Forum Tibia.pl

Forum Tibia.pl (http://forum.tibia.pl//index.php)
-   O wszystkim i o niczym (http://forum.tibia.pl//forumdisplay.php?f=20)
-   -   Liceum? Technikum? A moze Zawodowa? Co wybierasz? (http://forum.tibia.pl//showthread.php?t=133544)

spider-bialystok 14-06-2007 01:09

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez ripper (Post 1483805)
@up
Żeby prowadzenie firmy bez wykształcenia było takie proste. Nie mówię, że niewykonalne, ale trzeba mieć talent, odrobinę żyłki hazardzisty i sporo szczęścia. No i kapitał.

Jakiego wyksztalcenia potrzebujesz by prowadzic firme? Jest mnostwo dobrze prosperujacych firm prowadzonych przez ludzi bez studiow, ba, nawet przez ludzi po zawodowkach.
A szczescie/nieszczescie zostawmy dla nieudacznikow.

Vil 14-06-2007 01:58

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Caer (Post 1483999)
A po studiach... teraz studiuje mnóstwo ludzi i przez to jest dużo trudniej znaleźć robotę, chyba że ukończyłeś studia z naprawdę świetnymi wynikami.

Robote znajduje sie nie na podstawie tego, co sie studiowalo, tylko na podstawie tego czego sie na studiach samodzielnie nauczylo, i naprawde nie ma problemu ze znalezieniem pracy jesli sie ten czas madrze wykorzystalo.

Chyba ze sie oczekuje ze machnie sie pracodawcy samym dyplomem przed oczami a on z miejsca da 4k na reke i sluzbowy samochod.

Exodus 14-06-2007 04:54

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Korektor (Post 1483768)
Jak ktoś uważa, że jest mądrzejszy od tego co jest na studiach, to czemu na nie sam nie pójdzie?

Strata czasu , sam sie wybieram na studia ale to nie jest wyznacznik madrosci rownie dobrze ktos zamiast studiow moze podac prace hydraulika i twoje stwierdzenie bedzie tak samo sensowne.Ale dobrze w końcu dobrze jest sie "rozwijac"

Ashlon 14-06-2007 08:26

Po studiach mozna isc na odpowiednie studium zawodowe - bedziesz mial taki sam fach w reku, jak gosciu po technikum, a dodatkowo dyplom studencki. Moze bez sensu? To tak, jak znac np 3 jezyki obce, skoro mozna znac 1...:P

Korektor 14-06-2007 08:52

@Exodus,
Inną sprawą jest to, że np. taki prawnik świeżo po studiach dostanie pracę 3 razy lepiej płatną niż hydraulik. Jeśli uważacie studia za stratę czasu / pieniędzy, to powiem Wam, że o wiele szybciej magistrowi się kasa zwróci niż technik zarobi przez te 5 lat. Ja zaczynam odnosić wrażenie, że osoby, które nie poszły na studia usprawiedliwiają ten fakt rzekomą większą sprytnością od studentów, a prawdziwą przyczyną było to, że się nie dostali / zostali wykopani / w ogóle nawet nie startowali.

Tak jak mój kolega po Polska - Argentyna: (dodam, że ja poszedłem a on już nie)

ja - fajny był ten mecz,
on - zje**ny, po co w ogóle na niego szedłeś,
ja - żeby sobie zobaczyć reprezentację?
on - to nie ma sensu,
ja - łaj,
on - wynik był z góry przesądzony i nudziłbym się tylko na nim

Jestem przekonany, że gdyby poszedł to podniecałby się tym faktem przez 2 miesiące.

Exodus 14-06-2007 08:56

Ja nie mam zamiaru podwazac tego ze po studiach mozna dostac lepsza prace , wiecej zarabiac etc Chcialem tylko powiedziec ze wyksztalcenie nie jest wyznacznikiem madrosci jedynie wiedzy.

Pacek 14-06-2007 10:46

dzieci omijajcie tylko politechniki...... Studiujej na wrocławskiej i mówie wam nie wiem czy warto sie tak stresować przez 5-6 lat a czasem i dłużej (na niektórych kierunkach czas płynie dwa razy wolniej i jeden rok trwa dwa lata) dla marnych groszy które sie bedize zarabiło. Człowiek niedosypia, uczy sie różnych matematyk, fizyk i chemii, prowadzący to zazwyczaj wariaci i nawet im powieka nie drgnie kiedy wstawią ci 2 [; no i oczywiscie super egzaminy, dziś mam 3 zaliczenia jutro 2 a w poniedziąłek 4 i takprzez 2 tygodnie. Paskudna sprawa [; zapisujcie sie do liceów a potem na cos lekkiego i przyjmnego na przykład marketing i zarządzanie albo bibliotekoznastwo, będziecie żyli 10 lat dłużej

Quezacoatl 14-06-2007 11:15

Cytuj:

Inną sprawą jest to, że np. taki prawnik świeżo po studiach dostanie pracę 3 razy lepiej płatną niż hydraulik.
Kiepski przykład. Przede wszystkim młody prawnik świeżo po studiach nie dostanie NIGDZIE pracy jeżeli nie ma w rodzinie prawnika/sędziego lub sam nie posiada kontaktów. Podczas gdy dobry hydraulik załapie się praktycznie wszędzie.

IMO takie rozgraniczanie "gdzie lepiej iść" jest bez sensu. Wszystko to zależy od osoby jak i od rynku. Sam się zastanawiam, czy nie lepiej bym wyszedł idąc do technikum, i stając się jakimś dobrym spawaczem/murarzem/dekarzem/kowalem, ponieważ w obecnym świecie właśnie takie zawody są poszukiwane. Ale nie, każdy chce sobie teraz iść na studia i startować w 'wielki świat' finansów marketingu i polityki. Mając nadzieje, że zostanie szychą i będzie zarabiać 250 razy więcej niż jakiś hutnik, a tak naprawdę większość męczy się całe życie, żeby chociaż utrzymać zarobki niewiele większe od tego co zarabia robotnik fachowiec. Oczywiście najbardziej zależy to jednak od człówieka, jego osobowości i ambicji.

eerion 14-06-2007 11:45

To gdzie lepiej iść zależy od zawodu to raz.
Dwa - teraz jest niedobór takich "prostych" prac więc wcale z zarobkiem tam nie ma.
A to czy bedziesz mieć pracę?
Zależy od tego gdzie pójdziesz i jak (jak mówił Vil) ten czas wykorzystasz.

A ja - świeżo upieczony maturzysta nie mam takich dylematów.
I twierdze - LO dobra rzecz.
Bo (IMHO) gdy idzie sie do liceum/technikum to jeszcze jest sie młodym i tak naprawdę nie jest w 100% pewnym co będzie chciał robić.
Technikum trochę zmusza, ale co to za chęć pracować w nielubianym zawodzie?
a (IMHO) 1 na 10 osób po skończeniu LO chce pracować w tym samym zawodzie w jakim chciała wchodząc do LO

Caer 14-06-2007 12:12

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Korektor
Inną sprawą jest to, że np. taki prawnik świeżo po studiach dostanie pracę 3 razy lepiej płatną niż hydraulik.

Tak jak pisał Quezacoatl, nie ma to wiele wspólnego z rzeczywistością. Jako świeżo upieczony prawnik nie dostaniesz tak łatwo pracy, chyba że miałeś świetne wyniki na studiach.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Korektor
Jeśli uważacie studia za stratę czasu / pieniędzy, to powiem Wam, że o wiele szybciej magistrowi się kasa zwróci niż technik zarobi przez te 5 lat.

Gorzej, jeśli szanowny pan magister nie znajdzie pracy.

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Korektor
Ja zaczynam odnosić wrażenie, że osoby, które nie poszły na studia usprawiedliwiają ten fakt rzekomą większą sprytnością od studentów, a prawdziwą przyczyną było to, że się nie dostali / zostali wykopani / w ogóle nawet nie startowali.

Duża większość osób idzie do technikum, bo najzwyczajniej w świecie tego chce. Nie chodzi tu o żaden spryt, to po prostu zależy od tego, co dana osoba ma zamiar w życiu robić.

Maro_104 14-06-2007 12:47

Ja wybralem Liceum profilowane pod kieruniem studiow szkola srednia to tylko przygotowanie na studia no chyba ze sie nie ma zamiaru uczyc dalej to zawodowka ;p

Onori 14-06-2007 15:55

@Korektor

Coraz bardziej czuje, że następująco przestawiasz sytuacje:
a) Człowiek po LO zawsze i chętnie spaceruje na studia
b) Człowiek po techniku/zawodówce - wcale nie myśli o studiach - ba! jak chodzi to tylko dlatego, że jest zmuszony.

Za przeproszeniem G prawda, rzeczą prostą i oczywistą jest, że osoba idąca przykładowo do technikum budowlanego, raczje może marzyć o studiach psychologicznych, zaś osoba idąca na studia o kierunku automatyk raczej nie będzie się "podniecać" maturą i cudowną oceną z polskiego. (co innego jak by to był przynajmniej profil mat-inf lub coś w tym stylu).
Po coś istnieją zarazem studia o profilu psychologia, jak i takie jak w/w automatyk. Więc jak widzisz, osoba po technikum wcale nie musi być gorsza i nie mieć tego "pięknego" napisu mgr.

Exodus 14-06-2007 16:06

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Onori (Post 1484661)
@Korektor

Coraz bardziej czuje, że następująco przestawiasz sytuacje:
a) Człowiek po LO zawsze i chętnie spaceruje na studia
b) Człowiek po techniku/zawodówce - wcale nie myśli o studiach - ba! jak chodzi to tylko dlatego, że jest zmuszony.

Za przeproszeniem G prawda, rzeczą prostą i oczywistą jest, że osoba idąca przykładowo do technikum budowlanego, raczje może marzyć o studiach psychologicznych, zaś osoba idąca na studia o kierunku automatyk raczej nie będzie się "podniecać" maturą i cudowną oceną z polskiego. (co innego jak by to był przynajmniej profil mat-inf lub coś w tym stylu).
Po coś istnieją zarazem studia o profilu psychologia, jak i takie jak w/w automatyk. Więc jak widzisz, osoba po technikum wcale nie musi być gorsza i nie mieć tego "pięknego" napisu mgr.

Tylko ze jak jestes pewien swoich studiow i pojdziesz do technikum to jest to troche glupie posuniecie ,wychodzisz na tym rok w plecy bo i tak w na studiach musza nauczyc 'podstaw' rowniez tych po liceum...Wiec nawet gdy pojdziesz na studia techniczne niewiele zyskasz .

@Nie poparlem bo w technikum nauczysz sie tylko jakby rto powiedziec "podstaw" a jesli chcesz juz naprawde wiedziec ocb to musisz studiowac

Onori 14-06-2007 16:11

@up

Czy, aby właśnie nie poparłeś zdania, że studia nie mają sensu i robi się je tylko dla tytułu?
Więc po co iść do LO później na studia - jak Twoim zdaniem nauczą nas tego samego w technikum. Owszem, są studia których nie da się "nauczyć" w szkole.
Trochę namotałem ;).

Sir_Kopek 14-06-2007 16:21

Ja w tym roku miałem dylemat, bo miałem wybrać same technika, ale zdecydowałem się na liceum. Dlaczego? Ponieważ myślę o studiach, a pozatym mama mi mówi, że teraz to do dobrej pracy tylko przyjmują ludzi wykształconych. Najbardziej chce się dostać do klasy o profilu : mat-inf-fiz, ponieważ z tych przedmiotów mam dobre oceny ( matma - 5, inf. - 6, fiz. - 4). Wiem że w liceum jest trudno i nie będzie tak łatwo jak w gimnazjum, ale trzeba się kształcić. W przyszłości chciałbym zostać kimś ważnym, a nie zarabiać marne pieniądze za dobrą pracę. A jeśli chodzi o technikum. Jeszcze rok temu w wakacje pamiętam jak mówiłem rodzicom, że pójdę na 100% do technikum, ale zrezygnowałem. Jak dla mnie dzięki technikum jesteśmy lepiej dokształceni niż Ci z zawodówki i mamy do wyboru lepsze zawody, o i jeszcze mamy wyrobionego technika. W zawodówce natomiast można powiedzieć jest najlepiej, bo możemy zarobić już swojego pierwszego grosza ( no jeśli sami sobie praktyki załatwimy ). Wiadomo, że bez zawodówki nie było by takich ludzi jak stolarze, spawacze, murarze. Bez nic nie było by domów, krzesełek itp. rzeczy.

PS. Mówie wam, kto ma anbicje niech się kształci. Lepiej będziecie w przyszłości zarabiać, ale liczy się też jeszcze żeby robić to co się lubi robić.

Korektor 14-06-2007 18:26

@Onori,
Słusznie! Po kij robić studia. Pilotów, prawników, lekarzy itp. bierzmy z techników i liceów. Umieją to samo, obijają się na studiach i ciągną kasę państwa i ciężko pracujących rodziców tylko dla tytułu. Chlanie i granie w karty - oto główne zajęcia studenta. Panowie, to nie komuna żeby takie coś wygłaszać...

Vil 14-06-2007 18:40

Cytuj:

Oryginalnie napisane przez Exodus (Post 1484688)
wychodzisz na tym rok w plecy bo i tak w na studiach musza nauczyc 'podstaw' rowniez tych po liceum...Wiec nawet gdy pojdziesz na studia techniczne niewiele zyskasz .

PIerwszy rok EiT: matma/ fizyka/ ogolnie to czym sie meczy nowych zeby sobie nie mysleli ze cos umieja.
Drugi rok EiT: zaczynaja sie przedmioty techniczne, policealisci ucza sie, potechnikowcy ( oczywiscie nie po technikum gastronomicznym ) nie ucza sie i zaliczaja lepiej.
Trzeci rok EiT: wiecej przedmiotow technicznych, indywidualne projekty, policealisci ucza sie, potechnikowcy ogladaja TV bo mieli dokladnie to samo na 4/5 roku technikum. Do tego maja na tyle wolnego czasu, ze moga swobodnie pracowac na pelny etat w firmach elektronicznych, bazujac na wiedzy wyniesionej z technikum ( bo na studiach nie nauczyli sie jak dotad nic nowego, plusem byl tylko kontakt z nowym sprzetem i troche inne podejscie do ucznia ).

Jest ogromna roznica miedzy czlowiekiem ktory uczy sie z mozolem jak przeplywa prad w tranzystorze, a drugim ( z tej samej grupy cwiczeniowej ) ktory od 2-3 lat na ukladach tranzystorowych buduje wzmacniacze.

Onori 14-06-2007 21:53

Cytuj:

Słusznie! Po kij robić studia. Pilotów, prawników, lekarzy itp. bierzmy z techników i liceów. Umieją to samo, obijają się na studiach i ciągną kasę państwa i ciężko pracujących rodziców tylko dla tytułu. Chlanie i granie w karty - oto główne zajęcia studenta. Panowie, to nie komuna żeby takie coś wygłaszać...
Korektorze, prosze poczytaj mój post jeszcze raz, czytasz? widzisz różnice? nie? czytaj...czytaj...czytaj, dobra spasuj podpowiem, napisałem TWOIM zdaniem czyli zdaniem Exodus. No tak, to było z pewnością trudno zrozumieć. To, że ja go źle zrozumiałem (lub źle napisał - zresztą jeden pies, na jedno wychodzi ;) ), to już moja wina, ale tak czy owak napisałem TWOIM więc prosze nie mów mi, że coś takiego powiedziałem ja, dobrze?


Wszystkie czasy podano w strefie GMT +2. Teraz jest 04:33.

Powered by vBulletin 3