Pwoeim szczeze ze niewiem zabardzo po jakiej stronie bym chcialstanac bo w Ald~ Secura team to najgorsze PA i c***ki( rozdawanie banow + sposob w jaki Cirmo zalatwili) a sami sprzedaja PACC N/C. Podobnie jak *****ny Scotty .

@Yama wg mnie jestes nieslowny i juz nie pyskujesz tak jak niemasz kolegow, warto bylo sie tak zucac wczesniej?? 0o.

Myslalem ze Arc w takim skladzie niebedzie tak PA, ale sie zdziwilem. Iridia jest jedyna w swoim rodzaju xD

Jesli juz o Danythu mowa, tak sie konczy organizowanie sd spamow i fundowanie sdkow noob charom.

Skonczy sie co innego


Signed Lukasz

@Rankor - Nie mysl ze jesteście nietykalni bo sie przeliczycie.

@Yama - Oni robia to samo co ty robiłes jak byłeś w Arc - czyli PA

Powiem tak, nigdy tak nie myslalem i NIE mam zamiaru tak myslec. nie mam na iridii ani silnych postaci ani tylu ludzi co kiedys. JEDYNA osoba ktora byla pewna, ze jest nietykalna to Danyth ktory myslal, ze gowno mu zrobia jesli zabije 46 sorca.

Chris, rotfl a najsmieszniejsze jest to, ze kilka stron wczesniej sam napieprzales posty po nie wiem ile linijek. forum jest po to aby wymieniac opinie.

nie myslales i nie masz zamiaru tak myslec? straszne. :O Oj ludzie dajcie sobie spokoj z tymi komentarzami bedzie co bedzie ... na tibiii swiat sie nie konczyyy i ja to zauwazylem :OO

@Rankor: tego typu zdania naleza sie czlonkom gildii, ktora go w zabila. Fakt, ze im pomagalismy nie upowaznia nikogo z nas do niepotrzebnego kozaczenia i wyjasniania przyczyn, przebiegu i skutkow.
Pomimo calej sympatii, jaka zywie do Ciebie i kazdego innego czlonka starej DB musze sprowadzic Cie na ziemie. Czy kiedykolwiek mielismy w gildii tak silne postacie, by myslec, ze jestesmy nietykalni? Przypomne Ci wojne z Pain - tam byla szansa na zwyciestwo, ale ich znajomosci z naszymi 'sojusznikami' okazaly sie silniejsze od sojuszu. Przypomne Ci globalny konflikt z Fusion. A zeby totalnie dobic syndrom 'starych, dobrych czasow', przyloze Ci azura i wojna z Jakan Unit. Przeszlo?
Rank, nigdy nie mielismy wystarczajaco silnych charow (ani chociaz wystarczajaco silnych plecow w postaci posiadaczy silnych charow).

Kwestie naczej nietykalnosci wyjasnilem juz mam nadzieje dokonca, zarowno na forum, jak i na priv.

Jak szly slowa tej piosenki/cytatu/choj-wie-czego? 'Cos sie konczy, a cos zaczyna'?

//Arnus Peter Armanio, Lamalas Armanio

Ba, oczywiscie, ze nie. Arcanium tez tak nie moze myslec bo ich tez DA SIE pokonac. Zle napisalem poprzedniego posta. Mielismy w gildii na tyle silne postacie zeby sie odgryzc jesli ktos chcial nam dokopac.

Dalej twierdze, ze Db to nie to co kiedys i Ty dobrze o tym wiesz =). Tamta wojna byla przykladem tego, ze jesli chcemy to mozemy walczyc z calkiem pozytywnem skutkiem. Gdyby wojna z Fusion dalej trwala to kto wie..

Inde~ skladalo sie nie tylko z ludzi z DB. Przegralismy nie tylko my, przegrala tez bardzo duza czesc iridianskich high lvli.

Piszesz tak, jakbysmy to na azurze mieli naprawde dobre chary (ew. kolegow z dobrymi charami). A wojna z JU? Smieszne jest w ogole to, ze nazwales tamten konflikt wojna. Nie bylo zadnej walki, nikt nie padl a teraz Grey i All~ moga expic jak przed tamta potyczka bez obawy o smierc.

Plecy byly ale szkoda, ze tylko przez jakis czas. Mi nie zalezy na wyjatkowo silnym charze bo nie chce mi sie nawet takiego robic.

Co do niepotrzebnego wyjasniania przyczyn i skutkow to raczej sprawa na priv.

Hehehehehhehehehhe

Dlaczego wiec nie trwala, Rankorku?
Ta duza czesc iridianskich high lvli byla juz przegrana w momencie dolaczenia sie do Independent. Takie chary, jak Catta, Arzos i reszta exChanges, ex Bringers, etc. Padlem ja (=]). Pozatym stosunek lvli Abka, Greya, Allka i takiego na przyklad Hawka, ktory tez mogl - i chcial - walczyc po naszej stronie byl mniej wiecej podobny do stosunku lvli brygadowej czesci Inde~. Niewidze roznicy, dlaczego tamta wojna mogla trwac, a ta wedlug Ciebie juz nie.
A mogloby zaczac. =)
Sila chara przeklada sie na sile gildii, pomysl o tym =p Nie ja zaczalem je tu wymieniac =)

Bo nie mieliśmy kasy (w moim przypadku tak było).
Niekoniecznie przegrana (patrz np. teraz na berylie... przegrani zjednoczyli się z pozytywnym skutkiem).
Tutaj się nie wtrące.
Między chęcia a wynikiem duża różnica (patrz np. namnie)
Po częsci tak ale nie zapominaj o zaangażowaniu. Czasem lepiej żeby poszedł jakiś 30 rp niż żeby 70 rp nie poszedł nie :) ?
Więc może skączcie już :P ?

Ok. To mamy brak srodkow do prowadzenia walki, brak lidera, ktory by nas poprowadzil (Ezekiela nie wszyscy usluchali - nie oszukujmy sie, Mati nie byl kochany, Catta, probujaca dowodzic tez szybko sie zniechecila, pozatym, nie byla soba podczas walk, jesli wiesz, co mam na mysli), brak perspektyw (wszak wiekszosc charow byla juz po kilku przegranych wojnach i walczyla tylko dla zasady i przyjemnosci wziecia udzialu w kolejnym, skazanym na porazke masowym powstaniu przeciwko rzadzacej gildii) i co jeszcze? Wiesz, prawdopodobnych powodow jest w kij i mysle, ze Rankor je zna. Moje pytanie bylo retoryczne, coby uswiadomic bezsens gdybania =) Ale czy to byli tacy przegrani, jakimi my bylismy? Jednego dnia walczacy ze soba, kilka dni pozniej walczacy obok siebie przeciwko dawnym sojusznikom/wrogom?
To spadaj na tombe z monkami <3
Rankor? Zrezygnowalby z jakiejkolwiek walki nalezac do DB? Balby sie zwasteowac chara? Anum, znasz go mniej wiecej tyle, co ja i piszesz takie brednie? =)Bylismy na doskonalej drodze, zanim sie nie wtraciles ^_^

Co do catta to powiem szczerze, że nie... mam nadzieje, że mi to jakoś wytłumaczysz :). Jako, że ja lubie gdybać (czasem się zdarza) napisałem też posta :P.
Tutaj się natomiast z tobą zgodze aczkolwiek cuda się zdarząja :).
Wole na dle z xandarkiem i zgredem (czy to się kiedyś spełni? :P). Luzik moje PG mode skończyło się na wbiciu lvl może kiedyś znowy włącze moje PG a wtedy uciekać xD.
A tutaj się czepiłeś Ranka. Akurat go nie miałem na myśli bo wiem, że on zawsze do boju pójdzie ale dałem przykład, że lepszy 30 lvl na akcji niż 70 w pz.
Me ivul blz :P ?

Wytlumaczone via gg. Mam nadzieje, ze wystarczajaco jasno =) Skoro sie zgadzasz, po co pisac? =P Ale zobacz, akurat czepialem sie jego motywacji i jego postaci, wiec chyba normalne, ze wzialem tego hipotetycznego 70 rp w pz za hipotetyczny wyexpiony w kosmos char Rankora, nie? =p
Yesh, you're =<

Z innej beczki, opis 'TuuT' odpada. Ni da sie =/

Dziękować.
Bo mam takie caprini :P.
W cuda wieżysz? Chodziasz nie... Rankor po 50 i 70 lvl... nawet w sumie pasuje do siebie :).
Się wie... NO PRZECIESZ TO JEST SZCZYT HAMSTWA I BEZCZELNOŚCI NO! Powiedz mi ile może zawierać max dopisek to coś wykompinuje :P. Dobra przez następne 5 stron nic nie pisze chyba, że mnie coś zbulwersuje (i tak już zadużo napisałem :P). Łokej gl, hf 4 all :).

Panowie robcie jakies krotsze wypowiedzi bo teraz sa po 3 posty na 1 strone.
Atak na wiasem to ludzi malo obchodzi przypominanie histori

Nawiasem*

To wracajac do tego nawiasu, historia jest calkiem fajna i mysle, ze warto ja pamietac.

Nic dodać nic ująć :dance: (fajny emot)

@2x up
Tak nawiesem to jeszcze ja 2 swoje grosze dorzuce :p.
TyranX ma racje i Ty tez masz, ale....

... jesli chcesz przedstawic historie Iridi - a jest co przedstawiac - mozna by bylo to zrobic w troche lepszej formie, opisac i scharakteryzowac calosc, albo jakas czesc (dac to tego tematu lub stworzyc oddzielny), gdyz to tej pory jest to dialog pomiedzy Toba a Anum - forum sluzy do wymiany zdan itp, ale chyba sa uzytkownicy, ktorzy nie znaja histori i mimo ze przeczytaja starsze posty, nie beda wiedziec o co chodzi.
Kwestie prywatne, wspomnien czar, mozna omowic na gg, w tibi, badz innym dostepnym komunikatorze (jesli to wyglada tak jak tu).

To tylko co do formy i delikatnie co do tresci.

Btw. jestem ciekaw czy ktos bylby wstanie sie podjac opisania (obiektywnie) histori Iridi?? B)

Chcialem sie zpaytac Lidera DB bo tak czynnie uczestniczy w forum... Jak by wybuchla teraz war Gildie Vs Arc to po czyjej stronie stanelo by DB? (prosze o odpowiedz chyba ze jestes 16 letnim dzieciaczkiem co niepotrafi podac rozsadnej odp po ktorej stronie byscie staneli)