Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Narkotyki... Chcesz zapalic, wrzucic groszka? WEJDZ! (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=198124)

Wjadroo 06-08-2009 00:56

im kur*a dłużej palisz, tym za każdym razem potrzebujesz więcej żeby mieć dobrą "bombe". Miałem kumpla, piszę miałem bo juz nim nie jest, ma 15 lat i jego po 4-5 wiadrach nic nie rusza, a uwierzcie mi, że 5 wiaderek to duuuuużoo ;pp.
pozdro, można palić, ale raz na dłuższy czas. :]

Pix888 06-08-2009 00:57

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Snagoth (Post 2616728)
Uwazaj sobie co chcesz. Dla mnie mozesz isc do zamknietego klasztoru jesli uwazasz ze tam jest raj.. co mnie to obchodzi.... tak samo jak Ciebie nie powinno obchodzic to co ktos robi z wlasnym zyciem czy cialem... aczkolwiek my po prostu staramy sie pokazac wam ze marihuana (przynajmniej ja mowie tylko i wylacznie o mj) ktorą wiekszosc spoleczenstwa wrzuca do wora z heroina czy innym koksem... przewaznie po prostu z nieswiadomosci i wpojeniu kiedys ze 'narkotyki' to zlo..

A mnie denerwuje gloryfikowanie Mj i stawianie jej w innym świetle niż inne narkotyki.Chociażby takie lsd nie powoduje uzależnienia ani psychicznego ani fizycznego natomiast mj uzależnia psychicznie.
Dla mnie ćpunem jest każdy kto pije,pali,je.
Dla mnie mj to jeden wór razem z kokainą,lsd,heroiną,alkoholem i fajkami itp itd. Jedna szkodzą bardziej drugie mniej ale każdy dorosły powinien mieć do nich dostęp.

Litawor 06-08-2009 01:03

Pix88, też nie lubię tego odgradzania akurat produktów konopi indyjskich (po angielsku mówi się po prostu konopie - cannabis - a po polsku trzeba by "marihuana i haszysz" :/) od pozostałych narkotyków, ale to jest pewne uproszczenie, które ma uzmysłowić ludziom, że do tego wspólnego worka, narkotyków, wrzucono przeróżne substancje, nie zwracając przy tym uwagi na ich efekty i szkodliwość. Każda substancja jest inna. Ja mimo wszystko uważam, że marihuana jest najbezpieczniejsza dla większości ludzi i zdecydowanie najbezpieczniejsza "społecznie" - tzn. jej legalizacja nie przyniosłaby z pewnością żadnych szkód. Choćby z takiego prostego powodu, że już teraz jest powszechnie dostępna i używana i jak widać nie ma z tego powodu żadnej katastrofy, świat się nie wali.

LSD czy grzyby halucynogenne pod względem farmakologicznym są całkowicie bezpieczne, ale żeby ich efekty psychologiczne były również bezpieczne, trzeba je brać z głową. A z tym może być problem. I tak uważam jednak, że subtancje te powinny być dostępne dla wszystkich (większość osób i tak by ich nie brała, bo nie dają one prostej przyjemności, jakiej ta większość by oczekiwała). W czasach ich powszechnej dostępności nie stanowiły problemu, podpadły władzy jedynie dlatego, że utożsamiano je z ruchem hipisowskim, który z oczywistych względów władzy się nie podobał.

Legalizacja heroiny czy kokainy byłaby wysoce ryzykowna, choć oczywiście niepozbawiona pewnych zalet. Ja bym jednak tak daleko się nie posunął - niekaranie użytkowników, owszem (czy wręcz - wiadomo), legalizacja niekoniecznie.

Gierubesoen 06-08-2009 01:37

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wjadroo (Post 2616947)
im kur*a dłużej palisz, tym za każdym razem potrzebujesz więcej żeby mieć dobrą "bombe".

Taaa, zaczyna się od blantów, poprzez wiadra na białym kończąc. Znam takie przypadki ;\ Ja osobiście rzadko palę, raz na dwa/trzy miesiące ( w wakacje częściej) i po jednym małym wiaderku potrafi mnie trzymać do 20 godzin...

Rupert 06-08-2009 02:14

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gierubesoen (Post 2616960)
po jednym małym wiaderku potrafi mnie trzymać do 20 godzin...

co kurwa?!
dwudziestogodzinny peak?!
nie no, nawet jakbym wliczył lekki nieogar po zejściu to i tak mi 20h nie wyjdzie.
Cytuj:

Chociażby takie lsd nie powoduje uzależnienia ani psychicznego ani fizycznego natomiast mj uzależnia psychicznie.
LSD przyjęte przez osobe nieprzygotowaną może zrobić kuku. A o LSD podanym na nieświadomce już wole nie myśleć ;o

Litawor 06-08-2009 02:17

To 20 godzin jest niemożliwe. Przez tyle to co najwyżej możesz być ospały i czuć się trochę inaczej (tzw. aftereffects), ale właściwe działanie nie może tyle trwać. 4 godziny po paleniu to absolutne maksimum, doustnie max. 8.

Gierubesoen 06-08-2009 02:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2616967)
Przez tyle to co najwyżej możesz być ospały i czuć się trochę inaczej (tzw. aftereffects)

Nie wiedziałem, że takie coś istnieje :P Co nie zmienia faktu, że jak zapaliłem późnym popołudniem, następnego dnia w szkole ludzie się mnie pytali czy rano coś paliłem, do tego uciążliwa suchość w ustach i wrażenie "że coś jest nie tak" tylko w słabszym stopniu.

Snagoth 06-08-2009 07:20

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Pix888 (Post 2616948)
A mnie denerwuje gloryfikowanie Mj i stawianie jej w innym świetle niż inne narkotyki.Chociażby takie lsd nie powoduje uzależnienia ani psychicznego ani fizycznego natomiast mj uzależnia psychicznie.
Dla mnie ćpunem jest każdy kto pije,pali,je.
Dla mnie mj to jeden wór razem z kokainą,lsd,heroiną,alkoholem i fajkami itp itd. Jedna szkodzą bardziej drugie mniej ale każdy dorosły powinien mieć do nich dostęp.

Litawor ladnie juz wytlumaczyl. Tak, mj, lsd fajki itd itp to narkotyki/uzywki (jak zwal tak zwal, wiadomo o co chodzi) ale mi chodzi o dokladniejszy podzial. Wcale nie twierdze ze mj jest z nich wszystkich najlepsza pod kazdym wzgledem bo tak jak podales chociazby lsd nie uzaleznia w ogole w czym jest lepsza od mj. Nie mozna po prostu traktowac wszystkich tych substancji jednakowo bo nie sa jednakowo szkodliwe dla czlowieka czy spoleczenstwa, co nie zmienia faktu ze sa tymi narkotykami co klasyfikuje je wszystkie w jednej grupie.
:)

Luka$ek 11-08-2009 16:19

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wjadroo (Post 2616947)
im kur*a dłużej palisz, tym za każdym razem potrzebujesz więcej żeby mieć dobrą "bombe". Miałem kumpla, piszę miałem bo juz nim nie jest, ma 15 lat i jego po 4-5 wiadrach nic nie rusza, a uwierzcie mi, że 5 wiaderek to duuuuużoo ;pp.
pozdro, można palić, ale raz na dłuższy czas. :]


4-5 wiader? hah! wątpie że go nic nie rusza chyba majeran pali a nie zielone ....

Litawor 11-08-2009 17:20

http://www.lewica.pl/?id=19850

Właściwie to taka ciekawostka, bo projekt nie ma żadnych szans. A sama Socjaldemokracja Polska już prawie nie istnieje.

A tu trochę tekstów edukacyjnych z tego samego serwisu:
http://www.lewica.pl/blog/wlodarczyk/19861/
http://www.lewica.pl/blog/wlodarczyk/19862/

Gonzo 11-08-2009 23:57

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2616952)
LSD czy grzyby halucynogenne pod względem farmakologicznym są całkowicie bezpieczne.

LSD? Be, flashbacki. ;(

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wjadroo (Post 2616947)
im kur*a dłużej palisz, tym za każdym razem potrzebujesz więcej żeby mieć dobrą "bombe". Miałem kumpla, piszę miałem bo juz nim nie jest, ma 15 lat i jego po 4-5 wiadrach nic nie rusza, a uwierzcie mi, że 5 wiaderek to duuuuużoo ;pp.

E tam, cienias z niego, ja jak miałem 4 lata to mnie po 20 wiadrach nic nie ruszało!

semilunaris 12-08-2009 00:05

Fakt faktem LSD ani grzybów nie można przedawkować, tyle, że wątroba po grzybach strzela niezłego focha :).

Co do tego, że trzeba brać więcej i mocniejsze z biegiem czasu to chyba LOGICZNE, że wzrasta tolerancja na daną substancję. Materiał z 4 klasy PRZYRODY.

IMO, gdybyśmy mieli depenalizację (fajne słowo) na lekkie dragi to byłoby źle. Ziom X ma 16 lat i nie może kupić sobie dragów, ale może to zrobić jego 21 letni brat Y, który lubi ostre melanże i brata, więc kupowałby młodemu "po legalu" jakieś prochy i byłoby fajnie, dopóki X nie poczułby się supermanem etc.

Ale długie zdanie.

Ashlon 12-08-2009 00:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez semilunaris (Post 2621959)
IMO, gdybyśmy mieli depenalizację (fajne słowo) na lekkie dragi to byłoby źle. Ziom X ma 16 lat i nie może kupić sobie dragów, ale może to zrobić jego 21 letni brat Y, który lubi ostre melanże i brata, więc kupowałby młodemu "po legalu" jakieś prochy i byłoby fajnie, dopóki X nie poczułby się supermanem etc.

Ale długie zdanie.

A czy nie istnieje juz taki proceder? Mowie o sprawie z dopalaczami - slyszalem, ze dziala bardzo podobnie do miekkich narkotykow, cena jest podobna, a zdecydowanie latwiej to dostac.

semilunaris 12-08-2009 00:15

Istnieje, istnieje, true. Nawet nie wpadło mi to do głowy.

Litawor 12-08-2009 00:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Gonzo (Post 2621953)
LSD? Be, flashbacki. ;(

Po pierwsze, zdarzają się niesamowicie rzadko. Po drugie, jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś narzekał, że przeżył flashbacka. Wręcz przeciwnie.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez semilunaris (Post 2621959)
Fakt faktem LSD ani grzybów nie można przedawkować, tyle, że wątroba po grzybach strzela niezłego focha :).

To mit, powszechnie zażywane grzyby halucynogenne (zawierające psylocybinę) nie szkodzą na wątrobę. Co innego muchomor czerwony, który też zażywany jest czasami w celach narkotycznych, ale generalnie mówiąc o grzybach halucynogennych ma się na myśli te psylocybinowe, podobne w działaniu do LSD. I te są nieszkodliwe.

Cytuj:

Co do tego, że trzeba brać więcej i mocniejsze z biegiem czasu to chyba LOGICZNE, że wzrasta tolerancja na daną substancję. Materiał z 4 klasy PRZYRODY.
Oj nie takie logiczne, bo nie wszystkie substancje psychoaktywne wywołują tolerancję.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez semilunaris (Post 2621959)
IMO, gdybyśmy mieli depenalizację (fajne słowo) na lekkie dragi to byłoby źle. Ziom X ma 16 lat i nie może kupić sobie dragów, ale może to zrobić jego 21 letni brat Y, który lubi ostre melanże i brata, więc kupowałby młodemu "po legalu" jakieś prochy i byłoby fajnie, dopóki X nie poczułby się supermanem etc.

Pomijajać fakt, że mówisz o działaniu narkotyków w tak komiczny sposób, że widać, że nic o nich nie wiesz... Mówiąc krótko, kiedy narkotyki są nielegalne, diler nie pyta o wiek. A poza dyskotekami i pewnymi festiwalami muzycznymi, to właśnie szkoły są miejscami, gdzie najłatwiej zdobyć dostęp do narkotyków.

semilunaris 12-08-2009 00:30

Z tą tolerancją to był jasno podany przykład tam kilka postów up.

I problem polega w tym, że o działaniu narkotyków (prócz wątroby) nie napisałem niczego w tej kwestii :<. Chciałem by było komicznie i dodać kilka "xd" na końcu, ale zapomniałem po prostu.

A teraz na serio. Nie wiem, o co Ci chodziło z tym wyskokiem o powszechnie znanej rzeczy - czyli o zdobywaniu dragów - naprawdę. Wiadomo nie od dziś, że mając kilkadziesiąt złotych w kieszeni możesz w kilka godzin stracić przytomność, lub mieć naprawdę dobre źródło i dostać to, za co się płaci.

Chodziło mi po prostu o to, że depenalizacja byłaby dobra tylko z jednej strony, może dwóch stron.

Gównażeria dobrałaby się do wszystkiego i teoretycznie, gdyby w Polsce miękkie dragi były legalne i jakiś dzieciak by się zaćpał (co obecnie dzieje się już codziennie) i zostałoby to - patrz: nasze media - spowodowałoby to, że taka depenalizacja w krótkim czasie przeszła do historii.

Chyba, że chodzi nam o zupełnie dwie różne rzeczy.

@edit: aha i jeszcze jedno. Ostatnie zdanie z Twojej strony jest błędnym założeniem, gdyż dragi zdobędziesz na imprezie każdego typu i w każdym miejscu (tutaj "każdym" pomija kościoły, synagogi etc i miejsca publiczne [prócz szkół] - chciałbym się nie mylić w tej kwestii). Nawet na pielgrzymce do Częstochowy.

Litawor 12-08-2009 00:41

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez semilunaris (Post 2621985)
A teraz na serio. Nie wiem, o co Ci chodziło z tym wyskokiem o powszechnie znanej rzeczy - czyli o zdobywaniu dragów - naprawdę. Wiadomo nie od dziś, że mając kilkadziesiąt złotych w kieszeni możesz w kilka godzin stracić przytomność, lub mieć naprawdę dobre źródło i dostać to, za co się płaci.

Zacytowałem Twoją wypowiedź i do niej się to odnosiło. Dla mnie wszystko w mojej wypowiedzi jest jasne.

Cytuj:

Chodziło mi po prostu o to, że depenalizacja byłaby dobra tylko z jednej strony, może dwóch stron.
Mylisz pojęcia, depenalizacja to niekaranie za posiadanie. Depenalizacja nie jest równoznaczna z legalizacją.

Cytuj:

Gównażeria dobrałaby się do wszystkiego i teoretycznie, gdyby w Polsce miękkie dragi były legalne i jakiś dzieciak by się zaćpał (co obecnie dzieje się już codziennie) i zostałoby to - patrz: nasze media - spowodowałoby to, że taka depenalizacja w krótkim czasie przeszła do historii.
Jakoś holenderskie media to znoszą, polskie też by zniosły. Oczywistym jest, że prawo byłoby łamane/obchodzone, tak jak teraz ma to miejsce z alkoholem. Tego nie da się uniknąć.

Cytuj:

@edit: aha i jeszcze jedno. Ostatnie zdanie z Twojej strony jest błędnym założeniem, gdyż dragi zdobędziesz na imprezie każdego typu i w każdym miejscu (tutaj "każdym" pomija kościoły, synagogi etc i miejsca publiczne [prócz szkół] - chciałbym się nie mylić w tej kwestii). Nawet na pielgrzymce do Częstochowy.
Znowu muszę się posłużyć podzieleniem wypowiedzi na dwie części. Po pierwsze: nie rozumiem, "do czego pijesz". Po drugie: taki z Ciebie znawca tematu?

semilunaris 12-08-2009 00:49

Teraz czytając Twój poprzedni post chylę czoła i przepraszam. Jestem zmęczony i mam osobiste powody, by dzisiaj nie być w sosie. Jutro pewnie będzie mi z tego powodu głupio etc, ale koniec w tej kwestii. Po prostu musiałem gdzieś potrajkotać.

Czy znawca tematu? Nie, nie aż taki wielki, ale jest kilka znaczących "przygód". Chodziło mi o to, że mogłeś pominąć 'pewnymi festiwalami', bo generalnie można je zdobyć wszędzie. Na każdej imprezie z dowolnym przedziałem wiekowym. Idę spać, a zanim drugi raz się tutaj odezwę to przewertuję wszystkie działy w narkotyki.pl, albo jakieś inne fora tematyczne.

Idę spać.

Andrew 12-08-2009 14:06

Chciałbym nadmienić, że gdy posiadanie jest zabronione to jest to element odstraszający młodzież, bo poważny człowiek nie ma się co bać, że policja go przeszuka.

Litawor 12-08-2009 15:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrew (Post 2622279)
Chciałbym nadmienić, że gdy posiadanie jest zabronione to jest to element odstraszający młodzież, bo poważny człowiek nie ma się co bać, że policja go przeszuka.

Jeśli przez młodzież rozumiesz też studentów i ludzi zaraz po studiach, to częściowo się z Tobą zgadzam. Tylko pamiętaj, że to już są osoby pełnoletnie, więc powinny mieć prawo decydować o takich sprawach. Skoro daje im się możliwość dokonywania poważniejszych wyborów...

Ale i starsi ludzie bywają łapani na posiadaniu, zwykle przy okazji jakichś innych kontaktów z policją, kiedy ta wcale nie szukała narkotyków.

CytrynowySorbet 12-08-2009 15:48

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2622366)
Tylko pamiętaj, że to już są osoby pełnoletnie, więc powinny mieć prawo decydować o takich sprawach. Skoro daje im się możliwość dokonywania poważniejszych wyborów...

Wydaje mi się, że to ma związek z dealerką. Choć oczywiście nie trzeba mieć żadnych podstaw, po prostu "ON MA NARKOTYKI I NIMI CHCIAŁ HANDLOWAĆ!"...

Litawor 12-08-2009 16:00

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2622375)
Wydaje mi się, że to ma związek z dealerką.

Nie rozumiem. Co ma związek z dilerką?

CytrynowySorbet 12-08-2009 16:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2622366)
Ale i starsi ludzie bywają łapani na posiadaniu

Ups, zły cytat.

Chodzi o to, że jak przyłapie się kogoś na posiadaniu dragów, to zazwyczaj oskarża się go o dilowanie, bez względu na ilość, tak mi się przynajmniej wydaje.

Litawor 12-08-2009 16:17

Nie wydaje mi się, żeby postawić taki zarzut, trzeba mieć ku temu podstawy.

Andrew 12-08-2009 17:21

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2622395)
Ups, zły cytat.

Chodzi o to, że jak przyłapie się kogoś na posiadaniu dragów, to zazwyczaj oskarża się go o dilowanie, bez względu na ilość, tak mi się przynajmniej wydaje.

Żeby kogoś o to oskarżyć trzeba mieć dowody, a jeżeli jest domniemanie to policja od razu przeszukuje dom (nakaz może dostarczyć do 5-ciu dni po rewizji), ale żeby oskarżyć to w tym domu coś znaleźć muszą.

Poza tym jak łapią kogoś dojżałego z narkotykami to jest jego wina, ma prawo wyboru, jednak konsekwencje też musi ponieść, chyba wie czym ryzykuje posiadając.

CytrynowySorbet 12-08-2009 17:43

Źle mnie zrozumieliście.

Odwoływałem się do tego, co napisał Litawior, że dorośli powinni mieć prawo do posiadania narkotyków. Policjant, święty stróż prawa, widząc że taka osoba ma narkotyki, prawdopodobnie oskarży (w sensie powie jej to) ją o próbę dealowania, co może przynieść przykre skutki (a przecież dealować nie chciała).

Litawor 12-08-2009 18:30

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrew (Post 2622449)
Poza tym jak łapią kogoś dojżałego z narkotykami to jest jego wina, ma prawo wyboru, jednak konsekwencje też musi ponieść, chyba wie czym ryzykuje posiadając.

No i co z tego? To może zakażemy drapania się po głowie i tych, którzy będą się drapać, wsadzajmy do więzienia, bo przecież wiedzieli, co ryzykują? To, co powiedziałeś, to żaden argument.

Andrew 12-08-2009 18:55

A jak złodziej idzie kraść to też go tak usprawiedliwisz? Idzie kraść, bo szybka kasa, ale jest ryzyko.
Chcesz mieć doznania używaj narkotyków, ale też ryzykujesz.

A jak kogoś złapią z bronią to też go wypuścić?

Litawor 12-08-2009 19:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrew (Post 2622516)
A jak złodziej idzie kraść to też go tak usprawiedliwisz? Idzie kraść, bo szybka kasa, ale jest ryzyko.
Chcesz mieć doznania używaj narkotyków, ale też ryzykujesz.

Idiotyczne porównanie. Złodziej kradnie czyjąś własność. Używanie narkotyków to sprawa indywidualna. Jeśli złodziej włamie się do własnego domu i "ukradnie" własne rzeczy, to nikt przecież nie będzie go z tego powodu ciągał po sądach.

Kiedy wreszcie weźmiesz się za przeczytanie tego tematu od początku? To już było mówione. Jak chcesz się tu udzielać, to zapoznaj się z argumentami, które już padły.

Andrew 12-08-2009 19:15

Po prostu Twoje rozumowanie jest niedorzeczne. Porównałeś przestępstwo do drapania się po głowie, a ja jedno przestępstwo do drugiego.
Może inaczej idzie koleś ze spluwą i go zatrzymują, to ukarać, czy nie - człowiek strzela tylko sobie do tarczy, a że znaleźli u niego broń to inna sprawa, nikomu ni szkodzi. I czy to, że miał broń to jego wina? Chciał mieć pistolet to go kupił i powinien liczyć się z konsekwencjami, nawet tymi w razie czego.

Jedno przestępstwo jest dla Ciebie dopuszczalne, a inne nie. Masz bardzo egoistyczne podejście do problemu.

To jest tak jak przejście na czerwonym świetle, i co z tego, że nic nie jedzie jak policja może wlepić Ci mandat.

Wielkimanitu 12-08-2009 19:23

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrew (Post 2622533)
Po prostu Twoje rozumowanie jest niedorzeczne. Porównałeś przestępstwo do drapania się po głowie, a ja jedno przestępstwo do drugiego.
Może inaczej idzie koleś ze spluwą i go zatrzymują, to ukarać, czy nie - człowiek strzela tylko sobie do tarczy, a że znaleźli u niego broń to inna sprawa, nikomu ni szkodzi. I czy to, że miał broń to jego wina? Chciał mieć pistolet to go kupił i powinien liczyć się z konsekwencjami, nawet tymi w razie czego.

Jedno przestępstwo jest dla Ciebie dopuszczalne, a inne nie. Masz bardzo egoistyczne podejście do problemu.

To jest tak jak przejście na czerwonym świetle, i co z tego, że nic nie jedzie jak policja może wlepić Ci mandat.

Tu naprawdę nie ma znaczenia czy coś jest legalne, czy nie. Na chłopski rozum: nie ma ofiary, nie ma przestępstwa. Według tego stwierdzenia ani ćpanie (legalne w Holandii), ani posiadanie broni (legalne w USA) to nie przestępstwo.

Aha: skoro Andrzejek jest taki praworządny, to mam rozumieć, że gdyby żył w Generalnym Gubernatorstwie, PRL-u, Korei Północnej czy w jakimkolwiek innym zbrodniczym państwie, całkowicie podporządkowałby się zaleceniom "rządu"? W końcu prawa trzeba przestrzegać...

Litawor 12-08-2009 19:23

@Andrew

Kwestia posiadania broni palnej jest akurat bardzo kontrowersyjna i nie będę na ten temat tutaj dyskutował. O tym można by zrobić osobny temat.

Posiadanie narkotyków jest przestępstwem, bo tak postanowili prawodawcy. Jak postanowią, że drapanie się po głowie będzie przestępstwem, to się nim stanie. Prawo tworzą ludzi i dlatego można je zmieniać (i nieraz się zmienia). Ja właśnie postuluję, żeby posiadanie narkotyków przestało być przestępstwem. Przykładem z drapaniem się po głowie pokazałem, jak niedorzeczne może być myślenie, które ty reprezentujesz.

Nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

Andrew 12-08-2009 19:42

A pytanie, zacząłem już czytać, jestem w trakcie i niedługo skończę.

No właśnie jest nie legalne i chwała temu. Gdyby było legalne to, jest zachęta dla dzieci: Ćpajcie dzieci, bo nikt wam nie zabroni, a dużo mi do tej 18 nie brakuje i policjant przymknie oko, dam potrzymać pełnoletniemu koledze to nie będzie sprawy. Teraz przynajmniej jest: ćpaj jak chcesz, ale możesz dostać po łapach.

Wielkimanitu
Wyobraź sobie sytuację, gdzie ktoś chce kogoś zabić, ale zanim zdąży to zrobić go łapiemy. Nie ma ofiary, ale byłaby gdyby nie to działanie i druga sprawa, czy wypuścić tą osobą, bo nie ma ofiary puścić ją czy, stwarza zagrożenie?

Co do broni jestem przeciwny legalizacji, bo u nas jak Cię napadną to dostaniesz kopów, trochę pobili i żyjesz dalej, gorzej jak dostaniesz kilka kulek.
A może z bronią czujesz się bezpieczniej niż bez? To tylko pozorne bezpieczeństwo, bo ten co napada też może mieć broń. Przed uderzeniem możesz się zasłonić, przed strzałem też, ale to nic nie da...

Litawor 12-08-2009 19:49

Jak chcecie sobie rozmawiać o broni, to załóżcie osobny temat.

Przypomniałem sobie właśnie, że miałem z Andrewem nie dyskutować... Nie jest moim celem prowadzenie niekończących się i bezcelowych przepychanek, tylko edukowanie ludzi, którzy karmieni byli zawsze wyłącznie antynarkotykowymi hasłami.

CytrynowySorbet 12-08-2009 19:53

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrew (Post 2622547)
Gdyby było legalne to, jest zachęta dla dzieci: Ćpajcie dzieci, bo nikt wam nie zabroni

A mi się wydaje, że właśnie nie. To, co jest teraz, działa na zasadzie zakazanego owocu. Im coś bardziej się zabrania, tym bardziej się tego pragnie.

Btw Litawior, skąd w Szczecinie wziąć jakieś tanie zioło, które mnie nie uzależni i nie będzie koszmarnych skutków w moim wyglądzie, ale uczucie będzie extra? :D Chociaż niech jedno z tych się zgadza, bo chyba taki narkotyk nie istnieje :l

Andrew 12-08-2009 19:54

A ja jestem tu po to, że mi za to płacą i muszę prowokować wszystkich, którzy są za namawianiem do ćpania.

Wasze argumenty są nielogiczne, a wszystkie inne przeciw są przez was bojkotowane.
Ktoś jest przeciwko to jest zły, gada głupoty i z nim się nie rozmawia.

Jakby ktoś pytał to: płacą mi 20 gr od posta, a przy większych zadymach dostaję premię.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2622574)
A mi się wydaje, że właśnie nie. To, co jest teraz, działa na zasadzie zakazanego owocu. Im coś bardziej się zabrania, tym bardziej się tego pragnie.

Może i tak ale na pewno w mniejszej skali niż jest to z alkoholem, 1 na 100 gimnazjalistów nie zna smaku piwa, prawie każdy był już pijany, a puki narkotyki nie są nawet po części legalne, wiele osób po nie nie sięga, bo gdyby brat miał 20 lat i mógł posiadać, to czy młodsze rodzeństwo nie chciałoby spróbować?

@down:
Ja namieszałem? po prostu się na mnie żeście uwzięli, nie wiem co wam daje jak widzicie narkomana na dworcu, bawi was to?

A jak już nie masz argumentów to nie rozmawiasz, gratuluję podejścia.

Litawor 12-08-2009 19:58

Oj, namieszałeś strasznie. Zasada jest prostsza: jak ktoś gada głupoty, to się z nim nie rozmawia.

@CytrynowySorbet
Marihuana to marihuana, jedna mocniejsza, druga słabsza, ale zawsze działa podobnie.

re: "down"
To prawda, nie wiem, jakich argumentów tutaj użyć. Ale bynajmniej nie czuję się przez to pokonany i nie sądzę, żeby osoby czytające ten temat tak moje wycofanie się odebrało. A to przecież o nich chodzi, ciebie wiem, że do niczego nie przekonam, choćby nie wiem co powiedział.

Wielkimanitu 12-08-2009 20:00

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrew (Post 2622577)
A ja jestem tu po to, że mi za to płacą i muszę prowokować wszystkich, którzy są za namawianiem do ćpania.

Jakby ktoś pytał to: płacą mi 20 gr od posta, a przy większych zadymach dostaję premię.

Ale kto płaci? Rząd czy kolumbijska mafia?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrew (Post 2622577)
Może i tak ale na pewno w mniejszej skali niż jest to z alkoholem, 1 na 100 gimnazjalistów nie zna smaku piwa, prawie każdy był już pijany, a puki narkotyki nie są nawet po części legalne, wiele osób po nie nie sięga, bo gdyby brat miał 20 lat i mógł posiadać, to czy młodsze rodzeństwo nie chciałoby spróbować?

A nawet jeśli tak, to co z tego? To są Twoje dzieci?

@DOWN
Niech mnie Andrzejek nie uważa za jakiegoś bezmózgiego robota, co to tylko o siebie się troszczy (przykłady, które podałeś są kompletnie nieadekwatne do sytuacji).
Co do pytania: jakby to były Twoje dzieci to nic bym nie zrobił.
Oczywiście rodzice w ograniczonym zakresie mogą, a nawet powinni kontrolować swoje dzieci. Gdyby syn Andrzejka naćpał się pierwszy raz trawą, a sam Andrzejek za karę dał by mu "klapsa" (powiedzmy) czy jakiś szlaban na Tibię, to nie zainterweniowałbym. Ale gdyby go skatował, lub odwrotnie, wkładałby synowi na chama skręta w usta (:confused:) to byłoby to raczej dziwne.
Mam nadzieję, że zrozumiale wyjaśniłem problem.

Aha, wpadnij może do "Dyskusji światopoglądowych"...

Andrew 12-08-2009 20:04

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Wielkimanitu (Post 2622588)
A nawet jeśli tak, to co z tego? To są Twoje dzieci?

A gdyby były?
Gdy potrąci kogoś samochód i ucieknie z miejsca zdarzenia to też powiesz, że to nie Twoja rodzina i nie należy pomóc? Gdy kogoś koło Ciebie okradają to też nie jest Twój problem, ale jak Ciebie to dotyczy to już inna sprawa?
To jest taka sama sprawa, tylko, że Tobie by ktoś pomógł pomimo tego, że Ty nie pomagasz nikomu.

Voon 12-08-2009 20:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrew (Post 2622547)
No właśnie jest nie legalne i chwała temu. Gdyby było legalne to, jest zachęta dla dzieci: Ćpajcie dzieci, bo nikt wam nie zabroni, a dużo mi do tej 18 nie brakuje i policjant przymknie oko, dam potrzymać pełnoletniemu koledze to nie będzie sprawy. Teraz przynajmniej jest: ćpaj jak chcesz, ale możesz dostać po łapach.

Psychologiem nie jestem, ale imo to właśnie nielegalne dragi są zachętą. Zakazany owoc najbardziej kusi. Bo co to za pokusa i wyczyn iść do sklepu i kupić sobie czekoladę? To byłby wyczyn - zdobyć czekoladę - gdyby czekolada nie była dostępna w sklepach i była nielegalna. Jak ktoś chce, to i tak kupi. Piwo, papierosy, marihuanę. Jeśli nie dla zaszpanowania lub własnej zachcianki to dla ryzyka.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrew (Post 2622547)
Co do broni jestem przeciwny legalizacji, bo u nas jak Cię napadną to dostaniesz kopów, trochę pobili i żyjesz dalej, gorzej jak dostaniesz kilka kulek.

Chyba pora wyjść z kartonu, jeśli ktoś chce ci coś zrobić to na pewno załatwi sobie broń i nie będzie miał z tym problemu.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Andrew (Post 2622577)
bo gdyby brat miał 20 lat i mógł posiadać, to czy młodsze rodzeństwo nie chciałoby spróbować?

A gdy brat ma 20 lat i posiada (choć niekoniecznie może) to czy młodsze rodzeństwo nie będzie chciało spróbować?

Przecież nie można zakazać wszystkiego. Gdzie tu rozwój, skoro wszystko egzekwujemy zakazami i nakazami?


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 14:22.

Powered by vBulletin 3