Ja english na rozszerzeniu. Na próbnej 67%, ale liczę, że te 10- 15% podciągnę.

Huum, angol na rozszerzeniu, na probnej było 73%, teraz może bedzie wiecej. Dzisiaj posłucham troche listeningu i poćwicze formy pisemne :p Bedzie dobrze ^^


Prs :0

Anglik?
Liczę tak na 85-95%
I będę miał ładną punktację na Filologię Japońską ;)

Na próbnym angielski rozszerzony 93% (lecz wątpie, czy na tyle umiem ;)), swoją drogą licze na wynik 85%+

Matura z Angola Done.. Jak można było się spodziewać nic specjalnego =]. Chociaż przez nagłośnienie prawie nie usłyszałem pierwszego pytania. No nic jutro ustny z polaka. Good Luck 4 all

Ja tak srednio jestem z angielskiego zadowolony... moglo byc lepiej

Jaki był poziom trudności ?
Odpowiednio poziomu podstawowego i rozszerzonego ?

Pisałam podstawowy, i sluchanie chyba cos trudne bylo... Wszscy maja cos takie wrazenia. Normalnie wszystko rozumiem, teraz mialam dosc spore problemy. Na pewno bylo o wiele trudniejsze niz na podstawowym. A rozszerzony... Pierwszy arkusz byl nawet latwy (z opini innych), a o drugim nie mam pojecia.

Pierwszy arkusz, banal w ****. Drugi - sluchanie latwe, ale reszte dorzucili do pieca chlopaki o0. Prawie brak pytan testujacych angielski, ale raczej takie typu "o co chodzilo autorowi?". Z probnej bylo 89%, teraz liczylem to okolo 86.

;]]]]]] Nie ma to jak zajebisci znajomi ;d

I chyba cytat miesiaca...:

o Kvrwa co wymiata :DDDDDDDDD

Wogole matura z pol jest smieszna. Tez nie znalam nazwisk i imion, wiec uzywalam tylko tego, co pylo w tekscie. Nie kombinowalam, nie wymyslilam nic jak "spenser boryn" jak to ktos na maturze napisal.

A co do klucza... Slyszalam taka historie. Pewnien chlopak mial napisac analize wiersza, czyli co autor mial na mysli. Lecz poniewaz znal autora (jakims cudem) polecil mu napisanie tego. Pozniej okazalo sie, ze to bledna interpretacja i dostal 1.

I nie radze porownywac swoich odp do przykladowych... Pierwsze pytanie - jaka jest sytuacja (w tekscie - najkorzystniejsza od dawna bo ble...), zas odp to - pozytywna i negatywna..
Wiec o co kurcze chodzi?

Pisałem polski rozszerzony i jestem względnie zadowolony (temat drugi). Jutro piszę WOS rozszerzony, ale nie uczyłem się. Pojutrze niemiecki podstawowy.

Jutro dzierżcie kciuki, nie dziękuję.

I jak z wos-u poszło ??

Bieda, proszę pana, bieda. Nie wykorzystałem całego potencjału. Ucieszę się, jak będzie 70% (poszło mi na prawdę słabo, nawet jak na mnie, bardzo przychylny egzaminator postawi maksymalnie tyle).

Ja z Wos-u też słabiutko. Ok 30% bez wypracowania, wiec max 70`... Dla porównania angielski bez wypracowania 44%. Pocieszam się, że mało osób wybrało rozszerzenia polskiego, angola i wos-u...

Widzę że nie tylko mi coś poszło nie tak jakby sobie tego życzył ;]. Zawsze wiedziałem że baba która będzie mnie egzaminować w trakcie ustnego polaka to siekiera ale tym razem przeszło to moje najśmielsze oczekiwania ^^. To że w ogóle zdałem można uznać za fart :P. Grunt że ustny nigdzie się nie liczy.. pozostaje czekać na matmę i pokazać po co zdaje się maturę.

Wos podstawowy byl latwy (i na **** ja to pisalem?), ale po 2 nocach nie przespanych mialem problemy z napisaniem slowa "Polska". Okolo 50-60% bedzie.

Dzisiaj pisałem niemiecki podstawowy. Była czytanka o Białorusince pracującej na czarno w Niemczech i trudna była ;-) Ale ogółem jestem zadowolony, chyba najbardziej ze wszystkiego na razie.

@Thot - raczej mnóstwo osób wybrało rozszerzenie z WOSu. A ja bez wypracowania mam max. 44% chyba (na 60% możliwych). Za wypracowanie jednak na pewno maksa nie dostanę, a i tam mogą mi coś odjąć przecież.

Kuźwa, zawaliłem z deczka niemiecki (podstawowy)... ale kij ;) nie bedę się przecież przejmował, jakoś te 50% wyciągne... ( w najlepszym razie)

A czy ktoś z was pisał Historię Sztuki podstawową?