Spodobało mi się odwzorowanie tej spartańskiej ideologii.

I cytat historyczny o zasłonie Słońca przez strzały ;)

Szkoda czasu. Jedyne, co w tym filmie jest dobre, to montaż.

@up
Spalić Heretyka !

@topic
Wczoraj byłem... Geez, przez 5 godzin nie mogłem ochłonąć. Zarąbisty film.

Byłem w kinie w sobotę. Staram się zapomnieć ;S Kaszan, spodziewałem się więcej.

Rzecz która najbardziej mi się nie podobała - wyidealizowani na siłę Spartanie i zdemonizowani Persowie.

W tym filmie podobała mi się jedynie żona Leonidasa. Reszta ssie. A więcej potworów widziałem chyba tylko w Gwiezdnych Wojnach :/.

a wlasciwie to potrafi mi ktos wytlumaczyc dlaczego dla _jednego_ filmu jest osobny topic? I czy skoro tak dlugo sie utrzymal to czy oznacza to, ze ja rowniez moge sobie zakladac tematy dla kazdego filmu jaki mi sie spodobal?

@ UP

Oczywiście.O każdej super produkcji powinien powstać temat,bo w tym owionie to już nie ma o czym gadać..

W sumie to dlaczego nie ma jeszcze tematu o "M jak Miłość"?;S

z calym szacunkiem, ale z 300 taka sama superprodukcja, jak z Alien vs Predator...

mam na kompie ale nie miałem czasu całego oglądać,
w tym filmie to jest tak : spartanie niby wygrali rozumując to tak, że skoro 300 żołnierzy zrobiło takie piekło perskiej armii to co dopiero zrobi cała sparta... ;p

Nie, wygrali, bo czasowo powstrzymali armię perską, dzięki czemu zjednoczone siły greckie miały czas, żeby się przygotować do kolejnej bitwy. Historycznie wyglądało to trochę inaczej, ale sens zostaje ten sam.

a Ja go ogladalem okolo 10 dni temu w kinie :D

Co do filmu jest zajeb*sty dawno takiego nie widzialem...

A wiecie ze ten film jest jednym z tanszych w produkcji tzn stracili na niego wyjatkowo malo kasy (powodem tego jest ze praktycznie wszytko jest zrobione komputerowo) a mimo tego jest na 1 miejscu...

Ale nie da się ukryć,że od początku roku był chyba najbardziej oczekiwanym filmem,a temat ten powstał właśnie w oczekiwaniu przed premierą.A tak poza tym,to jak na mój młody gust to film jak najbardziej wypalił,i śmiało nazwę 300-stu superprodukcją.

@ DOWN

Tak,udało się ; d

jakby ci to wytlumaczyc po ludzku... superprodukcja to takie ciekawe urzadzenie, ktore nastawione jest glownie na zysk, a zatem wokol filmu rozpetana jest rowniez kampania reklamowa/biznesowa/etc (figurki, plakaty, zabawki, kubki, koszulki itp) na szeroka skale. Superprodukcja mozesz nazwac Matrixa, LotRa, Pottera - ale na pewno nie 300. To, ze film z jakichs wzgledow ci sie zajebiscie podoba, wcale nie oznacza ze jest superprodukcja. W przeciwnym wypadku musialbym powiedziec ze superprodukcja jest np. American History X - film jest imo zajebisty, ale to wcale _nie_ jest superprodukcja. Chyba w miare logicznie udalo mi sie to wyjasnic?

@up: Nieudalo sie tobie tego w logiczny sposob wytlumaczyc bo mylisz pojecie "superprodukcji" z mianem "filmu kultowego",a to sa dwie rozne rzeczy.

Czym bylo "Ogniem i Mieczem"? Tak, bylo superprodukcja. "300" tym bardziej mozna tak nazwac.

A Poza tym argumenty, ktorych uzyles pod katem tych koszulek itp. to one juz istnieja. Poszukaj w necie ich odpowienikow pod katem 300, gwarantuje tobie ze duzo czasu to tobie niezajmie.

@topic: Film wysmienity, w pelni spelnil moje oczekiwania i pokladane nadzieje. Idealnie oddaje klimat komiksu, mozna by sie nawet pokusic o stwierdzenie ze ten film oglada sie jak komiks. Jednym slowem: REWELACJA.

To ty nie widziałeś pokemonów?

@top
Film dosyć ciekawy. Jak dla mnie forma mocno przerasta nad treścią, a fabuła jest trochę za nudna. Patrząc pod kątem wykonania, to świetnie. Bitwy po prostu super. Ogólnie film mi się bardzo spodobał.

Fabula nedzna, i wszyscy znali zakonczenie. Jezeli chodzi o wykonanie, to wrecz mistrzowskie. Wszystko utrzymane w takim brązowo-pomaranczowej otoczce, po prostu sliczne. Walki na wysokim poziomie, bullet time wlaczany w odpowiednich momentach. Trudno mi opisac to slowami, rozplywalem sie pare godzin po obejrzeniu.

Heh, ogólnie byłem zadowolony po tym filmie. On był z góry nastawiony na imaginacje, więc nie powinno być zdziwienia skąd tyle niezgodności historycznych. Film warto oglądnąć ze względu na montaż i akcje.

Film świetny, a najlepsze są IMO dialogi.

Jako ekranizacja komiksu całkiem dobry film, jako film wojenny słabiutki. Słabe sceny pojedynków sam na sam (każdy Spartan atakuje w kółko jednym pchnięciem, praktycznie żądnej współpracy między sobą, o której tak niby uczyli się całe życie), nielogiczność w taktyce wojennej Persów (pchanie się na nich wszystkimi wojskami, nie wykorzystując żadnych praktycznie taktyk walki oraz tragikomiczna scena, w której Kserkses stoi nad Spartanami na wzgórzu obserwując ich. Czemu, skoro mógł się dostać tam bez żadnego wsparcia, nie wysłał łuczników, aby wspomogli falangę?? Nie trzeba być wielkim taktykiem, żeby do tego dojść) oraz znikome przedstawienie profilu psychologicznego Spartan i relacji miedzy żołnierzami ( oprócz relacji kapitana z swoim synem oraz tych dwóch, co ciągle się "koleżeńsko sprzeczali", jednak na poziomie podstawówki, a nie jak dorośli mężczyźni). Do plusów niewątpliwie można zaliczyć muzykę, dobrą rolę Leny Headley jako żony Leonidasa oraz całkiem dobra Gererda Butlera jako Leonidasa, montaż, efekty specjalne. jeżeli ktoś lubi efekty i mało obchodzi treść to jest dla neigo świetny film. Dla kogoś kto dostrzega coś więcej jednak imo przeciętny. Moja ocena 6/10