To prawda, a że za wiele nie widziałeś, to jakość twojej opinii jest taka, jaka jest : P.

A co do skrola, to tak, tylko spell.

To co, chłopaki? Może jakoś się umówimy na partyjkę 5 vs 5? : D

Rybzor i Lukers to wyższa liga, oni z pospólstwem się nie zadają ;) A na serio to niegłupi pomysł, mogę jeszcze jednego znajomego ściągnąć, to będzie full 5 (no chyba że tompiora bierzem).

Ruszek, jestem dobrym graczem Doty, a nie jakimś casualowym graczem, który pierwszy raz gra w RTSa. Nie zakładaj od razu, że jestem słaby :P

On nie zakłada, on po prostu nie wyklucza!

@Tompior

Z doświadczeniem z DoTy łojisz noobków jak leci, to oczywiste. Ale jeśli chcesz zobaczyć co znaczy skill w Lolu zrób sobie premade'a(jeśli grasz na EU) z tutejszymy 30 levelami. Poskładasz się aż miło. A co do zabijania własnych creepów, Gankplank to potrafi :P

@Ryba

Kiedy pisałem o wczorajszym wieczorze miałem namyśli wieczór ponad 24h wcześniej.

Ja z meczu odpadam chyba że się ucywilizujecie i przejdziecie na USA :P

Swoją drogą cieszę się że wczoraj pyknąłem grę. Dzięki temu teraz mam first win of the day bonus x 10 xD

ja się pisze chłopaki :P

Co do kolegi od lola...
Lol mniej skillowy?! Spadłem z krzesła...
Ja cię naprawdę zapraszam na małą partyjkę żebyś zobaczył wysoki(nie najwyższy) poziom gry w lola

Re: PACC
 

Ja mogę wam pokazać jak się gra na europie ;)

Dobra, to kiedy gramy ?


1.Rybka
2.Lukers
3.Tompior
4.Ruszka
5.Murdock

Jakie postacie zaklepujecie ? ;) Ja jungluje shaco, bo poza nim mam tylko Ryze który trochę posysa ^^

Nie wydaje mi się, żeby był sens dyskutować jeśli nie grałeś w dote (bo nie grałeś, to quite obvious). Dota jest dużo bardziej skillowa, chociaż częściowo przez starszy, rtsowy silnik gry, ale jednak. Czego w lolu nie zrobisz: denay, abusing fog of war(można się chować w krzakach, ale to zupełnie inny, moim zdaniem kiepski mechanizm), nie tracisz kasy przy deadzie, wszystkie te noob-friendly pomoce, BRAK BLINK (DAGGERA KEKEKE : (), którego summoner spelle nie zastąpią i wiele innych. Gra jest dużo łatwiejsza do ogarnięcia, wymaga mniej skilla i jest nastawiona (w założeniu) bardziej na walki drużynowe co nie jest złe (bo o teamplay w tej grze chodzi), ale mocno ogranicza profity idące z przewagi w skillu jaką mają pojedyńczy gracze.

Niestety, ale sam fakt, że oni mają 30lvl a ja 5 oznacza, że nie mam szans. Wypełnione drzewko rozwoju + jakieś runy => są silniejsi.

@Luker's: Argen to dobrze podsumował.

@LoL: Kolejna gra za mną, tym razem miałem 2 retardów w teamie - jeden afkował całą grę, a jak nie afkował to biegł pod tower i ginął w 3 sekundy. Drugi oczywiście musiał ze mną pójść na mid i mi zabierać expa =/ Ale i tak grę wygrałem, bo przeciwnicy niewiele lepsi od tych 2 moich :D

Tak jak mówiłem, to jest różnica między newcomerem a kimś, kto na docie spędził kilka ładnych lat : D Oczywiście to gra dla wszystkich, ale tym bardziej lubie czytać posty z tego tematu, jacy to nieziemscy ogarniacze są na 1300 elo : D

Uwierz mi, że są ludzie na 1300 elo, którzy są 10 razy bardziej ogarnięci niż tacy z 1600, którym się po prostu pofarciło. Jak jesteś dobry to nie znaczy, że będziesz mieć wysokie elo. Stanowisz tylko 1/5 teamu, a jak chcesz pociągnąć grę to czasami można nawet flame dostać za to, że x champem chcesz iść na mid bądź do jungli.

Co do elo 1300-1600- over 9000... On nie oznacza że jesteś prosem a nawet graczem dobrym , bo oczywiste jest że wiekowość graczy elo 1200-1400 ją często lepsi tylko trafia się drużyna nie-ogar albo trafi się koleś co zniszczy całą gre...
Dlatego moje Ranki olałem miałem 1200 spadłem do 900 teraz jestem na jeszcze jakiejś mizernej ilości... wole z kuplami normalne zagrać

Co do Dota-lol.. Ja zwykle moja głęboką dysleksja się odezwała... nie chodziło mi o to że Dota nie wymaga skill itp... po twoim poście widzę że się mylę...
Chodziło mi bardziej o to że Dota - LoL bazują na tym samy zestawie... "drużyna musi współgrać"... Lol nie jest łatwiejszy od Doty... mam kupli z tamtych klimatów i bazuje na ich zdaniach... Wiec uważam że obie gry mają podobny poziom trudności.

Co do umówionej walki... To może tak czas itp? Nie wiem np. dziś wieczorem lub coś takiego bo ja i tak teraz do 23.00 w robocie w cafe siedzę wiec ja mam cały czas wolne oprócz 17.00-17.45 mam przerwę...

Ja zaklepuje Ceytlin , Lux , Olafa

Ale i tak pewnie ludzie chcą bym Lux grał... Co nie ?! :P

http://img98.imageshack.us/img98/3140/xine.png
:wasabi:

Good job mate

No, lux by się przydała :D Musimy mieć jakiegoś ogara co sam na lajnie da radę, przynajmniej przez chwilę, bo ja junglować będę :p rybzor ?




@UP

Też se go zaraz kupuję, 100 Ip dokładnie zostało B)

Ja nie gram takich forumowych premade, bo zagram z ziomkami z którymi nigdy nie grałem i nie widziałem ich na oczy i trafię jak zwykle na piątkę kumpli którzy grają od miesiące premejdy i kupili sobie 20 skinów na boże narodzenie.

Co do Xina to też kupiłem go ostatnio, zagrałem 2 gry i odstawiłem : d.

Ja wiem że tak będzie ale czemu nie zagrać to tylko gra... Jak przegramy to przegramy... Ale będzie fun...

Okej racja niech będzie!

Biorę Tryndasa :). Mam runki odpowiednie i nieco doświadczenia, więc nie będzie ze mną problemów.

rozgryzlem was: kazaliscie mi kupic Xina, bo wiedzieliscie, ze go nie ogarne (to tylko 4 przegrana z rzedu)

Mwwheehehe :evul:



Mi tam xinem średnio idzie, jak grałem z reeonem vs 30 lvle to nie było za dobrze, ale wydaje mi się że na normalu można nim pocisnąć moje lvle ;)

No ruszek ma tak samo. Radziłem ci kupić xina bo jest zajebisty, przekonasz się o tym z czasem.

Ta, ta gra jest swietna.. Gralismy sobie dzis z erversem pare gierek, w tym gralem 2 kassadinem - pierwsza w late game wyciagnalem z 26/7 ok. 1k ap, tyle co, ze cisnelismy ostro w early/mid game, skoro w late karma jest najbardziej useless champem jakiego widzialem - dobra, speeda mi dodawala. Oczywiscie pomimo to, ze bralem prawie wszystko na solo, to w teamfightach 4v5 nie wygrasz w late. Nawet jak jestes nafeedowanym kassadinem. Druga gra - przeciwnicy lamia, mozna poweidziec ze wygralismy early i mid game, w late trynd rozpoczal gre od 10/x, skonczyl na 27/x. Crity za 1/5 hp mi robil, nawet gdy atakowalismy go w 5 robil tripla. Z exhaustem tez mial ostra banie. Przez pojedyncze 'jednostki' mozna ostro przegrac gre i sie w*****c, mimo ze nie robisz zadnych bledow. Czy to enemy op, czy to (r)lamus w twoim teamie - dotrwasz do late, przegrywasz.

I do tego champy sie nudza, znerfili mi Anivie, kupilem ostatnio Morgane ale nia nie idzie scarrowac gry niestety, mozna sobie kogos posnarowac czy obronic anti-cc tarcza, ale co z tego. Mf nuda, same with ashe czy xin. Blanc useless, akali nie ogarniam z randomami, ciezko strasznie sie wybic. Brak mi slow, musze malphita kupic;/

Bo tak to w lolu jest, że w early możesz sobie poownić i pogankować, ale w późnym mid i late, kiedy musisz polegać na teammates i wszyscy mają równe szanse okazuje się, że kumple z drużyny to totalne brainafki, a sam pięciu nie zabijesz. Już miałem dziesiątki takich gier, gdzie wchodziłem w mid z - dajmy na to - 10/2/5, a kiedy zaczęły się team fajty z moronami przegrywałem grę z 11/12/7.

Lol, a ja kupiłem irelię i poszedłem na bot z debilnym warwickiem który z połową hp skakał na sonę i nida, sfailowaliśmy turreta, na 10 lvlu miałem coś ok 2/4. Później taka nida mnie solo wyczaiła i pomyslalem ze chuj tam bo i tak nie uciekne to zaczalem ja klepac, q + e (stun) i nie ma 1/3 hp, zarzucilem w a ta zanim sie skapnela ze dostaje wpierdol to juz miala 1/3 hp i ganialem za nia pod jej turretem z 5 albo i wiecej sekund i ja ujebałem bez ulti, a turret mnie dosłownie smyrał : O. Raz stankowałem turreta z full hp bo rammus zbyt mocno obrywał(lol). Koniec 12/4/15~~, robiłem mega dmg a miałem pod dmg tylko trinity, wit nie zdążyłem złożyć. Dobrze ze ja wzialem bo sie zastanawialem nad kennenem : D


http://img140.imageshack.us/img140/8858/irena.jpg

Nawet mi nie mów...cały boży dzień trafiam jak nie na leaverów, to na idiotów. 7 przegranych pod rząd strasznie przybija. Naszczęście w ostatniej zrobiłem 12-3-7 i po jakichś 40 minutach win. Co ciekawe, dostałem 396 IP :)

Hahahhaha, ci przeciwnicy to jacyś zwolennicy swiftnes butsów : D

A build rammusa epicki. Full anty AD kiedy w teamie praktycznie same AP. ROTFL. Nazwać takiego debilem to mało.

Mało powiedziane...nawet przeciwko AD ten build jest kretyński. Kto widział na rammusie frozen heart? Każdy normalny przeciwko dpsom builduje Thronmaila, pozniej taunt + Defensive Ball Curl i dps pozamiatany...a ten obniza mu attack speeda zeby jeszcze mniejszy dmg zadać...

No ja wczoraj grałem z ruszkiem więc poziom gry był trochę niższy i miałem 5-6 loosing z rzędu, później coś pograliśmy najbardziej ogarnianymi champami to sie ze 2 gry wygrało, a tą ostatnią scarrowałem irelią więc nie jest tak najgorzej ; p

http://www.youtube.com/watch?v=ATAlaOIEeVU <--- Swego rodzaju hymn, haha : D

Nawet nie wiedziałem że ty tam byłeś O_o Nie ogarniam was po głosach :P


Ale jak wziałem shaco to win był! :D

Lol dude, nick elomano na ts, kto znałby cię z nicku ruszek jak nie ja albo avo?;p

M.. Podaj mi nicki z gry, bo nie ogarniam :DTy to wiem,ale pan który był na midzie i stwierdził iż "Annie to suka" to który to ? : P

Hmm, nie wiem : D avorian to robek, jok3rr i coctail to moi kumple z rl.

na ventrilo ja - elomano
robek - avo
jokerr - mama
coctail - :<

ruszek masz bana na junglowania shaco :P
kurde te dwie gry nie wyszły mi... Moje fatum Ashy nadal trwa... zawsze gdy chce gościa zabić to obrywam nie wiem jak strzałem :P

1-szy raz mi nie wyszło, a wy się czepiacie :/ Nie dość że miałem lagi to za późno wszedłem, myszka czasami się wyłączała, i jeszcze na dodatek co chwile mi moby przeaggrowywały z JiTB na mnie >.> Pierwszy raz od ponad 20 gier prawie padłem na lizardzie :confused:

juz potrafie zabic champow z mala iloscia hp, jest dobrze B)

@up

4/7/5, jest średnio : D



Ja już wolę grać z erversem i resztą vs 30 lvle i dedać ,niż wejść na normala i zobaczyć tych debili którzy gonią 3 przeciwników pod ich turretem. Japierdole >.>