Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Narkotyki... Chcesz zapalic, wrzucic groszka? WEJDZ! (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=198124)

Dark Deni 18-11-2008 01:31

hmm Porównajmy Młodzi ludzie chcą sięgać po coś nieznanego, nielegalnego(Ziele) żeby pokazać rówieśnikom i się pochwalić spójrzmy na Holandie tam jest to legalne i używanie jej przez holendrów spadło sporo, Jestem za Legalizacja Trawki, i Haszu :P

Jah jest prezydentem
Jah jest kierownikiem
Jah Jah jest trenerem
a ja jestem jego zawodnikiem :P

Nieugiety 18-11-2008 07:19

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dark Deni (Post 2340371)
Młodzi ludzie chcą sięgać po coś nieznanego, nielegalnego(Ziele) żeby pokazać rówieśnikom i się pochwalić spójrzmy

Jeśli palisz mj zeby zakozaczyć przy kumplach to jestes idiotą w czystej postaci.
Większość osób (bynajmniej ja nie znam innych) ktore zaczynaly palic to tylko i wylacznie z ciekawosci, chcieli poprostu zobaczyc jak to dziala, niektorym sie spodobalo i palą do dzisiaj, innym nie. Ale nie mów mi na miłość boską, ze jakis kretyn wyda hajs zeby zakozaczyc przy kumplu...

Piotrek Marycha 18-11-2008 15:17

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nieugiety (Post 2340398)
Ale nie mów mi na miłość boską, ze jakis kretyn wyda hajs zeby zakozaczyc przy kumplu...

wydaje ci sie to az takie dziwne?

Frapper 18-11-2008 15:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Piotrek Marycha (Post 2340603)
wydaje ci sie to az takie dziwne?

w wiekszosci tego spoleczenstwa to naturalne. dlatego ciesze sie, ze mam grupe naprawde na luzie znajomych ktorym nie trzeba pokazywac jaki elo kozak ze mnie palac kilogram tygodniowo ~.~

Lechista 18-11-2008 15:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dr.Unknown (Post 2340279)
Wolę piwo.









Ja... pierdolę? Czuje się jak na lekcji religii, gdzie księża popisują się podobnymi porównaniami. Nie chcę się za niczym opowiadać, ale na litość boską - przejście na koprofagię, spożywanie trucizny, czy samobójstwo, choć szkodliwe (tak jak większość używek), nie dostarczają żadnej przyjemności, idioci.

Co do papierosów - fakt, dzieci palą dla szpanu/towarzystwa, ale nie znaczy to, że z palenia nie ma korzyści. Każdy ma tu dostęp do Internetu, więc łatwo sprawdzić swoją wiedzę. Każdy ma inny powód (relaksuje mnie, pomaga mi myśleć, palenie jako nagroda itd.), dlaczego pali, choć istnieją też główne, wspólne przyczyny (palenie jako dziecinna zachcianka, spełniana, kiedy tylko się chce, jako przyjemność powiązana z wczesnym nawykiem trzymania czegoś w ustach - ssanie kciuka, itd).

A ty jesteś tak dorosły, że palisz z przyjemności a nie dla szpanu. Widziałeś co papierosy robią z wątrobą??? Wiesz jak za 20 lat(o ile wcześniej nie złapie cię jakiś rak) będzie wyglądała twoja twarz, jak będziesz spalony od środka, jak bardzo będziesz zatruty?? Twoje płuca będą strasznie zatrute, będzie ci się ciężko oddychało, bo włoski odpowiedzialne za filtrowanie powietrza będą całkowicie wyniszczone, a oneee bardzo długo odrastaką(20+ lat) Dla mnie palenie to jest celowy idiotyzm, oczywiście to jest moje zdanie...
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nieugiety (Post 2340398)
Jeśli palisz mj zeby zakozaczyć przy kumplach to jestes idiotą w czystej postaci.
Większość osób (bynajmniej ja nie znam innych) ktore zaczynaly palic to tylko i wylacznie z ciekawosci, chcieli poprostu zobaczyc jak to dziala, niektorym sie spodobalo i palą do dzisiaj, innym nie. Ale nie mów mi na miłość boską, ze jakis kretyn wyda hajs zeby zakozaczyc przy kumplu...

Niestety taka jest prawda, mam kilku kumpli którzy palą, żeby zaszpanować przed dziewczynami. Inteligentne na to nie lecą, wręcz przeciwnie, ale te głupie gwiazdeczki szleją na punkcie takich chłopaków

sphinx123 18-11-2008 16:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lechista (Post 2340666)
A ty jesteś tak dorosły, że palisz z przyjemności a nie dla szpanu. Widziałeś co papierosy robią z wątrobą??? Wiesz jak za 20 lat(o ile wcześniej nie złapie cię jakiś rak) będzie wyglądała twoja twarz, jak będziesz spalony od środka, jak bardzo będziesz zatruty?? Twoje płuca będą strasznie zatrute, będzie ci się ciężko oddychało, bo włoski odpowiedzialne za filtrowanie powietrza będą całkowicie wyniszczone, a oneee bardzo długo odrastaką(20+ lat) Dla mnie palenie to jest celowy idiotyzm, oczywiście to jest moje zdanie...

Niestety taka jest prawda, mam kilku kumpli którzy palą, żeby zaszpanować przed dziewczynami. Inteligentne na to nie lecą, wręcz przeciwnie, ale te głupie gwiazdeczki szleją na punkcie takich chłopaków

Niekoniecznie, nie skreślaj go już od razu, że od samego palenia jego penis wywinie się na drugą stronę. Przecież dochodzi do tego 100 innych czynników takich jak jakość odżywiania, stres, ilość snu, aktywność fizyczna blebleble.

Exodus 18-11-2008 16:20

Wszystko niszczy czlowieka, nawet salatka ktora stala na imprezie na stole przez 3h jest juz jak bomba zegarowa, wiec te fajki wiekszej roznicy nie robia. Z roznych badan wynika ze czlowiek jest "zaprogramowany" na przezycie okolo 150 lat, oczywiscie gdyby sie idealnie odzywial, cwiczyl itd

Ulrikk 18-11-2008 18:53

Cytuj:

A ty jesteś tak dorosły, że palisz z przyjemności a nie dla szpanu. Widziałeś co papierosy robią z wątrobą??? Wiesz jak za 20 lat(o ile wcześniej nie złapie cię jakiś rak) będzie wyglądała twoja twarz, jak będziesz spalony od środka, jak bardzo będziesz zatruty?? Twoje płuca będą strasznie zatrute, będzie ci się ciężko oddychało, bo włoski odpowiedzialne za filtrowanie powietrza będą całkowicie wyniszczone, a oneee bardzo długo odrastaką(20+ lat) Dla mnie palenie to jest celowy idiotyzm, oczywiście to jest moje zdanie...
Crymore, na coś umrzeć trzeba.

Erhion 18-11-2008 19:04

Cytuj:

Marginesem społecznym można nazwać kryminalistę, zboczeńca, a nie człowieka uzależnionego od alkoholu, narkotyków,
A właśnie, że tak. Człowiek zdezelowany przez alkohol odsypiający libację w rzygach na chodniku to jest Margines społeczny.

Lechista 18-11-2008 19:17

Oczywiście, że każdy produkt spleśniały niszczy człowieka, i każdy wie, że taka sałatka jest gorsza od papierosa, ale czy sałatka grecka jest nałogiem i zjesz ją dla przyjemności?? Po 1 papierosie nic ci się nie stanie, ale po kilku, kilkunastu latach palenia będziesz miał duże schorzenia itd, a po co tak żyć?? Spokojnie można żyć bez tego papierosa jak inni ludzie ...
A co do tych 150 lat to niezła bajka...
@Narkotyki ogólnie są przyjęte za złe, można żyć bez tego, po co ryzykować życiem dla szpanu przed kumplami?? Nie wmawiajcie mi, że robicie to dla przyjemności(pewnie niektórzy tak, ale na pewno nie więkrzosc) To już jest tak, i każdy tak gada, że jesteś cienias bo nie zapalisz skręta. Pewnie powiecie, że tylko debile tak gadają, ale niestety te debili to połowa waszych kumpli któzy tak uważają a jak nie powiedzą wam tego w twarz to bedą gadac za plecami

Ulrikk 18-11-2008 19:40

Cytuj:

A właśnie, że tak. Człowiek zdezelowany przez alkohol odsypiający libację w rzygach na chodniku to jest Margines społeczny.
A upośledzone dziecko, które nie potrafi czytać ani pisać też nazwiesz marginesem społecznym? Alkoholizm to choroba, z którą chory sam sobie nie poradzi.

@lechista
Są ludzie, którym palenie sprawia przyjemność, lub w jakiś sposób im pomaga i Ty wcale nie musisz w to wierzyć.

Mnie osobiście to nie kręci.

Gonzo 18-11-2008 20:39

Dobra, powiem tak, dla tych wszystkich mądrych i doświadczonych:

Marihuana to gówno, alkohol w nadmiarze także. Nie porównujcie marihuany do alkoholu, bo to zielone szybciej mieszają wszystko w życiu. Wiem to z autopsji.

Byłem za legalizacją, teraz, z biegiem czasu - jestem za ogólną delegalizacją wszędzie.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dj Fara0n (Post 2339500)
Nie pijcie coca coli, nie jedzcie hamburgerow, po buraczkach sraczka bierze. Wszystko do okola jest szkodliwe/trujące wiec co za różnica czy umrzemy przez substancje trujące z marihuany czy przez benzoesan sodu w pepsi. Z resztą co wam do tego, ze ktos sie narkotyzuje. Poki nie robi wam/waszym bliskim i znajomym krzywdy nie powinno was to w ogole obchodzic. Wszystko jest dla ludzi, ale bez przesady ofc.

Tutaj się mylisz, misiu kolorowy. To jest tak, jakby pedofil zgwałcił małą dziewczynkę (której nie znasz), załóżmy lat 6. I co, nie pomożesz jej, bo pedofil krzywdy nie zrobił Twoim bliskim? Żyjemy w społeczeństwie, powinniśmy sobie pomagać. Może teraz powiecie, że kiepski przykład - ale ja osobiście nie mam ochoty później patrzeć na ćpunów/bezdomnych w przejściach podziemnych, czy na dworcach.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vavi (Post 2339570)
W wieku 14 lat przyrzekłem sobie, że zacznę palić marihuanę nie wcześniej niż w wieku 16 lat. Zacząłem i powiedziałem, że nie będę używał jej częściej niż 2x w miesiącu. Nie złamałem żadnych z tych zasad do dziś. (...)

Raz, ponieważ THC ma bardzo długi okres półtrwania, kiedyś to możesz odczuć (nie musisz, możesz), dwa, odsetek takich ludzi jak Ty jest niewielki.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez skuug (Post 2338893)
Ale nie każdy jest/ będzie jak Twój brat

Ale jednak istnieją tacy, co będą jak jego brat.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gogar (Post 2339050)
Z innych środków brałem kodeinę (ekstrakt z Antidolu), fajnie, dobra na chillout typu oglądanie filmu. Jedyny skutek uboczny to wszechobecne swędzenie, ale można temu zapobiec jedząc grejpfruta przed wypiciem ekstraktu. Brałem też DXM (Acodin, 30 tabsow w przeciągu godziny, Plateau II[taki miernik fazy, poczytajcie hyperreala]), tylko jeden raz, dość ostro mnie kopnęło, miałem problemy z chodzeniem (bałem się, że się przewrócę, więc musiałem sie czegoś trzymać cały czas), potykanie się 10 razy o ten sam korzeń, zaciskałem szczękę, podwyższony kontrast, nasycenie i przyciemniony obraz, patrzenie na światło dawało mi przyjemność, ekscytowało mnie, poruszałem się jak roboglina, jąkałem się. Mimo to, podobało mi się i myślę, że jeszcze spróbuję. Jednak prócz tego wolę nie tykać się niczego z twardszych dragów, typu amfetamina, metaamfetamina, metkat, dropsy etc. Nie chcę sobie spierdolić życia.
Jak to mówią, wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem ;]

Gratuluję, teraz Cię poinformuję o jednej sprawie - kodeina jest pochodną morfiny, tak samo jak heroina (grupa opioidów). Jest to to samo gówno, tylko, że w innej postaci. Dlatego uważam, że Acodin/Thiocodin i inne leki na kaszel zawierające kodeinę powinny być na receptę, aby tacy idioci jak Ty tego nie kupowali. :|

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Exodus (Post 2338664)
Jak to zadnych korzysci, fajki moze i nie przynosza, ale inne uzywki zawsze daja cos w zamian.

Np. marihuana - jeśli jest to dobry sort (bo najczęściej gówno moczone w czymś tam), to maksymalnie 5 godzin wyluzowania, cieszenia japy z głupich żartów, prostych, wesołych faz, wyostrzenia na dźwięk i światło - serdecznie podziękuję, wybieram życie bez weedu, a tak samo wyluzować potrafię w gronie znajomych przy dobrej wódce (która zaznaczam, szybciej rozkłada się w organizmie niż THC, i zachowując umiar [nie upijając się do tzw. pierwszego żygu] jest nieszkodliwa).

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lechista (Post 2338870)
Każdy palacz tak mówi...

Ja bym to określił inaczej - żaden alkoholik nie powie, że jest alkoholikiem.

Dr.Unknown 18-11-2008 20:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lechista (Post 2340666)
A ty jesteś tak dorosły, że palisz z przyjemności a nie dla szpanu.

Nie palę, ani się nad nikim nie wywyższam.
Cytuj:

Widziałeś co papierosy robią z wątrobą???
Tak.
Cytuj:

Wiesz jak za 20 lat(o ile wcześniej nie złapie cię jakiś rak) będzie wyglądała twoja twarz, jak będziesz spalony od środka, jak bardzo będziesz zatruty??
Wiem jak wygląda moja siostra, która trochę już pali. Ale mimo to, jakbym czuł potrzebę palenia, to by mi to nie przeszkadzało. A poza tym, nie planuje żyć tak długo.
Cytuj:

Twoje płuca będą strasznie zatrute, będzie ci się ciężko oddychało, bo włoski odpowiedzialne za filtrowanie powietrza będą całkowicie wyniszczone, a oneee bardzo długo odrastaką(20+ lat)
J/w.
Cytuj:

Dla mnie palenie to jest celowy idiotyzm, oczywiście to jest moje zdanie...
Nie palę tylko dlatego, że fajki są drogie, a ja ze względu na charakter studiów, nie pracuję.

Cytuj:

Niestety taka jest prawda, mam kilku kumpli którzy palą...
A kto nie ma?

Cytuj:

...żeby zaszpanować przed dziewczynami.
A o czymś takim nie słyszałem. Myślę, że dziewczynom, którym imponuje palenie, nie warto imponować. Poza tym, kto chciałby całować popielniczkę?

Cytuj:

Inteligentne na to nie lecą, wręcz przeciwnie, ale te głupie gwiazdeczki szleją na punkcie takich chłopaków
Nie znam inteligentnych kobiet, więc nie wiem.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ulrikk
Crymore, na coś umrzeć trzeba.

Ano. Też nie rozumiem źródła frustracji użytkownika Lechista.

<edit>
Cytuj:

@Narkotyki ogólnie są przyjęte za złe, można żyć bez tego, po co ryzykować życiem dla szpanu przed kumplami?? Nie wmawiajcie mi, że robicie to dla przyjemności(pewnie niektórzy tak, ale na pewno nie więkrzosc) To już jest tak, i każdy tak gada, że jesteś cienias bo nie zapalisz skręta. Pewnie powiecie, że tylko debile tak gadają, ale niestety te debili to połowa waszych kumpli któzy tak uważają a jak nie powiedzą wam tego w twarz to bedą gadac za plecami
Masz bardzo brzydki nawyk zakładania, że jeżeli Twoi znajomi robią coś z konkretnego powodu, to znaczy, że wszyscy inni kierują się tą samą przyczyną.

Fred_Flintston 18-11-2008 20:57

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gonzo (Post 2341223)
To jest tak, jakby pedofil zgwałcił małą dziewczynkę (której nie znasz), załóżmy lat 6. I co, nie pomożesz jej, bo pedofil krzywdy nie zrobił Twoim bliskim? Żyjemy w społeczeństwie, powinniśmy sobie pomagać. Może teraz powiecie, że kiepski przykład - ale ja osobiście nie mam ochoty później patrzeć na ćpunów/bezdomnych w przejściach podziemnych, czy na dworcach.

Otóż nie, gwałt, czy każda inna agresja przeciw drugiemu człowiekowi powinna być karana. Tylko czy przez zapalenie zielonego krzywdzimy kogoś? Tylko siebie.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gonzo (Post 2341223)
Raz, ponieważ THC ma bardzo długi okres półtrwania, kiedyś to możesz odczuć (nie musisz, możesz), dwa, odsetek takich ludzi jak Ty jest niewielki.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wikipedia
Kumulacja THC nie jest toksyczna

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gonzo (Post 2341223)
wybieram życie bez weedu, a tak samo wyluzować potrafię w gronie znajomych przy dobrej wódce (która zaznaczam, szybciej rozkłada się w organizmie niż THC, i zachowując umiar [nie upijając się do tzw. pierwszego żygu] jest nieszkodliwa).

Nikt Ci tego nie zabrania, więc również Ty powinieneś uszanować wybór tych, którzy wolą np. trawę (czy cokolwiek innego).

Dj Fara0n 18-11-2008 20:57

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gonzo (Post 2341223)
Tutaj się mylisz, misiu kolorowy. To jest tak, jakby pedofil zgwałcił małą dziewczynkę (której nie znasz), załóżmy lat 6. I co, nie pomożesz jej, bo pedofil krzywdy nie zrobił Twoim bliskim? Żyjemy w społeczeństwie, powinniśmy sobie pomagać. Może teraz powiecie, że kiepski przykład - ale ja osobiście nie mam ochoty później patrzeć na ćpunów/bezdomnych w przejściach podziemnych, czy na dworcach.

No i tu wychodzi typowe myslenie Polakow - zakladac z gory ze stanie sie cos zlego i ludzie popadna w skrajnosci. W mojej bylej szkole nie dawali dzieciom z podstawowki nozy na stolowce bo moglyby sie pokaleczyc, jak by to widelec byl bezpieczniejszy. Z reszta, moze wodke i tanie wina tez wycofajmy, bo nie mam ochoty patrzec na pijakow/bezdomnych? Co do przykladu z pedofilem: nie wiem jaki to ma zwiazek z narkotykami.

S-75 18-11-2008 21:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Fred_Flintston (Post 2341258)
Otóż nie, gwałt, czy każda inna agresja przeciw drugiemu człowiekowi powinna być karana. Tylko czy przez zapalenie zielonego krzywdzimy kogoś? Tylko siebie.

zdziwiłbyś sie ile ludzi wokół siebie możesz skrzywdzić.

Gonzo 18-11-2008 21:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Fred_Flintston (Post 2341258)
Nikt Ci tego nie zabrania, więc również Ty powinieneś uszanować wybór tych, którzy wolą np. trawę (czy cokolwiek innego).

THC odkłada się w tkance tłuszczowej, i tam się kumuluje, szkodząc, bo jest wydzielane do organizmu podczas spalania tłuszczu. Polecam porozmawiać z lekarzem, a nie zaglądać do Wikipedii, jeśli chcesz wnikać w temat. Trochę informacji znajdziesz także na http://zielonemity.republika.pl/.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dj Fara0n (Post 2341259)
No i tu wychodzi typowe myslenie Polakow - zakladac z gory ze stanie sie cos zlego i ludzie popadna w skrajnosci. W mojej bylej szkole nie dawali dzieciom z podstawowki nozy na stolowce bo moglyby sie pokaleczyc, jak by to widelec byl bezpieczniejszy. Z reszta, moze wodke i tanie wina tez wycofajmy, bo nie mam ochoty patrzec na pijakow/bezdomnych? Co do przykladu z pedofilem: nie wiem jaki to ma zwiazek z narkotykami.

Czyli mówisz, iż nie można wywnioskować, że gdy ktoś ćpa to dojdzie do czegoś złego...? Ahaaa... :) Zobacz, co napisałem - że wg. mnie alkohol mniej miesza w życiu niż marihuana. Co do przykładu z pedofilem, przeczytaj ponownie to co pogrubiłem. Nie zrozumiałeś? To jeszcze raz.

Kulikos 18-11-2008 21:18

Prawde mówiąc miałem wielu znajomych którzy zaczęli dużo wcześniej ode mnie. Każdy zapierał się, że nie tknie chemii. A teraz każdy piguły kwas itd. Mnie to średnio interesuje, co kto ze swoim życiem robi, byle bezpośrednio nie dotykało to mnie i moich bliskich. A gadanie, że każdy jaracz zostanie ćpunem i zgwałci dziewczynkę to głupota ;x

Fred_Flintston 18-11-2008 21:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gonzo (Post 2341287)
THC odkłada się w tkance tłuszczowej, i tam się kumuluje, szkodząc, bo jest wydzielane do organizmu podczas spalania tłuszczu. Polecam porozmawiać z lekarzem, a nie zaglądać do Wikipedii, jeśli chcesz wnikać w temat. Trochę informacji znajdziesz także na http://zielonemity.republika.pl/.

Zamiast naukowego opracowania leci link do kolejnej Bodkowo - MONARowej stronki. Fail.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez S-75 (Post 2341269)
zdziwiłbyś sie ile ludzi wokół siebie możesz skrzywdzić.

Powtarzam: tylko siebie. Ale wiem o co chodzi. Że niby poprzez uzależnienie od ćpania krzywdzimy rodzinę/bliskich, itp. bzdury.
Błąd. Jest to świadomy wybór takiej osoby. Jestem za ochroną ludzkiego życia (co mówiłem już wyżej w przykładzie z gwałcicielem) ale po co ograniczać wolność, gdy dana osoba chce śmierci? Obecnie może to zrobić przy pomocy alkoholu, tytoniu, to czemu nie heroiny (czy tam marihuany, łatewer)? Mówię: wini się człowieka, nie substancję.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Kulikos (Post 2341289)
Każdy zapierał się, że nie tknie chemii. A teraz każdy piguły kwas itd.x

Swoją drogą, lepiej szamać kwas co parę miesięcy, niż zielone co tydzień.

Gonzo 18-11-2008 21:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Fred_Flintston (Post 2341317)
Zamiast naukowego opracowania leci link do kolejnej Bodkowo - MONARowej stronki. Fail.(...)

Na czymś jest to oparte, hum? Poza tym, popatrz co napisałem; "Polecam porozmawiać z lekarzem, a nie zaglądać do Wikipedii, jeśli chcesz wnikać w temat". Stronę podałem tylko jako dodatkowe informacje.

Dj Fara0n 18-11-2008 21:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gonzo (Post 2341287)
Czyli mówisz, iż nie można wywnioskować, że gdy ktoś ćpa to dojdzie do czegoś złego...? Ahaaa... :) Zobacz, co napisałem - że wg. mnie alkohol mniej miesza w życiu niż marihuana. Co do przykładu z pedofilem, przeczytaj ponownie to co pogrubiłem. Nie zrozumiałeś? To jeszcze raz.

Oczywiscie ze zrozumialem i oczywiscie bym jej NIE pomogl powniewaz, jesli nie jest moim znajomym to zapewne nie wiem gdzie ona mieszka. Nie bede przeciez jechal na np. drugi koniec Polski, bo jakies dziecko zostalo zgwalcone przez pedofila. Uwazam tez ze przyczyna calej tej paniki spowodowanej tym ze ktos z rodziny/znajomych od czasu do czasu lubi sobie zajarac maihuane jest telewizja. To w TV zostal wykreowany stereotyp czlowieka, ktory siegnal po skreta tylko raz, a potem stoczyl sie na dno odurzając sie twardymi narkotykami Teraz prawe kazdy rodzic dowiadujac sie o tym ze jego dziecko zazywa narkotyki okazjonalnie, rozpacza poniewaz widzial w telewizji jak inni przez narkotyki zjebali sobie zycie. Owszem cierpi, ale nie przez to ze jego syn/corka jara skuna, tylko przez swoja nie wiedze, rzeklbym i nawet - ignorancje. Rownie dobrze latorośl moglaby wpasc w alkoholizm, ale ten stereotyp nie jest tak mocno naswietlony jak stereotyp palacza zielska. Poza tym, jesli uwazasz ze przy paleniu trawki jest wieksze ryzyko zepsucia sobie zycia niz podczas picia wodki to musisz poprzec to jakimis argumentami.
Sorry za chaotyczność.

Gonzo 18-11-2008 22:31

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dj Fara0n (Post 2341361)
Oczywiscie ze zrozumialem i oczywiscie bym jej NIE pomogl powniewaz, jesli nie jest moim znajomym to zapewne nie wiem gdzie ona mieszka. Nie bede przeciez jechal na np. drugi koniec Polski, bo jakies dziecko zostalo zgwalcone przez pedofila. Uwazam tez ze przyczyna calej tej paniki spowodowanej tym ze ktos z rodziny/znajomych od czasu do czasu lubi sobie zajarac maihuane jest telewizja. To w TV zostal wykreowany stereotyp czlowieka, ktory siegnal po skreta tylko raz, a potem stoczyl sie na dno odurzając sie twardymi narkotykami Teraz prawe kazdy rodzic dowiadujac sie o tym ze jego dziecko zazywa narkotyki okazjonalnie, rozpacza poniewaz widzial w telewizji jak inni przez narkotyki zjebali sobie zycie. Owszem cierpi, ale nie przez to ze jego syn/corka jara skuna, tylko przez swoja nie wiedze, rzeklbym i nawet - ignorancje. Rownie dobrze latorośl moglaby wpasc w alkoholizm, ale ten stereotyp nie jest tak mocno naswietlony jak stereotyp palacza zielska. Poza tym, jesli uwazasz ze przy paleniu trawki jest wieksze ryzyko zepsucia sobie zycia niz podczas picia wodki to musisz poprzec to jakimis argumentami.
Sorry za chaotyczność.

Wydaje mi się, że już mówiłem - toksyny z alkoholu są zdecydowanie szybciej usuwane z organizmu, cały metabolizm alkoholu w organizmie jest szybszy, niż THC. Niewystarczający argument?

Exodus 18-11-2008 22:42

Gonzo napisales ze alkohol mniej miesza niz THC. Dochodzisz oczywiscie do wnioskow, ze ziolo prowadzi do brania silniejszych uzywek itd . No to sobie wyobraz, ze ponad polowa ludzi ktora pije alkohol miala stycznosc z narkotykami, teraz to jzu praktycznie kazdy i teraz porownaj liczbe alkoholikow i liczbe narkomanow. Na moje oko liczba alkoholikow to o wiele wiekszy odsetek.
I nie mowie, wypic lubie, mialem prze to sporo problemow a ziola praktycznie nie ruszam, wiec nie jestem jakims obroncą marihuany dlatego, ze ja pale.

@down
Alkoholikiem mozesz byc pijac raz na tydzien albo 20 lat nie pic i nim dalej byc. To samo sie tyczy narkomanow, chyba.

wiec porowanywanie pijacych i bioracych regularnie jest nie na miejscu, gdyz jak ktos czesto siega po narkotyki jest w spoleczenstwie uwazany za narkomana, z alkoholem jest roznie.

Gonzo 18-11-2008 23:00

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Exodus (Post 2341437)
Gonzo napisales ze alkohol mniej miesza niz THC. Dochodzisz oczywiscie do wnioskow, ze ziolo prowadzi do brania silniejszych uzywek itd . No to sobie wyobraz, ze ponad polowa ludzi ktora pije alkohol miala stycznosc z narkotykami, teraz to jzu praktycznie kazdy i teraz porownaj liczbe alkoholikow i liczbe narkomanow. Na moje oko liczba alkoholikow to o wiele wiekszy odsetek.
I nie mowie, wypic lubie, mialem prze to sporo problemow a ziola praktycznie nie ruszam, wiec nie jestem jakims obroncą marihuany dlatego, ze ja pale.

Moim zdaniem, jest to spowodowane zdecydowanie łatwiejszym dostępem alkoholu niż narkotyków. Teraz proporcjonalnie porównaj:

Ilość ludzi pijących alkohol - Ilość ludzi, którzy zostali alkholikami.
Ilość ludzi biorących narkotyki - Ilość ludzi, którzy zostali narkomanami.

Nie sądzisz, że proporcje drugiej sytuacji są zdecydowanie bardziej wyrównane?

Nooben 19-11-2008 14:03

Znokautowałeś Lechiste toną argumentów. Mogłeś go oszczędzić a nie miażdżyć tak perfidnie. Ja tylko czekam aż ktoś napisze, że zaczął kurzyć papierosy w podstawówce czy gimnazjum nie dla szpanu czy z faktu bycia lemingiem tylko "bo chciał spróbować".

Erhion 19-11-2008 15:05

Cytuj:

A upośledzone dziecko, które nie potrafi czytać ani pisać też nazwiesz marginesem społecznym? Alkoholizm to choroba, z którą chory sam sobie nie poradzi.
W Alkoholizm wprowadzasz się sam. Poza tym nie porównuj alkoholizmu do wad wrodzonych, bo kompletnie jedno do drugiego nie pasuje.

Ulrikk 19-11-2008 15:33

Ktoś kto nigdy nie pił nie wie o tym, że jest alkoholikiem. Przychodzą jakieś urodziny chociażby ciotki, napije się jednego kieliszka, później już nad tym panować nie będzie. Alkoholizm jest w genach tak samo jak upośledzenie

Exodus 19-11-2008 17:47

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bloodwin (Post 2341746)
W Alkoholizm wprowadzasz się sam. Poza tym nie porównuj alkoholizmu do wad wrodzonych, bo kompletnie jedno do drugiego nie pasuje.

Alkoholizm jest w pewnym stopniu dziedziczny, dziecku alkoholika o wiele latwiej wpasc w ten nalog.

@piter
O to wlasnie chodzi, ze ciezko to odroznic wzgledem wlasnej osoby. Ciezko sie przed samym soba przyznac, ze to jest juz nalog.

Lechista 19-11-2008 19:32

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez piter_alastor (Post 2341805)
Czyli ze jak raz lezalem na orzyganym podworku u kumpla to juz jestem margines spoleczny? nie, wydaje mi sie ze to byl wypadek przy pracy bo nikt nie planowal jednej flaszki wiecej.

@down

wiesz, ja moge w kazdym momencie zaprzestac picia i palenia zielonego, to drugie robilem 1 miesiac temu i mnie nie ciagnie oprocz tego ze kumple teraz wiedza o co ho i jest z kim (co nie zmienia faktu ze i tak narazie nie zanosi sie)

mozesz mowic ze kazdy tak mowi, ale ja sam siebie znam lepiej i wiem jak to jest byc uzaleznionym a nieuzaleznionym od czegos i umiem to rozrozniac

aha i rozrozniajcie jedna rzecz:

BIORE BO CHCE, LUBIE, ALE WIEM KIEDY PRZESTAC

BIORE BO SOBIE NIE RADZE, MUSZE

jak myslicie ktore z tych tyczy sie nalogu?

@offtopic

jadl ktos grzybki?

Wiesz co ci powiem? Tak doskonale wiesz, każdy tak mówi. Każdy twierdzi, że nie jest jak inny i potrafi w każdej chwili wyjść z nałogu. Za pare lat gdy dziewczyna ci powie żebyś zaprzestał robienia tego obrzucisz ją mięsem, albo nawet zerwiesz z nią, bo w ciebie nie wieży, bo nazwała cię alkocholikiem, bo ty masz silną wolę i pijesz tylko i wyłącznie dlatego, że sprawia ci to przyjemność. Pamiętaj, nie mam nic przeciwko alkocholu, ale trzeba go pić z umiarem. Jeśli już raz leżałeś na chodniku to powinien być to znak dla ciebie, że coś jest nie tak, nie mogłem się powstrzymać przed kolejnym kieliszkiem i musze na chwilę przystopować. Owszem możesz dalej chodzić z kolegami na piwo/wódke ale w umiarze. Za każdym kolejnym razie jak poczujesz, że już ci się zaczyna kręcić w głowie, już lekko bełkoczesz, to mówisz kolegom dziękuje i już nie pijesz..
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez piter_alastor (Post 2341717)
moze mam wydawac hajs tylko po to by zakozaczyc? a nie by miec fajna faze? do tej pory z kumplami tylko hlastalismy (ja zaczalem pierwszy palic oni pierwsi pic) teraz jeszcze kurzymy od czasu do czasu, wiec przed kim ja mam kozaczyc? mnie krew zalewa jak widze co lechista pisze ze nie jara sie dla przyjemnosci tylko by zakozaczyc, panie idź pan w chuj jak sie nie wie...

@ nooben

a ty nie komentuj zanim sam nic istotnego nie powiesz

Tak dokładnie, mam pełno kumpli którzy tak robią. Ty wydajesz kase żeby nie pokazać kumplom na których ci zależy, że jesteś niemięczak, że umiesz się zabawić i umiesz się upić bo ty jesteś koleś. Zresztą napisałem, że są wyjątki i bardziej chodziło mi o wiek 13-16lat.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez piter_alastor (Post 2341574)
chlopie, nie wypowiadaj sie w tym temacie nie posiadajac nawet minimalnej wiedzy o narkotykach i uzywkach ...

Nie znam się? Oglądałem multum programów, byłem na wykładach ludzi mówiących o tym co one robią z człowiekiem, byli to naukowcy, wypisałem ci mase argumentów co robią papierosy z człowiekiem, a ty jeszcze bezczelnie gadasz, że nie mam o tym zielonego pojęcia? O.o Zastanów się nad tym co ty do mnie człowieku mówisz.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Exodus (Post 2342026)
Alkoholizm jest w pewnym stopniu dziedziczny, dziecku alkoholika o wiele latwiej wpasc w ten nalog.

@piter
O to wlasnie chodzi, ze ciezko to odroznic wzgledem wlasnej osoby. Ciezko sie przed samym soba przyznac, ze to jest juz nalog.

I o to własnie chodzi! Każdy alkocholik boi się przed samym sobą przyzac, ze wpadl w nałóg, nie chce przyjąć tej swiadomości. Mając rodziców alkocholików doskonale wiesz co to robi z człowiekiem jak wpadniesz w nałóg, ale wychowałeś sie na ulicy, masz mało kasy, kumple to same drechy, złe oceny, chodzisz sobie pić zamiast na lekcje żeby nie stracić ostatnich kumpli bo jak wiadomo takie społeczeństwo nie jest za bardzo inteligentne i kumple nie zrozumieją twojej decyzji, dla nich będziesz mięczakiem. Oczywiście stoi przed tobą wybór pić czy nie pić, ale jest to duże trudniejsze. Wybierzesz nauke, rzucisz picie, jak nie znajdziesz prawdziwych kumpli to masz przekichane i zostajesz sam

Mydelniczek 19-11-2008 19:42

Cytuj:

byli to naukowcy,
Ok, to już podziękujemy.

Lechista 19-11-2008 19:44

ah tak, a więc twoje podejscie jest takie, że naukowcy kłamią i ty jesteś od nich mądrzejszy? Fakt oni nie maja dowodów na to co mówia. Twoja inteligencja mnie powala

Ulrikk 19-11-2008 19:54

Lechista mam wrażenie, że nigdy się nie upiłeś. Jak już się zacznie kręcić w głowie, to nie myśli się o tym, że za dużo się wypiło i TAK! To nie jest alkoholizm :OO
Cytuj:

Jeśli już raz leżałeś na chodniku to powinien być to znak dla ciebie, że coś jest nie tak, nie mogłem się powstrzymać przed kolejnym kieliszkiem i musze na chwilę przystopować
Osiemnastka najlepszego kumpla/kumpeli jest raz w życiu, więc czemu się nie bawić?
I tak przy okazji alkoHol, a nie alkoCHol.

Lasooch 19-11-2008 20:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lechista (Post 2342214)
Pamiętaj, nie mam nic przeciwko alkocholu, ale trzeba go pić z umiarem. Jeśli już raz leżałeś na chodniku to powinien być to znak dla ciebie, że coś jest nie tak, nie mogłem się powstrzymać przed kolejnym kieliszkiem i musze na chwilę przystopować. Owszem możesz dalej chodzić z kolegami na piwo/wódke ale w umiarze. Za każdym kolejnym razie jak poczujesz, że już ci się zaczyna kręcić w głowie, już lekko bełkoczesz, to mówisz kolegom dziękuje i już nie pijesz..

Czy ja wiem... czy to, że rzygałem w autobusie oznacza, żem alkoholik? Nie widzę związku, a nie spodziewałem się, że w stanie nie-w-pełni-trzeźwym trzy łyki wódki (po spożyciu ok. półtorej wina) mnie dosłownie położą. Zdarzało mi się żłopać dwa razy więcej wina i wracać prawie prosto, a ile alkoholu jest w 3 łykach wódki? Wiem, wiem, mieszanie etc., ale takiej reakcji organizmu się nie spodziewałem ; p

Dla jasności, pije kiedy mam ochotę (_tak_, nie 'tak mi się wydaje' - w tym miesiącu piłem raz, w zeszłym też raz i żyje, nie ciągnie mnie do tego, będzie okazja, będzie picie - na wakacjach oczywiście było ich więcej).

A, i jest problem z powstrzymaniem się z kolejnym kieliszkiem, bo jabola się z gwinta ciągnie.

Lechista 19-11-2008 20:19

przeczytaj proszę moja wypowiedź. O to kozaczenie to chodzi mi o wiek 13-16lat ...
Nie zapale tego NIGDY!! Bo wiem jakie to ma skutki, jako sportowiec byłbym stracony, nie chce sobie zniszczyć życia, i uważam wszystkich co palą i biorą narkotyki za mało inteligentnych albo poprostu naiwnych :<

sphinx123 19-11-2008 20:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez piter_alastor (Post 2342270)
lechista... spraw kilka

ja mowie o marihuanie - ostatni raz palilem hmm ponad miesiac temu? i jakos nic mi nie od*******a? moge bez tego zyc, ale NIE CHCE i zrozum to, zycie z tym sprawia mi przyjemnosc ale jesli bez zadnego powodu moge z tym wytrzymac ok miesiaca i mnie nie ciagnie to chyba znaczy ze nie jestem uzalezniony (jak juz pale to z wlasnej woli i robie to dla siebie jako osoby a nie by zaspokoic nalog)

tempyś jest, oj tempy

chlopcze, nie podawaj mi powodow dla ktorych ja trzaskam
dobra poczytaj nawet glupia wikipedie
dla przykladu THC - Tetrahydrokannabinol zawarty w MJ

* polepszenie nastroju, euforia
* tymczasowe upośledzenie pamięci krótkotrwałej, pobudzenie wyobraźni
* "otwarcie zmysłów", wzmocnienie percepcji, wzmożona wrażliwość na bodźce
* osłabienie koncentracji
* zaburzenia w percepcji czasu

powiem ci tak... zapal a pozniej sie wypowiadaj bo nie masz zielonego (:D) pojecia o czym mowisz... palic zeby zakozaczyc, japierdole ....

a tak kurwa btw to czy w holandii tez musza se udowadniac jacy to oni sa pro elo ze jaraja cos co u nich legalne? to smakuje nie dlatego ze zakazane, to smakuje bo laczy i otwiera ludzi no ale cos, tacy jak ty tego nie zrozumieja

Uszkodzenie części mózgu odpowiedzialnej za ortografię też jest spowodowane działaniem THC? Co to jest zresztą za różnica, palisz bo lubisz... a jest nałóg robienia czegoś, co nam nie odpowiada? I don't think so.

@down

Amy Winehouse też popala, skutki nie są zbyt radosne. Nie mam czasu na wymienianie Twoich błędów =) Zresztą nie odpowiada się pytaniem na pytanie, bo to Żydowskie xd

Lasooch 19-11-2008 20:24

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez piter_alastor (Post 2342310)
@lasooch

ty tez zygales w autobusie? 8o

Dzięki, trochę się bałem, że jestem jedyny : p

Swoją drogą, to był jeden z dwóch razów, kiedy nie mam pojęcia jak wróciłem do domu, a jedynym przebłyskiem było rzyganie w autobusie (za jednym z tych razów :p).

Ulrikk 19-11-2008 20:42

Cytuj:

Bo wiem jakie to ma skutki, jako sportowiec byłbym stracony, nie chce sobie zniszczyć życia, i uważam wszystkich co palą i biorą narkotyki za mało inteligentnych albo poprostu naiwnych :<
Naiwnych powiadasz... ok jeżeli jesteś "sportowcem" podaj Twoją dietę ;] Założe się, że to co jesz dzien w dzien zaszkodzi ci bardziej niz zajaranie raz na miesiąc lub rzadziej

skuug 19-11-2008 20:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lechista (Post 2342305)
uważam wszystkich co palą i biorą narkotyki za mało inteligentnych albo poprostu naiwnych :<

naiwni są ludzie którzy myślą że da się prowadzić zdrowy tryb życia w dzisiejszym świecie ;d

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2342313)
Dzięki, trochę się bałem, że jestem jedyny : p

to jest już nas trzech ;d

Vavi 19-11-2008 20:53

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lechista (Post 2342305)
przeczytaj proszę moja wypowiedź. O to kozaczenie to chodzi mi o wiek 13-16lat ...

A więc tak.
Od końca wakacji ograniczyłem alkohol. Jeśli kumple idą na piwo czy dwa, to idę z nimi, lecz nie piję(chodzi o portfel i brzuszek^^). Wiem, kiedy pić powinienem, a kiedy nie. Nawet matka ostatnia się zapytała, czy chcę piwo do obiadu, bo akurat siostra z chłopakiem i wujek przyjechał. Odmówiłem, a mam 16 lat.

W zeszłym tygodniu poszliśmy do lasu spalić 1g na 3. Był z nami o rok młodszy kumpel. Jeden z nas chciał dać mu bucha, ale ten mówił, że nie chce nawet próbować. Ten co proponował zaśmiał się. Ma 15 lat i nie musiał szpanować.

Początek wakacji. Integracja szkolna na plaży. Alkohol piła połowa osób. Nikt z nikogo się nie śmiał.

Pod koniec gimnazjum na zakończenie szkoły uczniowie poszli pożegnać się na plaży. Odkryłem wtedy, że większość znajomych, których nie podejrzewałbym o palenie papierosów- pali. Skoro wszyscy w wieku 13-16 lat palą dla szpanu, chwalą się tym na prawo i lewo, to czemu ja (bądź co bądź, gamoniem klasowym nie jestem) o tym nie wiedziałem?



Lechista, pozdrów wykładowców.


Patrząc z innej strony- do tych co mówią, że na coś trzeba umrzeć. Mój dziadek palił od małolata. Miał raka krtani i od 5 lat nie może mówić. Po operacji została dziura grubości kciuka w okolicach gardła/krtani.
Starość więc w jego przypadku łatwa nie jest...Swoją drogą, to do dzisiaj od czasu do czasu pali, mimo tej dziury. Jeszcze nie odkryłem, jak to możliwe.

Dr.Unknown 19-11-2008 21:21

Cytuj:

.
Nie zapale tego NIGDY!! Bo wiem jakie to ma skutki, jako sportowiec byłbym stracony, nie chce sobie zniszczyć życia, i uważam wszystkich co palą i biorą narkotyki za mało inteligentnych albo poprostu naiwnych :<
Brzmisz jak jakiś...brr! - Chrześcijanin!

Widzę, że z tematu zaczyna się robić "a ja pije tyle i tyle", "a ja rzygałem tam i tam". Dla mnie porzyganie się po wódce stało się powodem przemyśleń i nigdy więcej jej nie piłem, mimo nacisku.

Zioło jarałem raz, kolega załatwił i też nigdy nie palił, więc zaproponował żebym się przyłączył, zabraliśmy "doświadczonego" kolegę, i zjaraliśmy chyba jeden gram na trzech. Spróbowałem i nic w tym specjalnego nie ma, więc na razie to olałem, a jak kiedyś będę miał zbędną gotówkę, to zapalę więcej, żeby wyrobić sobie ostatecznie zdanie co do działania THC na organizm. Żeby mieć na temat czegoś zdanie, trzeba to spróbować.
I jak mi zaraz przywołasz porównanie z gównem, typu "to spróbuj gówno", to oderwę Ci głowę i nasram do szyi. Już wyjaśniłem, że takie porównania są nietrafne.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 04:49.

Powered by vBulletin 3