Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Mainland (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=22)
-   -   Po jakich akcjach odechciewa się grać?? (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=1863)

Cadonis 19-05-2004 15:11

ja sie bardzo wkurzylem, bo było tak:

1.stoję sobie przed depo i robie zarcie (prawie 3 mlvl)
2.nagle ktoś wrzeszczy: "Hakla!"
3.przybiega Hakla (palek 7? lvl, możecie zabić :))) a ja, jako że oglądam stronki (np tibia.pl :]) orientuję się dopiero wtedy, kiedy wszyscy siedza w depo a ja jestem na czerwonej
4."You are dead." straty: scale armor, soldier helmet, plecak z odrobiną kasy
5. tibia wyłączona na 2h
6. no nic, mówi się trudno

teraz mam 11 lvl/mlvl, robie uhy i jakoś żyję :D

generalnie deady są bardzo upierdliwe, ale da się przeżyć

shadow of czernobyl 20-05-2004 21:46

Witam

Raz w życiu odechcialo mi sie grac w TIBIE. Mianowicie....

Wracam sobie z kumplem z bh. Ja moim knightem, wtedy 19(2oooexp do 20) on druid 17 lvl 27mlvl. Gralismy w kafeji, rozmawiamy sobie niepatrzac na monitor, ja odwracam sie patrze co sie dzieja a tu taka sytuacja.... GS...ja...jakis pall(30lvl)...kumpel
Wiec ja na calą kafeje "K^^wa GS ! ! !" Szans nie mialem stracilem.... bp z lote, z questa z mumiami(pusto bylo :P), pare macek i 2 two handed swordy :( .Stuff na szczescie zostal :] . Przestalem grac na.. jakies 3o sek. Exp odrobilem i gram dalej :]



Shadow of Czernobyl :P
Secura :sword: lvl 24 m lvl 4 skille bida/nendza=50/45
Jestem dumny z mojego FS'a i Crown shielda :] :]

L..i..S..e..K 20-05-2004 22:41

Na roku śmięrci mnie śmieszyły brechałem się z tego jak koleś leży i gryzie zieime :D. Ale jak wyszedłem na main na 8lvl dorwał mnie zrulowany Gs 8o. Padaczka mnie złapała i waliłem w klawiaturę aż się klawisze posypalły 8o.

Pasorzytek 21-05-2004 19:08

moje ostatnie sekundy zycia
18:52 You lose 6 hitpoints due to an attack by a giant spider.18:52 You lose 65 hitpoints due to an attack by a giant spider.18:52 You are dead.18:52 You were downgraded from Level 25 to Level 24.18:52 You are poisoned.
wiecej niezdazylem skopiowac :( koncze z tibia :( wypadla guardians shield d-hammer bots of haste k armor k legs wogole wszystko wypadlo zostala torch ;((

silia 23-05-2004 00:57

a ja niedawno zostalam zabita przez wlasna glupote! jestem jeszcze na roogu ale chetnie bym go opuscila wiec sobie poszlam na polowanko. wszystko bylo ok -mialam jakas polowe hp- no to ja sobie myslalam ze nie bede zalowac "biednym zwierzaczkom". ide sobie spokojnie zeby zabic buga z jakas dziewczyna a ta mnie wrobila (uciekla sobie) i nagle otaczyla mnie cala gromada potworow: 2 poisony i duuuuzo spiderow bugow itp. nie moglam sie nawet wydostac :( bylam na siebie tak wsciekla bo sie tam niepotrzebnie pchalam! X( no i oczywiscie jak sie odrodzilam nie mialam praktycznie nic! zabrano mi wszystkie wartosciowe rzeczy (a nawet te nic nie warte :P). teraz musze wszystko od nowa zbierac (NIENAWIDZE ZLODZIEJI!). dobrze ze chciaz nie spadlam...

Pasorzytek 23-05-2004 15:20

tez bym tak chcial na aldorce tak ciezko zdobyc exp :| ja na szczurach jade bo wszystko co lepsze zajete :|

Detoks 23-05-2004 17:46

To jest lipa jak lapiesz deada od pekera i tracisz coś cennego:(

Resthin 23-05-2004 21:41

beznadziejnie jest zginac od pk ale jeszcze gorsze jest to ze jak uciekasz przed delikwentem i wzeszczysz "help pk" to wiekszosc cie olewa albo biegnie za toba zeby cos podjebac ci z zwlok.kuwa jak mozna to tolerowac.przyjmijmy ze pk najczesciej ma 20~30lv i nie kazdy przechodzien moze przeszkodzic mu w jego zbrodni ale jakis high lv moglby dac mu hita na upomnienie albo poprostu zabic, a nie ze patrzy na to jak na cos normalnego.

Guzik15(woguvep) 24-05-2004 17:54

Zgadzam się z Resthinem, sam tak będe postępował (czyli będe dawał ostrzeżenie GŁUPIM pk, a jak nie skutkuje to zabije :] ) choć mam narazie 20lvl. Wkurza mnie to, że jak chce zobaczyć jaką kto ma lvl to musze kliknąć na niego lookiem ,a jak jest szybki to prawie nie możliwe jest sprawdzenie tego, a bez sprawdzenia nie walne kolesia bo się okaże, że to levele 100+ .

Ozon18 25-05-2004 13:16

Ech
 
Akcja po której odechciało mi sie grać to zabicie przez amazonki mojego knajta na 17 lvl... Było to tak:
Od początku zbierałem kasę na spike sworda. Walczyłem, expiłem. W końcu uzbierałem te 2.5 tysiączka. Kupiłem sobie spike sworda i cały happy udałem się na amazonki na których trenowałem 2h swordem już od 13 lvl. Jakimś dziwnym trafem (pomim tarczy którą nareszcie ubrałem), amazonki mnie wytępiły. Jak się domyślacie straciłem spikea. Poszedłem po ciało ale było już puste. Zdenerwowałem się okropnie i zrobiłęm nową postać..................

Przeml 29-05-2004 21:26

No to i ja dorzuce swoja cegielke do tych dedow.Dzialo sie to w czasie gdzie na hiberni mielismy malutka wojenke. Expie sobie na moich ukochanych gulach (a mam takie cud miejsce gdzie nawet przez pol dnia nikt nie zaglada)wiec expie sobie zrobilem 50 lvl ucieszony gram dalej ,po 5 minutach od zdobycia lvl wpada ta, trzech gosci po 45 lvl pytaja sie are you there? Nawet nie zdazylem odpowiedziec i leca we mnie 2 sd i pallek wali z boltow dlugo nie pozylem najgorsze to to ze spadly mi 2 lvl 2 swordy i 2 shieldingi bylem zalamany.Po 15 minutach wlaczylem gre i gralem dalej . Dodam ze jeden z nich zginol 2 zaplacil za moja smierc a na 3 sie czaje i mysle kiedy to nastapi jak sie spotkamy wielkie dzieki dla kammikazze gdyz to on mnie pomscil:)

Senuwal 29-05-2004 22:46

moj deathhhhhhhh
 
Pewnego slonecznego dnia chodzilem po amazon campie ucieszony bo co dopiero zorbilem 18 lv. Mam bp uh wiec troche kasy wpadnie, zabijam ostatnia amazonke i chce isc do dp poatrze a tu jakis d..il lurowal orca berserkera do amazon campa. Bylem troche wtopiny zólty pasek to sie uhnolem i rura ale mnie dogonil walnol mi ale zdazylem uciec po drabinc na dol szczesliwy stoje na tej dziurze a tu laggggggg i stalem jak taki ostatni ziom w powietrzu. Oczywiscie mnie zabil. Najbardziej mi szkoda bp uh i skilli ;( .
http://http://www.tibia.com/communit...opic=character w wyszukiwarce wpiszcie senuwal !!!!!!!!!
TRIMERA RULES

Winged Vallor 30-05-2004 17:24

Jest niedziela gram sobie jakies 2 godz. Wylaczam tibie bo ojciec film zassysa. po 2 godz loguje sie moim palkiem i patrze stoje w thais z whit skullem.
SHAKOWALI MNIE !!! 2 chary knighta i palka.

Z palka wzieli:
- p-seta
- i ok 10k

A z knighta:
- k-set
- fs-a
- steel helmeta
- i ok 15K

;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;( ;(

Chcialem sie przeniesc na Aldore ale...
Gram dalej !!! 8o 8o 8o 8o 8o

iva-knight 30-05-2004 20:55

ostatnio ide sobie spokojnie na trolle w ab chyba wiecie gdzie to jest bo masa ludzi tam chodzi. No wiec ide sobie spokojnie i zza ciemnej sciany wychodzi sobie jakis gostek z biala czacha nazwiska nie podam. No i we mnie nawala mial 20 level byl palladynem i chyba mial kiepskie skille bo jak sie bronilam to walilam w niego okolo 20 hp ale tu sie okazuje ze zawolal sobie kogos i ten ktos mnie dobil bo tamten byl yellow a ja niepotrzebnie go atakowalam bo wtedy nie moglam do depo wejsc ale dziwne jest to ze mi nic nie zabral i potem przepraszal. ?( ?( ?(

Andy ognisty 31-05-2004 11:16

ja sobie spokojnie z kolega ide na orki itp. a ty nagle mnie wylogowalo kolega mowi na gadugadu ze mija postac dalej jest w tibii Udalo mi sie zalogowac po godzinie................ w świątyni ;( ;( ;( ;(

sauron 1st 31-05-2004 14:20

mnie się odechciało grać jak zostałem zabity przez sehindela (missclick) i caly exp który zrobiłem tego dnia poszedł sie jeb.... ( stracilem go :) ). Ale potem odzyskałem wiarę w sorca bo na 19 już mogłem mieć elfa scouta i fajnie expic bez zadnego prawie wysiłku :)). wtedy przekonałem się, że zawsze jest nadzieja na nowy początek =] .

Kennypl 01-06-2004 19:31

MI odechcialo sie grac po tym jak zginalem w ciagu 1 godziny 4 razy przez dsa. Co poszedlem po cialo to ded. Po tej akcji to ze 2 dni nie gralem. kiedy indziej znowu na pohu zginalem 6 razy pod rzad, i od tamtej pory nie gram juz palkiem. Teraz robie druida, ale palka tez musze lepszego zrobic.

kidler 01-06-2004 20:07

Wczoraj padlem na ghostlandzie i zamiast 28 mam 26lv, bp uh i gfb poszedl sobie, a ja mam dosc tej gry... :P Nienawidze pk. ;<

Zafuh 01-06-2004 21:35

Np. po takich jak gosciu mowi ze bys na nim zrobił test hita i on cie zabija bo masz czache X( ;(

a po tem jest jeszcze LEPIEJ łapiesz gościa z kolegami i ma za swoje :) ;) tylko jeszcze jest jeden bol jak on ma wieksze plecy :O ?( ;)




DALTEGO NIE WARTO ZADZIERAC Z TYMI CO MAJĄ WIEKSZE PLECY :(

Tomek/swirek 04-06-2004 21:52

Ja straciłem 5k jak chciałem kupić od kolesia plate armor. Przyszedł z PK i otoczyli mnie ze wszystkich stron. Ale dalej gram i jak chcecie coś kupować to przychodzcie z kolegami :]

Stanton 05-06-2004 03:07

Cytuj:

Oryginalnie dodany przez nightkin
eerion - Troche nierozsadnie. Jak trenuje to biore ze soba tylko tarcze + bron, wedke i puste runy.
Mala szansa ze cokolwiek cennego strace :)
A ja biore uhy i sprzet treningowy.... a za rogiem protektorów :D

A co do przypadków to mnie <cenzura> jak szykuje sie na hunta godzine i wyłączą mi neta.... you are ded. X(

Zielarz McTrawka 05-06-2004 04:23

Ja kiedyś chodziłem sobie w okolicach thais ( sam ) na orkach i trollach i skorpionach (chyba wiecie gdzie).No i wyskoczyło na mnie kilka orców i jeden warrior i dwa scorpiony.Pomagał mi taki jeden noobek który potem ograbił moje ciało.Zarąbałem orki a skorpiony mnie siekały a ja je.Zabiłem je ( nie mogło być inaczej :D )ale niestety byłem zatruty miałem bardzo mało życia, ale za to miałem manę jedzenie i mało czasu.Musiałem szybko walnać exana pox bo bym poległ.zostało 4 życia żyje zadowolony ide sobie życie mi się ładuje a ten noob za mną.Nagle wyskoczyło dwuch orków chciałem uciec ale niestety (przez własną głupotę i ślepotę ) wpadłem w ogień.Noob oczywiście zabrał mi rzeczy ;( .Zniknął mi dwarven shield ,cały bp hmm troche złota itd.

Po tej sytuacji nie grałem w tibię przez jakieś 2 tygodnie ale na szczęście znów gram :]

P.S.
Nigdy nie traćcie nadziei.

Dwimenor 06-06-2004 12:23

U mnie było tak
Miałem niezłą fortunkę na Rook. Ide do jakskini i
dostaje laga. Jakiś idiota ropnoł mnie do jaskini pełnej rotwormów i oczywiście I am dead.
Straciłem 200 gp, rod, rope, łopatę i mase innych rzeczy
I powiedzcie czy w takie sytuacji nie odechciewa się grać???????

forrrzuno 09-06-2004 12:36

tak prawda ale ja miałem więcej szęscia bo byłem blisko depo ale to poprostu jestes pk on pk kazdy jest pk! ;(

S.P.M 12-06-2004 15:28

E to słabo
 
Ja to miałem dopiero deadów. Wpiszcie sobie na stronce na Eternia "Mocarz Cienkowasy". Te deady co tam sa to jest jakas polowa (bo jest jakistam limit wyswietlania). Mi odechciało się grać jak ktoś zlurował do obzu amazonek zerka (a ja lvl 14 druid mam super szanse uciec). Nie grałem jeden dzień :D To było gdzieś tydzień temu. Gorzej mi się stało w wielkanoc! Wróciłem ze starymi z tej długiej mszy (błee) w sobote w nocy i siadam do kompa. Pisze "too many ...." więc wrzucam taki programik "tibia login", nie będe opisywał jak on działa, bo każdy chyba wie. Siadłem sobie i czytałem najnowszy numer GT. Skończyłem czytać-patrze jestem zalogowany. wyłączyłem programik i wciskam do oporu BACKSPACE zeby usunac numerki i hasla z linijki. dobra zrobione. Pozniej pisze do jakiego s goscia "Happy Easter" a tu nagle mi wyskakuje "numerhaslonumerhaslonumerhasloHAppy Easter"
Programik zapisał pare linijek i trzeba bylo wziac na select all i delete,a ja glupi numer i haslo napisalem. Wszystko byłoby pięknie ładnie, gdyby nie to, że gdy zmieniałem na stronce hasło, patrze-kick w tibii. mysle sobie "o w kurweł". Próbuje zmienić hasło patrząc perspektywicznie (moze sie wyloguje, zmieni hasło i tyle, a ja kozystam z opcjii shackowanego konta na tibia.com i uratuje czesc przedmiotow). Net nie dziala. :( Dzwonie wkur*ny do admina mojego lanu, ten obudzony w środku nocy po paru minutach mojego o*dalania powiedzial, ze o tej porze jest restart serwera głównego na naszym lanie :(. Ja go o*dalam, a ten sie tłumaczy, że kiedy on ma robić ten restart? O północy jak wiadomo najodpowiedniejsza pora. Na szczescie Udalo mi sie pozniej zmienic haslo (moze to mnie uratowalo przed rookiem, hackerzy lubia po zabraniu przedmmiotow zwrocic postac na rooka). Wchodze w niedziele przed ta poranna msza (tez strasznie długa <błe>) a patrze-nic nie mam. Wchodze na dp-miotła i karteczka "Thank u buddy for Easter wishes And you account". Po tym nie grałem prawie dwa miechy. :(

glorfmistrz 12-06-2004 21:44

Ja myślałem, że ja to mam problemy. Jak mnie i kolegą PK zabił podczas treningu i spadłem na 7 LVL i straciłem plecak to myślałem, żeby przestać grać w Tibię, ale zmotywowałem się i nie poddaje się choćby nie wiem co. Niech mnie zabiją ,niech mi zginie dobry pancerz czy broń, ale nie moge się poddać bo to będzie znaczyło, że wyrzekam się swoich ideałów.

Monte 13-06-2004 23:52

Heh^^ U mnie było dobrze. Właśnie co wyszedłęm z rooka. Zwiedzam Venore (byłem wtedy kompletny newbie) gościu z 11 lvl-em mnie wyzywa od głupków itp. (Chciał się lać) Ok, zaatakował mnie, ja go też. I co chwile ściągał mi po 10 HP, ja mu nic :P Wkońcu zacząłem zwiewać przed nim. Po całym Venore. Nie wiedziałem czemu nie moge wejść do depo (teraz wiem czemu, przeciez ja go tez atakowałem a nie wyłączyłem tego). No i wlazłem do świątyni też poszedł. Już mnie bić nie chciał, chciał skonczyc kariere tą postacią i dał mi w rekompensate broad sword'a, brass legs'y i dark helmet'a. ^^ To mi się wręcz zachciało grać... Sorki że odbiegłem od tematu, ale wydaje mi się to troszke ciekawe. :D

JołAsia 15-06-2004 22:26

Pewnego pięknego dnia, jak zwykle poszłam sobie na dwarfy. Schodze na dół, a tam jakiś cholerny loorer zloorował 3guardy i kilka soldków. Nie mogłam nic zrobić bo stałam na dziurze a one mnie otoczyly. Troche uh zużyłam, ale i tak zginęłam. W sumie nic cennego nie straciłam za wyjątkiem 200 k expa, cztli dwa lvl w dół (z prawie 37 na 34 ;() Załamka była, ale znajomi mnie namówili i gram dalej. :P I chyba grać będę ;) pozdro

Elendart 16-06-2004 20:38

hmmm..
moje niemila sytuacja to byla taka:
ide se ide do elven bone(taki zamek z dragonem posrodku) i ide sobie dalej patrze pk (pallek-48lvl)bije jakiegos gostka na 54 (knighta)
olalem ta sytuacje i obszedlem ich ale ngle oberwalem
z sdska 250!!! zostelo mi ok.20hp i chcialem uciec
ale heh nie udalo mi sie. wypadl mi platinum amulet:(:(:(
i dark helmet
teraz bede skilowal az do 65/60
i wtedy bede dalej expowal

WielkiMadry (Mr.GandalfGrey) 17-06-2004 18:06

Zdecydowanie po tym jak cię zabiją Nie bede Dużo pisal Wejdzcie na muj temat i poczytajcie

http://www.tibia.pl/thread.php?threa...8c77cd174ade27

Vihobefa 18-06-2004 16:32

ghoul
 
kiedys bylem sobie na hellgate (wtedy jeszcze 39 lvl 8k do 40) i mialem zrobic 40 lvl zeby isc z qmplami na OF questa. No i net mi padl........ waidomo jaki byl tego skutek dead i strata 90k expa i aola (50k).
Ogolnie z 39 lvlu spadlem na 37 z 16 mlvla na 15 i ze skilli 80/65 na 79/63
X( ;( X( ;( X(

Dark Templar 18-06-2004 21:05

Raz z qplami zdecydowalismy ze warto isc i zabic pierwszego w naszej karierze gs'a :) Ja mialem 17lvl druid, koledzy: 23lvl druid i 18lvl druid :) 23-lvl przyzwal mino archery i poszlismy na POH. Po drodze Mino Guardy, ale to nic szybko zginely. Ide ide, a tu nagle GS wychodzi. No to zaczynam uciekac, qmple nawalali ze wszystkiego co sie da (SDki, HMMy). Jednak nagle GS sie przezucil na 23-lvl, ten nie zdazyl uciec i dead. Moj drugi kolega to samo. Mnie sie jeszcze udalo, zatrzymalem sie na chwile zeby popatrzec czy GS jeszcze mnie goni. No i mnie gonil. Mialem malego laga i nie zdazylem uciec. :( Najgorsze jeszcze bylo przed nami: ja stracilem lvl, kolega na 18lvl nic :P a 23lvl stracil... knight armora i dragon shielda ;( Przez to wydzarzenie przestal grac.

Amera Trooper 18-06-2004 21:37

1. Jak mnie schakowli
2.Jak dendelem moim knightem i stracilem GS ;/;/;/
3.Jak solowalem dl Sorcem(shakowany patrz punk 1,prozenon)
4.Jak mnie zpekwoali i rookowali

Krodarr 18-06-2004 22:17

moj przypadek to:
zabijalem sobie trolle wracalem do depo zeby kase zdobyta chowac i widze goscia na 35 lvl jak zabija jakiegos innego goscia postanowilem sie nie wtracac bo mam 8 lvl ale gosciu zabil tamtego i mnie zaatakowal (nazywa sie Dacox) mialem 120 hp bo przed chwila bylem otruty
walnal mnie jakims czarem za 117(czy cos kolo tego) zostalo mi kilka hp i zaczalem uciekac przebieglem troche ale mialem lagi i po kilku sekundach niezylem a wszystko przez lagi!!!! X( (chociaz moze nawet gdybym ich nie mial to i tak by mnie dogonil)

Tymaslo 21-08-2004 23:23

Nie wiem jak wy ale ja zawsze po dedzie caly cza jestem wkóżony do czasu jak nie odzyskam expa i skilów.
A jeśli chodzi o taką akcje to łowie sobie spokojnie rybki i podchodzi koles 10 lvl ja 12 i prosi o trening chociarz na chwile mówie ze nie ale on plz plz, wiec sie do niego dolaczylem po chwili przychodzi jego kolega 23 lvl i ... sami zgadnijcie.Taki bylem wkurzony ze nie gralem 4 godziny.

Grzechu 22-08-2004 09:41

Mi odeściewa sie grać jak jakiś pk mnie dednie, albo potwur.
I jak mi coś ukradną , niemoge tego znieść.

Arcymag Kręgu wody 22-08-2004 19:20

A mi sie taka akcja zdarzyla: wchodze świerzo na main w Thais i ide ze świątyni do depo zeby pokoupowac sprzet itp.A tam jakis 15 level z red skull i mnie oczywiscie odeslal tam gdzie zla nie ma.:(No ale wlogowuje sie znowu i again ten 15 lev mnie killnoł.Ale 3 raz sie nie logowalem tylko dopiero na 2 dzien i go nie bylo.Ale wtedy juz chcialem odinstalowac tibie.

Knight Simon Dark lord 07-09-2004 21:33

ja moze nie jestem na swiecie pvp(chcociaz mam plany sobie zrobic tam postać)raz sie wkurzylem(cale szczescie ze mam kumpla ktury mi pomagalvl15)ide sobie ja kumpel i 2 innych polakuw lvl 9 knighty idziemy na cyce jeden z kumpli 9 poszedl poszukac cyca przyprowadzil(ja mialem wtedy12lvl) no to trach buch poszly hmm muj 15 kumpel walil na bliskosc i 2 tez no to ja sobie siedze ok
idziemy wyzej (bo bylo to w gurach kolo thais)idziemy muj kolega 15 pszodem
ok idziemy a tu cyc muj kolega zdyma ja oczywiscie zaczolem z hmm walic ale nic muj kumpel mial wiecie co ja uciekam patrze jakas babka stoi w przejsciu muwie "go away" a on nic prubowalem jom wywalic ale nic ostatnie moje slowa przed smierciom brzmialy "nooooooob".po tamtej akcji na chwile odlozylem tibie(tzn na godzine) a potem pomyslalem ze kazdemu sie to zdaza wiec wlonczylem i zaczole znowu grac

aktus 08-09-2004 00:36

<sciana> boze ludzie... chociaz MINIMUM znajomosci ortografii pliz... samemu nieraz robie bledy ale starajcie sie chociaz...

Mevate - Elysia 11-09-2004 17:48

Mnie sie odechciewa grac jak wychodze na main i zle zaczne. Czyli za duzo kasy wydam na sprzet albo ide do questa i mnie zabiją:/


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 02:17.

Powered by vBulletin 3