Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Ojczyzna wzywa!:) (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=61546)

Vanhelsen 18-01-2006 17:01

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Caerlionne
@Matek:
Nikt nie dał prawa zabicia człowieka. Idąc do wojska, zgadzasz się na wykonywanie zleconych ci rozkazów. Wszystkich. Jeśli dokonano agresji wobec twej ojczyzny, jak zareagujesz będąć żołnierzem, a nawet cywilem? Czy nie będziesz chciał bronić swej ojczyzny? Świat jest pełen przemocy. Przemoc przemocą trzeba zwalczać. Myślisz, że w czasie np. IIWŚ wszyscy żołnierze niemieccy byli wyrachowanymi ********ami? Oni wykonują swoje rozkazy, to wszystko. Nie są wyrachowanymi maszynami do mordowania. Tak jak napisał Nekromanta:

Pod warunkiem, że idziesz do woja dobrowolnie...

@S.P.M: mały offtop, why w podpisie masz "Antypacyfista" ?

@Walekifa: już ci się coś pomieszało, to nie ja mówiłem o "bezmuzgich yeti" ;) To, że rodzina ma kasę to chyba nie zasługa "arcy wszechdobrego i wspaniałego i ofkors przypusowego wojska... Ammmeenn..."...
Cytuj:

Ludzie po wojsku są normalnymi,wykształocnymi obywatelami,tyle że potrafiącymi coś zrobić w tym *****ym świecie.
I nie śmiem twierdzić inaczej! Ale dlaczego wojsko jest obowiązkowe?!
Cytuj:

Wyobrażam sobie ciebie,cieniutkiego jak patyk,idącego w okularach z książką po ulicy,a kiedy podejdzie do ciebie jakiś dresik,i coś zacznie gadać,to nic nie odpowiesz...
WoW! Zgadłeś xD Nic nie odpowiem ponieważ z reguły jakoś nie jestem skory do wywijania pięściami :P
Cytuj:

Cytuj:

Nie wiem jak dla was, ale dla mnie na wojnie się nie morduje. Na wojnie się zabija. Między morderstwem a zabójstwem jest dość spora różnica.
Morderca jak i wojak bierze kase za strzelanie do ludzi. Gdzie ta róznica?
Cytacik:

"Jeśli zabijasz jednego człowieka jesteś mordercą.
Jesli zabijasz dziesięciu jesteś potworem.
jeśli zabijasz stu jesteś bohaterem.
Jeśli zabijasz dziesięć tysięcy jesteś zdobywcą!"

Moim zdaniem w sam raz pasuje do wojska, i o dziwo wiele ciekawych cytatów i mądrości można znalesc w nietypowyk książkach (Warhammer - podstawowe zasady :P)
Cytuj:

jeżeli ktoś na wojnie zabija na rozkaz,broni się i dla was jest mordercą to nie mamy o czym rozmawiać.bo jak można patriotę nazwać mordercą?jak można człowiek broniącego rodziny nazwać mordercą?wy możecie ja nie.Zabijanie na wojnie to co innego niż zabijanie od tak na ulicy podczas pokoju
Punkt patrzenia jest wzgledny od punktu siedzenia...
Jest wojna, nasz wojak i arcy patriota zabił 100 wrogów, chwała mu i rozgłos za uczynione dobra w imie Polski i Generała, lecz po przeciwnej stronie znalazł się inny wojak, wróg zaciekły, zabił nam aż 25 żołnieży! Morderca okrutny, bezduszny drań i plugastwo...

PiXik 18-01-2006 19:56

Wieszok:jest bohaterem ale po innej stronie
przepraszam za niezrozumialego posta

Tasior 18-01-2006 20:06

@PiXik
"Dla mnie jest bohaterem, ale nie dla mnie tylko dla tamtych" Słodko :)

Ashlon 18-01-2006 20:30

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wieszok
Pod warunkiem, że idziesz do woja dobrowolnie...

A jak nie chcesz isc, skladasz podanie/dajesz w lape lekarzowi i wystawiaja ci kategorie D - niesprawny do wykonywania czynnosci wojskowych. Jeszcze poudawaj rasowego informatyka (czyt. pajaka - garb + pajakowate palce) i od razu masz rok wiecej! ;)
Cytuj:

nie śmiem twierdzić inaczej! Ale dlaczego wojsko jest obowiązkowe?!
Po to, zeby mezczyzna postrzegany jako osoba odpowiedzialna za bezpieczenstwo bliskich, umial w razie ewentualnego niebezpieczenstwa stawic opor agresorowi. Sluzy takze wyrobieniu umiejetnosci fizycznych - tak samo jak WF w szkole. Jednak wiekszosc leni/marud koluje sobie zwolnienia - tak jak w wojsku. A potem chodzi taki pajak/grubas po ulicy i pasie sie w MCDonaldzie.
Ps. Nie chcialem urazic nikogo, kto FAKTYCZNIE ma problemy ze zdrowiem, ktore wykluczaja go jako zolnierza/sportowca.
Cytuj:

Punkt patrzenia jest wzgledny od punktu siedzenia...
Jest wojna, nasz wojak i arcy patriota zabił 100 wrogów, chwała mu i rozgłos za uczynione dobra w imie Polski i Generała, lecz po przeciwnej stronie znalazł się inny wojak, wróg zaciekły, zabił nam aż 25 żołnieży! Morderca okrutny, bezduszny drań i plugastwo...
Owszem - sam bym tak powiedzial, jesli BRONIL siebie/ojczyzne/bliskich. Uwazasz, ze Polacy podczas II Wojny Swiatowej byli zli, bo bronili wlasna ojczyzne? Mieli czekac, az ich Hitler popali? :P

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Matek
Zgodnie z prosba: zolnierz w wojsku (zwlaszcza poborowy) ma obowiazek wykonywac rozkazy. Nie moze ich kwestionowac, nie moze odmowic wykonania rozkazu. Pozatym zjawisko fali jest wszystkim znane: misiek, kot, dziadek itd. Kot ma za zadania bezwzglednie sluchac dziadka - jak nie ejst tepiony. Dlatego bedac w wosjku poborowy zachowuje sie jak yeti. Moze ma wlasne zdanie, ale neistety, rgulamin szeregowca jasno i wyraznie zakazuje kwestionowania rozkazow bo to NIE ON jest odpowiedzialny za nie.

Wiesz...w szkole robisz dokladnie TO SAMO. W pracy - tez sluchasz sie przelozonego, bo inaczej bedziesz tepiony (np zwolnienie dyscyplinarne). I co, tez dzialasz jak yeti? Swoja droga, wyobrazasz sobie oddzial wojska, ktory dostaje rozkaz wycofania sie na pozycje x? "Nie, nie bede sie tam wycofywal", "nie pojde tam, tu mnie sie podoba". Wojsko uczy POSLUSZENSTWA, ktore jest wymagane na polu walki.
Eh, na takich Stalin juz wymyslil sposob. Puscic oddzial wojska, a wycofujacych sie dobijaja NKWDisci z MG ;) Wtedy to bylo morale! I jakie posluszenstwo! :P

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez PiXik
jeżeli ktoś na wojnie zabija na rozkaz

Czyli Niemcow w 1939r usprawiedliwiamy, tak? ;) Przeciez oni tylko "zapewniali sobie przestrzen zyciowa"...

Gallar 18-01-2006 20:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
A jak nie chcesz isc, skladasz podanie/dajesz w lape lekarzowi i wystawiaja ci kategorie D - niesprawny do wykonywania czynnosci wojskowych. Jeszcze poudawaj rasowego informatyka (czyt. pajaka - garb + pajakowate palce) i od razu masz rok wiecej! ;)

A mnie nie stać. I co ? I mam problem, tak ?.
Ps. Co do rasowego informatyka to jak najbardziej tak własnie zrobie.. : D

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
Po to, zeby mezczyzna postrzegany jako osoba odpowiedzialna za bezpieczenstwo bliskich, umial w razie ewentualnego niebezpieczenstwa stawic opor agresorowi. Sluzy takze wyrobieniu umiejetnosci fizycznych - tak samo jak WF w szkole. Jednak wiekszosc leni/marud koluje sobie zwolnienia - tak jak w wojsku. A potem chodzi taki pajak/grubas po ulicy i pasie sie w MCDonaldzie.
Ps. Nie chcialem urazic nikogo, kto FAKTYCZNIE ma problemy ze zdrowiem, ktore wykluczaja go jako zolnierza/sportowca.

Takie jest załozenie wojska <czy w zasadzi ZSW>.
W praktyce.. cóż.. wszyscy dobrze wiemy że 3/4 polskich jednostek, w których odbywa się zasadniczą służbę wojskową wygląda inaczej. Poniżanie, tanie panie i alkohol.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
Wiesz...w szkole robisz dokladnie TO SAMO. W pracy - tez sluchasz sie przelozonego, bo inaczej bedziesz tepiony (np zwolnienie dyscyplinarne). I co, tez dzialasz jak yeti? Swoja droga, wyobrazasz sobie oddzial wojska, ktory dostaje rozkaz wycofania sie na pozycje x? "Nie, nie bede sie tam wycofywal", "nie pojde tam, tu mnie sie podoba". Wojsko uczy POSLUSZENSTWA, ktore jest wymagane na polu walki.
Eh, na takich Stalin juz wymyslil sposob. Puscic oddzial wojska, a wycofujacych sie dobijaja NKWDisci z MG Wtedy to bylo morale! I jakie posluszenstwo!

Fajnie. Tylko w szkole się uczę. Tak jest z załozenia i zazwyczaj w praktyce.
W pracy pracuje. Podpisuje z pracodawcą umowę i wiem jakie będe miec warunki pracy etc.
Nie podoba mi się ? Moge odejść.
WKU o zdanie nie pyta...

Vanhelsen 18-01-2006 20:52

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
A jak nie chcesz isc, skladasz podanie/dajesz w lape lekarzowi i wystawiaja ci kategorie D - niesprawny do wykonywania czynnosci wojskowych. Jeszcze poudawaj rasowego informatyka (czyt. pajaka - garb + pajakowate palce) i od razu masz rok wiecej! ;)

Sorry, ale dlaczego mam bulić za to, że nie chce iść do woja? Co to ma być? Jakieś wyjscie za akaucją ?
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
Owszem - sam bym tak powiedzial, jesli BRONIL siebie/ojczyzne/bliskich. Uwazasz, ze Polacy podczas II Wojny Swiatowej byli zli, bo bronili wlasna ojczyzne? Mieli czekac, az ich Hitler popali? :P

A czy ja tutaj potempiam takie zachowanie? NIe, ale daje do zrozumienia, że zabijania wrogów nie można uznawać za cos dobrego albo "pośredniego"... Podam ci przykład jaki wyleciał kiedyś z tematu o terroryźmie. Irakijscy"terroryści" są według nas źli, ponieważ wysadzają się pod amerykańskimi posterunkami gdyż uważają, że amerykanie okupują irak. Gdy Polska była pod zaborem a polscy partyzańci wysadzali Niemieckie posterunki to już nie były ataki Terrorystów ale walka biednych uciskanych Polaków o wolną ojczyznę...
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta


Wiesz...w szkole robisz dokladnie TO SAMO. W pracy - tez sluchasz sie przelozonego, bo inaczej bedziesz tepiony (np zwolnienie dyscyplinarne). I co, tez dzialasz jak yeti? Swoja droga, wyobrazasz sobie oddzial wojska, ktory dostaje rozkaz wycofania sie na pozycje x? "Nie, nie bede sie tam wycofywal", "nie pojde tam, tu mnie sie podoba". Wojsko uczy POSLUSZENSTWA, ktore jest wymagane na polu walki.
Eh, na takich Stalin juz wymyslil sposob. Puscic oddzial wojska, a wycofujacych sie dobijaja NKWDisci z MG ;) Wtedy to bylo morale! I jakie posluszenstwo! :P


Czyli Niemcow w 1939r usprawiedliwiamy, tak? ;) Przeciez oni tylko "zapewniali sobie przestrzen zyciowa"...

Oni tylko wykonywali rozkazy Hitlera, to nie ich wina...

Quezacoatl 18-01-2006 22:35

@UP
Tak jasne Hitler im kazał, ale to oni naciskali na spust... :confused:
Pozatym czy Hitler kazał im gwałcić, kraść, okaleczać...??

ktoś tu powiedział:
Cytuj:

1. slyszales o czyms takim jak pospolite ruszenie? wiem ze to staroswieckie itd, ale jestem w trakcie czytania "Przedwiosnia" Żeromskiego i sa tam fragmenty z obrony Baku czy Warszawy, ktore mowia o tym ze kazdy brany byl do walki, byleby go karabin nie przewracal. teraz mamy technologie itd, ale jak co do czego by przyszlo i tak bylaby jakas "odezwa do ludu" i kazdy by musial leciec na wroga, nawet taki informatyk.
niestety zmartwie cię... Mam znajomego który jest poprostu świetnym komputerowcem, wzieli go na służbę do wojska, no i co?
Robił w wojsku jako programista i nie robił żadnych pompek cze biegów... A jak skończył służbę, został tam. Dlaczego?
Bo jemu tam lepiej i więcej kasy dostaje niż w dawnej pracy... :cup:

Nie każdy jest stworzony do wojska, ale z tego co wiem (może mi się pomyliło i to nie było o Polsce) pacyfistów i ludzi zbyt uwrażliwionych i humanitarnych nie biorą do wojska.

Ja do wojska nie mam zamiaru iść... dlaczego? Ponieważ nie mam zamiaru ani się takich żeczy uczyć ani wykożystywać, jestem mózgiem a nie ciałem. Mam niedokrwistość i jestem słaby fizycznie, a nawet jak to wystarczy to tylko zrobie liceum, matura i za granicę na studia, tyle mnie w wojsku zobaczą. :p
Dla mnie wojsko zawodowe= wojsko dobre

PS
Co do wielkiej wojny i końca świata to w podpisie mam jedną zabawną teorię na temat "the end of the world"... :D

Vanhelsen 18-01-2006 23:38

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl
@UP
Tak jasne Hitler im kazał, ale to oni naciskali na spust... :confused:
Pozatym czy Hitler kazał im gwałcić, kraść, okaleczać...??

Trochę źle mnie zrozumiałeś. Nie chodzi mi tu o pokazanie, że Niemiecy żołnierze mogą być usprawiedliwieni bo to Hitler wydawał rozkazy, a raczej o wykipenie tego co pisze Nekromanta w tym temacie. Mówi on, że w jeśli żołnierz jest na wojnie to nie on morduje (zabija) bo wykonuje tylko rozkazy przełożonych...

Gallar 19-01-2006 06:51

Zawsze mogli się postawić niejako w 'ocrhonie' zycia drugiego czlowieka i po prostu nie strzelać..

Matek 19-01-2006 07:10

Bardzo ciekawy art na oniecie:

http://wiadomosci.onet.pl/1232316,11,item.html


I co, poborowy ktory cpa wytrzyma presje podczas wojny? Nie sadze.

PalAnonim 19-01-2006 08:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
A jak nie chcesz isc, skladasz podanie/dajesz w lape lekarzowi i wystawiaja ci kategorie D - niesprawny do wykonywania czynnosci wojskowych. Jeszcze poudawaj rasowego informatyka (czyt. pajaka - garb + pajakowate palce) i od razu masz rok wiecej! ;)

A potem jakbys chcial pracowac nawet w policji, strazy miejskiej czy ochronie to z kategoria "D" mozesz sobie pomazyc o takiej robocie. Takie sa realia. Jak sie chce to sie mozna wymigac od woja na wiele sposobow, chociazby jak juz ktos wspomnial tzw. sluzba zastepcza. Ja osobiscie do wojska nic nie mam, i nie widze przeszkod przed pojsciem zen, ale pozyjemy zobaczymy, moze studia, moze wojsko. Jeszcze jest troche czasu wiec nie ma sensu teraz o tym myslec.

Pacek 19-01-2006 09:23

do wojska nigdy! wojsko to banda kretynów, sadystow i dużych dzieci którzy całą przyjemność czerpią ze znęcania sie nad innymi i z latanie po lesie z karabinem na ślepaki. Co w tym fajnego? jak dal mnie wojsko to najwięszka strata kasy z budżetu jaką można sobie wyobrazić, pomyślcie jak daleko posuneła by sie medycyna gdyby chociaż 1/4 pięniędzy idącą na wojsko w USA poszło na nauke, banda darmozjadów którzy bez większych skurpułów nacineli by guzik startujący rakiety balistyczne, 90% wojskowych to psychopaci których gdyby społeczeństwo świata było by normalne izolowało by sie ich najakiejś wyspie, dawało by sie im po karabinie i niech sie pozabijają. Dlate między nnymi nie pójde do woja. Inne powody to te że nie lubie jak ktoś na mnie drze morde, nie wiem jak by jakiś pół(główek)kownik wyzywał mnie od taki i taki to chyba bym zabił jak bym miał naładowany karanbin w rękach a przynajmniej bym mu rozwalil nogi. Wszystko co dzieje sie w jednostkach jest chore, nienormalne i pomylone. Niestety przez tą bande pomyleńców niejednokrotnie cierpią wszyscy do okoła

Grue 19-01-2006 09:53

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Pacek
do wojska nigdy! wojsko to banda kretynów, sadystow i dużych dzieci którzy całą przyjemność czerpią ze znęcania sie nad innymi i z latanie po lesie z karabinem na ślepaki. Co w tym fajnego? jak dal mnie wojsko to najwięszka strata kasy z budżetu jaką można sobie wyobrazić, pomyślcie jak daleko posuneła by sie medycyna gdyby chociaż 1/4 pięniędzy idącą na wojsko w USA poszło na nauke, banda darmozjadów którzy bez większych skurpułów nacineli by guzik startujący rakiety balistyczne, 90% wojskowych to psychopaci których gdyby społeczeństwo świata było by normalne izolowało by sie ich najakiejś wyspie, dawało by sie im po karabinie i niech sie pozabijają. Dlate między nnymi nie pójde do woja. Inne powody to te że nie lubie jak ktoś na mnie drze morde, nie wiem jak by jakiś pół(główek)kownik wyzywał mnie od taki i taki to chyba bym zabił jak bym miał naładowany karanbin w rękach a przynajmniej bym mu rozwalil nogi. Wszystko co dzieje sie w jednostkach jest chore, nienormalne i pomylone. Niestety przez tą bande pomyleńców niejednokrotnie cierpią wszyscy do okoła

Proponuje udać sie do psychologa, bo widze że masz jakieś kompleksy :| To co napisałeś po prostu załamało mnie. Wojsko banda kretynów piszesz. Ja moge napisać, że wszyscy 18latkowie to kretyni, dzieciaki, niedorozwoje itp itd. Uraziłeś tu dużo dobrych żołnierzy. Niewiem skąd u Ciebie takie podejście, ale strach pomyśleć co będzie jak będziesz musiał iść do pracy, założyć rodzine. Co do budżetu w USA. Oni mają kase i na wojsko i na nauke, więc niewiem w czym problem? Takie mocarstwo miało by być bez dobrego wojska? LOL? Pozatym gdyby nie polscy żołnierze podczas I i II wojny światowej to byś dziś szprechał po niemiecku/rusku. Po drugie za dużo filmów z Segalem, Norrisem itd itd itd. Nie lubisz jak ktoś drze na Ciebie morde, uraz z dziecinstwa? Pozatym znęcanie sie. W U.S. Army takie coś występuje, w polskiej armii jakoś nie zabardzo. Zawsze po takim incydencie możesz iść do psychologa i mu powiedzieć, że Kapral/Plutonowy/inny sie na Ciebie wydarł, że jesteś pokrzywdzony, masz depresje przez to. Przepustka czy zwolnienie z woja dostaniesz nawet. Ale to świadczy tylko o tym że jesteś cięki wafel chcący do mamusi.

" Wszystko co dzieje sie w jednostkach jest chore, nienormalne i pomylone. Niestety przez tą bande pomyleńców niejednokrotnie cierpią wszyscy do okoła"

To napisz dokładniej co jest pomylone i kto na tym cierpi i jak! Pacyfista jeden no ;) Zbyt uogólniasz kochany :D
Sorka, że cie tak zjechałem ale widać, że nie jesteś jeszcze dojrzały emocjonalnie ;) Przemyśl kilka spraw i dopiero pisz.

Vanhelsen 19-01-2006 09:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gallar
Zawsze mogli się postawić niejako w 'ocrhonie' zycia drugiego czlowieka i po prostu nie strzelać..

By dostać kulkę w łeb od przełorzonego za niewykonanie rozkazu...
W takim razie dlaczego ja nie mogę się postawić niejako w 'ochronie' mojej przyszłosci / pracy / rodziny ?
Cytuj:

Nie lubisz jak ktoś drze na Ciebie morde, uraz z dziecinstwa?
To chyba normalne zachowanie, bo chyba tylko s/m lubią jak się nad nimi ktoś znęca, wydziera i takie tam...

Matek 19-01-2006 10:04

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Grue
Nie lubisz jak ktoś drze na Ciebie morde, uraz z dziecinstwa?

Ja tez nie lubie. I wiesz co: w momeci, kiedy ktokolwiek mowi do mnie podniesionym glosem ja albo przestaje go sluchac albo mowie prosto w twarz 's*******aj'. Czlowiek moze byc ksiedze, pedalem albo kapralem, ale wszyscy maja mi okazywac szacunek za to, ze jestem. Kolejny powod do odroczenia sluzby wojskowej;]

Cytuj:

W polskiej armii jakoś nie zabardzo.
Nie? A o kotach i dziadach slyszales?

Cytuj:

Ale to świadczy tylko o tym że jesteś cięki wafel chcący do mamusi.
A jak nad Toba beda sie znecac psychicznie (krzyki, ponizane, traktowanie jak czlowieka gorszej kategorii) to nie zareagujesz? A wiesz dlaczego - bo cienki wafel jestes, nie potrafisz walczyc o wlasna godnosc.

Cytuj:

To napisz dokładniej co jest pomylone i kto na tym cierpi i jak! Pacyfista jeden no ;) Zbyt uogólniasz kochany :D
Prosze bardzo: na ZSW szkoli sie ludzi do obrony panstwa. Tylko jak oni maja naszego panstwa bronic jak podczas calej sluzby raz rzucaja ATRAPA granata i kilka razy strzelaja z ostrej amunicji. Nie mowiac juz o tym, ze nie doswiadczas jakiejkolwiek presii spowodowanej swiadomoscia, ze w kazdej chwili mozesz umrzec. I dwa tygonie na poligonie? Co to ma byc, kabaret?

Cytuj:

że nie jesteś jeszcze dojrzały emocjonalnie ;) Przemyśl kilka spraw i dopiero pisz.
Od kiedy dojrzalosc emocjonalna definiujemy jako "brak ostrej krytyki wojska?". On to widzi tak, ty to widzisz siak. Nie schodzmy w tym temacie na 'emocjonalnosc" bo nie o to chodzi. Wystarczy, ze ktos z***ie wojsko i juz "niedojrzaly emocjonalnie" jest. To jaki ja jestem: zacofany emocjonalnie? Bo wierze w niektore idee anarchizmu i wojsku mowie zdecydowanie NIE?

Kolejny absurd wojska: kumpel po poborze na pochlej-party powiedzial, ze jedynego czego sie nauczyl to sciemnianie jak byl wickiem:)

Grue 19-01-2006 10:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez matek
A jak nad Toba beda sie znecac psychicznie (krzyki, ponizane, traktowanie jak czlowieka gorszej kategorii) to nie zareagujesz? A wiesz dlaczego - bo cienki wafel jestes, nie potrafisz walczyc o wlasna godnosc.

Wyobrażasz sobie wojsko jak dowódca ci mówi: "Prosze Panie XXX weź idź sobie pobiegaj, bo takie są wymogi, bardzo prosze." or sth? Ja jakoś nie. W wojsku jest tak, że sie na Ciebie wydzierają. Tak było, jest i będzie. Co innego jak w cywilu sie ktoś wydrze (pozdrawiam Ksiedza 'Batmana') to wtedy albo olewam go i ide w swoja strone, albo w morde (znowu pozdro dla ksiedza :>). Pozatym nasze wojsko do Amerykanskiego pod wzgledem znecania sie przez przełożonych jest lajtowe ;). Tam to dopiero można powiedzieć, że sie znecają. A to wszystko po to żeby czlowieka upodlić, zrobić z niego zero. Dzieki temu jest w pewnym sensie odporniejszy na stres, warunki w jakich sie znajduje itp. Wojsko jest dla ludzi odpornych na stres, i nie zalamujacych sie psychicznie po 20km marszu. Co prawda w ZSW sie takiego czegos nie doswiadczysz raczej. Sorka za chaos w tej wypowiedzi ;)

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez matek
Nie? A o kotach i dziadach slyszales?

Slyszalem. Fala jest już bardzo znikoma, a pozatym jakos sie dziadkow nie boje. Kotem bede i to przezyje. Mam wybor? :P

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez matek
Prosze bardzo: na ZSW szkoli sie ludzi do obrony panstwa. Tylko jak oni maja naszego panstwa bronic jak podczas calej sluzby raz rzucaja ATRAPA granata i kilka razy strzelaja z ostrej amunicji. Nie mowiac juz o tym, ze nie doswiadczas jakiejkolwiek presii spowodowanej swiadomoscia, ze w kazdej chwili mozesz umrzec. I dwa tygonie na poligonie? Co to ma byc, kabaret?

Tu sie niestety zgodze. W tym przypadku wojsko zawodowe lepsze by bylo. Mniej żołnierzy do szkolenia = wiecej godzin na strzelaniu/poligonie. Ale wytlumacz to Kaczce i jego spółce :(

PS. Ma ktoś film JARHEAD na przegranie? ;)

Vanhelsen 19-01-2006 11:14

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Grue
Wyobrażasz sobie wojsko jak dowódca ci mówi: "Prosze Panie XXX weź idź sobie pobiegaj, bo takie są wymogi, bardzo prosze." or sth? Ja jakoś nie. W wojsku jest tak, że sie na Ciebie wydzierają. Tak było, jest i będzie. Co innego jak w cywilu sie ktoś wydrze (pozdrawiam Ksiedza 'Batmana') to wtedy albo olewam go i ide w swoja strone, albo w morde (znowu pozdro dla ksiedza :>). Pozatym nasze wojsko do Amerykanskiego pod wzgledem znecania sie przez przełożonych jest lajtowe ;). Tam to dopiero można powiedzieć, że sie znecają. A to wszystko po to żeby czlowieka upodlić, zrobić z niego zero. Dzieki temu jest w pewnym sensie odporniejszy na stres, warunki w jakich sie znajduje itp. Wojsko jest dla ludzi odpornych na stres, i nie zalamujacych sie psychicznie po 20km marszu. Co prawda w ZSW sie takiego czegos nie doswiadczysz raczej. Sorka za chaos w tej wypowiedzi ;)

Ale mógł by to powiedzieć "Kowalski! 20km biegiem!" normalnie, choć by tak, jak to robi WueFista a nie drzeć się jak do głuchej świni... I nie wciskaj mi tu tekstów, że to udoporni ciebie na stres... przędzej przez to się zestresujesz i sobie nerwy poszarpiesz...
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Grue
Slyszalem. Fala jest już bardzo znikoma, a pozatym jakos sie dziadkow nie boje. Kotem bede i to przezyje. Mam wybor? :P

Własnie oto się toczy cała dyskusja, że go nie masz... a jak mawia moja polonistka (pozdro 4 Wera xD) "Życie to sztuka wyboru" ;)

Grue 19-01-2006 11:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wieszok
Własnie oto się toczy cała dyskusja, że go nie masz... a jak mawia moja polonistka (pozdro 4 Wera xD) "Życie to sztuka wyboru"

Ja już wybrałem dawno temu. ;)

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wieszok
Ale mógł by to powiedzieć "Kowalski! 20km biegiem [marsz - dop. Grue :P]!" normalnie, choć by tak, jak to robi WueFista a nie drzeć się jak do głuchej świni... I nie wciskaj mi tu tekstów, że to udoporni ciebie na stres... przędzej przez to się zestresujesz i sobie nerwy poszarpiesz...

Niektórych ludzi takie zachowania uodporniaja na stresy i sytuacje kryzysowe. Ale tylko dla niektórych. ;)

Matek 19-01-2006 11:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Grue
Niektórych ludzi takie zachowania uodporniaja na stresy i sytuacje kryzysowe. Ale tylko dla niektórych. ;)

NIektorych uodparnia, niektorych w****ia, niektorych wprowadza w depresje. Szkolenie ma dac jednakowe efekty dla mas a nie dla niektorych. jezeli rezultaty sa tak odmienne to chyba cos z programem jest nie tak? Gowno mnie obchodzi, ze jakiegos ziomka wrzeszczenie uodparnia. 70% spoleczensta to deprymuje (dane z glowy;])


Cytuj:

Ja już wybrałem dawno temu.
Roznica pomiedzy wyborem a pozornym wyborem jest ogromna. Ty nie wybrales, raczej sie z tym pogodziles. Bo czy pojdziesz na zawodowego czy z poboru - fala cie nie ominie. Wojsko tez nie, wiec wyboru jako takiego nie masz. ja naprzyklad wybralem woplnosc od wojska i co? Kupa, kiedys bede musial do niego isc;]

Ashlon 19-01-2006 12:04

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wieszok
Sorry, ale dlaczego mam bulić za to, że nie chce iść do woja? Co to ma być? Jakieś wyjscie za akaucją ?

Bo to obowiazek. Proste i logiczne. Gdyby tak nie bylo, w ogole mieszkalibysmy w Niemczech, albo Rosji...
Cytuj:

A czy ja tutaj potempiam takie zachowanie? NIe, ale daje do zrozumienia, że zabijania wrogów nie można uznawać za cos dobrego albo "pośredniego"... Podam ci przykład jaki wyleciał kiedyś z tematu o terroryźmie. Irakijscy"terroryści" są według nas źli, ponieważ wysadzają się pod amerykańskimi posterunkami gdyż uważają, że amerykanie okupują irak. Gdy Polska była pod zaborem a polscy partyzańci wysadzali Niemieckie posterunki to już nie były ataki Terrorystów ale walka biednych uciskanych Polaków o wolną ojczyznę...
I powtorze swoj argument - Hitler ZAJAL Polske, czyniac z niej czesc Niemiec. Polacy nie mieli nic do gadania, a i tak Hitler chcial nas spalic. A w Iraku? Sa wybory, robia demokracje, parlament, zostaja na mapach swiata, maja niepodleglosc, Polacy itd szkola im wojska. Hitler robil cos takiego? Jeszcze wracajac do Irackich terrorystow - to nie sa zwykli ludzie, tylko bojowki, ktore dzialaja na polecenie ludzi, ktorym w Iraku za czasow Saddama bylo dobrze.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gallar
A mnie nie stać. I co ? I mam problem, tak ?.
Ps. Co do rasowego informatyka to jak najbardziej tak własnie zrobie.. : D

Najwyrazniej masz problem, bo to juz twoja chec ominiecia wojska...:)
Cytuj:

Takie jest załozenie wojska <czy w zasadzi ZSW>.
W praktyce.. cóż.. wszyscy dobrze wiemy że 3/4 polskich jednostek, w których odbywa się zasadniczą służbę wojskową wygląda inaczej. Poniżanie, tanie panie i alkohol.
Kto ci karze korzystac z uslug tanich pan, pic alkohol? Nikt. Tak samo nikt nie kaze ci ponizac "mlodszego". Jakbys chcial, i tak nauczylbys sie sporo w woju.
Sorry, twoj argument do mnie nie trafil ;)
Cytuj:

Fajnie. Tylko w szkole się uczę. Tak jest z załozenia i zazwyczaj w praktyce.
W pracy pracuje. Podpisuje z pracodawcą umowę i wiem jakie będe miec warunki pracy etc.
Nie podoba mi się ? Moge odejść.
WKU o zdanie nie pyta...
W wojsku tez sie uczysz. Osoby po ksztalceniu zawodowym tez podpisuja umowe, i pozniej siedza w biedronach czy innych tescach w pampersach za kasa, bo nie maja za co rodziny wykarmic. Czesto sa ponizani. I dalej tam siedza. I co, przeciez moga zrezygnowac...

PiXik 19-01-2006 14:30

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta

Czyli Niemcow w 1939r usprawiedliwiamy, tak? ;) Przeciez oni tylko "zapewniali sobie przestrzen zyciowa"...

ja usprawiedliwiam tych którzy zabijali żołnieży w normalnej walce,ale nie tych którzy słali do piachu cywilów

Quezacoatl 19-01-2006 14:43

UP
A ja nie usprawiedliwiam żadnych. Zabicie człowieka to zabicie człowieka i koniec.

Cytuj:

By dostać kulkę w łeb od przełorzonego za niewykonanie rozkazu...
W takim razie dlaczego ja nie mogę się postawić niejako w 'ochronie' mojej przyszłosci / pracy / rodziny ?
A wiesz co ja na to? Wolałbym dostać kulkę i umrzeć z czystym sumieniem, niż odebrać człowiekowi życie, przecierz on też ma matkę, ojca, i może żonę i dzieci?? Co niby sprawia że twoje życie jest więcej warte od jego? I kto dał ci prawo o tym decydować? <nie wrzeszcze na ciebie jakby co... :p >
Nie ma czegoś takiego jak "ja albo on"...
Powiem jedno nie ma człowieka który naprawde chciałby kogoś zabić, zdażają sie tacy ale wedłóg mnie to nie ludzie tacy są chorzy i należy ich leczyć.
Na polecenie ognia wole dostać kulkę i być na czyimś sumieniu niż strzelać do kogoś, nawet jeśli on chce zabić mnie. To nie od nas zależy kto będzie żyć, a jeśli zginiesz ponieważ nie zabiłeś (tego drógiego) to tym lepiej dla ciebie agożej dla niego, życie jest najcenniejsze-fakt, ale pamiętajcie że to jak spedzicie wieczność (która jest znaaacznie dłuższa niż życie) zależeć będzie od tego jak żyliście.

Caer 19-01-2006 15:14

@Up:
Wyobraź sobie sytuację. Jakieś chory psychicznie ******** trzyma broń wymierzoną w twoją rodzinę. Ty także masz broń. Co robisz? Jeśli go zabijesz, też należy ci się 25lat pierdla? Jeśli zabijesz człowieka na wojnie też należy ci się 25lat pierdla? Życie nie oszczędzi nikogo. Jeśli ty nie zabijesz tego ********a, to on bez skrupułów zabije Ciebie, zgwałci twoją żonę i odstrzeli łeb twojemu dziecku.

Ashlon 19-01-2006 17:04

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl
Nie ma czegoś takiego jak "ja albo on"...

Na wojnie wlasnie tak jest - ty nie zabijesz wroga, wrog zabije ciebie.
Cytuj:

Powiem jedno nie ma człowieka który naprawde chciałby kogoś zabić, zdażają sie tacy ale wedłóg mnie to nie ludzie tacy są chorzy i należy ich leczyć.
Lew1 zabije lwa2, gdy lew2 zagraza mu lub terenowi lwa1. Przykro mi, ale my tez jestesmy zwierzetami i dzialamy na podobnych zasadach.
Cytuj:

Na polecenie ognia wole dostać kulkę i być na czyimś sumieniu niż strzelać do kogoś, nawet jeśli on chce zabić mnie.
Brawo. Oczywiscie ty nie masz rodzicow/rodzenstwa/dziewczyny/kogos bliskiego, wiec nie myslisz, jak ONI by sie czuli, gdyby dostali zawiadomienie o twojej smierci.
Cytuj:

To nie od nas zależy kto będzie żyć, a jeśli zginiesz ponieważ nie zabiłeś (tego drógiego) to tym lepiej dla ciebie agożej dla niego, życie jest najcenniejsze-fakt, ale pamiętajcie że to jak spedzicie wieczność (która jest znaaacznie dłuższa niż życie) zależeć będzie od tego jak żyliście.
Nie wspomne juz o walce plemion z Zydami, ktorych popieral sam Bog. Nie wiemy, jak On bedzie sadzil.

Vanhelsen 19-01-2006 17:39

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
Bo to obowiazek. Proste i logiczne. Gdyby tak nie bylo, w ogole mieszkalibysmy w Niemczech, albo Rosji...

Ale oto własnie chodzi, że to jest CHORY obowiązek... US jakoś nie ma przymusowej armii i jakoś potrafią wojować o ropę...
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
I powtorze swoj argument - Hitler ZAJAL Polske, czyniac z niej czesc Niemiec. Polacy nie mieli nic do gadania, a i tak Hitler chcial nas spalic. A w Iraku? Sa wybory, robia demokracje, parlament, zostaja na mapach swiata, maja niepodleglosc, Polacy itd szkola im wojska. Hitler robil cos takiego? Jeszcze wracajac do Irackich terrorystow - to nie sa zwykli ludzie, tylko bojowki, ktore dzialaja na polecenie ludzi, ktorym w Iraku za czasow Saddama bylo dobrze.

Powiedz mi, jak już wchodzimy w ten temay, czy za czasów Saddama było tyle ataków terrorystycznych? I czy najwazniejsze, czy Irakijczycy chcieli tej całej demokracji? Gdyby chcieli to by teraz nie wysadzali się w powietrze! Bush prowadzi politykę naprostowywania Iraku na demokrację jakim kolwiek kosztem nie licząć się z zdaniem samego Iraku... Skoro twoim zdaniem Irak jest siedliskiem zła to czemu USA ciągle magazynuje swoje piekne atomówki?...
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
Kto ci karze korzystac z uslug tanich pan, pic alkohol? Nikt. Tak samo nikt nie kaze ci ponizac "mlodszego". Jakbys chcial, i tak nauczylbys sie sporo w woju.

Wiem, że tu palnę kiepski argument ale zawsze: jest takie coś jak presja otoczenia, "jeśli wejdziesz między wrony musisz krakać jak i one" proste?
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
W wojsku tez sie uczysz. Osoby po ksztalceniu zawodowym tez podpisuja umowe, i pozniej siedza w biedronach czy innych tescach w pampersach za kasa, bo nie maja za co rodziny wykarmic. Czesto sa ponizani. I dalej tam siedza. I co, przeciez moga zrezygnowac...

Mogą ale nie chcą bo utzrymują za tą marną pensje rodzine, z woja w tym przypadku nic nie zyskują, co ja osobiście zyskam z woja i na czym mi zalerzy? marny żołd? Umiejetność obrony przeciwrakietowej? Ale mi to nie jest potrzebne więc nie mam zamiaru tam siedziec...

p.s. fajny nr posta ;) (666888)
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl
A wiesz co ja na to? Wolałbym dostać kulkę i umrzeć z czystym sumieniem, niż odebrać człowiekowi życie, przecierz on też ma matkę, ojca, i może żonę i dzieci?? Co niby sprawia że twoje życie jest więcej warte od jego? I kto dał ci prawo o tym decydować? <nie wrzeszcze na ciebie jakby co... :p >
Nie ma czegoś takiego jak "ja albo on"...
Powiem jedno nie ma człowieka który naprawde chciałby kogoś zabić, zdażają sie tacy ale wedłóg mnie to nie ludzie tacy są chorzy i należy ich leczyć.
Na polecenie ognia wole dostać kulkę i być na czyimś sumieniu niż strzelać do kogoś, nawet jeśli on chce zabić mnie. To nie od nas zależy kto będzie żyć, a jeśli zginiesz ponieważ nie zabiłeś (tego drógiego) to tym lepiej dla ciebie agożej dla niego, życie jest najcenniejsze-fakt, ale pamiętajcie że to jak spedzicie wieczność (która jest znaaacznie dłuższa niż życie) zależeć będzie od tego jak żyliście.

Teraz tak mówisz, człowiek ma w podświadomosci jeden cel (taki sam jak każda żyjąca istota) mianowicie darzyć do przetrwania, w strecie własie to się najbardziej ujawnia. Teraz może i tak piszesz, ale gdyby przyszło co do czego, to byś nie tracił czasu na namysły ciągnąc za spust... Życie to Jungla i cec***e się tymi właśnie prawami, albo ty będziesz miał kolację, albo będziesz kolacją...
Cytuj:

Nie wspomne juz o walce plemion z Zydami, ktorych popieral sam Bog. Nie wiemy, jak On bedzie sadzil.
To zalerzy czy w Boga wierzymy czy nie, oraz czy wierzymy w cos takiego jak życie po smierci...

Shanhaevel 19-01-2006 18:15

Cytuj:

Teraz tak mówisz, człowiek ma w podświadomosci jeden cel (taki sam jak każda żyjąca istota) mianowicie darzyć do przetrwania, w strecie własie to się najbardziej ujawnia. Teraz może i tak piszesz, ale gdyby przyszło co do czego, to byś nie tracił czasu na namysły ciągnąc za spust... Życie to Jungla i cec***e się tymi właśnie prawami, albo ty będziesz miał kolację, albo będziesz kolacją...
IMO nic dodać, nic ująć...

S.P.M 19-01-2006 18:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl
UP
A ja nie usprawiedliwiam żadnych. Zabicie człowieka to zabicie człowieka i koniec.


A wiesz co ja na to? Wolałbym dostać kulkę i umrzeć z czystym sumieniem, niż odebrać człowiekowi życie, przecierz on też ma matkę, ojca, i może żonę i dzieci?? Co niby sprawia że twoje życie jest więcej warte od jego? I kto dał ci prawo o tym decydować? <nie wrzeszcze na ciebie jakby co... :p >
Nie ma czegoś takiego jak "ja albo on"...
Powiem jedno nie ma człowieka który naprawde chciałby kogoś zabić, zdażają sie tacy ale wedłóg mnie to nie ludzie tacy są chorzy i należy ich leczyć.
Na polecenie ognia wole dostać kulkę i być na czyimś sumieniu niż strzelać do kogoś, nawet jeśli on chce zabić mnie. To nie od nas zależy kto będzie żyć, a jeśli zginiesz ponieważ nie zabiłeś (tego drógiego) to tym lepiej dla ciebie agożej dla niego, życie jest najcenniejsze-fakt, ale pamiętajcie że to jak spedzicie wieczność (która jest znaaacznie dłuższa niż życie) zależeć będzie od tego jak żyliście.

Phi, idealista. Myślałem, że w wieku 17 lat dawno się z tego wyrasta. Wyjdź trochę na ulice, pójdź na mecz, dostań w łeb, zobaczysz co to jest żądza zemsty/krwi. Bo póki co to życie znasz tylko ze szkoły/książek/domu. Znasz tylko jedną stronę, a prawda leży po środku.

Ashlon 19-01-2006 18:41

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wieszok
Ale oto własnie chodzi, że to jest CHORY obowiązek... US jakoś nie ma przymusowej armii i jakoś potrafią wojować o ropę...

Ale USA ma cash, a my nie ;)
Cytuj:

Powiedz mi, jak już wchodzimy w ten temay, czy za czasów Saddama było tyle ataków terrorystycznych? I czy najwazniejsze, czy Irakijczycy chcieli tej całej demokracji? Gdyby chcieli to by teraz nie wysadzali się w powietrze! Bush prowadzi politykę naprostowywania Iraku na demokrację jakim kolwiek kosztem nie licząć się z zdaniem samego Iraku... Skoro twoim zdaniem Irak jest siedliskiem zła to czemu USA ciągle magazynuje swoje piekne atomówki?...
Jakie tam siedlisko zla...Nic takiego nie powiedzialem. Takie wtracanie : przed interwencja wojsk w Afganistanie nie bylo tam atakow terrorystycznych itp. Gdy odsunieto od wladzy talibow (ktorzy nie potrafili robic nic innego, tylko szkodzic panstwu), zaczely sie ataki. Tak samo jak w Iraku.
Cytuj:

Wiem, że tu palnę kiepski argument ale zawsze: jest takie coś jak presja otoczenia, "jeśli wejdziesz między wrony musisz krakać jak i one" proste?
No tak, jak wszyscy pija alkohol, to ty sami nie bedziesz cwiczyl. No, ale to juz od ciebie zalezy :)
Cytuj:

Mogą ale nie chcą bo utzrymują za tą marną pensje rodzine, z woja w tym przypadku nic nie zyskują, co ja osobiście zyskam z woja i na czym mi zalerzy? marny żołd? Umiejetność obrony przeciwrakietowej? Ale mi to nie jest potrzebne więc nie mam zamiaru tam siedziec...
Ten zold i tak jest podobny do marna pensji w supermarkecie. Nauczysz sie - obrony wlasnej.

Zeby nie bylo niedomowien - sam jestem za wprowadzeniem wojska zawodowego. Pod warunkiem, ze bedzie, powiedzmy, trzy miesieczne przeszkolenie dla kazdego.

Grue 19-01-2006 18:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez nekromanta
Nie wspomne juz o walce plemion z Zydami, ktorych popieral sam Bog. Nie wiemy, jak On bedzie sadzil.

O ile on istnieje... (sem ateistą) :)

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez wieszok
Ale oto własnie chodzi, że to jest CHORY obowiązek... US jakoś nie ma przymusowej armii i jakoś potrafią wojować o ropę...

A teraz porównaj ile my mamy ludności w wieku 18-30 lat a ile jest w USA. ;) I ile oni mają kasy a ile my :)

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez nekromanta
Ten zold i tak jest podobny do marna pensji w supermarkecie.

Żołd w ZSW masz 110-160zł. W supermarkecie 400-600zł. :>

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez nekromanta
Zeby nie bylo niedomowien - sam jestem za wprowadzeniem wojska zawodowego. Pod warunkiem, ze bedzie, powiedzmy, trzy miesieczne przeszkolenie dla kazdego.

Też jestem za wprowadzeniem zawodowego wojska. Kto chce idzie kto nie to nie idzie. Przynajmniej w wojsku lepiej by było, bo do zawodowego zołnierza też trzeba mieć jakieś tam predyspozycje i zdrowie. Mogliby jeszcze zrobić na komisji poborowej - test psychologiczny. Mniej świrów by do woja brali ;).

BTW. dobrze, że nie wszyscy chcą do wojska, bo ktoś musi płacić podatki (z czego my mamy [marny] żołd). ;) Pozatym ten żołd wzrósłby o wiele, przez to że nie było by ZSW. Ale to tak na marginesie i półżartem B)

A teraz ide na The Lost, wiec do jutra Panowie :]

Vanhelsen 19-01-2006 19:05

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nekromanta
Ale USA ma cash, a my nie ;)

Czyli mam wyciąc sobie 9 miesięcy z życiorysu narażając się na demoralizację i być w pewnym sensie na utrzymaniu państwa zamiast ruszyć dupę do roboty, poduczyć się i zarabiać kasę w pewnym sensie dla państwa i to tylko dlatego, że nasz kraj jest biedny?! To jest największy paradoks Polski (nie licząc obowiązku odśnierzania państwowych chodników...)

Cytuj:

A teraz porównaj ile my mamy ludności w wieku 18-30 lat a ile jest w USA. ;) I ile oni mają kasy a ile my :)
Jaką oni mają powierzchnię a jaką my... ile oni ostatnio prowadzą wojn i ile my...

p.s. też mykam na Losta, ale niestety będe musiał przerwać... polsat sobie dobrał czas antenowy na puszczanie desperatek...

Dlaczego mam siedzieć choćby te trzy miechy w woju jak ja już wiem, że nie mam zamiaru z wojskiem wiązać swojej przyszłości. Jedni mówią, że to dla obrony kraju, by wrazie ataku każdy mugł walczyć! To dlaczego nie ma obowiązkowych, 9 miesięcznych studiów medycznych, szkoły strażackiej i agencji wywiadu? Przecież jest zagrożenie epidemi, wtedy każdy lekarz się przyda, a jak będziemy mieli kraj po 9 miesięcznym kursie to będzie good... Można też dorzucić taki przymusowy kurs informatyki, przecierz jak jakiś wirus rzuci się na cały polski net to każdy informatyk będzie na wagę złota... ludzie, trochę logiki...

p.s. temat lekko zaczyna odbiegac od głównego załorzenia (czy obowiązkowa służba wojskowa jest potrzebna)

Rinnaroc 19-01-2006 19:07

Ja osobiście nie mam zamiaru iść do woja, kojaży mi się to z syfem, niewyspanymi nocami i zmęczeniem. A powiedzcie mi, jak poprostu nie pójdę, będę siedzieć w domu, nawet jak będą przysyłać upomnienia,to co wejdą mi do chaty i mnie za szmaty do wojska wezmą :D ? Po za tym pytałem się kumpla jak się wymigać, to powiedział, że jak idziesz na sprawdzenie to udawaj świra, napiszą, że jestem niezdolny to służby wojskowej ;)

Walekifa 19-01-2006 19:09

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rinnaroc
Po za tym pytałem się kumpla jak się wymigać, to powiedział, że jak idziesz na sprawdzenie to udawaj świra, napiszą, że jestem niezdolny to służby wojskowej ;)

Przypomniał mi się odcinek kiepskich,jak walduś miał iśc do wojska ;D

Grue 19-01-2006 19:13

Cytuj:

Ja osobiście nie mam zamiaru iść do woja, kojaży mi się to z syfem, niewyspanymi nocami i zmęczeniem. A powiedzcie mi, jak poprostu nie pójdę, będę siedzieć w domu, nawet jak będą przysyłać upomnienia,to co wejdą mi do chaty i mnie za szmaty do wojska wezmą ? Po za tym pytałem się kumpla jak się wymigać, to powiedział, że jak idziesz na sprawdzenie to udawaj świra, napiszą, że jestem niezdolny to służby wojskowej
Jak nie pójdziesz to ŻW (Żandarmeria Wojskowa) wejdzie ci w końcu na chate i najpierw przed sąd (grzywna lub pudło do lat 3), i potem ew. odprowadzą cie grzecznie na jednostke. A twoje udawanie świra i tak sprawdzą przez testy psychologiczne. Mój kuzaj (zaaaaaaaaaa***isty mamisynek, aż szkoda gadać :/) siedział miesiąc w szpitalu psychiatrycznym (załatwione na lewo) byle by do wojska nie iść. Teraz nie może robotty znaleść....

Lece na Lost ;) IO!

Walekifa 19-01-2006 19:17

Jaki z tego morał??

Jedyny sposób,to złamać sobie nogę...

Vanhelsen 19-01-2006 19:26

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Walekifa
Jaki z tego morał??

Jedyny sposób,to złamać sobie nogę...

Noga się zrośnie i znowu sie po ciebie upomną... aktualnie wojsko może się o ciebie upomniec kiedy mu sie spodoba...

Stefan12341 19-01-2006 19:29

Wystarczy miec wade wzroku :) (ale nie byle jaka) Wtedy jestes niezdolny do sluzby wojskowej :) sprawdzone xD dziala...

Szpicel 19-01-2006 19:37

Pojscie do wojska do nasz obowiazek wobec panstwa, wobec Polski (tak mowi Konstytucja). Gdy idziemy "do wojska" powinnismy czuc dume, ze mozemy sluzyc Ojczyznie, i nie pomoze tutaj czcze gadanie, ze nielubie jak ktos sie na mnie wydziera... nielubie jak jest brudno... nielubie systemu panstwowego... etc. Wiadomo, ze ta sluzba jest taka, jaka jest, ale to jest niezla szkola zycia, odpornosci i charakteru. Ludzie wracaja pozmieniani, poniewaz nauczyli sie posluszenstwa (i niektorzy nawet wobec prawa czuja wiekszy respekt niz poprzednio). Ja osobiscie mam zamiar odrobic sluzbe wojskowa w wakacje po II roku studiow, badz po nich.

Bóg, Honor, Ojczyzna !!!

@offtop: taka skromna anegdotka (niemialem okazji przeczytac wszystkich postow, tak moglo to juz byc):

Przychodzi poborowy na komisje wojskowa, idzie do WC wklada sobie 5 kostek czekolady miedzy posladki i zaklada gacie i reszte (czekolada caly czas sie rozpuszcza). Gdy przychodzi jego kolej, idzie, rozbiera sie do gaci i nagle grzebie sobie w majtkach reka, po czym wyjmuje palca umorusanego w rozpuszczonej czekoladzie i oblizuje go. Po zrobieniu czegos takiego napewno was niewezma ;)

Matek 19-01-2006 19:43

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Szpicel
Pojscie do wojska do nasz obowiazek wobec panstwa, wobec Polski (tak mowi Konstytucja).

yhy... i co z tego? A gdzie obowiazek panstwa zapewnienia mi darmowej nauki? Obecnie za nauke trzeba sporo bulic: podreczniki, akademin badz stancja, egzaminy poprawkowe - za to wszystko bulisz z wlasniej kieszenie i, w moim przypadku, niczego mi nie zrefunduja. Szacunek, szacunkiem, ale to powinno dzialac wobie strony.

MKM 19-01-2006 19:44

Przez ten temat uświadomiłem sobie że za rok dostane wezwanie, a w sumie za 3 lata jak nie pojde na studia to dostane drugie wezwanie i będe musiał pujść do tego dziadostwa.. :/. Ale myślę że się zmobilizuje i pójde na studia.

A teraz mam takie pytanie bo się w tym z deka nie orientuje:
-gdy pójde na studia bodajze 4-5letnie to po nich nie bede się musiał obawiać wezwania do służby?
-słyszałem też że we wojsku można było (kiedyś) i właśnie niewiem czy teraz też, wyrobić sobie prawo jazdy za free?

Jestem też ciekawy jakie kożyści płyną z odbytej służby wojskowej..? Czy jakie kolwiek takie istnieją? :P

Quezacoatl 19-01-2006 20:12

UP
co do 2 pierwszych pytań to nie wiem, ale wojsko napewno daje troche lepszy start w zawodach takich jak ochroniarz czy policjant...

Wszyscy mówią ,że jakby przyszło co do czego to zastrzeliłbym człowieka...
Może tak może nie... nie jestem pacyfistą a z broni mierzono do mnie tylko raz, jak dotąd. Zauważcie że zabijanie wcale nie jest takie proste, wielu ludzi dostałoby kulkę na wojnie tylko dlatego że nie odważyliby się strzelić pierwsi.

Cytuj:

Phi, idealista. Myślałem, że w wieku 17 lat dawno się z tego wyrasta. Wyjdź trochę na ulice, pójdź na mecz, dostań w łeb, zobaczysz co to jest żądza zemsty/krwi. Bo póki co to życie znasz tylko ze szkoły/książek/domu. Znasz tylko jedną stronę, a prawda leży po środku.
Właśnie znam ten świat na "zewnątrz" aż za dobrze i szczerze powiem że wole z domu nie wychodzić. Idealistą nie jestem (jak można tak nazwać człowieka dla którego wyginięcie ludzkości byłoby ideałem świata XD )
Doszedłem tylko do wniosku że źródłem całego zła na świecie są ludzie, to chyba każdy zauważył... A co do tego instynktu...
To właśnie instynkt zabijania (w obronie czy też dla zysku) sprawia że ludzie są niczym więcej niż dzikimi i prymitywnymi zwierzętami, o przepraszam obraziłem zwierzęta, bo one zabijają się żeby przeżyć (i to w większości przez działalność ludzi) Nie ma takich zwierząt które zabijałyby się dla zabawy lub bez powodu!!! X( X(
(powstaje pytanie, ludzkość to wytwór ewolucji?? czy może wprost przeciwnie??)


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 14:17.

Powered by vBulletin 3