Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Życie-coś co wszyscy znamy. A może jednak nie? (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=177217)

spider-bialystok 04-06-2008 20:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bardownik (Post 2095449)
No chyba mi nie powiecie, że zabijanie jest normalne,.

Zabicie mordercy czy jakiegos sadysty, ktory brutalnie zneca sie nad ludzmi jest jak najbardziej normalne i zdrowe. Niestety, dzieki katolickiej moralnosci zamiast wieszac mordercow hoduje sie ich w wiezieniach.

Angeerfire 04-06-2008 20:54

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez <hmm> (Post 2095928)
Możecie wyjaśnić dlaczego 6 i 8 są takie nie aktualne?
Zastanawia mnie to ponieważ pomimo wielu moich życiowych błędów, zawsze te zasady uważałem za jedne z podstawowych. Nie cudzołożyłem, pomimo bardzo wielu okazji nie uprawiałem nawet jeszcze sexu. Nie kłamałem, nie donosiłem, nie robiłem czegokolwiek co podepniecie pod „ósemkę”. Więc dlaczego jest to takie nie aktualne?

O właśnie tu

Killuminati 04-06-2008 20:54

Akurat o tym dyskutowalismy w innym temacie jakiś czas temu. Jedni byli za karą śmierci dla takich osób, drudzy byli za tym, żeby męczyli się w więzieniach. Ja osobiście byłbym za tą 1 opcją ;-) Myślę, że ktoś to poruszy ^^

ripper 04-06-2008 20:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2096112)
Zabicie mordercy czy jakiegos sadysty, ktory brutalnie zneca sie nad ludzmi jest jak najbardziej normalne i zdrowe. Niestety, dzieki katolickiej moralnosci zamiast wieszac mordercow hoduje sie ich w wiezieniach.

Idąc tym tropem można dojść do tego, że mordujący morderce też powinien zostać zabity itd.
Oczywiście możesz powiedzieć, że 'kat' robi to ze szlachetnych pobudek, w ramach woli większości, dla dobra ogółu etc, ale wiele morderstw można równie dobrze uzasadnić.
Więc lepiej z morderców zrobić tanią siłę roboczą - przynajmniej, by zarobili na swoje utrzymanie, bo obywatele nie powinni żywić kryminalistów. Niestety ten pomysł też ma wady.

<hmm> 04-06-2008 21:03

@Angeerfire

..już rozumiem o co ci chodzi.

To było pytanie odnoszące się do postów Slythi i Valarda.
Pytanie a nie wyrażenie własnej opinii. :)

Następny raz czytaj całe posty i temat(?) ;)

Valard 04-06-2008 21:19

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez <hmm> (Post 2096181)
@Angeerfire

..już rozumiem o co ci chodzi.

To było pytanie odnoszące się do postów Slythi i Valarda.
Pytanie a nie wyrażenie własnej opinii. :)

Następny raz czytaj całe posty i temat(?) ;)

Przepraszam za zamieszanie, hehe ;d Kara śmierci, nie jest karą...

ripper 04-06-2008 21:47

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Valard (Post 2096218)
Przepraszam za zamieszanie, hehe ;d Kara śmierci, nie jest karą...

Nie, skądże. Poza odebraniem najważniejszej rzeczy i (przynajmniej w większości) ogromnym strachem to faktycznie żadna kara. Przemyślałeś swoją wypowiedź?

spider-bialystok 04-06-2008 21:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ripper (Post 2096161)
Idąc tym tropem można dojść do tego, że mordujący morderce też powinien zostać zabity itd.
Oczywiście możesz powiedzieć, że 'kat' robi to ze szlachetnych pobudek, w ramach woli większości, dla dobra ogółu etc, ale wiele morderstw można równie dobrze uzasadnić.
Więc lepiej z morderców zrobić tanią siłę roboczą - przynajmniej, by zarobili na swoje utrzymanie, bo obywatele nie powinni żywić kryminalistów. Niestety ten pomysł też ma wady.

Nie, nie lepiej. Po pierwsze smierc jest najsurowsza kara, a zwyrodnialcy zasluguja tylko na taka. Po drugie kara smierci pelni bardzo cenna funkcje odstraszajaca. Po trzecie tania sila robocza mozna zrobic co najwyzej zlodzieji czy oszustow.
Kat nie morduje, a zabija. Ostatnio w Iranie wychlostano i publicznie powieszono czlowieka, ktory zgwalcil i zamordowal 15 chlopcow. Wcale nie musial tego robic, a jesli juz to zrobil to ponosi po prostu konsekwencje swojego odrazajacego czynu. Wezmy ostatnie sprawy z Polski, gdy pijani debile morduja kilkumiesieczne dzieci. Kara za cos takiego powinna byc prosta, baty i na stryczek.

Bardownik 04-06-2008 21:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Voon Arculin (Post 2096005)
1. No bo tą refleksje i miłość do Boga wziąłeś tak sam z siebie. Przecież to oczywiste że miłość wynikła z tego że znałeś modlitwy, zasady, ''historie'' oraz dlatego że wszyscy tak robili. No ale ty byłeś inny.

2. Ja tylko napomniałem że to nie jest wcale hiper boskie zasady tylko zakazy które uspokoiły ówczesny lud mojżeszowy. A porównanie Prawa Polskiego do 10 Przykazań jest conajmniej nie na miejscu.

1. Ech, pisałem, że to wszystko jest podstawą. Jednak tylko to nie wystarczy; resztę trzeba sobie samemu "dobudować"; ja robiłem to w systemie porównywania, wnioskowania
2. Dlaczego? "Mówiąc o konarach wstydzimy się korzeni, które je zrodziły"? System prawny nie powstałby, gdyby nie jasne, konkretne zasady u podstaw, z których jest zbudowany. Może lekko przesadziłem, ale to nie jest wątek, którego nie warto poruszyć.
Może źle Ciebie zrozumiałem, ale z Twojej wypowiedzi wg mnie wynikało, że prawo mojżeszowe było fu i "zabraniało i żyć" wg dotychczasowego porządku (ciężko nazwać to porządkiem) i paradoksalnie to ta właśnie zmiana miała byłć zła.




Cytuj:

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez bardownik
Gdybym opierał się jedynie na tym, co otrzymałem od innych, moja wiara nie byłaby na tyle silna, aby byĆ prawdziwa.

Z ciekawości - słaba wiara nie może być prawdziwa?
"Wierzący niepraktykujący" tak się to zazwyczaj kończy ^^

Yoh Asakura 04-06-2008 21:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ripper (Post 2096161)
Więc lepiej z morderców zrobić tanią siłę roboczą - przynajmniej, by zarobili na swoje utrzymanie, bo obywatele nie powinni żywić kryminalistów. Niestety ten pomysł też ma wady.

A co jeżeli taki delikwent nie da z siebie zrobić taniej siły roboczej ? Przecież nie zmusisz go do pracy.

Mapa_Europy 04-06-2008 22:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura (Post 2096317)
A co jeżeli taki delikwent nie da z siebie zrobić taniej siły roboczej ? Przecież nie zmusisz go do pracy.

Niech zdycha z głodu

Yoh Asakura 04-06-2008 22:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Mapa_Europy (Post 2096333)
Niech zdycha z głodu

Czyli prawie jak kara śmierci, bo pewnie będzie głodował do momentu, w którym poczuje się skrajnie wyczerpanym, a taki człowiek nie nadaje się do pracy. Każą mu coś robić, to padnie z wycieńczenia. IMO na jedno wychodzi.

kołbaś 04-06-2008 22:23

Karcer to wtedy dobre mi8ejsce. Kary fizyczne typu porazenie pradem. Jest sporo mozliwosci.

Valard 04-06-2008 22:32

Tak co to za kara śmierć, dla ludzi którzy są na nią skazywani. Myślisz Ripper, że cenią oni sobie swoje życie, ja wątpie. Odpowiednią karą byłoby metodyczne męczenie, katowanie, ale utrzymywanie przy życiu. Brutalne, ale to jedyne jednostki do których nie czuje ani grama szacunku..

ripper 04-06-2008 23:02

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok
Nie, nie lepiej. Po pierwsze smierc jest najsurowsza kara, a zwyrodnialcy zasluguja tylko na taka. Po drugie kara smierci pelni bardzo cenna funkcje odstraszajaca. Po trzecie tania sila robocza mozna zrobic co najwyzej zlodzieji czy oszustow.
Kat nie morduje, a zabija. Ostatnio w Iranie wychlostano i publicznie powieszono czlowieka, ktory zgwalcil i zamordowal 15 chlopcow. Wcale nie musial tego robic, a jesli juz to zrobil to ponosi po prostu konsekwencje swojego odrazajacego czynu. Wezmy ostatnie sprawy z Polski, gdy pijani debile morduja kilkumiesieczne dzieci. Kara za cos takiego powinna byc prosta, baty i na stryczek.

Nie twierdzę, że ci ludzie postąpili źle. Jasne - zwyrodnialcy do piachu. A co z przykładowym człowiekiem, który nie ma żadnych wątpliwości co do czyjejś zbrodni i egzekwuje karę sam, bo nie potrafi tej racji udowodnić? Oczywiście sytuacja czysto hipotetyczna, jednak zmierzam do tego, czy każdy ma prawo sam wymierzać sprawiedliwość.
Po prostu uważam, że ludzie są zbyt ograniczeni, by dawać im prawo do decydowania o życiu i śmierci.
A co do Iranu (i krajów 'podobnych') to pali się tam żywcem kobiety za 'puszczalstwo' = )
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bardownik
"Wierzący niepraktykujący" tak się to zazwyczaj kończy ^^

Ale niekoniecznie tak.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura
A co jeżeli taki delikwent nie da z siebie zrobić taniej siły roboczej ? Przecież nie zmusisz go do pracy.

Większość mając do wyboru śmierć głodową i pracę wybierze pracę. Reszta to przypadki i tak dążące do autodestrukcji.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Yoh Asakura
Czyli prawie jak kara śmierci, bo pewnie będzie głodował do momentu, w którym poczuje się skrajnie wyczerpanym, a taki człowiek nie nadaje się do pracy. Każą mu coś robić, to padnie z wycieńczenia. IMO na jedno wychodzi.

Jak już wiemy, 'prawie' czyni wielką różnicę. Dajemy delikwentowi wybór, więc odpowiedzialność jest już jego. I nie wiem skąd założenie, że ludzie byliby tam zajeżdżani na śmierć. Toż nawet taki zbuntowany, który złapał za szuflę po tygodniu głodowania, nie musiałby raczej zapieprzać dwunastu godzin.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Valard
Myślisz Ripper, że cenią oni sobie swoje życie, ja wątpie.

W przypadku psychopatów możesz mieć racje. Pytanie - jaki procent morderców stanowią psychopaci? Stawiam na niewystarczającą ilość, byś miał rację.

Yoh Asakura 04-06-2008 23:18

Cytuj:

Większość mając do wyboru śmierć głodową i pracę wybierze pracę. Reszta to przypadki i tak dążące do autodestrukcji.
Niby tak, ale i tak wydajność tej pracy będzie pewnie niska. Chociaż jeżeli od wydajności miałaby zależeć ilość jedzenia...
Cytuj:

Jak już wiemy, 'prawie' czyni wielką różnicę. Dajemy delikwentowi wybór, więc odpowiedzialność jest już jego. I nie wiem skąd założenie, że ludzie byliby tam zajeżdżani na śmierć. Toż nawet taki zbuntowany, który złapał za szuflę po tygodniu głodowania, nie musiałby raczej zapieprzać dwunastu godzin.
Nie, nie, nie, po prostu chodziło mi o to, że ktoś, kto spory czas głodował, po prostu byłby bardzo wycieńczony i praca pewnie by go wykończyła, no bo organizm nie ma już sił. No, chyba że wcześniej by takiego osobnika nakarmili i się nim jakoś zajęli.
A, i podobno jak organizm długo nic nie jadł, to zaczyna konsumować sam siebie :p

Relosu 04-06-2008 23:27

wlasnie niech sie gadzina sama zerzre xD

spider-bialystok 04-06-2008 23:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ripper
Nie twierdzę, że ci ludzie postąpili źle. Jasne - zwyrodnialcy do piachu.

Czyli sie zgadzamy, kara smierci jest ok. I nie mowie tu o samosadach, ale o udowodnionych zbrodniach i karze zasadzonej przez sad. Tak samo jak masz moralne prawo by zastrzelic zlodzieja, ktory wlamuje sie do twojego domu, albo osobnika, ktory katuje niewinna osobe. Te prawo mamy nawet wtedy, gdy zostanie schwytany. Powinno byc to naturalna konsekwencja, tak samo jak to, ze gdy wkladasz reke do ognia to sie poparzysz.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ripper
A co do Iranu (i krajów 'podobnych') to pali się tam żywcem kobiety za 'puszczalstwo' = )

Wiem, ale akurat karanie pedofili, mordercow itp jest tam odpowiednie. To, ze w zgodzie z tamtejszym prawem dzieja sie tam chore rzeczy to juz inna sprawa..

Korektor 04-06-2008 23:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ripper (Post 2096161)
Więc lepiej z morderców zrobić tanią siłę roboczą - przynajmniej, by zarobili na swoje utrzymanie, bo obywatele nie powinni żywić kryminalistów. Niestety ten pomysł też ma wady.

Jak dla mnie to tania siła robocza stworzona z morderców i innych zbrodniarzy może być, ale trzeba uważać na szeroko rozumiane bezpieczeństwo. Niech robią drogi, ale dając 30 mordercom łopaty w ręce, musisz obstawić ich przez kolejnych 15 ciężko uzbrojonych strażników. To z punktu widzenia państwa raczej się nie opłaca, ale daje pracę strażnikom, co po części sfinalizują więźniowie, a ich praca jest tańsza niż fachowców, co może owocować bezrobociem takich kolesi robiących drogi fachowo.

Powiedzmy, że rozwinąłem Twoje ostatnie zdanie. : P




Co do kary śmierci, to najgorsze jest czekanie na nią i sam moment kiedy dostajesz ostatni posiłek itp. Nie sama śmierć. Nie popieram jej, bo morderca to każdy kto kogoś zabił. Nie ważne z jakich powódek. Więc strażnik też musi zostać zgładzony. No i w sumie nie ma też tematu, bo przeca UE i tak zabrania wprowadzenia ww. kary.

Snopeczek 05-06-2008 01:42

Powinniście wziąć poprawkę na to, co właściwie oznacza 'kara'. Ludzi kara się, nakładając na nich jakieś obowiązki lub też ograniczając pewne rzeczy (pozbawienie wolności), co za tym idzie, kara trwa przez określony czas a w wyniku jej oczekuje się poprawy. Poprawa ma nadejść po okresie resocjalizacji. Dlatego też, samo powiedzenie 'kara śmierci' jest swoistym błędem, z ww. powodów.
Zabijając mordercę sami jesteśmy mordercami, bla bla bla.. Ale czy można nazwać sprawiedliwością to, że ktoś, kto zabił przez przypadek, nieumyślnie dostanie taki sam wyrok jak ktoś, kto zabił z premedytacją? Oczywiście wiem, że 'kara śmierci' dopuszczania jest w bardzo nielicznych przypadkach i to tylko na granicą, ale osobiście - nie neguję jej.

thelolmaker 05-06-2008 03:50

Chcecie zabijac ludzi? Nie my daliśmy im życie i nie my im odbierzemy.

Jeśli by zagoniono ich do pracy, to te pieniądze za które są teraz utrzymywani poszły by na strażników, a więźniowie by zarabiali na siebie, a kto nie chce pracować to chleb i woda (nic więcej), oczywiście mówię tu o poważniejszych przestępstwach, za mniejsze wykroczenia - inne kary.

Wiecie co jest po śmierci? To co przed waszym urodzeniem :evul:

Wcale w tych czasach nie musiałoby być katów do wykonywania kary śmierci (za którą nie jestem), wystarczyłby komputer z komorą gazową i zajebiście trudna gra do przejścia w 30 sekund - nie zdążysz to gaz Cię zabije.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2096482)
Czyli sie zgadzamy, kara smierci jest ok. I nie mowie tu o samosadach, ale o udowodnionych zbrodniach i karze zasadzonej przez sad. Tak samo jak masz moralne prawo by zastrzelic zlodzieja, ktory wlamuje sie do twojego domu, albo osobnika, ktory katuje niewinna osobe. Te prawo mamy nawet wtedy, gdy zostanie schwytany. Powinno byc to naturalna konsekwencja, tak samo jak to, ze gdy wkladasz reke do ognia to sie poparzysz.

Wiem, ale akurat karanie pedofili, mordercow itp jest tam odpowiednie. To, ze w zgodzie z tamtejszym prawem dzieja sie tam chore rzeczy to juz inna sprawa..

Do domu mojego kolegi włamało się w nocy 2 złodziei, ojciec się obudził i zczaił o co chodzi, wziął metalową rurkę - jeden złodziej uciekł, ale drugi nie i dostał kilka razy w łeb tą rurką. Zgadnij kto miał przejebane w sądzie? Ojciec, bo pobił niewinnego który przecież nic nikomu nie zrobił (tylko wlazł komuś do domu przez balkon, ale co tam). Sprawa została w końcu umorzona...

Angeerfire 05-06-2008 04:39

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez <hmm> (Post 2096181)
@Angeerfire

..już rozumiem o co ci chodzi.

To było pytanie odnoszące się do postów Slythi i Valarda.
Pytanie a nie wyrażenie własnej opinii. :)

Następny raz czytaj całe posty i temat(?) ;)

Nie wiem, czy to ja Cię nie zrozumiałem, czy Ty mnie, ale mi chodziło o to abyś wytłumaczył dlaczego uważasz że przykazanie 6 i 8 są już nie aktualne. ;)

Edit: Zwracam honor ;)

ripper 05-06-2008 07:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok
Czyli sie zgadzamy, kara smierci jest ok.

Może i jest 'ok', ale w naprawdę nielicznych przypadkach. Pewnie to głupie, ale wierzę w resocjalizację (przynajmniej większej części przestępców).

Voon 05-06-2008 07:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bardownik (Post 2096311)
-post-

1. Ale żeby wyciągnąć refleksje musiałeś mieć podstawe.
2. Chodziło mi o to, że prawo mojżeszowe regulowało tylko na krótki czas jego lud i zasady na których żyli.

@ripper:
Pies który raz Cię ugryzł, jest skłonny ugryźć i drugi raz. Resocjalizacja więźniów którzy popoełnili swój czyn celowo trwa tylko krótko i zazwyczaj wracają do swojego ''fachu''.

Ale zamiast dawać więźniom kare dożywocia lepiej chyba mu dać kare śmierci bo prędzej czy później w tej celi zdechnie.

spider-bialystok 05-06-2008 08:03

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez thelolmaker
Do domu mojego kolegi włamało się w nocy 2 złodziei, ojciec się obudził i zczaił o co chodzi, wziął metalową rurkę - jeden złodziej uciekł, ale drugi nie i dostał kilka razy w łeb tą rurką. Zgadnij kto miał przejebane w sądzie? Ojciec, bo pobił niewinnego który przecież nic nikomu nie zrobił (tylko wlazł komuś do domu przez balkon, ale co tam). Sprawa została w końcu umorzona...

Napisalem wyraznie, moralne prawo. To, ze prawo w Europie chroni przestepcow to inna bajka

Slythia 05-06-2008 09:01

Cytuj:

To było pytanie odnoszące się do postów Slythi i Valarda.
Pytanie a nie wyrażenie własnej opinii.
Dzien mnie nie bylo i juz pogubilam sie w tym temacie...

Rozejrzyj sie... Spojrz w jakich czasach zyjemy... Czy naprawde wszyscy katolicy uprawiaja seks dopiero po slubie? Nie... Lecz czy im to przeszkadza w wierze? Tez nie... Do tego dochodza wszelkie "reguly" kosciola, ustananawiane przez papiezy, jakies zasady... Dotyczace na przyklad antykoncepcji... Czy teraz to wszystko ma sens? Moze wogole powrocimy do segregacji plci, tak jak jest na przyklad w arabi saudyjskiej...

Moze i przesadzam, lecz nie rozumiem postepowania kosciola w tej kwesti... Oczywiscie, sa osoby, ktore przestrzegaja ow zasad... Lecz dlaczego to robia? Cos to im da...?

Serious Sam 05-06-2008 09:21

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slythia (Post 2096681)
Moze i przesadzam, lecz nie rozumiem postepowania kosciola w tej kwesti... Oczywiscie, sa osoby, ktore przestrzegaja ow zasad... Lecz dlaczego to robia? Cos to im da...?

Tak, wieżą, że dostaną się do nieba, gdzie fruwają anioły, a po środku, na wielkim tronie siedzi bóg.

thelolmaker 05-06-2008 13:50

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Serious Sam (Post 2096691)
Tak, wieżą, że dostaną się do nieba, gdzie fruwają anioły, a po środku, na wielkim tronie siedzi bóg.

prawie jak World of Warcraft

Bardownik 05-06-2008 16:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Voon Arculin (Post 2096629)
1. Ale żeby wyciągnąć refleksje musiałeś mieć podstawe.
2. Chodziło mi o to, że prawo mojżeszowe regulowało tylko na krótki czas jego lud i zasady na których żyli.

@ripper:
Pies który raz Cię ugryzł, jest skłonny ugryźć i drugi raz. Resocjalizacja więźniów którzy popoełnili swój czyn celowo trwa tylko krótko i zazwyczaj wracają do swojego ''fachu''.

Ale zamiast dawać więźniom kare dożywocia lepiej chyba mu dać kare śmierci bo prędzej czy później w tej celi zdechnie.

1. Co nie znaczy, że obecnie opieram się na jedynie na tych podstawach i ślepo ufam temu co usłyszałem
2. Nie możemy sami zmieniać Prawa i zakazów, dlaczego? Mamy 12 lat chcemy zapalić trawkę, napić się, "bzyknąć"; i tylko dlatego mamy zmienić prawo bo nie dostoswywuje się ono do naszych potrzeb? Mnie się wydaje, że my w swojej ewolucji zatrzymaliśmy się gdzieś daleko i powoli staczamy się w dół.
Chcemy jechać 400 km/h mając głęboko gdzieś to, że jakiś starożytny kretyn wymyślił koło

@ripper (post "Wiara")
Nauczyć się na test a nic nie napisać, bo się nie chce. "Kto zaś umie czynić, a nie czyni, grzeszy"
To tak jakby uchylać się od tego w co wierzymy, wstydzić się.

@Voon Arculin
Nie. Lepiej jest ich trzymać na dożywociu. Jak nie zrozumieją, że zrobili źle- trudno. Przynajmniej nie wrócą do swojego fachu; może to ich zaboli

<hmm> 05-06-2008 16:27

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Angeerfire (Post 2096556)
Nie wiem, czy to ja Cię nie zrozumiałem, czy Ty mnie, ale mi chodziło o to abyś wytłumaczył dlaczego uważasz że przykazanie 6 i 8 są już nie aktualne. ;)

Cały mój post który poprzednio cytowałeś mówił, że uważam iż są aktualne.
Powtarzam: czytaj cały temat w którym toczy się dyskusja, a będziesz wiedział, że ktoś pyta o coś związanego z opinią wyrażona w postach wyżej.


@slythia
Faktycznie chyba akurat katolicy najmniej przestrzegają tej (jak to nazwałaś) zasady - nie uprawiania sexu przed ślubem. Mieszkamy w cywilizowanym regionie świata gdzie sex jest często wykorzystywany jako bodziec napędzający głównie handel. Podstawowe instynkty prosto wykorzystać do manipulacji ludźmi. Jednak wpływa to także na pozostałe sfery życia. (np mówienie że jakaś "zasada" jest nieaktualna) ;)

Nie uważam siebie za katolika, ledwo znajduje w sobie jakąś namiastkę wiary, ale przestrzegam ww "zasady" dla samego siebie. Widze dzięki temu sens i różnice pomiędzy znajomością, narzeczeństwem i małżeństwem. Ale jednocześnie nie zakładam z góry, że jeśli spotkam kobietę z którą będę się kochał(emoc.) i poznam ją dość dobrze, to będę postępować tak czy inaczej. Wiele zależy wtedy od obojga ludzi. I kościół tego tak radykalnie nie zabrania, głos ojca rydzyka i paru innych radykałów to nie jest oficjalne stanowisko kościoła. A przykazanie "nie cudzołóż" odnosi się bardziej do zdrady.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slythia
Cos to im da...?

Co mi to daje? Możliwość trzeźwiejszej oceny nadziei na udany związek, nie zaćmionej przez moje prymitywne instynkty. I jak na razie w 100% się sprawdza. ; >

Slythia 05-06-2008 16:32

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez <hmm> (Post 2097094)
I kościół tego tak radykalnie nie zabrania, głos ojca rydzyka i paru innych radykałów to nie jest oficjalne stanowisko kościoła. A przykazanie "nie cudzołóż" odnosi się bardziej do zdrady.

Ja zaś słyszałam, iż kościół całkowicie nie toleruje współżycia bez małżeństwa. Więcej - jest to ciężki grzech.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez <hmm> (Post 2097094)
Ale jednocześnie nie zakładam z góry, że jeśli spotkam kobietę z którą będę się kochał(emoc.) i poznam ją dość dobrze, to będę postępować tak czy inaczej. Wiele zależy wtedy od obojga ludzi.

Dlatego też uważam tą zasadę za niektualną. Wybór, zwłaszcza w tej kwesti, powinien należeć do człowieka.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez <hmm> (Post 2097094)
Co mi to daje? Możliwość trzeźwiejszej oceny nadziei na udany związek, nie zaćmionej przez moje prymitywne instynkty. I jak na razie w 100% się sprawdza. ; >

Pozostaje mi życzyć, by się dalej sprawdzało.

<hmm> 05-06-2008 16:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slythia (Post 2097107)
Pozostaje mi życzyć, by się dalej sprawdzało.

A mi Tobie, by Twoje podejście miało podobne efekty ;)

(szkoda tego forum na te rozmowy, kończe udział w tym wątku)

Slythia 05-06-2008 16:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez <hmm> (Post 2097127)
A mi Tobie, by Twoje podejście miało podobne efekty ;)

(szkoda tego forum na te rozmowy, kończe udział w tym wątku)

Nie przedstawiłam swego podejścia ; P. I nie zamierzam raczej tutaj... Nie jest to odpowiednie forum do takich rozmów.

Exodus 05-06-2008 20:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Slythia (Post 2097107)
Ja zaś słyszałam, iż kościół całkowicie nie toleruje współżycia bez małżeństwa. Więcej - jest to ciężki grzech.


Dlatego też uważam tą zasadę za niektualną. Wybór, zwłaszcza w tej kwesti, powinien należeć do człowieka.


Pozostaje mi życzyć, by się dalej sprawdzało.


W sumie religii uczyl spoko ksiadz i mowil, ze jak ktos wspolzyje ze soba przed slubem i sie kochaja to mozna powiedzmy przymknac oko, przykazanie bardziej odnosi sie do weekendowego... . Przynajmniej tak mi sie wydaje. Inni ksieza moze maja inne podejsce, ale z drugiej strony jak po slubie czlowiek nie bedzie zadowolony z zycia seksualnego albo beda jakies trudnosci typu/ bezplodna zona itd to moze sie rozwiesc i w tym samym nie grzeszac. Jak wiadomo ogolnie rozwod to grzech.

@Voon
Przestepstwo czesto bywa popelnionym bledem, rozumiem jakis zwyrodnialec co zabil i zgwalcil 20scioro dzieci to nawet jak sie zresocjalizuje to nie powinien byc nigdy wypuszczony. Ale wiekszosc przestepcow zaluje tego co zrobilo.( Tak uwazam) Po drugie w Polsce znalazlo by sie moze kilka, pewnie moznaby ich policzyc na palcach 1 reki, osob zaslugujacych na takowa kare.

Bardownik 05-06-2008 20:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Serious Sam (Post 2096691)
Tak, wieżą, że dostaną się do nieba, gdzie fruwają anioły, a po środku, na wielkim tronie siedzi bóg.

Ciekawe skąd to wiesz? Skąd wogóle takie przypuszczenia, że Niebo (pamiętajmy też o Piekle) akurat tak wygląda?
Osobiście nie tak to postrzegam, bo jest to zbyt bajkowe (Wow'owe ^^) i płytkie.
We wszystkich naukach, przekazach, pismach jest coś co musimy sami odkryć. Choćby przypowieści: tak proste, a jednak.

Slythia 05-06-2008 20:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Exodus (Post 2097627)
W sumie religii uczyl spoko ksiadz i mowil, ze jak ktos wspolzyje ze soba przed slubem i sie kochaja to mozna powiedzmy przymknac oko, przykazanie bardziej odnosi sie do weekendowego... . Przynajmniej tak mi sie wydaje. Inni ksieza moze maja inne podejsce, ale z drugiej strony jak po slubie czlowiek nie bedzie zadowolony z zycia seksualnego albo beda jakies trudnosci typu/ bezplodna zona itd to moze sie rozwiesc i w tym samym nie grzeszac. Jak wiadomo ogolnie rozwod to grzech.

Przymknac oko... W ten sposob sami sobie przecza ; /. Trafiles na wyrozumialego ksiedza (jak ja). Lecz ogolna zasada jest jasna... Ale w sumie.. Dlaczego ja sie przejmuje..? W koncu i tak nie zwracam na powszechnie panujaca religie najmniejszej uwagi.

ripper 05-06-2008 21:04

Cytuj:

bezplodna zona itd to moze sie rozwiesc i w tym samym nie grzeszac.
Nie 'rozwieść' tylko postarać o unieważnienie małżeństwa. Jest tu drobna różnica.

@'przymknąć na to oko'
I właśnie dlatego Kościół uważam za instytucję na wskroś debilną. Ustalają zasady nie mające wielkiego sensu, a których przestrzeganie wymaga strasznie dużo wysiłku, a do tego niektórzy jego przedstawiciele 'przymykają oko' na ich łamanie. No ludzie, ale wte albo we wte.

Shanhaevel 05-06-2008 21:07

Cytuj:

Niestety, dzieki katolickiej moralnosci zamiast wieszac mordercow hoduje sie ich w wiezieniach.
Co ty gadasz, w Biblii, dekalogu jest dopis, że kara śmierci nie jest grzechem, o ile jest sprawiedliwa. V przykazanie ściślej oznacza "Nie morduj". Pewnie chodziło ci o pseudo-katolicką moralność.

Cytuj:

Przestepstwo czesto bywa popelnionym bledem, rozumiem jakis zwyrodnialec co zabil i zgwalcil 20scioro dzieci to nawet jak sie zresocjalizuje to nie powinien byc nigdy wypuszczony. Ale wiekszosc przestepcow zaluje tego co zrobilo.( Tak uwazam) Po drugie w Polsce znalazlo by sie moze kilka, pewnie moznaby ich policzyc na palcach 1 reki, osob zaslugujacych na takowa kare.
Nie ma litości dla skur*ysynów, pardon.

Cytuj:

Tak, wieżą, że dostaną się do nieba, gdzie fruwają anioły, a po środku, na wielkim tronie siedzi bóg.
Wyjdź.

Miley 05-06-2008 21:12

Żyję dla Ewelinki :* Więc dla mnie jak narazie życie ma sens ;d

Bardownik 05-06-2008 21:46

Wiesz co, wszyscy się z tego cieszymy.
Skończyłeś? (nie chcę się wzruszyć -.-)

Cytuj:

Cytuj:
Tak, wieżą, że dostaną się do nieba, gdzie fruwają anioły, a po środku, na wielkim tronie siedzi bóg.

Szczerze mówiąc, trochę mnie to podirytowało o ile nie zdenerwowało...


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 20:38.

Powered by vBulletin 3