Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Rok szkolny (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=220523)

Albertus 15-09-2009 20:46

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rybzor (Post 2648093)
Nie no, nie rozumiesz? Nie ważne co powiesz, ile napiszesz argumentów, ile tysięcy postów, jakich pięknych słów użyjesz, o ile będziesz bliższy racji, no i końcem końców, jak fajny jesteś... i tak zawsze będziesz gorszy od Albertusa (w jego oczach). I tak zawsze znajdzie on jakieś inne wyjaśnienie, które pokrywa się z tematem w 1%, które jest z innego świata, świata kradzieży, morderstw i gwałtów.

Brrrrr....

wcale nie mówiłem ze jestem od was lepszy (no może poza jednym). Rozumiem wasze argumenty , ale pogadać można ale to co widzę na własne oczy przyćmiewa wszelkie rozmowy , bo wole ufać własnym oczom niż kolesiom z internetu.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tibijczyk222 (Post 2648098)
Totalnie cię nie rozumiem człowieku. Rzucasz w słabszych kasztanami , i chcesz dawać łapówki by zostać piekarzem?

czy ja coś takiego powiedziałem? Znajomość to co innego niż łapówka , i jestem pewien ze jakbym poszedł do jakiejś piekarni(innej niż jestem) i mieliby wybór miedzy mną a kolega któregoś z piekarzy (który szepną kierownikowi słówko) nawet jak bym miał zawód + maturę i jeszcze jakieś studia to i tak by tego kolesia wzięli.

PS. Dzisiaj rzucałem i w słabszych i w silniejszych , tak samo jak rzucali we mnie. I jakoś nikt prócz was z tego powodu nie płacze.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Sey (Post 2648104)
Za dużo dzieciak sie nagrał w GTA i teraz wychodzi jego fałszywa wizja świata zepsutego do szpiku kości ;). On wszystko wie najlepiej, dla niego nie ważne są dyplomy, zaświadczenia, nauka i kształcenia. TRZEBA CHODZIC DO LASU I RZUCAĆ W MŁODSZYCH KASZTANAMI !!!!

w GTA grałem 2 razy w życiu , powiedziałem ze to jest ważne dyplomy itp. ale są rzeczy ważniejsze jak się chce iść do roboty/otworzyć własny biznes. Juz chyba z 10 raz podam przykład kolegi mego ojca (dobry przykład to podam go jeszcze nie raz) skończył chłopak podstawówkę a teraz zarabia full kasy... po prostu miał głowę na karku , miał pasje i zainteresowania i teraz trzepie kasiorke robiąc coś co lubi. - i to naprawdę dobre pieniądze.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez xoz (Post 2648116)
i on ma dopiero 16 lat, co to bedzie jak dorosnie?
bez swatu nie podejdziesz

Nie rozśmieszaj mnie , nie jestem żadnym kozakiem.

300 15-09-2009 20:47

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2648123)
wcale nie mówiłem ze jestem od was lepszy (no może poza jednym). Rozumiem wasze argumenty , ale pogadać można ale to co widzę na własne oczy przyćmiewa wszelkie rozmowy , bo wole ufać własnym oczom niż kolesiom z internetu.

Wyjaśnij mi co to znaczy (oczywiście według ciebie) mieć 'głowę na karku'?
Być cwaniaczkiem któremu nikt nie fika w okolicy?
Czasem paru kolesi (nie koniecznie z internetu) naprawdę bardziej ci pomoże niż intuicja.

Albertus 15-09-2009 20:56

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez 300 (Post 2648125)
Wyjaśnij mi co to znaczy (oczywiście według ciebie) mieć 'głowę na karku'?
Być cwaniaczkiem któremu nikt nie fika w okolicy?
Czasem paru kolesi (nie koniecznie z internetu) naprawdę bardziej ci pomoże niż intuicja.

nie , mieć głowę na karku w przypadku zarabiania pieniędzy i otwierania własnego biznesu to zachowanie człowieka gdy zna się na rzeczy , potrafi se skombinować pieniądze na start, zakłada biznes który dobrze prosperuje i trzepie kasiorke.

AnonimowyPowrot 15-09-2009 21:00

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2648133)
nie , mieć głowę na karku w przypadku zarabiania pieniędzy i otwierania własnego biznesu to zachowanie człowieka gdy zna się na rzeczy , potrafi se skombinować pieniądze na start, zakłada biznes który dobrze prosperuje i trzepie kasiorke.

W tej chwili powinienem zostać jednym z głównych kandydatów do odebrania Nagrody Nobla w dziedzinie filozofii.

Albertus to Walduś, jego stary to Ferdek i trzepią taką kasiorę synuś, mowie ci, taką kasiorę! He, he!

Rybzor 15-09-2009 21:15

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2648123)
wcale nie mówiłem ze jestem od was lepszy

Wcale nie mówiłem, że jesteś od nas lepszy.

@up
Rofl ; d

Albertus 15-09-2009 21:19

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Rybzor (Post 2648154)
Wcale nie mówiłem, że jesteś od nas lepszy.

@up
Rofl ; d

ale powiedziałeś ze uważam się za lepszego.

CytrynowySorbet 15-09-2009 21:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2648156)
ale powiedziałeś ze uważam się za lepszego.

No tak, bo wmawianie nam, że my po LO i studiach mamy nic nie warty papierek, a ty po zawodówce wykształcenie (; o) i zawód, to wcale nie jest uważanie się za lepszego. Cóż za przykra przypadłość, mamy ci współczuć?

Albertus 15-09-2009 21:44

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2648169)
No tak, bo wmawianie nam, że my po LO i studiach mamy nic nie warty papierek, a ty po zawodówce wykształcenie (; o) i zawód, to wcale nie jest uważanie się za lepszego. Cóż za przykra przypadłość, mamy ci współczuć?

kolejny mądry człowiek...po zawodowce mam zawód , a WYKSZTAŁCENIE będę miał jak będę się dalej uczył!


i nie mowie ze po studniach nic nie ma , to jest tak ;

po zawodowce szybciej znajdziesz prace w większości przypadków mniej płatna.

po studniach jak znajdziesz prace w WYUCZONYM zawodzie (większość bo taki lekarz itp. to no problem) to możesz mówić o szczęściu , będziesz miał w większości przypadków więcej pieniędzy i na pewno lżejsza prace.

wiec nie mowie ze technikum jest gorsze od zawodówki , a zawodówka od technikum , jedno daje jedne możliwości i ma swoje + i - i drugie ma swoje + i -.

Osobiście z tych szkol z matura wolałbym technikum , 1 rok więcej to nie tak dużo a przynajmniej coś umiesz zrobić. (to już moje prywatne zdanie)

Shanhaevel 15-09-2009 21:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez AnonimowyPowrot (Post 2648140)
W tej chwili powinienem zostać jednym z głównych kandydatów do odebrania Nagrody Nobla w dziedzinie filozofii.

Nie ma takiego numeru...

CytrynowySorbet 15-09-2009 21:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2648179)
i nie mowie ze po studniach nic nie ma

Z całym szacunkiem, ale podsumowując to co napisałeś:
Nie ma sensu iść do liceum, bo uczysz się rzeczy które nie są ci potrzebne, potem jeszcze musisz iść na studia, i nigdy nie wiadomo co będzie dalej. Za to po zawodówce masz od razu pracę, nie musisz się męczyć, masz fajne luźne lekcje i w ogóle cud miód i orzeszki.

Poza tym nie ma po co się uczyć i starać, bo i tak liczą się znajomości.

Więc jak to w końcu jest? Może w ogóle nie trzeba się uczyć? Wytłumacz mi, proszę, swoją tajemniczą filozofię, bo ja się już po prostu gubię. Gdyby było tak jak mówisz, to nikt nie chodziłby do LO.

Rybzor 15-09-2009 21:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Albertus (Post 2648156)
ale powiedziałeś ze uważam się za lepszego.

A krowa ma dwie kropki. No i co to ma wspólnego z tym, że nie powiedziałem, że jesteś od nas lepszy?

Albertus 15-09-2009 21:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2648189)
Z całym szacunkiem, ale podsumowując to co napisałeś:
Nie ma sensu iść do liceum, bo uczysz się rzeczy które nie są ci potrzebne, potem jeszcze musisz iść na studia, i nigdy nie wiadomo co będzie dalej. Za to po zawodówce masz od razu pracę, nie musisz się męczyć, masz fajne luźne lekcje i w ogóle cud miód i orzeszki.

Poza tym nie ma po co się uczyć i starać, bo i tak liczą się znajomości.

Więc jak to w końcu jest? Może w ogóle nie trzeba się uczyć? Wytłumacz mi, proszę, swoją tajemniczą filozofię, bo ja się już po prostu gubię. Gdyby było tak jak mówisz, to nikt nie chodziłby do LO.

może i w szkole masz luzy , ale później masz prace fizyczna. I w większości zawodów nie duże pieniądze.

A z tym liceum , myślę ze powinny one znacznie zwiększyć wymagania i szkolić przyszłych naukowców itp. gdzie ta wiedza się przyda.

technikum powinno być bardziej popularne od liceum , i tak uczyło by się już jakiś zawodów.

Owszem liczą się znajomości , ale papier warto mieć w przypadku gdy żaden z kandydatów nie będzie po znajomości ;D wtedy pewnie wejdzie ten z najlepszymi papierami/doświadczeniem.

Hovvner 15-09-2009 22:00

Może zejdźmy z Albertusa bo jechanie jego poglądów zaczyna się robić kurewsko nudne, no chyba że lubicie taka low rozrywkę, ale to już wasz problem.

Może w temacie 'sztuka przetrwania' była choć krztyna śmiechu, ale teraz ta dyskusja zakrwawa idiotyzmem i chęcią skopania leżącego.

Powiem wam tylko tyle, że 2 lata temu będąc w wieku Albertusa multum ludzi rżało z moich postów na różnych forach internetowych. Czy dzisiaj ktoś to robi? Dajcie mu szansę się ogarnąć, bo za 2 lata z nim będzie zupełnie inna rozmowa.

Tyle.

Ashlon 15-09-2009 22:02

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez CytrynowySorbet (Post 2648189)
Z całym szacunkiem, ale podsumowując to co napisałeś:
Nie ma sensu iść do liceum, bo uczysz się rzeczy które nie są ci potrzebne, potem jeszcze musisz iść na studia, i nigdy nie wiadomo co będzie dalej.

Dlatego, jesli masz troche samozaparcia, najlepiej isc do technikum - zawod jakis juz bedziesz mial, sam w domu sie uczysz do matury i dobrze ja zdajesz, a potem masz 2 wyjscia - idziesz na "ciezsze" studia, z ktorymi wiazesz przyszlosc, albo konczysz jakiekolwiek, aby miec papierek i mozliwosc pracy w wielu zawodach, do ktorych niewymagane jest konkretne wyksztalcenie, a jedynie dyplom z ukonczenia uczelni.


No i nie oszukujmy sie - obecnie wiekszosc studiow (szczegolnie humanistycznych) nie oferuje wielkich pieniedzy. Obecnie dobre pieniadze oferuje czesc z kierunkow inzynierskich, lecz tez nie wszystkie - znajoma ukonczyla jakis kierunek, ze specjalizacja zwiazana z konstrukcja protez - niestety, praca jest, ale za granica, bo u nas takich firm nie ma. Ale nie wiadomo, jak to bedzie wygladalo za kilka lat, moze w cenie znowu beda humany, bo polibudy sie zapelnia.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Hovvner
Powiem wam tylko tyle, że 2 lata temu będąc w wieku Albertusa multum ludzi rżało z moich postów na różnych forach internetowych. Czy dzisiaj ktoś to robi? Dajcie mu szansę się ogarnąć, bo za 2 lata z nim będzie zupełnie inna rozmowa.

Shame on you!

Premm 15-09-2009 22:08

Spójrz na realia "Albi".

DYPLOM - zdajesz sobie z tego co to jest? To świadczy o Tobie, bez tego ani rusz nigdzie, proszę cię chociaż tego nie próbuj naginać.

To właśnie pracodawcy patrzą na to jakie masz kwalifikacje, zrozum, że wreszcie...

A co do tego przykładu to jest proste wyjaśnienie, albo ten twój kolega czy jak tam, bynajmniej ten po podstawówce miał znajomości (ale po twoich wypowiedziach wynika, że raczej nie) albo miał po prostu farta. Ale on z kolegi, nie wiem czy spostrzegłeś, skoro robi na budowie to wykonuje CIĘŻKĄ pracę. Może i trzepać "kokosy" ale z pewnością mu się to odbija na wymiarze godzin oraz jego organiźmie.

Ja tak jak powiedziałem, bez dyplomu potwierdzającego moje kwalifikacje nie mam się tak naprawdę nigdzie ruszyć.

I taka dobra rada ode mnie, skoro tyle ci osób podpowiada w dobrym kierunku to warto się "posłuchać tych osób z internetu" bo rzeczywiście skoro taka ilość się zgadza ze sobą to chyba nie jesteśmy zaprogramowanymi maszynami, które mają za zadanie w*****ać "Albiego", a raczej dopomóc. Pamiętaj, że tam po drugiej stronie komputera też siedzi żywa istota, myśląca i skoro ma coś ciekawego do powiedzenia, i rzeczywiście przechodzi do "meritum" i większość z społeczności forum go popiera i sama pochodne przykłady to warto się czasem zastanowić i zadać sobie proste pytanie:

"A jeśli on/ona ma rzeczywiście rację?"

Think about it;) - na zaś pomyśl o tym;) sorki ale nie wiedziałem czy zrozumiesz;p

morwin 15-09-2009 22:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 2648205)
Dlatego, jesli masz troche samozaparcia, najlepiej isc do technikum - zawod jakis juz bedziesz mial, sam w domu sie uczysz do matury i dobrze ja zdajesz, a potem masz 2 wyjscia - idziesz na "ciezsze" studia, z ktorymi wiazesz przyszlosc, albo konczysz jakiekolwiek, aby miec papierek i mozliwosc pracy w wielu zawodach, do ktorych niewymagane jest konkretne wyksztalcenie, a jedynie dyplom z ukonczenia uczelni.


a to w będąc w liceum nie musisz uczyć się do matury samemu w domu ? kolejny, który myśli, że w liceum lepiej przygotują do matury niż w technikum.

'shame on you'

Hovvner 15-09-2009 22:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 2648205)
Shame on you!

Przed takimi stwierdzeniami polecam 3x obejrzeć się na samego siebie :D

Ashlon 15-09-2009 22:18

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Hovvner (Post 2648212)
Przed takimi stwierdzeniami polecam 3x obejrzeć się na samego siebie :D

O Boze, przeciez to zart byl, nie spodziewalem sie, ze wezmiesz to na powaznie ^^

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez morwin
a to w będąc w liceum nie musisz uczyć się do matury samemu w domu ? kolejny, który myśli, że w liceum lepiej przygotują do matury niż w technikum.

Wyciagasz pochopne wnioski, nigdzie nie napisalem, ze w LO nie musisz uczyc sie samemu. Wydaje mi sie jednak, ze statystyczne liceum przygotuje do matury lepiej niz statystyczne technikum - przynajmniej dlatego, ze tam caly czas masz poswiecony na przedmioty standardowe, natomiast w technikum jeszcze musi troche zostac na przedmioty zwiazane z zawodem. Oczywiscie kazde liceum nie jest rowne, tak samo jak technikum czy zawodowka. Nikt tez nie twierdzi, ze musisz sie z moim zdaniem zgadzac.

Hovvner 15-09-2009 22:28

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 2648216)
O Boze, przeciez to zart byl, nie spodziewalem sie, ze wezmiesz to na powaznie ^^

Sorrki, nie łapie dziś ironii xd

Albertus 15-09-2009 22:29

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Premm (Post 2648208)
Spójrz na realia "Albi".

DYPLOM - zdajesz sobie z tego co to jest? To świadczy o Tobie, bez tego ani rusz nigdzie, proszę cię chociaż tego nie próbuj naginać.

nie o tobie tylko o twoim podejściu do nauki i o zdolności do nauki LUB o pieniążkach rodziców.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Premm (Post 2648208)
To właśnie pracodawcy patrzą na to jakie masz kwalifikacje, zrozum, że wreszcie...

owszem patrzą i to się bardzo liczy, ale znajomego prędzej wezmą...


Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Premm (Post 2648208)
A co do tego przykładu to jest proste wyjaśnienie, albo ten twój kolega czy jak tam, bynajmniej ten po podstawówce miał znajomości (ale po twoich wypowiedziach wynika, że raczej nie) albo miał po prostu farta. Ale on z kolegi, nie wiem czy spostrzegłeś, skoro robi na budowie to wykonuje CIĘŻKĄ pracę. Może i trzepać "kokosy" ale z pewnością mu się to odbija na wymiarze godzin oraz jego organiźmie.

on nie pracuje na budowie (bo tak zrozumiałem)



Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Premm (Post 2648208)
b podpowiada w dobrym kierunku to warto się "posłuchać tych osób z internetu" bo rzeczywiście skoro taka ilość się zgadza ze sobą to chyba nie jesteśmy zaprogramowanymi maszynami, które mają za zadanie w*****ać "Albiego", a raczej dopomóc. Pamiętaj, że tam po drugiej stronie komputera też siedzi żywa istota, myśląca i skoro ma coś ciekawego do powiedzenia, i rzeczywiście przechodzi do "meritum" i większość z społeczności forum go popiera i sama pochodne przykłady to warto się czasem zastanowić i zadać sobie proste pytanie:

"A jeśli on/ona ma rzeczywiście rację?"

tak , często tu jest racja po drugiej stronie , ale jak coś widzę na oczy ( jak się po znajomości pracuje) to wierze w to co widzę.

Mi ciotka z bialego mówiła ze tak tylko u nas bo małe miasteczko , no i taka opcja jest możliwa.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 18:59.

Powered by vBulletin 3