to matematyka - młoda nauczycielka, ledwo po studiach, średnio umie wprowadzić dyscyplinę, co w mojej klasie owocuje istnym Wietnamem. Pomijam, że jestem humanistą i matematyka sprawia mi trudności sama w sobie, a do tego niemiłosiernie nudzi. Czekam tylko na zmianę nauczyciela (czyli do przyszłego roku szkolnego). A matura bliżej i bliżej... = ) |
Cytuj:
|
w LO> matematyka
obecnie> filozofia i ochrona wlasnosci intelektualnej.... |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
@up
myślałem że najpierw szkoła, potem robota |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 13:37. |
Powered by vBulletin 3