Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Alkohol.... :/ (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=54107)

Arthus Drag'Tail 27-10-2005 12:27

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wojus
alkoholu raczej nigdy nie odmawiam, jak ktoś daje to pije, ale mimo to uważam że w nałóg nie popadnę.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez $corcerer
Teraz pytanie za milion: ilu meneli też tak mówiło na początku? 80%? 90%?

I kolejne bledne kolo ...

Wikt 27-10-2005 14:32

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Matek
Wspolczuje towarzystwa.

przepraszam, ze tak daleko sie cofam

dzieki. towarzystwo w mojej szkole mam naprawde kiepskie. ciagle widuje ich za budka jarzacych papierochy, choc to inna sprawa - i jestem pewien, ze sa rosnacymi powoli menelami. :|

Baron Kaldrick 27-10-2005 14:38

Cytuj:

Jak już przy tym jesteśmy, to możesz mnie wcześniej zgwałcić, potem zresztą też - anala i nekro też trzeba spróbować, nie?
My wiemy, $cor, że różne zabawy lubisz =P
Cytuj:

Ze ziemniaki są niezdrowie tez wiedziales? Pff... Od pepsi się uzależnisz? Nie... Chodzi mi poprostu qrwa o to co robisz po pijaku!
Od Pepsi dużo prościej jest się uzależnić niż od alkoholu =] Dlatego, że Pepsi naraz pijesz w dużo większych ilościach, niż alkohol - bo nawet jeśli to drugie pijesz, by się nayebać, to nie wytrzymasz takich ilości.
Uzależnić można się i herbatą... I kobietą... I muzyką... Wszystkim. I wszystko może spowodować, że będziemy się conajmniej głupio zachowywać 'na głodzie', a czasem i 'pod wpływem'.
Cytuj:

Mi chodzi poprostu o to co prezentuja soba osoby ktore pija sobie na laweczce, bluzgaja, podrywaja rowie pijanie 'niunie' etc (dobra juz nie bede pisal bo zaraz dojdzie do tego ze zaczne jakies dyrastyczne argumenty wprowadzac...)
Er, to już nie można usiąść na ławeczce i wypić piwa z ekipą? A to czemu? Jeśli osoby pijące to piwo na rzeczonej ławeczce nie zachowują się wulgarnie, ani agresywnie, to nie masz powodów, żeby stawiać ich w jednym rzędzie z ludźmi, którzy proszą o 2 złote na wino (których to nota bene mnoży sie ostatnio...). Co do drugiej części wypowiedzi - apropos 'podrywania' - nie wypowiem się, bo nie obracam się w takich kręgach.
Cytuj:

pijesz - pij jeszcze więcej, nie żal mi głupich.
Olbrzymia część ludzi inteligentnych, prowodyrów sztuki, wielkich poetów i malarzy była bądź to alkoholikami już, bądź lubili nie wylewać za kołnierz. Śmieszy mnie postawa 'pijesz == pijak; zdychaj śmieciu' .
Cytuj:

cóz, jedni mają łby do picia, inni do myślenia.
Ty za to masz do bambolenia w pierdół na potęgę.
Cytuj:

Hej, to że nie pije teraz, to nie oznacza że kiedyś nie lubiłem się z bardzo żadka napić - co to, to nie. Sęk w tym, że postanowiłem nie pić dla kogoś innego, kto bardzo nadużywa alkoholu.
RZadka. Chwalebna postawa, ale gdzie tu sens negowania picia od czasu do czasu?
Cytuj:

Nazbyt wielka pewność siebie zgubiła już niejednego bohatera - chociażby spojżeć na kampanię prezydencką...
SpojRZeć. To nie jest kwestia pewności siebie, a miarkowania...
Cytuj:

W sumie teraz na większej imprezie nikt nie wyżyje bez alkoholu, w tym cała zabawa, żeby ktoś sie upił, i będzie śmiesznie.
Bezsens. Jaka to zabawa, jak ktoś się upije? Raz,że na drugi dzień nikt nic nie będzie pamiętał... Dwa, że to jest zazwyczaj dość nieprzyjemny widok.
Cytuj:

Tak, ale ile kosztuje wódka w Rosji. Gdyby w Polsce sprzedawano litr spirytusu za 3 to nie bylibyśmy gorsi.
E tam, pieprzenie... Jak ktoś jest w nałogu to zabije dla paru groszy.

Rethfing on Aldora 27-10-2005 14:43

@Baron
Ano taka zabawa, że jak ktoś się troszke upije, to zaczyna gadać śmieszne rzeczy, i raczej to nie jest nie śmieszny widok...

Matek 27-10-2005 14:48

Cytuj:

Olbrzymia część ludzi inteligentnych, prowodyrów sztuki, wielkich poetów i malarzy była bądź to alkoholikami już, bądź lubili nie wylewać za kołnierz. Śmieszy mnie postawa 'pijesz == pijak; zdychaj śmieciu' .
No wlasnie - Pilch dla przykladu jest alkoholikiem niepijacym.

Vanhelsen 27-10-2005 14:49

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero
Ta, ale taki wizerunek wykreowała subkultura sk8ów. Nie sądzisz?

e tam... to niektórym padło na mózg, że sk8t to już odrazu picie na maxa każdego wolnego dnia i ganja...
tzk przy okazji, chyba temat odbiegł od tematu xD

Ville 27-10-2005 14:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Baron Kaldrick
My wiemy, $cor, że różne zabawy lubisz =P

Od Pepsi dużo prościej jest się uzależnić niż od alkoholu =] Dlatego, że Pepsi naraz pijesz w dużo większych ilościach, niż alkohol - bo nawet jeśli to drugie pijesz, by się nayebać, to nie wytrzymasz takich ilości.
Uzależnić można się i herbatą... I kobietą... I muzyką... Wszystkim. I wszystko może spowodować, że będziemy się conajmniej głupio zachowywać 'na głodzie', a czasem i 'pod wpływem'.

Jak to powiedzial pewien madry czlowiek (niestety nie jestem wystarczajaco madry zeby przytoczyc nazwisko) "Wszystko jest dla ludzi tylko w umiarkowanych ilosciach" dlatego nawet od kompa mozesz sie uzaleznic i tylko przed nim siedziec popijajac piwa i sie od alkoholu nie uzaleznic


Cytuj:

Er, to już nie można usiąść na ławeczce i wypić piwa z ekipą? A to czemu? Jeśli osoby pijące to piwo na rzeczonej ławeczce nie zachowują się wulgarnie, ani agresywnie, to nie masz powodów, żeby stawiać ich w jednym rzędzie z ludźmi, którzy proszą o 2 złote na wino (których to nota bene mnoży sie ostatnio...). Co do drugiej części wypowiedzi - apropos 'podrywania' - nie wypowiem się, bo nie obracam się w takich kręgach.
W pelni sie z toba zgadzam (tylko notabene sie pisze razem :] ale to pewnie literówa). Sam czasami lubie sobie posiedziec z kumplami (czasami przy piwku - nie przesadzajac) i posmiac sie, pogadac itepe.


Cytuj:

Bezsens. Jaka to zabawa, jak ktoś się upije? Raz,że na drugi dzień nikt nic nie będzie pamiętał... Dwa, że to jest zazwyczaj dość nieprzyjemny widok.
Bezsens bezsensem ale czy jak kiedykolwiek sie to twojemu kumplowi zdazylo to sie smiales z niego czy mu wspolczules ze przesadzil? Chociaz wiadomo ze to jest przykre, ale na pewno smieszne i jest co wspominac.

Cytuj:

E tam, pieprzenie... Jak ktoś jest w nałogu to zabije dla paru groszy.
Osoba musialaby byc naprawde "na glodzie" i cholernie uzalezniona od tego.

Konczac, nie zebym chcial kogokolwiek poprawiac, w tym wypadku kalda ale odnoszac sie do jego posta chcialem powiedziec swoje zdanie w tym temacie.

Pacek 27-10-2005 15:06

fakt naród pije, bogatsi piją wódke, średnio zamożni też wódke ale tą tańszą (absolwent jest dobry) biedniejsci jakieś piwa, a ci najbiedniejsci jakieś siaracze za 3 zł. I wcale nie uważam że polacy sa jakoś szczegulnie bardziej opici od reszty europy. Byłem i we fancji i we włoszech i uwierzcie mi tam nikt nie zaczyna dnia, obiadu kolacji bez wina. Taka tam tradycja, piją co dziennie ale w mniejszych ilościach, mówie o normalnych ludziach bo menele są wszędzie tacy sami 7 rano pijani 12 trzeźwieją 15 znowu pijani 20 trzeźwieją 21 pijani 24 ławka na przystanku. Chodzi o zwykłych obywateli. W niemczech żłopie sie piwo (cienkie jak wypłata w szpitalu) we francji bułgari włoszeh wina, ukraina białoruś wódka. Polak zazwyczaj pije rzako, okazjonalnie wódeczka co nie jest łe bo alkochol jest dla ludzi, pijemy rzadko ale jak już zaczynamy to nic nas nie powstrzyma, inni piją co dziennie ale mało i słabe trunki, równowaga w przyrodzie zachowana. Nie wiem po co ten temat i jakieś rózne dziwne przechwałki kto co to nie pił co nie zrobił i jaki to jest super, czcze gadanie o niczym
ps. uważajcie na alkomaty

Thero 27-10-2005 15:41

@Pacek
Tak, ale porządni Włosi zasiadają, jedzą i piją drogie, dobre wina; nie spotkasz domu, w który rodzina obiad popija sikaczem.

@Baron Kaldrick
E tam, pieprzenie... Jak ktoś jest w nałogu to zabije dla paru groszy.

Teraz to ty pieprzysz głupoty, zabije i co? Kupi ostatniego bełta do wolności (a raczej 'na wolności') i co z tego? W Rosji zupełnie nie ma tego problemu, chleją praktycznie wszyscy. Porównywać Polskę do Rosji to duża przesada. Tam nawet światło świeci w drugą stronę...

@Wieszok
e tam... to niektórym padło na mózg, że sk8t to już odrazu picie na maxa każdego wolnego dnia i ganja... tzk przy okazji, chyba temat odbiegł od tematu xD
Chodzę do I gimnazjum to i wiemy jak koledzy do tego podchodzą. Wyraźnie zauważyć można, jaki wpływ ma na nich pier_dolenie głupot przez 'gwiazdorów'.

@Kumagoro
Marcin jest studentem na 2 roku medycyny, po każdej udanej sesjii egzaminacyjnej lubi z kumplami wypić "po browcu", Marcin nie pił dużo, tak 2 kufle, głowe miał mocną i ciężko było go zwalić z nóg, również okazyjnie pijał piwo podczas wakacji, ferii, nigdy nie sięgał po cięższe trunki. A teraz druga Pan Kowalski, mieszka w obskórnej (popraw mnie ktoś) kamienicy samotnie, jego żona wraz z dzieckiem wyprowadziła się z domu po kolejnej już awanturze. Od tego czasu wraz z innymi "przyjaciółmi" pija wódkę na ławce na podwórku kamienicy, wyżebrane pieniądze natychmiast wydaje w sklepie monopolowym, pan Kowalski nie ma pracy, posiada tysiące długów, zdrowie, mimo 30 lat pasuje do osoby co najmniej w wieku 70 lat. Pan Kowalski i Marcin to te same osoby, tyle że 10 lat później Wnioski wysnujcie samodzielnie

I co z tego? Skąd takie przekonanie, że to te "2 browce" tak zmieniły jego życie? A może ty nim jesteś, że wiesz, że to nie narkotyki, nieudane dzieciństwo, odrzucona miłość nie spowodowała, że skończył jako pijak? Samo to, że w wieku 30 lat tyle pije o niczym nie świadczy, może zaczął pić z rozpaczy, a to czy kiedykolwiek wcześniej pił nie musi mieć jakiegokolwiek znaczenia, chyba mama rację.

@Ci którzy wiedzą, kiedy przestać
Prawda, są ludzie, którzy wiedzą kiedy przestać i są do tego zdolni, jedna osoba na 200, reszty słowa padają na kamień (vide Przypowieść o Siewcy). Sam jestem w pewnym "nieszkodliwym nałogu" bliżej nieokreślonym dla świata (nie palę, nie piję, nie zażywam etc.) i wiem co mówię. Powiem tylko, że kiedy próbowałem przestać strasznie się męczyłem, pociłem i czułem się fatalnie, masakra... gówno prawda, że "ja wiem, ja wiem". Więc przestańcie tak gadać bo tylko żal mi się takich pacanów robi...

Adrayen Spold 27-10-2005 16:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Baron Kaldrick
ludzi inteligentnych, prowodyrów sztuki, wielkich poetów i malarzy była bądź to alkoholikami już, bądź lubili nie wylewać za kołnierz. Śmieszy mnie postawa 'pijesz == pijak; zdychaj śmieciu' .

Gdybyś czytał ze zrozumieniem wiedziałbys, ze autor odniosl sie doniepełnoletnich. Jak wiadomo na swiecie zyje wielu prowodyrów sztuki w wieku 14 lat.

Ashlon 27-10-2005 16:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Adrayen Spold
Gdybyś czytał ze zrozumieniem wiedziałbys, ze autor odniosl sie doniepełnoletnich. Jak wiadomo na swiecie zyje wielu prowodyrów sztuki w wieku 14 lat.

Oczywiscie! Alkoholik w wieku 14 lat jest smieciem, ale alkoholik w wieku lat 30 - oo, to juz wrecz "degustator". Mozna byc madrym i pic w wieku 14 lat, i pic i byc glupim po 30. Ale, jak widac, czasy "masz 14 lat, wiec jezdes glóbi!" nie minely...

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero
@Pacek
Tak, ale porządni Włosi zasiadają, jedzą i piją drogie, dobre wina; nie spotkasz domu, w który rodzina obiad popija sikaczem.

Pijesz codziennie wino za 100zl - jestes czlowiek z manierami. Pijesz codziennie winiawke za "czypiendziesiat" - jestes menelem. Super. Chodzi o to, ze pija, bo kazdemu moze smakowac co innego...
Cytuj:

@Baron Kaldrick
E tam, pieprzenie... Jak ktoś jest w nałogu to zabije dla paru groszy.

Teraz to ty pieprzysz głupoty, zabije i co? Kupi ostatniego bełta do wolności (a raczej 'na wolności') i co z tego? W Rosji zupełnie nie ma tego problemu, chleją praktycznie wszyscy. Porównywać Polskę do Rosji to duża przesada. Tam nawet światło świeci w drugą stronę...
I to z tego, ze wypije. Wg twojego rozumowania dziwki powinny stac na kazdej ulicy i uprawiac sex za darmo, alkohol kosztowalby 3zl (a fajki 2), a gandzie moglby uprawiac kazdy? Po pierwsze, rosja ma ok. 4x wiecej ludnosci. Po drugie, w pewnych rejonach jest wieksza bieda, a smutek (spowodowany bieda) pcha ludzi w rozne nalogi...
Cytuj:

@Kumagoro
Marcin jest studentem na 2 roku medycyny, po każdej udanej sesjii egzaminacyjnej lubi z kumplami wypić "po browcu", Marcin nie pił dużo, tak 2 kufle, głowe miał mocną i ciężko było go zwalić z nóg, również okazyjnie pijał piwo podczas wakacji, ferii, nigdy nie sięgał po cięższe trunki. A teraz druga Pan Kowalski, mieszka w obskórnej (popraw mnie ktoś) kamienicy samotnie, jego żona wraz z dzieckiem wyprowadziła się z domu po kolejnej już awanturze. Od tego czasu wraz z innymi "przyjaciółmi" pija wódkę na ławce na podwórku kamienicy, wyżebrane pieniądze natychmiast wydaje w sklepie monopolowym, pan Kowalski nie ma pracy, posiada tysiące długów, zdrowie, mimo 30 lat pasuje do osoby co najmniej w wieku 70 lat. Pan Kowalski i Marcin to te same osoby, tyle że 10 lat później Wnioski wysnujcie samodzielnie
1. "Mocna glowa" jest oznaka tego, ze czlowiek szybciej sie uzalezni.
2. W zyciu trzeba miec mozg - bo bez tego to i od tabaki i herbaty sie uzaleznisz.
Cytuj:

@Ci którzy wiedzą, kiedy przestać
Prawda, są ludzie, którzy wiedzą kiedy przestać i są do tego zdolni, jedna osoba na 200, reszty słowa padają na kamień (vide Przypowieść o Siewcy). Sam jestem w pewnym "nieszkodliwym nałogu" bliżej nieokreślonym dla świata (nie palę, nie piję, nie zażywam etc.) i wiem co mówię. Powiem tylko, że kiedy próbowałem przestać strasznie się męczyłem, pociłem i czułem się fatalnie, masakra... gówno prawda, że "ja wiem, ja wiem". Więc przestańcie tak gadać bo tylko żal mi się takich pacanów robi...
Jesli NAPRAWDE chcesz rzucic - rzucisz.

Gromnjir 27-10-2005 17:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Pacek
fakt naród pije, bogatsi piją wódke, średnio zamożni też wódke ale tą tańszą (absolwent jest dobry) biedniejsci jakieś piwa, a ci najbiedniejsci jakieś siaracze za 3 z

omfg to juz nikt nie dostrzega idei picia piwa dla przyjemnosci?
a i uwierz mi, niejeden biedny pijak nie zadowoli sie byle jednym piwem...

Belvedor 27-10-2005 17:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero
Tak, ale ile kosztuje wódka w Rosji. Gdyby w Polsce sprzedawano litr spirytusu za 3 to nie bylibyśmy gorsi.


Ta, ale taki wizerunek wykreowała subkultura sk8ów. Nie sądzisz?

Btw. UK - United Kingdom

@Topic
Ostatnio kontakt z alkoholem (lol, szampan, jakiś mocny bodajże) miałem w zeszłym roku ^^.

@Matek Uciekaido
Nie chce żadnej "wojny" wywoływać; ale odkąd pamiętam to hip-popolowcy "śpiewają" o imprezach, paleniu i piciu. Może i odnoszę błędne wrażenie, ale tego się trzymam.
Btw. Nie zamierzam myśleć "Zastanowię się co o moim poście pomyślą inni i go zmodyfikuję żeby sie wszystkim podobał". Wolę zostać zbesztany z błotem.

LOL! Ta hip hopowcy wywolali ta "mode" na picie! Jasne <evul>
Powiedz najpierw ile rapu w swoim zyciu ( polskiego ofc ) nasluchales sie, bo glupio gadasz...
Chlopie a ja Ci powiem, ze narkotyki/satanizm/i cale zlo wyzadzili ludzie przy*******ajacy sie do hip hopu! Zaprzeczysz? -.-` Skoncz wypowiadac sie na temat o ktorym duzo nie wiesz ;f

Nie chcesz wojny, ok, ale nie zwalaj wszystkiego na subkulture, bo jak nie chcesz pic to nie bedziesz pil, proste. Wszystko zalezy od psychiki ludzkiej i jej podatnosci na swiat zewnetrzny.

Ps: Do tego pana, ktory uwaza sie za lepszego bo nie pije i uwaza pijacych za glupich.
Chce tylko powiedziec, ze albo nie wiesz czym jest picie alkoholu i nigdy nie widziales normalnych ludzi gadajacych sobie w najlepsze przy piwku czy tez czyms mocniejszym, albo poprostu chjcesz zaszpanowac swoim "postanowieniem". PICIE - to nie chlanie do poporu, ale spozywanie dla relaksu, przyjemnosci i do poprawienia konwersacji z ludzmi. Cala "inteligecja" swiata pila/pije czasem drinka itp. Nie robia tego z przymusu, ale dla przyjemnosci, bo wypic czasem kielonka/lampke/cwiartke w przyjemnych dla oka warunkach jest naprawde mile.

Rethfing on Aldora 27-10-2005 17:45

No więc według Packa, jeśli już się pije, to po to, żeby się nawalić... Drożej Ci wyjdzie nawalenie się piwem, niż wódką, a Ty gadasz, że biedniejsi piwo piją. Piwo jest zawsze i wszędzie, na każdej imprezie, na której są dorośli. A w sumie co do tych hiphopowców... Hmm... Rzadko się spotyka nawalonych metali, i w większości, są oni naprawde rozwinięci i kulturalni. Jak się przechodzi obok większej grupi Skate'ów, to prawie na 100% cie zaczepią, a metale nie.

Sorcerer Maciek 27-10-2005 17:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Belvedor
Chce tylko powiedziec, ze albo nie wiesz czym jest picie alkoholu i nigdy nie widziales normalnych ludzi gadajacych sobie w najlepsze przy piwku czy tez czyms mocniejszym, albo poprostu chjcesz zaszpanowac swoim "postanowieniem". PICIE - to nie chlanie do poporu, ale spozywanie dla relaksu, przyjemnosci i do poprawienia konwersacji z ludzmi. Cala "inteligecja" swiata pila/pije czasem drinka itp. Nie robia tego z przymusu, ale dla przyjemnosci, bo wypic czasem kielonka/lampke/cwiartke w przyjemnych dla oka warunkach jest naprawde mile.

Nie widzialem zeby ktokolwiek napisal ze picie jest dla glupich. Za to widzialem post nt. piciu alkoholu przez mlodziez. Mlodziez a cala inteligencja swiata to roznica, ale ty, wielki degustator pewnie nie widzi roznicy.

Matek 27-10-2005 17:57

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero
@Matek Uciekaido
Nie chce żadnej "wojny" wywoływać; ale odkąd pamiętam to hip-popolowcy "śpiewają" o imprezach, paleniu i piciu. Może i odnoszę błędne wrażenie, ale tego się trzymam.

Tak - spiewaj tez o gwaltach, morderstwach, zlych policjantach i szarym, zn***anym zyciu? I CO Z TEGO? Jak ktos ci zaspiewa "powies sie" - zrobisz to?

To, ze ludzie pija to jest tylko i wylacznie ICH decyzja. Zwalanie tego na kogos innego jest co najmniej smieszne;]

Thero 27-10-2005 17:57

@Up
Wiem, może niepotrzebnie to pisałem. Ale stereotyp naćpanego sk8ta istnieje, czyż nie? Ja sie z nim często spotykam...

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
Pijesz codziennie wino za 100zl - jestes czlowiek z manierami. Pijesz codziennie winiawke za "czypiendziesiat" - jestes menelem. Super. Chodzi o to, ze pija, bo kazdemu moze smakowac co innego...

Jak już być może zdążyłeś zauważyć pisałem o winie przy jedzeniu, nie pisałem o chlaniu. Jeżeli pijesz do obiadu sikacza jako „tradycjonista” Włoch to chyba coś z tobą nie tak. Poza tym, że piją wino wcale nie znaczy, że muszą go pić dużo. Po prostu popijają jedznie drogim winem (najlogiczniejsze w świecie). Poza tym chyba nie zaprzeczysz, że ktoś może woleć winiawkę za „czypiendziesiąt” zamiast wina za „szyderdzieściosiem”?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
I to z tego, ze wypije. Wg twojego rozumowania dziwki powinny stac na kazdej ulicy i uprawiac sex za darmo, alkohol kosztowalby 3zl (a fajki 2), a gandzie moglby uprawiac kazdy? Po pierwsze, rosja ma ok. 4x wiecej ludnosci. Po drugie, w pewnych rejonach jest wieksza bieda, a smutek (spowodowany bieda) pcha ludzi w rozne nalogi...

Powiem ci szczerze. Gówno wiesz na temat Rosji. To jest jeden z najbogatszych narodów świata (o ile nie najbogatszy), co naturalnie oznacza, że pieniądze mają tam tylko wpływowi ludzie. W samej Moskwie działa ok. tysiąca bardzo dobrze zorganizowanych grup przestępczych. Jeśli jesteś przewoźnikiem to nie raz zapłacisz tam opłatę za samą tylko możliwość jeżdżenia. Bogactwo odbija się także na tanich wódkach, wiesz ile tam kosztuję wódka? Pewnie nie. Pojedź i sprawdź zanim będziesz mi mówił jak tam jest. A bieda jest wszędzie, nie tylko tam.
Btw. Pewien Rosjanin miał 8 mld. $. Popadł w niełaskę Pupina i teraz siedzi w więzieniu z ~400 mln. Wiesz kto to taki (taki mały dowodzik jaka Rosja jest „inna” delikatnie mówiąc)?
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
Jesli NAPRAWDE chcesz rzucic - rzucisz.

ee...a...yyy... Świetnie.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Belvedor
LOL! Ta hip hopowcy wywolali ta "mode" na picie! Jasne <evul>
Powiedz najpierw ile rapu w swoim zyciu ( polskiego ofc ) nasluchales sie, bo glupio gadasz...
Chlopie a ja Ci powiem, ze narkotyki/satanizm/i cale zlo wyzadzili ludzie przy*******ajacy sie do hip hopu! Zaprzeczysz? -.-` Skoncz wypowiadac sie na temat o ktorym duzo nie wiesz ;f

Nie chcesz wojny, ok, ale nie zwalaj wszystkiego na subkulture, bo jak nie chcesz pic to nie bedziesz pil, proste. Wszystko zalezy od psychiki ludzkiej i jej podatnosci na swiat zewnetrzny.

Nasłuchałem się troszeczkę, ja mówię o Hip-hop Polo i o sterotypie naćpanego sk8ta. Może ty się z nim nie spotkałeś, ale ja wiele razy. Nie muszę chyba przytaczać przykładów, i to nie są wnioski wysnute z "a muj kolega to pali i sluha chip-chopu, to na pewno przez ta muzyke!". Kończę się wypowiadać na temat, o którym nic nie wiem. Ja tylko stwierdziłem jak to wygląda z mojej szkole, nie bijcie proszę....

Arthus Drag'Tail 27-10-2005 17:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez $corcerer
Nie musisz, wóda zrobi to za ciebie...

Wracajac troche wczesniej- wodki nie pije i nie mam zamiaru. Probowalem kiedys i nie przypadla mi do gustu. Wole alkohole smakowe. Wóda jest wg. zeby sie zalewac...

kaczi 27-10-2005 18:07

Thero:
"Te ziom idziemy się naćpać? Bo tak mezo zaśpiewał w tej nowej piosence! Za***ista!! "

Taki jest twoje rozumowanie?

szoopa 27-10-2005 18:11

-Jesli NAPRAWDE chcesz rzucic - rzucisz.
- ee...a...yyy... Świetnie.
Wątpisz w to? Uwierz mi ze to naprawde jest wykonalne. Inna sprawa ze niektorzy nie chca/nie sa dosc silni

Belvedor 27-10-2005 18:17

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Sorcerer Maciek
Nie widzialem zeby ktokolwiek napisal ze picie jest dla glupich. Za to widzialem post nt. piciu alkoholu przez mlodziez. Mlodziez a cala inteligencja swiata to roznica, ale ty, wielki degustator pewnie nie widzi roznicy.

:O A ja przysiaglbym, ze ktos napisal "Wspolczuje pijacym ich glupoty" czy jakos tak, ale ok.

A ta cala "inteligecja" panie madralo, byla dla pokazania, ze alkohol to srodek rozluzniajacy o dosc szerokim zastosowaniu i dla wszystkich. Chcialem pokazac, ze nie tylko deby/zule/kretyni/patologia chwytaja za butelke.

Co do tego degustatora... Mialem sie poczuc gorzej? =[
Nie mam oporow przed wypiciem piwka z kumplami, nie placze jak czestuja mnie wodka, baa, nawet potem moge postawic kolejke! Ale wiem... jestem juz w twoich oczach przegrany :F

Cytuj:

Nasłuchałem się troszeczkę, ja mówię o Hip-hop Polo i o sterotypie naćpanego sk8ta. Może ty się z nim nie spotkałeś, ale ja wiele razy. Nie muszę chyba przytaczać przykładów, i to nie są wnioski wysnute z "a muj kolega to pali i sluha chip-chopu, to na pewno przez ta muzyke!". Kończę się wypowiadać na temat, o którym nic nie wiem. Ja tylko stwierdziłem jak to wygląda z mojej szkole, nie bijcie proszę....
:O I jacy to hip hopowcy w twojej szkole sa? ;d Normalna mlodziez ubrana w "szerokie szmaty", to jeszcze nie hip hopowiec. Ja widze ciagle podpitych ludzi, "glanowcow", czy tych ekhem... "skejtow" i inne dzieci kwiaty.
Ale ok, mogles zaznaczyc, ze patrzysz przez pryzmat twojej szkoly, to bym tak sie nie zbulwersowal, ze kolejny "czopek" oskarza "szkejtuf" o cale zlo na swiecie -.-`

Matek 27-10-2005 18:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero
Może ty się z nim nie spotkałeś, ale ja wiele razy. Nie muszę chyba przytaczać przykładów, i to nie są wnioski wysnute z "a muj kolega to pali i sluha chip-chopu, to na pewno przez ta muzyke!". Kończę się wypowiadać na temat, o którym nic nie wiem. Ja tylko stwierdziłem jak to wygląda z mojej szkole, nie bijcie proszę....

A z na***anym metalem sie nie spotkales? A twoja szkola to pepek swiata? Wyznacznik wedlug ktorego mozna juz ocenic caly narod? A co ma muzyka do teggo jak czlowiek sie zachowuje?

Masterrr 27-10-2005 18:25

Dorosły robi co chce ale młodziez do 13 lat niech se pija co w***ią sie pod samochód i bede lezec w szpitalu to nie bedą pić...... młodym sie nie przetlumaczy ( sam jestem mlody i jeszcze nigdy nie pilem alkocholu) co dzień widze takich w moim roczniku co stoja i szpanują z piwem i papierosami (papierosy ble wyjdzie im to na zdrowie napewno 8o ) .......Tak wogle nikt nie musi pić alkocholu w młodości wiele razy zostałem naciagany na papierosa jednego albo Piwko co dzien mnie kumple naciągali ale przecierz mozna powiedziec NIE NIE CHCE ten kto nie chce pic musi miec silna wole i odmówic..... ;)

Ville 27-10-2005 18:28

Teraz malutki offtop na rozluznienie:
Zauwazyliscie ze jak ktos nie ma na chleb, wode to zawsze skads wyciagnie pieniadze na jakies winko?

Gromnjir 27-10-2005 18:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Arthus Drag'Tail
Wóda jest wg. zeby sie zalewac...

oj tam... albo wypic czyjes zdrowie ;)

szoopa 27-10-2005 19:02

Wlasnie. Zgadzam sie z przedmowcami ktorzy pija nie na slile zeby sie zalac, lecz zeby milo spedzic czas ;)

Thero 27-10-2005 19:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez szoopa
-Jesli NAPRAWDE chcesz rzucic - rzucisz.
- ee...a...yyy... Świetnie.
Wątpisz w to? Uwierz mi ze to naprawde jest wykonalne. Inna sprawa ze niektorzy nie chca/nie sa dosc silni

Jestem uzależniony od ok. 3 roku życia, słowo, i ja muszę stopniowo to zwalczać, jestem za słaby by na raz.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez kaczi
Thero:
"Te ziom idziemy się naćpać? Bo tak mezo zaśpiewał w tej nowej piosence! Za***ista!! "

Taki jest twoje rozumowanie?

Nie, a co? Tak wygląda? Pozory.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Belvedor
:O I jacy to hip hopowcy w twojej szkole sa? ;d Normalna mlodziez ubrana w "szerokie szmaty", to jeszcze nie hip hopowiec. Ja widze ciagle podpitych ludzi, "glanowcow", czy tych ekhem... "skejtow" i inne dzieci kwiaty.
Ale ok, mogles zaznaczyc, ze patrzysz przez pryzmat twojej szkoly, to bym tak sie nie zbulwersowal, ze kolejny "czopek" oskarza "szkejtuf" o cale zlo na swiecie -.-`

Hip-hopowców nie ma (w ogóle, co to za określenie... ;-))). Hip-hopolowców pełno.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Matek
A z na***anym metalem sie nie spotkales? A twoja szkola to pepek swiata? Wyznacznik wedlug ktorego mozna juz ocenic caly narod? A co ma muzyka do teggo jak czlowiek sie zachowuje?

Nie nigdy się nie spotkałem, a ze sk8tem wiele razy. A co do mojej szkoły, tylko ją znam z tej strony, napisałem "moim zdaniem", więc to jest do kvrwy nędzy mój sposób patrzenia, nie mówię o narodzie tylko o mojej okolicy? Skąd mam wiedzieć jak to jest "ogólnie" skoro tu jest inaczej niż tam? Moim zdaniem muzyka może mieć jakiś wpływ na zachowanie (głupi przykład --> satanistyczna?) odbiorcy.

Krzesław 27-10-2005 19:11

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ville Vallo
Teraz malutki offtop na rozluznienie:
Zauwazyliscie ze jak ktos nie ma na chleb, wode to zawsze skads wyciagnie pieniadze na jakies winko?

Albo jak znajdzie jakiegoś spleśniałego suchara na śmietniku to kupi tańszy denaturat :p

szoopa 27-10-2005 19:27

@Thero

Nie widziales naprawde nigdy nawalonego metala? Wez sie przejedz na woodstock kiedys to bedziesz mial ich tam z pol miliona ;)
I nie wiem jak rozumiesz pojecie "Muzyka satanistyczna..." dla mnie takie cos nie istnieje. Przedstawiciele NIEMALZE wszystkich grup spolecznych pija. Bardziej lub mniej - pija.

I ten nalog da sie zwalczyc z dnia na dzien, nawet bedac w dosc glebokim nalogu, jednoczesnie uwazajac sie za osobe slaba. Wystarczy chciec, miec motywacje
Gosh zbaczam z glownego tematu powoli -.-'

Matek 27-10-2005 19:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez szoopa
I ten nalog da sie zwalczyc z dnia na dzien, nawet bedac w dosc glebokim nalogu, jednoczesnie uwazajac sie za osobe slaba. Wystarczy chciec, miec motywacje

Tego nalogo NIE DA SIE ZWALCZYC. Jesli popadles w alkoholizm przez cale zycie bedziesz alkoholikiem. Mozesz przestac pic. Mozesz to zrobic w ten sposob, ze dzisiaj pijesz a jutro odstawiasz alkohol. Ale nigdy nie zrobisz tego sam - nie za pomoca wlasnej woli, jak by silna nie byla.

NIe wspomne o tym, ze alkoholik odstawiajacy trunek musi potem walczyc cale zycie. Podobno pierwszy atak przychodzi po trzech miesiacach - i patrzac na wielu ludzi to prawda. Potem juz ani kropelki. nawet cukierka z likierem;)

Morin 27-10-2005 20:13

Gadacie i gadacie jaki szkodliwy jest alkohol ale ja mam to w dupie i tak bede pic z kolegami/na melaznach i tak... Niech kazdy robi co mu sie podoba i niech tak zostanie ! Nie pijesz - twoja sprawa, Pijesz - trzeba to oblac :P. Ja przynajmniej uwazam ze palenie papierosow to najwieksza glupota jaka moze istniec... Wypalilem w swoim zyciu z 2 szlugi i powiem ze nic gorszego nie ma... Wdychanie dymu do pluc jest dlamnie nie normalne juz lepiej zamiast paczki papierosow wlac w siebie 2 bronki i milo spedzic te chwile.

Do pijacych !! :
Co najczesniej pijecie jak macie okazje ??
Ja preferuje :
Piwo : Dog In The For, Warka Strong, Bosman Czerwony
Wódka: Starogardzka ( napoj bogow )
Wino :Mustak, Komandos ( respect )
Nalewka: nie pije bo nie lubie ale jak cos sie znajdzie to usta zamocze :P

PiXik 27-10-2005 20:14

vóda do zalewania a przepraszam piłeś finlandię?smirnofa?no tak przyznam absolwent nie smakuje wybornie ale te dwie wyżej nawet nawet

Ashlon 27-10-2005 20:14

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero
Jak już być może zdążyłeś zauważyć pisałem o winie przy jedzeniu, nie pisałem o chlaniu. Jeżeli pijesz do obiadu sikacza jako „tradycjonista” Włoch to chyba coś z tobą nie tak. Poza tym, że piją wino wcale nie znaczy, że muszą go pić dużo. Po prostu popijają jedznie drogim winem (najlogiczniejsze w świecie). Poza tym chyba nie zaprzeczysz, że ktoś może woleć winiawkę za „czypiendziesiąt” zamiast wina za „szyderdzieściosiem”?

Jak nie masz tego, czego lubisz, to lubisz to, co masz. Napisalem, ze ktos moze woli wypic wino (chodzilo mi o alkohol ogolem, wiec mozesz tu wstawic np Smirnoffa Ice, piwo etc) za mala cene, niz wydawac 500zl na 0.005l wina z 1743 roku. No i jeden i drugi moze byc alkoholikiem - czy to nie ty pisales historii o gosciu, ktory stal sie alkoholikiem popijajac browarka po udanym sprawdzianie?
Cytuj:

Powiem ci szczerze. Gówno wiesz na temat Rosji. To jest jeden z najbogatszych narodów świata (o ile nie najbogatszy), co naturalnie oznacza, że pieniądze mają tam tylko wpływowi ludzie. W samej Moskwie działa ok. tysiąca bardzo dobrze zorganizowanych grup przestępczych. Jeśli jesteś przewoźnikiem to nie raz zapłacisz tam opłatę za samą tylko możliwość jeżdżenia. Bogactwo odbija się także na tanich wódkach, wiesz ile tam kosztuję wódka? Pewnie nie. Pojedź i sprawdź zanim będziesz mi mówił jak tam jest. A bieda jest wszędzie, nie tylko tam.
Btw. Pewien Rosjanin miał 8 mld. $. Popadł w niełaskę Pupina i teraz siedzi w więzieniu z ~400 mln. Wiesz kto to taki (taki mały dowodzik jaka Rosja jest „inna” delikatnie mówiąc)?
Chyba nie ta bajka. Jesli porownujesz majetnosc narodu przez majatek NIEKTORYCH ludzi, to gratuluje. Wg twojego myslenia wiekszosc panstw w Afryce jest strasznie bogata, bo szejk (wplywowy czlowiek) zarabia 100mln $ w ciagu tygodnia na ropie (pomijamy oczywiscie fakt, ze ludzie w wioskach jedza kore z drzewa). To, ze dziala tam kupa grup przestepczych nie swiadczy o bogactwie kraju, tylko raczej jego biedzie - a dokladniej o biednym prawie, ktore pozwala nachapac sie zlodziejom. Np Polskie bogactwo odbija sie na tym, ze u nas jest tanie zarcie (w przeliczeniu na euro), a na Ukrainie jest tanie paliwo (przeliczajac na PLN). Gosciu zarabiajacy 1000$ w USA na miesiac wcale bogaty nie jest, natomiast ludzie zyjacy na zadupiu gdzies w Rosji widzac 45$ tygodniowo sikaja po nogach. Na temat "btw" - to, ze u naszego sasiada dalej panuje bezkarnosc (czyli wg ciebie "innosc") nie wtraca nic ciekawego do tematu? Nie ublizajac twojej inteligencji (nie, to nie byla ironia - uwazam, ze jestes inteligentny), ale po "gowno wiesz o Rosji" i argumentami z twojej strony uwazam, ze sam wiesz "gowno".
Cytuj:

Nasłuchałem się troszeczkę, ja mówię o Hip-hop Polo i o sterotypie naćpanego sk8ta. Może ty się z nim nie spotkałeś, ale ja wiele razy. Nie muszę chyba przytaczać przykładów, i to nie są wnioski wysnute z "a muj kolega to pali i sluha chip-chopu, to na pewno przez ta muzyke!". Kończę się wypowiadać na temat, o którym nic nie wiem. Ja tylko stwierdziłem jak to wygląda z mojej szkole, nie bijcie proszę....
Coz, panuje stereotyp nacpanego skejta (co, swoja droga nie powinno sie wywodzic z hiphopolo, bo wydaje mi sie, iz tam raczej neguja uzywki ;)), tak samo jak "brudnego" metala.

Cytuj:

Nie nigdy się nie spotkałem, a ze sk8tem wiele razy. A co do mojej szkoły, tylko ją znam z tej strony, napisałem "moim zdaniem", więc to jest do kvrwy nędzy mój sposób patrzenia, nie mówię o narodzie tylko o mojej okolicy? Skąd mam wiedzieć jak to jest "ogólnie" skoro tu jest inaczej niż tam? Moim zdaniem muzyka może mieć jakiś wpływ na zachowanie (głupi przykład --> satanistyczna?) odbiorcy.
Bo skejt jest istota, ktora siedzi i pije/pali na dworze. Nie nasza wina, ze wiekszosc metali to batmany, ktore siedza w domach. Co do okolicy - a chodziles i sprawdzales po domach?

Cytuj:

Jestem uzależniony od ok. 3 roku życia, słowo, i ja muszę stopniowo to zwalczać, jestem za słaby by na raz.
A kto potrafi rzucic nalog "w 1 dzien"?To trwa stopniowo, ale zalezy od twojej woli, postanowienia i samozaparcia. I glownie podejscia - sam moglbym palic 3 paczki fajek dziennie, ale po co mi to? Moglbym chodzic codziennie nawalony, "zeby byla bomba". I tego jakos nie potrzebuje. Fakt, jestem uzalezniony od kompa - ale nie tak, zeby patrzec przez pryzmat nalogu na swiat! Troche trudniejszy okres w szkole - i siedze po pol godziny (w wakacje 4-5h dziennie to norma). Wole juz sobie wyjsc na dwor z kolegami...

@down : hm, chodzilo mi o takie dlugotrwale zerwanie. Widac, ze ma silna wole etc, etc :)

szoopa 27-10-2005 20:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
A kto potrafi rzucic nalog "w 1 dzien"?

Moj ojciec jest zyjacym przykladem na to ze da sie ;>
Oczywiscie mial motywacje u rodziny, ale zrobil to. Minley juz ponad 3 miesiace i nic? Znaczy ze jest kosmita?

Vanhelsen 27-10-2005 21:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Thero
@Wieszok
e tam... to niektórym padło na mózg, że sk8t to już odrazu picie na maxa każdego wolnego dnia i ganja... tzk przy okazji, chyba temat odbiegł od tematu xD
Chodzę do I gimnazjum to i wiemy jak koledzy do tego podchodzą. Wyraźnie zauważyć można, jaki wpływ ma na nich pier_dolenie głupot przez 'gwiazdorów'.

HołopHop to już tematyka na inną porę, szczegulnie jeśli mowa o hh made in poland... tam to dopiero będą kłutnie :P

@Morin:
Dog in the Fog jak już ;) ahh... cudowny browarek, jak dotąd najlepszy jaki piłem :) Lechy są na drugim miejscu, ale mi się już przepiły :P mam ich dość
Co do innych trunków, to nic konkretnego, winiak pod warunkiem, że smaczny, nie konkretyzuje się na tych mocniejszych, niedługo się nadarzy parę okazji do wyprubowania :D Co do tych bardziej "eleganckich" to tequila :D

@Matek: dobrze gada... Alkocholikiem jest się do końca życia, można jedynie "awansować" na alkocholika niepijącego, ale trzeba uważać, by znów nie popasć w alkocholizm...

Thero 28-10-2005 07:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
Jak nie masz tego, czego lubisz, to lubisz to, co masz. Napisalem, ze ktos moze woli wypic wino (chodzilo mi o alkohol ogolem, wiec mozesz tu wstawic np Smirnoffa Ice, piwo etc) za mala cene, niz wydawac 500zl na 0.005l wina z 1743 roku. No i jeden i drugi moze byc alkoholikiem - czy to nie ty pisales historii o gosciu, ktory stal sie alkoholikiem popijajac browarka po udanym sprawdzianie?

Widać, nie zrozumieliśmy się. I to nie ja pisałem tą historię (którą zresztą uważam za kompletną bzdurę).

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
Chyba nie ta bajka. Jesli porownujesz majetnosc narodu przez majatek NIEKTORYCH ludzi, to gratuluje. Wg twojego myslenia wiekszosc panstw w Afryce jest strasznie bogata, bo szejk (wplywowy czlowiek) zarabia 100mln $ w ciagu tygodnia na ropie (pomijamy oczywiscie fakt, ze ludzie w wioskach jedza kore z drzewa). To, ze dziala tam kupa grup przestepczych nie swiadczy o bogactwie kraju, tylko raczej jego biedzie - a dokladniej o biednym prawie, ktore pozwala nachapac sie zlodziejom. Np Polskie bogactwo odbija sie na tym, ze u nas jest tanie zarcie (w przeliczeniu na euro), a na Ukrainie jest tanie paliwo (przeliczajac na PLN). Gosciu zarabiajacy 1000$ w USA na miesiac wcale bogaty nie jest, natomiast ludzie zyjacy na zadupiu gdzies w Rosji widzac 45$ tygodniowo sikaja po nogach. Na temat "btw" - to, ze u naszego sasiada dalej panuje bezkarnosc (czyli wg ciebie "innosc") nie wtraca nic ciekawego do tematu? Nie ublizajac twojej inteligencji (nie, to nie byla ironia - uwazam, ze jestes inteligentny), ale po "gowno wiesz o Rosji" i argumentami z twojej strony uwazam, ze sam wiesz "gowno".

Czemu piszesz "według twojego rozumowania[...]"? Nie, wcale tak nie uważam. W Rosji jest wielu bogatych ludzie. Jasne, że tam jest bieda, ale bieda jest na całym świecie; o ich "inności" według mnie świadczy to, że jest tyle grup przestępczych, że jeżdżąc po ich drogach musisz płacić miejscowym gangom, że mają strasznie tanie używki, inną mentalność. To rozumiem pod określeniem "inność". A skoro co drugi sąsiad jest w doskonale zorganizowanej grupie przestępczej to nie wydaje mi się, żeby jadł korę z drzew ;-)). Bezkarność także panuje, ale to już inna bajka. A teraz coś odkrywczego: Obydwaj wiemy gówno o Rosji i nie ma sensu się wykłócać o cokolwiek, o czym nie mamy praktycznie pojęcia. No chyba, że tam mieszkałeś i wiesz jak to naprawdę wygląda. Zgodzisz się ze mną?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
Coz, panuje stereotyp nacpanego skejta (co, swoja droga nie powinno sie wywodzic z hiphopolo, bo wydaje mi sie, iz tam raczej neguja uzywki ;)), tak samo jak "brudnego" metala.

U mnie neguje się wszystko wszystkimi możliwymi sposobami. Gdyby Mezo zaczął śpiewać z Liberem czy innym Doniem o Kubusiu Puchatku wszyscy by o nich gadali... albo stwierdzili "Ale ze mnie tru hip-hopowiec, czuje, ze to mi sie nie podoba, ale mam gust, eno.". ;-))

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
Bo skejt jest istota, ktora siedzi i pije/pali na dworze. Nie nasza wina, ze wiekszosc metali to batmany, ktore siedza w domach. Co do okolicy - a chodziles i sprawdzales po domach?

Nie, i nie zamierzam. Ale bardziej uszanuję batmana, który się w domu zaleje niż idiotę z krokiem w kolanie, który po pijaku będziesz na ulicy wszystkich zaczepiał.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
A kto potrafi rzucic nalog "w 1 dzien"?To trwa stopniowo, ale zalezy od twojej woli, postanowienia i samozaparcia. I glownie podejscia - sam moglbym palic 3 paczki fajek dziennie, ale po co mi to? Moglbym chodzic codziennie nawalony, "zeby byla bomba". I tego jakos nie potrzebuje. Fakt, jestem uzalezniony od kompa - ale nie tak, zeby patrzec przez pryzmat nalogu na swiat! Troche trudniejszy okres w szkole - i siedze po pol godziny (w wakacje 4-5h dziennie to norma). Wole juz sobie wyjsc na dwor z kolegami...

Z tego co napisałeś wywnioskowałem, że pieprzysz głupoty (sarkazm) ;-)). Mnie też dotknęła mania siedzenia przed kompem, jak odszedłem i zacząłem z powrotem wychodzić na dwór wcale nie odczułem jakby mi czegoś miało brakować. A ja swój "nałóg" zwalczam już bardzo długo, dawno doszedłem do wniosku, że "od tak" mi się nie uda.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez szoopa
@Thero
Nie widziales naprawde nigdy nawalonego metala? Wez sie przejedz na woodstock kiedys to bedziesz mial ich tam z pol miliona ;)
I nie wiem jak rozumiesz pojecie "Muzyka satanistyczna..." dla mnie takie cos nie istnieje. Przedstawiciele NIEMALZE wszystkich grup spolecznych pija. Bardziej lub mniej - pija.

Sam nie wiem, co mam przez to rozumieć, bardziej chodzi mi o satanistyczne teksty (istnieją przecież). Jasne, że piją, a co mieli by robić? Dla biedaka to sposób na chwilę przyjemności. Dla bogacza... Tak samo.

EDIT: Mój starszy kiedyś "bardzo dużo" pił. Aktualnie mija 15 rok kiedy nie tknął alkoholu. Magia czyni cuda? Być może, ale wszywki także.

Baron Kaldrick 28-10-2005 10:59

Cytuj:

Bezsens bezsensem ale czy jak kiedykolwiek sie to twojemu kumplowi zdazylo to sie smiales z niego czy mu wspolczules ze przesadzil?
Najczęściej odprowadzałem go do domu,żeby się nie wpieprzył w grupę dresów i nie dostał łomotu. A co?
Cytuj:


Teraz to ty pieprzysz głupoty, zabije i co? Kupi ostatniego bełta do wolności (a raczej 'na wolności') i co z tego? W Rosji zupełnie nie ma tego problemu, chleją praktycznie wszyscy. Porównywać Polskę do Rosji to duża przesada. Tam nawet światło świeci w drugą stronę...
To była przenośnia. Biegało mi o to, że facet, który będzie chciał się napić, znajdzie sposób,żeby się napić - zawsze...
Cytuj:


Gdybyś czytał ze zrozumieniem wiedziałbys, ze autor odniosl sie doniepełnoletnich. Jak wiadomo na swiecie zyje wielu prowodyrów sztuki w wieku 14 lat.
Ta? Proszę, wodzu, pokaż mi, gdzie on mówi o niepełnoletnich? Najpierw pisze, że nie pije od wieku lat 7, a potem, że szkoda mu ludzi pijących. A nie ludzi pijących niepełnoletnich. Jakbyś czytał ze zrozumieniem, to mógłbyś sobie w buty wsadzić gryzącą, niekostruktywną krytykę - byłbyś chociaż wyższy.
Cytuj:

Hmm... Rzadko się spotyka nawalonych metali, i w większości, są oni naprawde rozwinięci i kulturalni.
Oj, polemizowałbym =] Rzadko na koncerty, widać, chodzisz.
Cytuj:


Nie widzialem zeby ktokolwiek napisal ze picie jest dla glupich. Za to widzialem post nt. piciu alkoholu przez mlodziez. Mlodziez a cala inteligencja swiata to roznica, ale ty, wielki degustator pewnie nie widzi roznicy.
tWÓJ wielki pobratymca, pOGROMCA pK napisał, że szkoda mu ludzi pijących, bo są to głupcy. Ale tY, wielki miszcz zakonu ja_mam_racje, pewnie nie widzisz w tym żadnej różnicy.
Cytuj:

Moim zdaniem muzyka może mieć jakiś wpływ na zachowanie (głupi przykład --> satanistyczna?) odbiorcy.
Muzyka ma ogromny wpływ na odbiorcę... Ale czy ja wiem,że to działa w ten sposób, że jeśli ktoś śpiewa o tanim winie, to ja się idę napić? IMHO, bardziej idzie o ogólny przekaz ideologiczny danego typu muzyki... Chociaż, w hiphopolo ciężko się takowego doszukiwać =/
Cytuj:

Nie widziales naprawde nigdy nawalonego metala? Wez sie przejedz na woodstock kiedys to bedziesz mial ich tam z pol miliona
Byłem na Woodstocku i naprawdę spitych ludzi widziałem z 10-15. Ludzi podchmielonych, owszem, było w chvj, ale Woodstock to nie jest siedlisko rozpusty i pijaństwa, jak coponiektórzy twierdzą...
Cytuj:

Nie nasza wina, ze wiekszosc metali to batmany, ktore siedza w domach.
Oj, Nekro, Nekro, jak Ty mało o życiu wiesz. =P
Cytuj:

Ale bardziej uszanuję batmana, który się w domu zaleje niż idiotę z krokiem w kolanie, który po pijaku będziesz na ulicy wszystkich zaczepiał.
A ja wyśmieję jednego i drugiego, i wezmę ekipę na kulturalne piwo po, czy przed koncertem.

Arthus Drag'Tail 28-10-2005 11:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez pawelekthedruid
vóda do zalewania a przepraszam piłeś finlandię?smirnofa?

Nie.. I nie mam zamiaru (moze kiedys, ale nie sadze).

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gromnij
oj tam... albo wypic czyjes zdrowie

No wiesz kwestia gustu i pogladow :D

Mopi ! 28-10-2005 12:51

lol ?
 
Polskie wesele bez wódki ? pff....


Cytuj:

Oryginalnie napisane przez kaczi
Jeszcze dwa lata temu, nie było nawet takiej myśli, aby było np. wesele bez alkoholu. Teraz jest już z tym lepiej, lecz nadal pełno jest alkoholu.


Ordynator 28-10-2005 15:21

wczoraj poznałem polaka który mieszka w ameryce i dziwne o jak wychodził z tibi to poiwedział ide zapalcic i narkotyki wziąć a on ma 17 lat ja nigdy nie wezme tego czegoś !!! B) B) B) B) B) B) B) B)


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 16:16.

Powered by vBulletin 3