Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   Azura (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=200)
-   -   Wojna. Punishers vs Wanted (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=142495)

Nuriel 06-12-2007 20:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Hassanoo (Post 1780208)
Nie che mi sie po raz setny tłumaczyć każdemu z osobna. Przeczytaj jeszcze raz wszystkiem moje posty ze zrozumieniem, i dopiero sie wypowiedz. Thx.

Czyli twierdzisz w końcu, że np. Sandra czy Heg mieli podobne pvp do Draza lub Marjoli? I że Puni przegrało TYLKO lvlami? (no i szpiegami/botami etc)

A zresztą, co za różnica? Wanted jest bezsprzecznie najmocniejszą gildią i póki się nie sypnie, to ktokolwiek inny może sobie tylko pomarzyc o zownowaniu Azury..

zeus1985 06-12-2007 21:22

[quote]Czekasz na mikołaja? On ukręci Tobie jaja, kopnie w dupę i opluje, on Ci kurwa nie daruje, a więc strzeż się kurwa świąt, on się zjawi chuj wie skąd.[quote]
Taki mały offtopic aby trochę rozluźnić atmosferę panującą w tym temacie ;D

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Siggurdius (Post 1779093)
zeusik skoncz juz z tym :D wiemy ze ty 24h offline i w ogole nic cie nei obchodzi tibia itp. w sumie mimo ze nam przypominasz co powinnismy zrobic w prawdziwym zyciu

Może nie 24/7 ale ostatnio nawet jak siedzę na kompie to jestem offline :) GG/MSN off, bo trudno być Online grając w Morrowinda ;p Szczególnie że to nie jest gra Online...
Tibia? Nie masz racji że mnie nic nie obchodzi, bo jeszcze trochę mnie obchodzi dopóty, dopóki mam postać na Azurze z 35 Levelem tudzież 36 (nie pamiętam już) i kilka itemów na niej na sell tylko jakoś nie chce mi się na nią zalogować :(
Dobrze że Wam przypominam że oprócz Tibii istnieje jeszcze życie za firewallem i należy czasem wyjść za ścianę i rozejrzeć się dookoła ;]

Siggurdius 06-12-2007 22:35

zeus to odezwij sie czasem B)

to skoro uwazasz ze nie bylo roznicy w pvp to wytlumacz fiasko ich akcji na cyclopolis ( to oni sami chcieli sie tam bic), elf fortress, statek w carlin, okolnir oraz ostatnia akcja na edron, gdzie xyro stanal pare kratek za wysoko. umiejetnosci pvp to tez przewidywanie ruchow przeciwnika.

Hassanoo 06-12-2007 22:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nuriel (Post 1780258)
Czyli twierdzisz w końcu, że np. Sandra czy Heg mieli podobne pvp do Draza lub Marjoli?

A co ? Bayter ma podobne do Minavanda lub Patanou? Popadasz w skrajności. Wcale nie twierdze, że Punki wszyscy jak jeden mają uber pvp lepsze od Wanted, ale że ogólnie poziom pvp jaki prezętują Punishersi odpowiada pvp Wanted. Czytajcie ze zrozumieniem.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Nuriel (Post 1780258)
I że Puni przegrało TYLKO lvlami? (no i szpiegami/botami etc)

Głównie dlatego.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Weraxin
Przeczytałem wszystkie Twoje posty i widzę w nich same bzdury i płakania dziecka, które nie mogło sobie na Azurze poexpić, bo głupie no lifery, które expią całe życie wygrały wojnę.

No prosze, nie sądziłem, że z tego można wysunąć takie wnioski :o
Dla twojej wiadomości - w tibie nie gram już od dawna (czasem okazjonalne pk).

Hassanoo 06-12-2007 22:52

Zresztą najlepszym tego dowodem możę być ten temat:
http://forum.tibia.com/forum/?action...readid=1915111

Spójrzcie które nicki pojawiają sie najczęściej:

-Minavand
-Drazharm
-Patanou
-Urbexx
-Xajaki
-Marjola
-Zangief
-Marshall
-Stofieballofie

Czyli po równo z obu stron.

Van ent 06-12-2007 23:30

Ciągle piszesz że głównie dzięki różnicy lvli wanted wygrało wojnę.
Gówno Prawda ....
Nie widzisz tego że tylko ty masz takie zdanie?? wszyscy inni Ci to napisali że to był jeden z wielu z bardzo wielu czynników choć moim zdaniem akurat lvle tutaj się nic nie liczyły bo na początku wojny była minimalna różnica!!!!!!!! wszyscy inni to widzą tylko ty nie....
nie uważasz że to dziwne????
Jeszcze jakby ktoś napisał że głównie dzięki zgraniu wanted wygrało to byłbym bardziej skłonny się zgodzić... ale też nie do końca bo na wygranie wojny składa się bardzo wiele czynników i ciężko powiedzieć który najważniejszy ...

To naprawdę mój ostatni post kierowany do Ciebie jeśli nadal nie widzisz tego co napisałem to są 3 opcje:
-jesteś ślepy i tylko widzisz swoją racje nie umiesz obiektywnie spojrzeć na zdanie innych i przyznać się do błędu(że to nie lvle przesądziły a wiele czynników)
-robisz sobie z nas jaja i specjalnie tak piszesz żeby dyskusja się ciągła w nieskończoność
-jesteś debilem albo noobem z Carlin który stoi przed depo i krzyczy "food plx"

pozdrawiam

Ciri the Witcher 06-12-2007 23:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Siggurdius (Post 1780602)
zeus to odezwij sie czasem B)

to skoro uwazasz ze nie bylo roznicy w pvp to wytlumacz fiasko ich akcji na cyclopolis ( to oni sami chcieli sie tam bic), elf fortress, statek w carlin, okolnir oraz ostatnia akcja na edron, gdzie xyro stanal pare kratek za wysoko. umiejetnosci pvp to tez przewidywanie ruchow przeciwnika.

1. Cyclopolis: zbyt pozna godzina akcji, nastepnego dnia szkola praca itd. przez co ludzie musieli logac.
2. Elf Fortress: zle ustawienie sie, praktycznie trap na samym sobie, spowodowane tym, ze masslogneliscie zaraz po nas. Powod: szpieg - korsarz kosiarz.
3. Statek Carlin: kolejny trap na samym sobie spowodowany rzadza uwalenia poraz enty Marjoli, oraz szpieg - korsarz kosiarz.
4. Edron: nie mam pojecia, nie bylo mnie tam.


@Van Ent
Level tez ma ogromne znaczenie ;].

Z reszta co po waszym pseudo zgraniu? Wy myslicie ze zrobienie massloga na masslog jest wielkim zgraniem, gowno prawda. To dzieki szpiegowi zrobiliscie i co w tym trudnego zeby zrobic masslog?
Posiadaliscie bota ktory byl dla was majsterem do zgrania. Wystarczylo ustawic combo bota, a wami operowalby lider na ventrillo.
W prawo, w dol, lewo, gora, cofnij sie i tyle z waszej roboty.

Hassanoo 06-12-2007 23:51

doskasowania

Van ent 07-12-2007 00:09

@Ciri the Witcher

Lvl Ma znaczenie ale w tej wojnie różnica była niewielka i każdy o tym dobrze wie !!lekka przewaga w tym elemencie należała do wanted to prawda ale to nie jest główny powód przegrania przez puni wojny jak to twierdzi Hassano tylko jeden z wielu powodów.
Tak zgranie to dużo podam Ci przykład akurat nie z waszej wojny tylko wojny wanted z dofem i słynna akcja na pustyni gdzie 8 ludzi z wanted zabiło tyle samo albo i więcej z dofu bo wylatywali z miasta po 2-3 osoby i nie potrafili się dogadać...
W tej wojnie też są na pewno jakieś przykłady ale chwilowo nie mogę sobie przypomnieć...

Siggurdius 07-12-2007 08:46

wmawiasz sobie ze szpieg zalatwial sprawe. akurat w przypadku tych akcji ktore wymienilem szpieg nic nam nie pomogl, bo niby jak? na EF - lol, tak, masslognelismy zaraz po was, urb mial 15 na darashii i nie mielismy pojecia o waszym masslogu, wiec nie wiem o co ci chodzi w tym momencie. to sameo statek w carlin. a co do cyclopolis to zadne wyltumaczenie ze pozno, to wy sami chceliscie sie tam bic o tej porze. wasz problem.

Nuriel 07-12-2007 10:41

Hmmm.. koniec wojny, to może skończmy ten temat bo się zaraz nowa rozpęta jeszcze :P

Co dostaliście na mikołajki? :D

Ise~ 07-12-2007 11:26

@up

Rózgę w szkole, od rodziny nic bo mnie nie kochają.

@topic

Cyclopolis - późna godzina ? Mogliście zrobić massa z godzinę wcześniej. Zresztą, nawet jeżeli by to trwało od 10 rano, to i tak byście przegrali, bo nie mieliście jak nawet uzupełnić run a my mogliśmy biegać w te i we wte do sklepu.

Elfy - racja ... szpieg nam strasznie pomógł ... zrobiliście massa i tam pobiegliśmy, a gdyby nie Korsarz to my byśmy mieli vipy pozamykane. No i nie zapominaj, że nasi tam padli ... i też raczyli nam powiedzieć o tym, że ich odwiedziliście.

Carlin - LOL ... jak Ravle czy kto tam biegał na przypał z lockiem po Carlin i co chwila wracał się pod statek chcąc tam zaciągnąć naszych - nieee ... wcale się nie domyśliliśmy, że macie tam massa ... byliśmy pewni, że on chce nam po prostu maszt pokazać ...

Edron - też mnie chyba niestety nie było, a jeżeli byłem, to nie pamiętam ... :s Sorry.


Jeszcze raz powtórzę - gdyby nie zgranie - nic byśmy nie zdziałali. Przykład ? Akcja na której ja padłem ... poszliśmy zrobić locki żeby was zwabić, ale się nie kwapiliście do akcji, to wszyscy sobie w CSa poszli grać. Zrobiliście massa, przerzuciliśmy ich na nasz kanał, ja już padałem a oni mówili, że jeszcze partyjka i wbijają. Gdyby wszyscy mogli się stawić natychmiast (czyt. byłoby lepsze zgranie) to inaczej by to się tam potoczyło. Całe szczęście później się ogarneliśmy.

Pozdrawiam ...

kruchy 07-12-2007 14:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ciri the Witcher (Post 1780721)
Z reszta co po waszym pseudo zgraniu? Wy myslicie ze zrobienie massloga na masslog jest wielkim zgraniem, gowno prawda. To dzieki szpiegowi zrobiliscie i co w tym trudnego zeby zrobic masslog?
Posiadaliscie bota ktory byl dla was majsterem do zgrania. Wystarczylo ustawic combo bota, a wami operowalby lider na ventrillo.
W prawo, w dol, lewo, gora, cofnij sie i tyle z waszej roboty.

Gówno prawda, mały frajerze, który kupił postać... pseudo zgranie to wy mieliście...trzeba mieć jaja i chęć żeby walczyć a nie tylko s*******ać i sie tłumaczyć ze czasu nie było, pozna godzina etc...Co do ventrilo u nas siedzi sie cicho i słucha co mówią liderzy a nie jak u was...chuja pokazaliście na tej wojnie :baby: Baba:)

Guciowa 07-12-2007 16:37

OB :
dzieku dwom wygranym przez Wanted, zdolalismy zgrac sie odpowiednio z czym na poczatku nie szlo nam najlepiej co pokazal 1OB
dla niektorych to byly pierwsze kroki w wojnie
nastepnie to stopniowo coraz bardziej "jechalismy" ich wykorzystujac ich najwieksze bledy takie: jak mass log bez przemyslenia co sie dalej zrobi (EF), zla godzina ktora sami oni sobie wybrali (Edron cyclo), najbardziej przypalowa akcja na carlin statku gdzie az smiesznie bylo jak Gawy sciagal na kladke marjole i draga w tym czasie zdolalismy sie "ogarnac" wydzwonic ludzi i czekac na ich ruch, oraz ostatnia akcja gdzie (Gz dla niego) Drago trzymal sie sam przeciwko 20~ LA w trapie przez okolo 40 sec jak nie wiecej, a ze nas bylo dosyc sporo pobieglismy do nich, La zabijajac draga mieli juz nas kolo siebie wtedy w drodze padali wszczyscy ktorzy mieli pecha i dzieki marjoli i Ecrusherowi zdolalsimy dopchac sie do Zangiefa i vincentego ktorzy zsotali strapowaniu 2 kratki od miejsca ich Camp'u, dzieki czemu mozna byl wejsc glebiej gdzie czekal Xyro h...j wie co myslac ustawiajac sie jak sie ustawil, dopuszczajac do siebie 4 MS i 1 EK leczac sie na 1300 hp ~ GZ przemyslenia

prawda jest taka ze po tej dosc duzej dawce pewnosci siebie
to czekalismy (wydzwanialismy) na praktycznie kazde okazje np zrobienia locka o 6 rano (Xyro xP), Alleran ktory lyknal Demodrasa xP (02:00) gdzie na vent Wanted bylo moze z 5 osob, po wydzwonieniu 10 xD, a jednak mogli ale cos ich trzymalo w dp venore i nie podbiegli do nas co u nas bylo by po prostu nie mozliwe :P
Puni i LA sami sie zniechecali swoimi bledami i prawdopodobnie strachem o postac, jak historia wojny uczy nie lubili ryzykowac :P
jak jednak zaryzykowali zdolali wygrac 1 Battle na Oil tombie

co do szpiegow nikt im nei kazal invitowac kazdego kto padl od Wanted (korsarz)Kazdy kto chcial walczyc z Wanted dostawal vent, tak to raczej wygladalo

Mielismy poprostu inne nastawienie do tej wojny :]

Cors Ent 07-12-2007 17:06

Powiedzial bym tak:

---->>> Bitwe wygrywa ten kto konsekwentnie realizuje cele - jak atak to wszyscy atak, jak hide to wszyscy hide. - czyli generalnie jak juz przedmowcy pisali zgranie,
maly przykladzik:
cytat z Przema Enta z 1 wojny Silent Force vs Divinitus: "wygrac bitwe mozna dopoki sie ma inicjatywe- dopoki sie atakuje to jeszcze sie walczy, jak gildia zaczyna sie cofac to mozna juz tylko wtopic"
-tzn jesli po stracie np 5 osob nadal atakujesz to jeszcze jest szansa ze mozna wygrac np 5-15, ale jesli po stracie tych 5 sie cofasz to druga strona odstrzeliwuje tyly i zabija dodakowo z 10 i jest rezulatat 15-0

---->>> Wojne wygrywa ten kto ma wieksze morale.

notabene kazda wygrana bitwa podwyzsza, a przegrana obniza w jakis sposob morale
tym niemniej niektore gildie przegrywaja wojne po 2 przegranych bitwach a inne po 10 przegranej nadal sa w stanie cos sensownego skreowac i odbic sie od dna
LA przegralo chyba cos kolo 10, nie wygrywajac nic no i skutki widac jak widac - wtopa
to juz jest kwestia psyhiki graczy - ale nie da sie kontynuowac walk jesli za kazda bitwa sie pada.

---
taka konkluzja - czy personalnie lubie niektorych czy nie - zgadzam sie -fakt ze to zgranie robi najwiecej.
dodalbym tez jednak moja wlasna opinie - mianowicie od czego zalezy zgranie?
tutaj uwazam ze od LIDERA.
i sprobujcie sobie odpowiedziedziec na pytanie: kto jest liderem Wanted, a kto byl liderem sojuszu DoF, Num, Puni?
- o ile w przypadku W sprawa dobrego liderowania jest oczywista
- o tyle w 2 przypadku hmmmm

/argument ze wanted mialo wieksze lvle bym odrzucil - lvle byly porownywalne ; ze mieli lepsze pvp? to akurat ciezko ocenic- bo niby jaką skalą? -a faktem jest ze obie gildie mialy zarowno weteranow jak i nowicjuszy/


--
historia wojen (nie tylko tej ostatniej) pokazala ze wszelaka opozycja Wanted po raz kolejny nie odrobila lekcji nie wyciagajac wnioskow z porazek poprzednikow i nie uczyla sie na wlasnych bledach

coz teraz- wojny juz nie ma, Wanted wygralopozostaje tylko gratulowac bitwenemu liderowi wanted dowodzenia, i memberom uszanowania wiedzy i doswiadczenia góry.

wojny nie ma, wiekszosc LA pewnie sie poplaci.

kiedys beda inne wojny :P za jakis czas pojawi sie znow jakas opozycja do Wanted, a ze chary nawet po przegranej wojnie nie znikaja to goscie tacy jak ja pewnie sie znow do tej opozycji przylacza. - i btw pewnie znow opozycja przegra :D
ale przynajmniej znow bedzie zabawa ;)

ps: gz i do nastepnego razu :)

Ciri the Witcher 07-12-2007 17:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez kruchy (Post 1781169)
Gówno prawda, mały frajerze, który kupił postać... pseudo zgranie to wy mieliście...trzeba mieć jaja i chęć żeby walczyć a nie tylko s*******ać i sie tłumaczyć ze czasu nie było, pozna godzina etc...Co do ventrilo u nas siedzi sie cicho i słucha co mówią liderzy a nie jak u was...chuja pokazaliście na tej wojnie :baby: Baba:)


Feasa nie kupilem ;) dostalem do walki ^^.

A no jednak duzo pokazalismy.
Np. ze Wanted bez bota i szpiega jest gowno warte <3.

No w paru kwestiach sie z Corsem zgodze.
Odkupimy blessy, eq i poczekamy na kolejny rozlam w Wanted.

Nic nie trwa wiecznie.

tajemniczy111 07-12-2007 18:30

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ciri the Witcher (Post 1781355)
Feasa nie kupilem ;) dostalem do walki ^^.

A no jednak duzo pokazalismy.
Np. ze Wanted bez bota i szpiega jest gowno warte <3.

No w paru kwestiach sie z Corsem zgodze.
Odkupimy blessy, eq i poczekamy na kolejny rozlam w Wanted.

Nic nie trwa wiecznie.

Gowno to ty jestes wart. To samo moge powiedziec o was : "LA/punishers bez bota i szpiega sa gowno warte <3", a co nie ? :)

Cors Ent 07-12-2007 18:35

Co ma szpieg do rzeczy skoro finalnie i tak dochodzilo do starc 25 luda vs 25 luda na otwartej przestrzeni? Co szpieg niby wtedy pomoze / przeszkodzi / zrobi?

a sprawa bota nie jest najwiezniejsza, bot moze pomoc wygrac 1 bitwe a nie 10 pod rzad
ze przytocze motyw z poprzedniej wojny - kiedy to jeszcze gralem na Tete, - DoF mial Ng- bo Sandra kupila wszystkim i uzywal, Wanted nie mialo. Kto wygral? Wanted....
bot nie jest sprawa az tak wazna


zawsze po wojnie wypisywalem "corsowa analize wojny", teraz tez napisalem :P

jestem ciekaw czy zostane znow zlinczowany na forum :D

kruchy 07-12-2007 18:48

Nie piszesz głupio, wiec raczej nie będziesz zlinczowany:)

Nuriel 07-12-2007 18:52

Szczerze? Zgadzam się w 100% ;)

Siggurdius 07-12-2007 20:55

no no, cors sensownie nareszcie :)

niemogewymyslecnicka 07-12-2007 23:00

bla bla bla bla bla

Ise~ 08-12-2007 03:57

Rozwaliło mnie to "Thanks to : (ble ble ble) Silver Banit (ble ble ble)". xD Czy Ty aby na pewno wiesz, że to jest Tegax ? Czyli największy noobek świata, największy krętacz i w ogóle gość, któremu pewnie rodzona matka nie ufa ?:s A ogólnie to film wg. mnie słaby.

Pozdrawiam ...

Ciri the Witcher 08-12-2007 11:01

@Kiks
Chodzi o to klocku, ze w walce bez bota i bez szpiega jestescie tak na prawde bez szans.

@Cors
Z lekka do dupy robi sie masslog z wiedza, ze szpieg jest na ventr i juz wiedza ilu nas jest itd. To bardzo obniza morale druzyny przez co nie chca wychodzic na bitwe. To samo tyczy sie bota.

Z reszta dla nich piszesz sensownie bo ich chwalisz. Dlatego sie tak chlopaki podjarali ;).

Etan Marth 08-12-2007 11:03

Witam ,mam pytanko, czy na Azurze sie da grac? Jestem lekko zirytowany ludzmi z mojej gildii na Berylii (15~ battle przegranych pod rzad), dlatego wolalbym poznac nowych ludzi, ogarnietych.

No i takie podstawowe informacje, to czy da sie grac, ile PA, ceny mnie nie obchodza, kto rzadzi itp.

Mesar 08-12-2007 11:16

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ciri the Witcher (Post 1782394)
@Kiks
Chodzi o to klocku, ze w walce bez bota i bez szpiega jestescie tak na prawde bez szans.

@Cors
Z lekka do dupy robi sie masslog z wiedza, ze szpieg jest na ventr i juz wiedza ilu nas jest itd. To bardzo obniza morale druzyny przez co nie chca wychodzic na bitwe. To samo tyczy sie bota.

Z reszta dla nich piszesz sensownie bo ich chwalisz. Dlatego sie tak chlopaki podjarali ;).

Pogódź się z tym, że przegraliście i przestań wypisywać te głupoty. Skąd ty możesz wiedzieć czy by przegrali czy wygrali jak by nie mieli szpiega i bota ? WRÓŻKA jesteś ? :baby:
Zrozum to że są po prostu lepsi.

Nuriel 08-12-2007 12:24

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Etan Marth (Post 1782396)
Witam ,mam pytanko, czy na Azurze sie da grac? Jestem lekko zirytowany ludzmi z mojej gildii na Berylii (15~ battle przegranych pod rzad), dlatego wolalbym poznac nowych ludzi, ogarnietych.

No i takie podstawowe informacje, to czy da sie grac, ile PA, ceny mnie nie obchodza, kto rzadzi itp.

No więc od końca - jak się domyślasz rządziło, rządzi i będzie rządzi Wanted. Ceny Cię nie obchodzą, ok. Co do PA - wszędzie jest dużo PA, na Azurze jest jeden sposób. Znasz kogoś z Wanted, to masz szansę tego uniknąc (i tak nie zawsze) - nie jesteś z Wanted - wbijesz spory poziom i możesz od razu odkładac kasę na paymenty :P

No chyba że coś się zmieniło, ale po każdej wojnie Wanted mówiło, że teraz zapanuje pokój etc. etc. :P Oby tym razem się zmieniło ;)

@Ciri. Cors pisze sensownie, tak się składa, że nie jestem z Wanted, tak więc nie muszę byc cały happy, że ich chwali. Po prostu pisze jak było. Opieranie wszystkiego na szpiegu i bocie jest lekko mówiąc... To tak jakby niemcy się skarżyli, że przegrali II WŚ bo Polacy rozszyfrowali enigmę a USA miało atomice..

Ise~ 08-12-2007 14:38

Co do PA na Azurze to jest obecnie zakaz jego robienia. Jeżeli staniesz się ofiarą tego bez żadnego powodu, skontaktuj się z liderami Wanted a coś z tym zrobią. ; )

Pozdrawiam ...

Ciri the Witcher 08-12-2007 19:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ise~ (Post 1782686)
Co do PA na Azurze to jest obecnie zakaz jego robienia. Jeżeli staniesz się ofiarą tego bez żadnego powodu, skontaktuj się z liderami Wanted a coś z tym zrobią. ; )

Pozdrawiam ...

Eheheheh,
Jakby to powiedzial moj profesor historii:
"Wszyscy zartujemy".

@Mesar
Nie sa lepsi xD po prostu wygrali :P.

niemogewymyslecnicka 08-12-2007 21:30

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ise~ (Post 1782291)
Rozwaliło mnie to "Thanks to : (ble ble ble) Silver Banit (ble ble ble)". xD Czy Ty aby na pewno wiesz, że to jest Tegax ? Czyli największy noobek świata, największy krętacz i w ogóle gość, któremu pewnie rodzona matka nie ufa ?:s A ogólnie to film wg. mnie słaby.

Pozdrawiam ...

Tak miało być ! Gdybyś był mądrzejszy to byś zrozumiał o co mi chodzi

Napisałem Silver Banit a nie Tegax bo właśnie tak miał wyglądać film
Napisałem Hetes a nie .... bo tak własnie miał wyglądać film

Zauważyłeś, że wszystkie zdjęcia są to stare zdjęcia z dawnych czasów ?

Ise~ 08-12-2007 22:43

Zauważyłem, że są stare, ale wciąż nie wiem o co Ci w takim razie chodziło.

Pozdrawiam ...

niemogewymyslecnicka 09-12-2007 00:24

Chodziło mi o podziękowanie dla SILENT FORCE i za dobre wtedy czasy oraz dla moich przyjaciół...
O Wanted nie zrobiłem, nie dałem nowych fot np Tegaxa zamiast Silvera bo teraz Azura to Jeden Wielki Śmietnik !

Napisałeś

"Co do PA na Azurze to jest obecnie zakaz jego robienia."

Bez powodu wczoraj (?) Lord Sensej PA mi kumpla na żółwiach i kazał wysłać Bohy do dp :confused:

Ise~ 09-12-2007 02:50

Chyba nie myślałeś, że Urb pstryknie palcami i PA się skończy... Jak mówiłem, niech Twój kumpel skontaktuje się z Drazem, Urbem, Dragiem czy Marjolą.

I dlaczego twierdzisz, że Azura niby to "Jeden Wielki Śmietnik" (nie mam pojęcia czemu dużymi literami, ale Ty tak napisałeś ... :o)?

Pozdrawiam ...

tajemniczy111 09-12-2007 08:58

Ciri,ciri brak mi sil na twoja glupote :( JEzeli twierdzisz, ze bylismy slabsi to dlaczego wygralismy wojne ?? Glownie zawsze lepsi wygrywaja, nie ?
Wiesz my lekko tez nie mielismy podczas tej wojny... na samym poczatku mina, ktory okradl Urba >.>,pozniej hacki Wolfghana,faurona, czy urba, ktory stracil wszystko + nasze gildiwe siano. No ale coz jakos sie podnieslismy i zwyciezylismy, ha !:baby::baby::baby:

DetiVo 09-12-2007 14:31

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Reloop (Post 1585437)
Czym by była wojna bez hakerów i szpiegów, tak wiec:
[CHAR]Ecrusher[/CHAR]
Aug 04 2007, 01:42:19 CEST Died at Level 161 by a hunter
Aug 04 2007, 01:40:05 CEST Died at Level 165 by a cyclops
Aug 04 2007, 01:36:12 CEST Killed at Level 169 by Ecrusher
and by fire
Aug 04 2007, 01:33:42 CEST Killed at Level 173 by Ecrusher
and by fire
Aug 04 2007, 01:32:43 CEST Died at Level 177 by fire
Aug 04 2007, 01:32:26 CEST Killed at Level 182 by Ecrusher
and by fire
Aug 04 2007, 01:32:06 CEST Killed at Level 183 by Ecrusher
and by fire

Urbexx stracił wszystko co zarobił przez te lata gry w Tibie, a shakował go prawdopodobnie Minavand z którym znał się pare lat. Urb załamany dał sobie deleta. Czyżby Wanted strociało dwie podstawowe postacie w wojnie?

Urbexxy sa na tyle zalosni ze zawsze daja sobie deleta. Nic na to nie poradzisz, poprostu typek mysli ze jest kims waznym na Azurze, niestety sie myli, frag jak kazdy, a ze nabil z bracmi wysoki lvl, nie czyni go niezniszczalnym ;)

Co do sytulacji na Azurze.. szczerze to jedyny serw na ktorym od samego poczatku sie tluka, to robi go unikalnym i najbardziej beznadziejnym, a komiczne postaci jak Draz, Urb, Drago, nadaja tej wojnie nutki smiechu, jednym slowem Kabaret :D


PS Zakaz PA na Azurze? (Lezy na ziemi i zwija sie ze smiechu) Zejdzcie na ziemie, to jest niemozliwe.
A jezeli tak to dlatego teraz nie Abusuja ludzi zeby sobie nazbierali itemkow, i dopiero wtedy ich trafic, typowe myslenie chołoty z Łonted <śmiech>

AdiZgOlek 09-12-2007 14:46

Skąd Ty o tym wszystkim wiesz , co Ty wróżką jesteś ??

Urbexx nie był sharowany z tego co prawie każdemu wiadomo, sharowany jest Ecrusher , więc nie p*erdol o Urbexxie :S

On dał sobie deleta bo sie załamał, fakt faktem, to jest tylko gra, ale Urb grał kilka lat by to zarobić, i stracił to przez swojego "przyjaciela" w ciągu zaledwie kilku minut.Ale widać podniósł się i gra.

DetiVo 09-12-2007 15:17

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez AdiZgOlek (Post 1784293)
Skąd Ty o tym wszystkim wiesz , co Ty wróżką jesteś ??

Urbexx nie był sharowany z tego co prawie każdemu wiadomo, sharowany jest Ecrusher , więc nie p*erdol o Urbexxie :S

On dał sobie deleta bo sie załamał, fakt faktem, to jest tylko gra, ale Urb grał kilka lat by to zarobić, i stracił to przez swojego "przyjaciela" w ciągu zaledwie kilku minut.Ale widać podniósł się i gra.

Nie bulwersuj sie tak, wiem ze byl sharowany, bo kiedys gralem na Azurze, i rozmawialem z Urbanem, tak sie zlozylo ze gadalem z innym ownerem ktory przyznal sie ze "Ten rl Urbexx wroci niedlugo to z nim bedziesz musial pogadac" To nie pozostawia watpliwosci.

On sobie co chwila daje delete, i to wlasnie jest smieszne a zarazem zalosne. Ale co poradzisz, jak ktos non toper siedzi przez komputerem i nie ma zycia w rlu to tak juz jest.

Van ent 09-12-2007 16:25

Cytuj:

On sobie co chwila daje delete, i to wlasnie jest smieszne a zarazem zalosne. Ale co poradzisz, jak ktos non toper siedzi przez komputerem i nie ma zycia w rlu to tak juz jest.
Ja jakoś nie pamiętam żeby dawał sobie delated oprócz teraz co go hakneli a na azurze gram już sporo.W ogóle co żeś się tak tego urba uczepił?? armor zabrał bohy czy zabił ?? i co Cie to obchodzi czy siedzi cały dzień przed kompem czy 10 minut jego życie jego sprawa.A skąd wiesz że nie ma życia w rlu?? znasz go?? Na pewno nie. Nie bronie go bo też czasami mu od*******a na tibi ale ciekawe jak ty byś sie zachował jakbyś mial 200+ lvl i gildie która jest najmocniejsza?? pewnie byś był gorszy od niego.Napisałem to bo mnie w*****a jak jakiś koleś który nie wiadomo skąd się wyrwał komentuje czyjeś życie a tak naprawdę nie wie o czym pisze.

Siggurdius 09-12-2007 17:05

bo wiecie, nosso mc flurry wybral lepsze zycie, a tibia to najwieksze gowno. a pewnie, co tam, siedzialem dniami i nocami i expilem, no to teraz wypada mowic ze tibia to najwieksze gowno i bla bla. szkoda tylko, ze nigdy nie wbiles wzej niz 82 levela durniu, na akcjach cie bylo najmniej a najwiecej gadales - typowe. tera sie musi powyzywac, od czasow starej wojny z dofem chyba go nikt nie zganil jeszcze.

Ciri the Witcher 09-12-2007 18:15

1. To nie Minavand shakowal Ecrushera, tylko jego kumpel.
2. Wszystkie itemy i kasa gildiowa zostala wam zwrocona. A dlaczego? Sprawka Minavanda, powinniscie mu dziekowac klocki.
3. Chwilowa strata calego eq byla dobrym pretekstem na robienie PA na COF itd.
4. PA bylo jest i bedzie. Szczegolnie pod wodza Wanted. I nic tego nie zmieni.
5. Przeciwienstwem slowa slabszy nie jest lepszy, tylko silniejszy.
6. Jak mozna nie miec zycia w rlu? Mysl. RL = real life = realne zycie = nie wirtualne.
7. Adam sharowal Urbexxa i Ecrushera. Wszyscy to wiedza. Ponad polowa charow wanted na wojnie bylo sharowane wiec nie gadaj glupot.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 23:14.

Powered by vBulletin 3