![]() |
Też jestem w wieku gimnazjalnym i mam opory przed wuefem. Przyczyną jest to, że niektórzy uczniowie i nauczyciele wyśmiewają się z kogoś jak czegoś nie umie. Dla osób mniej sprawnych fizycznie jest to katorga, dlatego załatwiają sobie zwolnienia.
|
Ja tam WF lubię. Miło jest po paru nudnych lekcjach iść na halę i odreagować, wyżyć się, poszaleć. A że się spocę ? Mam chusteczki, mogę się wytrzeć. Mam antyperspirant, nie śmierdzę. Ale przecież złej baletnicy przeszkadza skrawek spódnicy. Malkontenci przyczepią się do wszystkiego.
I btw: co to za chore szkoły, w których wuefista śmieje się z ucznia, bo ten czegoś nie potrafi ? Czy moje miasto to naprawdę utopia, w której takie incydenty nie mają miejsca ? :confused: |
WF jest w 100% przydatny,jednakże w zmienionej formie,dla jednych jest to zabawa dla innych męka ale męka jest często pod tym pozorem że ktoś słabo gra w piłkę ręczną i nie lubi tego bo nic mu się nie udaje,koledzy gdy coś "spierniczy" wyśmiewają sie z niego i robi się tej osobie po prostu wstyd i smutno że właśnie rówieśnicy ich wyśmiewają,zajęcia WF powinny być podzielone na grupy z całej szkoły.Przykład młodzież w gimnazjum klasa 1-3 piłka nożna-dwóch nauczycieli od WF,tak być powinno bo przecież każdy chce grać w to co lubi i stawać się w tym lepszym..
P:S:wiem że chaotycznie napisane ale...jakoś tak ;d |
Cytuj:
@Luka$ek Nie aż tak chaotycznie :p Dobrze mówisz. |
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
|
Yoh takie szkoły z takimi nauczycielami to częsty przypadek. Sam byłem w takiej klasie, typ od wfu okropny dla ucznia nie potrafiącego czegoś zrobić.
Dla mnie w-f też jest głupio rozplanowany. Nie mam nic do niego, niech będzie, ale dopóki uczeń ma prawo wybrać co chce robić. Ja na przykład mam siłownie w szkole i na wfie tam latam ćwiczyć - z reguły sam. Poza szkoła chodzę 3-4 razy w tygodniu na siłke sam z siebie i jest ok. |
Cytuj:
Najgorsze bylo to, ze pole bylo zapuszczone i same osty i chwasty tam rosly. Oczywiscie najmniejszy (czyli ja) zawsze po to lecial. @down Po lakach, lasach, gdzies, gdzie nie babraja sie w gownie tak. W ponad poltorametrowych chwastach i pozostalosciach po zbozach nie. Poza tym, strasznie swedzialo mnie wszystko. |
@Vasudanin
ale chyba akurat króliczki nieźli kicają po polach wśród chwastów : P |
Sam w sobie wf nie jest zły, niestety ja go muszę dzielić ze szkolną troglodyterią... Drażnią mnie dresiarze i inne gangsta wannabe, gry zespołowe (oprócz PIŁKEKOP) są fajne <3 Chociaż jeżeli trenuje sie coś poza szkołą (jak w moim przypadku) wfy są raczej niepotrzebne, czasami wręcz kłopotliwe, gdy ma się zakwasy po treningu pozaszkolnym a tu jeszcze każą BuG wie co robić...
|
No to widać, że u mnie jest pełen wypas. Przy jednej bramce są ochraniacze, a przy drugiej piłka lata na teren gimnazjum (bo boisko mamy tylko na terenie podstawówki).
|
@up
Zamien sie! ;( @ A mieliscie cos takiego, jak wuefisci wam robia kare w postaci dwu-minetowego tupania w ziemie za kare, ze udawaliscie zmeczonych po 20 minutowym biegu w sloncu? @Down 100 przysiadow? Ja za kare mialem zrobic 150 po maratonie, za to, ze raz mi sie podczas biegu wymsklo "kurwa" w zdaniu "kurwa, ja juz nie moge". Dojechalem do 115 i spasowalem. |
@Vasu
Nam za karę to każe robić 100 przysiadów. Sadystka jedna. |
Jeżeli nie podoba mi się lekcja prowadzona przez nauczyciela- no problem, nie cwiczę, tylko zaliczam sprawdziany. To jest moje prawo, czyż nie?
|
Cytuj:
katorga? haha, to koniec świata. co jest z wami ludzie? |
Cytuj:
A katorga moze byc dla osob takie nasmiewanie sie z powodu mniejszesz sprawnosci fizycznej. Wiem po sobie, jak to bylo. @down Tylko, ze nie kazdy nauczyciel jest w stanie pojac, ze niektorzy uczniowie nie robia 10km sprintem na rozgrzewke. A co do humoru nauczyciela, co to ma do tego? Bo mu ptak auto osral, sie wkurzyl, to musi sie wyzywac na uczniach dawajac im zadania ponad ich mozliwosci? @2down Ale nie powiesz, ze Cie to nie rozbudzilo. :D |
Cytuj:
U nas jest tak ktoś coś zrobi nie tak to albo przez tydzień-dwa ( zależy od humoru) są ćwiczenia albo 45 kółek w okół boiska,niektóre osoby z klasy czasem z wycieńczenia wymiotują,ale kara musi być... |
U nas karą jest 10 brzuszków/przysiadów za każdą minutę spóźnienia. Nie było miło jak o godzinie 7.13, ledwo zdążywszy na basen, totalnie zaspana, musiałam robić 130 przysiadów... Zakwasy na kilka dni gwarantowane.
|
@up
lololo.. wymiotują? nie no, trochę przesada ;p @topic. tak miałem się nie wypowiadać.. ale już tak narzekacie na nauczycieli od wfu.. np gość u nas wyjebał kopa (takiego porządnego) mojemu kumplowi za to, że wiązał buta na stole ping-pongowym.. wydarłem się na niego, że co on w ogóle robi, co sobie myśli. Warknął żebym 'wy*******ał na boisko'. Kilka dni później innemu kumplowi z klasy przyłożył w splot, za to, że coś mu chamskiego odburknął na pytanie z kim mamy zastępstwo.. Generalnie ta sprawa jakoś się rozeszła po szkole, ktoś doniósł do dyrki. Potem miałem iść też spisywać jakieś tam sprawozdanie przeciwko niemu, ale po całej akcji pogadałem z nim i wydał się mimo wszystko całkiem spoko. Więc nic się nie pucowałem, a koleś nadal pracuje ;) |
Cytuj:
|
@up
To moja szkola idealna? Naprawde, nie znajdziesz roznicy pomiedzy nauczycielem wkurzonym, a wesolym. |
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
i jeszcze raz rzucała w nas kredą po głowach,gdy mnie trafiła powiedziałem "Za przeproszeniem niech się pani odwali" wysłano mnie za to do dyrektorki która oczywiście uwierzyła w to że ją jako pierwszy wyzwałem. |
U mnie to wygląda tak:
Jak zwykle biegniemy spóźnieni na wf bo nauczycielka nas przytrzymała w klasie, potem gdy już przebrani wchodzimy na sale wuefista za kare każe nam biegać 20min wokół sali. Gdy już przebiegniemy wszystko oczywiście jak to codziennie bywa dziewczyny jęczą, że nie będą grały w gałę bo szkoda im fryzury/paznokci/paru kg pudru na tą grę. Nauczyciel wtedy nawet gdy wcześniej dał nam piłkę do gały - każe nam ją oddać i zakładać siatkę. Mamy dwóch wuefistów: jeden pedofil maca wszystkie dziewczyny ,tylko niektóre mu przypierdolą w ryj(robi wszystko dla dziewczyn), i dyrektor szkoły - ten przychodzi raz na 4 wfy po czym każe nam biegać po szkolnych schodach i korytarzach(w dół i w górę do końca lekcji). Taka to sprawiedliwość. |
O ja... Co wy kurwa macie szkoły? Tu się molestują, tam sobie po ryjach dają...
|
no hahah, ja mialem zawsze w miare spoko wfistow i byl lajt, najlepsze bylo w liceum jak mielismy miec raz w tygodniu gimnastyke, oczywiscie nikt nie chcial i sie zlozylo, ze w 1 tygodniu gosciu z innej klasy na gimnastyce sobie wybil 2 zeby, to powiedzielismy gosciowi, ze sie boimy gimnastyki i wolimy grac w noge xD I do konca lieum przez 3 lata ani razu nie mielismy gimnastyki, smiac sie chcialo jak mlodsze klasy musialy sie meczyc na tych kozlach itp haha
|
Cytuj:
@ Nie uwazacie, ze sie maly offtop zrobil? :"D @down Szczerosc do bolu. |
Cytuj:
Ja chyba naprawdę żyję w innym wymiarze, a porozumiewać z wami mogę się tylko dzięki Internetowi. U nas nigdy nie było czegoś takiego jak kary za niezrobienie czegoś. Nie chcę, nie gram, nie chcę, nie biegam. To ja nie będę miał czegoś zaliczonego, co to wuefistę obchodzi. A gdyby ktoś kazał mi za karę biegać non-stop przez 45 minut, tudzież zrobić 100 brzuszków/przysiadów/czegokolwiek - to bym po prostu wyśmiał. |
Cytuj:
|
Tu chodzi o to, że nauczyciele(głównie panowie) gdy usłyszą, że dziewczyny jęczą i chcą siatkówkę to od razu zmiana planów i jest siatkówka.
Kiedyś miałem wf oddzielnie z dziewczynami i było idealnie. btw. Cytuj:
|
A tam wymyslacie, dobrze ze wf jest, bez tego wiekszosc z was miala by taka kondycje ze dali byscie rade tylko z kompa do lodowki i spowrotem.
45 min biegania was nie zabije, najwyzej powiecie ze nie dacie rady i tyle, toz nie bedzie was batem poganial... nie te czasy. Btw. Jak czytam te posty o laniu sie, wyzywaniu nauczyciela to nie wiem smiac sie czy plakac... Jakbym byl na miejscu waszego nauczyciela wf i uslyszal jakis chamski tekst to byscie pompowali az byscie czuli ogien w rekach. Gownazerie trzeba tepic, szacunku do starszych troche. |
Niechęć do Wf'u rodzi się z powodu kompleksów... młodzież boi się, że zostanie wyśmiana przed rówieśników i stąd te problemy. Ja nigdy nie miałem z tym problemów i wprost kocham lekcje Wf :P
|
@Xelius
Jaka szkoła? : D @Zegenis Przeklinanie w gronie kolegów nie ma nic wspólnego z szacunkiem do nauczyciela, a rzucanie "kur*ami" jest nie brakiem szacunku, lecz głupotą. @topic Macie strasznie sztywne podejście do WF-u. Ja w swojej 'karierze' ucznia miałem samych olewających nauczycieli wychowania fizycznego, i bardzo się ciesze. Można z nimi na luzie pogadać, pośmiać się czy odpocząć w przerwie między lekcjami. Ciągle pamiętam pierwsze spotkanie z moim WF-istą z gimnazjum. 15 minut po dzwonku, klasa jeszcze nie zgrana, nikt ze sobą nie gada i stoimy pod salą. W końcu odważnie (ogień!) wchodzę do pokoju WF-istów, a w środku widzę ~30 faceta siedzącego na naszej klasie. -Przepraszam, jest pan Guz? (hie hie) -Tak, to ja, a co? -Będzie lekcja -No będzie po przerwie -Jest 15 minut po przerwie -A, to wyloguje się i lece : D I tak przez 3 lata. Wspaniała sprawa. Pozdro dla pana Guza. |
@Argen: Nie chodzilo mi o klniecie miedzy soba ale chemskie odzywki do nauczycieli typu 's*******aj' etc.
Klniecie w mowie potocznej uzywajac 'kurwa' za przecinek swiadczy tylko o zlym wychowaniu a wyklinanie starszych od siebie o chamstwie |
Cytuj:
Cytuj:
To nie wina nauczycieli czy tez miejsca, a waszych kompleksów. Temat powstał tu nie z byle powodu. Zauważcie, że większość z was interesuje się grami i komputerem. |
Ci co się boją W-fu są w kompletnie nietolerancyjnej szkole na dodatek uczniowie grożą że jak nakapujesz do dyrektora to wpierdol. Albo boją się wyśmiania, sam byłem kiedyś misiu taki a jakoś grać umiałem.
Co do topiku lubię W-f do kiedy nie zamienią go na jakieś zjebane baseny, czasami tak się zdarza, serio |
Basen na początku może się wydawać straszny ale uwierz mi, że po roku będziesz wyczekiwał na dzień w którym będziesz miał ten basen. Wiem z własnego doświadczenia
|
Cytuj:
Jestem uczniem LO. W pierwszej klasie dostalismy 53 letniego nauczyciela. Okazal byc sie moim najlepszym wfista w zyciu. Zaszczepil we mnie pasje do pilki recznej. Jego wfy polegaly na graniu w reczna/noge na pelnowymiarowej hali sportowej i poza tym przeprowadzaniu sprawdzianow. Potrafil zmobilizowac wszystkich do uczestniczenia w zajeciach. Zawsze usmiechniety, pogodny i zachowujacy sie jak jeden z nas - 17nastolatkow. Na wycieczce potrafil opowiadac zart o 'janku niemowie' lapiac kolege za malego :P Pil z nami w Turcji jak i przymykal oko na nasze wybryki... W wakacje mial zawal i niestety poszedl na emeryture, lecz zawsze nas odwiedza z nowym zartem ^^ W tym roku mam mlodego absolwenta AWF-u Gdanskiego - wyloozowany i zabawny, ale to juz nie to samo... Ogolem uczniowe darza go mniejsza sympatia niz poczciwego pana prof. Tafila ;) Chec mlodziezy do wychowania fizycznego jest wprostproporcjonalna do sympatii do danego nauczyciela. |
Cytuj:
|
Cytuj:
Stereotypy i uprzedzenia = epic win |
| Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 12:15. |
Powered by vBulletin 3