Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Nowy projekt ustawy PiS (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=207402)

Masmix 24-02-2009 22:48

Pierdolenie kotka za pomoca mlotka, ze sie tak wyraze.
Jak zwykle bezsensowna proba zwrocenia na siebie uwagi przez PiS.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez gazeta.pl
Poseł dodaje, że "kar za brak flagi nie będzie". - To byłby absurd - wyjaśnia.

Absurd? Absurdem byloby wprowadzenie takiego prawa, jak to juz ktos wczesniej napisal nieegzekwowalnego (tak to sie pisze?). Nawet teraz jest tak, ze kto czuje sie bardziej zwiazany z krajem, czuje ta 'polskosc' ten wywiesza flage w swieta narodowe. Przejezdzajac przez rozne osiedla przykladowo jedenastego listopada mozna znalesc domy na ktorych flagi wisza.

Litawor 24-02-2009 23:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2476581)
Jest realna, gdyz w historii mamy przklady bezpanstwowych spolecznosci.

Ale na jaką skalę. I kiedy - nie zapomnij, że świat się w ciągu samych ostatnich dekad bardzo zmienił i wiele teorii społecznych i ekonomicznych, które wciąż są popularne wśród internetowych entuzjastów (czy to na prawicy, czy na lewicy), stało się przez to nieaktualnych.

Piotrek Marycha 24-02-2009 23:17

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2475269)
Przeczytać nie łaska? Mam Ci streścić? Czy może zacytować odpowiedni fragment z pogrubieniem kluczowych słów?

Już tytuł trochę wyjaśnia.

przeczytałem, tylko nie wiem jaki ma sens podawanie tej ustawy, bo symbole narodowe to juz znam od dosyć dawna...
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2476198)
Zaden system narzucony sila nie jest dobry.

ciąg dalszy populizmu & demagogii... historia pokazuje od pyty przykładów kiedy narzucony system sie sprawdzał bardziej
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2476249)
Dla mnie zadna forma przymusowej panstwowosci nie jest do zaakceptowania.

fajnie jest pomarzyć...
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2476581)
Jest realna, gdyz w historii mamy przklady bezpanstwowych spolecznosci.

mógłbyś podać jakiś? z dowolnego okresu, nawet społeczności przedpaństwowych

Litawor 24-02-2009 23:35

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Piotrek Marycha (Post 2476727)
przeczytałem, tylko nie wiem jaki ma sens podawanie tej ustawy, bo symbole narodowe to juz znam od dosyć dawna...

A dotarłeś do barw narodowych?

Cytuj:

ciąg dalszy populizmu & demagogii... historia pokazuje od pyty przykładów kiedy narzucony system sie sprawdzał bardziej
A czy on mówił coś o "sprawdzaniu się"?

Cytuj:

mógłbyś podać jakiś? z dowolnego okresu, nawet społeczności przedpaństwowych
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of...st_communities
Dosyć znana współcześnie społeczność anarchistyczna to Wolne Miasto Christiania.

spider-bialystok 24-02-2009 23:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Piotrek Marycha
mógłbyś podać jakiś? z dowolnego okresu, nawet społeczności przedpaństwowych

Sredniowieczna Irlandia i Islandia.
Obecnie miasto Iquitos. Za wiki:
Cytuj:

Jest to także miasto, które nie podlega władzy państwowej i gdzie nie płaci się podatków. Zwane z tego powodu "Miastem dla zuchwałych".

Piotrek Marycha 25-02-2009 00:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2476766)
Sredniowieczna Irlandia i Islandia.

tylko czekałem aż to powiesz, myślisz że brak jako takiego organizmu państwowego oznacza wolność - w twoim rozumieniu tego słowa? bo wydawało mi się że twoja utopia polega na dobrowolności, a ówczesne społeczeństwa na pewno dobrowolne nie były (ale mi wybór, zostać gdzie jesteś, albo żyć jak włóczęga, ewentualnie przenieść się do innej osady, gdzie jest identycznie jak w poprzedniej), i do tego dolicz to że na pewno były jakieś władzę które narzucały swoją wolę

a te miasto to tylko fajna ciekawostka, tylko zwróc uwagę na to że jest ono zdane na otoczenie, i nie wiadomo jakby sie to sprawdziło na szerszą skalę, bo na tak minimalną skalę to i demokracja fajnie działała ponad 2 tys lat temu

spider-bialystok 25-02-2009 00:50

A czy ja napisalem, ze sredniowieczna Irlandia i Islandia to ucielesnienie wolnorynkowego libertarianizmu? Chciales przyklady bezpanstwowych spolecznosci, wiec je podalem.
Co do Iquitos - wystarczy, ze kazde miasto czy miasteczko beda niezalezne i.. mamy skale globalna.

Litawor 25-02-2009 07:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2476766)
Obecnie miasto Iquitos.

Masz jakieś inne źródła mówiące o tym? Bo szukam i nic nie widzę, poza tym wpisem w polskiej Wikipedii (w angielskiej nie ma o tym mowy).

Ed.:
No dobra, coś znalazłem: "Do tego miasta władza państwowa praktycznie nie sięga – nie płaci się tu podatków, sanepid nikomu nie zabrania ulicznego handlu, a miejscowe „kasy fiskalne” to po prostu puszki po piwie pełne zarobionych monet." Ale jakoś nie wygląda to na idealny przykład zorganizowanej bez udziału państwa społeczności.

Piotrek Marycha 25-02-2009 13:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2476801)
A czy ja napisalem, ze sredniowieczna Irlandia i Islandia to ucielesnienie wolnorynkowego libertarianizmu? Chciales przyklady bezpanstwowych spolecznosci, wiec je podalem.

a czym sie różni "zniewolenie" przez państwo, od "zniewolenia" przez więzi plemienne/feudalne? te drugie jest w jakiś sposób lepsze czy co?

Dark Sven 25-02-2009 13:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2476801)
A czy ja napisalem, ze sredniowieczna Irlandia i Islandia to ucielesnienie wolnorynkowego libertarianizmu? Chciales przyklady bezpanstwowych spolecznosci, wiec je podalem.
Co do Iquitos - wystarczy, ze kazde miasto czy miasteczko beda niezalezne i.. mamy skale globalna.

A czy wtedy każde miasto nie będzie "Miastem - państwem"?

eerion 25-02-2009 15:00

Cytuj:

Co do Iquitos - wystarczy, ze kazde miasto czy miasteczko beda niezalezne i.. mamy skale globalna.
Spoko. A teraz weź pod uwagę takie rzeczy, jak dostarczanie żywności, dla takich mas. Pomijając fakt, co się będzie musiało dziać, np. przy miastach, niedaleko których biegną rurociągi (bo na obszarze któregoś, na pewno będą leżeć), do jakich sytuacji to będzie doprowadzało i... wojen.
Pomijając podstawowy argument - ludzkość jest zbyt głupia, by pozwolić jej na samodzielność, to idea Spidera jest skrajnie nierealna i nie do wprowadzenia. Bez dobrze zorganizowanych sposób zdobywania/dostarczania żywności na tak olbrzymią skalę, nie ma opcji by taki twór istniał. Chyba, ze cofniemy się kilka tysięcy lat wstecz i będziemy sobie żyć w jakichś po pierdółkach. A i wtedy - Spider jak myślisz? - co się stanie, gdy zacznie brakować miejsca dla ludzi (w danym mieście-państwie), z powodu wzrostu liczby ludności?

spider-bialystok 25-02-2009 15:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eerion (Post 2477083)
Spoko. A teraz weź pod uwagę takie rzeczy, jak dostarczanie żywności, dla takich mas.

Co to za problem? Firmy transportowe istnieja niemal wszedzie.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eerion (Post 2477083)
Pomijając fakt, co się będzie musiało dziać, np. przy miastach, niedaleko których biegną rurociągi (bo na obszarze któregoś, na pewno będą leżeć), do jakich sytuacji to będzie doprowadzało i... wojen.

Najwieksze i najbrutalniejsze wojny jak dotad wywoluja panstwa.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eerion (Post 2477083)
Pomijając podstawowy argument - ludzkość jest zbyt głupia, by pozwolić jej na samodzielność, to idea Spidera jest skrajnie nierealna i nie do wprowadzenia. Bez dobrze zorganizowanych sposób zdobywania/dostarczania żywności na tak olbrzymią skalę, nie ma opcji by taki twór istniał.

Ale niby jakiej racji panstwo jest potrzebne do dostarczania zywnosci? To ludzie, a nie panstwo uprawiaja ziemie. To ludzie zbieraja plony. To ludzie je przetwarzaja. Panstwo moze w tym jedynie przeszkadzac.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eerion (Post 2477083)
Chyba, ze cofniemy się kilka tysięcy lat wstecz i będziemy sobie żyć w jakichś po pierdółkach. A i wtedy - Spider jak myślisz? - co się stanie, gdy zacznie brakować miejsca dla ludzi (w danym mieście-państwie), z powodu wzrostu liczby ludności?

A co ja, wrozka?
I w jaki niby sposob panstwo moze pomoc w rozwiazaniu takiego problemu?

Macie dziwny tok myslenia. Uwazacie, ze ludzie to idioci, ale jednoczesnie godzicie sie, by ci idioci (m. in. politycy) rzadzili ludzmi i mowili im jak maja zyc.
Gdzie tu sens?

eerion 25-02-2009 15:38

Cytuj:

Co to za problem? Firmy transportowe istnieja niemal wszedzie.
Spoko. Przy tak hurtowej samowolce ciekawi mnie kto podejmie się jeżdżenia po tych wszystkich drobnych producentach, a następnie to rozwiezie. Skupy nie będą powstawać, bo nikt nie będzie mieć wystarczającej ilości środków płatniczych, by skupywać to w ilości dającej sens takiej firmie. Branie na "pożyczkę" tych surowców także nie będzie możliwe. Towary będą musiały przejść przez tak wiele rąk, że straty partii materiału będą nieuniknione. A strata całości także będzie musiałą być brana pod uwagę. Kto się zdecyduje na takie ryzyko i straty, skoro może to rozprzedać lokalnie u siebie? Do tego transport - wydobywanie paliw oraz transport ich do takich krajów jak Polska jest przy twoim założeniu - niemożliwe. Wystarczy przemnożyć ryzyka przy handlu na bliższy dystans kilkukrotnie i mamy efekt. A przy takich dystansach, szanse na przejęcia łądunku i czarny rynek, to rzecz praktycznie pewna - bo kto by nie chciał się tak łądnie i prosto dorobić?

Cytuj:

Najwieksze i najbrutalniejsze wojny jak dotad wywoluja panstwa.
To nie jest odpowiedź na moją informację. Ja wiem, ze musiałeś rzucić troche swojej antypaństwowej pogadanki, ale nie o tym gadamy.
Pomijając kwestię - czy w tych rurociągach, będzie coś jeszcze płynąć? Toż to trzeba nadzorować (będziesz wynajmowac ludzi z innych krajów?), już tworzysz siec pracownik-szef. Cała ideologia koncernów się w ogóle sypie przy twoim założeniu świata. A razem z tym - transporty i handle na wielką skalę.

Cytuj:

Ale niby jakiej racji panstwo jest potrzebne do dostarczania zywnosci? To ludzie, a nie panstwo uprawiaja ziemie. To ludzie zbieraja plony. To ludzie je przetwarzaja. Panstwo moze w tym jedynie przeszkadzac.
A ty dalej swoje puściutkie teksty.
Ludzie wydobywają, ludzie produkują. Aye. Ale nie produkują tego równomiernie na wszystkich terenach. Z jendych sektoró jest sprowadzane zboże do drugich. Z drugich mięso, itd. Dzieje się to na olbrzymią skalę. Za pomoca kolbrzymich koncernów i podwykonawców. Wykonanie tej samej pracy na poziomie (pozwole sobie użyć takiego wyrażenia) samowolki (lub też małych gospodarstw), zebranie tego, transport, pochłonęłyby olbrzymie ilosci pracy, pieniędzy i czasu. Sytuacja nieopłącalna, bo możesz to sprzedać lokalniej - o wiele taniej, ale starczy ci kasy na przeżycie. Bo co, będziesz na starość sobie odkłądał?
Dodatkowo jakakolwiek susza, powódź będzie doprowadzała do wyginięć całych miast. Sami się nie wyżywią, inni nie przyjmą gęb do karmienia (samych nie mających prawie nic), ani nie oddadzą im własnej ziemii, która jest im potrzebna do przeżycia.

Cytuj:

A co ja, wrozka?
I w jaki niby sposob panstwo moze pomoc w rozwiazaniu takiego problemu?
Pomijając bardzo duże możliwości podróży wewnątrz własnego kraju (czyt. Możesz wyruszyć tam gdzie masz większe szanse i spokojnie się osiedlić) masz jeszcze emigrację. A tą dają właśnie obecne systemy państwowości. Jest się mniej, lub bardziej ograniczonym, ale możliwość przeżycia jest jak najbardziej. Jesteś w stanie sprzedać swoje dobra tutaj, a nastepnie gdzieś wylecieć (tam gdzie uda ci się zdobyc wizę, itp) i za dostepne pieniądze coś wynająć kupić. I zanim się tam rozkręcisz bazujesz na jakiejś ilości pieniędzy, którą posiadasz, by np. kupić jedzenie. W twojej utopii takie coś by nie istniało. Pomijając opcje dotarcia - wpakujesz się na czyjąś ziemię (jej wartość będzie nieporównywalnie większa niż teraz - przecież ona będzie pozwalała przetrwać). A nawet jak ją zdobędziesz - jak będziesz żyć? Domu nie psotawisz, pracować będziesz jakoś musiał. Kombinowanie pożywienia, środków na przeżycie i pomnażanie majatku, do tego budowanie włąsnego domu (a w międzyczasie gdzie meiszkasz? W kartonie, czy 3 deskach na krzyż? To ci zdecydowanie nie pomoże w tym co chcesz osiągnąć).

Albo zacznij odpowiadać z sensem, nie wytaczajac 2 zdań zawierajacych swoje bezargumentowe antypaństwowe bzdety, albo zamilcz.

Cytuj:

Macie dziwny tok myslenia. Uwazacie, ze ludzie to idioci, ale jednoczesnie godzicie sie, by ci idioci (m. in. politycy) rzadzili ludzmi i mowili im jak maja zyc.
Ponieważ państwowość, która powstała na przestrzeni lat, daje pewne gwarancje. To jeden z argumentów. do tego daje ci możliwość startu w życie, czy w prowadzeniu włąsnego interesu (odpowiednie kredyty, itd. itp.). Dają tez możliwości - nie jest tak, że mój ojciec i dziad uprawiali rolę, to ja też będę. poza faktem, że np. rządem czy sejmem przydałoby się zatrząść, by wzięli się do roboty (jakikolwiek argument, czy możliwość całkowitego ich wykończenia by na pewno poprawiła efektywność naszych organów rządzących), to obecny system pozwala na tak wiele, że warto zignorować negatywne aspekty jego istnienia.

Bardownik 25-02-2009 16:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gangrel (Post 2476641)
@Bardownik

Widzę, że jesteś kolejnym gościem, który uważa że Okrągły Stół to porażka, bo nie powiesiliśmy wszystkich komunistów na latarniach. Może do Ciebie nie dociera, ale ja osobiście nie chciałbym zostać bohaterem powstania, obojętnie po której stronie. A tak by się to mogło skończyć. Dlatego bardzo się cieszę, że sprawa rozeszła się po kościach w sposób pokojowy.

Raczej wątpię, żeby aktualni bolszewicy mieli wpływ na nasze decyzje państwowe; tzn. mają, właśnie dzięki parlamentowi.
Ale reorganizacja władzy i ustroju do powstania już nie może doprowadzić, co oczywiste. Reasumując, mam na myśli obecne czasy i dalszy wpływ Okrągłego Stołu na nasze "niepodległe państwo".

Wtedy? Jasne, ok, wywalczyliśmy państwo, trzeba było się dogadać. Ale teraz? Dalej jesteśmy pod tym brudnym komunistycznym batem?

Litawor 25-02-2009 16:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bardownik (Post 2477195)
Wtedy? Jasne, ok, wywalczyliśmy państwo, trzeba było się dogadać. Ale teraz? Dalej jesteśmy pod tym brudnym komunistycznym batem?

To jest pytanie? Oto więc odpowiedź: nie.

Bardownik 25-02-2009 16:21

Na to wygląda, że jednak.
Kto, jak nie komuchy, przewidziały, że Polacy jak zwykle będą wykazywać się swoją cudną naturą "pseudo porozumienia"?

W każdym razie dostali w promocji trochę czasu na przemyślenie błędów.
A przy następnej agresji (pewnie ostatniej) będzie dokładnie tak jak zawsze. Nasze państwo politycznie jest upośledzone. I oni o tym wiedzą.

Litawor 25-02-2009 16:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bardownik (Post 2477211)
Na to wygląda, że jednak.
Kto, jak nie komuchy, przewidziały, że Polacy jak zwykle będą wykazywać się swoją cudną naturą "pseudo porozumienia"?

W każdym razie dostali w promocji trochę czasu na przemyślenie błędów.
A przy następnej agresji (pewnie ostatniej) będzie dokładnie tak jak zawsze. Nasze państwo politycznie jest upośledzone. I oni o tym wiedzą.

Jest na to tylko jedna odpowiedź - Risperidon.

Bardownik 25-02-2009 16:43

Wierz czy nie, ale nasi wschodni "przyjaciele" nigdy nie zrezygnują z hegemonii na tych obszarach, a ich wpływy zawsze pozostają, co niedawno w Gruzji udowodnili.

No i bezczynność jest dla nich ogromnym bólem.

Lechista 25-02-2009 16:46

Przerażają mnie te wasze inteligentne rozmowy z którego rozumiem tyko 4/5 wyrazów xDD

spider-bialystok 25-02-2009 16:56

Zacznijmy od tego, ze kompletnie nie zlapales tematu. Ja nie jestem za powstawaniem odcietych od reszty swiata miast.
Piszesz kompletne bzdury. Naprawde uwazasz, ze w bezpanstwowej spolecznosci ludzie nie beda handlowac z innymi? Przeciez to panstwa tak naprawde utrudniaja handel! Gdyby nie cla zaporowe na tania zywnosc z Azji jedzenie w sklepach bylo by o wiele tansze.
Kwesta rurociagow - nic nie stoi na przeszkodzie, by dalej istnialy. Ich wlasciciele po prostu kupowali by/dzierzawili ziemie, na ktorej beda stac, a placic mogli by np. w formie okreslonej ilosci paliwa.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eerion
Toż to trzeba nadzorować (będziesz wynajmowac ludzi z innych krajów?), już tworzysz siec pracownik-szef.

No i...?
Idziemy dalej. Rynkowy anarchizm nie wyklucza postawania wielkich koncernow (chociaz, bez pomocy panstwa beda mialy trudniej. I bardzo dobrze. Konkurencja jest korzystna dla konsumenta).
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eerion
Dodatkowo jakakolwiek susza, powódź będzie doprowadzała do wyginięć całych miast. Sami się nie wyżywią, inni nie przyjmą gęb do karmienia (samych nie mających prawie nic), ani nie oddadzą im własnej ziemii, która jest im potrzebna do przeżycia.

Wyobraz sobie, ze na terenach maist rolnictwa sie zazwyczaj nie rozwija. Rozwija sie ono zazwyczaj na terenach poza wielkimi miastami.
Gdy gdzies nastepuje susza, efektem jest jedynie wzrost cen zywnosci, a nie glod. Zywnosc sprowadzac mozna przeciez z calego swiata.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eerion
Pomijając bardzo duże możliwości podróży wewnątrz własnego kraju (czyt. Możesz wyruszyć tam gdzie masz większe szanse i spokojnie się osiedlić) masz jeszcze emigrację.

Bez panstw mogl bys przenosic sie praktycznie wszedzie.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eerion
Dają tez możliwości - nie jest tak, że mój ojciec i dziad uprawiali rolę, to ja też będę.

Tutaj juz pieprzysz kompletne bzdury. Co to ma do rzeczy? W bezpanstwowym spoleczenstwie nikt na ciebie nie nalozy przymusu uprawiania roli.
A panstwo jedynie utrudnia zycie, przez liczne ograniczenia wolnosci osobistej i zabieranie wiekszosci dochodow.
Gdyby nie podatki, wiecej rodzicow bylo by stac na wysylanie dzieci na studia.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eerion
to obecny system pozwala na tak wiele, że warto zignorować negatywne aspekty jego istnienia.

Wyprano ci mozg do reszty.
Logicznym jest, ze ograniczenia ograniczaja. Jesli zostana zniesione, mozliwosci beda jeszcze wieksze. Logika!


Twoja argumentacja polega na tym, ze ludzie sa debilami i bez panstwa zgina z glodu i brudu. Jednoczesnie panstwa rzadzane przez debili pokieruja lud ku szczesliwosci! To jak to w koncu jest? Debile rzadzeni przez debili dzialaja lepiej? :D
Zobacz wiec w jakim tempie rozwijaly sie USA w XIX w. kiedy rzad nie mial jeszcze zbyt wiele do powiedzenia w kwestii gospodarki. Radzili sobie nadzwyczaj dobrze! Im mniej panstwa, tym lepiej. Gdy w USA istnialo kilka roznych walut kryzysu nie bylo. Wielki kryzys nastapil, gdy panstwo nadalo specjalne uprawnienia bankowi centralnemu.

Polecam przestudiowac dziela klasykow libertarianizmu: Misesa i Rothbarda.

BONUS:
Tabelka antyinterwencjonistyczna: http://liberalis.pl/tabelka-antyinterwencjonistyczna/

Piotrek Marycha 25-02-2009 17:53

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2477101)
Najwieksze i najbrutalniejsze wojny jak dotad wywoluja panstwa.

fail... okres społeczności przedpaństwowych to jedna nieprzerwana wojna

Cytuj:

Macie dziwny tok myslenia. Uwazacie, ze ludzie to idioci, ale jednoczesnie godzicie sie, by ci idioci (m. in. politycy) rzadzili ludzmi i mowili im jak maja zyc.
Gdzie tu sens?
politycy akurat zazwyczaj debilami nie są

Cytuj:

Bez panstw mogl bys przenosic sie praktycznie wszedzie.
nie praktycznie, a teoretycznie
Cytuj:

Tutaj juz pieprzysz kompletne bzdury. Co to ma do rzeczy? W bezpanstwowym spoleczenstwie nikt na ciebie nie nalozy przymusu uprawiania roli.
skąd ta pewność? w bezpaństwowym społeczeństwie możnaby narzucić znacznie więcej niz teraz
Cytuj:

Twoja argumentacja polega na tym, ze ludzie sa debilami i bez panstwa zgina z glodu i brudu. Jednoczesnie panstwa rzadzane przez debili pokieruja lud ku szczesliwosci! To jak to w koncu jest? Debile rzadzeni przez debili dzialaja lepiej? :D
nie debile rządzeni przez debili, tylko debile rządzeni przez jednostki które zdołały się wyróżnić z pośród masy debili

edit: a propo tej tabelki, to najbardziej uśmiałem się przy "ochronie wolnej konkurencji", a wy?

Wielkimanitu 25-02-2009 17:54

@państwo i nie-państwo
Rozwój cywilizacyjny niechybnie prowadzi do wykształcenia państwowości, albo chociaż jakiejś formy władzy. Zresztą przykład Irlandii pokazuje jak wyglądała cała średniowieczna państwowość: ogromna decentralizacja; każde miasto miało swoje własne, odrębne prawa, a nieprzywiązany do ziemi chłop mógł swobodnie, bez żadnych paszportów zmienić miejsce zamieszkania; nie do pomyślenia dzisiaj (niestety) było też negocjowanie z władzą odnośnie wysokości podatków. Najwyższy suweren oczywiście był, ale nie sprawował rzeczywistej władzy, skoro jego wasale i kontrolowali rozleglejsze ziemie, i mieli większą siłę militarną. Wszędzie byli równi i równiejsi.

Poza tym - co to jest państwo? Czy ten twór musi mieć godło, prezydenta, premiera? Czy raczej to jest swego rodzaju sieć wielokierunkowych połączeń (niekiedy skomplikowanych) między odrębnymi jednostkami?
Nie jestem akapem, ale te "argumenty" propaństwowców są żałosne. Że niby jak nie będzie prezydenta, premiera, ministrów i całej masy nikomu niepotrzebnych urzędników to ludzie przy pierwszym kataklizmie, czy innej suszy, wymrą doszczętnie. Taki system już był i gospodarka rozwijała się bardzo dobrze. Jakby Eerion naprawdę wierzył, że obecne państwo jest potrzebne przy dosłownie wszystkim, od robienia kupki w publicznej toalecie po dostarczanie żywności (pewnie do kołchozów). Eerion swoimi wypowiedziami dobitnie wykazuje, że ludzie faktycznie są debilami :p

Czy średniowieczna Irlandia to ucieleśnienie organizmu bezpaństwowego?
Chyba nie (link 1, link 2) - jest władza, jest państwo.
A czy odludną, rosyjską Syberię (lub Antarktydę, lub środek Amazońskiej dżungli...) można też nazwać tworem bezpaństwowym? Niby władza jest, ale nie dosięgnie każdego miejsca...
Czy Spider chciałby mieszkać na takim terenie, należącym przecież do Państwa, ale nie kontrolowanym bezpośrednio przez nie?

Podsumowując: państwo jest konieczne, ale takie jakie jest teraz, to tylko wrzód na dupie społeczeństwa.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2477101)
Najwieksze i najbrutalniejsze wojny jak dotad wywoluja panstwa.

A czy była jakaś wojna wywołana przez nie-państwo? ;)

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2477215)
Jest na to tylko jedna odpowiedź - Risperidon.

Albo haloperidol.

eerion 25-02-2009 18:55

Wiesz co. Odechciewa mi się z toba dyskutowac. Kompletnie olewasz jakiekolwiek argumenty, bazując na twierdzeniach z twojego wyidealizowanego światka.

A zresztą... Jakikolwiek detaliczny wywód olałeś, w zamian rzucając swoją bezargumentową papką. Nie widze powodu,by pisć, skoro cała moja praca idzie na marne.
Przykłądem najlepszym jest chyba to
Cytuj:

Bez panstw mogl bys przenosic sie praktycznie wszedzie.
Gdzie, nie przedstawiajac żadnych argumentów, stwierdziłeś, zę to co mówię jest nieprawdziwe. Jesteś lepszy od KK.
Jak chcesz wznowić dyskusję - może napisz coś realniejszego, opartego na jakichkolwiek argumentach. A jeśli coś w mojej wypowiedzi ci się nie zgadza, to napisz o odpowiednich poprawkach. A nie mówisz, że transport będzie łatwiejszy, bo nei będzie granic, nie patrząc na jakikolwiek inny aspekt.


Cytuj:

Wyprano ci mozg do reszty.
Odnosze identyczne wrażenie.
Choć wiesz - ja nie wiem, kto mi miał ten mózg wyprać, bo gazet nie czytam, telewizji nie oglądam, itd.
Cytuj:

Logicznym jest, ze ograniczenia ograniczaja. Jesli zostana zniesione, mozliwosci beda jeszcze wieksze. Logika!
Taka logika sprawdza się przy matematycznym 2+2=4, a nie w wieloaspektowej rzeczywiśtości, gdzie zalezności jest kilkakrotnie więcej.


Cytuj:

Twoja argumentacja polega na tym, ze ludzie sa debilami i bez panstwa zgina z glodu i brudu. Jednoczesnie panstwa rzadzane przez debili pokieruja lud ku szczesliwosci! To jak to w koncu jest? Debile rzadzeni przez debili dzialaja lepiej? :D
Czy ja mówie, że zginą z głodu? Poczytaj może moje posty dokładniej, a nie rzucasz okiem, stwierdzasz, ze nei zgadza się to z twoją ideologią i posyłasz w diabły. Zobacz jaką wizję świata ja widzę.
Poza tym, nie mówie też kto dokłądnie państwem rządzi, ale mówie o panstwowości jako systemie. Poza tym - widać, zę ty nie potrafisz pomyślec inaczej o rządzeniu jako o debilach, więc...

Cytuj:

Zobacz wiec w jakim tempie rozwijaly sie USA w XIX w. kiedy rzad nie mial jeszcze zbyt wiele do powiedzenia w kwestii gospodarki. Radzili sobie nadzwyczaj dobrze! Im mniej panstwa, tym lepiej. Gdy w USA istnialo kilka roznych walut kryzysu nie bylo. Wielki kryzys nastapil, gdy panstwo nadalo specjalne uprawnienia bankowi centralnemu.
Kryzys nastąpił, gdy Bank Centralny dostał przywileje, któych nikt nie powinien dostać. I tak naprawdę z niczego kreuje pieniądze, któe pożycza, itd.

Cytuj:

Tabelka antyinterwencjonistyczna: http://liberalis.pl/tabelka-antyinterwencjonistyczna/
Przeczytałem o płacy minimalnej, o rolnictwie i już wiem, zę to jeden wielki bullshit.
Mam rodzine na wsi, wiem bardzo dobrze jak to wygląda.
Genialną propagandę wam tam kłąda do główek.
Aha, już wiem , kto tak łądnie głowkę wyprał. To widać najzgrabniej przy takich pogrubieniach jak "bogaci rolnicy".
Ehhh...

Cytuj:

edit: a propo tej tabelki, to najbardziej uśmiałem się przy "ochronie wolnej konkurencji", a wy?
Ja to się tylko załamałem.
Ale cii... My mamy wyprane muski, a spider jest jawni oświecony i wyzwolony. Gdzie my tam głupi się odzywać będziemy ;)


Edit:
Jeszcze co do rolnictwa - najlepszym przykładem roli jest Nowa Zelandia. Zapoznaj się z tym, jak tam funkcjonuje ten system, jak to wszystko wygląda i wtedy pogadamy znowu na ten temat.

Bardownik 25-02-2009 19:02

Wymienianie nazw leków rzeczywiście wiele wnosi do tematu.


Cytuj:

"politycy akurat zazwyczaj debilami nie są"
Są.

Vil 25-02-2009 19:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Bardownik (Post 2477452)
Są.

Biorac pod uwage, ze potrafia jechac narod w d***, malo tego, robia to w majestacie prawa, i co zabawniejsze jeszcze przy aprobacie samego narodu, to chyba jednak debilami nie sa.

Litawor 25-02-2009 19:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Vil (Post 2477495)
Biorac pod uwage, ze potrafia jechac narod w d***, malo tego, robia to w majestacie prawa, i co zabawniejsze jeszcze przy aprobacie samego narodu, to chyba jednak debilami nie sa.

Albo wyborcy są jeszcze większymi debilami.

Ale nie można uogólniać, są porządni (albo chociaż w miarę porządni) politycy. Są też sprytni karierowicze i to chyba większość. I są właśnie ci "debile", wybrani przez innych debili, którzy wyczuwają w nich bratnie dusze.

Lasooch 25-02-2009 19:49

Jak zwykle - temat o polityce -> światopoglądowa kłótnia Spider vs. reszta.

Bardownik 25-02-2009 19:53

@Litawor

Dokładnie. A problem w tym, że z debilami się nie rozmawia. Sejm zmusza tych porządnych do polemizowania z nimi, w efekcie czego nie można już ich rozróżnić. No a my dalej w dołku.

Shanhaevel 25-02-2009 20:07

@spider
Umknęło mi: gdzie tu miejsce na wojsko, policję...?

Piotrek Marycha 25-02-2009 20:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Shanhaevel (Post 2477563)
@spider
Umknęło mi: gdzie tu miejsce na wojsko, policję...?

jak to gdzie, każde miasto będzie miało własne wojsko i policję, i przy prawie 900 miastach na przykładowe 322 575 km² będzie panował powszechny pokój i harmonia, co pewnie dla spidera jest oczywistą oczywistością...

Lechista 25-02-2009 21:25

Ciekawy ile przeżyłby Spider swoim "idealnym" świecie

*Carlsberg 26-02-2009 09:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez eerion (Post 2477149)
Wykonanie tej samej pracy na poziomie (pozwole sobie użyć takiego wyrażenia) samowolki (lub też małych gospodarstw), zebranie tego, transport, pochłonęłyby olbrzymie ilosci pracy, pieniędzy i czasu. Sytuacja nieopłącalna, bo możesz to sprzedać lokalniej - o wiele taniej, ale starczy ci kasy na przeżycie. Bo co, będziesz na starość sobie odkłądał?
Dodatkowo jakakolwiek susza, powódź będzie doprowadzała do wyginięć całych miast. Sami się nie wyżywią, inni nie przyjmą gęb do karmienia (samych nie mających prawie nic), ani nie oddadzą im własnej ziemii, która jest im potrzebna do przeżycia.

Ty jesteś takim debilem, czy tylko udajesz?

Do czego mi k*rwa potrzebny polityk w mercu zarabiający xxx tyś zł rocznie, żeby ogarnąć transport czegoś-gdzieś? WSZYSTKO by mogło istnieć tak jak istnieje teraz, tylko bez tych debili (aka polityków), bez podatków i ograniczeń, czy debilnych pomysłów jak np. ten z tematu, i bez "państw"
Bez ZBĘDNYCH tysięcy osób w skali całego świata, osób, które nie robią nic oprócz dojenia społeczeństwa?

Litawor 26-02-2009 12:40

Ta dyskusja do niczego nie prowadzi i pewnie włączenie się do niej to zły pomysł, no ale...

Powiedz mi, kto by kontrolował uczciwość tych wszystkich dostawców usług? Powiesz, że sami konsumenci, tyle że konsumenci zazwyczaj nie mają możliwości przeprowadzenia np. kontroli produkcji i na przykład wnikliwej analizy składu produktów spożywczych. Nikt nie gwarantowałby prawdziwości wszelkich oznaczeń. Być może zaczęłyby powstawać jakieś niezależne "organy" komercyjne, które mogłyby robić takie rzeczy i gwarantować w jakimś stopniu jakość. Ale to szybko doprowadziłoby do odbudowy aparatu państwowego, bo wbrew temu, co wielu z was sądzi, scentralizowane i finansowane z podatków instytucje są po prostu tańsze, jeśli mają działać na dużą skalę. To samo ma się do policji i wszelkich innych form ochrony obywateli - zlikwidowane państwo prędzej czy później by się odrodziło, co najwyżej w nieco innej postaci.

Albo inny scenariusz, o którym nie będę się rozpisywał, bo wszyscy znają go z filmów i książek - kontrolę przejmują "korporacje". Pomysł nieoryginalny, ale jak najbardziej prawdopodobny.

Jak anarchizm, to tylko socjalistyczny - tylko w takiej formie mógłby przetrwać. Zakładając, że ludzie naprawdę by go chcieli. [innymi słowy - nigdy się to nie stanie]

niczyi 26-02-2009 13:19

!!
 
To chore , ja im dam prawo Lyinu prosto od prawa Majów to długo nie pożyją .X(X(X(X(X(X(X(X(X(

Dr.Unknown 26-02-2009 14:45

Cytuj:

tylko bez tych debili (aka polityków)
Krzywdzące generalizowanie. Trochę szacunku dla innych osób.

Dla mnie sprawa jest prosta. Gdybyśmy nie chcieli żyć tak, jak teraz, to byśmy do tego nie dążyli.

spider-bialystok 26-02-2009 15:41

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Shanhaevel (Post 2477563)
@spider
Umknęło mi: gdzie tu miejsce na wojsko, policję...?

Przede wszystkim w powszechnie uzbrojonym spoleczenstwie nie trzeba by bylo tak wielu sluzb porzadkowych.
Wojsko - jak najbardziej. Mozna stworzyc wlasne, mozna wynajmowac cudze. Mozliwosci jest wiele. Poza tym, powszechnie uzbrojone spoleczenstwo jest o wiele trudniejsze od podbicia niz rozbrojone.
Ulice moga byc patrolowane przez chociazby uzbrojone patrole obywatelskie.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lechista
Ciekawy ile przeżyłby Spider swoim "idealnym" świecie

Ja wcale nie twierdze, ze swiat bez panstw bedzie idealny. Kazdy ma swoja wizje idealnego zycia, a zlo bedzie zawsze. Ja twierdze po prostu, ze czlowiek powinien moc robic co chce, dopoki nie narusza wolnosci drugiej osoby.
I wcale nie postuluje powszechnego zniesienia panstw. Chodzi mi raczej o prawo do secesji - nie chce, by wolnosc byla narzucana sila. Kto lepiej czuje sie rzadzony przez innych ludzi, niech tak zyje.
Jesli ktos chce wydzielic swoja prywatna ziemie od panstwa (albo grupa ludzi) to dlaczego im na to nie pozwolic? Trudy (i plusy) takiego zycia beda ponosic oni sami.
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Dr.Unknown
Gdybyśmy nie chcieli żyć tak, jak teraz, to byśmy do tego nie dążyli.

Coz za kolektywne myslenie. Kim sa ci mityczni 'my'?

Voon 26-02-2009 15:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lechista (Post 2477687)
Ciekawy ile przeżyłby Spider swoim "idealnym" świecie

Długo, o ile wszyscy w państwie podzielali jego poglądy.

@Litawor:
I tu znowu pojawia się ta sama sytuacja. Jeżeli w państwie o danym ustroju żyliby tylko ludzie wiernie oddani ustrojowi to daleko popchnęliby ten wózek. Na ten przykład: demokracja. Niby władza od ludu, niby to my wybieramy rząd i jak się nami rządzi ale jednak w wyborach startują wiecznie te same partie, z tą samą kiełbasą wyborczą. Potem każde rządy są takie same - każdy robi coś dla siebie, a nie, jak to obiecywał, dla wyborców.

Exodus 26-02-2009 16:53

@Spider
Zawsze mozesz zebrac kilkunastu kumpli i wyjechac na krance syberii, badz gdzies na grenlandie. Tam jak sie dobrze schowasz nikt nie bedzie od ciebie wymagal placenia podatkow i bedziesz mogl byc panem samego siebie.
Internet, prad itd mozesz przeciez sam sobie doprowadzic, gaz takze, co to za problem, nie??!

Piotrek Marycha 26-02-2009 18:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2478343)
Przede wszystkim w powszechnie uzbrojonym spoleczenstwie nie trzeba by bylo tak wielu sluzb porzadkowych.

wręcz odwrotnie
Cytuj:

Poza tym, powszechnie uzbrojone spoleczenstwo jest o wiele trudniejsze od podbicia niz rozbrojone.
zakładając że nie agresorem nie będą wieśniacy z gór afganistanu którzy o walce wiedzą tylko tyle jak przeładować AK47, to nie ma żadnej różnicy, bo chyba nie liczysz że grupka sąsiadów z bloku zorganizowałaby partyzantkę przeciwko regularnym żołnierzom?
Cytuj:

Ulice moga byc patrolowane przez chociazby uzbrojone patrole obywatelskie.
i czymże były by te patrole jak nie grupami bandytów narzucającymi swoją wolę przemocą? totalna samowolka, chcą obrabować jakiś dom? nie ma problemu, bo kto im przeszkodzi?

Vil 26-02-2009 20:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez spider-bialystok (Post 2478343)
Poza tym, powszechnie uzbrojone spoleczenstwo jest o wiele trudniejsze od podbicia niz rozbrojone.

jestes w stanie poprzec to jakims przykladem innym niz "bo logika tak podpowiada" ?


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 09:34.

Powered by vBulletin 3