![]() |
hmm Porównajmy Młodzi ludzie chcą sięgać po coś nieznanego, nielegalnego(Ziele) żeby pokazać rówieśnikom i się pochwalić spójrzmy na Holandie tam jest to legalne i używanie jej przez holendrów spadło sporo, Jestem za Legalizacja Trawki, i Haszu :P
Jah jest prezydentem Jah jest kierownikiem Jah Jah jest trenerem a ja jestem jego zawodnikiem :P |
Cytuj:
Większość osób (bynajmniej ja nie znam innych) ktore zaczynaly palic to tylko i wylacznie z ciekawosci, chcieli poprostu zobaczyc jak to dziala, niektorym sie spodobalo i palą do dzisiaj, innym nie. Ale nie mów mi na miłość boską, ze jakis kretyn wyda hajs zeby zakozaczyc przy kumplu... |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Wszystko niszczy czlowieka, nawet salatka ktora stala na imprezie na stole przez 3h jest juz jak bomba zegarowa, wiec te fajki wiekszej roznicy nie robia. Z roznych badan wynika ze czlowiek jest "zaprogramowany" na przezycie okolo 150 lat, oczywiscie gdyby sie idealnie odzywial, cwiczyl itd
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Oczywiście, że każdy produkt spleśniały niszczy człowieka, i każdy wie, że taka sałatka jest gorsza od papierosa, ale czy sałatka grecka jest nałogiem i zjesz ją dla przyjemności?? Po 1 papierosie nic ci się nie stanie, ale po kilku, kilkunastu latach palenia będziesz miał duże schorzenia itd, a po co tak żyć?? Spokojnie można żyć bez tego papierosa jak inni ludzie ...
A co do tych 150 lat to niezła bajka... @Narkotyki ogólnie są przyjęte za złe, można żyć bez tego, po co ryzykować życiem dla szpanu przed kumplami?? Nie wmawiajcie mi, że robicie to dla przyjemności(pewnie niektórzy tak, ale na pewno nie więkrzosc) To już jest tak, i każdy tak gada, że jesteś cienias bo nie zapalisz skręta. Pewnie powiecie, że tylko debile tak gadają, ale niestety te debili to połowa waszych kumpli któzy tak uważają a jak nie powiedzą wam tego w twarz to bedą gadac za plecami |
Cytuj:
@lechista Są ludzie, którym palenie sprawia przyjemność, lub w jakiś sposób im pomaga i Ty wcale nie musisz w to wierzyć. Mnie osobiście to nie kręci. |
Dobra, powiem tak, dla tych wszystkich mądrych i doświadczonych:
Marihuana to gówno, alkohol w nadmiarze także. Nie porównujcie marihuany do alkoholu, bo to zielone szybciej mieszają wszystko w życiu. Wiem to z autopsji. Byłem za legalizacją, teraz, z biegiem czasu - jestem za ogólną delegalizacją wszędzie. Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
<edit> Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
|
Prawde mówiąc miałem wielu znajomych którzy zaczęli dużo wcześniej ode mnie. Każdy zapierał się, że nie tknie chemii. A teraz każdy piguły kwas itd. Mnie to średnio interesuje, co kto ze swoim życiem robi, byle bezpośrednio nie dotykało to mnie i moich bliskich. A gadanie, że każdy jaracz zostanie ćpunem i zgwałci dziewczynkę to głupota ;x
|
Cytuj:
Cytuj:
Błąd. Jest to świadomy wybór takiej osoby. Jestem za ochroną ludzkiego życia (co mówiłem już wyżej w przykładzie z gwałcicielem) ale po co ograniczać wolność, gdy dana osoba chce śmierci? Obecnie może to zrobić przy pomocy alkoholu, tytoniu, to czemu nie heroiny (czy tam marihuany, łatewer)? Mówię: wini się człowieka, nie substancję. Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Sorry za chaotyczność. |
Cytuj:
|
Gonzo napisales ze alkohol mniej miesza niz THC. Dochodzisz oczywiscie do wnioskow, ze ziolo prowadzi do brania silniejszych uzywek itd . No to sobie wyobraz, ze ponad polowa ludzi ktora pije alkohol miala stycznosc z narkotykami, teraz to jzu praktycznie kazdy i teraz porownaj liczbe alkoholikow i liczbe narkomanow. Na moje oko liczba alkoholikow to o wiele wiekszy odsetek.
I nie mowie, wypic lubie, mialem prze to sporo problemow a ziola praktycznie nie ruszam, wiec nie jestem jakims obroncą marihuany dlatego, ze ja pale. @down Alkoholikiem mozesz byc pijac raz na tydzien albo 20 lat nie pic i nim dalej byc. To samo sie tyczy narkomanow, chyba. wiec porowanywanie pijacych i bioracych regularnie jest nie na miejscu, gdyz jak ktos czesto siega po narkotyki jest w spoleczenstwie uwazany za narkomana, z alkoholem jest roznie. |
Cytuj:
Ilość ludzi pijących alkohol - Ilość ludzi, którzy zostali alkholikami. Ilość ludzi biorących narkotyki - Ilość ludzi, którzy zostali narkomanami. Nie sądzisz, że proporcje drugiej sytuacji są zdecydowanie bardziej wyrównane? |
Znokautowałeś Lechiste toną argumentów. Mogłeś go oszczędzić a nie miażdżyć tak perfidnie. Ja tylko czekam aż ktoś napisze, że zaczął kurzyć papierosy w podstawówce czy gimnazjum nie dla szpanu czy z faktu bycia lemingiem tylko "bo chciał spróbować".
|
Cytuj:
|
Ktoś kto nigdy nie pił nie wie o tym, że jest alkoholikiem. Przychodzą jakieś urodziny chociażby ciotki, napije się jednego kieliszka, później już nad tym panować nie będzie. Alkoholizm jest w genach tak samo jak upośledzenie
|
Cytuj:
@piter O to wlasnie chodzi, ze ciezko to odroznic wzgledem wlasnej osoby. Ciezko sie przed samym soba przyznac, ze to jest juz nalog. |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
|
ah tak, a więc twoje podejscie jest takie, że naukowcy kłamią i ty jesteś od nich mądrzejszy? Fakt oni nie maja dowodów na to co mówia. Twoja inteligencja mnie powala
|
Lechista mam wrażenie, że nigdy się nie upiłeś. Jak już się zacznie kręcić w głowie, to nie myśli się o tym, że za dużo się wypiło i TAK! To nie jest alkoholizm :OO
Cytuj:
I tak przy okazji alkoHol, a nie alkoCHol. |
Cytuj:
Dla jasności, pije kiedy mam ochotę (_tak_, nie 'tak mi się wydaje' - w tym miesiącu piłem raz, w zeszłym też raz i żyje, nie ciągnie mnie do tego, będzie okazja, będzie picie - na wakacjach oczywiście było ich więcej). A, i jest problem z powstrzymaniem się z kolejnym kieliszkiem, bo jabola się z gwinta ciągnie. |
przeczytaj proszę moja wypowiedź. O to kozaczenie to chodzi mi o wiek 13-16lat ...
Nie zapale tego NIGDY!! Bo wiem jakie to ma skutki, jako sportowiec byłbym stracony, nie chce sobie zniszczyć życia, i uważam wszystkich co palą i biorą narkotyki za mało inteligentnych albo poprostu naiwnych :< |
Cytuj:
@down Amy Winehouse też popala, skutki nie są zbyt radosne. Nie mam czasu na wymienianie Twoich błędów =) Zresztą nie odpowiada się pytaniem na pytanie, bo to Żydowskie xd |
Cytuj:
Swoją drogą, to był jeden z dwóch razów, kiedy nie mam pojęcia jak wróciłem do domu, a jedynym przebłyskiem było rzyganie w autobusie (za jednym z tych razów :p). |
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
Od końca wakacji ograniczyłem alkohol. Jeśli kumple idą na piwo czy dwa, to idę z nimi, lecz nie piję(chodzi o portfel i brzuszek^^). Wiem, kiedy pić powinienem, a kiedy nie. Nawet matka ostatnia się zapytała, czy chcę piwo do obiadu, bo akurat siostra z chłopakiem i wujek przyjechał. Odmówiłem, a mam 16 lat. W zeszłym tygodniu poszliśmy do lasu spalić 1g na 3. Był z nami o rok młodszy kumpel. Jeden z nas chciał dać mu bucha, ale ten mówił, że nie chce nawet próbować. Ten co proponował zaśmiał się. Ma 15 lat i nie musiał szpanować. Początek wakacji. Integracja szkolna na plaży. Alkohol piła połowa osób. Nikt z nikogo się nie śmiał. Pod koniec gimnazjum na zakończenie szkoły uczniowie poszli pożegnać się na plaży. Odkryłem wtedy, że większość znajomych, których nie podejrzewałbym o palenie papierosów- pali. Skoro wszyscy w wieku 13-16 lat palą dla szpanu, chwalą się tym na prawo i lewo, to czemu ja (bądź co bądź, gamoniem klasowym nie jestem) o tym nie wiedziałem? Lechista, pozdrów wykładowców. Patrząc z innej strony- do tych co mówią, że na coś trzeba umrzeć. Mój dziadek palił od małolata. Miał raka krtani i od 5 lat nie może mówić. Po operacji została dziura grubości kciuka w okolicach gardła/krtani. Starość więc w jego przypadku łatwa nie jest...Swoją drogą, to do dzisiaj od czasu do czasu pali, mimo tej dziury. Jeszcze nie odkryłem, jak to możliwe. |
Cytuj:
Widzę, że z tematu zaczyna się robić "a ja pije tyle i tyle", "a ja rzygałem tam i tam". Dla mnie porzyganie się po wódce stało się powodem przemyśleń i nigdy więcej jej nie piłem, mimo nacisku. Zioło jarałem raz, kolega załatwił i też nigdy nie palił, więc zaproponował żebym się przyłączył, zabraliśmy "doświadczonego" kolegę, i zjaraliśmy chyba jeden gram na trzech. Spróbowałem i nic w tym specjalnego nie ma, więc na razie to olałem, a jak kiedyś będę miał zbędną gotówkę, to zapalę więcej, żeby wyrobić sobie ostatecznie zdanie co do działania THC na organizm. Żeby mieć na temat czegoś zdanie, trzeba to spróbować. I jak mi zaraz przywołasz porównanie z gównem, typu "to spróbuj gówno", to oderwę Ci głowę i nasram do szyi. Już wyjaśniłem, że takie porównania są nietrafne. |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 04:49. |
Powered by vBulletin 3