![]() |
Cytuj:
- Jeden pistolet na jednego obywatela. - Jeden magazynek na jeden pistolet. Jeżeli ktoś by musiał się bronić strzelając, to i tak by zawiadomił policję, wtedy pan władza pisze raport, że amunicja została użyta właściwie, i broniący się dostaje kolejne powiedzmy 10szt. amunicji. Gorzej, jeżeli ktoś by zabił 5 ludzi i wziął ich naboje, ale czy te naboje by pasowały do jego pukawy, czy ofiary by je w ogóle miały - szanse małe, a zanim zabiłby szóstego, już by leżał postrzelony. Trochę wyobraźni ;) |
Cytuj:
(Ma ktoś statystyki, jakie grupy społeczne są najbardziej uzbrojone? W USA oczywiście. Pewnie nikt, zatem sam spróbuję takie znaleźć.) Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
1) bandyta nie będzie w nieskończoność się uzbrajał, by zdobyć ufortyfikowany dom 2) bandyta będzie wiedział, że na posesji znajduje się broń, i że (o dziwo, bo w Polsce takiej świadomości nie ma w ogóle...) może zginąć 3) bandyta kalkuluje rachunek zysków i strat i mówi: nie opłaca się, lepiej zarobić uczciwie! :) Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
"A co by było, jakby stanęło przede mną czterech gości z kałaszami, a ja miałbym tylko mizernego Glocka? Wniosek: broń nie zapewniła mi bezpieczeństwa." "Jak ktoś nie ma rąk, to jak ma mu broń zapewnić bezpieczeństwo?." Przykłady Vila są trochę mniej absurdalne, ale i tak znalezione "na siłę". Powtarzam osiemnasty raz: gdy kieszonkowiec albo inny dres będzie miał świadomość, że jego "cel" może mieć rewolwer, pięć razy zastanowi się, zanim zaatakuje. Cytuj:
|
Cytuj:
Czy wolny człowiek, żeby czuł się bezpiecznie musi chodzić na strzelnicę i nosić przy sobie kilo żelastwa. Czy wolność polega na tym, że nie muszę tego robić i niczego się nie obawiać. Co do Twoich argumentów, że biznesmeni kupowaliby broń to powiem, że już kupują, tylko muszą przejść odpowiednie testy, które uważam, że są niezbędne. Przykro mi, że nie zrozumiałeś wypowiedzi o samochodach i samolotach. |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Wielkimanitu czy jesteś gejem? Czy pociągają Cię mężczyźni, czy po prostu chcesz się ze mną przespać?
|
Cytuj:
Moim zdaniem to nie obywatele powinni dbać o bezpieczeństwo, tylko odpowiednie organy, które od tego przecież mamy i karmimy je z podatków. |
Widzę, że mamy dyskusję o dostępie do broni palnej. Dzięki, nie będę czytał xXx stron tematu, więc tylko namówię Was do przeczytana konstytucji Stanów Zjednoczonych.
Poprawka II (uchwalona przez Kongres 25 sierpnia 1789, ratyfikowana 15 grudnia 1791) Nie wolno ograniczać praw ludu do posiadania i noszenia broni, gdyż bezpieczeństwo wolnego stanu wymaga dobrze wyszkolonej milicji. Panowie tacy jak Madison byli naprawdę łebscy i dobrze wiedzieli, że policja nie jest w stanie zapewnić pełnej ochrony obywatelom. |
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
(Czy tylko ja widzę absurd w takim rozumowaniu? Jeszcze ma to służyć jako argument przeciwko broni... litości.). @TOPIC Znalazłem stronę Biura Statystyk Departamentu Sprawiedliwości USA (http://www.ojp.usdoj.gov/bjs/guns.htm) z kupą przydatnych badań i statystyk. W miarę możliwości zamieszczał będę ich analizy. Na początek ten dokument: http://www.ojp.usdoj.gov/bjs/abstract/fuo.htm (wszystkie statystyki stanowe, nie federalne) - ok. 40% przestępców ma broń z nielegalnego źródła (tylko ok. 13% kupiło ją legalne) Czy broń będzie powszechnie dostępna, czy nie - i tak bandyctwo będzie uzbrojone. - przestępcy używają broni przede wszystkim w zabójstwach (ok. 67%; nie domyśliłbyś się, prawda? :)) i napadach (ok. 40%). Przy gwałtach praktycznie nie nosili broni. Wg Vila i innych kobieta, w celu obrony przed gwałcicielem, broni nosić nie może. Do obrony wystarczy przecież obcas. - broń posiadało tylko ok. 6% przestępców w wieku poniżej 20 lat (czyli tamtejszej dresiarni); w wieku 25-34 posiadało ją ok. 38%, a w wieku 35-44 - 30% wszystkich zatrzymanych - z tych, którzy w trakcie napadu posiadali broń, użyło jej aż 80%, prawie 50% wypaliło z niej (ok. 30% zabiło lub zraniło kogoś) Jak widać, szansa na uszkodzenie ciała jest znaczna. Co może zapewnić mi obronę? Na dzisiaj to tyle. |
Ja osobiście bezpieczniej czułbym się z nożem w kieszeni, wiedząc, że jakiś bandyta także ma tylko nóż, niż gdybym miał mieć przy sobie pistolet, wiedząc, że bandyta także ma pistolet.
|
Cytuj:
Po pierwsze jeżeli broń jest dla każdego dostępna legalnie to łatwiej ją kupić nielegalnie, bo nikogo pistolet nie zdziwi, a drugorzędną sprawą będzie pytanie o źródło z którego ta broń pochodzi. Można to porównać do jazdy samochodem bez uprawnień, znam wile osób co jeżdżą latami i nawet policja ich w życiu nie zatrzymała, a weź sobie motorówką wypłyń na mazurach na jezioro, może jeden dzień Ci się uda bez uprawnień. Raz, że broń będzie powszechniejsza nielegalnie to do tego dojdą legalnie posiadane spluwy przez przestępców. No właśnie przy napadach jest używana i napadany obiekt ma mniejsze szanse na obronę. Zapewne posiadanie w Polsce broni przez przestępców jest niższe, nawet odliczając to 13% kupionych legalnie. Wizja co 20-stego dresa z bronią w ręku jakoś mnie nie pociesza. Ostatni akapit jest w ogóle przeciwko posiadaniu broni, pamiętaj, że to bandyta ma tą przewagę, że wie kiedy ma napaść, a ofiara niekoniecznie jest na to przygotowana. Podam przykład, niedaleko mnie dwóch kolesi kupiło sobie wiatrówkę i dla zabawy strzelali sobie do zakupów, które noszą, czy pchają w wózkach ludzie,. Jedną kobietę trafili w głowę, co prawda śrut przebił tylko skórę, a co by było gdyby takim dać dać broń na ostrą amunicję? Kiedyś w telewizji było o dziadku, który walił z wiatrówki do dzieci bawiących się w piaskownicy, dajmy takim broń z ostrą amunicją. Mylisz pojęcia wolności z daleko pojętą niezależnością, a raczej mieniem wszystkiego w dupie co nie jest bezpośrednio związane z Tobą. Myślę, że powrót do tematu homoseksualizmu byłby odpowiedniejszy. |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Inny temat, który chciałbym poruszyć w związku z pewnym artykułem: TRANSWESTYTYZM Wbrew temu, co niektórzy mogą pomyśleć, transwestytyzm to kwestia inna niż homoseksualizm. Zalecam lekturę: http://kobieta.gazeta.pl/poradnik-do...mezczyzna.html zanim zaczniecie się wypowiadać. A jak już przeczytacie, powiedzcie, jakie macie na ten temat zdanie. |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
Człowiek pozbawiający wolności innych, sam się jej pozbawia. Poza tym, nie nakazuję bezwzględnego zabijania włamywaczy. Cytuj:
Cytuj:
|
Wprowadzenie dużej ilości samochodów - do czego masowe wydawanie prawa jazdy się przyczynia zmniejsza szansę, że to Ciebie będzie dotyczyć kontrola drogowa, czyli dla potencjalnego kierowcy bez prawka jest większa szansa na jego bezkarność.
Chodziło mi o 13% które podałeś Cytuj:
Cytuj:
Prawdziwa wolność to jest anarchia, tylko ludzie musieliby to tego dojrzeć. |
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
|
Cytuj:
*Tak, broń nielegalną. Cytuj:
|
Zapomniałem jeszcze jednego dodać co do tego, że bandyta nie napadnie na ufortyfikowany dom.
Zwykle złodzieje napadają pod nieobecność lokatorów, a to, że masz w domu broń to może być tylko dodatkowy kąsek dla bandyty. Złodziej nie boi się właściciela, bo ma broń tylko boi się go gdy on jest. Pistolety i gumowe penisy nie są dla mnie. Tyle, że nie przeszkadza mi jak każdy ma to drugie w domu i nosi przy sobie. |
Ja powiem tak: tolerancja ,okej. Nie ma problemu, ale do pewnego stopnia. Toleruję homoseksualistów ,idiotów ,analfabetów itd. Ale nie cierpię głupoty ,na zasadzie :
idzie sobie gówniarz i "skacze" do młodszego ,żeby pokazać przed kumplami jaki jest zajebisty. To jest 1 ,2 jest to ,że: ktoś się wypowiada na dany temat tylko po to ,żeby coś powiedzieć ,czasem pisząc posta pod tytułem "pasztet" ,czy coś. Kolejny: wszelkie słuchanie ,śpiewanie i tworzenie tzw. "anty policyjnej nuty". Jest to chore ,bo bez policji bali by się odezwać bo kogokolwiek ,bo ktoś go usłyszy i zrobi "krzywdę". To są takie najważniejsze i wymyślone tak na wejściu. |
Chcenie nielegalnej broni, ale jednoczesnie chcecie, by grupa uprzywilejowana (wladza) miala do niej dostep? Gdzie tu wolnosc i rownosc?
Albo wszyscy, albo nikt. Mowicie, ze wladza powinna miec bron, by pilnowac przestrzegania prawa. Kilkadziesiat lat temu przestepstwem bylo bycie Zydem w III Rzeszy, lub arystokratyczne pochodzenie i duzy majatek. (ZSRR) http://img34.imageshack.us/img34/5498/asasasasn.jpg |
@Spider : obrazek troche demagogia, ale skoro juz nawiazujemy do historii, to warto wspomniec tez o tym, ze mozliwosc posiadania wlasnych najemnych armii (czyli takie zezwolenie na bron w owczesnym wydaniu largo) w czasach I Rzeczpospolitej (choc najbardziej obserwowalne w XVI-XVII-XVIII wieku) i ich wykorzystywanie przez szlachcicow w konfliktach niejednokrotnie ulatwialo zwyciezenie miedzypanstwowego konfliktu, pomagalo odciazyc panstwo z koniecznosci posiadania bardzo duzej armii, a pod koniec Rzeczpospolitej Obojga Narodow takie armie byly trzonem owczesnej armii.
Co wiecej, milicja obywatelska (w dobrym znaczeniu tego slowa) niejednokrotnie walczyla rownie dobrze, co wojsko, pomimo gorszego sprzetu i wyszkolenia - np. obrona Warszawy podczas kampanii wrzesniowej w 1939 roku, gdzie cywile bardzo wspomagali wojskowa obrone stolicy. Osobiscie uwazam, ze ulatwienie dostepu do broni (acz nie zniesienie calkowitej kontroli nad tym) byloby korzystne - wieksze bezpieczenstwo, mozliwosc istnienia milicji obywatelskiej to zalety. Nie wydaje mi sie, aby jakos znaczaco wzrosla liczba morderstw - obecnie czesc bandytow nie ma dostepu do pistoletow/strzelb, wiec morduja przy wykorzystaniu nozy, kastetow, kijow bejsbolowych,a czasami i wiatrowek, ktore tez sa grozne, a jakos kazdy pelnoletni moze je kupic. |
Cytuj:
A tutaj temat z ostatniej chwili: http://wyborcza.pl/1,76842,6932064,K...ca_polowy.html W skrócie: zgłoszony zostanie projekt ustawy, która wprowadziłaby parytet na listach wybrczych do Sejmu (ale nie do Senatu). Oznaczałoby to, że połową wszystkich osób wystawionych na listach wyborczych musiałyby być kobiety. Partia, który nie podporządkowałaby się temu prawu, zostałaby skreślona z listy. "Wyborcza" nie raczyła wspomnieć, kto jest autorem inicjatywy. Domyślam się, że mało kto na tym forum poprze pomysł. Ja sam jestem przeciw, chociaż to akurat nie jest jeszcze pomysł tak skandaliczny, jak propozycje przeznaczenia miejsc w Sejmie (nie na listach) na wyłączoność kobiet. Ciekaw jestem, dlaczego np. popierający pomysł SLD sam jeszcze nie wprowadził takiego parytetu w swoich szeregach... |
Kolejny temat zastepczy i tyle.
Media sie ciesza, bo maja co pokazywac, ludziki sie ciesza bo maja o czym dyskutowac. |
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Cytuj:
|
Wtedy ja się domagam, żeby połowę Sejmu obsadzić homoseksualistami. Co z tego, że nie znają się np. na ekonomii, ważne żeby była poprawność polityczna i uszanowanie praw człowieka i w ogóle demokracja!!1111
XXI wiek rox... |
a ja sie domagam, zeby zredukowac ilosc polglowkow na forum do polowy, inteligentni tez maja prawo nie czuc sie dyskryminowani.
|
Demokracja wcale nie musi oznaczać równości jednostki.
Przeciwko parytetom jestem całkowicie przeciwny, przecież nie ma już czasów "głupiego stwierdzenia", że kobieta i mężczyzna są równi, wystarczy zobaczyć jakie są wyniki kobiet w sporcie i jakie mężczyzn. Co prawda więcej kobiet ma wyższe wyksztaucenie, ale takich z wyksztauceniem w kierunkach ścisłych jest niewiele. |
Cytuj:
|
Moją intencją, kiedy zacząłem dyskusję o parytecie, nie było sprowokowanie seksistowskich, pozbawionych podstaw komentarzy.
Cytuj:
Cytuj:
Cytuj:
P.S. Cytuj:
|
@up
Brawo! @Shanhaevel Nie twierdze, że trzeba koniecznie na siłę obsadzać paniami sejm, ale twoja wypowiedź zabrzmiała "zdeka" szowinistycznie. Yo. @sphinx123 Hahaha : d @ad. równouprawnienia Jestem zwolennikiem całkowitego równouprawnienia (oczywiście, zachowując zasady zdrowego rozsądku). Jednak dyskryminacja płci działa również w drugą strone. Na przykład w szkole, pod rządami feministycznych do przesady nauczycielek (a o nauczycielach to już nie wspomne, u mnie w klasie dziewczyny z fizyki załatwiają sobie stopnie "wdzięcząc się do nauczyciela, na co on oczywiście ochoczo pozwala). : D @edit up Tak, to było wzmocnienie przekazywaniej treści. |
Cytuj:
|
To to ja rozumiem, ale twoja analogia zabrzmiała, jakby kobiety były w politycze w porównaniu do mężczyzn takie, jak biali w porównaniu do czarnych w bieganiu. Ale w gruncie rzeczy, rozumiem o co Ci chodzi. Tak jak mówie, poprostu można interpretować twoje słowa dwojako, stąd nieporozumienie. Yo.
|
Cytuj:
|
Cytuj:
Cytuj:
A calkowicie powaznie - skoro wprowadza parytet, to jak zalatwia sprawe z numerkami na listach? Jesli 1 dostanie facet, to przeciez bedzie jawna dyskryminacja. Z drugiej strony - jesli kobieta dostanie 1, a facet dwojke, to bedzie oznaczalo to nierownosc, dlatego domagam sie wprowadzenia parytetu, tj. zrobienia dwoch osobnych list kazdej z partii - jednej dla kobitek, drugiej dla facetow. |
Średnio wierzę w "Badania amerykańskich uczonych ze stanu masacziuset". Jeśli zakładamy, że do polityki biorą się ludzie, którzy się na tym znają (chociaż w rzeczywistości nie zawsze tak jest...) to przyjąć trzeba, że kobiety mają takie same predyspozycje jak faceci i tyle. Co do twojego dowodu na "wyższość" mężczyzn nad kobietami w sferze polityki powiem, że taki stan rzeczy jest również skutkiem zakorzenionego w naszej kulturze przekonania, że kobieta < mężczyzna. Tyle. Sprostuję, jestem przeciwko tej ustawie, ale jestem przekonany, że wiele kobiet nadawałoby się na polityków lepiej niż ci obecni. Z tym, że jak mówie, kobietom nie powinno się "ułatwiać" wejścia do polityki ze względu na płeć, ale utrudniać również, a paradoksalnie to co napisałeś w ostatnim zdaniu skierowanym do mnie ma miejsce. Nie jest to reguła, a właściwie są to wyjątki, ale jestem przekonany, że na kobiete polityka "koledzy z branży" patrzą krzywym okiem.
Dodam, że nie staram kreować się na niewiadomo jakiego obrońce kobiet, poprostu wyrażam swoją opinie. |
Cytuj:
|
Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 02:31. |
Powered by vBulletin 3