![]() |
A ty znowu z tym strachem... Ale się zdarzają, mówię ci to po raz 3ci i ostatni(pewnie i tak nie dotrze ale cóż) to chodzi o bezpieczeństwo innych, żeby osoba która nie trzyma flary nie uległa poparzeniu, nawet w tych niebywale rzadkich incydentach.
|
nie widze nic smiesznego w tym co przedstawia ten obrazek.
te dziecko jest chore i nie ma się z czego naśmiewać. Znam wiele takich dzieci , kiedys nawet chodzilem do szkoly specialnej ( na przeciwko mego bloku) i pomagalem wychowawcom bo organizowalem im mecze pilki noznej itp. te dzieci sa naprawde bardzo mile i fajne |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Chyba jednak nie dojdziemy do porozumienia. Zrozum człowieku, że race, stroboskopy, ognie bengalskie itd to jest część oprawy, tym zajmuje się ruch ultras. Jeśli idziesz do młyna to wiesz co tam Cię czeka, idziesz tam bo czujesz ze musisz dopingować swoją drużynę, a co za tym idzie w niektórych momentach się narażać. Poparzenia zdarzają się bardzo rzadko. Aczkolwiek człowiek który idzie do młyna musi liczyć się z tym, że zostanie poparzony, bo jak wiadomo pirotechnika się często pali i ci, ktorzy chodzą na młyn wiedzą o tym i jakoś im to nie przeszkadza, ba, sami nie stosują się do zakazów PZPNu bo wiedzą że wtedy ruch ultras straci bardzo ważną część oprawy. Jeśli ktoś nie chce się niepotrzebnie narażać(choć moim zdaniem nie ma co się bać) idzie sobie po prostu na sektor pikników i ogląda w spokoju mecz.
|
Cytuj:
a tak do tematu to ktoś fajnie to podsumował "pwj na 200%" |
Tak, tak, Otakuma. Sey mówi sensownie.
Poza tym, mam wrażenie, że najwięcej o race jęczą Ci, którzy na stadionie zjawiają się bardzo okazjonalnie... |
Cytuj:
|
Chyba nawet bardzo złe. (-;
Taka analogia: Jeśli ktoś odpala racę - łamie prawo. Jeśli ktoś ściąga nielegalnie z neta - także łamie prawo. Czyli jak ktoś chce bardzo przestrzegać prawa to i nie powinien nic ściągać. --Edit Porównanie może niezbyt adekwatne, gdyż zaraz ktoś zapewne napisze, że race są niebezpieczne. Tylko, że jak ktoś idzie do młyna to wie, że racą można się poparzyć. Chociaż ja chodzę od 3 lat, race, strobo itp. obok mnie wiele razy i nic mi nie jest. Dla nas race są ważne, dodaje to 'tego czegoś'. Inaczej się wtedy czuje, dopinguje... Można wpaść w pewny trans... Do tej pory nie wiem co się stało z 20minutami meczu z Szachtarem Donieck. Całkowicie zahipnotyzowany byłem... Oddałem się temu w całości. Nawet gdy było pewne, że przegramy. Dla nas to się nie liczyło, cały czas pełny doping. Ciężko to jednak zrozumieć ludziom, którzy nie byli w takiej sytuacji nigdy. I wcale nie twierdze, że muszą to robić. Ale niech nie krytykują. |
Na odwrót mi chodziło. Jęczą o to, że race są ;+)
|
JPJPJP eloelo
http://www.allegro.pl/item714944730_...acab_hwdp.html kto po za macanek1997 (58) kupuje sobie nowy piornik do podstawowki? ; D |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Rac już nie ma i TRUDNO się mówi. Świat idzie do przodu. Poza tym rozśmieszają mnie niektórzy Ultrasi. Wasza kochana drużyna chyba nie byłaby dumna, że kibicują im bezmózgi, którzy rzucają się na policjantów, bo ci podeszli do bramy. Zaprawdę dziwną macie logikę, no ale JA SIĘ PRZECIEŻ NIE ZNAM. |
Cytuj:
|
Cytuj:
Ja nie chcą tutaj urazić nikogo, rozumiem doskonale że można mieć kochaną drużynę itd. Ale takimi burdami i strajkami i Bóg wie czym jeszcze na pewno im nie pomożecie, a możecie zaszkodzić. |
CytrynowySorbet, czy Ty nie rozumiesz, że bycie ultrasem (tudzież jak ja, kibicem jeżdżącym czasem za klubem i dopingującym na każdym meczu) to nie to samo co być chuliganem?
sphinx123, oczywiście, że nie. W dzisiejszych czasach większość piłkarzy przejdzie nawet do obozu wroga, jak mu tylko lepiej zapłacą. A kibice pozostaną. |
Tego nie lubię w zawodowej piłce, że to bardziej już show do zarabiania pieniędzy a nie sport.
@topic Łosz, widziałem dwóch policjantów w parku. Ciekawe gdzie mundurowi się chowali przez ostatnie kilka miesięcy ; p |
Cytuj:
Masz racje, oprawy i przemierzanie setek kilometrów co 2 tygodnie- robimy to dla ukochanych działaczy <3 |
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 23:37. |
Powered by vBulletin 3