![]() |
Pierdolenie kotka za pomoca mlotka, ze sie tak wyraze.
Jak zwykle bezsensowna proba zwrocenia na siebie uwagi przez PiS. Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Dosyć znana współcześnie społeczność anarchistyczna to Wolne Miasto Christiania. |
Cytuj:
Obecnie miasto Iquitos. Za wiki: Cytuj:
|
Cytuj:
a te miasto to tylko fajna ciekawostka, tylko zwróc uwagę na to że jest ono zdane na otoczenie, i nie wiadomo jakby sie to sprawdziło na szerszą skalę, bo na tak minimalną skalę to i demokracja fajnie działała ponad 2 tys lat temu |
A czy ja napisalem, ze sredniowieczna Irlandia i Islandia to ucielesnienie wolnorynkowego libertarianizmu? Chciales przyklady bezpanstwowych spolecznosci, wiec je podalem.
Co do Iquitos - wystarczy, ze kazde miasto czy miasteczko beda niezalezne i.. mamy skale globalna. |
Cytuj:
Ed.: No dobra, coś znalazłem: "Do tego miasta władza państwowa praktycznie nie sięga – nie płaci się tu podatków, sanepid nikomu nie zabrania ulicznego handlu, a miejscowe „kasy fiskalne” to po prostu puszki po piwie pełne zarobionych monet." Ale jakoś nie wygląda to na idealny przykład zorganizowanej bez udziału państwa społeczności. |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Pomijając podstawowy argument - ludzkość jest zbyt głupia, by pozwolić jej na samodzielność, to idea Spidera jest skrajnie nierealna i nie do wprowadzenia. Bez dobrze zorganizowanych sposób zdobywania/dostarczania żywności na tak olbrzymią skalę, nie ma opcji by taki twór istniał. Chyba, ze cofniemy się kilka tysięcy lat wstecz i będziemy sobie żyć w jakichś po pierdółkach. A i wtedy - Spider jak myślisz? - co się stanie, gdy zacznie brakować miejsca dla ludzi (w danym mieście-państwie), z powodu wzrostu liczby ludności? |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
I w jaki niby sposob panstwo moze pomoc w rozwiazaniu takiego problemu? Macie dziwny tok myslenia. Uwazacie, ze ludzie to idioci, ale jednoczesnie godzicie sie, by ci idioci (m. in. politycy) rzadzili ludzmi i mowili im jak maja zyc. Gdzie tu sens? |
Cytuj:
Cytuj:
Pomijając kwestię - czy w tych rurociągach, będzie coś jeszcze płynąć? Toż to trzeba nadzorować (będziesz wynajmowac ludzi z innych krajów?), już tworzysz siec pracownik-szef. Cała ideologia koncernów się w ogóle sypie przy twoim założeniu świata. A razem z tym - transporty i handle na wielką skalę. Cytuj:
Ludzie wydobywają, ludzie produkują. Aye. Ale nie produkują tego równomiernie na wszystkich terenach. Z jendych sektoró jest sprowadzane zboże do drugich. Z drugich mięso, itd. Dzieje się to na olbrzymią skalę. Za pomoca kolbrzymich koncernów i podwykonawców. Wykonanie tej samej pracy na poziomie (pozwole sobie użyć takiego wyrażenia) samowolki (lub też małych gospodarstw), zebranie tego, transport, pochłonęłyby olbrzymie ilosci pracy, pieniędzy i czasu. Sytuacja nieopłącalna, bo możesz to sprzedać lokalniej - o wiele taniej, ale starczy ci kasy na przeżycie. Bo co, będziesz na starość sobie odkłądał? Dodatkowo jakakolwiek susza, powódź będzie doprowadzała do wyginięć całych miast. Sami się nie wyżywią, inni nie przyjmą gęb do karmienia (samych nie mających prawie nic), ani nie oddadzą im własnej ziemii, która jest im potrzebna do przeżycia. Cytuj:
Albo zacznij odpowiadać z sensem, nie wytaczajac 2 zdań zawierajacych swoje bezargumentowe antypaństwowe bzdety, albo zamilcz. Cytuj:
|
Cytuj:
Ale reorganizacja władzy i ustroju do powstania już nie może doprowadzić, co oczywiste. Reasumując, mam na myśli obecne czasy i dalszy wpływ Okrągłego Stołu na nasze "niepodległe państwo". Wtedy? Jasne, ok, wywalczyliśmy państwo, trzeba było się dogadać. Ale teraz? Dalej jesteśmy pod tym brudnym komunistycznym batem? |
Cytuj:
|
Na to wygląda, że jednak.
Kto, jak nie komuchy, przewidziały, że Polacy jak zwykle będą wykazywać się swoją cudną naturą "pseudo porozumienia"? W każdym razie dostali w promocji trochę czasu na przemyślenie błędów. A przy następnej agresji (pewnie ostatniej) będzie dokładnie tak jak zawsze. Nasze państwo politycznie jest upośledzone. I oni o tym wiedzą. |
Cytuj:
|
Wierz czy nie, ale nasi wschodni "przyjaciele" nigdy nie zrezygnują z hegemonii na tych obszarach, a ich wpływy zawsze pozostają, co niedawno w Gruzji udowodnili.
No i bezczynność jest dla nich ogromnym bólem. |
Przerażają mnie te wasze inteligentne rozmowy z którego rozumiem tyko 4/5 wyrazów xDD
|
Zacznijmy od tego, ze kompletnie nie zlapales tematu. Ja nie jestem za powstawaniem odcietych od reszty swiata miast.
Piszesz kompletne bzdury. Naprawde uwazasz, ze w bezpanstwowej spolecznosci ludzie nie beda handlowac z innymi? Przeciez to panstwa tak naprawde utrudniaja handel! Gdyby nie cla zaporowe na tania zywnosc z Azji jedzenie w sklepach bylo by o wiele tansze. Kwesta rurociagow - nic nie stoi na przeszkodzie, by dalej istnialy. Ich wlasciciele po prostu kupowali by/dzierzawili ziemie, na ktorej beda stac, a placic mogli by np. w formie okreslonej ilosci paliwa. Cytuj:
Idziemy dalej. Rynkowy anarchizm nie wyklucza postawania wielkich koncernow (chociaz, bez pomocy panstwa beda mialy trudniej. I bardzo dobrze. Konkurencja jest korzystna dla konsumenta). Cytuj:
Gdy gdzies nastepuje susza, efektem jest jedynie wzrost cen zywnosci, a nie glod. Zywnosc sprowadzac mozna przeciez z calego swiata. Cytuj:
Cytuj:
A panstwo jedynie utrudnia zycie, przez liczne ograniczenia wolnosci osobistej i zabieranie wiekszosci dochodow. Gdyby nie podatki, wiecej rodzicow bylo by stac na wysylanie dzieci na studia. Cytuj:
Logicznym jest, ze ograniczenia ograniczaja. Jesli zostana zniesione, mozliwosci beda jeszcze wieksze. Logika! Twoja argumentacja polega na tym, ze ludzie sa debilami i bez panstwa zgina z glodu i brudu. Jednoczesnie panstwa rzadzane przez debili pokieruja lud ku szczesliwosci! To jak to w koncu jest? Debile rzadzeni przez debili dzialaja lepiej? :D Zobacz wiec w jakim tempie rozwijaly sie USA w XIX w. kiedy rzad nie mial jeszcze zbyt wiele do powiedzenia w kwestii gospodarki. Radzili sobie nadzwyczaj dobrze! Im mniej panstwa, tym lepiej. Gdy w USA istnialo kilka roznych walut kryzysu nie bylo. Wielki kryzys nastapil, gdy panstwo nadalo specjalne uprawnienia bankowi centralnemu. Polecam przestudiowac dziela klasykow libertarianizmu: Misesa i Rothbarda. BONUS: Tabelka antyinterwencjonistyczna: http://liberalis.pl/tabelka-antyinterwencjonistyczna/ |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
edit: a propo tej tabelki, to najbardziej uśmiałem się przy "ochronie wolnej konkurencji", a wy? |
@państwo i nie-państwo
Rozwój cywilizacyjny niechybnie prowadzi do wykształcenia państwowości, albo chociaż jakiejś formy władzy. Zresztą przykład Irlandii pokazuje jak wyglądała cała średniowieczna państwowość: ogromna decentralizacja; każde miasto miało swoje własne, odrębne prawa, a nieprzywiązany do ziemi chłop mógł swobodnie, bez żadnych paszportów zmienić miejsce zamieszkania; nie do pomyślenia dzisiaj (niestety) było też negocjowanie z władzą odnośnie wysokości podatków. Najwyższy suweren oczywiście był, ale nie sprawował rzeczywistej władzy, skoro jego wasale i kontrolowali rozleglejsze ziemie, i mieli większą siłę militarną. Wszędzie byli równi i równiejsi. Poza tym - co to jest państwo? Czy ten twór musi mieć godło, prezydenta, premiera? Czy raczej to jest swego rodzaju sieć wielokierunkowych połączeń (niekiedy skomplikowanych) między odrębnymi jednostkami? Nie jestem akapem, ale te "argumenty" propaństwowców są żałosne. Że niby jak nie będzie prezydenta, premiera, ministrów i całej masy nikomu niepotrzebnych urzędników to ludzie przy pierwszym kataklizmie, czy innej suszy, wymrą doszczętnie. Taki system już był i gospodarka rozwijała się bardzo dobrze. Jakby Eerion naprawdę wierzył, że obecne państwo jest potrzebne przy dosłownie wszystkim, od robienia kupki w publicznej toalecie po dostarczanie żywności (pewnie do kołchozów). Eerion swoimi wypowiedziami dobitnie wykazuje, że ludzie faktycznie są debilami :p Czy średniowieczna Irlandia to ucieleśnienie organizmu bezpaństwowego? Chyba nie (link 1, link 2) - jest władza, jest państwo. A czy odludną, rosyjską Syberię (lub Antarktydę, lub środek Amazońskiej dżungli...) można też nazwać tworem bezpaństwowym? Niby władza jest, ale nie dosięgnie każdego miejsca... Czy Spider chciałby mieszkać na takim terenie, należącym przecież do Państwa, ale nie kontrolowanym bezpośrednio przez nie? Podsumowując: państwo jest konieczne, ale takie jakie jest teraz, to tylko wrzód na dupie społeczeństwa. Cytuj:
Cytuj:
|
Wiesz co. Odechciewa mi się z toba dyskutowac. Kompletnie olewasz jakiekolwiek argumenty, bazując na twierdzeniach z twojego wyidealizowanego światka.
A zresztą... Jakikolwiek detaliczny wywód olałeś, w zamian rzucając swoją bezargumentową papką. Nie widze powodu,by pisć, skoro cała moja praca idzie na marne. Przykłądem najlepszym jest chyba to Cytuj:
Jak chcesz wznowić dyskusję - może napisz coś realniejszego, opartego na jakichkolwiek argumentach. A jeśli coś w mojej wypowiedzi ci się nie zgadza, to napisz o odpowiednich poprawkach. A nie mówisz, że transport będzie łatwiejszy, bo nei będzie granic, nie patrząc na jakikolwiek inny aspekt. Cytuj:
Choć wiesz - ja nie wiem, kto mi miał ten mózg wyprać, bo gazet nie czytam, telewizji nie oglądam, itd. Cytuj:
Cytuj:
Poza tym, nie mówie też kto dokłądnie państwem rządzi, ale mówie o panstwowości jako systemie. Poza tym - widać, zę ty nie potrafisz pomyślec inaczej o rządzeniu jako o debilach, więc... Cytuj:
Cytuj:
Mam rodzine na wsi, wiem bardzo dobrze jak to wygląda. Genialną propagandę wam tam kłąda do główek. Aha, już wiem , kto tak łądnie głowkę wyprał. To widać najzgrabniej przy takich pogrubieniach jak "bogaci rolnicy". Ehhh... Cytuj:
Ale cii... My mamy wyprane muski, a spider jest jawni oświecony i wyzwolony. Gdzie my tam głupi się odzywać będziemy ;) Edit: Jeszcze co do rolnictwa - najlepszym przykładem roli jest Nowa Zelandia. Zapoznaj się z tym, jak tam funkcjonuje ten system, jak to wszystko wygląda i wtedy pogadamy znowu na ten temat. |
Wymienianie nazw leków rzeczywiście wiele wnosi do tematu.
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Ale nie można uogólniać, są porządni (albo chociaż w miarę porządni) politycy. Są też sprytni karierowicze i to chyba większość. I są właśnie ci "debile", wybrani przez innych debili, którzy wyczuwają w nich bratnie dusze. |
Jak zwykle - temat o polityce -> światopoglądowa kłótnia Spider vs. reszta.
|
@Litawor
Dokładnie. A problem w tym, że z debilami się nie rozmawia. Sejm zmusza tych porządnych do polemizowania z nimi, w efekcie czego nie można już ich rozróżnić. No a my dalej w dołku. |
@spider
Umknęło mi: gdzie tu miejsce na wojsko, policję...? |
Cytuj:
|
Ciekawy ile przeżyłby Spider swoim "idealnym" świecie
|
Cytuj:
Do czego mi k*rwa potrzebny polityk w mercu zarabiający xxx tyś zł rocznie, żeby ogarnąć transport czegoś-gdzieś? WSZYSTKO by mogło istnieć tak jak istnieje teraz, tylko bez tych debili (aka polityków), bez podatków i ograniczeń, czy debilnych pomysłów jak np. ten z tematu, i bez "państw" Bez ZBĘDNYCH tysięcy osób w skali całego świata, osób, które nie robią nic oprócz dojenia społeczeństwa? |
Ta dyskusja do niczego nie prowadzi i pewnie włączenie się do niej to zły pomysł, no ale...
Powiedz mi, kto by kontrolował uczciwość tych wszystkich dostawców usług? Powiesz, że sami konsumenci, tyle że konsumenci zazwyczaj nie mają możliwości przeprowadzenia np. kontroli produkcji i na przykład wnikliwej analizy składu produktów spożywczych. Nikt nie gwarantowałby prawdziwości wszelkich oznaczeń. Być może zaczęłyby powstawać jakieś niezależne "organy" komercyjne, które mogłyby robić takie rzeczy i gwarantować w jakimś stopniu jakość. Ale to szybko doprowadziłoby do odbudowy aparatu państwowego, bo wbrew temu, co wielu z was sądzi, scentralizowane i finansowane z podatków instytucje są po prostu tańsze, jeśli mają działać na dużą skalę. To samo ma się do policji i wszelkich innych form ochrony obywateli - zlikwidowane państwo prędzej czy później by się odrodziło, co najwyżej w nieco innej postaci. Albo inny scenariusz, o którym nie będę się rozpisywał, bo wszyscy znają go z filmów i książek - kontrolę przejmują "korporacje". Pomysł nieoryginalny, ale jak najbardziej prawdopodobny. Jak anarchizm, to tylko socjalistyczny - tylko w takiej formie mógłby przetrwać. Zakładając, że ludzie naprawdę by go chcieli. [innymi słowy - nigdy się to nie stanie] |
!!
To chore , ja im dam prawo Lyinu prosto od prawa Majów to długo nie pożyją .X(X(X(X(X(X(X(X(X(
|
Cytuj:
Dla mnie sprawa jest prosta. Gdybyśmy nie chcieli żyć tak, jak teraz, to byśmy do tego nie dążyli. |
Cytuj:
Wojsko - jak najbardziej. Mozna stworzyc wlasne, mozna wynajmowac cudze. Mozliwosci jest wiele. Poza tym, powszechnie uzbrojone spoleczenstwo jest o wiele trudniejsze od podbicia niz rozbrojone. Ulice moga byc patrolowane przez chociazby uzbrojone patrole obywatelskie. Cytuj:
I wcale nie postuluje powszechnego zniesienia panstw. Chodzi mi raczej o prawo do secesji - nie chce, by wolnosc byla narzucana sila. Kto lepiej czuje sie rzadzony przez innych ludzi, niech tak zyje. Jesli ktos chce wydzielic swoja prywatna ziemie od panstwa (albo grupa ludzi) to dlaczego im na to nie pozwolic? Trudy (i plusy) takiego zycia beda ponosic oni sami. Cytuj:
|
Cytuj:
@Litawor: I tu znowu pojawia się ta sama sytuacja. Jeżeli w państwie o danym ustroju żyliby tylko ludzie wiernie oddani ustrojowi to daleko popchnęliby ten wózek. Na ten przykład: demokracja. Niby władza od ludu, niby to my wybieramy rząd i jak się nami rządzi ale jednak w wyborach startują wiecznie te same partie, z tą samą kiełbasą wyborczą. Potem każde rządy są takie same - każdy robi coś dla siebie, a nie, jak to obiecywał, dla wyborców. |
@Spider
Zawsze mozesz zebrac kilkunastu kumpli i wyjechac na krance syberii, badz gdzies na grenlandie. Tam jak sie dobrze schowasz nikt nie bedzie od ciebie wymagal placenia podatkow i bedziesz mogl byc panem samego siebie. Internet, prad itd mozesz przeciez sam sobie doprowadzic, gaz takze, co to za problem, nie??! |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 09:34. |
Powered by vBulletin 3