Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Inne (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=19)
-   -   Tibia to nałóg (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=4458)

Fillipex 02-11-2005 22:12

Naprawde fajny temat...

Kiedys u kumpla zobaczylem ta gre jak gral...powiedzialem "w co Ty czlowieku grasz... jakies kwadratowe ludziki... bez dzwieku... ruszasz sie jakbys chcial a nie mogl"... chyba wiekszosc osob tak ocenialo ta gre jak ja pierwszy raz zobaczylo. Kumpel do mnie powiedzial ze jakbym zagral w ta gre to bym zrozumial czemu on w to gra i kiedys w nocy jak u niego nocowalem to zrobil mi postac i zaczalem grac i kolo 5 lvlka zrozumialem o czym mowil...ta gra bardzo wciaga... jak sie cieszylem jak dostalem od kumpla pierwsze studdet legs na rooku... co to za radosc byla :)... pozniej kumpel mowi ze na jakis inny lad sie idzie (mainland) a ja wogole nie wiedzialem o co chodzi i tak dalej wszystko poznawalem...

Ja powiem tyle ze naprawde mozna granie w Tibie nazwac nalogiem...
Ja zalozylem sobie postac jak jeszcze kompa nie mialem i do 20 lvl to u kumpla w weekendy gralem i cieszylem sie jak tylko moglem pograc chwile.. a jak w wakacje kupilem sobie upragnionego kompa i podlaczylem neta to przez 1 tydzien gralem 20h na dobe... naprawde... to bylo tak ze przez pierwsze 3 dni nie spalem wogole...siedzialem przy kompie i tylko pilem kawe, oczy cale przekrwione a... przez te 2 dni zrobilem z 5 lvl, 5 skilli i chyba z 10 bp uh na drucie... pozniej to bylo tak ze kolo 7 nad ranem szedlem spac i nastawialem sobie budzik na 9 zeby wstac, obudzic sie i okolo 9:30 znowu zaczac grac i znowu do okolo 7 nad ranem i znowu o 9:30 granie... i tak ze 2 tygodnie... pozniej to juz powoli coraz mniej gralem.. teraz to mi sie nawet logowac nie chce bo ja juz ta Tibii zygam... ale nie wyobrazam sobie zeby zrezygnowac z Tibii... Ci wszyscy kumple...znajomosci... caly czas wlozony w ta gre...

W tej grze wlasnie o to chodzi... im masz wiekszy lvl tym bardziej chce Ci sie grac bo zabijasz coraz lepsze potworki... pozniej chodzisz na hunty calonocne liczac na loot do sprzedania.. pozniej questy juz oplacalne... to wszystko zacheca do dalszej gry... Serio... ja narazie przynajmniej nie wyobrazam sobie zeby skasowac chara i nie grac juz forever... nie wyobrazam...

Rohen 02-11-2005 22:50

A mnie nie ciągnie Tibia... nie uważam, że to nałóg bo MĄDRY człowiek spokojnie odciągnie się tylko już naprawdę "niedorobieni" zawalają szkoły, biją rodziców by ci kupili PACCA itd...

n/c
-.-

Logo 03-11-2005 13:03

Rookujecie postacie i po sprawie.
;)

Yoda pal 03-11-2005 13:38

taaa.... tibia wciaga jak nic, jednak chcialbym zaznaczyc ze bardzo rozwija jezyk angielski. ja grajac w jakiekolwiek gry online rozwinalem mój angielski naprawde dobrze. nieznalbym niektórych słówek zeby nie tibia. pozwala je zapamietywac uzywajac ich na codzien. równiez rozmowa z innymi. nawet zwyczajne sell fire sword jest juz czyms bo potem sie rozchodzi do how much i do you travel where are you form why cant u sell for 5 k itp itd. oczywiscie jesli mialbym oceniac obiektywnie skutki grania w tibie na zewnatrz byly by negatywne no ale cóz... lepsze to niz palic papierosy i cpac

Lauten 03-11-2005 14:20

Ludzie... jesli ktoś siedzi w szkole albo gdzie indziej i myśli że jak wróci to domciu to se tibie odpali i gra w nia codziennie po kilka godzin to moim zdaniem jest stracony.
Nie zapominajcie że to przecież tylko GRA! Jak każda gra powinna bawić ale bez przesady można se co jakiś czas pograć troche z godzinkę góra. Napewno osoby
które nie poradzą sobie z nałogiem tak jak 9 , 10 latki nie powinny w ogóle podchodzić do tej gry bo mogą se schrzanić dzieciństwo
Takie jest moje zdanie

micnur@work 03-11-2005 14:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Matheous
Kto tu mowi ze Tibia ma najwiekszy wplyw na dzieci? Ja mam 13 lat, ludziska, i jakims cudem NIE JESTEM uzalezniony. Moze i jestem uzalezniony od kompa ale nie od zadnej pojedynczej gry-pogram troche w to, zmaze i gram w co innego:) Ale UMIEM przerwac granie na kompie-ale po co? Nie gram na kompie, tylko siedze w domu i sie nudze-co jest lepsze?... Nie moja wina ze mam nadmiar wolnego czasu a wszyscy moi koledzy mieszkaja poza moim miastem:)
Tibia jest po prostu ON LINE... Sprobujcie grac w Diablo 2 nie wchodzac na Battle.Net WOGOLE-jak wytrzymacie dluzej niz do polowy II aktu to przyjedzcie do mnie, dam wam 100 zl!!! Diablo 2 tez zasysa na calej linii, nudne i w kolko to samo-ale dzieki multiplayer zyje i ma sie dobrze(a bg2 jest 100x lepsze ale nie ma zbytnio multiplayera i wlasciwie juz umarlo-wkurza mnie to:()...A tibia ma TYLKO multiplayer wiec o graczy nie musi sie martwic. Ale jesli ktos chce grac w Tibie jak w normalna gre to bedzie jak z D2-na oczatku fajne, potem sie znudzi. Jak dal mnie motorem Tibii i kazdego MMORPGA nie jest expowanie i podniecanie sie tym, ze masz tarcze z 40 defense-motorem jest zawieranie znajomosci, poznawanie ludzi z calej Europy, uczenie sie nowych jezykow(moj kolega zna podstawy szwedzkiego-a tylko gra w tibie:D:D:D) itd. Gdyby tibia byla ZWYLKYM rpgiem, to nikt by przy tym nie wytrzymal dluzej niz 2 dni... Przyznajcie...
Gry on-line to przyszlosc gier komputerowych-wytchodza coraz to nowe mutacje(serwery) helbreatha i Ultimy Online...
Co do Noobstwa-jesli ktos w rlu jest 'fajny' to na Tibii nie bedzie noobem bo tak jakby bedzie sam siebie wkurzal-np. ja staram sie nie Noobowac zbytnio, bo jak pomysle jak mnie wnerwialo na rooku jak mi ktos killowal potworki, to robiac to samo sam bym sie musial zabic... PKowanie-to jest objaw znudzenia. Ludzie znaja tibie na wylot i powoli zaczynaja ja traktowac jak jakies graficzne gadu-gadu: Wchodzisz i gadasz z koelgami... Ale po co masz stac w miejscu? Zazyj czegos nowego, zacznij PKowac! PKowanie jednak zawsze bedzie inne: Inne reakcje na twoj cios, inne sposoby obrony itd. Inna sila przeciwnikow... Tibia sie nudzi-jak kazda gra. Powrocilem do niej dopiero niedawno(18 lvl, prawie 19) i juz nie grasm z takim zapalem jak na poczatku. Jednak gdy zrobilem sobie blisko roczna przerwe w Tibie, to po jakims czasie zatesknilem za tymi oldschoolowymi klimatami:)
Chyba da sie doczytac w tym poscie wszystkiego co mysle o Tibii;) Zycze wam milego grania!
PS.Entar-w co teraz grasz? Ladnie prosze:)


Moją przygodę z Diablo II SP skończyłem na V akcie Hell. Gdzie mam się zgłosić po kase?

micnur@work 03-11-2005 14:47

Double post

kaczi 03-11-2005 14:51

Tibia to nałóg. Ale jak każdy nałóg da się pokonać.

alanzych 03-11-2005 15:08

Re
 
Taaa, Tibia to nałóg, ale mi się udało go pokonać :D B)

Loron 03-11-2005 15:49

eee tam
 
Dla mnie Tibia była nałogiem przez pół roku, potem pół roku luzu, potem następne pół roku uzależnienia a teraz to nawet na moim własnym OTSie nie chce mi się grać :P. Jest to ciekawa gra, wciąga, ale bez przesady. Bierzmowanie, egzaminy gimnazjalne, na Tibię nie mam czasu! Szczególnie, że szpilam w BF2 i AA, muszę powiedzieć, że nieźle idzie :D Od Tibii da się odzależnić, wystarczy znaleść lepsze zajęcie, lepszą grę.
Pozdro
Loron

Quezacoatl 03-11-2005 15:56

Tibia to nie nałóg tylko zjadacz czasu
 
Tibia to gra, to wy macie w nią grać a nie ona w was!!!
Nie można zawalać se życia żeby pograć w tibie bo tibia jest nierealna i nic wam nie da. Nie mówcie o pokonywaniu nałogów, odstawić Tibie jest dużo łatwiej niż odstawić całego kompa...
Ale mimo to warto jakoś uciec od szarej rzeczywistości do czego tibia bardzo się przydaję.
Człowiek musi mieć możliwość uciec przed problemami swojego codziennego życia bo inaczej można oszaleć, sęk w tym by czasem uciekać do świata nierzeczywistego a nie tylko czasem z niego wychodzić. :(
Wedłóg mnie lepiej uciekać do świata tibii niż uciekać do alkocholu i narkotyków (jak uciekacie do nich obu to kiepsko z wami)
Boje się tylko jak to może wyglądać w przyszłości...
gry tak dobre, realistyczne i wciągające że nie można ich odróżnić od rzeczywistości. To dopiero będzie problem... ;(

Ja mało gram w tibie bo poprostu szkoda mi na to czasu.

Chickenpox 03-11-2005 22:10

Przeczytalem wszystkie posty od deski do deski i postanowilem, ze sam cos napisze. A mianowicie zaczne od tego, iz Tibia za bardzo nie rozwija jez. angielskiego, poniewaz wiekszosc ludzi (jesli nie dzieci ) i tak pisze zdania w rodzaju '' you is '' czy '' i you help ''. Po drugie, gdy przegladam forum, denerwuje mnie to, jak ludzie pisza zdania, w ktorych polowa jest po angielsku, a reszta po polsku, np. ''Czy masz jakis food czy items ? ''. A apropo uzaleznieni to najbardziej ci, ktorzy mowia '' ja nie jestem uzalezniony, to X gra wiecej ''. Teraz powiem cos o Tibii ( TIBII, nie tibi ! ). Kiedys zaczalem grac na Asterze knightem, doszedlem do 15 lvl, pomyslalem '' gram sorcem''. Zagralem. Stracilem Bog wie ile warte P legsy ( za dawnych czasow 3k to bylo ho-ho dla mnie :D ). Wyslalem parcelem moje itemki do jedynego prawdziwego kumpla. No to mysle '' pogram sobie paladynem ''. Na 19 lvlu dedlem 2 razy i sie wk**wilem i zaczalem od nowa grac na guardi drutem. Na poczatku myslalem '' no, teraz ta postacia dotrwam daleko ''. Jednak po jakims czasie znowu mi sie to znudzilo. Zrobilem Paladyna na guardi, poskilowalem troche, ale znowu odechcialo mi sie grac. W koncu pomyslalem '' mmm... na pvp grac sorcererem ... bede wymiatal ... ''. Pogralem nim i doszedlem do 10 lvl, zabil mnie jakis typek i znowu, mysle ze po co tracic kilka godzin przed depo i robic ten glupi bp hmm by zarobic kilka nedznych groszy. Wtedy postanowilem pogra na jakims OTSku. Bylo nawet fajnie, ale gdy zobaczylem GMa-Polaka, ktory zbanowal mnie odrazu za to, ze ( na psychice nie ma czegos takiego, jak Muting, tzn. mozna spamowac ) duzo razy wyslalem msg ''1''. Zamiast upomniec czy co ... odrazu banuje. Polacy to nooby, wogole w calej Tibii jest pelno PA, PK, thiefow, noobow, brazylijczykow ;) , multum afk sorcow-drutow, acc sharerow, pelno ludzi uzywajacych TBI GG i inne tam bajery. Jeszcze chcialem cos napisac o PACCu. A mianowicie : popatrzcie, jakie sztuczki marketingowe stosuje Cipsoft. Ich nieobchodzi to, ze kupiles/as PACCa. Dla nich jestes tylko zwyklym smieciem ( no moze przesadzilem, jestes niczym ). Popatrzcie na to, ile niby-bonusow dostaja Pacc. Tiquanda, Darashia, Edron, Demony i inne tam bajery. Mam kilka kolegow z PACCem i conajmniej jeden z nich ( Hiho Major Doomus :P ) mowil mi, iz Pacc to strata czasu i pieniedzy. Patrzcie, ile czasu tracicie przez ta gre. Ja tez bylem nia zaslepiony, jednak wykorzystalem ten moment, gdy odechcialo mi sie grac ( dedlem na beho i stracilem okolo 10 k ) i dzieki Niemu ( Hail Jesus Christ ) uwolnilem sie od nalogu gorszego niz jakakolwiek tortura. Dzieci, patrzcie jak ta gra was OGLUPIA. Ta gra jest taka monotonna ( chociazby 1 mana point co 6-12 sekund ) co znaczy, ze w 1 godzine zyskujecie tylko ( bodajze, nie chce mi sie liczyc ) 1000-500 many! Wiem, ze okolo 70 % z was popatrzy na ten post i zaraz odpowie mi na to 1, krotkim zdaniem ( a moze zdaneczkiem ) i nie trudno przewidziec, iz napiszecie '' n00b, ty k**wo, jestes glupi'' itd. Ja napisalem swoje. Napisalem to dla Waszego Dobra. Nie chce, aby wiele dzieci stracilo swoje cenne dziecinstwo ( tak jak ja, teraz tego zaluje ) przy komputerze. Naprawde, kiedys pocinalem w kompa 4-8 h dziennie w rozne gry, teraz mysle, ze w ten czas moglem pojsc do kolegow, pograc w pilke itp. Juz wyczerpaly sie moje pomysly. To juz wszystko. Jesli przeczytales moj post od pocatku do konca, dziekuje Ci ( a moze thx 4 u ? ).
THE END

Rendarn 04-11-2005 21:06

No to może ja się wypowiem :

Mi tibia nie pochlania czasu, nie jestem uzależniony. Gram dla przyjemności , i to głównie chodzi. Jakiekolwiek przejmowanie się śmiercią postaci nie ma sensu, bo to tylko gra , i nic co tam masz nie jest realne (chyba że sprzedasz jakiegoś itemka na allegro ale to już inna sprawa :P). Słowem : Tibia to bardzo dobra, wciągająca gra, lecz trzeba grać dla zabawy bo cię wciągnie do końca (vel. moi kumple, są kompletnie pochłonięci tibią, wolą sto razy pójść na hunta niż pójść np. gdzieś z dziewczyną).

Guriel 28-03-2006 12:04

heheehe tibia to nalog to fakt ;p stracilem przez ta gre 2lata, ponad 2 lata...
teraz od 3 tyg mam zablokowany port 7171 nawed sie juz pogodzilem ;p i to jest chyba najlepszy sposub zeby przestac grac w tibie, poprosic admina zeby zablokowal port 7171 ;]

PiXik 28-03-2006 19:37

lipa nie nałóg przestałem grać,i wogóle mnie nie Ciągnie.wystarczy odrobina samozaparcia i spożytkowanie czasu na co innego i tibia papa.i każdy z tego wyjdzie ale nie każdy w tym samym czasie;pniektórzy po paru latach inni po paru miesiącach;p

Yamiii 30-03-2006 19:19

Gram bo lubię, gram dla przyjemności.
Wiem kiedy mogę grać.

Nie gram "w to" na zasadzie 24h na dobe, tylko 1-2godz maks! Zdarza się czasami, że mam więcej czasu to można posiedzieć tą 1h dłużej.
Jednak kiedy mam do napisania coś na polski, lub mam nastepnego dnia spr. z( np.) fizyki, to biorę długopis/książke i piszę/czytam.
Gdy skończe i mam trochę czasu włączam tibię (:P) i gram.
Są też przypadki gdy ta gra mi sie nudzi ( i to dość często), wtedy wyłączam kompa i czytam jakąś fajną książke.
Nigdy nie było tak, żebym wpadł w jakąś "tibijską manię"

To tylko gra, a w gry należy grać dla przyjemności , a nie żeby pobluzgać na game chacie lub pkować na słabszych.

slawekmag 30-03-2006 19:28

@up,up,up
bosh-.- Po co odswieżacie...

Yamiii 31-03-2006 22:03

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez slawekmag
@up,up,up
bosh-.- Po co odswieżacie...

Chyba mam prawo wypowiedzieć się w tym temacie skoro jeszcze sie nie wypowiedziałem?

Tak samo ja mogę ciebie spytać "czemu piszesz posty w stylu"po co odświeżacie?"" One nic nie wnoszą, zaraz 10 osób spyta się po tobie o to samo i będzie nice.

Thjordir 31-03-2006 22:15

Ja na razie nie gram z 2 tygodnie,ale raczej nie wrócę do Tibii.Mam inne zajęcia, juz wiosna to gram w piłkę,podrywam dziewczyny ;) itp.Tibia nie jest nalogiem dla tych ktorzy potrafia sie opanowac.Np. jak siedziesz ok. 3h dziennie to jest spoko,ale takie EO czy Sero~ to graja pewnie ponad pol dnia.U nich to jest prawdziwy nalog.

Lefrian 31-03-2006 22:35

Ja zaczołem grać w tibie w czerwcu ubiegłego roku. Nim zrobiłem 20lvl mineły 2 miesiące. Po drodze jeszcze dwa chary niewypały. Potem się zaczeło. Od 9 rano do 2 w nocy i tylko w tibie. Zawijałem się ze szkoły żeby tylko zagrać. Jak treniłem skile (wbiłem 90/90 na 40lvlu w 3 tygodnie) to od rana do wieczora (nocy). Jeśli wstałem o 7 rano i nie było netu to odrazu do cafe i oczywiście kilka godzin w tibie. Wracam i jest net. I tak do wieczora. Miałem wiele charow.(od 50lvla do nawet 90+) Pod koniec grudnia zarobiłem hunta od pewnego nooba (130+ pally) i przestałem grać na swoim charze. Kumpel zaproponował mi sharing i znów w 2 tygodnie od 10lvla do 50 udało mi się wbić. Potem kumpel wbił reda. Postanowiłem że koniec z tą grą. Dlatego dziekuje tym co mnie huntują i tym którzy mi przeszkodzili grać bo nigdy bym się nie uwolnił. Musze powiedzieć że tibia zmarnowała mój czas i moje pieniądze. Dobrze wam radze nie grajcie w ten szajs. Szkoda nerwów i pieniędzy.

@EDIT
Grałem w weekendy od 8 do 1-2 w nocy a w normalny dzień od 13 do 3 w nocy.

The Shodow 31-03-2006 22:49

Ja jestem tak uzalezniony, ze gram w tibie z przyzwyczajenia, loguje postac i czytam forum. To jest dopiero chore :( :baby:

Shokei 31-03-2006 23:49

ta gra jest schizowa :p ciągle chcesz byc lepszy od innych ;p ja jescze wychodze na podwórko to kolegów itp ;p do szkoły tez o dziwo chodze ;p i nawet srednio mi idze ;p gram max 4h+ ale ta gra wciąga jak chój

Bokser 01-04-2006 22:12

Zimą ptasia grypa w moim bloku by mnie nie obchodziła bo bym grałw tibie latem podobnie ale wychodze na dwor do kolegow ostatnio jak jest ciepło to moj przyjaciele przyjaciolki i dziewczyna gdzieś wyciagaja a to do kina na basen na kregle i wogle ; ) ale gdyby nie oni to cała sobota i niedziela była by przegrana.....w grę tibia

harddog 01-04-2006 23:59

Witam

Znam ludzi dla których tibia to nałóg, zakładają konta o nazwie tibia, potworów w tibi np. mój kumpel ma email [email protected] :/ Ja sam kiedyś taki byłem potem przez 1 rok nie grałem i nauczyłem sie dystansu, Gram już 4 miesiące i bez problemowo odchodze od kompa, przestaje grać itd.

Uważam że wystarczy silna wola, to jest jak z alkocholem lub papierosami


Pozdr0

Pomidorowy drago 02-04-2006 09:56

zgadzam sie z tobą tibia to moj nalug i nic tego nie zmieni :(

Naurel_Askara 03-04-2006 13:54

ja nie gram juz 2 miesiace i ostatnio znowu mnie meczy zeby wrocic nie zgodze sie z tymi ktorzy twierdza ze to nie jest nalog bo gdyby nie byl to moglbym sobie tego odmowic i jeszcze te schematy kiedys sie gra a wlasciwie kiedy sie nie gra tzn siedzisz sobie np w szkole i myslisz o expieniu, skilowaniu, robieniu run o huntach itd robisz to w swojej glowie albo sny zwiazane z tibia kiedy gralem i mialem okres najbardziej hardcorowego expienia to nie myslalem o niczym innym tylko o tibi i nawet o tym snilem albo jak np ogladasz telewizje (bo juz zygasz expieniem albo masz zajetego kompa) a tam wiadomosci ze ktos wysadzil w powietrze 5 osob to odrazu myslisz sobie "qrwa prawie bana dostal" to jest chore szkoda ze nie ma terapi dla uzaleznionych od tibi bo chetnie bym poszedl gdyby nie szkola to nigdy bym jej nie rzucal bo nie oszukujmy sie ale jest to najlepsza gra na swiecie w mojej klasie 3 osoby wlacznie ze mna graja w tibie i chyba tylko ja zdam do nastepnej klasy chociaz to tez nie jest moj najlepszy ziomek z ktorym zawsze gralem przestal chodzic do szkoly bo musi expic sry za ten spam ale musialem sie wygadac :D:D

Maxxel 06-04-2006 14:48

Wow! Co ja tu słysze (czytam ;) ) . Tylko człowiek w nałogu może mówić że nie jest uzależniony. Więc można uznać że Tibia to nałóg ale z drugiej strony srać tez musisz (a gdybyś niemusiał srać to i tak byś zgłupiał :faceoff: od nieużywania mięsni dupy :D ). Bo wkońcu ja może i myśle ciągle o Tibii ale grać nie musze za często bo bardziej mnie interesują kontakty toważyskie a nie "hard expienie" i dlatego jak wejde na Tibie i niema nikogo na VIP z kumpli to "Logout" i BYE BYE TIBIO !!!

Edek Rozprowacz 06-04-2006 15:50

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Chickenpox
Mam kilka kolegow z PACCem i conajmniej jeden z nich ( Hiho Major Doomus :P ) mowil mi, iz Pacc to strata czasu i pieniedzy. Patrzcie, ile czasu tracicie przez ta gre. Ja tez bylem nia zaslepiony, jednak wykorzystalem ten moment, gdy odechcialo mi sie grac ( dedlem na beho i stracilem okolo 10 k ) i dzieki Niemu ( Hail Jesus Christ ) uwolnilem sie od nalogu gorszego niz jakakolwiek tortura. Dzieci, patrzcie jak ta gra was OGLUPIA. Ta gra jest taka monotonna ( chociazby 1 mana point co 6-12 sekund ) co znaczy, ze w 1 godzine zyskujecie tylko ( bodajze, nie chce mi sie liczyc ) 1000-500 many! Wiem, ze okolo 70 % z was popatrzy na ten post i zaraz odpowie mi na to 1, krotkim zdaniem ( a moze zdaneczkiem ) i nie trudno przewidziec, iz napiszecie '' n00b, ty k**wo, jestes glupi'' itd. Ja napisalem swoje. Napisalem to dla Waszego Dobra. Nie chce, aby wiele dzieci stracilo swoje cenne dziecinstwo ( tak jak ja, teraz tego zaluje ) przy komputerze. Naprawde, kiedys pocinalem w kompa 4-8 h dziennie w rozne gry, teraz mysle, ze w ten czas moglem pojsc do kolegow, pograc w pilke itp. Juz wyczerpaly sie moje pomysly. To juz wszystko. Jesli przeczytales moj post od pocatku do konca, dziekuje Ci ( a moze thx 4 u ? ).
THE END

Wielki respect dla ciebie za ten post. Ja przestałem grać z yyy 2 miechy temu. Teraz potrafie spojrzeć obiektywnie na to jak bardzo tibia jest czasożerna i uzależnia. Każdy kto mówi że gra ale potrafi w każdej chwili skończyć sam siebie oszukuje. Mój koniec z tibią zawdzięczam Guaio oraz Religii. Sporo osób namawiało mnie żebym wrócił do tibii jednak puki co byłem twardy i sie nie dałem ;p
Ps. Do forum mam jakiś sentyment więc od czasu do czasu tu zaglądam.

Wybraniec Ludzi 06-04-2006 16:07

Z tibii da sie zrezygnowac ja obecnie w tibie gram ale pzrez wakacje gralem sobie w co innego i na tibii mi nie zalezalo, no ale znowu mi sie zachcialo grac i teraz gram dalej ;] ;]

Palooh 06-04-2006 16:25

Tibia wcale nie jest nałogiem, przynajmniej dla mnie. Właśnie padłem na guardzie, strasznie głupia śmierć, bo leję guardy jak chcę, a teraz zaryzykowałem ze 120hp i mi sieknął combo, bo 2 soldki zajęły tarczę ;/ I w tym momencie robię długą przerwę w Tibii, zresztą często takie robię, nawet po 6,7 miesięcy.

Dregar 06-04-2006 16:51

Ja nie jestem uniezalezniony bo jak trzeba sie zabrac za nauke w szkole to odchodze i potrawie przez tydzien nie grac logujac sie na 30 minut :P ale ogulnie nie wiem czy bym dal rade nie grac tak zaluzmy 6 miechow bez jednego zalogowania sie :P:] No moze to takei male uzaleznienie no ale takie tylko tyci tyci :P

jaroslawbeczek 06-04-2006 17:32

w tibie gram 2,5 roku, mialem po 2 latach przerwe na 2 miesiace no i kolega mnie namowil to wrocilem, a teraz , na nowym świecie moj 30 knight padl i znowu nie gram, rozdalem 40k za darmo ludziom, teraz troszke otsy, ale co dalej ? sam nie wiem, czy skonczyc z ta badziewna gra czy isc na nowy serverek i 2 miechy przerwy , prosze o rade
swiaty na ktorych mialem 20 lvl, i kilka postaci + :
celesta nebula selena thoria furora kyra xerena

Weebster14 07-04-2006 22:40

Jeśli macie problemy z Tibiom to najlepiej znaleźć sobie jakaś inna gre nie koniecznie na kompie np. na dworze podaje jedne fajnych gier ale nie nudnych np. Wolfenstein ET , www.ogame.pl otd. a jak to nie pomoze to spedzac czas z kumplami albo ... :D :D :D wiecie co mam na myśli

Khalak 18-11-2006 19:17

Witam,
przepraszam za odświeżenie tematu, ale nie chce zakładać nowego. Mam pewien problem z Tibią: chodzi o to że mnie ciągnie do tej przeklętej gry, gdy jestem w towarzystwie osób grających (jestem w wieku szkolnym więc tego czynnika nie wyeliminujęX( ). Przestawałem grać kilka razy (np. wakacje gdy nie miałem kontaktu z klasą), ale ciągle wracam na tydzień, 2 tygodnie i znowu wywalam całe to gówno na około 2 miesiące i ponownie na 2 tygodnie ściągam. Ale przejdźmy do rzeczy, jak w chello mogę bezpowrotnie zablokować port 7171?? B) Z góry dzięki za odpowiedź i jeszcze raz przepraszam za odświeżenie tematu ;)

Vandoz 18-11-2006 19:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Khalak (Post 1086341)
Witam,
przepraszam za odświeżenie tematu, ale nie chce zakładać nowego. Mam pewien problem z Tibią: chodzi o to że mnie ciągnie do tej przeklętej gry, gdy jestem w towarzystwie osób grających (jestem w wieku szkolnym więc tego czynnika nie wyeliminujęX( ). Przestawałem grać kilka razy (np. wakacje gdy nie miałem kontaktu z klasą), ale ciągle wracam na tydzień, 2 tygodnie i znowu wywalam całe to gówno na około 2 miesiące i ponownie na 2 tygodnie ściągam. Ale przejdźmy do rzeczy, jak w chello mogę bezpowrotnie zablokować port 7171?? B) Z góry dzięki za odpowiedź i jeszcze raz przepraszam za odświeżenie tematu ;)

LoL?
Jedz do psychologa >.<

maxym92 18-11-2006 20:26

Nałogowa?
 
Ja zacząłem grać dokładnie rok temu, w listopadzie, początkowo myślałem że to szajs, jak w to można grać itp... Dopiero gdzieś koło marca/ kwietnia kiedy Tibia mi się spodobała zaczęło sie granie non-stop ale przyszły wakacja i cóż, wyjazdy,wyjścia z domku, niemiałemna nią czasu... Niestety nadchodzi zima, nie bedzie już siedznia godzinami na dworze itp... Nadchodzą czasy Tibii:p :p Latem mam nadzieje wzystko wróci do normy. Myśle że gdybym nie miał tyle wolnego czasu to bym dalej myśał o Tibii tak jak rok temu.. pozdraiam wszystkich Tibio-maniaków, anty-tibijczyków też:) :) :) :)

zaksus 18-11-2006 20:30

Hehehehe
 
Taaaaa.....na poczatku nie mogelm sie oderwac ale pozniej mi sie znudzila, kupilem se DoDa Source i NFS Carbon i juz nie gram miesiac :P

]mariusz[ 18-11-2006 20:44

Ja w Tibie [CHAR][/CHAR] gram jakies 2 miesiace,prze ten 1 miesiac kłuciłem sie z tata o kompa

Marander 18-11-2006 21:57

:( Dla mnie tibia jest zwykłą grą on-line w ktora moge przestac grać za chwile,gram dla przyjemności a nie że musze...Prawdziwym nałogiem są fajki i już nie rzuce...Nie potrafie

Nedhalas 18-11-2006 22:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez maxym92 (Post 1086551)
Ja zacząłem grać dokładnie rok temu, w listopadzie, początkowo myślałem że to szajs, jak w to można grać itp... Dopiero gdzieś koło marca/ kwietnia kiedy Tibia mi się spodobała zaczęło sie granie non-stop ale przyszły wakacja i cóż, wyjazdy,wyjścia z domku, niemiałemna nią czasu... Niestety nadchodzi zima, nie bedzie już siedznia godzinami na dworze itp... Nadchodzą czasy Tibii:p :p Latem mam nadzieje wzystko wróci do normy. Myśle że gdybym nie miał tyle wolnego czasu to bym dalej myśał o Tibii tak jak rok temu.. pozdraiam wszystkich Tibio-maniaków, anty-tibijczyków też:) :) :) :)

Brawo,brawo przez taki czas wbiles 11lvl :| Gratz dla Ciebie :p


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 20:40.

Powered by vBulletin 3