Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Dyskusje polityczne wszelakie (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=231682)

Lasooch 08-09-2011 18:10

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Tompior (Post 2818092)
Jakim prawem? 0.0

Gdzieś słyszałem (czyli [citation needed]), że ZUS generalnie ma prawo w każdej chwili sobie wprowadzić ustawę, że np. redukuje wszystkim emerytury do złotówki (chciałem napisać marnych groszy - ale potem sobie zdałem sprawę, że to by musieli podnieść ; )). Ot - tak sobie. Takim prawem.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Duch Niespokojny (Post 2818122)
Czyli: Jak sobie "odkładasz" (opłacasz składki) w ZUS-ie, to ten łaskawie wypłaci Ci z tego ochłapy, pod warunkiem, że nie będziesz miał za dużo. Inaczej powiedzą, że Twoje własne pieniądze Ci się nie należą. Jasne, normalka.

Właśnie. Dlaczego w ogóle praca po przekroczeniu wieku emerytalnego miałaby blokować emeryturę? Przepracowałem x lat, płaciłem, chcę moje z powrotem - a jeśli pracuję, to chyba tylko lepiej dla gospodarki?

janek@ 08-09-2011 18:22

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818121)
Co w tym dziwnego? Powinni im juz dawno zabrac te emerytury.

"zabierzemy im to co wpłacili, bo i tak tu nie pracują", mojemu ojcu który przepracował 35 lat w polsce też odbiorą emeryturę, bo w angli żyję mu się "wystarczająco"?
Skoro są tak wycfanieni, niech oddadzą przynajmniej 40% składek mojego ojca, bo pewnie 60% przeżarli ich prezesi i pracownice, grzebiące palcem w nosie przy komputerze. Sprzedać cały ZUS, a dyrektorów i koordynatorów spalić na stosie, toż gdyby tak się działo w renesansie to by już dawno byli tacy skróceni o głowę.

A tka by the way, czy ktoś wie od kiedy to "Polska nie ma dostępu do morza"?

Ashlon 08-09-2011 22:11

Wlasnie, Duch ma w pelni racje. Skoro ktos zostal odgornie zmuszony do tego, aby oszczedzac na swoja emeryture x lat, to po tych x latach nie moze odebrac przyslugujacych mu jego wlasnych pieniedzy (pomimo tego, ze zostal zmuszony do oszczedzania w zlodziejskim systemie!), poniewaz jest na tyle zaradny i/lub zdrowy, ze nie ma ochoty przymierac glodem i sobie dorabia?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch
Gdzieś słyszałem (czyli [citation needed]), że ZUS generalnie ma prawo w każdej chwili sobie wprowadzić ustawę, że np. redukuje wszystkim emerytury do złotówki (chciałem napisać marnych groszy - ale potem sobie zdałem sprawę, że to by musieli podnieść ; )). Ot - tak sobie. Takim prawem.

Sprawy emerytur i rent (a w tym sposob jej obliczania i np. wskaznik waloryzacji) zawarte sa w ustawie o emeryturach i rentach.

Natomiast uchwalac i zmieniac ustawe ma prawo wylacznie parlament. Dlatego tez ktos wprowadzil cie w blad.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez janek@
"zabierzemy im to co wpłacili, bo i tak tu nie pracują", mojemu ojcu który przepracował 35 lat w polsce też odbiorą emeryturę, bo w angli żyję mu się "wystarczająco"?

To jest wlasnie "zabawne", bo np. emerytury wypracowane w USA bezproblemowo trafiaja do Polski w pelnej wysokosci. A po takich akcjach mozna m.in. ocenic stosunek panstwa do obywatela. Nic dziwnego wiec, ze wiekszosc Polakow dazy do tego, zeby zlodziejskie panstwo oszukac, skoro to panstwo oszukuje ich.

http://www.youtube.com/watch?v=OZBYz0b-OWE

Skecz na temat, ktos go moze jeszcze nie widzial ;)

Quezacoatl 08-09-2011 23:10

Cytuj:

Właśnie. Dlaczego w ogóle praca po przekroczeniu wieku emerytalnego miałaby blokować emeryturę? Przepracowałem x lat, płaciłem, chcę moje z powrotem - a jeśli pracuję, to chyba tylko lepiej dla gospodarki?
Lepiej dla gospodarki tego kraju w ktorym pracujesz. Do tego jesli pobierasz pieniadze z polski i wydajesz je zyjac za granica, to efektywnie zerujesz na ekonomii wlasnego kraju pompujac jej srodki w inny kraj. W obecniej sytuacji na rynkach swiatowych mysle ze polska nie bardzo moze sobie na to pozwolic.

Co do "place, chce spowrotem" to sami wiecie ze tak to nie dziala. Tak jest lezeli masz dodatkowa emeryture w firmie prywatnej, ci tobie wyplaca niezaleznie od tego ile zarabiasz. Celem emerytury ogolnej jest zapewnienie podstawowego bytu wszystkim czlonkom spoleczenstwa. Co znaczy ze bedziesz kase dostawal, nawet jesli juz wydaliby ci rownowartosc tego co wplaciles. Jezeli po przejsciu na emeryture nadal pracujesz i zarabiasz krocie to nie potrzeba ci sociala od panstwa abys mogl sie jakos utzymac.

Zasada jest prosta, czym lepiej sobie poscielisz, tym mniej inni beda ci scielic za ciebie.

Cytuj:

Wlasnie, Duch ma w pelni racje. Skoro ktos zostal odgornie zmuszony do tego, aby oszczedzac na swoja emeryture x lat, to po tych x latach nie moze odebrac przyslugujacych mu jego wlasnych pieniedzy (pomimo tego, ze zostal zmuszony do oszczedzania w zlodziejskim systemie!), poniewaz jest na tyle zaradny i/lub zdrowy, ze nie ma ochoty przymierac glodem i sobie dorabia?
Stwierdzenie ze "nie moze odebrac" to glupota. Emerytury te zostaja zamrozone, co znaczy ze po odejsciu z tej pracy powinni przeliczyc ci to jeszcze raz i powinienes zaczac dostawac odpowiednio wyzsze emerytury (kasa odlozona/sr wiek zycia).

Nie bede bronil ZUSu, bo jest to system nader biurokratyczny i popsuty, ale jesli chodzi o ta konkretna zmiane to imho nie ma sie czego czepiac logicznie myslac.

Cytuj:

To jest wlasnie "zabawne", bo np. emerytury wypracowane w USA bezproblemowo trafiaja do Polski w pelnej wysokosci.
I patrz jak na tym wyszli. lol

Ashlon 08-09-2011 23:59

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818147)
Lepiej dla gospodarki tego kraju w ktorym pracujesz. Do tego jesli pobierasz pieniadze z polski i wydajesz je zyjac za granica, to efektywnie zerujesz na ekonomii wlasnego kraju pompujac jej srodki w inny kraj. W obecniej sytuacji na rynkach swiatowych mysle ze polska nie bardzo moze sobie na to pozwolic.

http://www.youtube.com/watch?v=qynj64_AHIY

Oczywiscie material jest czysto humorystyczny, ale jednak oddaje ducha tego systemu. I emeryt jest tutaj ostatnim, ktory moze na kimkolwiek zerowac.


Cytuj:

Co do "place, chce spowrotem" to sami wiecie ze tak to nie dziala.
Jak to nie? Przeciez podczas grabiezy OFE milosciwie nam panujacy Donald Tusk sam mowil, ze kazdy ma "prywatne" konto w ZUS i kazdy na podstawie uzbieranych tam pieniedzy ma obliczona emeryture i z tychze pieniedzy bedzie ta emerytura wyplacana. Skoro tak nie jest, to czyzbys uwazal, ze premier naszego kraju klamie?

Cytuj:

Celem emerytury ogolnej jest zapewnienie podstawowego bytu wszystkim czlonkom spoleczenstwa. Co znaczy ze bedziesz kase dostawal, nawet jesli juz wydaliby ci rownowartosc tego co wplaciles. Jezeli po przejsciu na emeryture nadal pracujesz i zarabiasz krocie to nie potrzeba ci sociala od panstwa abys mogl sie jakos utzymac.
Nie. Celem emerytury jest wyplata swiadczenia odpowiednio wysokiego do wnoszenych skladek. Gdyby celem mialo byc zapewnienie podstawowego bytu, to kazdy od panstwa otrzymywalby jedna i taka sama emeryture i kazdy tez placilby takie same skladki. Teraz natomiast jest tak, ze im wiecej sie zarabia, tym wiecej sie placi. A skoro juz pracownik (nie wspominajac o pracodawcy) zostaje zmuszony do tego, aby skladke placic - to chyba psim obowiazkiem panstwa jest wyplata zobowiazania?

I co to ma znaczyc, ze nie potrzeba mi socjala? To odgornie urzednik ma decydowac, czy ktos zasluguje na wyplate jego wlasnych, naleznych mu pieniedzy, czy nie? Moze nastepnie nie wyplacajmy emerytury tym, ktorzy przekrocza 1.8m wzrostu lub zaglosuja na 'niepoprawna partie'?

Zniesmy obowiazek ubezpieczen emerytalnych i wtedy ludzie beda decydowac, czy chca miec emeryture, kiedy i jaka wysoka.

Cytuj:

Zasada jest prosta, czym lepiej sobie poscielisz, tym mniej inni beda ci scielic za ciebie.
Tyle, ze w obecnym wypadku panstwo kradnie ci twoja posciel.


Cytuj:

I patrz jak na tym wyszli. lol
Najlepiej niech w ogole nie wyplacaja emerytur :) Ludzie beda placic skladki ubezpieczeniowe, nic nie dostana, ale panstwo na tym wyjdzie bardzo dobrze! Hoho, super interes :)

Wspolnymi silami budujmy socjalizm, aby zylo sie lepiej - wszystkim!


A na powaznie - tam po prostu aparat panstwowy powaznie podchodzi do zawieranych umow. U nas, zanim zdazysz przejsc na emeryture, twoje wlasne panstwo zmieni reguly gry trzykrotnie, a dwukrotnie cie okradnie.

janek@ 09-09-2011 13:04

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818147)
To jest wlasnie "zabawne", bo np. emerytury wypracowane w USA bezproblemowo trafiaja do Polski w pelnej wysokosci.
I patrz jak na tym wyszli. lol

O ile wiem w USA emerytury wyświadczają prywatne ubezpieczalnie, w których emeryci świadczyli pieniądze.
To ich państwowa służba zdrowia oraz wywalenie pieniędzy podatków w banki dało taki efekt jaki widzimy do teraz. Na ich miejscu to ja bym tego bambusa baraka hussein obamę ugotował W wielkim garze i dał świniom na pożarcie. Zkretyniały tempak, który chciał dać wszystkim nierobom, a skończyło się na zgnojeniu całego USA do poziomu śmieciowego.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818147)
Lepiej dla gospodarki tego kraju w ktorym pracujesz. Do tego jesli pobierasz pieniadze z polski i wydajesz je zyjac za granica, to efektywnie zerujesz na ekonomii wlasnego kraju pompujac jej srodki w inny kraj. W obecniej sytuacji na rynkach swiatowych mysle ze polska nie bardzo moze sobie na to pozwolic.

Ale kogo powinna gospodarka w ogóle obchodzić? Ja ci powiem czemu obchodzi polityków gospodarka, bo mają z tego pieniądze, a z tych pieniędzy pewien % pewnie przepieprzająna swoje zachcianki. Przykro mi bardzo, ale mam głebokoooo w .... gdzie ja wydam swoje pieniądze i to że komuś sięto nie podoba również mnie nie interesuję. Jeżeli ktoś przymiera głodem to nie powie "aaa no bo gospodarka jest w bardzo złm stanie nie ... i nie ma pracy zal?" tylko weźmie się do roboty pracując dla siebie np skłądając własne samochody, zbierając śmieci. Gospodarka opiera się na kapitalizmie, a ten na przedsiębiorczości ludzi, jeżeli państwo ją ogranicza to choćby ludzie wyszli ze skóry i ją sprzedawali sytuacji nie poprawią. Co to za pojęcie "miejsca pracy?" - oho mamy mało miejsc pracy, jest źle no to się zakłada własne przedsiębziecie i pracuję, a nie marudzi że kurwa nie ma miejsc, bo co? Panstwo ma je dać? Gdyby człowiek przedsiębiorczy nie był ograniczany i nie zdzierano by z niego niewiadomo ile to by gospodarka sama się rozwijała. Czy ty w ogóle masz pojęcie o tym jak wiele firm przeszło z interesem do Belgi? Tylko dlatego że mają pier**** podatek dochodowy na poziomie bodajże 10%. Problemem są tutaj politycy, którzy tą gospodarkę o którą podobno "dbają" podcinają nogi. To tak jakbyś miał uprawę grochu, a kiełki które wyrosły deptał, a potem krzyczał na całą Polskę że ci nie rośnie groch.

No i czemu ktoś kto przepracował pierdolone 40 lat nie mógłby otrzymać i tak już słabej własnej emerytury? Bo "gospodarka jest w bardzo złuym stanie"? I to że ktoś ma wydawać te pieniądze w kraju i gnić? Czemu ktoś zaradny i zdrowy nie mógłby do swojej emerytury dorabiać, aby nie przymierać głodem? No tak, bo Zus stawia na młodych, aby oni mogli pracować i składać składki... przecież wybudowanie następnęgo apartamentowca za 40 mln trochę kosztuję! Bo aż 50! ha!

Wiem, ty myślisz że Zus to taka fundacja dla biednych i że ktoś kto przepracował 40 lat nie będzie w stanie żyć za to co złożył przez kolejne lat 20-30. Gdyby mój ojciec przeznaczył te składki na kupno złota to by był kurwa milionerem, le wystarczyłoby mu gdyby wrzucił do banku z oprocentowaniem powiedzmy 4%, ale BA on MÓGŁBY brać z tego co się dorobił kiedy tylko będzie chciał i kiedy mu będzie brakowało. Miałby powiedzmy 490 tyś na koncie, chce się rozerwać bierze tysiąc i drugie na życie i żyję sobie jak chce. Coś mu szwankuję w zdrowiu i chce sięwyleczyć, żaden problem... Wypłaca sobie 50 tyś i robi operacje na 2 dzień, a nie po 5 latach jak mój świętej pamięci dziadek, który mógł zostać uratowany, gdyby miał odpowiednio syzbko operację wycięcia płatu płuca.

Quezacoatl 09-09-2011 14:16

Cytuj:

O ile wiem w USA emerytury wyświadczają prywatne ubezpieczalnie, w których emeryci świadczyli pieniądze.
Social Security. Poczytaj.

Cytuj:

Czy ty w ogóle masz pojęcie o tym jak wiele firm przeszło z interesem do Belgi? Tylko dlatego że mają pier**** podatek dochodowy na poziomie bodajże 10%.
Z tym ze to sie ma nijak do tematu. Przypadek czlowieka ktory ma wyplacana rente, do tego przekretem zalatwil aby mu wyplacali naraz tez emeryture, a na dodatek pracuje w wieku emerytalnym i zarabia wiecej niz przecietny polak, kazdy stwierdzilby ze to kombinator i kanciarz. W polsce jak jestes na emeryturze i pracujesz mozesz zarabiac iles % emerytury, inaczej jest uwazane ze sam sobie wyrabiasz i ci ta emerytura jeszcze nie potrzebna. Dlaczego tak samo nie mialoby sie to odnosic do ludzi za granica?

Cytuj:

I to że ktoś ma wydawać te pieniądze w kraju i gnić? Czemu ktoś zaradny i zdrowy nie mógłby do swojej emerytury dorabiać, aby nie przymierać głodem?
Nikt ci dorabiac nie broni. Z tym ze nie mozna "dorabiac" wiecej niz przewidziane w ustawie.

Cytuj:

ale BA on MÓGŁBY brać z tego co się dorobił kiedy tylko będzie chciał i kiedy mu będzie brakowało.
Potem bylyby rzesze takich co wybrali wszystko szybko a potem w wieku 70 lat zdychaja z glodu na ulicach. Imho przeceniasz rozumnosc fiskalna przecietnego polaka.

Ja sam odbieram rente rodzinna, po ojcu, wiec mimo ze to nie ja odkladalem latami to ze on nie zdazyl wybrac tego co odlozyl to jego dzieciaki dostaja. Z tym ze tylko do 25lat i tylko poki sie ucze. Oczywiscie ze sa ograniczenia, nie spodziewalbym sie dostawac tych pieniedzy gdy sam pracuje i zarabiam 2 razy tyle. Tak to dziala, jak dajesz sobie rade sam, to mniej zapomogi dostajesz od panstwa.

Poczytaj sobie jak to twoje USA sobie z tym radzi:
Cytuj:

Oryginalnie napisane przez http://money.usnews.com/money/retirement/articles/2008/01/09/how-working-affects-retirement-benefits
Many baby boomers say they want to work into their mid-60s and beyond, for both financial and social reasons. But going back to work after you sign up for Social Security can affect your benefits if you earn too much money.

Wiec co, tak samo jak u nas. Zarabiasz duzo, nie dostajesz emerytury. Nie wiem czego probujecie sie tu czepiac, to normalne.

Lasooch 09-09-2011 15:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818147)
Lepiej dla gospodarki tego kraju w ktorym pracujesz. (...)

W tym akurat miejscu mówiłem o zwykłej pracy po przekroczeniu wieku emerytalnego. W sensie - w Polsce.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818147)
Co do "place, chce spowrotem" to sami wiecie ze tak to nie dziala.

Ale tak chyba być powinno? Czy tylko ja nie lubię być okradany?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818147)
Co znaczy ze bedziesz kase dostawal, nawet jesli juz wydaliby ci rownowartosc tego co wplaciles.

Co się nigdy nie zdarzy.

janek@ 09-09-2011 17:29

Cytuj:

Potem bylyby rzesze takich co wybrali wszystko szybko a potem w wieku 70 lat zdychaja z glodu na ulicach. Imho przeceniasz rozumnosc fiskalna przecietnego polaka.
Dzisiaj też przymierają głodem, imho lepiej jest przepieprzyć SWOJE pieniądze na głupote i potem głodować, niż nie mieć żadnych pieniędzy i tak głodować.

Nikogo nie powinno obchodzić co kto robi z własnymi pieniędzmi, niech je potem na starość wyda nawet na schroniska dla szczurów. Wolność to wolność, nikt nie powinien nikogo zmuszać w szczególności w kwesti własności. Dzisiaj ogranicza się emerytów, zabrania im pracować, bo mogą emeryturę stracić. Z czasem ludzie się nauczą żyć z rozsądkiem i będziemy mieli inteligentniejsze społeczeństwo, nie tak jak jest w Angli - "bydło".

Cytuj:

Wiec co, tak samo jak u nas. Zarabiasz duzo, nie dostajesz emerytury. Nie wiem czego probujecie sie tu czepiac, to normalne.
Normalne, że zabierają to co wypracowałeś.
Cofnęliśmy się mentalnie do średniowiecza, jeszcze nam tu pańszczyznę dzięki podobnie myślącym ludziom wprowadzą. :)

ponczus 09-09-2011 20:55

Ekhem. Jeśli ktoś ma teraz emeryturę to zaczął na nią odkładać za komuny kiedy dużo rzeczy było dużo innych. Nie da rady zusu zlikwidować w jednym posunięciu ze względu na ciągłość wypłacania składek (państwa zwyczajnie nie stać na to).

Z jednej strony całkiem naturalne jest że każdy z nas chciałby móc wypłacić środki zbierane przez siebie na "koncie"emerytalnym i rzeczywiście np. jeszcze do niedawna w USA można tak było zrobić (jednak stany odeszły od tego ze względu na ilośc przekrętów). Ale. ZUS nie jest bankiem, nie jest funduszem. ZUS działa na zasadzie umowy społecznej zawartej z tego powodu iż statystyczny człowiek nie jest w stanie zaoszczędzić na swoją emeryturę. W dodatku wypłaty z ZUSu są uzależnione od aktualnej temperatury politycznej i tego jak bardzo danemu rządowi jest potrzebne poparcie grupy emerytów i rencistów, nie jest to instutucja która wypłaca rzeczywiście zgodnie z aktualnym stanem rynkowo/gospodarczym. Stąd nie dziwię się takim pomysłom ZUSu. Co nie zmienia faktu że to jebani złodzieje.

Tompior 10-09-2011 02:02

A teraz ZUS i składki z trochę innej (chociaż janek już o niej wspomniał) strony.
Jest sobie student, który nie pracuje i nie otrzymuje comiesięcznych wypłat. Oferty pracy na rynku są śmieszne, bądź nie może ich pogodzić z planem zajęć.
Student postanawia otworzyć własną działalność, na którą ma pomysł i nie potrzebuje żadnego kapitału początkowego.
Teraz mamy 2 duże opcje:

Jest ZUS
Student jest zmuszony płacić składki w wysokości ponad 400 zł co miesiąc przez pierwsze 2 lata działalności, a później około 900 zł. Warto dodać, że przez pierwsze 6 miesięcy płacenia składek wspieramy biedną instytucję jaką jest ZUS i przez ten czas pieniądze nie są wliczane do naszej emerytury. Dodatkowe koszty działalności to księgowość - możemy prowadzić uproszoną, co kosztuje minimum 200 zł na miesiąc. O dodatkowych pracownikach nie wspominam, bo trzeba zatrudniać studentów na zlecenie, żeby nie płacić za nich ZUSu.
Zatem, czy coś zarabiamy czy nie, to i tak te 600 zł (a później 1100 zł) co miesiąc musimy skądś wziąć i zapłacić.

Nie ma ZUSu
Student nie boi się otworzyć działalności, bo wiąże się ona z praktycznie zerowym kosztem. Nie musi się z niczym śpieszyć (nie ma już łaskawych 2 lat haraczu 400 zł /mc) i może spokojnie zająć się własną działalnością. Przy okazji daje miejsca pracy nie tylko studentom, ale również absolwentom - bo już nie musi za nich płacić. Wszystko to wiąże się oczywiście z wyższymi zarobkami zatrudnionych, co przekłada się na większy podatek dochodowy i większe wydatki na konsumpcję - czyli wspieramy gospodarkę!

Tak naprawdę jest jeszcze 3 opcja - również w obecnym stanie rzeczy (z ZUSem).
Student ma znajomych, z którymi chciałby współpracować, ale nie są oni studentami. Wszystko wyniesie go niemożliwie drogo.
W takim przypadku pozostaje im tylko utworzenie spółki z o.o., co wiąże się z jednorazowo poniesionym kosztem ~7500 zł. Wspólników (i samego siebie) ustanawiamy członkami zarządu i w tym momencie nie płacimy składek ZUSowi.
Pięknie? Nie do końca, bo spółka z o.o. posiada już wymóg prowadzenia pełnej księgowości, co wyniesie nas minimum 400-500 zł miesięcznie przy założeniu, że nie mamy praktycznie żadnych zleceń i innej papierkowej roboty.

I jak tu człowiek ma legalnie zarobić w tym kraju? Chęci są, ale przepisy BARDZO utrudniają, a wręcz uniemożliwiają wspieranie naszej gospodarki.

Voon 11-09-2011 00:00

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 2818154)
Przeciez podczas grabiezy OFE milosciwie nam panujacy Donald Tusk sam mowil, ze kazdy ma "prywatne" konto w ZUS i kazdy na podstawie uzbieranych tam pieniedzy ma obliczona emeryture i z tychze pieniedzy bedzie ta emerytura wyplacana.

Tylko drobna korekta: to mówił Rostowski.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ponczus (Post 2818197)
Ekhem. Jeśli ktoś ma teraz emeryturę to zaczął na nią odkładać za komuny kiedy dużo rzeczy było dużo innych. Nie da rady zusu zlikwidować w jednym posunięciu ze względu na ciągłość wypłacania składek (państwa zwyczajnie nie stać na to).

Da radę jeśli założymy umorzenie składek ludzi pracujących kilka (<10? zależnie od ilości, nie znam dokładnych danych) lat. Do tego pieniądze z prywatyzacji i pewnie niemałą sumkę otrzyma się za sprzedaż niepotrzebnych budynków (ale jakich budynków!) ZUSu.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ponczus (Post 2818197)
ZUS działa na zasadzie umowy społecznej zawartej z tego powodu iż statystyczny człowiek nie jest w stanie zaoszczędzić na swoją emeryturę.

Nie żartuj, proszę. Już Ashlon podrzucił link do tego "Dlaczego bardziej opłaca się pić piwo niż oszczędzać w ZUSie".


Na temat ubezpieczeń w Stanach to słyszałem, że sąd uznał przymus ubezpieczeń wprowadzonych w tzw. "Obamacare" za niekonstytucyjny, bo nawet w czasie wojny czy Wielkiego kryzysu rząd nie zmuszał obywateli do ubezpieczeń. Czyli wiadomość dobra.

No i podrzucam link, może ktoś byłby zainteresowany jakąkolwiek pomocą, bo idea bardzo przyjemna i pozytywna: http://plytadlaposla.com/

Lasooch 11-09-2011 09:51

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Voon (Post 2818310)
Nie żartuj, proszę. Już Ashlon podrzucił link do tego "Dlaczego bardziej opłaca się pić piwo niż oszczędzać w ZUSie".

Mam wrażenie, że ponczus miał raczej na myśli to, że przeciętny obywatel jest zbyt głupi, by pomyśleć samemu o swojej przyszłości. Ale co z tego? Dlaczego mam utrzymywać debili? Niech zdychają z głodu, skoro sami o siebie nie zadbają.

Quezacoatl 11-09-2011 11:53

Cytuj:

Normalne, że zabierają to co wypracowałeś.
Co ci zabieraja? Czytales to? Wstrzymuja ci wyplaty. Co znaczy ze jak je ponowia beda ci placic wiecej o ta kase ktora ci wstrzymali na ten czas. Nic ci kasy nie zabieraja.

Cytuj:

Na temat ubezpieczeń w Stanach to słyszałem, że sąd uznał przymus ubezpieczeń wprowadzonych w tzw. "Obamacare" za niekonstytucyjny, bo nawet w czasie wojny czy Wielkiego kryzysu rząd nie zmuszał obywateli do ubezpieczeń. Czyli wiadomość dobra.
To tez przymusu ubezpieczen sie ludziom nie wciska. Ale przymus zbierania na emeryture jest tak popularny w swiecie jak oczyszczanie wody pitnej czy pasteryzacja mleka.

Voon 11-09-2011 12:54

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Lasooch (Post 2818323)
Mam wrażenie, że ponczus miał raczej na myśli to, że przeciętny obywatel jest zbyt głupi, by pomyśleć samemu o swojej przyszłości. Ale co z tego? Dlaczego mam utrzymywać debili? Niech zdychają z głodu, skoro sami o siebie nie zadbają.

Domyślam się, ale co mam na to odpowiedzieć? Że nie? I co dam na potwierdzenie? Przekonanie, że obraz człowieka który wszystko co dostanie to przepieprza jest mitem? Już teraz nawet ci którzy nie zarabiają dużo starają się gromadzić cokolwiek co polepszy ich byt w przyszłości, tak działa człowiek. Nie uwierzę, że jest tylu idiotów, którzy nie zaczną jakkolwiek inwestować w przyszłość mimo świadomości braku emerytury i podwyżce pensji o przynajmniej 50% po odwaleniu się od nich przymusu. Jeśli ktoś by nie inwestował to robiłby to ze świadomością, czyli nic mi do tego. Jego życie.
A link miał być tylko dodatkiem "jak zwykły obywatel mógłby zaoszczędzić na swoją emeryturę nawet nie myśląc o tym".

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818334)
Co ci zabieraja? Czytales to? Wstrzymuja ci wyplaty. Co znaczy ze jak je ponowia beda ci placic wiecej o ta kase ktora ci wstrzymali na ten czas. Nic ci kasy nie zabieraja.

A jeśli nie będą płacić ponownie bo wyjdzie kolejne "widzi mi się"? Albo tego nie dożyję? W tym czasie mógłbym tę gotówkę zainwestować napędzając gospodarkę albo pomóc wnukom. W końcu to moje.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818334)
To tez przymusu ubezpieczen sie ludziom nie wciska. Ale przymus zbierania na emeryture jest tak popularny w swiecie jak oczyszczanie wody pitnej czy pasteryzacja mleka.

Czyli skoro jest popularny to jest dobry? Palenie tytoniu też jest popularne na świecie. To twoje życie dlatego nie powinno być ani przymusu zbierania na emeryturę ani przymusu ubezpieczeń.

A przymus ubezpieczeń się wciska. Chociażby w Polsce.

ponczus 17-09-2011 08:22

Panowie panowie. Ja was doskonale rozumiem i sam pierwszy zakrzyknę "odpierdolta się od moich piniądzów". W dodatku ja rozumiem, każdy stara się coś odkładać. ALE motorem tego odkładania jest reforma emerytalna wprowadzona bodajże przez AWS (właściwie przez Buzka). Przed wprowadzeniem OFE bardzo mały odsetek pracujących zdawał sobie sprawę z tego jak cały system działa i że fajnie jest coś odkładać. W dodatku sam rynek takich świadczeń w Polsce praktycznie nie istniał wtedy. To że teraz dużo ludzi oszczędza jest poniekąd wynikiem tej reformy. Natomiast inną sprawą jest, że pomimo uświadomienia ludzi w kwestii emerytur itp. śmiem twierdzić że nadal więcej osób nie stosuje dodatkowych zabezpieczeń finansowych niż stosuje.

Inną sprawą jest rzecz o której napisał Lasooch i Voon. Wydaje się niesprawiedliwe, że świadomy, oszczędzający obywatel musisz łożyć horendalne sumy na niewydolny system ponieważ istnieją osoby nie oszczędzające, ale czy takim jest? Weźmy nieco większy przykład z europejskiego podwórka: Grecja. Stosunek Greków do swojego państwa (w tym kraju sportem narodowym jest oszukiwanie fiskusa) pokazuje jasno zasadność chęci wypalenia tego typu wrzodów i zostawienia ich sam na sam ze swoimi problemami. Tylko że jakoś w Europie nikt tego nie chce zrobić. Powtórzę jeszcze raz, człowiek jako jednostka może być wybitnie inteligentny i indywidualny, ale jako stado jest po prostu bandą debili. Zasadny jest strach przed tym, że jeżeli padnie Grecja to następne w kolejce będzie Portugalia później Włochy, Irlandia. 1/3 strefy Euro pójdzie się rozmnażać i co wtedy? Anarchia? OK przesadzam, ale jak wtedy na rynku międzynarodowym możemy współzawodniczyć z Chinami albo Indiami czy USA?

Dlaczego Grecję wybrałem? Bo problem tego że nie będzie emerytur jest problemem społecznym i ogólnym. Chyba nie chcecie wygenerować rzeszy ludzi którzy nagle sobie przypomną hasło każdemu według potrzeb?

Żeby nie było że tylko psioczę. Idealnym rozwiązaniem wydaje mi się podejście pokazane przez Nash`a: pamiętacie film Piękny Umysł i scene z podrywem babeczki w pubie? A jak to przerobić na grunt emerytur? Mamy gotowe rozwiązania, możemy wziąć przykład z OC. Obowiązek ubezpieczeń emerytalnych ale wszystko w tym temacie rozwiązują firmy prywatne. Powolna likwidacja ZUSu (około 20 lat czasu). Składka obowiązkowa obniżona do poziomu emerytury równej najniższej krajowej, obowiąkowa inwestycja w fundusze "bezpieczne" na zasadzie 100 - wiek od 35 roku życia. Indywidualne konta. Zmiana ta zostaje wprowadzona od 2015 roku. Do tego czasu rząd ustanawia fundusz surowcowy (w oparciu o węgiel/gaz łupkowy) który ma pracować na emerytury/renty osób aktualnie pobierających świadczenie, do tego % z prywatyzacji. Dla osób które do tej pory korzystały z ZUSu zostaje wyliczony kapitał początkowy i przekazany do wybranego Funduszu.

Problemy są trzy
1) KRUS - poza zaoraniem tego gówna nie mam pomysłu\
2) ZUS może nie mieć tyle kasy - można przekazywanei kapitału początkowego rozbić na raty.
3) Będzie to kurewsko bolesne.

Ashlon 17-09-2011 20:06

Ogolnie z twoim postem sie zgodze, ale z tym :

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ponczus (Post 2818748)
(w oparciu o węgiel/gaz łupkowy) który ma pracować na emerytury/renty osób aktualnie pobierających świadczenie, do tego % z prywatyzacji.


niestety nie. Jest to najgorsza z mozliwych opcji wykorzystania pieniedzy za gaz lupkowy - jesli on w ogole bedzie i bedzie oplacalny w wydobyciu. Jesli jednak sie okaze, ze mamy go w brud i mozna go wydobywac, to bron Boze nie mozna dopuscic do tego, zeby fundusze w ten sposob uzyskane zostaly w prosty sposob przezarte. Jakis niewielki procent - ok. Ale wieksza ich czesc powinna isc na rozwoj, a najlepiej wprowadzanie innowacji do gospodarki. W inny wypadku za x lat okaze sie, ze pieniadze byly, ale sie zmyly, nic po tym nie mamy, a ludzie sa przyzwyczajeni do wysokiego standardu emerytalnego, ktorego nijak nie bedzie mozna zapewnic niz w ten sposob. "Miales chamie zloty rog, pozostal ci ino sznur".

Z podobnym problemem bedzie borykala sie niedlugo Rosja, ktora stoi na gazie i ropie. Niestety, wraz z wydobyciem (zloza nie sa nieskonczone), jak i postepem technologii (maszyny beda szly albo w strone gazu, albo - co najbardziej prawdopodobne - wodoru) zrodlo to zacznie wysychac. Nie wspominajac juz o tym, ze okolo 60% sieci przesylowych gazu jest w stanie tak oplakanym, ze koszt ich renowacji bedzie sie rownal praktycznie budowie nowych. A pieniadze zostaly przezarte, gospodarka jest niekonkurencyjna w innych dziedzinach...

ponczus 17-09-2011 23:34

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Ashlon (Post 2818795)
Ogolnie z twoim postem sie zgodze, ale z tym :




niestety nie. Jest to najgorsza z mozliwych opcji wykorzystania pieniedzy za gaz lupkowy - jesli on w ogole bedzie i bedzie oplacalny w wydobyciu. Jesli jednak sie okaze, ze mamy go w brud i mozna go wydobywac, to bron Boze nie mozna dopuscic do tego, zeby fundusze w ten sposob uzyskane zostaly w prosty sposob przezarte. Jakis niewielki procent - ok. Ale wieksza ich czesc powinna isc na rozwoj, a najlepiej wprowadzanie innowacji do gospodarki. W inny wypadku za x lat okaze sie, ze pieniadze byly, ale sie zmyly, nic po tym nie mamy, a ludzie sa przyzwyczajeni do wysokiego standardu emerytalnego, ktorego nijak nie bedzie mozna zapewnic niz w ten sposob. "Miales chamie zloty rog, pozostal ci ino sznur".

Z podobnym problemem bedzie borykala sie niedlugo Rosja, ktora stoi na gazie i ropie. Niestety, wraz z wydobyciem (zloza nie sa nieskonczone), jak i postepem technologii (maszyny beda szly albo w strone gazu, albo - co najbardziej prawdopodobne - wodoru) zrodlo to zacznie wysychac. Nie wspominajac juz o tym, ze okolo 60% sieci przesylowych gazu jest w stanie tak oplakanym, ze koszt ich renowacji bedzie sie rownal praktycznie budowie nowych. A pieniadze zostaly przezarte, gospodarka jest niekonkurencyjna w innych dziedzinach...

Cytując klasyka, oczywistą oczywistością jest że mówimy tylko o procencie z procenta który będzie dostawać za to państwo, ale nadal są to grube pieniądze.

A co do gospodarki to pójdziemy w słońce i baterie słoneczne, przynajmniej w to chce iść UE i USA (dokładniej US Army więc jest nadzieja).

Quezacoatl 18-09-2011 01:19

Cytuj:

Nie uwierzę, że jest tylu idiotów, którzy nie zaczną jakkolwiek inwestować w przyszłość mimo świadomości braku emerytury i podwyżce pensji o przynajmniej 50% po odwaleniu się od nich przymusu.
Nie chodzi tu o idiotow, bo takich jest niewiele. Chodzi glownie o ludzi zyjacych na kresce lub pod nia, o ludzi na pensji minimalnej z 5tka dzieci na utzymaniu. Gdybys mial dzieci to wiedzialbys jak ciezko jest odmowic swojemu dzieciakowi pierwszy kawalek szynki na chleb w roku wymawiajac sie jakimis "oszczednosciami". Spojzmy prawdzie w oczy, jest nadal zbyt wielu ludzi w polsce ktorych na oszczedzanie zwyczajnie nie stac.

Cytuj:

A jeśli nie będą płacić ponownie bo wyjdzie kolejne "widzi mi się"? Albo tego nie dożyję? W tym czasie mógłbym tę gotówkę zainwestować napędzając gospodarkę albo pomóc wnukom. W końcu to moje.
A jesliby ci chcieli placic ale zmarlbys zanim bys w ogole na emeryture przeszedl? Bardzo kiepski przyklad. (A co do widzimisie to na takie sie na razie nie zanosi, a jesli jest inaczej to oddaj glos w wyborach na tych co nie beda mieli takiego widzimisie. Proste.)

Cytuj:

Czyli skoro jest popularny to jest dobry? Palenie tytoniu też jest popularne na świecie. To twoje życie dlatego nie powinno być ani przymusu zbierania na emeryturę ani przymusu ubezpieczeń.
Lal, umiesz wymyslic przyklad ktory nalezy do mniejszosci zwanej wyjatkami. Super. Dodaj jeszcze alkochol i inne uzywki. Kolejny beznadziejny argument.

Nie, nie wszystko co popularne jest super dobre. Ale wiekszosc rzeczy staje sie popularna tylko dlatego ze pod jednym czy innym wzgledem jest lepsza od konkurencji. Taka jest natura swiata.
Zywienie glodujacych ludzi w afryce bananami nie jest rozwiazaniem idealnym, bo poza mnogoscia zalet maja kilka wad. Lecz na obecne srodki i mozliwosci jest to rozwiazanie najlepsze. W ten sposob cos staje sie popularne. Nawet nie musi byc najlepsze, wystarczy ze jest najlepsze z tych na ktore mozemy sobie pozwolic.
Wiec jak sie w kraju poprawi i zrobimy sie druga Norwegia, to ok, mozemy wlac sporo kasy zeby lagodnie przejsc prywatyzacje w obszarze ZUSu i pokrewnych, ale na ten czas obecne rozwiazanie jest po prostu bezpieczniejsze i tansze. I nie chodzi mi o to ze jest tansze w uzytkowaniu, bo nie jest, ale zmiana obecnego systemu kosztowalaby nas tyle ze dodatkowy koszt obecnego wydaje sie byc groszami.

Tompior 18-09-2011 02:36

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818817)
Nie chodzi tu o idiotow, bo takich jest niewiele. Chodzi glownie o ludzi zyjacych na kresce lub pod nia, o ludzi na pensji minimalnej z 5tka dzieci na utzymaniu.

Przed robieniem dzieci powinno się najpierw pomyśleć o zapewnieniu im środków do GODNEGO życia. Jak kogoś nie stać to po co je robi?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818817)
Zywienie glodujacych ludzi w afryce bananami nie jest rozwiazaniem idealnym, bo poza mnogoscia zalet maja kilka wad. Lecz na obecne srodki i mozliwosci jest to rozwiazanie najlepsze.

Jakie zalety? Może takie, że:
- poziom zacofania jest taki sam co był;
- rodzi się więcej dzieci, co powoduje zwiększenie głodu;
- spada śmiertelność (naturalna selekcja) przez co również zwiększa się zjawisko głodu.

Pompujmy w Afrykę więcej żarcia i leków to stanie się to samo co w przypadku Turków i Niemców, tyle, że na skalę całego kontynentu.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818817)
Wiec jak sie w kraju poprawi i zrobimy sie druga Norwegia, to ok, mozemy wlac sporo kasy zeby lagodnie przejsc prywatyzacje w obszarze ZUSu i pokrewnych, ale na ten czas obecne rozwiazanie jest po prostu bezpieczniejsze i tansze. I nie chodzi mi o to ze jest tansze w uzytkowaniu, bo nie jest, ale zmiana obecnego systemu kosztowalaby nas tyle ze dodatkowy koszt obecnego wydaje sie byc groszami.

Na ZUS nie ma innej metody niż rozpieprzenie go w drobny pył. A obecne rozwiązanie nie jest bezpieczne bo blokuje gospodarkę, rozwój młodych ludzi i jest jednym z powodów migracji naszych specjalistów za granicę.

Quezacoatl 18-09-2011 11:11

Cytuj:

Przed robieniem dzieci powinno się najpierw pomyśleć o zapewnieniu im środków do GODNEGO życia. Jak kogoś nie stać to po co je robi?
Nie wiem co starasz sie przedstawic. Obaj wiemy ze tak jest. I mysle ze zaden z nas nie wie dokladnie dlaczego, ani jak to efektywnie zmienic. Ja zaobserwowalem fatk, ty zadales pytanie retoryczne. Uznaje wiec ze z moim argumentem sie zgodziles.

Cytuj:

Jakie zalety? Może takie, że:
- poziom zacofania jest taki sam co był;
- rodzi się więcej dzieci, co powoduje zwiększenie głodu;
- spada śmiertelność (naturalna selekcja) przez co również zwiększa się zjawisko głodu.

Pompujmy w Afrykę więcej żarcia i leków to stanie się to samo co w przypadku Turków i Niemców, tyle, że na skalę całego kontynentu.
Powinienem byl troche dokladniej opisac o co mi chodzi. Kilka lat temu zaczeto inicjatywe "sustainable africa" gdzie starano sie znalezc dobre zrodlo witamin i mineralow dla niedozywionych czesci afryki. Banany wygraly z jablkami, gruszkami, sliwkami itd. jako ze mozna je uprawiac w podobnym klimacie oraz podawac malym dzieciom. Tak samo zaczeto dodawac do produkowanych w afryce bananow podstawowe szczepionki, jako probe zmniejszenia zachorowan na potencjalnie smiertelne choroby. Z tym ze te akcje nie maja nic wspolnego z "pompowaniem" w afryke.

Cytuj:

Na ZUS nie ma innej metody niż rozpieprzenie go w drobny pył. A obecne rozwiązanie nie jest bezpieczne bo blokuje gospodarkę, rozwój młodych ludzi i jest jednym z powodów migracji naszych specjalistów za granicę.
Migracja specjalistow za granice jest przede wszystkim efektem wysokosci plac. ZUS ma w tym niewiele do powiedzenia.

Zobaczmy co robi UK, gdzie tylu polakow ucieklo.
http://www.guardian.co.uk/money/2010...ry-all-workers
Zachecam rowniez do poczytania tego raportu.

Tompior 18-09-2011 11:33

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818829)
Powinienem byl troche dokladniej opisac o co mi chodzi. Kilka lat temu zaczeto inicjatywe "sustainable africa" gdzie starano sie znalezc dobre zrodlo witamin i mineralow dla niedozywionych czesci afryki. Banany wygraly z jablkami, gruszkami, sliwkami itd. jako ze mozna je uprawiac w podobnym klimacie oraz podawac malym dzieciom. Tak samo zaczeto dodawac do produkowanych w afryce bananow podstawowe szczepionki, jako probe zmniejszenia zachorowan na potencjalnie smiertelne choroby. Z tym ze te akcje nie maja nic wspolnego z "pompowaniem" w afryke.

I co to zmienia? Efekt jest ten sam, co opisałem wcześniej.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl
Migracja specjalistow za granice jest przede wszystkim efektem wysokosci plac. ZUS ma w tym niewiele do powiedzenia.

Wiesz ile wynoszą składki na ZUS? Są to koszty ponoszone przez pracodawcę wbrew jego woli (a często i naszej). Gdyby te pieniądze dodać człowiekowi do miesięcznego wynagrodzenia, to na pewno sytuacja by się troszkę poprawiła.

Voon 18-09-2011 14:26

@Quez:
"Nie chodzi tu o idiotow, bo takich jest niewiele. Chodzi glownie o ludzi zyjacych na kresce lub pod nia, o ludzi na pensji minimalnej z 5tka dzieci na utzymaniu. Gdybys mial dzieci to wiedzialbys jak ciezko jest odmowic swojemu dzieciakowi pierwszy kawalek szynki na chleb w roku wymawiajac sie jakimis "oszczednosciami". Spojzmy prawdzie w oczy, jest nadal zbyt wielu ludzi w polsce ktorych na oszczedzanie zwyczajnie nie stac."

- Czy czytałeś cały cytowany fragment? Przecież napisałem o wzroście pensji o 50%, jeśli ktoś żyje na kresce lub pod nią będzie pod takiej 'reformie' nad kreską. Chyba, że polubił poprzedni stan i narobi sobie więcej dzieci.
O odpowiedzialności i planowaniu rodziny wspomniał Tompior, ja się pod tym podpisuję.


"A jesliby ci chcieli placic ale zmarlbys zanim bys w ogole na emeryture przeszedl? Bardzo kiepski przyklad."

- Dlatego jestem za wolnym wyborem, czy się ubezpieczam czy nie, bo jeśli ktoś chciałby mi płacić a bym zmarł to tylko mój błędny wybór tego, że płaciłem.


" (A co do widzimisie to na takie sie na razie nie zanosi, a jesli jest inaczej to oddaj glos w wyborach na tych co nie beda mieli takiego widzimisie. Proste.)"

- O to się nie martw, oddam nawet więcej niż jeden głos.


"Nie, nie wszystko co popularne jest super dobre. Ale wiekszosc rzeczy staje sie popularna tylko dlatego ze pod jednym czy innym wzgledem jest lepsza od konkurencji. Taka jest natura swiata.
Zywienie glodujacych ludzi w afryce bananami nie jest rozwiazaniem idealnym, bo poza mnogoscia zalet maja kilka wad. Lecz na obecne srodki i mozliwosci jest to rozwiazanie najlepsze. W ten sposob cos staje sie popularne. Nawet nie musi byc najlepsze, wystarczy ze jest najlepsze z tych na ktore mozemy sobie pozwolic."

- Natura świata jest taka, że istnieje selekcja. W takim tworze jak społeczeństwo instrumentem selekcji powinien być rynek. Przykład karmienia dzieci bananami jak przykładu decyzji nieidealnej ale popularnej jest najbardziej nietrafionym przykładem tygodnia. Przebija nawet moje nietrafione przykład. Czemu? Bo rozwiązanie w Afryce zostało narzucone przez inną organizację. Chcesz przykładu czegoś nieidealnego ale popularnego? Zobacz, co jedzą normalni, niewspomagani przez inne kontynenty Afrykanie. Co jeszcze może być takim przykładem? Prywatne ubezpieczenia, są one prawie idealne, bo możesz ich m.in nie dożyć. Przykład zarówno obowiązkowych ubezpieczeń (obsługiwanych przez państwo czy nie) jak i karmienia małych murzynków bananami jest głupi bo nie jest naturalny, co chciałeś pokazać. Wszystko to zostało narzucone.


"Wiec jak sie w kraju poprawi i zrobimy sie druga Norwegia, to ok, mozemy wlac sporo kasy zeby lagodnie przejsc prywatyzacje w obszarze ZUSu i pokrewnych, ale na ten czas obecne rozwiazanie jest po prostu bezpieczniejsze i tansze."

- W kraju się nie poprawi samo, dlatego rozmawiamy o rozwiązaniach, jak by tu sytuację poprawić, prawda?
Norwegia jest kiepskim przykładem, bo Norwegia jest bogata ze względu na złoża ropy, więc czynnika niezależnego od państwa. Poza tym gdyby na jakichś państwowych polach znaleziono ropę, dużo ropy, to przechodzenie do systemu prywatnego mogłoby być niepotrzebne, bo ze sprzedaży ropy państwo mogłoby dopłacać do naszych emerytur. Chociaż likwidacja socjalu wydaje się rozsądniejsza, bo można by wtedy zlikwidować i podatki, budową dróg i malutką ciężką armię państwo wyżywiłoby z ropy.
Gwoździem dla polityki Norweskiej jest to, że poza socjalem spowodowanym pakowanie państwowych pieniędzy z ropy w ludzi wzrosły i ceny. Dlatego w Norwegii dobrze jest zarabiać, gorzej żyć.


"I nie chodzi mi o to ze jest tansze w uzytkowaniu, bo nie jest, ale zmiana obecnego systemu kosztowalaby nas tyle ze dodatkowy koszt obecnego wydaje sie byc groszami."

- Podzielisz się chociaż skrótami myślowymi tego, na czym to oparłeś?


Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818829)
Migracja specjalistow za granice jest przede wszystkim efektem wysokosci plac. ZUS ma w tym niewiele do powiedzenia.

Jednak tak jak wspomniał Tompior - na wysokość płac ZUS ma sporo do powiedzenia. Obowiązkowe ubezpieczenia społeczne pochłaniają sporą część pensji, gdyby nie one pensje oczywiście by wzrosły. Młodych ludzi ubezpieczenia mogą niewiele obchodzić, przez co zarabialiby więcej, a dopiero po awansie i podwyżce płac mogliby zainwestować w przyszłość. Przez co mieliby emeryturę nie zmniejszając swojego poziomu życia. Dodatkowo ubezpieczenia prywatne byłyby tańsze z tego względu, że to konkurujący obiekt rynkowy w przeciwieństwie do ZUSu i innych państwowych usługodawców.


/Bez cytowania tagami bo się niewygodnie poprawia tekst.

Quezacoatl 18-09-2011 18:12

Cytuj:

- Czy czytałeś cały cytowany fragment? Przecież napisałem o wzroście pensji o 50%, jeśli ktoś żyje na kresce lub pod nią będzie pod takiej 'reformie' nad kreską. Chyba, że polubił poprzedni stan i narobi sobie więcej dzieci.
Przede wszystkim, zlikwidowanie ZUSu odda tylko tyle pieniedzy ludziom ile im obecnie zabiera. Wiec jezeli wiesz jak zwiekszyc zarobki w kraju o 50% to dawaj. Z tym ze to nie powinno miec nic wspolnego z ZUSem, bo ZUS nie zabiera ci 50% pensji.

Co do ludzi zyjacych pod kreska dostajacych sie nad kreske, jesli zaczna sami odkladac pieniadze moga znowu automatycznie zejsc pod kreske w perspektywie mozliwych wydatkow.

Cytuj:

- Dlatego jestem za wolnym wyborem, czy się ubezpieczam czy nie, bo jeśli ktoś chciałby mi płacić a bym zmarł to tylko mój błędny wybór tego, że płaciłem.
I zatoczyles kolko, juz omawailismy ten argument.

Cytuj:

- Natura świata jest taka, że istnieje selekcja. W takim tworze jak społeczeństwo instrumentem selekcji powinien być rynek. Przykład karmienia dzieci bananami jak przykładu decyzji nieidealnej ale popularnej jest najbardziej nietrafionym przykładem tygodnia. Przebija nawet moje nietrafione przykład. Czemu? Bo rozwiązanie w Afryce zostało narzucone przez inną organizację. Chcesz przykładu czegoś nieidealnego ale popularnego? Zobacz, co jedzą normalni, niewspomagani przez inne kontynenty Afrykanie. Co jeszcze może być takim przykładem? Prywatne ubezpieczenia, są one prawie idealne, bo możesz ich m.in nie dożyć. Przykład zarówno obowiązkowych ubezpieczeń (obsługiwanych przez państwo czy nie) jak i karmienia małych murzynków bananami jest głupi bo nie jest naturalny, co chciałeś pokazać. Wszystko to zostało narzucone.
Karmienie bananami zostalo narzucone. Tak samo odkladanie pieniedzy na emeryture.
Kiedy sie nie "narzuca" karmienia bananami moga probowac sie karmic samym chlebem co w sesie pozywnosci jest rozwiazaniem nieco gorszym. Tak samo jak sie nie narzuca odkladanie pieniedzy na emeryture powstaja inne problemy.

Cytuj:

- W kraju się nie poprawi samo, dlatego rozmawiamy o rozwiązaniach, jak by tu sytuację poprawić, prawda?
Czy ty nie rozumiesz, ze zeby w Somali wprowadzic w zycie program "laptop dla kazdego ucznia" najpierw trzeba wprowadzic program "prad w kazdym domu"? Jak juz mowilem, zmiana systemu na prywatny i likwidacja ZUSu moze byc jednym z koncowych krokow, ale krok ten jest tak kosztowny ze aby go wykonac juz musisz byc w swietnym stanie fiskalnym.
Nie bede sie klucil ze nie byloby fajnie i super wsadzic 100 milionow zl do banku i zyc caly czas z odsetek. Ale najpierw trzeba te 100 milionow zdobyc.

Cytuj:

Chociaż likwidacja socjalu wydaje się rozsądniejsza, bo można by wtedy zlikwidować i podatki, budową dróg i malutką ciężką armię państwo wyżywiłoby z ropy.
Ale tej ropy nie mamy, wiec zlikwidowanie socjala i podatkow w obecnej sytuacji zupelnie rozwaliloby kraj, i tyle. Nie zamierzam sie sprzeczac czy socjal jest dobry czy jest zly, jedyne co kiedykolwiek glosilem to to, ze aby ten socjal odrzucic trzeba miec kapital na:
1)Zakonczenie starego programu nie kopiac nikogo w dupe.
2)Rozpoczecie nowego systemu ktory bylby tanszy w eksploatacji.
3)Upewnienie sie ze nowy system zadziala w sesie prawnym i ekonomicznym.

Nie rozumiem jak ludzie nie potrafia dostrzec ze takie zmiany trwaja DEKADAMI, bo to nie jest cos co mozna zmienic od tak jedna ustawa. Rob male kroczki, czlowieku, juz odchodza od OFE i tym podobnych, spokojnie, daj im czas.

Cytuj:

- Podzielisz się chociaż skrótami myślowymi tego, na czym to oparłeś?
j/w
(Patrz: 1), 2), 3).)

Cytuj:

Obowiązkowe ubezpieczenia społeczne pochłaniają sporą część pensji, gdyby nie one pensje oczywiście by wzrosły.
TAK. Ale jesli zalozysz ze wszyscy ludzie sa madrzy i beda sami oszczedzac to i tak prawie tyle samo pieniedzy im wyjdzie bokiem, nie do ZUSu a na ich prywatne konto oszczednosciowe emeryta. I tak musisz kase odlozyc i tak, to czy to ZUS czy firma prywatne to juz jest MALA roznica w porownaniu do tego jak duzo roboty w reformach i kosztow w zmianach wyniosloby przezucenie sie z jednego na drugie.
Jedyne w czym ZUS ssie to wydajnosc, bo siorbia znacznie wiecej niz oddaja, ale to nie jest problem ktorego jedynym rozwiazaniem jest likwidacja ZUSu od reki.

Cytuj:

Młodych ludzi ubezpieczenia mogą niewiele obchodzić, przez co zarabialiby więcej, a dopiero po awansie i podwyżce płac mogliby zainwestować w przyszłość.
Rynek pracy to system hierarchiczny. Jak ci sie wydaje ze to bedzie dzialalo? Tak, na pewno KAZDY mlody awansuje/dostanie podwyzke. Bo w koncu w firmie potrzeba 20stu kierownikow na 1nego mizernego pracownika na pensji minimalnej. Przykro mi tobie to mowic ale tak swiat nie dziala. A jezeli chodzi o dodatkowe pieniadze wpompowane w ten sposob w ekonomie to do milego. Zeby mialy jakikowliek widoczny efekt trzebaby lat, juz bys dawno byl emerytem kiedy pensje zaczna rosnoc dlatego ze ty zaczales wydawac pieniedze ktore kiedys placiles ZUSowi w kiosku na rogu.

Cytuj:

Dodatkowo ubezpieczenia prywatne byłyby tańsze z tego względu, że to konkurujący obiekt rynkowy w przeciwieństwie do ZUSu i innych państwowych usługodawców.
Tutaj masz swoj pierwszy bardzo dobry argument. I z tym sie jak najbardziej godze.
Z tym ze i z ZUSem, zakladajac ze masz rowniez firmy prywatne i jedna publiczna ktora z prywatnymi konkuruje, oraz wybor kozystania z jednej lub innej, masz w sumie te same plusy a ZUS nadal jest. Wiec argument ze likwidacja ZUSu to jedyny dobry sposob jest zwyczajnie bledny. Ostatecznie dobrze by bylo ten ZUS zlikwidowac. Ale na poczatek zmniejszmy moze biurokracje i koszty posrednie, oraz zwiekszmy wydajnosc hmm?

Litawor 23-09-2011 16:38

Chciałbym polecić tutaj zapoznanie się z debatą na temat GMO w "Polityce", jako że jest to temat bardzo ważny. Wprawdzie jest ona w dużym stopniu naukowa, a nie czysto polityczna, ale ma dla polityki duże znaczenie. Zalecam przeczytanie WSZYSTKICH tekstów i we wskazanej kolejności.

Najpierw tekst redakcyjny:
http://www.polityka.pl/nauka/ekologi...w-pigulce.read
Polemika ze strony dr hab. Katarzyny Lisowskiej:
http://www.polityka.pl/nauka/natura/...isowskiej.read
Polemika ze strony Greenpeace:
http://www.polityka.pl/nauka/natura/...reenpeace.read
Faktycznie, powinno być więcej dyskusji w mediach na takie tematy.

--
Poza tym świetny tekst na temat prekariatu, który, ze względu na strukturę demograficzną użytkowników tego forum, wielu z nich będzie pewnie dotyczył: http://www.polityka.pl/swiat/analizy...spoleczna.read
Do tego komplementarna, krótka rozmowa z Guyem Standingiem, profesorem brytyjskiego University of Bath: http://www.polityka.pl/swiat/1519198...andingiem.read

Voon 26-09-2011 18:08

"Przede wszystkim, zlikwidowanie ZUSu odda tylko tyle pieniedzy ludziom ile im obecnie zabiera. Wiec jezeli wiesz jak zwiekszyc zarobki w kraju o 50% to dawaj. Z tym ze to nie powinno miec nic wspolnego z ZUSem, bo ZUS nie zabiera ci 50% pensji."

- Faktycznie, nie zabiera aż 50%. Co nie zmienia faktu, że gdyby nie ZUS i inne przymusowe składki miałbyś pensję wyższą o ponad 50%. Obecnie te składki wynoszą jakieś 40% pensji, może trochę mniej.
1x musi wybulić pracodawca, 0,6x to twoja obecna pensja. Gdyby dołożyć zabierane 0,4x to ile procent miałbyś więcej? Pozostawiam w pytaniu, żeby nie było, że kręcę.



"Karmienie bananami zostalo narzucone. Tak samo odkladanie pieniedzy na emeryture.
Kiedy sie nie "narzuca" karmienia bananami moga probowac sie karmic samym chlebem co w sesie pozywnosci jest rozwiazaniem nieco gorszym. Tak samo jak sie nie narzuca odkladanie pieniedzy na emeryture powstaja inne problemy."


- To może powinno się nie karmić? Niech ludzie działają sami.



"Czy ty nie rozumiesz, ze zeby w Somali wprowadzic w zycie program "laptop dla kazdego ucznia" najpierw trzeba wprowadzic program "prad w kazdym domu"? Jak juz mowilem, zmiana systemu na prywatny i likwidacja ZUSu moze byc jednym z koncowych krokow, ale krok ten jest tak kosztowny ze aby go wykonac juz musisz byc w swietnym stanie fiskalnym.
Nie bede sie klucil ze nie byloby fajnie i super wsadzic 100 milionow zl do banku i zyc caly czas z odsetek. Ale najpierw trzeba te 100 milionow zdobyc.
Ale tej ropy nie mamy, wiec zlikwidowanie socjala i podatkow w obecnej sytuacji zupelnie rozwaliloby kraj, i tyle. Nie zamierzam sie sprzeczac czy socjal jest dobry czy jest zly, jedyne co kiedykolwiek glosilem to to, ze aby ten socjal odrzucic trzeba miec kapital na:
1)Zakonczenie starego programu nie kopiac nikogo w dupe.
2)Rozpoczecie nowego systemu ktory bylby tanszy w eksploatacji.
3)Upewnienie sie ze nowy system zadziala w sesie prawnym i ekonomicznym.
Nie rozumiem jak ludzie nie potrafia dostrzec ze takie zmiany trwaja DEKADAMI, bo to nie jest cos co mozna zmienic od tak jedna ustawa. Rob male kroczki, czlowieku, juz odchodza od OFE i tym podobnych, spokojnie, daj im czas.
"

- Jedynym mankamentem twojego pomysłu jest to, że nie widzisz, że to można zmienić poprzez przekształcenia. Nikt nie zamierza wejść z butami i powiedzieć "obywatele, od dzisiaj nie ma ZUSu, zarabiacie więcej, obecni emeryci - bujać się". Do wszystkiego można dojść przekształceniem, czy to zmniejszając składkę czy tez likwidacją pewnych zasiłków.
A od OFE odchodzą, bo nie starcza im na obsługę ZUSu.



TAK. Ale jesli zalozysz ze wszyscy ludzie sa madrzy i beda sami oszczedzac to i tak prawie tyle samo pieniedzy im wyjdzie bokiem, nie do ZUSu a na ich prywatne konto oszczednosciowe emeryta. I tak musisz kase odlozyc i tak, to czy to ZUS czy firma prywatne to juz jest MALA roznica w porownaniu do tego jak duzo roboty w reformach i kosztow w zmianach wyniosloby przezucenie sie z jednego na drugie.
Jedyne w czym ZUS ssie to wydajnosc, bo siorbia znacznie wiecej niz oddaja, ale to nie jest problem ktorego jedynym rozwiazaniem jest likwidacja ZUSu od reki.


- Nie. Agresywne fundusze inwestycyjne potrafią ugrać wiele więcej niż ZUS. Ponadto to ty wyznaczałbyś ile chcesz na swoją emeryturę odkładać. Ciężki miesiąc z powodu nagłych kosztów? To w tym miesiącu nie wpłacasz. Kolejne pole gdzie prywatne firmy bądź oszczędzanie na własną rękę wygrywają to obsługa, bo potworna biurokracja i rozpuszczanie kasy przez ZUS finansowane jest z twojej kieszeni. No i nie wiem, czy wg Ciebie dałoby się zlikwidować biurokrację w ZUSie, bo idąc tokiem myślenia z poprzedniego cytatu trzeba by "kopnąć w dupę" kilka nierobotnych biurw. Tak na bruk.



Rynek pracy to system hierarchiczny. Jak ci sie wydaje ze to bedzie dzialalo? Tak, na pewno KAZDY mlody awansuje/dostanie podwyzke. Bo w koncu w firmie potrzeba 20stu kierownikow na 1nego mizernego pracownika na pensji minimalnej. Przykro mi tobie to mowic ale tak swiat nie dziala. A jezeli chodzi o dodatkowe pieniadze wpompowane w ten sposob w ekonomie to do milego. Zeby mialy jakikowliek widoczny efekt trzebaby lat, juz bys dawno byl emerytem kiedy pensje zaczna rosnoc dlatego ze ty zaczales wydawac pieniedze ktore kiedys placiles ZUSowi w kiosku na rogu.

- Nie, nie każdy. Ale każdy pracowity tak. Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie etat w firmie to jedynie okazja do zarobienia kapitału na rozruch a nie cel życia. Zakładając takie myślenie, myślenie przedsiębiorcze, dostajemy rotacje pracowników, bo kto zarobi swoje odchodzi a na jego miejsce potrzeba innego kierownika. I nie, oczywiście, że tak wydane pieniądze by nie zadziałały, ale jeśli mógłbym kupować codziennie żarcie w budzie u turka (i robiliby tak inni, bo by ich było na to stać) to turek mógłby rozwinąć swój biznes i zarabiać więcej. Chodzi o takie, realne napędzanie małej gospodarki.

Wybacz zwłokę, w weekend zapomniałem, dzisiaj na szczęście znalazłem czas.
I staraj się najpierw czytać całego posta, potem dopiero odpowiadać na fragmenty, bo czasami wcześniejszy cytowany fragment odpowiada na twoje pytanie pod innym cytatem.

janek@ 27-09-2011 12:55

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818853)
Co do ludzi zyjacych pod kreska dostajacych sie nad kreske, jesli zaczna sami odkladac pieniadze moga znowu automatycznie zejsc pod kreske w perspektywie mozliwych wydatkow.

Gdyby odkładali to mieliby możliwość sięgnięcia tych pieniędzy w razie potrzeby. Teraz ci ludzie płacą zusowi, nie mając dostępu do swoich oszczędności. Żyję im się lepiej? Nie.
Gdyby takiej rodzienie oddać 50% tego co państwo im zabiera to nie byliby pod kreską, możliwe że nie oszczędzaliby na swoją przeszyłość, jednak po co? Jeżeli dobrze wychowają dzieci, to te będą się nimi opiekowały, finito.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818853)
Tak samo jak sie nie narzuca odkladanie pieniedzy na emeryture powstaja inne problemy.

Jakie? A kogo to obchodzi, czy ktoś nie ma emerytury czy ma? Przecież świat powinien być wolny, jeżeli ktoś jest głupi to będzie zdychał na starość proste?

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2818853)
Jak juz mowilem, zmiana systemu na prywatny i likwidacja ZUSu moze byc jednym z koncowych krokow, ale krok ten jest tak kosztowny ze aby go wykonac juz musisz byc w swietnym stanie fiskalnym.
Nie bede sie klucil ze nie byloby fajnie i super wsadzic 100 milionow zl do banku i zyc caly czas z odsetek. Ale najpierw trzeba te 100 milionow zdobyc.

Nie potrzebowalibyśmy pieniędzy z długu, gdyby całą kasę z prywatyzacji przeznaczyli na emerytury starszych ludzi. Dzięki ludziom, którzy przeinaczyli owe w taki czy inny socjalny sposób jesteśmy w ciemnej dupie. Teraz mamy szanse, mamy olbrzymie złoża gazu łupkowego, z ktorego powinny być opłacane emerytury teraz... jednak socjalistom tego nie wytłumaczysz, bo to w większości ludzie tępi. :)
A jeżeli chodzi o uzbieranie wystarczających oszczędności na emeryturę to już jest twoja wolna wola. Jeżeli będziesz zarabiał 3 tyś miesięcznie, z czego 500 zł będziesz oszczędzał i lokował w banku to po 35-40 latach masz ponad 300 tyś. Ale halo, gdzie tu czynnik wzrostu gospodarczego? Dzięki któremu płace powoli i skutecznie rosną w górę? Teraz wyobraź sobie, że jako zwykły pakowacz w angli zarabiasz bagatela 8 tyś złotych miesięcznie z czego wydajesz na życie 4, a rachunki opłacasz za tysiąc. 3000 tysięcy miesięcznie odłożysz, co w skali 40 lat pracy masz ponad milion złotych oszczędności (bez odsetek :)). Zwykły roból na mało ważnym stanowisku, a tyle potrafiłby odłożyć.

Oczywiście to nie jest tak na real i w gre wchodzą takie czynniki jak rodzina, choroby itp. Jednak kto pracował w WLK bryt ten wie ile można tam zarobić, a teraz wyobraźcie sobie, że zwalnia każdego z podatków i oddaję w wasze ręce 40% więcej pieniędzy. Gdyby nie było podatku dochodowego, zusu krusu i innych głupot to Polska w ciągu dekady byłaby w lepszej sytuacji niż Brytania.
Poza tym miałbyś możliwość dorabiania legalnie itp itd.

Cytuj:

Rynek pracy to system hierarchiczny. Jak ci sie wydaje ze to bedzie dzialalo? Tak, na pewno KAZDY mlody awansuje/dostanie podwyzke. Bo w koncu w firmie potrzeba 20stu kierownikow na 1nego mizernego pracownika na pensji minimalnej. Przykro mi tobie to mowic ale tak swiat nie dziala. A jezeli chodzi o dodatkowe pieniadze wpompowane w ten sposob w ekonomie to do milego. Zeby mialy jakikowliek widoczny efekt trzebaby lat, juz bys dawno byl emerytem kiedy pensje zaczna rosnoc dlatego ze ty zaczales wydawac pieniedze ktore kiedys placiles ZUSowi w kiosku na rogu.
System hierarchiczny obowiązuję dzisiaj, tylko z tego powodu, że ludzie się boją stracić pracę, a pracodawcy nie boją się zwalniać ludzi jak leci, bo co mu mogą zrobić? Konkurencji nie ma, ludzi jest pełno to rządzi się jak pan. A gdyby nie byłoby cholernego systemu zobowiązań biurokratycznych, nakazów zakazów, sanepidów i sridów to ludzie zaczynaliby własną działalność choćby w domu, czy w piwnicy... Wówczas ten pracodawca, który tępił swoich pracowników byłby w kropce, gdyż nie miałby szans na rynku, gdzie każdy mógłby sobie wybrać gdzie pracować, a ludzie byliby świadomi tego że praca to nie przywilej a umowa między nimi a przedsiębiorcą. Teraz co się dzieje to chore, jak zacząć interes skoro nie zezwalają ci na otwarcie biura przez je*** umywalkę, która jest o 10 cm za nisko? lol

Quezacoatl 27-09-2011 15:14

Cytuj:

- Faktycznie, nie zabiera aż 50%. Co nie zmienia faktu, że gdyby nie ZUS i inne przymusowe składki miałbyś pensję wyższą o ponad 50%. Obecnie te składki wynoszą jakieś 40% pensji, może trochę mniej.
1x musi wybulić pracodawca, 0,6x to twoja obecna pensja. Gdyby dołożyć zabierane 0,4x to ile procent miałbyś więcej? Pozostawiam w pytaniu, żeby nie było, że kręcę.
To ile tak naprawde placisz bardzo rozni sie miedzy ludzmi. Twoje 40% mozna uznac za najwyzsza mozliwa. A nie zapominajmy jeszcze o premiach.

Cytuj:

- To może powinno się nie karmić? Niech ludzie działają sami.
Hehe. Tez cie wysle na Sahare z dwoma ziarenkami i motyka i powiem, radz sobie. Tak robilo ZSRR w czasach zaludniania terenow kolo Chin.

Cytuj:

- Jedynym mankamentem twojego pomysłu jest to, że nie widzisz, że to można zmienić poprzez przekształcenia.
No wiec czekam na te przeksztalcenia. Dalej, zapodaj pomysl ktory bylby w stanie zreformowac/przeksztalcic ZUS i zarazem nikogo nie oszukac.

Cytuj:

Agresywne fundusze inwestycyjne potrafią ugrać wiele więcej niż ZUS.
Lub wszystko stacic.

Cytuj:

No i nie wiem, czy wg Ciebie dałoby się zlikwidować biurokrację w ZUSie, bo idąc tokiem myślenia z poprzedniego cytatu trzeba by "kopnąć w dupę" kilka nierobotnych biurw. Tak na bruk.
I od tego trzeba by zaczac. Powoli odcinac ZUSkowi raczki i nozki, az w koncu bedzie mozliwosc go w miare delikatnie zlikwidowac wstawiajac lepsza alternatywe.

Cytuj:

Ale każdy pracowity tak.
Pracowales kiedys? Po pierwsze, w wielu firmach Azjatyckich WSZYSCY sa nadzwyczaj pracowici i ambitni, a i tak tylko kilku dostanie awans. W Polsce awans dostaja glowni ci co liza wiecej dupy, niz ci co sa pracowici. Tru story.

Cytuj:

I nie, oczywiście, że tak wydane pieniądze by nie zadziałały, ale jeśli mógłbym kupować codziennie żarcie w budzie u turka (i robiliby tak inni, bo by ich było na to stać) to turek mógłby rozwinąć swój biznes i zarabiać więcej. Chodzi o takie, realne napędzanie małej gospodarki.
I wlasnie taki system gospodarki plac dzialal przez lata w Grecji. Patrz jak im to na dobre wyszlo, zycie ponad swoje mozliwosci itd. Prawda jest taka, ze turk ma jedzenie zwyczajnie zbyt drogie, i cie nie stac, i tyle. Dawanie kasy ludziom na wydatki nie jest zbalansowanym systemem ekonomicznym. (A ten turk i tak wiekszosc tej kasy wysle rodzinie do Turcji, wiec pieniadze wyplywaja z kraju).



Cytuj:

Gdyby odkładali to mieliby możliwość sięgnięcia tych pieniędzy w razie potrzeby.
I niejeden siegal by do nich co miesiac. I w koncu nic by nie uzbieral.

Cytuj:

Żyję im się lepiej? Nie.
Fajne pytanie retoryczne, ale punktu zadnego w nim nie ma. Mamy jeden system i widzimy jak ten dziala, nie ma co porownywac do systemu ktorego nawet nie sprobowalismy wprowadzic.

Cytuj:

Jakie? A kogo to obchodzi, czy ktoś nie ma emerytury czy ma? Przecież świat powinien być wolny, jeżeli ktoś jest głupi to będzie zdychał na starość proste?
Masz zalosne pojecie na ten temat widze. Hej, jasne, dajmy glupim emerytom zdychac na ulicach, jak nie umieli uzbierac kasy na starosc. Kogo to obchodzi?
Uhm, moze zrobie ci liste.
1) Ludzi (tak uwiez ze ludzie chodzacy przed palacem kultury nie chca potykac sie o zwloki jakiegos dziadka)
2) Panstwo (wiez mi ze na arenie miedzynarodowej, takie rzeczy jak dbanie o swoj lud jest badane i obserwowane. Kraje ktore tego nie robia sa uwazane za biedne i gorsze. Jest to prestiz bycia krajem Europejskim, i krajem rozwinietym)
3) Inne panstwa (powiem tobie ze inne panstwa, zwlaszcza te graniczace z twoim, badzo sie martwia, kiedy biedni bezdomni umierajacy emeryci bez emerytury pakuja im sie do kraju by zdechnac. Do tego kraje "rozwiniete" maja taki dosyc nagminnie wymuszany kregoslup moralny. Nie podobalo im sie to co rzad Syrii robi swej ludnosci. W sumie wiele rzeczy im sie nie podoba, i czesto o tym pieprza. Mozesz miec to w dupie, ale koniec koncow to oni dyktuja warunki.)

Cytuj:

Nie potrzebowalibyśmy pieniędzy z długu, gdyby całą kasę z prywatyzacji przeznaczyli na emerytury starszych ludzi.
Spieprzenie prywatyzacji i zlodziejstwo z nia zwiazane to inna sprawa. Pod wzgledem potrzeby pieniedzy nie zapominajmy ze ZUS i jego reformy to nie jedyny palacy problem tego kraju.

Cytuj:

Zwykły roból na mało ważnym stanowisku, a tyle potrafiłby odłożyć.
Jakos nie wierze twojej kalkulacji. Z prostego powodu, jak nie masz checi oszczedzac, a masz ekstra kase, to te 4tys wydatkow na zycie szybko zmieniaja sie w 7tys wydatkow na "lepsze zycie".

Cytuj:

A gdyby nie byłoby cholernego systemu zobowiązań biurokratycznych, nakazów zakazów, sanepidów i sridów to ludzie zaczynaliby własną działalność choćby w domu, czy w piwnicy...
Argument tak smieszny ze az smutny. Tak, zlikwidujmy sanepidy sridy, jutro pan Wacek zalozy sobie rzeznie w piwnicy, i pojutrze wszystkie kraje Europy wprowadza zakaz importu miesa z polski. Prawdziwa przysluga dla kraju, masz racje. No ale w koncu liczy sie to, ze pan Wacek moze spelnic swoje marzenia, i robic kielbaski. Czasem zdarzy mu sie ze wpadnie tam wlos lonowy czy kupa szczurka, ale komu to przeszkadza? Wazne ze zdrowe, polskie!
Zgodzilbym sie gdybys stwierdzil ze male firmy i zakladanie firm/przedsiebriorstw powinno byc latwiejsze i tansze. I ze jest zbyt duza biurokracja. Zgodze sie nawet ze wiele wydzialow kontrolnych w polsce jest nietrafiona lub zle pracuje. Ale przyklad likwidowania sanepidow to chyba najglupszy jaki moznabylo znalezc.

Ashlon 27-09-2011 20:42

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Quezacoatl (Post 2819447)
Argument tak smieszny ze az smutny. Tak, zlikwidujmy sanepidy sridy, jutro pan Wacek zalozy sobie rzeznie w piwnicy, i pojutrze wszystkie kraje Europy wprowadza zakaz importu miesa z polski. Prawdziwa przysluga dla kraju, masz racje. No ale w koncu liczy sie to, ze pan Wacek moze spelnic swoje marzenia, i robic kielbaski. Czasem zdarzy mu sie ze wpadnie tam wlos lonowy czy kupa szczurka, ale komu to przeszkadza? Wazne ze zdrowe, polskie!
Zgodzilbym sie gdybys stwierdzil ze male firmy i zakladanie firm/przedsiebriorstw powinno byc latwiejsze i tansze. I ze jest zbyt duza biurokracja. Zgodze sie nawet ze wiele wydzialow kontrolnych w polsce jest nietrafiona lub zle pracuje. Ale przyklad likwidowania sanepidow to chyba najglupszy jaki moznabylo znalezc.

W takiej np. Ameryce Poludniowej nie ma sanepidow sridow, jak masz ochote to otwierasz swoj ''lokal'' zaraz na chodniku i sprzedajesz chociazby owoce. I jakos Europa nie wprowadzila zakazu importu, ba - nawet sciagamy stamtad banany na potege.

Voon 03-10-2011 14:55

"To ile tak naprawde placisz bardzo rozni sie miedzy ludzmi. Twoje 40% mozna uznac za najwyzsza mozliwa. A nie zapominajmy jeszcze o premiach."

- Nie zapominajmy też o innych podatkach. To 40% to dość przeciętny haracz.



"Hehe. Tez cie wysle na Sahare z dwoma ziarenkami i motyka i powiem, radz sobie. Tak robilo ZSRR w czasach zaludniania terenow kolo Chin."

- Widzisz różnice między wysyłaniem kogoś na Saharę przymusowo a niepomaganiem ludziom którzy sobie na tę Saharę poszli i mogą wrócić?



"No wiec czekam na te przeksztalcenia. Dalej, zapodaj pomysl ktory bylby w stanie zreformowac/przeksztalcic ZUS i zarazem nikogo nie oszukac."

- Ograniczyć biurokrację, sprzedać prawie wszystkie nieruchomości, uprościć procedury, umorzyć składki ludzi którzy pracują x lat (maksymalnie 10? Zależnie od ilości pracujących, nie mam dokładnych danych) a wypłacać należności tym, którzy już je pobierają, zasilać fundusz pieniędzmi z prywatyzacji i obciążyć majątkowo tych, którzy podejmowali niekorzystne decyzje.



"Lub wszystko stacic."

- Patrz, zupełnie jak ZUS! Tylko, że nieprzymusowo a ewentualny zysk większy. Cuda, panie, cuda...



"I od tego trzeba by zaczac. Powoli odcinac ZUSkowi raczki i nozki, az w koncu bedzie mozliwosc go w miare delikatnie zlikwidowac wstawiajac lepsza alternatywe."

- Oczywiście najlepszą alternatywą będą dobrowolne ubezpieczenia prywatne, bo nie obciążają tych, którzy ubezpieczeni nie są.



"Pracowales kiedys? Po pierwsze, w wielu firmach Azjatyckich WSZYSCY sa nadzwyczaj pracowici i ambitni, a i tak tylko kilku dostanie awans. W Polsce awans dostaja glowni ci co liza wiecej dupy, niz ci co sa pracowici. Tru story."

- Oczywiście nie będę sprzeczał się z twoim doświadczeniem w firmach azjatyckich, bo z takimi kontaktu nie mam, ale w polskich realiach wygląda to trochę inaczej. I nie, nie pracowałem w korporacji. A w firmach małych nie istnieje zazwyczaj pojęcia awans. Jest to raczej premia lub podwyżka.



"I wlasnie taki system gospodarki plac dzialal przez lata w Grecji. Patrz jak im to na dobre wyszlo, zycie ponad swoje mozliwosci itd. Prawda jest taka, ze turk ma jedzenie zwyczajnie zbyt drogie, i cie nie stac, i tyle. (A ten turk i tak wiekszosc tej kasy wysle rodzinie do Turcji, wiec pieniadze wyplywaja z kraju)."

- Nie. W Grecji było za dużo państwa i lenistwo. I nikt nie mówi o życiu ponad stan tylko możliwości swobodnej wymiany dóbr. Gdyby turek miał jedzenie zbyt drogie to w normalnym kraju ktoś obok założyłby tańszą budę (bo nie czekałby na milion pozwoleń). Stałoby się tak też nawet w przypadku istnienia pozwoleń, ale tak nie jest, więc widocznie jedzenie od turka jest na racjonalnym poziomie cenowym. Pieniądze może wypłyną poza kraj, ale pieniądz z definicji ma reprezentować jakąś wartość, która zostaje w kraju. Nieważne, czy jest to samochód, złoto, czy mój pełen brzuch.
Polecam "Przeklęty pieniądz" Bastiata.



"Dawanie kasy ludziom na wydatki nie jest zbalansowanym systemem ekonomicznym."

- Aż musiałem dać to na osobny cytat. To jest najgłupsze zdanie tej wypowiedzi.
Jakie dawanie?! Raczej oddawanie, bo ktoś tę kasę zabrał w podatkach. A jeśli ludzie mają pieniądze na realizację własnych potrzeb to jest to zły system ekonomiczny? To jaki wg Ciebie jest cel gospodarki?



"I niejeden siegal by do nich co miesiac. I w koncu nic by nie uzbieral."

- "Nie sięgałby i by uzbierał". Słowo przeciw słowu. Opierasz swoje na czymś? Bo ja swoje na instynkcie przetrwania człowieka, który rozumie, że kiedyś przyjdzie zima jego życia i musi na ten okres zgromadzić zapasy.



2) Panstwo (wiez mi ze na arenie miedzynarodowej, takie rzeczy jak dbanie o swoj lud jest badane i obserwowane. Kraje ktore tego nie robia sa uwazane za biedne i gorsze. Jest to prestiz bycia krajem Europejskim, i krajem rozwinietym)
3) Inne panstwa (powiem tobie ze inne panstwa, zwlaszcza te graniczace z twoim, badzo sie martwia, kiedy biedni bezdomni umierajacy emeryci bez emerytury pakuja im sie do kraju by zdechnac. Do tego kraje "rozwiniete" maja taki dosyc nagminnie wymuszany kregoslup moralny. Nie podobalo im sie to co rzad Syrii robi swej ludnosci. W sumie wiele rzeczy im sie nie podoba, i czesto o tym pieprza. Mozesz miec to w dupie, ale koniec koncow to oni dyktuja warunki.)


- To już wprawdzie nie było odpowiedzią do mnie, jak i poprzedni cytat, ale co mi tam:
ad.2) Kraj który nie dba o obywateli jest biedny i gorszy? Gorszy dla kogo? Ja myślałem, że gorszy jest ten kraj, w którym jest niewola. I co to znaczy biedny kraj? Państwo, które nie ma kasy? Czy obywatele bez kasy? Bo wg Ciebie to to pierwsze, państwo nie ma kasy więc nie dba.
ad.3) Inne kraje pieprzą o biednych ludziach tylko wtedy, gdy mają w tym interes. Syria ma ropę, można pobiadolić, libijska ropa - o jaki terror w kraju. Rzezie w Afryce czy hiperinflacja w Zimbabwe? Co? Gdzie?

ponczus 04-10-2011 23:01

Jestem przerażony gdy oglądam wywiady/wypowiedzi/prezentacje polityków przed wyborami.

Quezacoatl 05-10-2011 11:30

Cytuj:

- Aż musiałem dać to na osobny cytat. To jest najgłupsze zdanie tej wypowiedzi.
Jakie dawanie?! Raczej oddawanie, bo ktoś tę kasę zabrał w podatkach. A jeśli ludzie mają pieniądze na realizację własnych potrzeb to jest to zły system ekonomiczny? To jaki wg Ciebie jest cel gospodarki?
Celem zbierania podatkow nie jest ich oddawanie. Gdyby tak bylo to po prostu nie zbieralibysmy podatkow.
Podatki to ogolnie oplata nakladana na kazdego produktywnego czlonka spolecznosci, ktora ma zasilac i oplacac funkcje panstwa, ktore nie maja innych sposobow finansowania samych siebie. Takie jak wojsko, sluzby porzadkowe itd. tych pieniedzy sie NIE oddaje ludziom, oddaje sie w zamian uslugi i bezpieczenstwo (lub tak jest przynajmniej w namysle).

I nie, jesli ludzie maja srodki na realizacje wlasnych potrzeb czy zachcianek jest to swietny system. Celem panstwa nie jest utrzymywanie kazdego jednego czlowieka i upewanianie sie ze wszystkie jego zachcianki sie spelniaja. Celem panstwa jest ekonomiczna stabilizacja spoleczenstwa oraz zapewnienie kazdemu czlowiekowi mozliwosci zdobycia srodkow do zycia, jak i zapewnienie podstawowego poziomu bezpieczenstwa ludnosci, tak fizycznego jak i finansowego.

Cytuj:

- "Nie sięgałby i by uzbierał". Słowo przeciw słowu. Opierasz swoje na czymś? Bo ja swoje na instynkcie przetrwania człowieka, który rozumie, że kiedyś przyjdzie zima jego życia i musi na ten okres zgromadzić zapasy.
Ja swoje slowo opieram na tym ze jest w kraju sporo ludzi dla ktorych kazdy dzien ich zycia jest jak zima ich zycia.

Cytuj:

ad.2) Kraj który nie dba o obywateli jest biedny i gorszy? Gorszy dla kogo? Ja myślałem, że gorszy jest ten kraj, w którym jest niewola. I co to znaczy biedny kraj? Państwo, które nie ma kasy? Czy obywatele bez kasy? Bo wg Ciebie to to pierwsze, państwo nie ma kasy więc nie dba.
Gorsze, bo zyje sie tam ogolnie w gorszych warunkach. I biedne, bo kraje maja tendencje wspomagac swa ludnosc kiedy tylko sa w stanie taka pomoc oplacic.
Nie myl pojecia panstwa ktore nie ma wojska, bo jest neutralne. Z panstwem ktore nie ma wojska, bo ich nie stac.
Mam odczucie ze dla ciebie panstwo bez podatkow jest super. Nawet jesli brak podatkow oznacza brak sluzby zdrowia, brak policji, strazy pozarnej, brak publicznej edukacji i infrastruktury. Niektore kraje znajduja sposoby naokolo tego problemu, jak Monaco czy Hong-Kong.

Cytuj:

Rzezie w Afryce czy hiperinflacja w Zimbabwe? Co? Gdzie?
W Europie moga to miec w dupie. Jak nie leza na imporcie dobr z Zimbabwe itd. Zapewniam cie ze kraje w najblizszym sasiedztwie wiedza co sie dzieje i dzialaja zeby samemu nie dostac.
Wydaje ci sie ze dlaczego USA obchodzi to co sie dzieje w Meksyku? A dlaczego Chiny obchodzi co robi Korea Pln? Kazdy kraj dla ktorego stabilnosc regionu jest pozyteczna takowa stara sie utrzymac.

Cytuj:

A w firmach małych nie istnieje zazwyczaj pojęcia awans. Jest to raczej premia lub podwyżka.
I kazdy pracowity takowa dostaje?
Ale zaraz, przeciez to oznacza ze ta firma musi zaczac placic wiecej swoim pracownikom.
I nie upada? Oboze, moze ta firme na to stac?
Skad moze ich byc stac na podwyzki? Przeciez sciagamy z nich taki masywny haracz ze ledwo dychaja.

Tak, tak. Podatki za wysokie, sanepidy, za malo doplat, itd itp. Typowe biadolenia ciemnego ludu. Pomyslalbys ze po tylu latach wymysliliby cos lepszego. Oh nie, popatrz, wredna Belgia zbiera ponad 55% haraczu swym ludziom! A wredne USA kiedys mialo podatek dochodowy 91%. Wyobrazasz sobie? Przeciez w twoim rozumieniu cokolwiek powyzej 60% oznaczaloby ze ten kraj nagle zapada sie w otchlan zniszczenia. A jednak, 91% i wyszli na prowadzenie juz 30 lat pozniej byli najsilniejsza ekonomia swiata.

Serio, ludzie bredza o podatkach tak jakby 1% wiecej mialby ich zabic, a 1% mniej zbawic. Gowno prawda, i z 90% bys dawal rade. A grecji i 0% by nie uratowalo.

Litawor 05-10-2011 21:39

https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net...77134724_n.jpg - konkretny przekaz, rzadkość (ale jaka cenna!).

Duch Niespokojny 05-10-2011 22:55

I tak to u nas polityka wygląda. Jedni chcą Polski bez Tuska, inni bez Kaczyńskiego. I to jest cała wizja. Nad tym, co dla odmiany ma być w tej Polsce, zamiast czego/kogo ma nie być, prawie nikt się nie zastanawia...

Litawor 06-10-2011 10:55

M.in. dlatego nie idę w tym roku głosować. No i dlatego, że każdy wybór wydaje mi się nieakceptowalny.
---
Ważny komunikat premiera:
http://wyborcza.pl/1,75248,10425670,...Palikotem.html

Ashlon 08-10-2011 10:50

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Litawor (Post 2819966)

Jesli wierzyc sondazom, to PO ma obecnie 30-33% poparcia. PSL ma 8%. Lacznie do zbudowania koalicji wiekszosciowej to nie wystarczy. Nawet gdyby siegnac do kosmicznych sondazy z GW, gdzie PO ma 39% - to i tam koalicja z PSLem nie da 50% mandatow. W tym momencie siegamy po trzecia partie. Co mamy do wyboru? SLD lub RPP. Wybor miedzy dzuma, a cholera.

Oczywiscie, sondaze najczesciej nie pokrywaja sie z wynikami wyborow, co jest jeszcze gorsza wiadomoscia dla PO, bo - jak pokazuja ostatnie wyniki tej partii - w sondazach jest ona zawsze przeszacowana, i to dosc mocno. Czesto PSL jest niedoszacowany, ale nie w takim stopniu, aby uzyskac 20% miejsc w Sejmie. Dlatego takie wywiady Tuska to jak na razie sciema wyborcza.


A teraz zmienie troche temat na wybory do Senatu - jak u was to wyglada? Idziecie glosowac na jakies nowe, bezpartyjne twarze, czy na sprawdzona klike? ;)

Litawor 09-10-2011 16:56

Myślę, że PO prędzej dogada się z SLD.

Tymczasem złe wieści z Holandii: http://wyborcza.pl/1,75248,10432155,...marihuany.html

Voon 09-10-2011 17:03

"Celem zbierania podatkow nie jest ich oddawanie. Gdyby tak bylo to po prostu nie zbieralibysmy podatkow."

- I o to mi chodzi, żeby tych podatków takiej wysokości nie zbierać.


"Podatki to ogolnie oplata nakladana na kazdego produktywnego czlonka spolecznosci, ktora ma zasilac i oplacac funkcje panstwa, ktore nie maja innych sposobow finansowania samych siebie. Takie jak wojsko, sluzby porzadkowe itd. tych pieniedzy sie NIE oddaje ludziom, oddaje sie w zamian uslugi i bezpieczenstwo (lub tak jest przynajmniej w namysle)."

- Skoro nie mają innych sposobów na finansowanie sobie niż żerowanie na społeczeństwie, to nie są rentowne, jeśli dorzucić do tego, że niekoniecznie są potrzebne to można założyć ich likwidację.


"I nie, jesli ludzie maja srodki na realizacje wlasnych potrzeb czy zachcianek jest to swietny system. Celem panstwa nie jest utrzymywanie kazdego jednego czlowieka i upewanianie sie ze wszystkie jego zachcianki sie spelniaja."

- Czyli można tak myśleć. Jestem dumny : )


"Celem panstwa jest ekonomiczna stabilizacja spoleczenstwa oraz zapewnienie kazdemu czlowiekowi mozliwosci zdobycia srodkow do zycia, jak i zapewnienie podstawowego poziomu bezpieczenstwa ludnosci, tak fizycznego jak i finansowego.
"

- Zdefiniuj "ekonomiczną stabilizację społeczeństwa". Co to za twór? Chyba nie redystrybucja dochodów?
Pytania: Jak państwo umożliwia Ci zdobycie środków do życia? I jak zapewnia Ci podstawowy poziom bezpieczeństwa finansowego? Bo bezpieczeństwo rozumiem, czujesz się bezpieczniejszy, bo masz policję i wojsko. Chociaż bez nich obyłoby się, wolałbym w zamian luźny dostęp do broni, czułbym się bezpieczniejszy.


"Ja swoje slowo opieram na tym ze jest w kraju sporo ludzi dla ktorych kazdy dzien ich zycia jest jak zima ich zycia."

- Ciekawe przez co tak jest.


"Gorsze, bo zyje sie tam ogolnie w gorszych warunkach. I biedne, bo kraje maja tendencje wspomagac swa ludnosc kiedy tylko sa w stanie taka pomoc oplacic."

- Państwo nie jest gwarantem dobrobytu! Nie żyje się więc w warunkach gorszych a takich, jakie wypracowali sobie obywatele.
Państwo, które opłaca pomoc dla ludności tę ludność okrada, bo musi zdobyć na tę pomoc pieniądze. I albo zabierze w podatkach od jednej/kilku grup albo dodrukuje okradając wszystkich obywateli.


"Mam odczucie ze dla ciebie panstwo bez podatkow jest super. Nawet jesli brak podatkow oznacza brak sluzby zdrowia, brak policji, strazy pozarnej, brak publicznej edukacji i infrastruktury. Niektore kraje znajduja sposoby naokolo tego problemu, jak Monaco czy Hong-Kong."

- Bingo. Nie tylko bez podatków, ale i bez władzy. Ale wtedy to już nie państwo... No, to już daleka, utopijna wizja. Mimo to faktycznie, państwo, które nie nakładałoby podatków byłoby dla mnie super, całkiem wystarczająco super, żeby być celem.
Oczywiście to, co napisałeś, mija się z prawdą, bo wszystkie instytucje, które wymieniłeś powstałyby, tylko nie pod banderą państwa.
I wytłumacz ostatnie zdanie, bo jest jakoś mało zrozumiałe.


"W Europie moga to miec w dupie. Jak nie leza na imporcie dobr z Zimbabwe itd. Zapewniam cie ze kraje w najblizszym sasiedztwie wiedza co sie dzieje i dzialaja zeby samemu nie dostac.
Wydaje ci sie ze dlaczego USA obchodzi to co sie dzieje w Meksyku? A dlaczego Chiny obchodzi co robi Korea Pln? Kazdy kraj dla ktorego stabilnosc regionu jest pozyteczna takowa stara sie utrzymac.
"

- Co nie zmienia faktu, że Europa (przynajmniej) ma w dupie sytuację na świecie, o ile ewentualna interwencja nie przynosi zysków w postaci władzy.


"I kazdy pracowity takowa dostaje?"

- Każdy, kto się przysłuży

"Ale zaraz, przeciez to oznacza ze ta firma musi zaczac placic wiecej swoim pracownikom.
I nie upada? Oboze, moze ta firme na to stac?
Skad moze ich byc stac na podwyzki? Przeciez sciagamy z nich taki masywny haracz ze ledwo dychaja."


- Firma nie upada, bo, jak już wcześniej napisałem, człowiek ma potrzebę zabezpieczenia swojej przyszłości i pracuje, żeby nie powiedzieć, że zapieprza. Ściągacie (ja nie, ale skoro się z tym identyfikujesz to Cię zaliczę) takie podatki, które kształtują obecny wygląd firm. Lepiej zatrudnić kierowco-asystenta bo wychodzi taniej niż dwa osobne stanowiska, bo jeśli ktoś zarabia 1800 to musisz na niego wyłożyć 3000. Gdyby twój koszt a jego pensja wynosiła 1500 (niższa z racji mniejszych kompetencji) zamiast jednego tworzyłbyś dwa stanowiska pracy.

"Tak, tak. Podatki za wysokie, sanepidy, za malo doplat, itd itp. Typowe biadolenia ciemnego ludu. Pomyslalbys ze po tylu latach wymysliliby cos lepszego. Oh nie, popatrz, wredna Belgia zbiera ponad 55% haraczu swym ludziom! A wredne USA kiedys mialo podatek dochodowy 91%. Wyobrazasz sobie? Przeciez w twoim rozumieniu cokolwiek powyzej 60% oznaczaloby ze ten kraj nagle zapada sie w otchlan zniszczenia. A jednak, 91% i wyszli na prowadzenie juz 30 lat pozniej byli najsilniejsza ekonomia swiata."

- Belgia zabiera 55% i 'wspiera społecznie' swoich obywateli. Czekaj czekaj, czy Belgia nie ma czasami problemów z imigrantami? Hmm...
USA z podatkiem 91% to dość dobry przykład, jeśli weźmiemy pod uwagę, że był to podatek dochodowy (a nie koszt ubezpieczeń, robisz wielki błąd myląc je), był dla najbogatszych i w pierwszym roku zapłaciły go dwie osoby, bo reszta zaniżyła realny dochód. W przeciwnej sytuacji (czyli takiej, do jakiej dałeś go jako przykład) przykład ten się nie nadaje, bo podatek dochodowy można tak wyprowadzić, żeby płacić najniższą stawkę a zarabiać dużo a kosztów przymusowego ubezpieczenie prawie się nie da uniknąć. Dlatego też obniżki podatków również najbogatszym mają sens mimo lewackiemu niezadowoleniu i niezrozumieniu - bogaty mając do zapłacenia dużo ucieknie tak, że zapłaci mniej.
Poza tym USA zyskały na sile dzięki obniżce podatków, a nie podwyżce. Same Stany jako tako zbudowano głównie dlatego, że nie było biurokracji a podatków albo nie było albo były bardzo niskie.


"Serio, ludzie bredza o podatkach tak jakby 1% wiecej mialby ich zabic, a 1% mniej zbawic. "

- Ale nie mieszkasz w Polsce, nie? Musisz wiedzieć, że podwyżka VATu, niby niewielka, ledwo z 22 na 23% a jednak podniosła koszta przeciętnych zakupów.


"Gowno prawda, i z 90% bys dawal rade. A grecji i 0% by nie uratowalo."


- Gdyby z pensji potrącano 90% na rzecz świadczeń socjalnych to Polska stałaby się najszczęśliwszym kraje świata. Wszyscy śmialiby się i siedzieli na socjalu. A poza tym pracowali na czarno.
A Grecji, to prawda, brak podatków by nie uratował. Bo tam wszystko jest leniwe i socjalne, państwo płaci za wszystko dlatego brak podatków równałoby się brakowi zasiłków i płacenia państwowym firmą, a to protestami lewaków i, w konsekwencji, burdelem w kraju.

Ashlon 09-10-2011 18:13

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Voon (Post 2820157)
- Zdefiniuj "ekonomiczną stabilizację społeczeństwa". Co to za twór? Chyba nie redystrybucja dochodów?
Pytania: Jak państwo umożliwia Ci zdobycie środków do życia? I jak zapewnia Ci podstawowy poziom bezpieczeństwa finansowego? Bo bezpieczeństwo rozumiem, czujesz się bezpieczniejszy, bo masz policję i wojsko. Chociaż bez nich obyłoby się, wolałbym w zamian luźny dostęp do broni, czułbym się bezpieczniejszy.

To jest akurat dosc duza bzdura. Nawet nie wiadomo jak wielkie "prywatne armie" nie sa i nie beda w stanie obronic panstwa przed zewnetrzna agresja. Pomijajac juz fakt, ze nikt dzial p-panc i p-lot trzymac nie bedzie, to taki wlasnie model byl szalenie nieefektywny w Rzeczpospolitej w wieku XVIII. Co z tego, ze magnat X mial 5 000 zbrojnych, a magnat Y 15 000, skoro wspolnie nie byla to rownowartosc 20 000 regularnego wojska.

Obecnie nawet takie firmy jak Blackwater nie sa w stanie zastapic wojska, lecz jedynie je uzupelniac.

A co do braku panstwowej policji, to najpewniej cofnelibysmy sie do czasow Dzikiego Zachodu, gdzie 1 uzbrojony obywatel nie bylby w stanie obronic sie przed 10 uzbrojonymi obywatelami, od ktorych nikt nie moglby wyegzekwowac przestrzegania prawa. Watpie, zeby znalazl sie szeryf Clint Eastwood.


Cytuj:

- Ale nie mieszkasz w Polsce, nie? Musisz wiedzieć, że podwyżka VATu, niby niewielka, ledwo z 22 na 23% a jednak podniosła koszta przeciętnych zakupów.
Warto dodac, ze glownie tych przetwarzanych.

Litawor 09-10-2011 22:15

Napieralski może już szukać sobie nowej pracy. Szkoda, że to najlepsza wiadomość z tych wyborów.


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 22:27.

Powered by vBulletin 3