NE jest fajny jako rogal poprzez zwiekrzone stealth

Nareszcie ktoś w obronie alliance :D

nie wiem czy to coś da....
NE mają Bardzo ładne tereny :P nikt niema takich fajnych i takich ładnych....I obie Płci są "fajne" xD
@up
masz postać w alli?

ps:widział to ktoś już?
http://www.stage6.com/user/Myndflame...h-Super-Snacks

Tereny krasnali są uber! Mają ten klimacik : D

Powiedział blood elf. Rofl. Nie wiem co jest w nich takiego żałosnego, ale wiesz co, przypominasz mi jednego kolegę, który pociska wszystkiemu co mu się nie podoba i uważa, że o wszystkim wie lepiej niż ktokolwiek inny. :P

A ZARAZ PO GNOMACH NAJŻAŁOŚNIEJSZĄ RASĄ SA DRAENEI! A SZCZEGÓLNIE DRAENEI MALES! (jeszcze szczególniej draenei male shaman ostatnia żenada jaka może być) I nie napalać mi się tu na ich laski bo też nie są takie super, żeby przymykać oko na tych pedalskich facetów >.<

A racial Shadowmeld przydaje się druidom specniętym jako Moonkiny, można to łatwo zauważyć w filmie z drużyną na arenie 5v5 moonkinów.

Krasnala :P Narobiłem kilka screenów, jak będę miał czas to dodam, a tak na razie:
http://img293.imageshack.us/img293/6879/sadasub4.png

Od kiedy mała żałosna popierdółka jest słodka, a kurduplasty, zabrudzony i zabrodziony alkoholik jest sympatyczny?
Tauren ma war stompa - możę to służyć za kontre i spowalnia
Ork ma zwięszkone obrażenia
Blood elf ma wysysanie many i masową kontrę
Troll ma berserking - zwiększa szybkosć atakowania, do tego regeneracja
a nieumarli maja cannibalize szybki heal jak pożerasz zwłoki i do tego immune na fear, sleep i charm

Kraśki mają dobrą zdolność, ale nie przesadzaj. A zdolność gnomó suxi - z dobrym graczem to bez różnicy.

Desperaci lub szaleńcy zawsze się znajdą.
Gorzej, że nie mają szans przeciw porządnym argumentom

Niesamowicie klimatyczne tereny mają Nieumarli - tak samo jak stolice - najbardziej klimatyczną ze wszystkich (kiedyś vote było - UC zmiażdżyło inne miasta). Do tego klimacik ładny jest u Blood Elfów.

Grałem undeadem, mam orca huntera, teraz gram belfem magiem.
Poza tym rozbraja mnie tekst - "powiedział blood elf". Elfy zmądrzały i doszły do storny, z którą powinny być od początku. Tyle

Nie uważam, że wiem o wszystkim lepiej niż ktokolwiek inny.
A dlaczego pociskam alliance? Wystarczy im się przyjrzeć, czy spojrzeć na historię elfów - widać jak to gówno się zachowuje.

Fakt, Dreanei male też kiepski.

A ile takich aren jest? :p
Każda zdolność przydaje się częściej lub rzadziej. No i liczy się kto jak potrafi ją wykorzystać.
Ot tyle problemu.
ja często na arenie tłukę nelfy - i mam je jak na talerzu, wystarczy, że sam zagram invis. On nie może się ruszyć, dostaje pare akcji w pape (zaczynajac od AoE ofc) i tyle :P

Choć arena team mam dość słąby, zresztą sam niewygearowany, ale kumpel robi specjalnie pod arenę locka i będzie gitez majonez

Haha dobre xD.

Ha! jestem fajniejszy niż ty mam 22lv! xD

@A tak na serio
Dwarfy maja fajne śnieżne tereny,ale NE też maja taki extra leśny klimat,
BE może mają ciekawe tereny [grafika] ale nie pasują do klimatu elfów ...
Co do UC...Podoba mi sie tylko ten styl[czyt.wygląd]

ps:a co sądzicie o Female? :P
Najfajniejsze to NE i BE jak dla mnie ^^...

Chodzi mi o to, że w teorii ciśniesz sam sobie bo też grasz swego rodzaju gatunkiem elfa. Oprócz tego, to, że alliance jest słabe w twoim battlegroupie czy realmie, nie znaczy, że wszędzie indziej też.

Jak dla mnie Horda to banda zwierzaków (mam tu na myśli Orki, Trolle, Taureny). Jeżeli mam grać krową albo jakimś pseudo ufoludkiem to wolę juz kurduplastym Gnomem. Poza tym każdy gra tym komu mu się podoba, dlatego ja gram dwarfem priestem.

Hahaha, Blood Elfy zostały wywalone na pysk z sojuszu i tyle, dołączyły się do hordy dlatego że nie miały wyboru, a zresztą mają konszachty z demonami i uwięzili naru. NE to są prawdziwe elfy, a BE to tylko rozłam.

Zresztą co wy widzicie w BElfkach? moim zdaniem przereklamowane i wyglądają tak jakbym mógł je jedną ręką podnieść a pchają się do miecza.

@UP
Zgadzam się w zupełności, też wolę grać krasnalem niż jakimś brudnym zielono skórnym mutantem, bydłem, czy niewymiarowym świerszczem. A BE? W ogóle male wygląda jak z dragon balla.

Mają leśny klimat, bo są w lesie?

Teren jest genialny i nei chodzi o same lasy.
Wypalony teren, ruiny miasta, barykady przed nieumarłymi - to tworzy klimacik a nie nawalenie 10 000 roślinek czy kup śniegu jak to u innych :P

A to coś jeszcze się bierze pod uwagę?

nelf a belf to bardzo duża różnica. Która zaczęła się według historii warcrafta kilkadziesiąt tysięcy lat temu. Więc...

Nie mówie tylko o BG. Ale widać patrzysz tylko na grę.

Bo do Hordy trzeba dorosnąć.
I to jest w 100% prawda. Przeciętny gracz Hordy ma 4-5 lat więcej niż przeciętny gracz alliance.

Aha - te zwierzaki są bardziej ludzkie od alliance.

Belfy uciekł z sojuszu, ze względu na to jak były tam traktowane - kampania FT idealnie to pokazuje.
pf... Nikt nie ma konszachtów z demonami, chyba że mówisz o warlockach. Demony są tutaj znienawidzone.
Co zresztą widać.
Nelfy to prawdziwe elfy? We wszystkich mitologiach, w tej nie inaczej Nelfy to jest odłam Elfów (High Elves, które stały się blood Elfami). Poczytaj o Sunwell, to zrozumiesz.
I nie dorabiaj sobie pseudoideologii.

A fakt, Nelf to kulturysta.
A to jedną ręką podnieść - najpierw trzeba dobiec. Ot różnica. I to całkiem spora.

To też odnoszę do mojej wypowiedzi wyżej.
A i dreanei i nelfy wcale nie wyglądają jak zwierzęta.

No i na upartego gnomy to prawie świnki morskie. Małe, lata wokół i tylko denerwuje wchodząc w szkodę.

BE to sa prawdziwe HE, tak to prawda to one sprowadzily tutaj demonic legion jednak zrobily to przez przypadek nie wiedząc o jego mocy i co chce zrobic. Jednak to on im wyrzadzil najwiecej szkod w 2 wojnie z DL gdzie została zniszczona ich stolica, zabita jedna z najwazniejszych BE i przemieniona w banshee, to oni dostali najbardziej w lep od plagi nieumarlych z ktorą do teraz nie moga sobie do konca poradzic. Jezeli chcecie naprawde wiedziec cokolwiek z świata Warcrafta poczytajcie troche ksiazek a nie tylko warcrafta 3 FT przejdziecie i zadowoleni.

Na razie przeczytałem trzy książki z WC, za (bodajże) trylogię Sunwell jeszcze się nie zabrałem, tam o tym będzie sporo na pewno.
a ich stolica padła w wojnie z plagą, któa wtedy bądź co bądź była podległa demonom.

Ja jak narazie przeczytalem trylogie9a wlasciwie tylko 2 czesci bo 3 jeszzce w polsce nie ma grrrr) Wojny Starożytnych gdzie to jest opisany sam początek tych wojen z legionem czyli powstanie pierwszego portalu, zdrada szlachetnie urodzonych oraz królowej NE, oraz szaleństwo skrzydeł śmierci(aspekt ziemi-czyli taki duzy smok)

Z tego co ja pamietalem, to BE wywodza sie od NE, a nie na odwrot.

Nie, nie, nie to idzie tak. Na poczatku byly wysokie elfy czyli chyba w jezyku elfickim queldorei z ktorych to wywodzą sie nocne elfy jednak pozostalo pare zwyklych wysokich elfow nazywanych wsrod nocnych elfow, szalchetnie urodzonymi, a po 2 wojnei z legionem szlachetni zrobili się bloodelfami po tym jak arthas wraz z plagą nieumarlych zniszczyl sunwell, czyli BE to najczystrza linia krwii wśrod elfów.

Oto mi chodzilo, tylko nie chcialem sie rozpisywac. A szkoda ze BE sie odlaczyly, bo tak razem dzielnie walczyli z ludzmi w war2 xD

Jeżeli by nie byli tak traktowani przez Generalow w Allience to pewnie by zostali i walczyli przeciwko Hordzie(a pewnie głównie przeciw Forsaken) ale jak wiadomo ludzie to gnidy funta kłaków nie warte to i sie odłączyly i przylaczyly do hordy gdzie zostaly potraktowane bardzo dobze zwlaszcza ze strony Thralla i nawet Forsaken(gdzie ich jako tako zaakceptowaly po tym jak dowiedzialy sie ze wladczyni forsaken to ich byly glowny general).