Czemu miałbym nie żyć?

Dawno Cię nie widziałem na tym forum ^^

Muhaha byl Roger :). Znam 2 osoby które wywieszaly transparent (ROGER-NIGDY NIE BEDZIESZ POLAKIEM) i to sa bardzo porzadni ludzie!!!

Może dla Ciebie porządni, dla mnie tacy ludzie nie są porządni...

Może, chociaż pamiętam, że grudziądzcy (dobrze napisałem?) kibice nawet nieźle dopingowali przy min. liczbie dopingujących...
Ale po przeczytaniu paru postów założyciela tematu nie dziwię się, że coś takiego się stało ;-]

@Polinik
Padłem :p

Jestem Grudziądzaninem to się może wypowiem ; P Mój ojciec na tym meczu był i generalnie było mu wstyd jak mówi... I to prawda, w Grudziądzu sporo jest skinheadów (chociażby ostatni mój piątek był owocny w miłe spotkanie z nimi, tak było miło, że aż mnie twarz szczypała ; P ) No cóż... Ale sądzę, ze rasizm w Polsce to nie tylko domena Grudziądza ; ) I nie powiem, że nie boli mnie to, że tak wyglądało właśnie zachowanie Grudziądzan na meczu ; \

Patrze ze tu są same lewaki ;/ i chyba wiekszosc z Was nie wie jak wyglada prawdziwy kibic ;]

Jest lysy, smierdzi i chodzi w dresie?

2 nie ;/ , 3 niekoniecznie

Wiesz co to znaczy 'lewak'?

@down
A mnie się wydaje, że nie wiesz.

zebym nie wiedzial to bym tego nie pisal ;]

Jak wygląda? Bije sie na meczach, nienawidzi kibiców innych klubów, propaguje rasizm na meczach itd.? Jeżeli tak to pomoliły Ci się słowa, zamiast słowo "kibic" powinieneś użyć słowo "popierdoleniec".

a wedlug ciebie prawdziwy kibic to ten ktory grzecznie siedzi na swoim miejscu i je chipsy??? to cie uswiadomie, to nie kibic ale piknik :baby:

Między innymi tak. Nie mam chęci i nerwów, żeby dyskutować 14 letnim dzieciakiem, który twierdzi, że jest "chuliganem".

Chuligan znalazł się na forum o tibi no patrzcie xD 14 letnia Gangsta.

a czy ja mowie o sobie chuligan?? ;]

mama ci pozwala samemu chodzic na mecze ?

tylko ze ja chodze sam na mecze, a matka nie ma nic do gadania w tej sprawie ;/

Kto by zabronił dziecku wyjść na osiedlowe boisko pokopać piłkę?

Bo ją krzesłem yebniesz?

To tobie trzeba uswiadomic, ze ludzie ktorych nazywasz kibicami to zwykla cholota.

Masz coś przeciwko jedzeniu chipsów na meczach?
Ja to widzę tak:
Są grupy ULTRAS, które są odpwiedzialne za oprawy na meczach, wyjazdy do innych miast, od czasu do czasu zachęcania kibiców do wspólnego kibicowania.
Są też "zwykli" ludzie, którzy po prostu przychodzą pooglądać sport i mają ochotę zrobić sobie też piknik.
Są też tacy jak ty, którzy przychodzą niby kibicować swojej drużynie, ale w przypadku porażki nie szczędzą wulgaryzmów na zawodników (oraz rasizm patrz. temat), chętnie obrażają kibiców drugiej drużyny, a najchętniej im przylać. Najczęściej są to młodzi chuligani z chustami na twarzy oraz starsi faceci po kilku szklankach.

Do 2 pierwszych grup nie można mieć pretensji, ale do ostatniej jak najbardziej.

Niezły temat lol. Jednego zbanowali to drugi super hool się pojawił :D Potraficie poprawić humor innym. Fajnie by było, jakby ten temat nie został usunięty ale tylko zamknięty (bo jedna z tych dwóch opcji przy takiej napince jest nieunikniona) ze względu na zabawne posty tych 10letnich hooligans.

Nie jestem zadnym hoolsem, ani nawet nie chodze na mecze pilkarskie, ale nie pieprzcie mi tu, ze ten kto siedzi i je chipsy na meczu to nie piknik.
Tak sobie rozwiazmy:
Piknik- j.w.
Kibic- krzyczy, dopinguje na meczu, ale kulturalnie
Popoierdoleniec(chuligan)- dopignuje to i owszem, ale w glowie mu tylko bijatyki i to by "chronic swoje barwy"

Nie, tacy jak on udają kozaków i napinają się w necie. To kolejny rodzaj.

nie mow nic o mnie jesli mnie nie znasz -.-

@ Wylansowany
nigdy nie powiedzialem nic zlego o pilkarzach Jagi

@Articuno: Sądzę, że wcale nie trzeba drzeć mordy aby być kibicem. Można kulturalnie oglądać spotkanie grzecznie dyskutując na bieżąco ze znajomymi o wydarzeniach na boisku. A to, że się na zagrychę weźmie chipsy czy ciastka to nie znaczy od razu, że jest się piknikiem. Bo wcale nie trzeba drzeć pyska aby emocjonować się sportem.

Chwalenie się, że jest się łysym kozakiem, który leje wrogich "kibiców" nie jest napinką?

Kurde, to Ty juz dorosły jesteś...

czytając ten temat doczytałem się wypowiedzi, że kibic który bije się na stadionie to prymityw i psychol... otóż chuligańskie wybryki na stadionach pojawiły się w latach 70 a nasiliły w latach 80 podczas stanu wojennego... wtedy to walki uliczne były na porządku dziennym i walki z ZOMO przenosiły się na stadion... to pozostało w naszej można rzec "tradycji" niejako po dziś. Chociaż chuligańska scena w Polsce przeżywa teraz kryzys, to na pewno powróci jak czkawka. Więc proszę nie nazywać ludzi, którzy walczą na stadionach za przeproszeniem"pojebami" bo to może być równie dobrze Twój nauczyciel wf ! Temat rzeka jak ktoś chce mogę się bardziej rozpisać tymczasem howgh

Pytanie, dlaczego to kibice obu drużyn maja sie lać na MECZU PIŁKARSKIM, a nie na łące?

Ostatnio byłem na "meczu".

GKS Katowice vs. GKS Jastrzębie.

Na początku wszystko było ok. Nikt nie wyzywał, nie bili się itd. W pierszej połowie pada gol dla GieKSy (Katowickiej ofc). Dalej spokój. Jednakże można coraz bardziej zauważyć, iż sędzia "sędziuje" dla tych z Jastrzębia. GieKSiarze wyprowadzają ofensywę. Sam na sam. Sędzia niespodziewanie odgwizduje spalony. I co? Kibice ofc. Kiedy sędzia przebiegał obok głównej trybuny GieKSy rozpoczyna się odliczanie. Na boisko spadają serpentyny, gaz(?), inne śmiecie. Sędzia obrywa w głowę. Policja wkracza na boisko. Kibice wyrywają drewniane części itd. Z głośnym śpiewem "zostaw kibica, ty k****o zostaw kibica" ruszają na policję.


Czy ktoś mi powie, że to są chuligani?

@up

nie nazwałbym tego aż tak chuligańskim wybrykiem, a raczej szczeniackim (rzucanie itp).

tak jak byś powiedział "dlaczego złodzieje okradają inne domy a do swojego się nie włamują?"...
jest wiele powodów, dlaczego dzieje sięm to na stadionach... niektórzy twierdzą, że to ma klimat (patrz lata 70 lub 80) często jest to walka z policją... kibice obu drużyn nie przepadają za sobą i SPONTANICZNIE się biją! nigdy nie ma tak, że ktoś wcześniej ustala "o dobra to w tym meczu będzie zadyma" wszystko jest spontaniczne! tak jakby ktoś obraził Twojego Ojca a ty byś powiedział, żebyście poszli na łączkę... wszystko jest odruchowe...

@Etemen
Nie, wcale. Są to normalni ludzie...
Przypuśćmy, że sędzia był niby za drużyną y, więc dreski z drużyny x nie mają prawa wszczynać burdy na boisku... Od tego są panowie z CBA/ABW.
Ludzie, sport to czysta rywalizacja, a nie bezsensowne napier*alanie się drechów między sobą (daj Boże) lub też z policją i zaczepianiem nikomu winnych normalnych kibiców...
Przyznam szczerze, że takich analfabetów nigdzie nie brakuje (niestety) i to nadal się szerzy.
Dla takiego bydła nie powinno być szacunku...

@down
Nie, nie jest. Traktuję to tak samo jak wszczynanie niepotrzebnych bójek pomiędzy drechami... Wcale to nie tłumaczy zachowania tych pseudokibiców...

A czy liga jest targowiskiem, gdzie można sprzedawać i kupować mecze?

Bo na łace nikt niewidzi...
Ja tez wiele razy sie klepalem :p na meczach,ale to bylo dawno ...

nikt Ci nie każe chodzić na mecze... jeśli uważasz, że to dla Ciebie zbyt ekstremalne to zostań w domciu i oglądaj mecz w kapciach a nie narzekacie później >.<

takie pytanie. PO CO?
Ze'To, tak bylo dla mnie zbyt extremalne chodzenie na bijatyki kiboli.

nie uwierzę w bajkę, że ktoś na stadionie może czuć się nie bezpiecznie! jak już to tylko na własne życzenie (patrz wyjazd, lub sam rozpoczynasz borute) jeśli jesteś w swoim mieście, założę się, że kibice gości do Ciebie nawet nie dotrą tym bardziej jak będziesz spokojnie stał ! ludzie nie popadajmy w paranoję...

Już nie będę nic mówił, no ale kogo to?

Topic@

Kibic to ktoś taki kto dopinguje swój zespół w dobrych jak i złych chwilach.
Niekoniecznie w sposób "klepania" ludzi z innej drużyny.
Ale także nie siedzenia i jedzenia chipsów na trybunach.
Trzeba krzyczeć np. "Dacie radę" czy "Nic się nie stało" (przypadku przestrzelenia obok bramki), klaskać czy w/e.

up@
Zależy od miasta a także szczęścia.
Wiele jest ludzi którzy mogą Cię zbić za nic.
No ale nie na tyle by to było jakoś tak bardzo często.
Ale to się zdarza.